Ikony, kamienie milowe High-Endu

[absinth3]

4 godziny temu, iro III napisał:

Wystarczy na chwilę oderwać (zafascynowane) oko od "brzytwy" obrazu 4k, czy nawet HD i spojrzeć obok,

Czyli jak w audio- iść na koncert. W video- iść na łączkę.

No chyba, że potraktujemy i obraz i dźwięk jako wartości niezależne od pierwowzoru (grający muzycy i plan filmowy). A tak w sumie to "liczy się tylko wrażenie"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[umka]

10 godzin temu, TUX napisał:

Kamienie milowe High Endu .... 

Dla mnie High End to kategoria czysto marketingowa. Cytujac klasyka "..kilka bajerow by zginac frajerow ..". Dlatego kamienie milowe High Endu to urzadzenia audio ktore znalazly nabywcow mimo, ze ich wartosc to ulamek ceny. Najczesciej sa to przypadki przecietnej elektroniki lub glosnikow umieszczone w bajeranckiej obudowie. I tyle w temacie. Kamienie milowe High Endu to historia ludzi ktorzy dali sie nabrac na wysokie ceny. To raczej temat dla specow od marketingu ...

TUX

 

Dzięki za oplucie mnie i kilku innych piszących w tym wątku kolegów. Nie przyszło Tobie do głowy, że niektórzy patrzą na ceny inaczej, czyli z poziomu chcę lub nie,  a nie stać mnie lub nie?  Jednak pomijając ten fakt zapewniam Ciebie, bez względu na kwotę za dany sprzęt kwiatki w postaci słabego dźwięku są na porządku dziennym. Zatem dlaczego obrażasz tylko tych mogących pozwolić sobie na nieco więcej? Ale pamiętaj również, że nie jesteś alfą i omegą i nie masz patentu na ocenę co jest de best, a co zwykłym "g". Być może coś komuś się spodobało i kupił, a Ty walisz go w łeb, że jest idiotą. Postaw się w jego sytuacji. To takie trudne?

J.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Sine Metu]

Nie przyszło Tobie do głowy, że niektórzy patrzą na ceny inaczej, czyli z poziomu chcę lub nie,  a nie stać mnie lub nie?

 

Nie zauważyłem takich osób w zakładce Hi-End.

[ASURA]

Coś wiesz o czym my nie wiemy? Gdzie je zauważasz?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[umka]

7 godzin temu, Sine Metu napisał:

 

Nie zauważyłem takich osób w zakładce Hi-End.

Zapewniam Ciebie, że są. A, że nie jest to zatrważająca liczba, to nie deje to nikomu mandatu na obrażenie kogokolwiek. .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[plastik1989]

23 godziny temu, iro III napisał:

To jest przecież widoczne. Wystarczy na chwilę oderwać (zafascynowane) oko od "brzytwy" obrazu 4k, czy nawet HD i spojrzeć obok, na otoczenie TV - no przecież to w realu tak nie wygląda.

Ja w polemice ze znajomymi, który są fanami "super detalicznego grania -live" często właśnie jako argument daje, przeryswoane obrazy współczesnych TV, gdzie przesadzony jest kontrast, ostrość konturu i zbyt mocne nasycenie barw... Da się zrobić "prawdziwszy" niż na prawdę obraz czy dźwiek, tj. ostrzejszy, bardziej detaliczny niż na żywo - tyle, że to właśnie jest sztuczne.  

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Sine Metu]

Zapewniam Ciebie, że są.

Obawiam się jednak, że nie ma tu osób które stać na własny odrzutowiec i jacht pełnomorski

[morawka]

57 minut temu, Sine Metu napisał:

 

 

Obawiam się jednak, że nie ma tu osób które stać na własny odrzutowiec 

 

Karczewski ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Roxi]

1 godzinę temu, Sine Metu napisał:

Obawiam się jednak, że nie ma tu osób które stać na własny odrzutowiec i jacht pełnomorski

A na jakiej podstawie, po avatara ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[umka]

7 godzin temu, Sine Metu napisał:

 

 

Obawiam się jednak, że nie ma tu osób które stać na własny odrzutowiec i jacht pełnomorski

 

Błądzisz. Tacy kupuja "Banga & Olufsena" i po kłopocie. To wyższa kasta niż High End. ?  

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

3 godziny temu, umka napisał:

Tacy kupuja "Banga & Olufsena" i po kłopocie. To wyższa kasta niż High End.

No niestety, w tej klasie drzwiczki do cd otwierają się na klaśnięcie. Hi-end nie zapewnia tej opcji - trzeba dalej pchać głaz pod górę i przesilać kręgosłup kolejnym żelastwem. Ale najważniejsze, że się to kocha. Póżniej już tylko muzyka, sprężyste basy, perlista góra i pluszowe misie ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[phoenix_pl]

W dniu 3.09.2015 o 23:18, Chicago napisał:

i właściwie to nie wiem, po co to wszystko napisałem?

Jak to po co - żebym mógł odpisać. Zamykam oczy, puszczam playlistę (tak z plików) i słucham i czasem są takie emocje, ze hej. Live też jest OK, ale to cała wyprawa i otoczka itd i przyznam, że jeżeli chodzi o Live to chyba bardziej wolę teatr niż wydarzenia muzyczne. Trudno mieć teatr na wysokim poziomie w swoim pokoju. Z muzyką jest już znacznie łatwiej.

Podczas wydarzeń muzycznych Live jakoś niespecjalnie czuję jakiś związek z muzykami lub instrumentami, dyrygentem lub orkiestrą za to ten kontakt jest w teatrze. Ale to tylko moje zdanie "i właściwie to nie wiem, po co to wszystko napisałem?" ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

22 godziny temu, umka napisał:

Nie przyszło Tobie do głowy, że niektórzy patrzą na ceny inaczej, czyli z poziomu chcę lub nie,  a nie stać mnie lub nie?

Tylko wśród tych, których stać mnóstwo jest gości, którzy właśnie kierują się tylko jednym kryterium: "chcę". Dźwięk nie jest kryterium wyboru, tylko cena. Zdanie się na to, co poleci sprzedawca. Liczy się prestiż, świadomość posiadania topowego sprzętu i oczarowanie znajomych.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[umka]

33 minuty temu, soundchaser napisał:

Tylko wśród tych, których stać mnóstwo jest gości, którzy właśnie kierują się tylko jednym kryterium: "chcę". Dźwięk nie jest kryterium wyboru, tylko cena. Zdanie się na to, co poleci sprzedawca. Liczy się prestiż, świadomość posiadania topowego sprzętu i oczarowanie znajomych.

Ale to nie oznacza, że są frajerami, jak to miał przyjemność określić jeden z kolegów.  

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

45 minut temu, phoenix_pl napisał:

Jak to po co - żebym mógł odpisać. Zamykam oczy, puszczam playlistę (tak z plików) i słucham i czasem są takie emocje, ze hej. Live też jest OK, ale to cała wyprawa i otoczka itd i przyznam, że jeżeli chodzi o Live to chyba bardziej wolę teatr niż wydarzenia muzyczne. Trudno mieć teatr na wysokim poziomie w swoim pokoju. Z muzyką jest już znacznie łatwiej.

Podczas wydarzeń muzycznych Live jakoś niespecjalnie czuję jakiś związek z muzykami lub instrumentami, dyrygentem lub orkiestrą za to ten kontakt jest w teatrze. Ale to tylko moje zdanie "i właściwie to nie wiem, po co to wszystko napisałem?

Wielu audiofilów takie rzeczy opowiada. I ja się z nimi zgadzam. Mają swoje jazdy ze swych ukochanych sprzętów, więc 'live' nigdy nie będzie ich priorytetem. Ale są i tacy audiofile, którzy po prostu rozumieją zagadnienie i nie polemizują w tych kwestiach. Należą do nich ci, którzy odwiedzają filharmonie, opery, kluby jazzowe lub bluesowe lub jakiekolwiek inne wydarzenia 'live' godne uwagi - z reguły, to się wie jak się chce wiedzieć. Cykl koncertów ze Smalls z NYC, albo kilka z Green Mill, albo Jarrett Trio z Blue Note, albo 'Companion' Patricii Barber, albo improwizacja i kaliber ciężki z  'Constellation', czy nawet regularna, ale udana sesja jamowa... te wszystkie jazdy live są tym, czego audiofilscy bracia słuchają z płyt i z nośników. W Nowym Jorku i w Chicago, live jazz & blues gra się niezmiennie od wielu wielu lat codziennie - zmieniają się mody, liderzy i miejsca, ale gra się codziennie - niezmiennie i nieustannie. Gra się w wielu wielu świetnie brzmiących miejscach, choć główną zasługą brzmienia jest sam zespół i jego świadomość, ale miejsce i jego atmosfera pomaga i nakręca sprężynę. Ale oczywiście nie mówię, że pierdzenie w fotel audiofilski jest złe - to też ma swoje jazdy, które jak najbardziej popieram ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ASURA]

W większości muzyka grana do kotleta, co słychać często choćby w nagraniach.

Trochę to smutne i filharmonia MA swoje uroki

Co do miejsc świetnie brzmiących to ostatnio jeżdżę do super sali w Katowicach ale tam zniechęca mnie śpiewający z orkiestrą chór górników i hutniczek. A tak narzekałem na Krakowski chór?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

27 minut temu, umka napisał:

Ale to nie oznacza, że są frajerami, jak to miał przyjemność określić jeden z kolegów.  

Frajerami nie. Nikt nie jest frajerem jeśli dorabia się takiej kasy, którą może sobie wydać na dowolny hi-end, nawet taki który gra słabo. 
Nie zrozum mnie źle - są tacy, którzy kupują hi-end dlatego, że mają pieniądze, ale też zależy im na hi-endowym brzmieniu, więc dokonują świadomego wyboru po wcześniejszej analizie i odsłuchach.
Ale najłatwiejszym klientem jest gość z kasą, który przychodzi do salonu by kupić coś hi-endowego bez sprawdzania. Wystarczy, że opisze jakiego brzmienia oczekuje, jakie ma warunki, a dobry sprzedawca wciśnie mu zawsze coś, z czego będzie zadowolony, bo będzie miał świadomość, że kupił coś z górnej półki. Słuchu nie ma, preferencji też, ale ma szmal i parcie na prestiż.

21 minut temu, ASURA napisał:

Co do miejsc świetnie brzmiących to ostatnio jeżdżę do super sali w Katowicach ale tam zniechęca mnie śpiewający z orkiestrą chór górników

Dziś Barbórka, to na bank gra orkiestra kopalniana i chór górników. ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 4 Grudnia 2019 przez soundchaser

[ASURA]

Może jednak ma słuch ale nie miał czasu go szkolić bo robił pieniądze.

 

Są różne powody żeby ludziom nie zazdrościć bo z naszej perspektywy za mało widać?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[.:Gerard:.]

Niektórzy usilnie nie chcą zrozumieć ze forum jest o sprzęcie audio a nie koncertach LIVE

To jakby widzowie spektaklów teatralnych naśmiewaliby się z kinomanów

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

5 minut temu, ASURA napisał:

Może jednak ma słuch ale nie miał czasu go szkolić bo robił pieniądze

Może ma, ale nie ma preferencji. Kupi cokolwiek, co jest pod szyldem hi-end i będzie zadowolony, bo przecież wysoka cena jest wyznacznikiem jakości.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[barmanekm]

37 minut temu, ASURA napisał:

Co do miejsc świetnie brzmiących to ostatnio jeżdżę do super sali w Katowicach ale tam zniechęca mnie śpiewający z orkiestrą chór górników i hutniczek. A tak narzekałem na Krakowski chór?

Taki repertuar wybierasz. Też tam bywam, od kilku lat, ale widać inne wydarzenia wybieram.

Ale za każdym razem jak jestem tam, a później w krakowskiej filharmonii (obecnie remontowanej), tym bardziej jestem za tym centrum muzyki, co mają wybudować na Grzegórzkach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

9 minut temu, soundchaser napisał:

wysoka cena jest wyznacznikiem jakości.

W wielu wypadkach jest. Rzecz zrobiona porządnie, z dbałością o niuanse, bezawaryjna, z porządnych materiałów, z porządnym serwisem i gwarancją - musi kosztować swoje. Historie o hi-endowych brzmieniach odpuszczam, bo to akurat w rozumieniu hi-endu jako luksusowego produktu ma mniejsze znaczenie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ASURA]

3 minuty temu, barmanekm napisał:

Taki repertuar wybierasz. Też tam bywam, od kilku lat, ale widać inne wydarzenia wybieram.

Ale za każdym razem jak jestem tam, a później w krakowskiej filharmonii (obecnie remontowanej), tym bardziej jestem za tym centrum muzyki, co mają wybudować na Grzegórzkach.

Na Grzegórzkach ma być super ale czy później muzycy dopiszą. W sumie to projekt dla nie mieszczącej się w budynkach a goszczącej studentów z całego świata Akademii Muzycznej.

7 minut temu, barmanekm napisał:

Taki repertuar wybierasz. 

Słucham różnej muzyki ale ostatnio przy koncertach live łatwiej na takiej się domyka budżet ?

Dla rozluźnienia atmosfery chóralnej, jakieś trzy lata temu dostałem zaproszenie na konkurs amatorskich chórów męskich.Przyszedłem siadam a tam 24 osobowy chór z czego dwie osoby to faceciki?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Sine Metu]

Błądzisz. Tacy kupuja "Banga & Olufsena" i po kłopocie. To wyższa kasta niż High End.  

I to jest Hi-End, a nie jakieś śmieszne snobowanie się na forum

Zdanie się na to, co poleci sprzedawca.

Hehe, pamiętam jak miałem prenumeraty "Audio" i "Hi-Fi i Muzyka" - panowie sprzedawcy lecieli toczka w toczkę recenzjami z bieżącego numeru

Ale to nie oznacza, że są frajerami, jak to miał przyjemność określić jeden z kolegów.  

W poniżająco wysokiej liczbie niestety są

[Gość Sine Metu]

Nikt nie jest frajerem jeśli dorabia się takiej kasy, którą może sobie wydać na dowolny hi-end

Z tym "nikt", to bym jednak nie był tak zasadniczy.

[Less]

Jak mi się nieco lepiej powodzi, to wchodzę do spożywczaka, w którym spodziewam się dostać dobry towar,  i kupuję niespecjalnie zwracając uwagę na ceny. Po zapłaceniu nie wiem co ile kosztowało. A przecież mógłbym wybrać tańsze oferty, albo porównać ceny i ofertę różnych spożywczaków. Nie chce mi się. Pewnie jestem frajerem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[barmanekm]

Nie, świadomie cenisz wyżej swój czas i wygodę. Może nawet coś na zdrowiu zaoszczędzisz, bo sie nie stresujesz takimi sprawami.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Co innego kupić coś w spożywczym przepłacając kilka PLN, a co innego przepłacić kilkadziesiąt tysięcy PLN kupując jakiś "hi-end".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Less]

To tylko kwestia skali.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

18 minut temu, Less napisał:

To tylko kwestia skali.

Tak, to kwestia skali frajerstwa. ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )