Skocz do zawartości
IGNORED

Cambridge Audio A1 i jego odmiany, jak jest naprawdę.


asterixiobelix

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie, zauważyłem, że bardzo często pojawiają się pytania odnośnie poszczególnych modeli wzmacniacza CA A1, jakie są różnice i na korzyść których, odbyłem stosunkowo długą przygodę z poszukiwaniem informacji i danych odnośnie tego jak to tak naprawdę wygląda i postanowiłem się swoją wiedzą podzielić - być może ktoś kiedyś poszukując wzmacniacza dla siebie skorzysta i nie będzie musiał przechodzić przez to samo co ja. Rok temu zechciałem nabyć dosyć popularny i cieszący się pozytywną opinią model Cambridge Audio A1, od potrzeba coś do słuchania w nocy, budżet skromny a jak się dowiedziałem ten wzmacniacz znakomicie się sprawdzi w takich warunkach, w poszukiwaniu A1 na portalach aukcyjnych dostrzegłem bardzo różne ceny wymienionych wzmacniaczy oraz coś co szczególnie przykuło moją uwagę... różnice w otworach na obudowie. Jak sie szybko okazało, tak jak się spodziewałem sugerowało to użycie zupełnie innych elementów do budowy wzmacniacza i tutaj zaczęły się schody, mianowicie na początku udało mi się zrozumieć, że są 3 podstawowe wersje, v1, v2 oraz v3 różnice w nich są wręcz kolosalne ponieważ nie dotyczą one kosmetyki czy drobnych różnic w układach, okazało się, że każdy model wykorzystuje zupełnie inne układy końcowe wzmacniacza mocy, zacząłem więc szybko przekopywać zdjęcia i możliwie dostępne schematy aby dowiedzieć się jak to jest dokładnie, z moich obserwacji wynika, że następujące modele wykonane są na:

 

Cambridge Audio A1 v1 Tranzystory, pierwsza wersja została zbudowana na elementach dyskretnych i to ona zyskała dobre opinie dla "A1".

Cambridge Audio A1 v2 Układy scalone TDA1514 - identyczne wykorzystano do budowy wzmacniacza A2.

Cambridge Audio A1 v3 Pojedynczy układ LM4766T

 

Zmiany na pierwszy rzut oka są niezauważalne dopiero na tylnej obudowie widnieje skromny dopisek "v2, v3" jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że to nie koniec przygód wszak powstał jeszcze model mk3, żeby nie było mało mk3 podzielił się jeszcze na v2 i v3... no i "special edition"

 

Przeszukując anglojęzyczne fora, zauważyłem, że modele mk3 to tak naprawdę "nowsza wersja" v2,v3 i lekko okrojona nawet napisów na PCB mniej, zniknął również metalowy ekran dzielący układ od transformatora no i ubyło elementów w aplikacji TDA1514, w przypadku LM4766 z mk3 v3 nie dostrzegłem zmian względem "zwykłego v3". Wersja "Special Edition" znów została wyposażona w ekran, układ PCB jest "lepszy" no i dodano przedwzmacniacz gramofonowy a gniazda RCA zostały pozłocone, o co tu chodzi ? dlaczego modele mk3 zostały wykonane gorzej od pierwotnych v2/v3 a następnie wydano wersję "SE" znacznie poprawioną ? nie wnikam w zabiega marketingowe Cambridge Audio, udało mi się posłuchać wszystkich wersji i pomimo tego, że wszędzie gdzie spotkałem pytania starałem się odpowiedzieć na nie prostując sytuację, postanowiłam również tutaj opisać moje odczucia ponieważ ciężko trafić na rzetelne opinie, jeśli wśród wersji jest takie zamieszanie. Pragnę zaznaczyć, że nie jestem "audiofilem" słyszałem takie konstrukcje jak pioneer a400, musical fidelity a1 czy inne typowe konstrukcje pioneera, denona, yamahy etc. nie było mi dane słuchać "hi endu".

 

Cambridge Audio A1 v1 należy zdecydowanie do najrzadziej spotykanych modeli Cambridge, była to jak już wspomniałem wersja tranzystorowa i przeglądając jakieś angielskie fora, dowiedziałem się, że tych modeli wśród A1 jest może góra 30%, pozostałe modele to głównie v2 i v3 oraz mk3, doskonale widać to po ilości aukcji poszczególnych wersji na portalach aukcyjnych. Brzmienie v1 było zdecydowanie najlepsze, ciepłe i przyjemne dla ucha typowo angielskie, poruszył mnie trochę brak zabezpieczeń delay lub właściwie jakichkolwiek zabezpieczeń co jak na stosunkowo "nowoczesny" wzmacniacz jest dosyć dziwne mimo wszystko - ogólnie bardzo w porządku, design, brzmienie super.

 

Cambridge Audio A1 v2 tutaj było już nieco gorzej, fakt brzmienie nadal było lekko ocieplone, neutralne i niepodbarwione lecz brakowało już takiej "zwartości" bass był mniej dynamiczny, gorzej kontrolowany pomimo większej mocy wzmacniacza, jednak ogólnie w skali od 1/10 dał bym 8, bardzo przyjemnie się tego słuchało, wyczuwalna stereofonia jeśli miałbym wybierać pomiędzy modelem v2 a np. pioneerami które słyszałem (a337/a447) zdecydowanie wybrał bym v2.

 

Cambridge Audio A1 v3 i tutaj również byłem wręcz zadziwiony, chociaż spodziewałem się, że LM4766T nie "zagra" zle to tutaj zagrał naprawdę przyzwoicie, ciepłe przyjemnie brzmienie, bardzo dobrze oddawał wokal, znacznie lepiej kontrolowane niskie tony od v2, choć ogólnie było ich nieco mniej, bardzo dobrze mi się tego słuchało, zauważyłem, że z aplikacji LM wykorzystano tą "lepszą" wersję zalecaną przez producenta kostki.

 

Cambridge Audio A1 mk3, z wyjątkiem wersji v3 (właśnie tej "nowej" na LM) brzmienie całej "serii mk3" mi się nie podobało, zniknęła scena muzyczna, bass jakiś taki zamulony.. wysokie tony dziwnie przewyższały resztę pasma... może i nie jest to najgorszy wzmacniacz jaki słyszałem, a nawet na pewno nie jest, ale z pewnością nie umieścił bym go nawet w pierwszej dziesiątce.

 

Oczywiście wszystkie wersje cechowały się dosyć płytką regulacją barwy dźwięku i brzmiały dosyć "neutralnie" co nie każdemu może się podobać, mi prywatnie bardzo się podobało :) reasumując całą moją rozwleczoną wypowiedz polecam po prostu kupować głównie modele v1/v2/v3 a szczególnie v1 jeśli mamy taką możliwość, jeśli nie zależy nam na mocy a nie mamy możliwości zakupu v1, to warto wybrać v3 natomiast unikać serii mk3 bo pomimo podobnej budowy, brzmi podejrzanie gorzej od swoich "kompanów" co można zauważyć nawet po opiniach. Jeśli ktoś posiada jakieś dodatkowe informacje, chcę podzielić się swoją opinią lub po prostu gdzieś się pomyliłem zachęcam do dyskusji. Mam nadzieje, że objaśniłem nieco problem skomplikowanego nazewnictwa tego skądinąd popularnego wzmacniacza. Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Dzień dobry.

Bardzo chciałem zapoznać się z angielskim brzmieniem, które znam tylko z opisów w prasie i na forach. Szukałem CA A500, ale zdecydowałem się na zakup CA A1 v.3. 

Przyznam że w dużej mierze dzięki powyższej wypowiedzi asterixiobeliksa. Świetne zestawienie porównawcze! Krótko i rzeczowo!

Pierwsze wrażenia ze słuchania na CA A1 v.3 pozytywne, chociaż różnica w porównaniu do Denona DRA-275RD nie jest spektakularna, a przecież to amplituner... jednak z każdym dniem słuchania CA zyskuje.

Fajne analogowe brzmienie, dynamiczne (mimo że to tylko 2x25W) z przyjemną średnicą i górą, bas niżej schodzi niż w Denonie. Muzyka kameralna, jazz, soul brzmi bardzo dobrze, pop i rock trochę zbyt matowo. Tutti orkiestry symfonicznej i gęstsze brzmienie w rockowej znacznie gorzej. Nie słucham głośno, tak maksymalnie na 10-11tą.

Myślę, że dobrze dobrane kolumny wyeksponowałyby więcej zalet tego niepozornego klocka. Na razie testuję i porównuję różne płyty, również z Tidala (przez Google Chromecast Audio).

Docelowo przymierzam się do Yamahy r-n803d ze względu na dobre połączenie jakości i funkcjonalności - moim skromnym zdaniem to udany kompromis, ale bez odsłuchu w domu nie może się obejść. Poza tym, przed wydaniem kilku "tysiaków" warto trochę ucho pogimnastykować i ewentualnie porównać czy różnica w dźwięku przekłada się na wydane pieniądze.

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za dobry mini-artykuł.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Pytanie do asterixiobelix:

Jakie i czy wyraźne są różnice na korzyść w brzmieniu CA A500 w porównaniu do CA A1 v.3 ?

A1 v3 podoba mi się brzmieniowo ( jest używany w innym pokoju), a ceny zadbanych egzemplarzy a500 (700-1000zł) są dość wysokie jak na 20-letni sprzęt.

Czy naprawdę wart jest tych pieniędzy?

A może lepszy byłby nowszy CA Azur 640 v.2 lub NAD C326bee ? Są do zdobycia podobną kasę.

P.S.

Dobieram wzmacniacz do kolumn KEF Q350 w pokoju 12m2.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CA A500 i A1 v3 to inna klasa. A500 gra mega detalicznie na górze i średnicy, przestrzennie, ale dźwięk ma mimo wszystko niezłą płynność i soczystość. A1 v3 w zasadzie gra podobnie stylowo, ma mniej tych detali i dynamiki, ewidentne ograniczenia w mocy oraz trochę gorszy bas. 1000zł czy nawet 800zł za A500 to przesada, ale te 500-700zł może jest wart. Można też kupić A5 - chyba dokładnie to samo tylko bez pilota, a pewnie taniej. Z Nada porównywałem C320 bee, jak dla mnie lepiej nieco gra Nad - bas ma lepszą precyzję, zwartość, brzmienie barwowo podobnie neutralne jak w CA, ale nie tak rozjaśnione w wyższej średnicy, brzmienie trochę mniej szczegółowe za to bardziej skupione, dociążone. Zależy od kolumn, może z Kef akurat lepiej by wypadł CA, trudno ocenić. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Witam, a jak z wersją a1 mk3 se, ona jest na tda cze lm ? Niby poprawiona ale jak brzmieniowo? Bliżej jej do a1 V3 czy V2 ?

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 2.03.2020 o 13:18, rak39 napisał:

Pytanie do asterixiobelix:

Jakie i czy wyraźne są różnice na korzyść w brzmieniu CA A500 w porównaniu do CA A1 v.3 ?

A1 v3 podoba mi się brzmieniowo ( jest używany w innym pokoju), a ceny zadbanych egzemplarzy a500 (700-1000zł) są dość wysokie jak na 20-letni sprzęt.

Czy naprawdę wart jest tych pieniędzy?

A może lepszy byłby nowszy CA Azur 640 v.2 lub NAD C326bee ? Są do zdobycia podobną kasę.

P.S.

Dobieram wzmacniacz do kolumn KEF Q350 w pokoju 12m2.

Sytuacja wygląda tak jak piszę don. A5 to bardzo dobry wzmacniacz w klasie budżetowej, układowo wykonany bardzo schludnie i przemyślanie, stopień wzmacniacza mocy nie jest na siłę skomplikowany, ale ma wszystko co potrzebne aby minimalizować przesterowywanie wejścia stopnia napięciowego i ograniczać zniekształcenia z tego wynikające, no i SAP15 w stopniu prądowym to klasa sama w sobie ;) ale naturalnie nie warto za niego płacić kwoty powyżej 700zł bo tutaj już można znaleźć coś ciekawszego zwyczajnie, jeśli nie potrzebujesz pilota warto kupić A5, jest nieco taniej ;)  

W dniu 11.11.2020 o 19:31, Tomi25 napisał:

Witam, a jak z wersją a1 mk3 se, ona jest na tda cze lm ? Niby poprawiona ale jak brzmieniowo? Bliżej jej do a1 V3 czy V2 ?

Pozdrawiam

A1 Mk3 jest wykonane w oparciu o TDA1514, czyli to samo co A1 v2, w tych wersjach "SE" nie ma właściwie żadnych zmian, w mk3 SE są ekranowane układy baxandalla z opampami (przykryte puszką w kolorze miedzi). Na portalach aukcyjnych mistrzowie interesu wystawiają te wersje "SE" za cenę cambridge audio A5 co oczywiście absolutnie nie ma racji bytu ;) 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Niestety mam problem z tym nowym układem w Cambridge. Co chwile mi się pali. Serwis RTV bezradnie rozkłada ręce. Ktoś miał może taki sam problem w MK3?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 21.11.2020 o 12:47, asterixiobelix napisał:
W dniu 21.11.2020 o 12:47, asterixiobelix napisał:

Sytuacja wygląda tak jak piszę don. A5 to bardzo dobry wzmacniacz w klasie budżetowej, układowo wykonany bardzo schludnie i przemyślanie, stopień wzmacniacza mocy nie jest na siłę skomplikowany, ale ma wszystko co potrzebne aby minimalizować przesterowywanie wejścia stopnia napięciowego i ograniczać zniekształcenia z tego wynikające, no i SAP15 w stopniu prądowym to klasa sama w sobie 😉 ale naturalnie nie warto za niego płacić kwoty powyżej 700zł bo tutaj już można znaleźć coś ciekawszego zwyczajnie, jeśli nie potrzebujesz pilota warto kupić A5, jest nieco taniej ;)  

 

 

Dzięki wielkie za wszystkie wypowiedzi. Chyba właśnie zdecyduję się na CA, aby poczekać na coś innego i potestować kolumny 🙂 A powyżej 700 zł, ale niewiele, co zagra wyraźnie lepiej (chodzi mi o angielską stajnię 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 26

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.