Skocz do zawartości
IGNORED

Platforma antywibracyjna czy podstawki?


magico79

Rekomendowane odpowiedzi

Gdybyś wybudował sobie dom ze scianami o grubosci 3 m czyli taki który wazyłby iles tam razy wiecej niz normalnie , to przejeżdzający tir a tym bardziej srajace w pieluchy gówniarze mogliby sobie co najwyżej pomarzyc o wyprowadzeniu Cie z równowagi drganiami które powoduja.

Gdybym wybudował sobie dom o grubości ścian 3m to musiałbym mieć nieźle nasrane we łbie :) póki co mieszkam w bloku z płyt betonowych.

Nie odpowiedziałeś na pytanie na przykładzie sąsiadów: będą to drgania, czy naprężenia budynku?

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiecie prostych zasad fizyki . By cos zaczęło drgać , najpierw trzeba to ruszyc z miejsca. Sztywnosc konstrukcji jest tu bardzo ważna ale jej masa ma wcale nie mniejsze znaczenie bo wazna jest siła jaką do niej przykładamy a w tym przypadku jest nią ruch membran i wytworzone cisnienie . Jesli uważacie , że w tym przypadku masa ma niewielkie znaczenie to gratuluje i konczę tą jałową jak widac dyskusję o niczym.

 

Gdybym wybudował sobie dom o grubości ścian 3m to musiałbym mieć nieźle nasrane we łbie :) póki co mieszkam w bloku z płyt betonowych.

Nie odpowiedziałeś na pytanie na przykładzie sąsiadów: będą to drgania, czy naprężenia budynku?

Masz nasrane we łbie niewatpliwie co widac wszem i wobec , bez budowy domu:))) Twoje pytanie jest tak proste że nie wymaga odpowiedzi a jesli jej nie znasz to bedziesz musiał z tym zyc. Pa!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje ci się ze pozjadałeś wszystkie rozumy.. Z jednej strony piszesz o rzeczach oczywistych o których dzieci w przedszkolu rozkminiają a zdrugiej wiekszych bzdur dawno nie czytałem.

To poczytaj swoje wypociny z dwóch poprzednich stron, będziesz miał ubaw na tydzień.

 

Tłumienie bedzie zależeć od rodzaju materiału jak i jego masy. Wypchaj sobie stand kaczym pierzem i zobaczysz jaki wspaniały efekt uzyskasz:))

Dokładnie taki sam jak po zalaniu standu betonem. Wszystko zależy od tego jak gęsto to pierze uda się upchnąć, a nie od jego masy.

Masa rośnie swoją drogą, ale sama z siebie nie ma żadnego wpływu na nic. Nadal nie widzę związku z drganiem ścianek obudowy kolumn,

ale już dawno zdałem sobie sprawę, że odpowiedzi na moje pytania nie uzyskam nigdy, bo to już wykracza poza marketingowy bełkot.

 

Kazdy materiał ma swoje własciwości pod tym wzgledem i jeden zachowuje sie tu lepiej inny gorzej. Każdy będzie też tłumił fale w innym zakresie.

Bzdury.

Każdy materiał ma swoje właściwości, to prawda, jednak przy zastosowaniach o jakich tutaj rozmawiamy, ma to całkowicie pomijalne znaczenie.

 

cały czas nie rozumiesz podstawowej rzeczy jaką jest masa takiej kolumny wraz ze standem i dociażeniem i jak ma się to do energii potrzebnej by taka konstrukcje wprowadzic w rezonans.

Niby takie proste a jednak dla ciebie to czarna magia jak widac.

Ale co ma piernik do wiatraka?

 

Nie rozumiecie prostych zasad fizyki . By cos zaczęło drgać , najpierw trzeba to ruszyc z miejsca.

Banał. Ale dobra, poczytajmy więcej odkrywczych myśli...

 

Sztywnosc konstrukcji jest tu bardzo ważna ale jej masa ma wcale nie mniejsze znaczenie bo wazna jest siła jaką do niej przykładamy a w tym przypadku jest nią ruch membran i wytworzone cisnienie .

Jesli uważacie , że w tym przypadku masa ma niewielkie znaczenie to gratuluje i konczę tą jałową jak widac dyskusję o niczym.

Nie, dlaczego. Pisz, pisz.

Tylko może zacznij od rzeczy prostszych, bo widać że temat wyraźnie Cię przerasta, dlatego proponuję na początek się zastanowić,

skoro ruch membran i wytworzone ciśnienie jest w stanie poruszyć ściany, sufit oraz podłogę w socjalistycznym bloku,

to jakie wyzwanie dla energii zdolnej wprawić w ruch dziesiątki ton zbrojonego betonu może stanowić jakiś tam stand czy stolik?

Gdzie ta energia się podziewa według Ciebie? Masa standu ją wygasza? Czy może te dwa kilo piasku, które do niego wsypałeś?

Poza tym, bo tego się nigdy doprosić nie mogę, żeby ktoś mi wytłumaczył, jeśli ruch membran i wytworzone ciśnienie

potrafią tak destrukcyjnie wpływać na otoczenie wprawiając w szkodliwe wibracje masy betonu, płyty tektoniczne i jądro ziemi na dodatek,

to jak to według Ciebie jest, że w żadnym stopniu ta szkodliwa energia nie chce wpływać na samem membrany,

które według teorii powinny się wykręcić na lewa stronę i generować nieprzerwane pasmo zniekształceń, a nie dawać czysty dźwięk.

No sam pomyśl, skoro wytworzone ciśnienie potrafi bez trudu wstrząsnąć kilkutonową podłogą, to nie da rady ruszyć kilkugramowej membrany głośnika?

Czary jakieś? Czy co? Głośniki fala omija? A może wcale nie omija? Może to jest tak, że ten cały szum wokół szkodliwych wibracji, to jedna wielka ściema

i zmowa producentów badziewia maści wszelakiej, które służy tylko i wyłącznie do sprzedawania i oglądania, bo działanie tego jest żadne?

No nie wiem, tak sobie tylko głośno myślę...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale ten kawałek gumy będzie działać tak samo na tym stoliku do audio, jak i na blacie kuchennym, czyli sam stolik nic nie daje można sobie go odpuścić i kupić zwykły pod RTV bez dopłacania za cuda na kiju :)

 

Dokładnie tak jak piszesz. Stolik nic nie daje. Tylko płaci się 2x więcej za niego bo katalogowo przeznaczeny jest do "HI-FI"

Marketing

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiecie prostych zasad fizyki . By cos zaczęło drgać , najpierw trzeba to ruszyc z miejsca. Sztywnosc konstrukcji jest tu bardzo ważna ale jej masa ma wcale nie mniejsze znaczenie bo wazna jest siła jaką do niej przykładamy a w tym przypadku jest nią ruch membran i wytworzone cisnienie . Jesli uważacie , że w tym przypadku masa ma niewielkie znaczenie to gratuluje i konczę tą jałową jak widac dyskusję o niczym.

Ale jeśli kolega ma już ścianki cienkie w danej kolumnie, które drgają jak membrana głośnika na skutek ciśnienia to niby jak masa pod lub nad kolumną ma je usztywnić?

 

Tylko może zacznij od rzeczy prostszych, bo widać że temat wyraźnie Cię przerasta, dlatego proponuję na początek się zastanowić,

skoro ruch membran i wytworzone ciśnienie jest w stanie poruszyć ściany, sufit oraz podłogę w socjalistycznym bloku,

to jakie wyzwanie dla energii zdolnej wprawić w ruch dziesiątki ton zbrojonego betonu może stanowić jakiś tam stand czy stolik?

Gdzie ta energia się podziewa według Ciebie? Masa standu ją wygasza?

Energię pochłonął woreczek piasku z kuwety po kocie, dziesiątki ton betonu nie dały rady :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli kolega ma już ścianki cienkie w danej kolumnie, które drgają jak membrana głośnika na skutek ciśnienia to niby jak masa pod lub nad kolumną ma je usztywnić?

 

No przecież już to wyjaśniał. Uważaj i skup się:

 

Własciwie to juz nie chce mi się drążyc tego tematu bo i po co jak Ty wiesz lepiej. A na jakiej podstawie twierdzisz ze nie bedą mniejsze? Chyba nie wiesz o czym gadasz. Będą mniejsze zapewniam Cie. Nie zadawaj pytań które swiadczą o twoim zielonym pojęciu by nie nazwac tego dosadniej. A przepraszam bardzo , czym wypełniony jest stand? Naprowadze Cie troche bo widzę , ze błądzisz gdzies po omacku . Reszty się sam domyslisz czy z tym też będziesz miał problem ?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypchaj sobie stand kaczym pierzem i zobaczysz jaki wspaniały efekt uzyskasz:)) Inaczej bedzie tłumic srut ołowiany inaczej zwir a jeszcze inaczej olej , trociny itp itd bo bedzie to zależec od gestosci i struktury danego materiału a więc i od cieżaru i od tego czy materiał jest sypki czy jest płynem czy chu.... wie czym jeszcze.

A który stand będzie cięższy ten wypchany kilogramem piór, czy kilogramem żelaza? :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śledzę o d paru dni dyskusję na temat wibracji w audio i chciałbym się podzielić taką analogią motoryzacyjną.

Otóż, jeśli uda nam się rozbujać auto wykażemy, że zawieszenie nie posiada w ogóle cech anty-wibracyjnych...

Tyle że dyskusja na temat wibracji w audio dotyczy wpływu rodzaju nawierzchni pod kołami na drgania silnika w aucie, którym wiatr kołysze.

Pomieszanie z poplątaniem, wymyślanie nowej fizyki na podstawie teorii z baśni tysiąca i jednej nocy i nagle człowiek się dowiaduje,

że rozchuśtaną podłogę z betonu o masie kilku ton zatrzyma wykonana z cienkiej blachy i zasypana piaskiem podstawka pod kolumnę.

Przecież gdyby to przeczytał jakiś nauczyciel fizyki, to by samobójstwo popełnił, że na lekcjach flaki sobie wypruwa, żeby do tych zakutych łbów dotarło cokolwiek,

a to wychodzi ze szkoły taki Ajnsztajn jeden z drugim i opowiada historie od których włos na brwi się jeży.

Kupię sobie liche kolumny ze ściankami z tektury, postawię na kowadle, od góry docisnę cegłami, powiem hokus pokus i ścianki nagle drgać przestaną.

Wiara w gusła zastępuje niektórym zdrowy rozsądek i każda dyskusja na ten temat prędzej czy później przybiera formę groteski

w której zwolennicy stosowania wymyślnych akcesoriów zaklinają rzeczywistość i tupią nogami, bo nie mogą się pogodzić, że jakiś spryciarz ich wycyckał na parę kafli.

I bardzo dobrze. Skoro sami go sobie wyhodowali (przecież każdy jeden producent stolików, standów itp. wyrósł na tym forum) to niech go teraz karmią i utrzymują.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak o analogiach mowa ( gdzieś w innym wątku też o tym pisałem) to chyba swoją antywibracyjną "gumkę" w rakiecie tenisowej, która waży 1 g wymienię na taki 10 kg stand ( będzie to trudne ale spróbuję) to już ta rakieta nawet nie pomyśli żeby zabrzęczeć! :)

 

A tak na poważnie to kiedyś miałem problem mojego "plastic-fantastic" taniego, lekkiego odtwarzacza blu-ray, który brzęczał. Położyłem na nim ciężką książkę i niewiele pomogło. Podkleiłem od spodu kawałek maty bitumicznej i jak ręką odjął.

 

Nie liczy się więc masa tylko materiał, sposób i miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie liczy się więc masa tylko materiał, sposób i miejsce.

Ale na pewno nie zacznie wyświetlać obrazu w jakości BluRay, co zaraz będzie chciał Ci wmówić sprzedawca owej maty,

a kolega z forum Ci doradzi, że możesz z niego uzyskać 3D jak go postawisz na bloku wykutym z kamienia.

Jak stolik z granitowym blatem poprawia jakość obrazu w telewizorze plazmowym, to wyobraź sobie co się stanie

jak odtwarzacz DVD postawisz na dwutonowym kamieniu i od góry jeszcze przyciśniesz lodówką.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomieszanie z poplątaniem, wymyślanie nowej fizyki na podstawie teorii z baśni tysiąca i jednej nocy i nagle człowiek się dowiaduje,

że rozchuśtaną podłogę z betonu o masie kilku ton zatrzyma wykonana z cienkiej blachy i zasypana piaskiem podstawka pod kolumnę.

 

Za bardzo nie mam pomysłu na taką sytuację, ponieważ znaczące drżenie podłogi mógłby spowodować jakiś fan głośnego grania, ktoś kujący ściany, może jakieś auto,a w tym przypadku większym problemem byłby hałas lub podjęcie decyzji o opuszczeniu chwiejącego się mieszkania.

Zakładając jednak, że to problem wyłącznie wibracji należałoby kolumnę postawić na podstawkach izolujących od wibracji, co spowodowało by większy problem - niestabilność całej podstawy wprawianej w drgania przez pracujące głośniki. Jednak rozwiązano i ten problem w postaci pływającej podłogi, która izoluje od wibracji tego typu.

 

A może wytłumaczycie dlaczego zasypując osobną komorę balastową w Eltax Liberty 5+, dźwięk uległ zmianie ? A uległ na pewno

 

http://www.audiostereo.pl/zasypywanie-komor-balastowych-piaskiem_8172.html

http://www.audiostereo.pl/zasypanie-kolumn-piaskiem_49397.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładając jednak, że to problem wyłącznie wibracji należałoby kolumnę postawić na podstawkach izolujących od wibracji, co spowodowało by większy problem - niestabilność całej podstawy wprawianej w drgania przez pracujące głośniki.

Problem w tym, że metalowy kolec jest tu uważany za "izolator" tylko ciekawe czego :) bo poziom wibracji przenoszonych na podłoże przez kolumnę w przypadku metalowych kolców jest dużo większy niż w przypadku gumowych nóżek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że metalowy kolec jest tu uważany za "izolator" tylko ciekawe czego :)

 

Izolator z reguły jest sprężysty np. poduszka z pierza lepiej izoluje od drgań niż poduszka z wysokowęglowej stali (nawet)

 

bo poziom wibracji przenoszonych na podłoże przez kolumnę w przypadku metalowych kolców jest dużo większy niż w przypadku gumowych nóżek.

 

Ja bym kolumnę osadzał stabilnie na podłożu, więc kolce są tu najprostszym rozwiązaniem...dywan jest miękki, a podłoga nierówna, co innego można wymyślić?

Guma nie pozwoli tak łatwo wypoziomować kolumny, a jak będzie miękka i gruba nie da stabilnego oparcia.

Ciekawe, jak by się sprawdziło połączenie kolców z gumą - chyba widziałem to w jakichś kolumnach jako standardowe wyposażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jajca. Ludzie płaca po kilka tysięcy za stolik Rogoza, który jest na tyle kiepski że przenosi jakieś mikrodrgania z pięterka poniżej na inne komponenty zestawu. Faktycznie to klub K.W.K.W.B.

No ale jak to się mówi kto bogatemu zabroni, a kto mi zabroni wyrazić swoją opinię o takich delikwentach. :)

 

Pokaż mi choć jedną osobę na tym forum, która zabroniła Ci wyrazić swoją opinię :)

Stolik jaki posiadam to akurat nie Rogoz jak wyżej wymieniony.

Jeśli twierdzisz, że to K.W.K.... a nie dokonałeś tego, więc co tu robisz???

Na jakiej podstawie wyrażasz swoją opinię?

Proponuję przenieść się na forum Rogoza (uzyskasz odp.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym kolumnę osadzał stabilnie na podłożu, więc kolce są tu najprostszym rozwiązaniem...dywan jest miękki, a podłoga nierówna, co innego można wymyślić?

Guma nie pozwoli tak łatwo wypoziomować kolumny, a jak będzie miękka i gruba nie da stabilnego oparcia.

Ciekawe, jak by się sprawdziło połączenie kolców z gumą - chyba widziałem to w jakichś kolumnach jako standardowe wyposażenie.

Kolce powstały głównie z myślą o dywanach, wykładzinach itd. potem ktoś dorobił ideologię, że to też od drgań izoluje a to nieprawda. Stabilność konstrukcji zapewnią każde inne nóżki z możliwością regulacji wysokości na gwincie, lub zastosowanie tzw 3 punktowego kontaktu.

 

Kolce są najlepszym rozwiazaniem w celu izolacji kolumn od podłogi jednocześnie zapewniając bardzo dobre unieruchomienie względem niej.

Mógłbyś zapodać pomiary jak guma przegrywa z metalowym kolcem?

Z jakieś strony audio

 

"Z czasem powstała opinia, że ostre zakończenia kolców mają bardzo małą powierzchnię styku, więc zapewniają minimalne przejście drgań na podłogę. Jednak zgodnie z teorią drgań w konstrukcjach stałych i przedmiotów, stożek (kolec) może zapewnić również efektywną transmisję wibracji (poprzez „sztywne” połączenie), co potwierdzają badania opublikowane w „Hi Fi News” (lipiec i sierpień 2002), według których poziom drgań podłogi jest ponad sto razy wyższy w przypadku zastosowania kolców niż gdy użyjemy gumowych nóżek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czasem powstała opinia, że ostre zakończenia kolców mają bardzo małą powierzchnię styku, więc zapewniają minimalne przejście drgań na podłogę. Jednak zgodnie z teorią drgań w konstrukcjach stałych i przedmiotów, stożek (kolec) może zapewnić również efektywną transmisję wibracji (poprzez „sztywne” połączenie), co potwierdzają badania opublikowane w „Hi Fi News” (lipiec i sierpień 2002), według których poziom drgań podłogi jest ponad sto razy wyższy w przypadku zastosowania kolców niż gdy użyjemy gumowych nóżek"

 

Gdzieś w jakimś piśmie, na podstawie jakiegoś artykułu, na dodatek z watpliwej jakości tłumaczeniem ;)

A te pomiary dotyczyły kolumn podstawkowych, gdzie mierzono wibracje standu a nie podłogi.

I oczywiście, nikt raczej nie stawia kolumienek na kolcach na standzie.

Najpierw trzeba sobie uświadomić, ze masa odgrywa jedną z podstawowych funkcji w kinetyce. Np. zmiana masy układu drgającego zmienia częstotliwość drgań tego układu.

 

 

Można sobie poczytać tutaj o róznych problemach stosowania równych typów podstawek - nie jest to taki zupełnie banalny problem.

 

http://www.audioholics.com/loudspeaker-design/speaker-spikes-and-cones-2013-what2019s-the-point

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw trzeba sobie uświadomić, ze masa odgrywa jedną z podstawowych funkcji w kinetyce. Np. zmiana masy układu drgającego zmienia częstotliwość drgań tego układu.

Taki przykład dam wyobraź sobie, że ktoś zamknął Cię w pudełku, a Ty próbując się wydostać napierasz na ściankę i dzieją się 2 rzeczy, ścianka się odkształca za każdym Twoim uderzeniem i cały układ też drga, bo załóżmy, że pudełko jest dość lekkie. Potem ktoś kładzie na tym pudełku kilkaset kg całe pudełko przestało drgać, bo nie masz wystarczającej siły lub drga minimalnie, ale ścianka na którą napierasz dalej się odkształca i drga, więc co ma ta dołożona masa na górze układu do jego sztywności pojęcia nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Jar1 w prosty sposób odpowiedział wam na wasze dogłębne pytania:) Nic więcej nie trzeba dodawać bo tu macie odpowiedz jak masa takiego układu wpływa na drgania i rezonanse. Jak myslicie , konstruktorzy kolumn zadawaliby sobie dodatkowy trud w konstruowaniu i produkcji , stosując w swoich konstrukcjach komory balastowe? Skoro dociażenie nic nie daje ..... :))) Debile normalnie ci producenci i konstruktorzy. Nie wspominam nawet o szeregu producentów standów , stolików i wszelkiej maści stopek, podkładek, kolców itp itd . To dopiero hochsztaplerzy i naciągacze . A jakie głupie te audiofile że to kupują ! Ło matko boska! Co to się porobiło na tym swiecie! Dobrze że mamy takich inżynierów i Rutkowskich ja wy panowie bo inaczej swiat stoczyłby się niechybnie w przepaść.

 

http://allegro.pl/stolik-audio-i5649062753.html

 

Cos dla klubowiczów, cena okazyjna tylko 2000 zł :) brac brac

Cena nie wynika z jego cudowych włąsciwosci antywibracyjnych tylko z materiału z jakiego powstał i jego ilosci,nie wspominajac o pracy jaką ktoś w budowe tego stolika włozył. Kup sobie sezonowana dębinę , obrób ją odpowiednio i jeszcze skleć z tego coś co choc troche bedzie przypominało ten mebel , wtedy odpowiesz sobie sam na pytanie czy powinno to kosztować 2 tys zł. Zawsze mozesz postawić sprzęt na taborecie z Bodzia za 40 zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Jar1 w prosty sposób odpowiedział wam na wasze dogłębne pytania:) Nic więcej nie trzeba dodawać bo tu macie odpowiedz jak masa takiego układu wpływa na drgania i rezonanse.

Tylko jeszcze trzeba umieć odróżnić drgania całego układu ciężar - kolumna, a rezonanse ścianek obudowy kolumny, niektórzy są tak zieloni, że te rzeczy mieszają:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Jar1 w prosty sposób odpowiedział wam na wasze dogłębne pytania:)

Za to Ty nie odpowiedziałeś na żadne z tych, które były do Ciebie kierowane.

Teraz będziesz udawał że ich nie widziałeś i dalej radośnie sobie gawędził opowiadając historie niestworzone

posługując się przy tym fizyką alternatywną i pseudonaukowymi teoriami wziętymi z sufitu?

 

Cena nie wynika z jego cudowych włąsciwosci antywibracyjnych tylko z materiału z jakiego powstał i jego ilosci,nie wspominajac o pracy jaką ktoś w budowe tego stolika włozył.

Kup sobie sezonowana dębinę , obrób ją odpowiednio i jeszcze skleć z tego coś co choc troche bedzie przypominało ten mebel , wtedy odpowiesz sobie sam na pytanie czy powinno to kosztować 2 tys zł.

Takie "meble" to robią na praktykach adepci pierwszej klasy szkoły zawodowej o profilu budowlanym wykorzystując odpad ze stolarni. Za darmo.

Jak chcesz, to Ci mogę cały samochód takich załatwić po 100zł od sztuki jak weźmiesz jednorazowo 20 i sam je rozładujesz.

Wtedy odpowiesz sobie sam na pytanie czy powinno to kosztować 2 tys zł i kto wie, może za niedługo zostaniesz milionerem.

 

niektórzy są tak zieloni, że te rzeczy mieszają:)

Nie od dziś wiadomo, że w mętnej wodzie więcej ryb się złowi, takie jest odwieczne prawo natury :)

Im bardziej namieszają, tym większe prawdopodobieństwo trafienia jelenia, który nic z tego bełkotu nie zrozumie.

Przecież tylko o to w tym wszystkim chodzi.

 

P.S.

Pamiętam kilka lat temu jaka była afera, kiedy stolarz wykonujący standy dla jednego z naszych krajowych "producentów"

zaczął sam je na Allegro sprzedawać w cenie bodaj cztery razy niższej od tej "po znajomości" u Znanego Pana Producenta.

Co tu się wtedy działo, jakie sensacyjne teorie spiskowe powstawały dosłownie z minuty na minutę.

A bo to inne materiały, a bo to inne technologie, a bo to inne działanie, a bo to wrogie działania konkurencji, a bo to kosmici...

Normalnie Ludlum, King i Forsyth razem wzięci takiej historii by nie wymyślili. Już prędzej Bareja ... i to chyba po pijaku ...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.