Skocz do zawartości
IGNORED

LINN CD12 - jak dobry?


adamgdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Trochę kusi mnie powrót do dobrego, docelowego odtwarzacza CD. Zainteresował mnie CD12 LInn'a. Wszędzie dużo "ochów" i "achów". A jak realnie wygląda zaawansowanie techniczne oraz brzmienie tego odtwarzacza? Czy rzeczywiście jest TAK dobry, analogowy itd? Czy warto po prostu się nim interesować rozważając powrót z winylu/analogu do CDeka? ;)

A może Ikemi niewiele gorszy realnie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem obu kiedy jeszcze dystrybutor miał siedzibę w Poznaniu. Jeśli dobrze pamiętam, to Ikemi był rzetelny, a CD12 grał jak dobry gramofon. Miał to "coś". No, ale było to wiele lat temu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wysoko mierzysz. Miałem okazję słuchać CD-12 w konfrontacji z AA Lektor Grand. Generalnie podobnej klasy urządzenia. AA bardziej neutralny a Linn bardziej analogowy. Tak naprawdę oba mógłbym mieć na stałe ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Ikemi niewiele gorszy realnie?

 

Co do Ikemi - pozwolę sobie wpisać własne doświadczenia wklejone z innego wątku:

 

"A nawiązując - Linn Ikemi to był moja największa porażka dźwiękowa - nabywając go w ciemno ostatecznie zwątpiłem wtedy w recenzje pisane w audioczasopismach - nie wiem jak można zachwycać się i jeszcze gorąco polecać innym (oczywiście pomijając bezczelność marketingową) urządzenie, które kosztując niemało wręcz zniechęca do słuchania muzyki pudełkowato, kartonowo, wełniano, szaro, małym, nie wiem co jeszcze dźwiękiem.

Człowiek, który Ikemi ode mnie kupił był przeze mnie uprzedzony o powyższych doświadczeniach - nie uwierzył, twierdził, że doskonale zna brzmienie Linna.

Po tygodniu dzwonił co robić, żeby to jakoś zagrało.

Dodam, że egzemplarz był idealny, z ostatniego roku produkcji, kupiony z oficjalnej dystrybucji, "pachnący" wtedy nowością."

 

I jeszcze w kontekście reszty toru, żeby nie być posądzonym o jego zaniedbanie:

 

"Natomiast bardziej krytyczne jest podpięcie słabego źródła - zaowocuje natychmiastowym tego ujawnieniem (odpadają rozjaśnione, pozbawione wypełnienia, tekturowe suchotniki - osławiony Linn Ikemi został haniebnie obnażony)."

 

Bazą wówczas były:

- Krell KAV-300i + JM Lab Electra 906 na zamianę z Proac Studio 100

- jako źródła odniesienia w relatywnie niedługim (kilkunastomiesięcznym okresie czasu) miały swój udział:

- Rotel RCD-991AE, CEC-TL 5100Z, CEC-TL51zmkII, Classe CDP 10, Krell KAV 300cd (dodam jeszcze, że CEC-TL51zmkII okazał się również nieporozumieniem).

 

Nie wiem jak na tym tle wypada Linn CD 12, ale mam nadzieję, że przynajmniej patrząc na jego budowę wewnętrzną, można mieć nadzieję na dobry dźwięk.

 

Linn Ikemi to tak naprawdę Genki z lepszym napędem, czyli "defakto - budżetówka".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Naim: DAC/TP XPS (+ CA CXC) + NAC 282/TP DTCap/NAP 250-2 + Lipinski L-707 + Target Audio MR70B 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.