Skocz do zawartości
IGNORED

Tanie elastyczne kity audio o doskonałych parametrach.


Halogenek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Zajmuje się produkcją sprzętu elektronicznego na zlecenie. Jednak nie jestem obeznany z rynkiem audio. Niedawno, bo dwa miesiące temu, wykonałem zlecenie przedwzmacniacza gramofonowego. Kryterium było jedno: ma być jak najbardziej "idealny/przezroczysty". Urządzenie wyszło idealne, klient zadowolony. Wzmacniacz spodobał się kilku jego kolegom więc zamówień jest więcej.

Dlaczego, według mnie, projekt ten jest taki interesujący? Ponieważ podszedłem do niego z nieco innej strony... Zaprojektowałem to urządzenie nie jako wzmacniacz "audio" ale jakby wzmacniacz pomiarowy. Wykorzystałem moje doświadczenie z konstrukcji i budowy sprzętu RF. Długo siedziałem nad zagadnieniem aby całkowicie przeanalizować temat.

 

Ale o co chodzi. Proszę was, kolegów bardziej doświadczonych o poradę. Czy jest sens próbować produkować urządzenia audio, o wyśrubowanych parametrach tak aby utwory brzmiały jak je muzyk skomponował a producent wykonał, na polski rynek. Dla przykładu. Chcecie kupić PA i w sklepie widzicie proste urządzenie. Ładna minimalistyczna drewniana obudowa. Staranne wykonanie. Pasmo przenoszenia 0Hz - 300 000Hz. Zniekształcenia na poziomie 0,01%. Ultra niskie szumy. Ultra niskie czasy zbocza wzrastania/opadania sygnału. Zasilanie tak jak Pan Bóg przykazał ~230 AC, bez jakiś osobnych skrzyneczek/zasilaczy. Oraz elastyczność (regulacja impedancji wejściowej oraz wzmocnienia, możliwość wyłączenia filtru subsonicznego i lub filtru RIAA jeżeli ktoś chce korekcje wykonać na zewnętrznym mikserze). I cena na poziomie 300 - 400 złotych za gotowe urządzenie. Wszystkie parametry potwierdzone testami. Czy to zachęciłoby was do kupna czy są jeszcze inne czynniki na które zwracacie uwagę.

 

Pytam, ponieważ temat dość mocno mnie zafascynował i naprawdę rozważam większą produkcję.

 

Dodatkowo dla mniej doświadczonych konstruktorów amatorów planowałem wypuścić serię kitów. Małych płytek z sensownym mocowaniem, ekranowaniem, zasilaniem ±12V. Tak aby każdy mógł dodać przedwzmacniacz gramofonowy, wzmacniacz słuchawkowy, mikser, do swoich konstrukcji lub markowych urządzeń które nie mają takiej funkcji.

 

Co o tym myślicie?

Witam,

Musiałbym skonfrontować swoje gotowe urządzenie z innymi dostępnymi projektami

Np openamp P. Macura

Drewniana obudowa to chyba nie najlepsze rozwiazanie dla wrażliwych wzmacniaczy gramofonowych.?

( klatka Faraday'a)

Jestem za. Zwłaszcza kity mogą być fajne.

 

Jest tylko jedno ale - czasem pomiary to nie wszystko. Niekoniecznie urządzenia wychodzące idealnie w pomiarach są chętnie słuchane. Był już taki jeden co zaprojektował ODAC. I jakoś rynku nie zalał tym, mimo że wszystko ma potwierdzone pomiarami. Oczywiście ma swoich fanów, urządzenie kosztuje grosze, a jednak.... może sprawdź czemu tak wyszło, bo zawsze to jakaś lekcja.

 

No i dystrybucja - jak to będziesz sprzedawał? Wypożyczał? Testował? Prasa? Marketing?

Możesz robić najlepsze urządzenia na świecie, ale jak nie posmarujesz komu trzeba, to świata nie zwojujesz. Więc pytanie jaki model biznesu przewidujesz.

 

Z mojej perspektywy, jeśli jesteś wstanie robić naprawdę dobre (bo "dobrych" jest pełno w sklepach, tylko audiofilskiego powietrza dużo i chore ceny) i przystępne cenowo rzeczy, to chętni się znajdą.

 

Jeśli masz czas i chęci, możesz próbować zainteresować userów zakładki DIY. Jeśli będzie miało to ręce i nogi, to naturalnie znajdą się chętni, którzy z lutownicą są na bakier.

Drewniana obudowa to chyba nie najlepsze rozwiazanie dla wrażliwych wzmacniaczy gramofonowych.?

( klatka Faraday'a)

 

Wszystkie bloki wrażliwe na zakłócenia są ekranowane przed falami elektromagnetycznymi. Klatką faradaya przed zbieraniem "śmieci" rf oraz miękką blachą elektrotechniczną aby jak najbardziej zniwelować wpływ zmiennych pól magnetycznych w okolicy (transformatory i kable sieciowe w otoczeniu).

 

 

 

Jestem za. Zwłaszcza kity mogą być fajne.

 

Jest tylko jedno ale - czasem pomiary to nie wszystko. Niekoniecznie urządzenia wychodzące idealnie w pomiarach są chętnie słuchane. Był już taki jeden co zaprojektował ODAC. I jakoś rynku nie zalał tym, mimo że wszystko ma potwierdzone pomiarami. Oczywiście ma swoich fanów, urządzenie kosztuje grosze, a jednak.... może sprawdź czemu tak wyszło, bo zawsze to jakaś lekcja.

 

No i dystrybucja - jak to będziesz sprzedawał? Wypożyczał? Testował? Prasa? Marketing?

 

Wiem, że pomiary to nie wszystko. Z "przeglądania' forum audiofilskich zorientowałem się, że potrzebny jest ten "bajer". Będę celował w "elastyczność" i wygodę produktów.

Co do testów. Planowałem poświęcić dwa/trzy gotowe kity pre dla chętnych do testów. W zamian za recenzję. Oraz jedno gotowe urządzenie do sklepu HIFI audio. Kontakt załatwił mi jeden z klientów.

 

 

Możesz robić najlepsze urządzenia na świecie, ale jak nie posmarujesz komu trzeba, to świata nie zwojujesz. Więc pytanie jaki model biznesu przewidujesz.

 

Z mojej perspektywy, jeśli jesteś wstanie robić naprawdę dobre (bo "dobrych" jest pełno w sklepach, tylko audiofilskiego powietrza dużo i chore ceny) i przystępne cenowo rzeczy, to chętni się znajdą.

 

Jeśli masz czas i chęci, możesz próbować zainteresować userów zakładki DIY. Jeśli będzie miało to ręce i nogi, to naturalnie znajdą się chętni, którzy z lutownicą są na bakier.

 

Nie planuję produkcji masowej. Nie zamierzam oglądać moich produktów w Tesco ani Media Markcie. Planuję raczej małą sprzedaż internetową dla zainteresowanych.

Podejrzewam (po małej analizie rynku), że jeżeli utrzymam cenę gotowych urządzeń na poziomie 300zł za pre to chętni się znajdą. A co do kitów. Gotowy uniwersalny kit za 60zł o takich parametrach? Uważam, że jest to atrakcyjna cena.

Nie planuję produkcji masowej. Nie zamierzam oglądać moich produktów w Tesco ani Media Markcie. Planuję raczej małą sprzedaż internetową dla zainteresowanych.

Podejrzewam (po małej analizie rynku), że jeżeli utrzymam cenę gotowych urządzeń na poziomie 300zł za pre to chętni się znajdą. A co do kitów. Gotowy uniwersalny kit za 60zł o takich parametrach? Uważam, że jest to atrakcyjna cena.

 

Jeśli tak to ma wyglądać, to możesz próbować.

 

Póki co, to na razie jedynie jest marketing i oferta handlowa a nie diy.

 

Na krytykę przyjdzie pora, jest kilku użytkowników na forum którzy w podobny sposób realizują projekty i nikt na nich nie narzeka. Osobiście sam pochwalam ich poczynania, więc warto koledze dać szanse.

 

Dodatkowo dla mniej doświadczonych konstruktorów amatorów planowałem wypuścić serię kitów. Małych płytek z sensownym mocowaniem, ekranowaniem, zasilaniem ±12V. Tak aby każdy mógł dodać przedwzmacniacz gramofonowy, wzmacniacz słuchawkowy, mikser, do swoich konstrukcji lub markowych urządzeń które nie mają takiej funkcji.

 

No to kolego czas się pochwalić.

Myślę że na dobry początek warto, by cena była odzwierciedleniem kosztów jak przy grupowym projekcie.

Później możesz myśleć o mniej zaradnych forumowiczach.

Ocho to we mnie znalazłeś target :) Ja bym się np na kita jakiegoś prostego i neutralnego słuchawkowca o pomierzonych osiągach, na 30R słuchawki pisał. Się za czymś ciekawym niespiesznie rozglądam i mógłby to być akurat twój projekt.

Właśnie miłoby jakby był pomierzony, bo niby sporo takich różnych kitów i w AVT i gdzie indziej, ale pomierzonych projektów jakoś nie ma. Główny parametr to "klasa A|" albo "klasa AB" ale zwykle nic więcej.

 

Takie 60zł za kita to gdzieś tak jak celowałem, bo nie zamierzam się szczególnie w tym temacie napinać.

Czy jest sens próbować produkować urządzenia audio, o wyśrubowanych parametrach tak aby utwory brzmiały jak je muzyk skomponował a producent wykonał, na polski rynek.

Nie ma sensu. Buractwo i tak kupi chińską małą skrzyneczkę za parę złotych. Prawdziwych koneserów dźwięku nie przekonasz łatwo. No i dochodzi jeszcze czynnik próżności. Nawet wśród bogatych amatorów vinylu większość to snoby, które które chcą się pokazać. A ty z dobrze brzmiącą ale mało znaną marką nie masz szans.

 

Powodzenia

Na krytykę przyjdzie pora

To żadna krytyka, tylko stwierdzenie faktu. Póki co, to na razie nie ma, co krytykować.

Będzie schemat, opis i gotowa konstrukcja, wtedy dopiero będzie coś, do krytykowania. ;)

Kit AVT, zanim jakiś kupisz, jest w miarę dokładnie opisany. Na podobnej zasadzie działają tez rózne strony oferujące kity, nawet chińskie.

Dlatego, aby można było poważnie myśleć o sprzedaży kitów trzeba je w ten sposób sprzedawać. W DIY raczej nie sprzeda się nic na zasadach funkconujących jak dla rynku Hi-End. ;)

Kit AVT, zanim jakiś kupisz, jest w miarę dokładnie opisany. Na podobnej zasadzie działają tez rózne strony oferujące kity, nawet chińskie

 

Ale liczymy na to, że będzie to coś lepszego niż kit z AVT.

Z tego co pamiętam to wpadki nie są im obce :).

W DIY raczej nie sprzeda się nic na zasadach funkconujących jak dla rynku Hi-End. ;)

Toteż kolega nie pisze, że celuje w rynek hi-endu. Zwłaszcza cenowo. Tyle, że właśnie,... producentów kitów jest już sporo. Ale zawsze można poszukać dla siebie jakiejś luki. No i na koniec z tego co obserwuję, ludzie bawiąc się w DIY podpasowują brzmienie pod siebie. Obawiam się, że wyśrubowane parametry będą dla nich zwyczajnie nudne.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Póki co, to na razie jedynie jest marketing i oferta handlowa a nie diy.

Chyba nie pękasz, że coś będzie lepsze od Twojego wzmaka ?

 

ps.

Chce Autor niniejszego tematu przepis na wzmacniacz idealy ? - niech pisze na PW, mnie te pogrywki już przestały bawić.

Dajcie spokój. Projektantów jest niewielu, dobrych jeszcze mniej, a takich dłubaczy jak ja, z dużym entuzjazmem a małą wiedzą sporo. Nie wiem jak duży to rynek, ale tak jak patrzę to każdy projekt w kilku-kilkunastu egzemplarzach jest składany w przeciągu pół roku od publikacji. Na kity chętnych zawsze multum.

Czemu człowieka na dzień dobry zniechęcacie?

Dajcie spokój. Projektantów jest niewielu, dobrych jeszcze mniej, a takich dłubaczy jak ja, z dużym entuzjazmem a małą wiedzą sporo. Nie wiem jak duży to rynek, ale tak jak patrzę to każdy projekt w kilku-kilkunastu egzemplarzach jest składany w przeciągu pół roku od publikacji. Na kity chętnych zawsze multum.

Czemu człowieka na dzień dobry zniechęcacie?

Myślisz, że lepiej napisać, "rób, rób, na pewno będzie dużo chętnych?" ;)

Moze masz i rację, bo cóż innego można doradzić komuś, kogo się zupełnie nie zna ani tego, co potrafi zrobić i jak.

I cena na poziomie 300 - 400 złotych za gotowe urządzenie. Wszystkie parametry potwierdzone testami.

 

Koszty badań związanych z wystawieniem deklaracji CE wziąłeś pod uwagę czy wystawisz je "spod palca"?

Gość stary bej

(Konto usunięte)

@jar1, może i niewłaściwie oceniam Twoje dokonania, bo jednak Twój wzmacniacz nie dość że był porównywany z kla(ss)ową czołówką, to i wyszedł z tych porównań całkiem nieźle... jak czytałem na Waszym i tutejszym forum.

Nie znaczy to, że nie można zbudować znacznie lepszego sonicznie wzmacniacza, o czym zapewne wiesz ...mając wiedzę choćby podstawową w tym zakresie.

Ja powiedzmy, że taką wiedzę podstawową posiadam i jestem w stanie skonstruować wzmacniacz "nad wzmacniaczami", czyli taki co co to opędzi i "rozwalcuje" większość forumowych i komercyjnych.

Przepis jest prosty - wzmacniacz we wzmacniaczu.

Co o tym myślicie?

Przez moje ręce w ciągu ostatnich 10 lat przeszło chyba ze 20 wzmacniaczy. Większość miała wyśrubowane parametry. Każdy brzmiał inaczej. Niektóry był podobny brzmieniem do innego ale w bezpośrednim porównaniu słychać było różnicę.

Co ja myślę?

Nie wystarczy zrobić wzmacniacz z dobrymi parametrami.

Planuję raczej małą sprzedaż internetową dla zainteresowanych

To przenieś to do innej zakładki.

 

Ty jest zakładka DIY gdzie dzieli się wiedzą bezinteresownie .

 

Zajmuje się produkcją sprzętu elektronicznego na zlecenie. Jednak nie jestem obeznany z rynkiem audio. Niedawno, bo dwa miesiące temu, wykonałem zlecenie przedwzmacniacza gramofonowego.

Omnibus ?

Kurcze , ludzie latami pracują nad różnymi urządzeniami a tu pach !

Jest zamówienie i jest " idealne " urządzenie .

Dobre ...

@jar1, może i niewłaściwie oceniam Twoje dokonania, bo jednak Twój wzmacniacz nie dość że był porównywany z kla(ss)ową czołówką, to i wyszedł z tych porównań całkiem nieźle... jak czytałem na Waszym i tutejszym forum.

Nie znaczy to, że nie można zbudować znacznie lepszego sonicznie wzmacniacza, o czym zapewne wiesz ...mając wiedzę choćby podstawową w tym zakresie.

Ja powiedzmy, że taką wiedzę podstawową posiadam i jestem w stanie skonstruować wzmacniacz "nad wzmacniaczami", czyli taki co co to opędzi i "rozwalcuje" większość forumowych i komercyjnych.

Przepis jest prosty - wzmacniacz we wzmacniaczu.

Ale, co co ci chodzi? :)

Pomysł dobry,bo poza firmą avt która większość kitów ładnie sporządziła na papierze,to przy budowie bywa różnie nie wspomnę że oferują tylko pcb,a nie zestawy.A tak to wszyscy wciskają kity na TDA...., i holtony.

Pozazdrościć tylko Chinczykom czy Francuzom.

Obserwując rynek audio każdy chyba zauważa, że rynek ten z grubsza podzielony jest na dwie -trzy części:

- popularny "plankton audio", tanie rzeczy masowo produkowane, do których nie przywiązują się użytkownicy, chętnie wymieniają na inny (droższy) model w poszukiwaniu IDEAŁU.

Ciężko na tym zarobić, bo konkurencja dużą, marże niewielkie, a obowiązki producenta spore (reklama, marketing, gwarancja itp),

 

- sprzęt bardzo drogi (niekoniecznie bardzo dobry, a prznajmniej nie idealny, jak za - często - gigantyczne pieniądze), ale kupowany przez wymagających klientów. Tutaj wymagania i oczekiwania są duże ale i zarobek większy, pod warunkiem że firma ma wyrobioną MARKĘ.

 

- i coś pośredniego dla bardziej wymagających, ale ze średnimi cenami.

 

Musisz wybrać, na co stawiasz.

Czy ma to być jednorazowa przygoda, czy działanie długofalowe, wyrobienie sobie marki, wiernych klientów a nawet fanów.

 

Tak w Polsce jak i na świecie: wielu próbowało, niewielu zostało....

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Z dodatnim ?

łomatko, a co Ty z tymi sprzężeniami znowu ....oczywiście że bez, bo wzmacniacz jaki by nie był, czy to lampowy czy tranzystorowy sprzężeń globalnych mieć nie powinien ! - jedynie lokalne, w gałęzi pracy, dla ustalenia pasma i wzmocnienia.

Wzm. z globalnym to zły pomysł.

 

ps.

Zygmunt, robisz pre-wzmacniacz na lampie (se) który nawet "klapawki" 2R wysteruje, bo ma trafo na wyjściu.

I do takiego "ustrojstwa" podłączasz końcówke np. Vampirię (polecam ten zapomniany układ), o małym wzmocnieniu, ale dużej wydajności prądowej układzie... i słuchasz.

Nie podoba się, to zmieniasz lampy w pre-wzmacniaczu i ustalasz sygnaturę na ucho.

 

Proste koledzy ?

Nie chciałbym być złym prorokiem, ale widzę to czarno.

 

Rynek urządzeń audiofilskich zdominowany jest przez audiovoodoo nie mające nic wspólnego z solidną inżynierską robotą.

Przykładem dla mnie jest wałkowany tu kiedyś wzmacniacz Pana Strusia o rewelacyjnych ponoć walorach sonicznych. Jeden z Kolegów opublikował jego schemat i okazało się, że jest to rozwiązanie na poziomie Diory WS-440. Pan Struś ciągał Kolegę po sądach bo ten ujawnił, że Król jest nagi.

 

Reasumując - radzę zwolnić inżyniera a zatrudnić marketingowca, i to najlepiej takiego ze wsi, pazernego i bezczelnego chama.

Parametry są niczym, marketing jest wszystkim! Mówię to ja, inżynier z wykształcenia i z ducha, jeżeli tak można powiedzieć. Takie czasy, niestety.

Jestem Europejczykiem.

 

Problem jest moim zdaniem inny , aby kit miał szanse zaistnieć musi być zarówno od strony inzynieryjnej ( parametry) jak i sonicznej dopracowany.

Nie wiem czy w Polsce ktosc posiada odpowiednie urządzenia pomiarowe badawcze aby moc zbadać urządzenie i potwierdzić ze spełnia wyśrubowane parametry i pracuje stabilnie we wszystkich warunkach

Kolejna sprawa jest kompleksowość kitu , tj musi zawierać zarówno układ główny , zasilanie określać sposób podłączenia a nawet moim zdaniem zawierać transformator , tak aby zapewnić powtarzalność parametrów i odbioru sonicznego

Wydaje mi sie ze duzo łatwiej jest ulokować na rynku kit w postaci Pcb z lista części pokazująca konkretne zródło zakupu czy nawet kod towaru

 

Dla mnie osobiście interesujący byłby kit wzmacniacza zbalansowanego o małym wzmocnieniu napieciowym 6dB ale akceptującym wejściowych sygnał zbalansowany o amplitudzie 18 rms i pozwalający wystartować kolumny o impendancji 2 ohm z duża zmiennością impendancji w funkcji czestotliwosci

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.