Skocz do zawartości
IGNORED

Beyer'y DT150 vs SH580 - kontur bas


T_o-m_e-k

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o opinie na temat DT150 i SH 580. Głównie interesuje mnie kwestia sprężystości basu. Dla mnie najważniejsza jest jego szybkość i konturowość. Głębokość schodzi na drugi plan. Oczywiście będę wdzięczny za wszelkie uwagi na temat brzmienia wymienionych słuchawek. Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpisy w dziale opinie przeczytałem. Jestem zainteresowany kupnem DT150, ale opinia Fryca o tym, że bas na początku może przeszkadzać, bo jest zbyt obfity... mocno mnie niepokoi. Właśnie tego nie trawię, jeśli dół pasma jest zbyt wyeksponowany. Szukam słuchawek o pełnym zespoleniu i zrównoważeniu całego pasma. Chodzi o maksymalną neutralność, a nie o "potęgę basu", jak pisze Frycu o DT150. Czytałem wiele pochlebnych opinii o tych słuchawkach, ale tę kwestię basu chciałbym jeszcze z Wami skonsultować. Rozpatruję zakup DT150 głównie ze względu na takie walory jak koloryt brzmienia, muzykalność i cena - jeszcze nie powalająca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem one podbijają niski bas. Też słuchałem zestawu Papamka. Słuchawki brzmieniowo są bardzo dobre. Jest niestety dokładnie to jedno "ale". Objawia się to tym, że kontrabasy w symfonice zagłuszają wiolonczele co generalnie powoduje ogromną masę w dole i brak jej w średnim i wyższym basie.

Reszta jest rewelacyjna.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

mialem okazje porownywac HD600 z DT150 na moim starszym wzacniaczu DarKula (taki duzy NoName w drewnianej obudowie). Osobiscie posiadam HD600 a 150 trafily do mnie w celu porownania. Nie wiem na ile jest to kwestia samego wzmacniacza, a na ile sluchawek ale bylbym zadowolony posiadajac kompilacje cech 150 i 600. Tzn. dol z 600 a reszta z 150. Wydawalo mi sie, ze bas nie jest taki motoryczny, szybki i zwarty w 150. Wole zdecydowanie w tej konfiguracji 600'ki. Natomiast reszta pasma byla bardziej zrownowazona w 150. Poniewaz nie znosze sytuacji jak cos mi na dole sie wlecze, ciagnie lub ma tendencje do rezonowania zostalem przy hd600. Ale po tylu pozytywnych opiniach na temat Beyerdynamicow mozna sprobowac wina obarczyc wzmacniacz projektowany zdaje sie pod obciazenia wysokoomowe.

 

pozdrawiam

TeQuila

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DT150 sa bardzo wymagajace od wzmaka,mimo ich wydawało by sie niezaniskiej impedancji bo 250 Ohm.

ale sa to sluchawki ktore po pierwsze musza sie rozegrac i to ze wzmakiem traktujacym cale pasmo ich mozliwosci.

Najlepiej porownywac przepalone /rozegrane sluchawki..

Ja mam kilka roznych par sluchawek m.inn.DT150 i moglem je porownywac z wieloma innymi..i zostaly.

I wcale o bas mi tutaj niecodzilo..bo go poprostu maja ..liczyla sie reszta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm przypatrujac sie od jakiegos czasu polemice na temat róznych sluchawek zrodzilo mi sie nastepujące pytanie :) które są najlepsze z przedzialu nauszników do okolo 1000zl. Na początku myslalem ze sh600 są najlepsze w tym przedziale(heh ale przeczytac a uslyszec i obejrzec je z bliska dokladnie to co innego), niesttey zrazilem sie do nich nie do konca do samego dzwięku ale do wykonania. Uslyszalem beyery mmmmmmmm dzwięk chirurg(lubie taki) a wykonanie no bajka poprostu wspanialość tyle ze to byly sluchawki z przedzialu cos 400-500 zl niepamietam jaki to byl model przez przypadek trafila mi sie mozliwosc posluchania ich. No więc mam pytanie który z beyerów jest najlepszy?? dt150?? czy któryś z dopiskiem pro(wogóle co to tak naprawde za róznica w dzwieku jesli porównywac np 990 pro i zwykle 990??) czy np najdrozsze cennikowo dt880(to konstrukcja pól otwarta wiec dosyc ciekawa jak mniemam). Te pyatania zadaje bo chce już wreszcie zamienic stare panasy na coś naprawde przynajmniej w tym aspekcje hi-end(muzyki pozatym w 90% slucham nocą wiec wiadomo sluchawki jak znalazl rozwiązanie. Co kupić :)????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniecznie odsłuchaj Beyery 880. Wymagające od źródła, ale w tej cenie to mój absolutny faworyt. Dobrze napędzone oferują rzadko spotykaną precyzję i scenę, no i mają pewną bardzo przyjemną cechę - niezwykle subtelnie podkolorowują górną średnicę. Owocuje to najpiękniejszym żeńskim wokalem jaki kiedykolwiek słyszałem w słuchawkach. Nawet HE90 nie grały z takimi emocjami w tym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie 880 zwykla i 150 dt to faworyci mojego zestawienia musze posluchac ale z tym bedzie kiepsko. Czy możecie mi napisac co tak naprawde w dzwięku i wogóle dla koncowego uzytkownika w tych sluchawkach sie różni.

 

aha zapomnialbym a co wogóle rózni 880 zwykle od tych z dopiskiem dt(pozatym ze zwykle są droższe) wiem ze dt to studyjne sluchawki wiec jaka jets ogólna róznica miedzy nimi oprucz ceny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DT880 maja identyczne przetwornuki jak DT990PRO!

Ale maja zaklejona specjalnym filcem magnes[a w zasadzie konstrukcje zawieszenia magnesu w ramce jego obudowy.

Co do brzmienia..to sam je porównac musisz..z roznymi wzmakami. I pamietaj o tym by byly to rozegrane sluchawki i wzmaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech dawno mnie tu nie bylo, ale zostalem wyrwany do odpowiedzi ...

 

W moim opisie napisalem:

"Co moze na samym poczatku przeszkadzac to bas, a w zasadzie jego potega.

Trzeba miec na uwadze ze to sa sluchawki zamkniete i inaczej prezentuja niskie czestotliwosci."

 

Zwracam uwage na dokladne przeczytanie tych 2 zdan i dokladne doczytanie jakie sluchawki porownuje i nie chodzi o model

ale o techniczy detal - zamkniete/otwarte

 

150 trzeba posluchac - basu nie maja za duzo - wczoraj po koncercie Al Fostera Live posluchalem sobie na sluchawach

kilka innych plyt ... jak koncert byl by naglosniony tak jak zagraly to bym umarl na serce w sali teatru, a tak zyje ....

 

Przez nie mam wypaczony sluch - nic mi sie nie podoba :(

Siedze na koncercie i marudze, ze bas sie rozjechal, nie ma szybkosci piano za cicho itd ....

//cienkie maja kolumny w teatrze ... jesli chodzi o niskie czestotliwosci, albo to sala//

 

Bardzo ciekawe slowa padly wyzej ze z 2 par mozna by "zrobic" jedna - fajnie, tez czesto tak mowie

Jednak przy 150 to jest nie potrzebne - zadne sluchawy nie maja takiego "koloru" a jak cos znajdziecie to walic na emaila

kupuje odrazu ....

 

A najwazniejsze co zrobisz to jak je posluchasz ... i bedziesz pewny - powiesz sobie wieczorkiem sluchajac

ale mam wypasione sluchawy i odlecisz ...............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

należy dodać że DT 150 znakomicie pasują do wzmaka Darkula !! Bardzo dobre towarzystwo, nie wiem czy każdy wzmak pociągnie basem tak DT 150 jak QAudio:)

A 880 Bayera to zwinne szybkie detaliczne, przestrzenne nauszniki, ale raczej do czegoś takiego jak lampa

 

150 są toporne i niewygodne, ale mają coś w sobie co w połączeniu z dobrym ale naprawdę dobrym , wyrównanym i wzmakiem tworzy niepowtarzalny efekt i nie kosztują majątku, ale jakby leżały na ulicy to bym się chyba nawet po nie nie schylił, tak wyglądają:)

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem wczoraj dla porównania :HD-580,DT-150,DT-860 z wzmakim Q-Audio.Oczywiście najlepsze okazały się DT-150 pod każdym względem,ale jeśli obawiasz się że 150 będą miały zbyt dużo basu proponuje odsłuchać najnowsze Beyery DT-860 -bardzo detaliczne dużo psestrzeni bas konyurowy w umiarkowanej ilości bardzo ładnie grają -tylko trzeba pamiętać że mają 32omy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez weekend miałem okazję testować dwa wzmaki słuchawkowe Q-Audio niezbalansowany oraz Forum 608 oraz trzy zestawy słuchawkowe DT-150, HD-600 oraz DT-880.

 

Oto dwie rekomendacje na Tak:

Forum 608 + DT 880 - najlepszy dźwięk; ogólnie barwa, kultura, muzykalność, przestrzenność, prezentacja najbliższa rzeczywistości, nie polecam tylko do bardzo dynamicznej muzyki bo wiem, że fani takowej oczekują jeszcze więcej:)

Forum 608 + DT 150 - to alternatywa dla rockowców zestawienia powyższego

 

Zdecydowanie Nie:

Q Audio + HD 600 - muzyczna porażka, najbliższe skojarzenie to prezentacja typu B&W.

 

Źródło Primare D30.2 na RCA.

Muzyka:

Fortepian - różny

Symfonika - różna

Muzyka Barokowa - różna

Kari Bremnes, Machine Head, Diana Krall

 

Rozczarowanie: HD-600

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek weź pod uwagę Beyery DT931. Generują wysoce neutralny, ciut ocieplony i bardzo zrownoważony dźwięk. Bas jest konturowy, szybki, i w odpowiedniej ilości tzn. tyle ile go zarejestrowal realizator, ponadto wspanialy wokal i przestrzeń. Slucham ich już kawalek czasu i z dnia na dzień zachwycają mnie coraz bardziej. Bardzo polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dziękuję za wszystkie wpisy.

Wczoraj odsłuchiwałem Beyerdynamic DT-150 w porównaniu z DT-880. Miałem na to 1,5 godz. Wzmacniacz słuchawkowy DIY Blueamp.

 

Co najważniejsze: każde ze słuchawek prezentowały najwyższy poziom dźwięku, lecz z totalnie odmiennym charakterem.

 

DT-150:

1. bardzo bezpośredni przekaz, wrażenie uczestniczenia w koncercie na żywo, i to gdzieś tak w 2 rzędzie. To uważam za jedną z najbardziej charakterystycznych cech tych słuchawek. Powalający efekt.

2. bas - mięsisty, wspaniale wypełniony ale przeciętnie szybki. I właśnie szybkość basu - nie zła, jednak tylko przeciętna, jest największą słabością tych słuchawek. Tutaj 880 biją 150 na głowę (tylko w kwesti szybkości, bo w ogólnej ocenie basu poziom wyrównany z niewielkim wyróżnieniem dla 880)

3. średnica i wysokie - koloryt i barwa wzorcowa. Wokale rewelacyjne. Oddanie tylu różnych odcieni głosu danego wokalisty ( np. Diana Krall) w jednej piosence jest wprost niebywałe.

4. Mnóstwo powietrza wokół instrumentu, wspaniałe wybrzmienie.

5. Bardzo łatwe do wysterowania. Nawet na wzmacniaczach dedykowanych do niskoomowców zagrają głośno.

 

DT-880:

1. Słuchając wydaje się uczestniczyć w muzyce ze "znacznie większej odległośći". Dźwięk nie jest tak namacalny. Słuchawki grają nieco przytłumionym dźwiękiem. Nie wybrzmiewa tak, jak w DT150. Są mniej dźwięczne. Czasami wydaje się, jakby grały trochę zbyt sucho. Wszystko jest pod dużą kontrolą, co daje wrażenie ograniczonego rozmachu. Jednak scena jest bardzo rozbudowana, szeroka i głęboka.

2. bas - twardy, krótki, bardzo szybki i zwinny. Nieco osłabiony w stosunku do reszty pasma i niezbyt głęboki. O ile to osłabienie basu można przeżyć, to mógłby on schodzić troszkę niżej, bo nieco tego brakuje. Pomimo to bas jest mocną stroną tych słuchawek( np płyty Marcusa Millera brzmiały ogólnie lepiej na 880 niż na 150, gdyż bez zmęczenia można było śledzić szybkie partie gitary basowej, co na 150 trochę się zlewało w jeden nurt.)

3. średnica i wysokie - góra jest bardzo łagodna. Na płycie Joss Stone - której głos jest momentami jak wiertło wirujące w uchu - góra była łagodna, jakby wygładzona. Może to nieco pozbawić charakteru niektórych (specyficznych) wokali. Tak jakby najwyższe częstostliwości (około 10 khz i w zwyż) były nieco wytłumione.

 

Ogólnie:

DT 880 - można ich słuchać 24h/dobę bez zmęczenia. A to za sprawą umiarkowanego, wzorcowo kontrolowanego basu i łagodnych wysokich. Niestety nie są tak angażujące jak DT150

 

DT150 - grają koncertowo, z charakterem, wspaniałą barwą. Jedyna słabostka to przeciętna szybkość basu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprościej można zobrazować różnice pomiędzy 150 a 880 w następujący sposób.

 

Jesli ktoś z Was był kiedykolwiek na koncercie orkiestry symfonicznej w dużej sali to wie, że w zależności od miejsca jest różny dźwięk.

Więc DT-150 grają dokładnie tak jak byś siedział w 2-5 rzędzie, natomiast DT-880 w 13-17.

Każdy kto regularnie uczęszcza na koncerty symfoniczne siada w 13-17 rzędzie :)

 

W pierwszych rzędach jest efektownie ale nieefektywnie (męcząco).

Na koncercie rockowym i jazzowym jest to samo. Nie siada się w pierwszych rzędach.

Pierwsze rzędy są dobre tylko gdy gra kameralistyka.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DT 150 i 880 mają taką samą oporność: 250. Natomiast jest niewielka różnica w efektywności. Moim zdaniem przekłada się to na łatwość wysterowania. Chcąc uzyskać taki sam poziom głośności trzeba przy 880-tkach wychylić gałkę o godzinę do dwóch w prawo.

 

Co do szybkości - nie znam wartości teoretycznych, ale na ucho 150 są dużo wolniejsze, lub gorzej kontrolują długość wybrzmienia basu, bo sprawia wrażenie wolniejszego i trudniejszego w odbiorze na szybkich partiach. I nie sądzę, że problem jest po stronie źródła lub wzmacniacza, bo te z 880 w kwestii zwinności basu były wzorcowe.

 

A co do miejsca siedzenia na koncercie... sam długo zastanawiałem się nad tym które z tych słuchawek wybrać. Nie zawsze mam czas słuchać ponad godzinę. I wtedy cieszy żywiołowość 150-tek. Gdybym mógł poświęcać kilka godzin dziennie muzyce, pewnie wybrałbym nie męczące 880-tki. A tak mam dylemat ;-)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.