Skocz do zawartości
IGNORED

monitory wszechczasów,TOP 20


octavarium
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, McGyver napisał:

Granie live, to granie nie do nagrania, tylko dla publicznościjuż niech będzie rock, bo jazzu to tu poza kilkoma wyjątkami niky nie kuma

Jak dla mnie jest to przedziwny tok rozumowania - a dlaczego? Dlatego, że koncerty również się nagrywa i to w większości przypadków, co może być zarówno materiałem na płytę jak i świetną zabawą publiczności. Czyli granie live takich rzeczy jak Made in Japan, Just One Night, Supertramp z Paryża, The Song Remains The Same... i milion innych koncertów nie można nazwać brzmieniem live? To o czy prawisz nie ma nic do rzeczy w kwestii brzmienia - brzmienie live jest zarówno w studio jak i na koncercie. Nigdzie nie jest powiedziane, że tylko akustyczny instrument może być wzorcem - wiele akustycznych instrumentów, w zależności gdzie się gra, potrzebuje wzmocnienia - i za każdym razem jest to brzmienie live. Miles ze swoim charakterystycznym brzmieniem trąbki, obojętnie czy korzystał ze wzmacniacza czy grał akustycznie, to brzmienie live - i nieważne czy w studio czy na koncercie. Coś ci się pokiełbasiło McGyver.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy
6 minut temu, McGyver napisał:

Twierdzę jedynie że takiego przypadku nie można traktować jako wzorca brzmienia live.

To w ogóle taki wzorzec jest? Przecież w zależności od akustyki i miejsce siedzenia będzie się brzmienie też zmieniało. Gdy sam gram na gitarze to słyszę ją inaczej niż kiedy słucham siedząc na przeciwko gitarzysty. Brzmienie np. gitary bez nagłośnienia słuchanej w plenerze z 15 metrów z pewnością jest live tylko co to za wzorzec? Nie jest to absolutnie osobista uwaga do Ciebie ale najwięcej na brzmienie live powołują się Ci co mało kiedy mogą posłuchać gdziekolwiek brzmienia instrumentu na żywo a kierują się tylko swoją wyobraźnią zbudowaną na podstawie odsłuchu swojego systemu, który jest zgodny z ich wyobrażeniem i co najwyżej wspomnieniami tego co to kiedyś gdzieś słyszeli.

28 minut temu, McGyver napisał:

Może mu towarzyszyć brzmienie live jeżeli publiczność słyszy nienagłośnione instrumenty. 

Czyli np. gitary basowej nie podpiętej do wzmacniacza? Co to za wzorzec brzmienia live?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrozum wreszcie, że nie potępiam ani słuchania nagłaśnianych koncertów, ani nie potępiam ich nagrywania. 
Chodzi jedynie o to, że nagłośnienie potrafi w bardzo dużym stopniu zmienić, zmodyfikować brzmienie każdego instrumentu, i dlatego nagłaśnianych koncertów nie można traktować jako jakichkolwiek brzmieniowych punktów odniesienia czy wzorców. Bo, jak już wspomniałem, później dochodzi do kuriozów jak twierdzenia że "muzyka na żywo nie jest przestrzenna", "muzyka na żywo nie ma sceny dźwiękowej", czy że "w muzyce na żywo bas zwykle gra na jedną nutę". 

4 minuty temu, Seyv napisał:

Czyli np. gitary basowej nie podpiętej do wzmacniacza? Co to za wzorzec brzmienia live?

Równie dobrze można by pytać o brzmienie live syntezatora niepodłączonego do zasilania. Nie mylmy pojęć, naturalne brzmienie mogą mieć tylko instrumenty czysto akustyczne. Bo jeżeli jest mowa o gitarze basowej z nagłośnieniem, to tutaj elektroakustyka (czyli wszelkie efekty, fuzz, distortion, wzmacniacz tranzystorowy czy lampowy oraz jego przester, głośniki, a także okablowanie) wpływa na jej brzmienie w znacznie większym stopniu niż sam instrument, zatem tu nie może istnieć jakikolwiek wzorzec.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, McGyver napisał:

Chodzi jedynie o to, że nagłośnienie potrafi w bardzo dużym stopniu zmienić, zmodyfikować brzmienie każdego instrumentu, i dlatego nagłaśnianych koncertów nie można traktować jako jakichkolwiek brzmieniowych punktów odniesienia czy wzorców.

Praktycznie nie ma dzisiaj muzyki, którą można podciągnąć pod twoją definicję. Choćby w przypadku perkusji, występującej w 99% utworów muzyki rozrywkowej, która nie ma już wzorca brzmienia bez nagłośnienia, nawet w klasycznym jazzie, choć oczywiście mogą być wyjątki. O wokalu to już nawet nie ma co mówić. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, McGyver napisał:

Zrozum wreszcie, że nie potępiam ani słuchania nagłaśnianych koncertów, ani nie potępiam ich nagrywania. 
Chodzi jedynie o to, że nagłośnienie potrafi w bardzo dużym stopniu zmienić, zmodyfikować brzmienie każdego instrumentu, i dlatego nagłaśnianych koncertów nie można traktować jako jakichkolwiek brzmieniowych punktów odniesienia czy wzorców. Bo, jak już wspomniałem, później dochodzi do kuriozów jak twierdzenia że "muzyka na żywo nie jest przestrzenna", "muzyka na żywo nie ma sceny dźwiękowej", czy że "w muzyce na żywo bas zwykle gra na jedną nutę". 

Ty chyba McGyver nie rozumiesz sam co opowiadasz, wprowadzając zamieszanie i dezinformację. Brzmienie live jest w każdym przypadku, bez względu na to, gdzie grana jest muzyka - czy to w studio, czy na koncercie lub jam session. To jest tzw. muzyka live, która podczas sesji studyjnej polega na graniu i nagrywaniu na 100 - w każdym z tych przypadków nagrywania takiej muzyki mamy do czynienia z brzmieniem live - publiczności wcale nie musi być w studio, choć zdarza się, że kilka osób taką sesję obserwuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Chicago napisał:

muzyka live, która podczas sesji studyjnej polega na graniu i nagrywaniu na 100 - w każdym z tych przypadków nagrywania takiej muzyki mamy do czynienia z brzmieniem live - publiczności wcale nie musi być w studio,

Tak to chyba tylko Denon nagrywał klasykę, za pomocą jednej pary stereo mikrofonów pojemnościowych. W znakomitej większości pozostałych przypadków niczego w studiu nie nagrywa się za jednym zamachem na 100%, poszczególne partie instrumentalne oraz wokalne nagrywa się na osobne ścieżki, zwykle nie w tym samym czasie, a często nawet w różnych studiach które mogą nawet być od siebie odległe o pół świata, a nagranie wydane na nośniku fizycznym jak CD, winyl, czy też wydane w formie pliku, jest wynikiem odpowiedniego zmiksowania tychże osobnych ścieżek, tworem syntetycznym który nigdy wcześniej w takiej formie nie został wykonany, więc kto tu wprowadza dezinformację?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, McGyver napisał:

W znakomitej większości pozostałych przypadków niczego w studiu nie nagrywa się za jednym zamachem na 100%,

Nagrywa się albo nie. Zależy od stylu i koncepcji. Ilość śladów nie nic do rzeczy, w przypadku nagrań live to tylko przesunięcie decyzji w czasie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy
10 minut temu, McGyver napisał:

Nie mylmy pojęć, naturalne brzmienie mogą mieć tylko instrumenty czysto akustyczne.

Nie mogę się z tym zgodzić. Nagranie gitary basowej czy ogólnie elektrycznej odtwarzane na kolumnach z dużymi membranami będzie miało zupełnie inne brzmienie niż na małych pompeczkach choćby nie wiem za jak hi-endowe uchodziły. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, przemak napisał:

Nagrywa się albo nie. Zależy od stylu i koncepcji. Ilość śladów nie nic do rzeczy, w przypadku nagrań live to tylko przesunięcie decyzji w czasie. 

Ja pisałem o nagrywaniu w studiu a nie o nagrywaniu występów live.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Teraz, McGyver napisał:

Ja pisałem o nagrywaniu w studiu a nie o nagrywaniu występów live.

Ja też. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie istnieje coś takiego jak wzorzec  instrumentów akustycznych. To co jest to jakieś ogólniki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Фома
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Seyv napisał:

Nie mogę się z tym zgodzić. Nagranie gitary basowej czy ogólnie elektrycznej odtwarzane na kolumnach z dużymi membranami będzie miało zupełnie inne brzmienie niż na małych pompeczkach choćby nie wiem za jak hi-endowe uchodziły. 

No zgadza się. Niemniej brzmienie elektrycznej gitary basowej, jakie by ono nie było, w ogóle nie może zaistnieć bez towarzyszącego elektroakustycznego zestawu nagłaśniającego, zatem wzorzec brzmienia tego instrumentu nie istnieje w naturze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, McGyver napisał:

Tak to chyba tylko Denon nagrywał klasykę, za pomocą jednej pary stereo mikrofonów pojemnościowych. W znakomitej większości pozostałych przypadków niczego w studiu nie nagrywa się za jednym zamachem na 100%, poszczególne partie instrumentalne oraz wokalne nagrywa się na osobne ścieżki, zwykle nie w tym samym czasie, a często nawet w różnych studiach które mogą nawet być od siebie odległe o pół świata, a nagranie wydane na nośniku fizycznym jak CD, winyl, czy też wydane w formie pliku, jest wynikiem odpowiedniego zmiksowania tychże osobnych ścieżek, tworem syntetycznym który nigdy wcześniej w takiej formie nie został wykonany, więc kto tu wprowadza dezinformację?

McGyver, 90% nagrań jazzowych w studio, to nagrywanie live, na żywo. Czasami się coś dogrywa, ale to nie zmienia postaci rzeczy. Gra się kilka takes I wybiera najlepszą wersję na płytę. Czy ty kiedykolwiek widziałeś jakąkolwiek sesję nagraniowa na żywo? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konia z rzedem temu, kto siedzi dziesiatym rzedzie w filharmoni, sluchajac koncertu live bez „wzmocnienia“ i po zamknieciu oczu jest w stanie zlokalizowac/rozroznic czy slyszy pierwsze albo drugie skrzypce tudziez rozpoznaje glebie miedzy altowkami i wiolonczelami ;-)

Tego typu wyobrazenia/oczekiwania to mrzonki audiofilow ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Chicago napisał:

nagrań jazzowych

Muzyka to nie tylko i wyłącznie jazz.  
Pamiętasz koncert "The Wall" z 1990 roku? I co zrobiono z jego nagraniem? 

 

1 minutę temu, xajas napisał:

w filharmoni,

Owszem, w filharmonii tak jest. Ale muzyka to nie tylko filharmonia. Na przykład na występach kameralnych składów w niewielkich pomieszczeniach to już będzie inaczej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, McGyver napisał:

Muzyka to nie tylko i wyłącznie jazz.  
Pamiętasz koncert "The Wall" z 1990 roku? I co zrobiono z jego nagraniem? 

 

Owszem, w filharmonii tak jest. Ale muzyka to nie tylko filharmonia. Na przykład na występach kameralnych składów w niewielkich pomieszczeniach to już będzie inaczej.

Owszem, ani klasyka ani jazz nie są jedynymi gatunkami, ale ja już się pogubiłem, co chcesz udowodnić? Czy rockowe koncerty Claptona, Allman Brothers, Steely Dan... uwiecznione na płycie, to nie jest brzmienie live? Brzmienie live mój drogi, to nie tylko akustycznie brzmienie. W odniesieniu do rockowych tematów, ale i również elektrycznych klimatów jazzowych lub bluesowych live, nie można praktycznie w ogóle mówić o brzmieniu bez nagłośnienia. To co wykonujesz na żywo, jest brzmieniem live. Czy to tak trudno zrozumieć? Widzę, że jednak chyba trudno. Wszystkie imprezy muzyczne w Millenium Park, to imprezy nagłośnione, włącznie z festiwalem jazzowym. Brzmienie prawie zawsze bajeczne - a o bajecznosci brzmienia z tego miejsca decyduje system 200 głośników i specjalna scena - patrz Pritzker Pavilion. Nie słyszałem jeszcze, żeby coś słabo tam zabrzmiało. I to jest brzmienie live z Pritzker. To samo brzmienie live z teatru Budokan - prawie zawsze bardzo dobrze. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MacGyver dał nieodpowiednie rzeczy słowo. Miał na myśli po prostu brzmienia akustyczne bez prądu jako wzór

Zamiast live

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, coś w tym rodzaju. Bo instrumenty akustyczne mają swoje naturalne "przyrodzone" brzmienie, natomiast instrumenty elektryczne takowego nie mają, gdyż towarzysząca im elektronika w ogromnym stopniu na to brzmienie wpływa, ba, w wielu przypadkach owa elektronika ma wręcz za zadanie celowo modyfikować i zniekształcać to brzmienie.

25 minut temu, Chicago napisał:

W odniesieniu do rockowych tematów, ale i również elektrycznych klimatów jazzowych lub bluesowych live, nie można praktycznie w ogóle mówić o brzmieniu bez nagłośnienia.

Dokładnie. 

 

26 minut temu, Chicago napisał:

To co wykonujesz na żywo, jest brzmieniem live. Czy to tak trudno zrozumieć?

Nie, to jest granie live. Czasem jest to równocześnie brzmieniem live, ale nie zawsze. Instrumenty akustyczne mają swoje brzmienie live, natomiast instrumenty elektryczne swojego brzmienia live nie mają, bo i mieć nie mogą, wszak zależy ono nie tylko od tego jaką się do nich elektronikę podłączy, ale nawet i od tego jak się w owej elektronice gałkami pokręci. Ergo, za każdym razem brzmienie jednego i tego samego instrumentu elektrycznego może być inne, więc gdzie tu jakiś wzorzec?

 

31 minut temu, Chicago napisał:

Wszystkie imprezy muzyczne w Millenium Park, to imprezy nagłośnione, włącznie z festiwalem jazzowym. Brzmienie prawie zawsze bajeczne - a o bajecznosci brzmienia z tego miejsca decyduje system 200 głośników i specjalna scena - patrz Pritzker Pavilion. Nie słyszałem jeszcze, żeby coś słabo tam zabrzmiało.

Powtarzam po raz kolejny, nie ma nic złego w organizowaniu takich występów oraz w ich słuchaniu. Przecież ja z tym nie walczę, nie potępiam ani nawet nie krytykuję, więc nie rozumiem co mi zarzucasz. 
 

 

32 minuty temu, Chicago napisał:

I to jest brzmienie live z Pritzker.

To jest granie live. Natomiast brzmienie tego grania jest, jak już wspomniałeś kształtowane przez między innymi 200 głośników oraz towarzyszącą im elektronikę. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, S0nic napisał:

? pewnie jakieś używane

Mam na mailu info z ATC, że nie sprzedają juz przetworników. Ostatnie jakie jeszcze były dostępne to niskotonowce a teraz już nie ma nic.

A może zastosować jakieś inne np.dynaudio d76af chociaż z nimi też jest problem? i nie ta liga co atc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...zawsze granie live jest brzmieniem live, inaczej być nie może - bez względu na jakość brzmienia

kiedyś na koncercie Jopkowej żona powiedziała ,, ten fortepian jakoś dziwnie brzmi,,  ,, jakby był grubym kocem nakryty,,

na  innym kameralnym koncercie usłyszałem i to z dużym zdziwieniem  ,,perkusja brzmi jakby ktoś w karton walił,, 

...moja odpowiedz  - kochanie chciałbym taki ''karton'' usłyszeć u siebie na sprzęcie....

  ,, u nas jest lepiej,,  takie słowa padły ;-)

 

  ale poważnie...moim celem jest aby ta namiastka tego '' live '' była obecna podczas słuchania muzyki

.... i dlatego te  kolubryny m40.2 dość dobrze z tego się wywiązują  

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minutes ago, zibii said:

A może zastosować jakieś inne np.dynaudio d76af chociaż z nimi też jest problem? i nie ta liga co atc.

Niedługo wychodzi kopółka Satori która wygląda bardzo fajnie nawet jako prototyp

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, McGyver napisał:

Owszem, coś w tym rodzaju. Bo instrumenty akustyczne mają swoje naturalne "przyrodzone" brzmienie, natomiast instrumenty elektryczne takowego nie mają, gdyż towarzysząca im elektronika w ogromnym stopniu na to brzmienie wpływa, ba, w wielu przypadkach owa elektronika ma wręcz za zadanie celowo modyfikować i zniekształcać to brzmienie.

Wzmacniacze, czyli dodatek prądu do elektrycznych gitar, kontrabasów, elektrycznych gitar basowych są tak jakby integralną częścią instrumentu i zarazem brzmienia. Nawet jak już uparłeś się na instrumenty akustyczne, to wystarczy zmiana strun na inne i już będzie inne brzmienie instrumentu. Nieważne, czy brzmienie jest akustyczne czy też pod prądem, nagłośnione - to wszystko nazywa się brzmieniem live jeżeli słuchasz tego live, obojętnie czy w studio czy na gigu. Nie ważne czy słuchasz Claptona na gitarze akustycznej czy elektrycznej - jak to jest koncert live, to i brzmienie jest live. Organy Hammonda zawsze są pod prądem i ciężko powiedzieć, słuchając ich live, że to nie jest brzmienie live. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 21.08.2019 o 15:41, zibii napisał:

Sovereign

To jak w końcu z tymi twoimi kolumnami jest dostawiałeś sam horny średnio wysokotonowe czy tak było w orginale? 

23 godziny temu, Sovereign napisał:

Nie można tak jak napisałeś - nie mogą być same grube aluminiowe horny. Horny muszą być w komplecie z metalowymi lensami typu folded-plate / serpentine-type : 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - tak jak zostało zaprojektowane na początku 50-tych lat XX wieku. Lensy muszą być zabudowane od strony hornów.

21 godzin temu, zibii napisał:

Sovereign mi chodzi jak to wszystko jest zgrane częstotliwościowo i fazowo czy zwrotnica jest jakaś dedykowana do tego zestawu czy zaprojektowana przez jakiegoś guru? Czy te wszystkie elementy są dostępne jak by ktoś chciał sobie złożyć?

21 godzin temu, Marek.S napisał:

JBL i zgranie fazowe = :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) 

Żartujesz co? Te kolumny grają ale lepiej nie patrzeć na pomiary.

21 godzin temu, zibii napisał:

Marek ja o tym wiem?. Tak tylko pytałem czy właściciel ma tego świadomość.

Rozmawiacie ze sobą, a nawet nie wiecie jak się po imieniu nazywacie :)

Widzę, że nic nie wiesz, bo to żaden Marek, a Marcin @czolgista778 @Marek.S , także jako czolgista778 na pclab : 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Z nowym kontem za czasów ich życia, schował się od śp. użytkowników: stary audiofil, mamel. Nie lubili go, za zdarzające mu się czasami nietrafne/beztołkowne gadki i jego bóle.

Marcin (czolgista778) ponad 7000 wpisów na pclab. Co ty jakiś sklep masz z podzespołami komputerowymi, u siebie w Holandii? czy co. Czy taki po prostu maniak komputerowy.

Z tym twoim ogromnych uśmiechem, rozciągnie ci wary od ucha do ucha.

Rocznik bodajże 1994, a w profilu Marek.S w opisie: ''1976, najlepszy rocznik :-)''

Kiedyś na żywo chciałem się styknąć, a nawet nie odpisał. Dużo młodszy rocznik, ale nie potrzeba mi takich obracających się w amatorce. Osoby spoza forum mam do towarzystwa, w tym takich którzy sobie potrafią zbudować kolumny typu Horn.

zibii, jak ci na imię, bo lubię po imieniu. A zibii skąd, czyżby też od nazwy kolumn.

Pytasz o horny, robiąc jakieś podchody, zamiast od razu.

 

Świetnie się zgrywają wszystkie drivery, całość bardzo spójnie. Masz opcje z oryginalnymi, dokupionymi oryginalnymi, lub po mniejszej lub większej modyfikacji w zależności od konfiguracji. Mi przerobili dla wysokich.

I co najważniejsze, gra tak, że 99,9% innych kolumn, to jak zabaweczki dla dzieci (tzw. audiofilskie/amatorskie skompresowane popierdziawki), jakbym narzucił kilka kocurów.

DSP zostawiam dla cb. i kręcenie fazami. Nie dla mnie aktywne crossovery. Nawet w Kenrick Sound tego nie używają. Oni mieli stare oryginalne crossovery - później z czasem coraz bardziej je rozbudowywali/przebudowywali. Tamten kto inny co też prywatnie ma 4-way tylko z bratniej wersji, to ma oryginalne + jeszcze następne 3-ie crossovery oryginalne dokupione. Nie wiem czy coś przerabiał.

Chcesz sobie zbudować, a masz już wszystkie komponenty drivery z home series.

Na LF co tam sobie chcesz, a wyżej 375, LE85, 075. Ewentualnie zamiast LE85, to 175.

Absolutny top, możesz sobie na MF / HF / UHF wstawić do Tower SM-1. Tylko tam dajesz 076 z eliptycznym hornem, żeby było jak w oryginale. 2'', 1'', 0.5''. Świetnie się zgrywa to, najlepsze połączenie/zestawienie.

Zdecydowanie lepiej niż z nowych

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , gdzie masz tylko jeden compression driver (dla wysokich), a reszta jak tradycyjne przetworniczki :

spacer.png

Horny 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  świetnie z najstarszymi/dedykowanymi driverami - to coś jak na MF w SM-1. Moje inne aluminiowe z metalowymi lansami i dedykowanymi driverami, brzmieniowo mistrzostwo świata.

TAD najsłabsze, to nie to samo co JBL, a na MF zamiast TAD to już bym wolał Gauss HF-4000.

spacer.pngspacer.png

Do Westlake szły JBL i zdecydowanie w mniejszej ilości Gauss, a teraz jak już niektórych nie mogą dostać, to walą z przymusu na TAD.

To co miał czolgista778/Marek.S, jak sam pisał zakupił oryginalne obudowy 4343ASF. Do tego dozbierał różne przetworniki i wyszedł tzw. składak, bo bez przetworników jak w oryginale. I papierowe membrany czymś pomazał. Często siedział na Marktplaats.

On przerzucał różne (z niższej i średniej półki) kolumny, bo co chwile mu co się zmienia/odmienia. Ale żadnych topowych nie miał. Pamiętam ciągle coś tam jemu nie grało - tzn. co dzień grały/grało jemu inaczej :) haha ha. Jakby nie potrafił wysterować 4343ASF. Jak granie nieustabilizowane to i jego opinie takie same. Jak napisał, że podobne do angielskich kolumn Tannoy, to się uśmieliśmy z ziomami z ekipy, gdy im tamto pokazałem i powiedziałem, iż grało mu co dzień inaczej hehe. Może tak on miał wysterowane, albo przypadłość starszych studio monitor. Z domowych, których słuchamy u mnie, nie ma nic wspólnego z tymi co on napisał. Sound wyśrubowany kapitalnie, nic się nie ukryje - set up jak dla hardcorowców. Koncerty mam na co dzień.

A bez żadnych zmian z wszystkim komponentami zamontowanym jak w oryginale 3-way, ten od kogo brałem, porównywał z 4343B i studio monitor poległy na basie i wysokich. Góra słabsza, ciągnący się bas, jak powiedział i ogólnie dynamika słabsza. Tu są różne topowe JBL-e (gdzieś blisko połowy z wszystkich topowych z wszelkich lat). Ze Studio Monitor tylko 4350 (prawie najgorsze, ocena 23 na 30), a cała reszta home speakers. Jest bratnia wersja moich, czyli Olympus 3-way (25 1/4 na 30). A po rozbudowie/super custom, jak u mnie, to 30 na 30 ?

Do tego potrzebne tak jak u mnie wszystkie komponenty oryginalne jak w oryginale i jeszcze inne z tamtych lat dedykowane dodatkowe - to tylko dla ekstremalistów.

spacer.pngspacer.pngspacer.pngspacer.pngspacer.png

Są osoby, które oddałyby swoją lewą rękę np. za parę kolumn Lansing (LMCo.) Iconic 

Widzę, że z wami to ''dyskusja jak że ślepym o kolorach''. Jak będziesz wszystko miał, to wtedy się odezwij, bo szkoda mego czasu.

Pisząc na forum tracę czas=pieniądze. Natracone mnóstwo grubych tysięcy. Od każdego wpisu powinienem inkasować 1000 zł, żeby coś się zwracało za stracony czas i pieniądze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
msg-28079-0-93816600-1532880966_thumb.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Sovereign napisał:

Pisząc na forum tracę czas=pieniądze. Natracone mnóstwo grubych tysięcy. Od każdego wpisu powinienem inkasować 1000 zł, żeby coś się zwracało za stracony czas i pieniądze.

Ja nie rozumem, po co ty to wszystko piszesz i do tego jeszcze tracisz czas i pieniadze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy
1 godzinę temu, McGyver napisał:

Instrumenty akustyczne mają swoje brzmienie live, natomiast instrumenty elektryczne swojego brzmienia live nie mają

Miałem kilka gitar klasycznych i każda miała inne brzmienie, nie wspominając o strunach do każdej o czym wspominał @Chicago.

Miałem też gitary elektryczne i piece gdzie każdy miał swój charakter brzmienia pomimo różnych nastaw (ich charakter był zawsze zauważalny). 

Oczywiście w procesie produkcji płyty stosowne się kompresory (ale i live też można je stosować) stosuje się wyrównanie nieraz dodaje jakieś efekty, digitalizuje się całość (choć i granie live też często się digitalizuje a następnie znowu przetwarza na analog). To ile środków przetwarzania dźwięku zostanie użyte i na ile osoba która się tym zajmuje ma pojęcie o tym co robi zadecyduje o finalnym brzmieniu zarówno w realu jak i na płycie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Seyv napisał:

Miałem kilka gitar klasycznych i każda miała inne brzmienie, nie wspominając o strunach do każdej o czym wspominał @Chicago.

Owszem, tylko że gitara klasyczna bez prądu zawsze brzmi jak gitara klasyczna, a nie dajmy na to jak syntezator (np. tacy gitarzyści jak  Pat Metheny, Andy Latimer itp.itd.). 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez McGyver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Sovereign napisał:

Pisząc na forum tracę czas=pieniądze. Natracone mnóstwo grubych tysięcy. Od każdego wpisu powinienem inkasować 1000 zł, żeby coś się zwracało za stracony czas i pieniądze.

To nie trać już więcej tego cennego czasu i nie pisz nic więcej, bo ani w tym merytoryki ani składu i ładu. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez MrSalieri
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, McGyver napisał:

natomiast instrumenty elektryczne swojego brzmienia live nie mają, bo i mieć nie mogą, wszak zależy ono nie tylko od tego jaką się do nich elektronikę podłączy, ale nawet i od tego jak się w owej elektronice gałkami pokręci.

A czemu np; gitara Santany, jest rozpoznawalna zawsze, bez problemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo gra i brzmi na niej Santana z resztą klamotów. A Carlos ma stylówe swoją. Takie urządzenia pod Hammonda np tez ma klimat

5f5fafdb87357464f42514822a46c766.jpg&f=1

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Фома
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.