Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego nie przyjadę na test ABX


czeczen

Rekomendowane odpowiedzi

Poniżej tłumaczenie tekstu autorstwa Teresy Goodwin, który to tekst można znaleźć tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zanim sam tekst, chciałbym zaznaczyć, że odnosi się on do testu wzmacniaczy, który to test jest opisany tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) oraz odnieść się, że tak powiem do clou publikacji. Otóż Pani Teresa uważa, że w teście ABX trzeba porównać 3 próbki podczas, kiedy w rzeczywistości są to 2 próbki. ABX może sugerować, że są próbki A, B oraz X, faktycznie są A oraz B. W praktyce porównujemy A, B i A lub też A, B i B. Tak samo jest z elektroniką. Są tylko 2 urządzenia do porównania, a nie 3 jak uważa Pani Teresa. Porównanie w ślepej próbie można wykonać więc tak, że słuchamy A oraz z kolei X. Jeśli to brzmi tak samo, to znaczy, że X jest A. Jeśli brzmi inaczej, to X jest B. Więc skoro przeskakiwanie pomiędzy próbkami męczy, to nie przeskakujemy. Słuchamy tylko próbek A oraz X a próbkę B pomijamy. Jak już napisałem: jeśli one brzmią tak samo, to znaczy, że X jest A. Jeśli inaczej, to X jest B.

 

Warto zaznaczyć też, że według autorki ważne pytanie to: co ci się bardziej podoba, a nie czy słyszysz różnicę ;)

 

A teraz sam tekst na którym zdaje się bazować wnioskodawca krakowskiego testu ABX. Miłej lektury.

 

Cytat:

"Dlaczego test ABX zazwyczaj daje wynik zerowy

Teresa Goodwin

 

 

Testy ABX były bardzo kontrowersyjne już od momentu kiedy zostały wprowadzone kilkadziesiąt lat temu. Mam nadzieję umieścić ten sposób badania na śmietniku przez zestawienie różnic w tym jak postrzegają ludzie a jaką metodę stosuje się w ABX.

 

"X" w ABX jest wybrane losowo A lub B, a słuchacz musi określić czy "X" jest "A" lub "B". Niestety ludzie nie mają możliwości porównania kolejno trzech zdarzeń dźwiękowych. Trzeba zapamiętać próbkę dźwięku "A" którą właśnie słuchał, aby porównać ją z próbką "B", a następnie posłuchać "X" i zdecydować, czy brzmi bardziej jak "A" lub "B". To wprowadzenie trzeciego dźwięku sprawia, że jest to niemożliwe, ponieważ możemy porównać dwa różne dźwięki, tak długo jak nie czekamy zbyt długo, jednak nasza pamięć słuchowa nie może żonglować trzema dźwiękami nieważne ile razy ktoś może wrócić tam i z powrotem. Tak więc testy ABX zazwyczaj dają zerowe wyniki powodując zmęczenie.

 

Lepszy sposób to zagrać cały utwór "A" w relaksującej atmosferze, co najmniej pięć minut, a następnie odtworzyć ten sam utwór muzyczny "B", a następnie nie pytać, czy brzmią inaczej, ale który z nich ci się bardziej podobał? W ten sposób większość ludzi kupuje sprzęt stereo. Tak więc, nie metodzie ABX sprzeciwiam się lecz jej istnieniu.

 

Od czasu wprowadzenia podwójnie ślepego testu ABX wiele lat temu wiedziałam, że były zupełnym oszustwem i to jest jeden z powodów, że zaczęłam drukowanie biuletynu w 1980 roku, a później założyłam blog "The Audio Iconoclast"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W swoim celowym oświadczeniu: "Audio Iconoclast” będzie piętnował wiele głęboko zakorzenionych przekonań zarówno w audio jak i w społecznościach muzycznych. W muzyce i jej reprodukcji wyjaśnienie tego co się słyszy nie jest łatwe , a gdy nie jest to bezpośrednio mierzalne, powszechną praktyką jest odrzucanie. To błąd! W naszym świecie cieszenia się muzyką są subiektywiści "słuchacze muzyki" i naukowcy „dźwiękowi obiektywiści", którzy próbują mierzyć zjawisko. Słuchacze muzyki wierzą w to co słyszą uszami. Naukowcy nie wierzą w to co słyszą, chyba że mogą to policzyć i zmierzyć. Jeżeli czegoś nie można zmierzyć, to to nie istnieje i wtedy uważają, że nie słyszą, co słyszą! Moje zadanie to pokazać mądrość korzystających z muzyki i akceptację tego, co się słyszy, nawet jeśli nie może to być naukowo udowodnione.”

 

Na przykład SACD by zastąpił płytę CD do teraz, gdyby nie testy ABX i pseudonaukowe doświadczenia AES (Audio Engineering Society) i ich publikacje. Każdy posiadający parę uszu po bokach głowy może sam wyraźnie usłyszeć ogromną różnicę pomiędzy niską i wysoką rozdzielczością, jednak zbyt wielu ludziom zostały wyprane mózgi nie wierzą własnym uszom i dlatego wierzą tym pseudo naukowcom z AES , którzy na przestrzeni lat w testach ABX udowodnili, że:

 

1) Wszystkie wzmacniacze brzmią tak samo.

 

2) Wszystkie odtwarzacze CD brzmią tak samo.

 

3) wieszak brzmi tak samo, jak drogi interkonekt.

 

4) MP3 brzmi tak samo jak płyta CD.

 

5) CD brzmi tak samo, jak SACD.

 

6) High resolution PCM brzmi tak samo jak DSD.

 

Pamiętamy niesławny test z 1987 r. przeprowadzony przez Stereo Review, że para monobloków Marka Levinsona, wzmacniacze lampowe z wyjściem beztransformatorowym i kosztujący 220 dolarów odbiornik Pioneer były brzmieniowo identyczne?

 

A może pamiętacie test ABX, który był prawdopodobnie najbardziej druzgocący dla tych pseudo-naukowców, porównujący wadliwy wzmacniacz z działającym idealnie? Wszyscy słuchacze mogli nie tylko usłyszeć wady we wzmacniaczu, ale byli w stanie opisać jego zniekształcony dźwięk w normalnych warunkach odsłuchowych. Jednak stosując test ABX żadna osoba nie była w stanie odróżnić uszkodzony wzmacniacz od dobrego z dowodem istotności statystycznej, co dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że test ABX nie działa. Ponadto jestem pewna, że żaden z uczestników nie będzie chciał zabrać do domu uszkodzony wzmacniacz tylko, że wszyscy chcą mieć dobry!

 

ABX powinno być zakazane przez wszystkich inteligentnych ludzi, jako absolutne oszustwo. Jeśli nie można udowodnić różnic, których ludzie doświadczają na co dzień w życiu podczas słuchania muzyki, którą kochają to wszystkie takie testy to są całkowite i kompletne porażki. Ale bardziej niebezpieczne jest to, że cierpią wyniki sprzedaży najwyższej jakości sprzętu audio, najwyższej jakości nagrań i cierpi satysfakcja muzyczna naiwnych melomanów, którzy wierzą w testy zamiast we własne uszy, ze względu na naukowe przebranie. Jest to czas by ujawnić prawdziwe motywy tłumu przeciwnego wysokiej rozdzielczości i ich retorykę pogrzebać na zawsze, by masy zaczęły słuchać wysokiej rozdzielczości bez uprzedzeń!

 

W podsumowaniu, testy ABX nie dowodzą, że wszystko brzmi tak samo, bo prawdziwe różnice dźwiękowe są łatwo słyszalne w zwykłym słuchaniu. Nie, zamiast tego badanie ABX dowodzi, że osoby badane nie mają możliwości porównania kolejno trzech zdarzeń dźwiękowych z ważnym statystycznie wynikiem, ukazując braki w dźwiękowej pamięci krótkoterminowej naszego gatunku.

 

Uważam, że nawet najbardziej złotousi audiofile nie będą w stanie zidentyfikować różnic z jakąkolwiek dokładnością statystyczną pomiędzy plikiem muzycznym MP3 i profesjonalnym nagraniem z wykorzystaniem testu ABX. To nie znaczy, że powinniśmy słuchać wszystko tylko w MP3 na najtańszym sprzęcie jaki możemy znaleźć, a wręcz przeciwnie oznacza to, że powinniśmy cieszyć się muzyką najwyższej dostępnej rozdzielczości na sprzęcie audio, który uznamy za brzmiący najlepiej używając do oceny naszych uszu w zwyczajnym odsłuchu."

 

Koniec cytatu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Właściwie to mniej żenujące jest czytanie relacji ze spotkania z UFO niż opowieści słyszących kable.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te posty są w błędnej kategorii - są na miarę START

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...dźwięk oceniać dostępnym osobniczo aparatem do tego stworzonym a nie logiczna połówką mózgu." Ś.P. Mamel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu trolujesz głupie tematy ,kłótnia i tyle w temacie

Jeśli nie wierzycie w nic ludzie to słuchajcie na jamnikach muzy i nie wypowiadajcie się na forum bo to bez sensu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu trolujesz głupie tematy ,kłótnia i tyle w temacie

Jeśli nie wierzycie w nic ludzie to słuchajcie na jamnikach muzy i nie wypowiadajcie się na forum bo to bez sensu

 

Trolowanie to zamieszczanie wypowiedzi ktore nie dotycza tematu, co wlasnie uczyniles.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glos kobiecego rozsadku no prosze

Oraz kobiecej logiki, która zazwyczaj wygląda tak: chcę, nie chcę, nie wiem, niech mi ktoś coś powie.

 

Oczywiście jak zawsze nikt nie czyta, wszyscy piszą. Tego też nie przeczytają, ale nich tam. Ja przeczytam, co napisałem :)

 

Pani Teresie wyszło, że w teście ABX są 3 rzeczy do rozróżnienia, a wiadomo, że są 2

 

Pani Teresie wyszło, że jak się wie, co gra, to wiadomo jak gra, a jak nie wiadomo co gra, to nie słychać jak gra. Nawet popsutego wzmacniacza się nie odróżni od dobrego. Więc wobec tego wystarczy sobie powiedzieć, że się ma świetny sprzęt i że świetnie gra. I wtedy on tak zagra. Można sobie też powiedzieć, że dzisiaj jestem facetem, to będę słuchać metalu. A na drugi dzień powiedzieć, że jestem kobietą i będę słuchać Połomskiego. Brzmi jakoś znajomo?

 

Pani Teresie wyszło, że jakość sprzętu się ustala na podstawie odsłuchu własnymi uszami, pożyczone się nie nadają. A uszy dobrze słyszą, że sprzęt za grubą kasę gra ładniej niż taki za małą, chociaż w środku są takie same konstrukcje, tylko obudowy są inne :)

 

No i najważniejsze. Jak się słucha, to się słyszy. Ale jak się zacznie słuchać czegoś innego, to się nie pamięta jak grało to coś wcześniej. Więc nie można porównać dwóch systemów. Bo jak słuchasz to wiesz jak to gra, a potem już nie wiesz, bo zapominasz. Więc tylko w czasie odsłuchu wiesz jaka jest jakość :) Dziwne, że wszystkie magazyny audio porównują brzmienie różnych systemów. Jak oni to robią, że pamiętają?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Właściwie to mniej żenujące jest czytanie relacji ze spotkania z UFO niż opowieści słyszących kable.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie potrzeba zmieniać sprzętu, żeby sobie zrobić ABX - wystarczą płyty testowe Tacet "Audiophile Companion" vol. 1 i 2

 

 

Jak oni to robią, że pamiętają?

 

to nadludzie, nadludzkość tę nabywa się poprzez tzw. osłuchanie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DEL — pomylony wątek ze względu na niemal identyczny tytuł, stąd miał tylko pójść cytat — przez pomyłkę zatwierdziłem komentarz, więc można to skasować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glos kobiecego rozsadku no prosze

Oraz kobiecej logiki, która zazwyczaj wygląda tak: chcę, nie chcę, nie wiem, niech mi ktoś coś powie.

 

Sam to tłumaczyłeś, więc zakładam, że masz lepsze wyczucie sensu tłumaczonego tekstu.

 

 

 

 

Pani Teresie wyszło, że w teście ABX są 3 rzeczy do rozróżnienia, a wiadomo, że są 2

 

Też zwróciłem uwagę, że brzmi to jakoś niedorzecznie.

 

Ale właśnie jedna rzecz brzmi tu arcysensownie.

 

W sumie to powinienem sam się dokształcić w sprawie obowiązkowych wymagań minimum metodyki ABX, ale jeśli należy do niej porównywanie trzech próbek: A, B oraz nieokreślonej trzeciej próbki do odgadnięcia czy to A, czy B, to faktycznie jest to czynnik znacznie obniżający trafność oceny!

 

Tymczasem cel testów jest znacznie prostszy: słychać różnicę, czy jej nie słychać.***

 

 

 

 

Moim zdaniem procedura powinna wyglądać zatem następująco (podam na przykładzie porównywania ripów różnych wydań tej samej muzyki na CD [ach, ten japoński mastering… :) ], ale można go również przenieść w sferę czysto sprzętową):

 

1. Wybieram sobie charakterystyczną próbkę testową (wystarczy ok. 10-20 sek.), najczęściej w okolicy największej różnicy w dB pomiędzy nagraniami (oczywiście po wcześniejszym wyrównaniu).

 

2. Słucham próbek naprzemiennie, nigdy nie wiedząc, która się wylosowała — znów ta sama, czy też druga.

 

3. W dowolnym momencie, kiedy czuję że wyczułem wreszcie niuanse i mam ochotę, to odpowiadam czy jest to ta sama próbka co poprzednia, czy jednak alternatywna (bo wyczułem zmianę).

 

4. Po zakończeniu odsłuchu dowiaduję się, czy miałem rację w moich ocenach, czy też nie (a skoro tak, to różnica miedzy wersjami była zbyt mała, żeby zawracać sobie dalej tym głowę).

 

 

 

 

Niemniej jednak podtrzymam moje oczywiste twierdzenie z innego wątku (do którego jednak trzeba dojrzeć naukowo: ;) napięcie uwagi, percepcja to są rzeczy, które się „zużywają” (potwierdzają to współczesne badania). Sama niepewność czego się słucha też zużywa część uwagi, co obniża zasoby przeznaczane na odsłuch — nie są one w pełnych 100% tak samo dobre jak te, kiedy zupełnie nic, żadne ślepe testy nie rozpraszają naszej uwagi.

 

Trudno jednak dojść do jakichkolwiek posuwających sprawy do przodu wniosków bez (ew. podwójnie) ślepych testów.

 

 

 

 

*** W przypadku organizowania testów przez upierających się że różnicę słychać, sensowny staje się postulat dołożenia oceny odsłuchów — jeśli (prawie) wszyscy słyszą różnicę, ale również (prawie) wszyscy orzekną, że zachwalana wersja brzmi gorzej, niż punkt odniesienia (mówiąc po ludzku — po prostu rzęzi! :) , to w buty można włożyć „sukces” takiego odróżnienia się sprzętu.

 

 

 

 

Ale po co kasować?

 

Zanim doprowadzę do jakiejś katastrofy, to dodam, że chodziło mi o skasowanie jedynie mojego poprzedniego wpisu (jakoś nie zauważyłem takiej możliwości w swoich opcjach), a nawet przez myśl mi nie przeszło kasowanie kolejnego ciekawego wątku! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj czeczen upraszczasz.

Od początku jest napisane, że są dwa urządzenia. Urządzenie A, urządzenie B i urządzenie X, które jest urządzeniem A lub B (nie wiemy jakie, więc oznaczamy je jako X). Stąd nazwa testu ABX

 

The "X" in the ABX is either A or B, randomly selected, the listener needs to identify whether that "X" is "A" or "B"

 

To nie pani Teresie wzmacniacze uszkodzony i sprawny grały tak samo, tylko w teście ABX nie stwierdzono różnicy między tymi wzmacniaczami. Stąd pani Teresa wnosi zastrzeżenia do tej procedury testowania, pisząc, że uszkodzony wzmacniacz zniekształcał i w normalnym odsłuchu było to słyszalne a w teście ABX słuchacze nie byli w stanie odróżnić tych wzmacniaczy.

 

Or perhaps you remember the ABX test that was likely the most damaging to these pseudo-scientists, comparing a known audibly defective amplifier to a perfectly working one? All listeners were able not only to hear the defect in the amplifier but able to describe it's distorted sound under normal listening conditions. However using ABX testing protocols none were able to identify the difference between the defective and the working amplifier with any statistical significance, thus proving beyond a shadow of a doubt that ABX testing does not work.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

CXN, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie upraszczam, ja drwię z "kobiecej" logiki.

 

Jeśli są dwa urządzenia, dwie próbki w teście ABX to są 2, a nie 3!

 

Jeśli słuchasz A i później B i nie potrafisz odróżnić, to znaczy, że słyszysz to samo. Dosadnie? Dosadnie.

 

Mamy test ABX polegający na tym, że są 3 fotografie. Na jednej pokazującej Chińczyka jest napisane A. Na drugiej przedstawiającej Żyrafę jest napisane B. Na trzeciej fotografi jest znów Chińczyk i jest na niej napisane X. Teraz testowana osoba ma odpowiedzieć na pytanie czy fotografia X jest taka jak A - Chińczyk czy B - Żyrafa. Jeśli osoba nie potrafi wskazać czy na X jest Chińczyk czy Żyrafa, to znaczy, że nie widzi różnicy. (Przy czym Chińczyk oznacza taką grę planszową)

 

Nie potrafili odróżnić popsutego wzmacniacza od dobrego? Czy my nie przerabiamy tego za każdym razem jak chcemy coś kupić w sklepie? Prosimy, żeby nam pokazano jakieś urządzenia i w pewnym momencie dowiadujemy się, że urządzenie A (dziwnym trafem tańsze) na jakieś dyskwalifikujące je wady, a urządzenie B (np. DAC za 5000zł) jest cudowne i wspaniałe. I my nagle zaczynamy zauważać że właśnie DAC za 5 koła gra ładniej chociaż wcześniej nam się podobało urządzenie A za 250.

 

Nie odróżnili wzmacniacza? Bo nie był popsuty. Dali sobie wmówić, że był popsuty. Ja mam w swojej kolekcji naprawdę bardzo dużo płyt, które brzmią tak, że dacie sobie wmówić, że idealny zestaw jest popsuty, bo wprowadza koszmarne zniekształcenia. A przecież nie wprowadza żadnych zniekształceń tylko nagranie jest zniekształcone.

 

Tak samo jest ze wszystkim. Telewizory też nam wcisną te najdroższe. Bo pokażą wam tańszy telewizor z materiałem z marnym jakimś demo, a drogo podłączą do Blu-raya w jakimś naprawdę pięknie wydanym filmem i wmówią, że droższy jest lepszy, chociaż tak naprawdę to tanie i drogie jest takie same.

 

Bezczelni handlowcy mają te sztuczki opanowane do perfekcji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Właściwie to mniej żenujące jest czytanie relacji ze spotkania z UFO niż opowieści słyszących kable.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po cholerę do tego mieszać Chińczyków i fotografie oraz procedurę kupowania wzmacniacza. I jeszcze piętnaście innych elementów.

Proste. Źle zinterpretowałeś tekst i wskazałem błędy.

 

Odnośnie wzmacniacza uszkodzonego i testu z nim związanego. Byłeś tam, że piszesz, że słuchający dali sobie wmówić, że jest dobry czy zepsuty? Po co do prostego tekstu dorabiasz ideologię? Jest wyraźnie napisane, że był wzmacniacz sprawny i uszkodzony. W ślepym teście nie został rozróżniony. W warunkach normalnego odsłuchu wskazano, że zniekształca. Nic więcej nie było napisane. Trzymajmy się faktów i nie twórzmy nowych, jak nam coś nie pasuje albo nie jest zgodne z naszymi oczekiwaniami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

CXN, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przykład SACD by zastąpił płytę CD do teraz, gdyby nie testy ABX i pseudonaukowe doświadczenia AES (Audio Engineering Society) i ich publikacje. Każdy posiadający parę uszu po bokach głowy może sam wyraźnie usłyszeć ogromną różnicę pomiędzy niską i wysoką rozdzielczością, jednak zbyt wielu ludziom zostały wyprane mózgi nie wierzą własnym uszom i dlatego wierzą tym pseudo naukowcom z AES , którzy na przestrzeni lat w testach ABX udowodnili, że:

 

1) Wszystkie wzmacniacze brzmią tak samo.

 

2) Wszystkie odtwarzacze CD brzmią tak samo.

 

3) wieszak brzmi tak samo, jak drogi interkonekt.

 

4) MP3 brzmi tak samo jak płyta CD.

 

5) CD brzmi tak samo, jak SACD.

 

6) High resolution PCM brzmi tak samo jak DSD.

 

ciekawe jest to, że z tych bezwartościowych testów ABX nigdy nie wynikło, że różne zestawy głośnikowe brzmią "tak samo" hue hue ;-)

 

generalnie trzeba stwierdzić, że ta kobita to jakaś wariatka

 

tylko wariat może atakować AES nazywając ich publikacje pseudonauką

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko wariat może atakować AES nazywając ich publikacje pseudonauką

Tu Kolega trafił w sedno bardzo istotnej sprawy. Można mieć dwa podejścia do nauki.

 

Pierwsze podejście do nauki jest takie dość tradycyjne. Najprostszy przykład. Jaś miał 3 jabłka. Jedno miał dać Małgosi, jedno miał dać Zosi, a jedno miał zjeść sam. Więc były 3 osoby, a podział miał być po równo.

 

Drugi sposób podejścia do nauki jest dialektyczny. Jaś miał podzielić 3 jabłka równo na 3 osoby, ale Małgosi dał pół jabłka, a Zosi 1/4 jabłka. I według dialektycznego pojmowania sprawiedliwego podziału na równe części Jaś zrobił dobrze, gdyż był głodny, a Zosia jest mała, a z kolei Małgosia powinna się cieszyć, że w ogóle coś dostała, bo mogła nie wiedzieć o tych jabłkach. Oczywiście Zosia i Małgosia mogą zgłosić sprzeciw, ale Jaś wtedy zawoła swoich rodziców i kolegów, a oni stwierdzą, że Jaś zrobił dobrze (bo obiecał im, że jak dostanie skrzynkę jabłek do podziału, to im da po kilogramie jabłek). Teraz zostaje zarządzone głosowanie i w głosowaniu okazuje się, ze stosunkiem głosów np. 15:2 przegłosowano, że podział 3 jabłek po równo na trzy polega na tym, że jedna osoba dostaje 1 3/4 jabłka a dwie pozostałe 1/2 i 1/4 jabłka.

 

W dialektycznym podejściu do nauki obiektywną prawdę ustala się większością w głosowaniu. Jeśli więc większość w odsłuchu zestawu jawnym potrafi wskazać jego charakterystykę brzmieniową, a w ślepym odsłuchu już nie, to znaczy, że odsłuch na ślepo jest błędny.

 

Wracając do przykładu z Żyrafą i Chińczykiem. Jeśli ktoś nie potrafi odróżnić Żyrafy od Chińczyka kiedy mu nie powiedzą co Żyrafa, a co Chińczyk to jest złe. A jak powiedzą popatrz, to jest Żyrafa, a to Chińczyk i wtedy potrafi powiedzieć co jest co, to jest dobrze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Właściwie to mniej żenujące jest czytanie relacji ze spotkania z UFO niż opowieści słyszących kable.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co w przypadku jesli dwie osoby posiadajace w domu ten sam wzmacniacz nie odroznia w ślepym teście dwóch innych wzmacniaczy ale jesli jeden z nich im wypozyczyc na 2 tygodnie do odsluchow i poprosic o opinie to obie zaznaczą że świetnie buduje scenę na boki, ma bas nizszy niz przecietnie wzmacniacze mają a góra nie jest zbyt szczegółowa?

o czym to bedzie swiadczyc?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co w przypadku jesli dwie osoby nie odroznia w ślepym teście dwóch wzmacniaczy ale jesli go im wypozyczyc na 2 tygodnie do odsluchow i poprosic o opinie to obie zaznaczą że świetnie buduje scenę na boki, ma bas nizszy niz przecietnie wzmacniacze mają a góra nie jest zbyt szczegółowa?

o czym to bedzie swiadczyc?

 

Bardzo wymagające kolumny (niska efektywność i nisko opadająca krzywa impedancji) mogą zauważalnie zaburzyć wyjściowy sygnał w mniej wydajnym wzmacniaczu tj im trudniejsza impedancja (ale rzeczywista a nie ta z tabliczki znamionowej, tam podają tylko najwyższy punkt krzywej a wiele ma ten najwyższy punkt podobny ale ten najniższy często bardzo się różni co jest niezwykle istotne) tym ma większy wpływ na zapadanie się niskich częstotliwości, przesłuchy między kanałami, i wzrost nieparzystych harmonicznych. I jeżeli będziemy stopniowo podłączać coraz łatwiejsze kolumny, to te parametry słabszej konstrukcji będą się stopniowo ''odbudowywać'' w górę aż do osiągnięcia przy określonej głośności parametrów praktycznie identycznych jakie ma bardzo drogi wzmacniacz, oczywiście przy mniejszej rezerwie mocy.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe no tak wybrnąłeś znakomicie - ja jednak nie uwazam ze producenci celowo sprzedają felerne wzmacniacze i odnoszę pytanie do sytuacji że melomani mieli do czynienia z poprawnie skonstruowanymi urządzeniami

swoją drogą to ciekawa linia obrony testów abx że wzmacniacze mają złe parametry jesli słychać różnice :) wszedzie spisek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tym ma większy wpływ na zapadanie się niskich częstotliwości, przesłuchy między kanałami, i wzrost nieparzystych harmonicznych. I jeżeli będziemy stopniowo podłączać coraz łatwiejsze kolumny, to te parametry słabszej konstrukcji będą się stopniowo ''odbudowywać'' w górę aż do osiągnięcia przy określonej głośności parametrów praktycznie identycznych jakie ma bardzo drogi wzmacniacz, oczywiście przy mniejszej rezerwie mocy.

Nieźle, nieźle.

Co na to inni niesłyszący, bo to mi pachnie voodoo, że hej....:)

Sczególnie ineresujące jest to stopniowe "odbudowywanie" się parametrów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe no tak wybrnąłeś znakomicie - ja jednak nie uwazam ze producenci celowo sprzedają felerne wzmacniacze

 

Przede wszystkim to producenci teraz bardzo utrudniają z kolumnami, starają się przy tym jak mogą (nie wahałbym się nawet użyć słowa że zachowują się jak świnie) . Jak kolumny nie będą trudne to będzie wtedy podobnie jak na testach u Lutka, przy czym drogi wzmak będzie miał większą rezerwę mocy o dobrej jakości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestes to w stanie udowodnic lub chociaz podac modele które są odporne na Twoje teorie?

 

i jak to sie ma do testu abx amplituner yamaha vs mark levinson?

 

a jesli jestes to co na to abx? :) gubicie się Panowie we własnej paranoi i oparach absurdu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie teorie ? widziałem pomiary wzmaków słuchawkowych, tanich i drogich, można znaleźć daną impedancję słuchawek gdzie oba mają niemal identyczne widma i na słuch praktycznie nie idzie wtedy ich rozróżnić, a można też taką przy której dla tych samych wzmaków różnice w widmach (i na słuch) będą wyraźnie różne, w tym przypadku na niekorzyść tańszego mniej wydajnego wzmaka przy bardzo niskiej impedancji słuchawek.

 

Tak samo wynik porównania yamaha vs mark levinson, też może być zarówno identyczny jak i wyraźnie różny przy bardzo trudnych kolumnach. Zresztą pomijając deklarowane parametry dla danych kolumn i tak liczy się porównanie przy równej głośności.

 

 

Dlatego najlepszy sposób na dobranie głośników jest taki, postaw obok twojego amplitunera jakiś drogi wzmak i podłączaj pod nie różne kolumny, najlepsze dla twojego wzmaka czy amplitunera kolumny będą te na których różnica między drogim wzmacniaczem a twoim amplitunerem będzie jak najmniejsza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Jakie teorie ? widziałem pomiary wzmaków słuchawkowych, tanich i drogich, można znaleźć daną impedancję słuchawek gdzie oba mają niemal identyczne widma i na słuch praktycznie nie idzie wtedy ich rozróżnić, a można też taką przy której dla tych samych wzmaków różnice w widmach (i na słuch) będą wyraźnie różne, w tym przypadku na niekorzyść tańszego mniej wydajnego wzmaka przy bardzo niskiej impedancji słuchawek.

 

Tak samo wynik porównania yamaha vs mark levinson, też może być zarówno identyczny jak i wyraźnie różny przy bardzo trudnych kolumnach. Zresztą pomijając deklarowane parametry dla danych kolumn i tak liczy się porównanie przy równej głośności.

 

 

Dlatego najlepszy sposób na dobranie głośników jest taki, postaw obok twojego amplitunera jakiś drogi wzmak i podłączaj pod nie różne kolumny, najlepsze dla twojego wzmaka czy amplitunera kolumny będą te na których różnica między drogim wzmacniaczem a twoim amplitunerem będzie jak najmniejsza.

 

Pomiary nic nie mówią o dźwięku. A swoją drogą od 10 lat spotykamy się w Krakowie i jakoś nigdy nie miałeś odwagi żeby zademonstrować nam te swoje rewelacje.

 

PS Posiadany przez Ciebie Technics nie jest nawet przeciętnej jakości źródłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiary nic nie mówią o dźwięku.

 

Jak przy danej impedancji kolumn (bardzo nisko opadająca krzywa) dla jakiegoś wzmaka bardzo pogorszą się mierzalne parametry (np zapadanie linii dla niskich częstotliwości i wzrost zniekształceń harmonicznych) to będzie to słychać na jego niekorzyść, a przy podłączaniu pod ten sam wzmak łatwiejszej impedancji linia zmierzonej charakterystyki odbuduje się idąc z powrotem w górę a podwyższone harmoniczne z powrotem opadną do niskiego poziomu. Tak samo rozjeżdżone przesłuchy wrócą na swoje miejsca.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie wzmacniacza uszkodzonego i testu z nim związanego. Byłeś tam, że piszesz, że słuchający dali sobie wmówić, że jest dobry czy zepsuty? Po co do prostego tekstu dorabiasz ideologię? Jest wyraźnie napisane, że był wzmacniacz sprawny i uszkodzony. W ślepym teście nie został rozróżniony. W warunkach normalnego odsłuchu wskazano, że zniekształca.

A to była prawda że zniekształcał potwierdzona później pomiarem ? Możesz podać wartość zniekształceń czy znów piszemy o wyobraźni audiofilów ? Jeżeli wykryli zniekształcenia to na pewno były one większe od 0,5-1%. Z całą pewnością powinny one być wykryte w teście A/B (przy szybkim przełączaniu). Jeżeli nie zostały wykryte w ABX to audiofile słuchający powinni się wstydzić.

Opisywany był tu drugi przykład kiedy porównywano dwa CD i stwierdzono dużą różnicę pomiędzy nimi a po pomiarze okazało się że jeden z CD-ków był uszkodzony.

 

nadmierne "osłuchanie" nie prowadzi do głuchoty?

Zależy jak głośno słuchamy i jak często bierzemy udział w głośnych koncertach i dyskotekach. Niektóre zawody też powodują szybką degradację słuchu.

 

To nie pani Teresie wzmacniacze uszkodzony i sprawny grały tak samo, tylko w teście ABX nie stwierdzono różnicy między tymi wzmacniaczami. Stąd pani Teresa wnosi zastrzeżenia do tej procedury testowania, pisząc, że uszkodzony wzmacniacz zniekształcał i w normalnym odsłuchu było to słyszalne a w teście ABX słuchacze nie byli w stanie odróżnić tych wzmacniaczy.

A czym się różni normalny odsłuch od tego w teście ABX ? Chyba i tu i tu się słucha.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie teorie ? widziałem pomiary wzmaków słuchawkowych, tanich i drogich, można znaleźć daną impedancję słuchawek gdzie oba mają niemal identyczne widma i na słuch praktycznie nie idzie wtedy ich rozróżnić, a można też taką przy której dla tych samych wzmaków różnice w widmach (i na słuch) będą wyraźnie różne, w tym przypadku na niekorzyść tańszego mniej wydajnego wzmaka przy bardzo niskiej impedancji słuchawek.

 

Tak samo wynik porównania yamaha vs mark levinson, też może być zarówno identyczny jak i wyraźnie różny przy bardzo trudnych kolumnach. Zresztą pomijając deklarowane parametry dla danych kolumn i tak liczy się porównanie przy równej głośności.

 

 

Dlatego najlepszy sposób na dobranie głośników jest taki, postaw obok twojego amplitunera jakiś drogi wzmak i podłączaj pod nie różne kolumny, najlepsze dla twojego wzmaka czy amplitunera kolumny będą te na których różnica między drogim wzmacniaczem a twoim amplitunerem będzie jak najmniejsza.

 

jesli juz sie tak wijesz jak węgorz to zapominamy o wzmacniaczach i wracamy do tej samej hipotetycznej sytuacji tylko bohaterem testu są kable - tu chyba nie da sie wiele spaprać?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe jest to, że z tych bezwartościowych testów ABX nigdy nie wynikło, że różne zestawy głośnikowe brzmią "tak samo" hue hue ;-)

Nie kolega zainteresuje się trochę zjawiskami występującymi przy kolumnach i ich związkami z akustyką pomieszczenia. Na początek nie chociaż porówna (najlepiej nałoży na siebie) charakterystyki różnych kolumn (np. z testów na portalu Audio). Na pewno Kolega zorientuje się o co chodzi. A takich istotnych różnic przy kolumnach jest więcej.

Trzeba interesować się hobby które się uprawia i starać się pogłębiać wiedzę o nim a nie podchodzić tylko konsumpcyjnie. Oczywiście nie zmuszam nikogo do takiego zainteresowania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli juz sie tak wijesz jak węgorz

 

Jak węgorz to się wiją w sklepach gdzie klient chce porównać jakiś w miarę budżetowy amplituner czy wzmacniacz z drogim wzmakiem i podłączają mu do tych porównań takie kolumny które nadają się wyłącznie dla bardzo potężnych i wydajnych wzmacniaczy. W śród takich kolumn często znajdują się też małe monitorki .

 

Dlatego jeszcze raz przypominam że najlepszym sposobem na dobre dobranie kolumn do taniego wzmaka, jest wybór takich kolumn na których różnica między tanim a drogim wzmacniaczem będzie jak najmniejsza. Ale tutaj producenci kolumn wiją się jak tylko mogą aby utrudnić uzyskanie takiego rezultatu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 26

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.