Skocz do zawartości
IGNORED

Uczta audiofila/melomana


rogus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, wielu z was podczas całej drogi dobierania sprzętu natrafiało na systemy, które przewracały wam cały porządek i powodowały, że na dotychczasowy, posiadany system patrzyliście z niechęcią. Nie chodzi mi o systemy ekstremalnie drogie, które cały zakres pasma miały idealnie liniowy, ale o takie które można by nazwać "ucztą audiofila/melomana" i potrafiły przewrócić wam w głowie, sprowadzić was na początek drogi, u której byliście końca. Piszcie śmiało, opis systemów i wrażenia jakie na was wywarły.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, natrafiłem na taki system w Londynie.

 

A było to Quad:

 

CD-99P

QC-24 (przedwzmacniacz lampowy)

909 Stereo Power

ESL-989 (głośniki elektrostatyczne)

 

Był to sprzęt drogi, ale z pewnością nie "ekstremalnie drogi".

 

A poczułem sie jakbym siedział w tym samym pokoju, co muzycy, takiej naturalności, głębi i przestrzenności dźwieku nie słyszałem nigdy dotąd (i nigdy odtąd). Może kiedyś dorobię się takiego lub podobnego sprzętu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre 10 lat temu, kiedy słuchałem łojenia z kaseciaka podłączonego pod zestaw Unitra Trawiata Stereo, zaszedłem do sklepu z płytami przy rynku Nowego Miasta - był to jedyny znany mi sklep gdzie można było zamówić z grubego katologu płyty niedostepne gdzie indziej. Z za kontuaru za którym stał sprzedawca słychać było spokojny jazz tak realnie jakby ktoś tam stał i grał. A stały tam tylko wielkie brzydaśne kolumny. Nie wiem co to był za model, ale z tego co pamiętam kolumna miała jeden spory głośnik. Utkwiło mi w pamięci niesamowite wrażenie i nabrałem sporego dystansu do badziewia jakie wówczas było w sklepach.

Przyznam że kolumny na szerokopasmowcach zawsze potrafią zawrócić mi w głowie, ale zawsze jakoś sobie wytłumaczę, że to nie dla mnie - bo nie do każdej muzyki się nadają.

 

A kompletowanie sprzętu zacząłem kiedy posłuchałem przerobionych tonsilowskich Mildtonów (takie słabsze Altusy). Przerobiona zwrotnica, napchane gęsto waty, głośniki bez zmian. Grały naprawdę nieźle, a prądu ciągnęły tyle, że słabszy wzmacniacz Akai co chwilę rozłączał się na przekaźniku. Podłączone do wzmacniacza Darka vel darkula (rozłożonego na podłodze bez obudowy) zagrały z prawdziwym jajem. Nie był to hi-end, ale na takie coś było mnie stać. Te landary nie trafiły w moje ręce, ale poznaliśmy przy okazji zapalonego elektronika i paru gości, którzy zrobili nam monitory na ruskich głośnikach, do dziś dające mi sporo radochy.

 

na koniec podaję dobry sposób na ucztę audiofila/melomana: przyjechać z wakacji na Mazurach w środku nocy i puścić wreszcie tę płytkę, która chodzi za nami od kilku dni. Gra wyjątkowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.