Skocz do zawartości
IGNORED

Trzaski - Pioneer PL-10 + Ortofon 2M RED


peem

Rekomendowane odpowiedzi

Mam gramofon Pioneer PL-10 z wkładką Ortofon 2M RED. Problem w tym, że odkąd coraz więcej ostatnio włączam ten zestaw, doskwiera mi bardzo fakt, że słyszę mnóstwo trzasków, pyknięć, szumienia. Wiem że analog ma ten urok, ale to jest zdecydowanie przesada. Słyszałem w międzyczasie inne systemy, również na swoich płytach i nie trzaskały aż tak - pyknięcia zdarzały się raz na pewien czas, miejscowe.

 

Zjawisko występuje mniej więcej w tej samej ilości na każdej płycie. Dodam że płyty są relatywnie czyste przed odsłuchem (używam: szczotka węglowa + szczotka welurowa z płynem tonar + czyszczę igłę na mokro specjalnym płynem). Większość płyt jest "świeża", tzn. kupiłem je jako nowe. Nie są też specjalnie namagnetyzowane, przynajmniej tak mi się wydaje.

 

Pozostałe elementy toru (pre, wzmacniacz, kolumny) - są na pewno OK, więc wina jest gdzieś w gramofonie/wkładce/ustawieniu.

 

Co może być nie tak? Nacisk, antiskating ustawiłem zgodnie z instrukcją gramofonu oraz zalecaną wartością 1,8 g dla wkładki. Czy coś jeszcze mogę domowym sposobem bez dodatkowych akcesoriów wyregulować by pozbyć się psujących radość ze słuchania trzasków?

 

Proszę o pomoc i z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/117925-trzaski-pioneer-pl-10-ortofon-2m-red/
Udostępnij na innych stronach

Te "zjawiska" wustępiują na początku płyty, czy gdy igła zbliża się do końca?

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Gość rydz

(Konto usunięte)

Obciążenie ustawiłem "na oko", nie mam wagi.

 

Jest takie przysłowie na oko ........ Te Ortofony są mięciutkie , jak przedobrzyłeś " na oko " z naciskiem to może ci body wkładki szorować po płycie / stąd efekt , sprawdż ! :)

"Na oko" = bez wagi. Ale oczywiście z wykorzystaniem skali na ramieniu.

 

Body nie szoruje po płycie, aż tak dramatycznie nie jest :)

 

Płyty są w miarę czyste jak pisałem. Nawet zupełnie nowe wyjęte z opakowania i przemyte płynem trzeszczą. Każda trzeszczy. Fakt "czystości" potwierdzony został tym że w innym systemie te same płyty grają bez zakłóceń lub z minimalnymi.

 

Jakieś inne pomysły?

Nie sądzę. Klucha kurzu na ogół tak muli, że nawet trzaski potrafi wyfiltrować. Może ten płyn do czyszczenie igły jest na bazie alkoholu i padło "zawieszenie".

Peem, jaki "przebieg" ma igła?

Może to wina przedwzmacniacza. Jakaś górka w charakterystyce lub niedopasowanie impedancji wkładki do impedancji prephono np. może być za duża pojemność wejściowa. Nie zmieniałeś przypadkiem kabli?

Więcej szczegółów:

 

Igła czysta. Płyn to Audio Technica specjalny do igieł, używam go bardzo ostrożnie.

 

Wkładka ma przegrane nie więcej niż 50h.

 

Pre to Graham Slee Communicator, praktycznie nowy. To samo jest jednak bezpośrednio na phono we wzmacniaczu, sprawdzałem. Od niedawna mam pre zewnętrzne, więc kabel raczej odpada.

 

Kable to podstawowe Chord. Gramofon ma ziniegtowany interkonekt.

 

Uziemienie podłączam do pre.

 

Coś jeszcze może tu być nie tak? Sam gramofon? Jak to zdiagnozować?

Więcej szczegółów:

 

Igła czysta. Płyn to Audio Technica specjalny do igieł, używam go bardzo ostrożnie.

 

Wkładka ma przegrane nie więcej niż 50h.

 

Pre to Graham Slee Communicator, praktycznie nowy. To samo jest jednak bezpośrednio na phono we wzmacniaczu, sprawdzałem. Od niedaw!na mam pre zewnętrzne, więc kabel raczej odpada.

 

Kable to podstawowe Chord. Gramofon ma ziniegtowany interkonekt.

 

Uziemienie podłączam do pre.

 

Coś jeszcze może tu być nie tak? Sam gramofon? Jak to zdiagnozować?

Czy jak ustawiałeś dociążenie wkładki to zrobiłeś kalibrację? Mam na myśli ustawienie nacisku tak że ramię lewituje i wtedy ustawiasz na skali 0 g. Dopiero wtedy ustawienie nacisku ma sens i jest zbliżone do realnego.

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

@Rudy - OK, zrobię eksperyment - rozumiem że to w efekcie zwiększy siłę nacisku? Czy też chodzi o to że coś z matą/talerzem może być nie tak?

 

@thrak - tak, dokładnie tak zrobiłem - zgodnie z instrukcją gramofonu. Najpierw wyregulowałem docisk na "luźnym" ramieniu tak by ramię było w poziomie, ustawiłem skalę na 0 i dopiero wtedy dokręciłem odważnik by wskazywał 1,8 g.

zrobię eksperyment - rozumiem że to w efekcie zwiększy siłę nacisku? Czy też chodzi o to że coś z matą/talerzem może być nie tak?

NIe. Tu chodzi o zmianę VTA. Dla tej wkładki powinno być 20 stopni. Jak jest więcej to brzmi szkliście (może to te trzaski), jak mniej to muli.

zupełnie nowe wyjęte z opakowania i przemyte płynem trzeszczą.

 

przemyte ścierką czy myjką?

jak zbliżasz płytę do np. owłosienia ramienia to "włoski dęba stają" czy nie?

jeśli tak - mogą to być wyładowania elektrostatyczne i konieczne jest umycie płyty w myjce aby pozbyć się ładunków.

prawie każda kupiona płyta jest "naładowana" i skwierczy pomimo wizualnej czystości

"...dźwięk oceniać dostępnym osobniczo aparatem do tego stworzonym a nie logiczna połówką mózgu." Ś.P. Mamel

@Krzysztof - płyty przemywam szczotką welurową z płynem tonar. Są rzeczywiście namagnetyzowane, przed chwilą sprawdziłem. Problem w tym, że na innym systemie (nie u mnie) grają bez zarzutu, te same płyty... U mnie jest bardzo niedobrze. Właśnie sprawdzam różne płyty - w miarę nowe, stare, wszędzie to samo.

 

Nie sądzę żeby to była wina naładowanych płyt jedynie, biorąc pod uwagę wszystkie fakty, o których pisałem wcześniej.

 

@Rudy - zrobiłem eksepryment z położeniem płyty na płytę, niestety żadnych radykalnych zmian nie zauważyłem.

 

Co dalej? Zainwestować w myjkę? Oddać gramofon do serwisu żeby ktoś ustawił profesjonalnie wkładkę i zdiagnozował o co chodzi? (Jeśli tak - gdzie w Warszawie? W Audio Forte koszt od 100zł w górę)

Masz podpięty kabel uziemiający z gramofonu do przedwzmacniacza / wzmacniacza? Trzaski są po zetknięciu się igły z płytą czy również przed zetknięciem?

"...dźwięk oceniać dostępnym osobniczo aparatem do tego stworzonym a nie logiczna połówką mózgu." Ś.P. Mamel

Coś trzeba wyeliminować.

@peem - odepnij gramofon, weź pod pachę i idź do kumpla.

Tam sprawdź.

Gdy te same objawy - wiesz przynajmniej, że to wina gramofonu.

@Krzysztof - kabel uziemiający podpięty jest do przedwzmacniacza. Trzaski pojawiają się po zetknięciu igły z płytą.

 

@Bezlitosna - w gronie swoich znajomych nie mam niestety nikogo ze sprzętem który umożliwiłby sprawdzenie. Może w jednym ze sklepów się uda bezpłatnie, ale na to będę miał czas w przyszłym tyg.

Gość rydz

(Konto usunięte)

@Krzysztof - płyty przemywam szczotką welurową z płynem tonar. Są rzeczywiście namagnetyzowane, przed chwilą sprawdziłem. Problem w tym, że na innym systemie (nie u mnie) grają bez zarzutu, te same płyty...

 

Gdzie grają bez zarzutu ? , bo poniżej piszesz...

 

w gronie swoich znajomych nie mam niestety nikogo ze sprzętem który umożliwiłby sprawdzenie.

@Bezlitosna - jakie dwieście kilometrów? : )

 

@rydz - słuchałem kilku swoich płyt kilka tygodni temu w sklepie Audiofil w Warszawie. O tym piszę mając na myśli inny system w nieodległej przeszłości.

Eeee - żartowałem!:-)

 

My, zmagający się z materią winylową - musimy sobie czasem pokrotochwilić!

Inaczej byśmy się nadęli i - rozpukli , jak nie przymierzając - chajent!

...czy jak łone sie zwo. No - te łod grajencych potstawków pode druty:-)

Gość rydz

(Konto usunięte)

słyszę mnóstwo trzasków, pyknięć, szumienia.

(używam: szczotka węglowa + szczotka welurowa z płynem tonar + czyszczę igłę na mokro specjalnym płynem).

 

Z wpisów wynika że płyn + welur / zapapraleś płyty syfem .

Smaży !? tylko zasyfiałe plyty tak właśnie grają , nawet niepoprawne ustawienia wkładki nie dają takich efektów dżwiękowych . :)

To prawda, rydzu.

Myślisz, że przedobrzył z "myciem"?:)

 

@peem - zrób doświadczenie:

Weź płytę (najmniej wartą, według Ciebie) i umyj ją zwyczajnie pod kranem, letnią wodą. Do mycia weź delikatną szmatkę. Może być rożek prześcieradła:-)

 

Umyj spokojnie i dokładnie jedną stronę.

Wysusz delikatnie ręcznikiem papierowym.

 

Porównaj.

Dalej trzeszczy, jak druga (niemyta) strona?

 

No to - gramofon pod pachę i - jak już pisałem.

 

Aha - myjąc, uważaj na label.

Choć teraz są takie, że im się nic nie powinno stać.

To nie śp. Muza...

OK, czyli wnioskuje że powinna być w moim zestawie myjka by na 100% upewnić się czy przyczyną jest stan wszystkich płyt.

 

Knosti? Jaki płyn?

 

Do tego specjalne koszulki na płyty?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.