Skocz do zawartości
IGNORED

Szukamy najlepszego transformatora separującego...


cloudior

Rekomendowane odpowiedzi

Gość vittorio

(Konto usunięte)

ale koledzy chcą naukowej odpowiedzi i parametrów tak aby mogli zakupic takie na 99%procent wiarygodne w dawaniu

A bo najchętniejsze w dawaniu są te których kupić nie można a mimo to chcą dawać - a to już jest zagadka sama w sobie ;)

 

A Tyś... kto?

 

Un jest ci jar1 nie widać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Tak więc przypieprzanie się do czegoś takiego świadczy wyłącznie o małości twojego przyrodzenia i chęci pokazania swojej zajebistości (...)

 

Ta zasada obowiązuje wszystkich.

Słuchałem tego wzmacniacza. Gra na całkiem wysokim poziomie. Słuchałem także zamkniętych monitorów na renomowanych Accutonach. Obudowa wykonana bez zarzutu ( nie wiem czy to twoja robota), fornir ładnie położony. Mogę się założyć o moje półroczne śniadania, że zwrotnicę polutowałeś perfekcyjnie.

I co z tego, skoro grały mdle, bez zaangażowania słuchacza skrajami pasma?

Każdy miał coś kiedyś na swojej drodze audio "za uszami". Ciągła nawalanka nic nie da.

Jutro jest rocznica otwarcia firmowego pubu Pracowni Piwa na Sławkowskiej. Wypij proszę moje zdrowie "szklaneczką" genialnego RISu z ostatniej beczki najlepszej warki, zakiszonej specjalnie na te urodziny w piwnicach pubu. ;)

 

serdecznie pozdrawiam znad chłodnego polskiego morza

Wu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mówiłem: możesz sobie ględzić, drwić i kpić ile dusza zapragnie i nie będziesz miał najmniejszego wpływu na to, ze filtr istnieje i doskonale działa :-) Tak że naprawdę, daruj sobie tą pisaninę, bo jest ona tyle warta co grecka gospodarka :-)

Ta pisanina nie jest tylko do Ciebie, ale również innych czytających ze zrozumieniem. Filtr działa, bo się różni od standardowych tego typu rozwiązań tylko nieznaczną komplikacją i dołożeniem dławików szeregowych, które dla prądów powyżej 19mA amplitudy będą miały indukcyjność taką, jak nawinięte bez rdzenia, i wówczas schemat filtru upraszcza się do tego, co znamy z co najmniej 990% dzisiejszych odtwarzaczy CD, DVD, BD, DACów, itd.

A poza tym, kolego, gdybym miał podstawy teoretyczne dotyczące filtrów, to nie składałbym gotowca, czego się niezwykle łatwo domyślić, "geniuszu". Tak więc przypieprzanie się do czegoś takiego świadczy wyłącznie o małości twojego przyrodzenia i chęci pokazania swojej zajebistości z którą, patrząc po wklejonych zdjęciach, jest bardzo, ale to bardzo źle. Nie dziwi zatem twoja postawa, ale "niesmak pozostaje".

To może przyjmij ode mnie poradę: zewrzyj dławiki L1, L3_1 oraz L3_2 drutem od spodu płytki. Powinno zacząć grać lepiej. Nie mam czasu teraz pisać dłuższej rozprawy, ale do nawinięcia dławika pracującego na podmagnesowaniu (nieskompensowanego prądowo), trzeba mieć na uwadze prostą zależność, że B=u*H. Jeśli u = 200 000, to przy 14 zwojach i drodze magnetycznej niecałe 8cm, indukcja nasycenia jest osiągana przy 19mA, czyli u wówczas jest równe około 1. Można więc przyjąć, że dławik ten poza przejściami prądu 50Hz przez zero, ma indukcyjność roboczą znacznie poniżej 1uH, a uwzględniając stromość zboczy prądu przy nasycaniu rdzenia, produkuje tylko zakłócenia, na szczęście o małej energii, bo też taki mały rdzeń przy 14 lub 9 zwojach wiele jej nie skumuluje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierwoleju

(Konto usunięte)

1. Skoro jesteś taki pewny, że "filtr się upraszcza" - skąd czerpiesz tę wiedzę? Rozumiem, że posiadasz rzeczony filtr, mierzyłeś i słuchałeś - prawda?

2. Zwarłem dławiki. Gra wyraźnie gorzej. Zwłaszcza bas się pogarsza (zasilany wzmakiem 2 kW).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. To jest wiedza ogólna na temat projektowania dławików. Schematy filtrów EMC masz choćby w sieci. Tutaj są 2 dławiki common mode, więc wersja nieco ambitniejsza, np. jak w DACu CEC DX51.

2. Nie dojdę przyczyny zdalnie, ale jak już pisałem - mi zawsze dowolne urządzenie grało najlepiej bez filtra, choćbym miał pominąć ten wewnętrzny. To może być kwestia oczekiwań, sposobu grania systemu, itd. Poza tym cały człon od zakłóceń wspólnych u Ciebie nadal pracuje. Bez filtrów dźwięk jest bardziej uwolniony, dynamiczny, otwarty. Czasem mniej polukrowany i wygładzony, ale jak dla mnie z naturalniejszą barwą i z "jajami".

 

Skoro jesteś z Krakowa lub okolic (tak mniemam z wypowiedzi Cytrusa), to najlepiej porozmawiać gdzieś poza forum na luzie o omawianych tu i gdzie indziej sprawach, najlepiej w towarzystwie dobrego dźwięku. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierwoleju

(Konto usunięte)
To jest wiedza ogólna na temat projektowania dławików.

 

Czyli nie masz i nie znasz urządzenia.

 

Bez filtrów dźwięk jest bardziej uwolniony, dynamiczny, otwarty.

 

To musisz robić jakieś wyjątkowo denne filtry, bo filtr Yoshiego subiektywnie postrzeganą dynamikę poprawia, u mnie zwłaszcza na basie.

 

Skoro jesteś z Krakowa lub okolic

 

Nie.

 

najlepiej porozmawiać gdzieś poza forum na luzie o omawianych tu i gdzie indziej sprawach

 

Przecież ty omawianego urządzenia na oczy nie widziałeś, wiec o czym chcesz rozmawiać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam ochoty słuchać żadnego filtru. Wskazałem na błąd projektowy natury ogólnej dotyczący dławika. Nie robię żadnych filtrów, tylko oceniam gotowe, z jakimi wieloma miałem do czynienia. Dlaczego mam robić coś, co uważam, że szkodzi? Proszę o więcej wysiłku kładzionego na logiczne łączenie opisywanych przeze mnie faktów, a mniej na agresję, która bije nawet z Twojej stopki.

 

Czy to jest naprawdę takie trudne do zrozumienia, że 3 elementy tego filtra są zaprojektowane nieprawidłowo? Przecież podałem wzór. Przelicz amperozwoje na tesle i wszystko jasne. W karcie katalogowej rdzenia jest podany prąd saturacji na zwój, więc przeliczyć będzie tym prościej. Zły materiał na rdzeń został wzięty. Ciekawe, że w głośniku dławik w zwrotnicy na prądy rzędu kilku amperów to taka duża szpula, a tu taki malutki toroid, 14 zwojów i z tego aż 10mH? Nie daje Ci to nic do myślenia?

 

Jeżeli dostanę zlecenie na zaprojektowanie filtru, gdzie będą odpowiednie wytyczne odnośnie parametrów i zastosowania, to takowy popełnię za odpowiednią opłatą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierwoleju

(Konto usunięte)

Ja nie mam ochoty słuchać żadnego filtru

 

Dlatego ponawiam pytanie: o czym chcesz rozmawiać, jak z tobą nie ma o czym?

 

Czy to jest naprawdę takie trudne do zrozumienia, że 3 elementy tego filtra są zaprojektowane nieprawidłowo?

 

Wiesz, tak się składa, że od kilkunastu lat projektuję i buduję zespoły głośnikowe. Najpierw projektuję je "prawidłowo", a potem, wyobraź sobie, celowo je psuję. Powtórzę jeszcze raz, bo widać nie dotarło: guzik mnie obchodzi co ten filtr robi i jak, interesuje mnie to, że poprawia brzmienie, a zwarcie dławików, które zasugerowałeś, pogorszyło brzmienie. Skąd prosty wniosek, że jednak projektant filtru zna się na tym lepiej od ciebie.

 

Jeżeli dostanę zlecenie na zaprojektowanie filtru, gdzie będą odpowiednie wytyczne odnośnie parametrów i zastosowania, to takowy popełnię za odpowiednią opłatą.

 

Ok, zatem zbuduj filtr poprawiający brzmienie bardziej, niż filtr Yoshiego. Masz do dyspozycji dokładnie 208 zł razem z obudową. Do dzieła!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ponawiam pytanie: o czym chcesz rozmawiać, jak z tobą nie ma o czym?

Przy Twoim nierozumieniu prostych rzeczy, w istocie nie będzie się dało, więc ja się wycofuję z pomysłu. Dalej jesteś agresywny, co jest domeną ludzi sfrustrowanych. Zalecam więcej luzu. Pomaga w otwieraniu się na poglądy inne niż prezentowane przez idoli.

Wiesz, tak się składa, że od kilkunastu lat projektuję i buduję zespoły głośnikowe. Najpierw projektuję je "prawidłowo", a potem, wyobraź sobie, celowo je psuję.

Poproszę o nazwę Twojej firmy, albo jakiś produkt, link do recenzji, cokolwiek. Opnia o Accutonach nie była budująca póki co.

Powtórzę jeszcze raz, bo widać nie dotarło: guzik mnie obchodzi co ten filtr robi i jak, interesuje mnie to, że poprawia brzmienie, a zwarcie dławików, które zasugerowałeś, pogorszyło brzmienie. Skąd prosty wniosek, że jednak projektant filtru zna się na tym lepiej od ciebie.

Bo Twój system i uszy to taka wyrocznia. :) Wnioski ja mam inne:

- podoba Ci się dźwięk urządzenia zasilanego z filtra produkującego zakłócenia, bo dławik, który się nasyca, niewątpliwie takie produkuje

- masz system, w którym poprawiają brzmienie gadżety zupełnie nie do tego przeznaczone

Ok, zatem zbuduj filtr poprawiający brzmienie bardziej, niż filtr Yoshiego. Masz do dyspozycji dokładnie 208 zł razem z obudową. Do dzieła!

Ale to są 2 różne rzeczy - ma poprawiać u Ciebie, czy być obiektywnie lepszy w sensie tłumienia zakłóceń? Co u Ciebie poprawia, to już ustaliliśmy. Dowiń zwojów na wspomnianych już dławikach, a będzie jeszcze lepiej, skoro po zwarciu było gorzej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierwoleju

(Konto usunięte)

Słuchałem także zamkniętych monitorów na renomowanych Accutonach. Obudowa wykonana bez zarzutu ( nie wiem czy to twoja robota), fornir ładnie położony. Mogę się założyć o moje półroczne śniadania, że zwrotnicę polutowałeś perfekcyjnie. I co z tego, skoro grały mdle, bez zaangażowania słuchacza skrajami pasma?

 

Nawet nie zauważyłem tego posta. Otóż - nie wiem, o czym mówisz. Nie lubię accutonów i nie projektuję na accutonach chyba, że mnie ktoś do tego zmusi. Zrobiłem jedne jedyne monitory na accutonach, lata temu, a napalony właściciel accutonów nie dał mi ich nawet dokończyć, posłuchać ani dostroić. W dodatku zarzuty, jakie padały wobec tych kolumn, były typowymi zarzutami wobec accutonów w źle zestawionym systemie - że grają zimno i ostro (dlatego nie stosuję tych głośników). Ty piszesz coś dokładnie przeciwnego więc powtórzę - nie wiem o czym mówisz.

 

Przy Twoim nierozumieniu prostych rzeczy, w istocie nie będzie się dało, więc ja się wycofuję z pomysłu. Dalej jesteś agresywny, co jest domeną ludzi sfrustrowanych. Zalecam więcej luzu. Pomaga w otwieraniu się na poglądy inne niż prezentowane przez idoli.

 

Bredzisz, chłopie. Nie rozumiem "prostych rzeczy", bo mnie one nie obchodzą i bardzo wyraźnie to napisałem, a ty dalej swoją śpiewkę, w koło Macieju. Moją działką jest coś kompletnie innego. Pokaż, gdzie jestem agresywny. To, że uważam, że nie ma z tobą o czym gadać uważasz za agresję? W takim razie widzisz rzeczy, których nie ma, a to jest domeną schizofreników. Zalecam wizytę u specjalisty. Może pomoże.

 

Wnioski ja mam inne:

 

A ja mam nadal ten sam wniosek: próbujesz zabierać głos o czymś, czego nawet nie widziałeś na oczy. Jakie to polskie.

 

masz system, w którym poprawiają brzmienie gadżety zupełnie nie do tego przeznaczone

 

Ciekawe. A mówimy o pierwszym systemie, drugim czy trzecim? Bo tak się głupio składa, że we wszystkich trzech wpływ urządzenia filtrującego jest zbieżny. Co ciekawe, to samo piszą inne osoby posiadające to urządzenie. Przestań już zmyślać, proszę.

 

ma poprawiać u Ciebie

 

Ma poprawić u wszystkich posiadaczy Power Cleanera, to chyba oczywiste. Zresztą dałbyś już spokój. Fakt jest taki, że Power Cleaner poprawia brzmienie, nie u mnie, ale u dziesiątek (albo i setek) osób, nie wiem, ile ich powstało. Było takie powiedzenie, że tylko idota dyskutuje z faktami. Czemu to robisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy wchodzi w rachubę zaprojektowanie braku filtra poprawiającego brzmienie? :)

 

Jak najbardziej! Wtedy nie trzeba lutować i stosować nowej technologii zimnych lutów :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z czystej ciekawości - po grzyba trafo izolujące do zasilacza impulsowego (o ile dobrze zrozumiałem pierwszy wpis)?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorowi chodzi o taki transformator, który będzie zasilał urządzenie z zasilaczem impulsowym i dodatkowo nie będzie przepuszczał z powrotem do reszty instalacji zakłóceń z tego zasilacza.

 

Pozdrawiam

Pygar

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że chodzi o osobną linię tylko dla audio, dlatego autor nie zawraca sobie głowy sprzętem AGD, który przecież nie działa całą dobę.

 

Dlaczego się czepiasz, słuchasz swojego systemu w jednej ręce z patelnią na indukcji, a w drugiej suszarką do włosów ?

 

:-).

 

Pozdrawiam

Pygar

 

P.s. U mnie na osobnych liniach dla audio można w mieszkaniu włączać co się chce i nic nie słychać, za to u paru kolegów ze zwykłą instalacją, po włączeniu w łazience suszarki mają pięknie szumiące transformatory, więc warto się postarać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok ,wiem,że jestem tępy i nie rozumiem prostych spraw,więc prosze o wytłumaczenie jak dla tępego kołka.

Jest oddzielna linia audio od skrzynki bezpiecznikowej i są zwykłe linie zasilające" brudne".W jaki sposób są one separowane od "czystej" linii audio?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prąd płynie najkrótszą drogą :-)

 

W "czystej" linii audio mamy przyłącze w skrzynce, bezpiecznik, długi przewód zakończony audiofilskim gniazdkiem(dobrze). Zasila tylko sprzęt audio(dobrze). Idealnie gdy zasilany jest z osobnej, wydzielonej fazy.

 

W reszcie instalacji początek jest taki sam, później przewód dzielony jest na wiele fragmentów (źle), które łączy się w puszkach(źle) i gniazdkach(źle), do których przeważnie są wpięte na stałe różne urządzenia(źle), które wcześniej wymieniłeś, plus komputer, zegary, radia, zasilacze(źle) i generalnie wszystko(źle) co potrzebuje prądu, a nie należy do naszego kochanego systemu audio :-).

 

Pozdrawiam

Pygar

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale w jaki sposób te zegary komputery,radia i zasilacze są odseparowane od audiofilskiego gniazdka ?

Przecież tam pomiędzy nimi jest tylko kawał ( grubego,miedzianego,audiofilskiego) drutu i bezpiecznik.Nic więcej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego się czepiasz, słuchasz swojego systemu w jednej ręce z patelnią na indukcji, a w drugiej suszarką do włosów ?

A ty wiesz jaki dym był, jak zapomniałem lodówkę po pomiarach z powrotem podłączyć? Ja bym żony w kuchni nie niedoceniał :)

 

Anyway, we współczesnych domostwach kuchnia łazienka i pokój już zwykle na oddzielnych obwodach łączących się w skrzynce bezpiecznikowej. Światło też (tu z kolei piję do elektroniki maści wszelkiej zaszytej w energooszczędnych "żarówkach").

A z kolei kuchenki już zwykle na 3ch fazach i tu się marzenia o oddzielnej fazie kończą.

 

No i to niby załatwia sprawę, ale co to za oddzielenie, skoro wszystko i tak na podejściu do mieszkania się łączy do kupy, a prąd i śmieci od urządzeń lata nie w jedną stronę tylko we wszystkie, gdzie ma mały opór? Skąd to zakłócenie ma wiedzieć, że tu akurat nie należy skręcać, bo tu audio? A jeśli wie, to po co zakłady energetyczne wymuszają stosowanie przy dużych indukcjach (silniki itp) baterii kondensatorów?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to zabytkowy TS 120/1 spełnia swoje zadanie z zadziwiająco bezgłośną i niezawodną precyzją. Uzupełnieniem jest ( w moim audio tak jest ) trzypoziomowa ochrona przed zakłóceniami w postaci odpowiedniej ramy czyli chassis-u do której są podpięte ( w ściśle określonych punktach ) ekrany i klatki z reszty wnętrza urządzenia. Ciekawa rzecz to brak dławików, rdzeni i innych przeciwzakłóceniowych wynalazków powszechnie stosowanych we współczesnym audio. Wszystko jest tak dopracowane by można było sobie słuchać muzyki z gramofonu, iPhona, radia i z czego tam jeszcze tylko bądź na bardzo wysokim poziomie. Brak urządzeń " pośredników " takich jak np. osobny przedwzmacniacz gramofonowy, korektor czy złoty o wielkich rozmiarach audiofilski bezpiecznik są tylko i wyłącznie PLUSEM. Im mnie różnych " anten " czyt. przyrostu formy nad treścią - tym lepiej.

Porządne audio daje unikatową możliwość odsłuchów w przeciw fazie i daje rade nawet w w przypadku zastosowania bardzo nietypowych konfiguracji zespołów głośnikowych np. odsłuch tylko i wyłącznie z + + ( wspólne trafo dla obu kanałów ) Porządne audio to takie które daje możliwość płynnego opóźniania, rozciągania ( dotyczy tylko sprzętów analogowych ) sygnału w taki sposób by smakować muzykę w niezniekształconej postaci i bez sumowania się zakłóceń. Sumują się tylko czyste dźwięki a nie np. odgłosy pracy domowego AGD czy pobliskiej stolarni.

Są trafa które zamyka sie szczelnie w klatce + odprowadzenie zakłóceń, inne natomiast mają to rozwiązane zupełnie inaczej - np TS120/1 zastosowany w prototypach OR5100 zachowuje się zupełnie inaczej ( totalny brak zakłóceń + b. cicha praca ) Konkretny klocek audio to całość i tylko wzorowe wykonanie, dobór komponentów gwarantuje emocje podczas słuchania ulubionej muzyki, nawet tej z radia. Co to znaczy totalny brak zakłóceń ??? Moim zdaniem to nic innego jak niesienie dźwięku w przeciw fazie bez wyraźnego końca. To nic innego jak odległość miedzy jednym a drugim mikrofonem lub większą ilością mikrofonów... Pomiędzy tymi mikrofonami jest rozstawiona perkusja i reszta instrumentów + artyści... Zazwyczaj jest tam cos jeszcze ..... to są EMOCJE . Porządny transformator ( domowe audio ) nie pozwala tego zabić a jedynie ożywić ponownie. Produkty masowe robią to przeciętnie, rękodzieła muszą kosztować bo są wynikiem ciężkiej pracy. Za dobrze wykonana prace sie płaci - i to też sie słyszy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty wiesz jaki dym był, jak zapomniałem lodówkę po pomiarach z powrotem podłączyć? Ja bym żony w kuchni nie niedoceniał :)

 

Anyway, we współczesnych domostwach kuchnia łazienka i pokój już zwykle na oddzielnych obwodach łączących się w skrzynce bezpiecznikowej. Światło też (tu z kolei piję do elektroniki maści wszelkiej zaszytej w energooszczędnych "żarówkach").

A z kolei kuchenki już zwykle na 3ch fazach i tu się marzenia o oddzielnej fazie kończą.

 

No i to niby załatwia sprawę, ale co to za oddzielenie, skoro wszystko i tak na podejściu do mieszkania się łączy do kupy, a prąd i śmieci od urządzeń lata nie w jedną stronę tylko we wszystkie, gdzie ma mały opór? Skąd to zakłócenie ma wiedzieć, że tu akurat nie należy skręcać, bo tu audio? A jeśli wie, to po co zakłady energetyczne wymuszają stosowanie przy dużych indukcjach (silniki itp) baterii kondensatorów?

 

Filtry zakłada się przy urządzeniu, które generuje zakłócenia i w ten sposób ogranicza się jego wpływ na resztę odbiorników.

 

Pozdrawiam

Pygar

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vittorio

(Konto usunięte)

Porządne audio to takie które daje możliwość płynnego opóźniania, rozciągania ( dotyczy tylko sprzętów analogowych ) sygnału w taki sposób by smakować muzykę w niezniekształconej postaci i bez sumowania się zakłóceń

Co to znaczy totalny brak zakłóceń ??? Moim zdaniem to nic innego jak niesienie dźwięku w przeciw fazie bez wyraźnego końca

 

Ciekaw jestem gdzie się Kolego nauczyłeś tak "...płynnie opóźniać, rozciągać sygnał...", toć to czysta poezja audiofilsko-fantastyczna,

 

a "...niesienie dźwięku w przeciw fazie bez wyraźnego końca..." to już kwalifikuje się do Nobla w dziedzinie literatury pięknej, Szymborska przy Tobie to pikuś,

 

ale pisz dalej z wyraźnym końcem mimo wszystko ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są lata lateczne praktyki ;)

~Niesienie dźwięku.... Proszę wejść sobie do np. starego gotyckiego kościoła i klasnąć - co słyszysz ?

Dokładnie ten efekt jest pogłębiany w przeciw fazie - stąd obok selekcjonowanych i niskoszumowych komponentów transformator jest jedną najistotniejszych składowych tego bardzo miłego dla ucha efektu. Każde zaszumienie czy jakiekolwiek zakłócenie niweczy ten efekt. Musi być idealnie, eksponowane ma być nie domowe wadliwe audio ale dźwięk. Nierównomierność kanałów powoduje lawinowy wzrost zniekształceń i przekłamań - takie coś zaczyna bardziej przypominać nieco zdezelowane kino domowe a niżeli audio do słuchania muzyki. Ciekawe zjawisko ( słyszalne ) rozciąganie dźwięku pokazałem w jednym z moich filmów. Przy idealnym dobraniu komponentów i równomiernej pracy obu kanałów zachodzi inne ciekawe zjawisko sumowania sie niektórych dźwięków ( wokalu głównego taż ) w zależności od aranżacji nagrania / studia spikera itd. ... Gdy wszystko idealnie jest zgrane przeciw fazie zachodzi zjawisko delikatnego wzbudzania się i to sie słyszy w postaci wędrujących dźwięków lub też inaczej np. hermetycznego krótkiego wokalu spikera w studio. Niema mowy o słyszalnych zniekształceniach czy innych zakłóceniach pochodzących np. od transformatora. Nie mogę pojąć jak ludzie płacą za coś, dalej szuuuumi i broooomi, plątanina kabli za ileś tam set złotych i różne inne odczynniki też nie pomagają. Strach pomyśleć co bym usłyszał u niejednego audiofila w przeciw fazie. Niektóre stacje radiowe i wytwórnie CD powinny mieć natychmiast zabrane koncesje za syf jaki nadają i produkują.

Totalna ignorancja idei Hi-Fi . Na koniec dodam, że efekt jest także osiągalny albo raczej przede wszystkim na gramofonie, warunek to idealnie skalibrowana igła i cała reszta systemu. Ktoś kto słuchał Pink Floyd np. " The Wall " w takiej konfiguracji wie co mam namyśli - to jest balsam dla duszy i ciała ;) Samo stereo to przy tym pikuś ... Dziękuje za przeczytanie mojej powieści do końca, w przypadku większego zapotrzebowania postaram się napisać coś więcej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorowi chodzi o taki transformator, który będzie zasilał urządzenie z zasilaczem impulsowym i dodatkowo nie będzie przepuszczał z powrotem do reszty instalacji zakłóceń z tego zasilacza.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Pytanie sądzę jak bardziej na miejscu - czy to ma sens.

Sieć energetyczna w chwili obecnej jest straszliwie zaśmiecona i przy budowaniu zasilacza musimy to brać pod uwagę od samego początku, a nie poprzez dokładanie protez do ułomnego rozwiązania.

 

Zasilacze impulsowe lubią siać zakłóceniami, ale najnowsze rozwiązania z układami PFC zbudowane zgodnie z normą EN61000-3-2 zachowują się bardzo przyzwoicie.

 

Według mnie najbardziej sensowne jest używanie dobrego zasilacza impulsowego z PFC oraz filtrowanie i odsprzęganie zasilania lokalnie, przy poszczególnych stopniach.

 

P.S.

 

Dwa linki trochę na chybił-trafił i bez dłuższego szukania, ale naprawdę warto przeczytać, a przynajmniej przejrzeć.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W drugim linku wskazanym przez Jaro proponuję rysunek 1. Jasno wskazano tam izolację poszczególnych obwodów.

I pytanie: przed czym chroni, co daje taka izolacja?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.