Skocz do zawartości
IGNORED

Jazzu najlepiej słucha się na koncertach


Witek B.

Rekomendowane odpowiedzi

Jazzu najlepiej słucha się na żywo, więc trochę informacji o koncertach w Warszawie:

 

W każdy poniedziałek o 20.30 można wybrać się do Piwnicy pod Harendą na prawdziwy jam session. Gra ten kto przejdzie i umie grać. W ostatni poniedziałek grali m.in.: Tomek Grzegorski-ts, Michał Sołtan-g, Mateusz Gramburg-p, Marcin Pendowski-bg, Sławek Jankowiak-ts, Grzegorz Grzyb-dr i kilku innych. Grać potrafili wszyscy, atmosfera doskonała, kto jazz lubi może do północy czas mile spędzić, a za tyle godzin grania bilet za 10 zł. to prawie darmo. W najbliższy poniedziałek o godz. 19.30 - koncert Kwartetu Michała Sołtana, który będzie zapowiedzią wydania nowej płyty, a po koncercie - jak zwykle – jam session.

 

We wtorek 19 maja o 19-ej w domu kultury na Saskiej Kępie na ul. Brukselskiej 23 gra trio pianisty Artura Dutkiewicza – polecam, bo to świetni muzycy.

 

Jest już program Warsaw Summer Jazz Days '2015

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A w sierpniu amatorzy starego jazzu, którym niekoniecznie wszystkie cztery koncerty na WSJD muszą się podobać, jadą do Iławy na Złotą Tarkę, gdzie na świeżym powietrzu do północy będą na koncertach, a po nich do białego rano będą słuchać, tańczyć i piwo pić. Program festiwalu znajdziecie tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry temat, wreszcie! Dzięki.

Wybieramy się z przyjaciółmi do W-wy 2-5. lipca. Niestety w tym terminie, jak na razie nic się nie dzieje.

Dlatego będziemy wdzięczni za kontynuacje, dopisywanie ciekawych koncertów.

Pozdrówka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 lipca rozpoczyna się w Warszawie Jazz na Starówce, festiwal plenerowy ze znakomitymi artystami. Program tegoroczny wkrótce tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazzu najlepiej słucha się na żywo

 

I nie mam co do tego wątpliwości - na żywo to zupełnie inna jazda niż z płyt. Ostatni mój koncert to 'Tim Berne's Snake Oil' sprzed tygodnia - ciężka, trudna i bardzo bardzo intensywna muzyka, ale dałem radę. Wyszedłem 'wymęczony' i jednocześnie zadowolony. Zaliczyłbym najnowsze rzeczy Tima Berne do free, choć co prawda jakieś tam szkice mileli przed sobą muzycy, drugi set to materiał z najnowszego ECMu Berne'a... jednak gra była czysto intuicyjna. Zadziwił mnie drummer Ches Smith, zresztą nie tylko na perkusji, bo i na wibrafonie posuwał jakby był nie z tej planety.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - Polecam śledzić. Świetna Polska muzyka z wyśmienitymi instrumentalistami. Szymon Łukowski na Saksofonie (młode pokolenie) i Łoś na bębnach. Uczta dla uszu. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się wybieram 9 i 10 07.Wiadomo na co!

 

MarkN

 

Mam tę płytę od paru dni i pracuję nad nią.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazzu najlepiej słucha się na żywo..................................

Zwłaszcza jak wyłączą prąd ;))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W listopadzie będzie trasa grupy M.Miller/L.Możdżer i przyjaciele.Nie sądzę aby to było wydarzenie muzyczne bo obaj dżentelmani jakby z innej parafii.Ale zwróciłem uwagę,że oprócz Warszawy ( nieszczęsny Torwar) będą koncerty w Katowicach i Wrocławiu.I to w dwóch najlepszych salach kocertowych w kraju.W Katowicach w sali NOSPRu a we Wrocku w siedzibie Narodowego Forum Muzyki.To nie tylko dzieła architektury ale sale z akustyką na poziomie światowym.

Zastanawiam się czy się nie wybrać?Może do Katowic?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

fajny wątek a średnio żyjący. Spróbujemy reaktywacji. Polecam uwadze PalmJazz festiwal w Gliwicach, wybieram się na Redmana, Colemana, myślę nad Soyką i Alim.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We Wrocławiu tradycyjnie dobrze się zapowiada Jazztopad (parę legend, ale też interesujący miks mainstreamu i twórców poszukujących):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pozazdrościć.Napisz coś o tych koncertach w mieszkaniach.Jaka to będzie formuła?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazzu najlepiej słucha się na koncertach? Ależ jak najbardziej! A te domowe koncerty, bardzo kameralne dla wąskiej grupy odbiorców, to w ogóle miazga - wiem coś o tym, ponieważ miałem okazję uczestniczyć w kilku takich imprezach. W Chicago miało to nazwę i tak jakby cykl 'House Party Jazz'. Kilkanaście osób i to wszystko. Grał dla mnie i zaproszonych gości Jeff Parker, Greg Ward, Dana Hall, Mike Alemana, Geof Bradfield, Clark Sommers, Dave Miller, Lurrie Bell i jeszczce kilku innych, których już nie pamiętam - miazga i rzeczy unikalne. Każdy oficjalny koncert jest wspaniały, ale takie spontaniczne spotkania w mieszkaniu czy też domu, albo na działce (back yard) to są rzeczy naprawdę unikalne, pure organic! Tego się po prostu nie da opisać, choć mam w planie przelać kiedyś swoje wrażenia i doświadczenia jazzowo-bluesowe na papier, bo mam co opowiadać - bez ściemniania, fantazjowania, mitomanii i magnepałofilii. Wszystko real! Oczywiście są wyjątki w postaci głosów audiofilskich, które mówią, że muzyka live jest be - tylko prawidłowy i optymalny odsłuch w domu może zagwarantować najlepszą jakość i kość audio - ale ja się z tym nie zgadzam, więc jak najbardziej mój głos w tym wątku jest na tak - nie ma nic lepszego niż live jazz & blues!

 

Jedno z tych spotkań, w których uczestniczyłem. A wszystko to dzięki mojemu przyjacielowi, który jest muzykiem jazzowym i wszystkich tych ludzi badzo dobrze zna, i oprócz tego że zna, to dodatkowo gra z nimi, albo oni z nim.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko prawidłowy i optymalny odsłuch w domu może zagwarantować najlepszą jakość i kość audio - ale ja się z tym nie zgadzam, więc jak najbardziej mój głos w tym wątku jest na tak - nie ma nic lepszego niż live jazz & blues!

Tylko w domenie atmosfery, w domenie techniki bywa różnie. Czasem z rejestracji jest lepiej niż na żywo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co to znaczy w domenie techniki? Muzyki nie słucha się z miernikami na uszach. Owszem, audio i nagrania to też fan, ale żeby robić z tego filozofię życia? To są dwa światy biegnące równolegle obok siebie i trzeba być aktywnym i tu i tam, jednak jakiekolwiek porównanie jest bez sensu. Dlaczego bez sensu? Dlatego, że wszystko czego słuchasz z audio to jednak tylko odtworzenie - raz gorsze, raz lepsze - ale odtworzenie, skompresowanie i jak najbardziej wyobrażenia! A live, to po prostu życie!

I mówimy tu o jazzie, przeważnie akustycznej muzyce. W odtworzeniu domowym mistrzów wystarczy słaba jakość płyty i jest po zawodach - cała zabawa w audio leży w gruzach, choćbyś nie wiadomo co udowadniał i wymyślał. Audio to po prostu inny byt, martwy byt - byt zrobiony z prądu. Na żywo masz tu i teraz. Do wielu audio entuzjastów jednak to nie dociera, bo jak ma dotrzeć, jak widział w życiu dwa koncerty. Jeszcze raz - jak w tytule wątku: jazzu najlepiej słucha się na koncertach!

 

Ale wierzę w to, że jak nie ma możliwości uczestnictwa w live jazz, to dobre audio może być ekwiwalentem w tej całej zabawie i nie mam z tym problemów. Trzeba być i tu i tam - wtedy zaczynasz mieć trochę inne wyobrażenia i zaczynasz nabierać dystansu do domowego stereo. Mnie po wielu znakomitych koncertach audio po prostu już tak nie kręci z punktu widzenia odbioru muzyki i w ogóle bodżców doznanych z live, ale jak najbardziej wciąga z punktu widzenia socjologicznego - i tu się zgadzam, coś w tym jest!

 

Paradoxem w tym hobby jest to, że przeważnie każdy entuzjasta audio szuka w swoim systemie live, natomiast jak się już wybierze raz na rok na jakiś koncert jazzowy, to szuka audio jakości na koncercie, a to są dwa inne światy. Jak doświadczysz muzyki jazzowej na żywo i póżniej tego samego materiału słuchasz w domu z płyty, to jednak widać i słychać różnicę jak na dłoni - tak jak powiedziałem, to są dwa różne światy. Też kiedyś po koncertach Keith Jarrett Trio w CSO szukałem tego samego w domu i może nawet nie było tak żle po włożeniu płyty do odtwarzacza, ale bądżmy poważni...!

 

I jeżeli chcesz coś odpowiedzieć, to proszę cytuj całą wypowiedż, a nie wybrany i wygodny dla Ciebie fragment.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że wszystko czego słuchasz z audio to jednak tylko odtworzenie - raz gorsze, raz lepsze - ale odtworzenie

 

Dobrze zrobione odtworzenie potrafi naprawdę sprawić dużo radości. Oczywiście atmosfery nie odtworzy choć w przypadku rejestracji wideo to i atmosferę niektórzy realizatorzy potrafią zrobić wspaniale. Oczywiście zgoda na żywo to na żywo nie kwestionuje tego.

skompresowanie i jak najbardziej wyobrażenia

 

Na żywo też używa się kompresorów.

I mówimy tu o jazzie, przeważnie akustycznej muzyce.

 

W muzyce akustycznej bez wzmocnienia oczywiście kompresji się nie używa.

W odtworzeniu domowym mistrzów wystarczy słaba jakość płyty i jest po zawodach - cała zabawa w audio leży w gruzach, choćbyś nie wiadomo co udowadniał i wymyślał.

 

Tu pełna zgoda. Dlatego próbuję dojść dlaczego nie można wszystkiego nagrywać tak jak robią to najlepsi. W dzisiejszych czasach to chyba tylko kwestia chęci i przyłożenia się do wykonywanego zawodu.

Trzeba być i tu i tam - wtedy zaczynasz mieć trochę inne wyobrażenia i zaczynasz nabierać dystansu do domowego stereo.

 

Wydaje mi się że właśnie ja mam dystans do domowego stereo, ale może to tylko takie wrażenie ?

Mnie po wielu znakomitych koncertach audio po prostu już tak nie kręci z punktu widzenia odbioru muzyki i w ogóle bodżców doznanych z live, ale jak najbardziej wciąga z punktu widzenia socjologicznego - i tu się zgadzam, coś w tym jest!

 

Mam różne doznania w kategorii jakości technicznej koncertów na żywo. Częściej niestety to są doznania niezbyt pozytywne, ale oczywiscie muzyka i atmosfera zawsze była na świetnym poziomie. Po to chodzę na koncerty. Niestety nie mogę się pozbyć skłonności do oceny technicznej, ale zawsze po koncercie. Oczywiście chodzi o technikę nagłośnienia i miksu a nie o technikę gry muzyków na instrumentach. To zupełnie oddzielna kwestia.

Jak doświadczysz muzyki jazzowej na żywo i póżniej tego samego materiału słuchasz w domu z płyty, to jednak widać i słychać różnicę jak na dłoni - tak jak powiedziałem, to są dwa różne światy.

 

Nie tylko jazzowej, również rock z górnej półki też daje takie same wnioski. Oczywiście najlepsze porównanie to muzyka klasyczna z bardzo małym, albo zerowym udziałem nagłośnienia w dobrej filharmonii. Robiłem takie porównania dla rozrywki, choć sala filharmonii nie była z wysokiej półki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek dotyczy jazzu live i raczej nie widzę ani nie słyszę Twojego doświadczenia w tej materii. Z gruntu odpowiadasz po audiofilsku i nie jarzysz co to jest jazz live. Ja lubię konkret, a nie opowieści - czyli na czym byłem, co widziałem, jak grali i jakie były wrażenia. Opowiadać historie to każdy może.

 

Ktoś kto naprawdę słucha jazzu 'live' operuje po prostu zupełnie innym 'językiem' niż robisz to Ty, drogi Lechu. Mnie naprawdę nie musisz nic udowadniać - od tego masz audio mity.

 

Zwróć uwagę na wszystkich, którzy zabrali głos w tym wątku - zupełnie inna energia wypowiedzi niż Twoje udowadnianie audio racji!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz - jak w tytule wątku: jazzu najlepiej słucha się na koncertach!

 

 

Powiem więcej - nie tylko jazzu słucha się najlepiej na koncertach, mz każdej muzyki - nawet tak bardzo "nie akustyczny" death metal wypada dużo lepiej niż w domciu :-)))

 

Minusem może są koncerty wielko obiektowe, nie przystosowane stadiony, sale widowiskowe, kiedy mamy słabsze miejscówki itp Torwary, w jazzie takie koncerty są rzadkością i to tez zależy, bo byłem w wiekszych salach, jak Kongresowa, Roma, Manggha i jazz wypadał wyśmienicie, a co dopiero powiedziec jak siedzisz w małym klubie, dosłownie 5 metrów przed Brotzmannem, Vandermarkiem czy Braxtonem - albo z innej beki, jak można porównywać koncert Behemotha do odsłuchu w pierdzącym domowym fotelu? - to są dwa różne światy, prawdziwa miazga.

Sa koncerty live i jest słuchanko w domciu, które też jest wspaniałe i kochamy te nasze klocyszki, kabelki bardzo...

Wspaniałe jest to, że teraz mamy tak ogromny wybór wydarzeń muzycznych - ja zawsze wybiorę koncert, nie koniecznie jazzowy.

 

ps

ten Redman w Gliwicach mnie kusi - thx for info :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek raczej rekomenduje ciekawe wydarzenia (ups! eventy) jazzowe, a Chicago jak zawsze kreuje się na guru brzmienia live. I poucza też jak zawsze. Tak już ma.

 

Przecież wypowiedziałem się, że płyty i audio to również fan i jazda, ale porównywanie jakości brzmienia nie ma sensu. Czy to naprawdę tak ciężko zrozumieć? Ciężko! Ciężko tym, którzy po prostu tego nie doświadczyli, albo ich doświadczenie jest niedostateczne lub wręcz negatywne. Nie jest moją winą, że większość audio entuzjastów doświadcza jazdy 'live jazz' raz na ruski rok i wypowiada się tak jakby przeżyli w roku pięćdziesiąt koncertów czy też dżemowych sesji. Bądżmy poważni chociaż trochę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość papageno

(Konto usunięte)

Odpowiem w Twoim tonie. Wyluzuj poślady, popuść gumę, wreszcie zwal se gruchę.

<br />Czy to naprawdę tak ciężko zrozumieć? Ciężko!<br />

A co tu jest do rozumienia? To tylko Twój pogląd. Nie ma w nim nic niezrozumiałego. Bylebyś tylko go nie narzucał i nie stawiał się na piedestale.

Ty raczej nie egxegisz monumentum. I całe szczęście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem w Twoim tonie. Wyluzuj poślady, popuść gumę, wreszcie zwal se gruchę

 

To było niepotrzebne - wstydż się! Być może jestem dla Ciebie marsjaninem, ale Ty dla mnie też nim czasami jesteś. Po prostu różnica odległości i pojmowaniu pewnych klimatów. Dodam, że raczej staram się nie robić kryształami. A poza tym wszystko OK!

 

Edyt Ortograf

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wznowienie mojego tematu. Dawno tu nie byłem, myślałem, że atmosfera poprawiła się, wszedłem, a Wy tu znów z muzyki na gruszki szybko przechodzicie!

Niestety wielu muzyków nie można już usłyszeć na koncertach, ale od czego są płyty koncertowe, więc niech odpowiedzią na Ellę zaproponowaną przez papageno niech będzie Ella z Dukiem live

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 14

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.