Porównanie brzmienia różnych typów odtwarzaczy

[123stop]

Dość dawno temu, kiedy interesowałem się fotografią pisma fotograficzne przeprowadzały przeróżne testy. Jednym z testów były takie dotyczące papierów fotograficznych. Były oczywiście różne dane i tabele, ale były reprodukcje odbitek wykonanych na testowanych papierach. A współcześnie znaleźć można testy drukarek czy papieru do drukarek, gdzie są pokazane reprodukcje wydruków.

 

Jeśli więc można pokazać w gazecie zdjęcie zdjęcia lub skan wydruku, to można też porównać nagranie z wyjścia danego odtwarzacza z nagraniem z innego odtwarzacza. Trzeba tylko spełnić kilka wymagań, żeby można było porównywać nagrania z różnych typów odtwarzaczy.

 

1. Należy odtwarzacz te same pliki. Wobec tego trzeba utworzyć jakieś konto na wybranym serwisie, w jakiejś chmurze, gdzie będą pliki do testowania. Wszyscy zainteresowani będą mogli je sobie ściągnąć i użyć do testów.

2. Trzeba nagrywać z porównywalną głośnością unikając przesterowania. Dlatego potrzebny będzie plik z tonem testowym 1000 Hz do ustawienia poziomu nagrania. Poziom nagrania powinien być ustawiony na -6 dB (minus sześć dB).

3. Trzeba się umówić na określony format nagrania. Oczywiście musi to być format bezstratny,

 

 

W ten sposób można będzie porównać sobie różne odtwarzacze. Nie muszę dodawać, że nagrywamy z wyjścia analogowego. Do nagrywania można użyć karty muzycznej komputera.

 

Jeśli są chętni, to możemy ustalić pliki, serwery itd.

 

Zapraszam!

[Gość bartosz_55239]

Lechu36 sie sklonował.

[peludito]

1. Najpierw każdy sobie nagra przez inny kabel, jeden na Fireface, a drugi na "kartę" wbudowaną w laptopa

2. A potem każdy sobie posłucha na swoich gratach i każdemu wszystko inaczej zagra

 

To ma sens?

[123stop]

1. Najpierw każdy sobie nagra przez inny kabel, jeden na Fireface, a drugi na "kartę" wbudowaną w laptopa

2. A potem każdy sobie posłucha na swoich gratach i każdemu wszystko inaczej zagra

 

To ma sens?

Właśnie o to chodzi pomijając "własne graty" na których będziemy słuchali. Według mnie sens jest, zresztą gdybym uważał inaczej, to bym siedział cicho.

[peludito]

Jak na mój gust standaryzacja w tej zabawie będzie żadna, więc wyniki służące zupełnie niczemu, ale mogę się nie znać :)

[123stop]

Nie szukamy wody na Marsie, więc nie musimy być super dokładni. Chodzi o to, czy znajdą się chętni, żeby ponagrywać i wymienić się plikami.

[123stop]

UP!

 

Nikt nie ma ochoty na wymianę plikami?

[BoDeX]

nagrywamy z wyjścia analogowego. Do nagrywania można użyć karty muzycznej komputera.

 

Skandaliczna metoda pomiarowa - nie wróżę sukcesu.

Pojedź na Audio-Show i oceń samodzielnie.

[123stop]

Mi nie chodzi o skandaliczność. Chodzi mi o nagrania z różnych odtwarzaczy. Już bardziej by mi odpowiadały posty typu: dobrze chłopak, zrobię ci przyjemność, a nawet łaskę, nagram i wrzucę, dawaj te pliki.

[BoDeX]

Zgrywanie czegokolwiek poprzez proponowany tor nie ma sensu - to gardło tej propozycji a poza tym, to

brak jest ujednoliconego narzędzia .... Pomyśl trochę i odpuść, bo to do niczego nie prowadzi.

[123stop]

Ja pomyślałem, że wszyscy się boją coś nagrać. O tym, że ktoś może być gnuśny już nie. W końcu ludzie wkładający tyle pracy i wysiłku w dopieszczenie systemu nie mogą być gnuśni.

[muda44]

Ja pomyślałem, że wszyscy się boją coś nagrać. O tym, że ktoś może być gnuśny już nie. W końcu ludzie wkładający tyle pracy i wysiłku w dopieszczenie systemu nie mogą być gnuśni.

A wystarczyło pomyśleć przed założeniem takiego tematu .

Skoro do tej pory ( a CD jest z nami już od dłuższego czasu ) nikomu nie udało się zmierzyć " elektrycznie " brzmienia to znaczy że ... ?

[audioburak]

Słusznie; brzmienie ciężko zmierzyć, bo każdy słyszy inaczej,

bo pamięć barwy, oczekiwania, reszta sprzętu itd.

Wniosek:

Jedynym rozwiązaniem jest posiadanie dwóch CD - ków i dwóch identycznych płyt.

Najlepiej on line, czyli jednoczesne odtwarzanie materiału za pomocą dwóch

identycznych kabli IC do wzmacniacza, w którym przełączamy wejścia.

Poza tym nie istnieje uniwersalny materiał muzyczny do takich prób...

[123stop]

Czyli tak, o ile dobrze kombinuję. Z różnych odtwarzaczy "elektrycznie" wychodzi to samo i dlatego nikt nie zmierzył różnic. Ale to elektrycznie identyczne, jak to się zmierzy, jest słyszane różnie, jak się posłucha. Tak?

 

No fajnie, ale ja chcę nagrać brzmienie i go posłuchać. Różne brzmienie z różnych odtwarzaczy i w ogóle wszystko różne. Tylko trzy punkty mają być takie same:

 

1. Repertuar, a konkretnie te same pliki.

2. Głośność nagrania, ale tylko po to, żeby nie było clippingu i było w miarę tak samo głośno.

3. Taki sam format nagrania.

 

Da się nagrać czy nie? Może macie jakiś zakaz? Ja chętnie nagram i dam do porównania. Prawdę mówiąc to już to zrobiłem. Moje nagranie jest do pobrania, tak samo są też pliki z piosenkami i tlik do ustawienia głośności.

[Gość bartosz_55239]

Wystarczy wejsc na blog tego klona XYZa i poczytac. To kolejna prowokacja z cyklu "wszystko brzmi tak samo". Szkoda pisac i szkoda nerwów

[123stop]

Wystarczy wejsc na blog tego klona XYZa i poczytac. To kolejna prowokacja z cyklu "wszystko brzmi tak samo". Szkoda pisac i szkoda nerwów

A tu się mylisz!

 

Gdyż ja nagrałem dwa swoje odtwarzacze i na dodatek jeszcze komputer. Czyli mam 3 pliki i bynajmniej nie są one takie same. Na podstawie 3 nagrań można wyciągnąć jakieś wnioski. Ale gdybym miał jeszcze 3, to można by się nad tym pochylić poważnie.

[muda44]

Czyli tak, o ile dobrze kombinuję. Z różnych odtwarzaczy "elektrycznie" wychodzi to samo i dlatego nikt nie zmierzył różnic. Ale to elektrycznie identyczne, jak to się zmierzy, jest słyszane różnie, jak się posłucha. Tak?

Pomyśl !

Tysiące ludzi przed tobą się nad tym zastanawiało jeszcze w czasach gdy zapewne twoi rodzice wydłubywali z piaskownicy dżdżownice i nikomu nie udało się znaleźć sposobu żeby zmierzyć brzmienie i podać go w liczbach .

I ty chcesz to zrobić ?

[123stop]

Ale ja nie chcę nic podawać w liczbach. Ja chcę mieć nagrania i ich posłuchać. Słuchać! A w radio i w telewizji to mogą sobie na gównie grać, bo jak się przemieli przez przesył i nadajnik, to nic z dźwięku nie zostanie?

[muda44]

Ale ja nie chcę nic podawać w liczbach. Ja chcę mieć nagrania i ich posłuchać. Słuchać!

Czyli chcesz zrobić " bank " różnych odtwarzaczy na tych samych nagraniach ?

Jeżeli tak to nadal depczemy w miejscu bo mamy pliki które dla porównania odtworzymy na ?

[123stop]

Ja sobie odtworzę wasze pliki na moim a wy moje na waszym.

[123stop]

Fajnie, że zrobiłeś taki test, ale ja chcę zrobić coś innego. Chcę sobie posłuchać waszych odtwarzaczy.

[muda44]

Ja sobie odtworzę wasze pliki na moim a wy moje na waszym.

Na czym ?

Odtwarzacz CD to nie tylko dane cyfrowe ale i DAC i ten ma też sporo do powiedzenia więc takie porównanie zupełnie nic nie daje bo słuchamy plików z danego odtwarzacza na innym sprzęcie i takie wyobrażenie będzie w większości mocno mylące .

[123stop]

teraz doczytalem

 

juz sie wycofuje

Szkoda, że się wycofujesz.

[jar1]

Chcę sobie posłuchać waszych odtwarzaczy

Za darmo? Żartujesz.

[123stop]

Za darmo? Żartujesz.

Wyobraź sobie, że tak. I mówię poważnie.

Ogólnie jestem otwarty na eksperymenty ale raczej nie poradzę sobie ze zgraniem utworu,

jeżeli przez wejście mikrofonowe (bo nie wiem czy jest to stereo) w laptopie jest to możliwe ? to chętnie wezmę udział w zabawie.

Nie nagrywa się przez wejście mikrofonowe to różowe, tylko nagrywamy przez wejście liniowe błękitne. Wejście mikrofonowe faktycznie chyba jest mono. Wejście liniowe, to niebieskie, umożliwia nagrywanie stereo w wysokiej jakości, a nawet w jakości high-end jeśli karta jest wysokiej klasy. Wszystko co jest potrzebne, żeby takie nagranie zrobić, to kabel - z jednego końca ma mały jack 3,5 mm a z drugiego 2xRCA. Jacj podłączamy do karty, a RCA oczywiście do odtwarzacza, albo do wyjścia wzmacniacza, nie ma potrzeby odpinać nawet odtwarzacz od wzmacniacza.

 

Jedną rzecz muszę przyznać. To wymaga faktycznie zakupienie kabla, nie musi być drogi, taki standardowy za 10 zł. wystarczy. Nawiasem mówiąc ludzie, którzy nagrywają programy radiowe z tunera radiowego, a są tacy, mają wszystko już zrobione. Wystarczy ściągnąć pliki, wypalić płytkę, albo wrzucić je na dysk, odtworzyć, nagrać i wyeksportować. Ale nie w mp3 tylko FLAC. I już.

[Gość discomaniac71]

Dość dawno temu, kiedy interesowałem się fotografią pisma fotograficzne przeprowadzały przeróżne testy. Jednym z testów były takie dotyczące papierów fotograficznych. Były oczywiście różne dane i tabele, ale były reprodukcje odbitek wykonanych na testowanych papierach. A współcześnie znaleźć można testy drukarek czy papieru do drukarek, gdzie są pokazane reprodukcje wydruków.

 

Jeśli więc można pokazać w gazecie zdjęcie zdjęcia lub skan wydruku, to można też porównać nagranie z wyjścia danego odtwarzacza z nagraniem z innego odtwarzacza. Trzeba tylko spełnić kilka wymagań, żeby można było porównywać nagrania z różnych typów odtwarzaczy.

 

1. Należy odtwarzacz te same pliki. Wobec tego trzeba utworzyć jakieś konto na wybranym serwisie, w jakiejś chmurze, gdzie będą pliki do testowania. Wszyscy zainteresowani będą mogli je sobie ściągnąć i użyć do testów.

2. Trzeba nagrywać z porównywalną głośnością unikając przesterowania. Dlatego potrzebny będzie plik z tonem testowym 1000 Hz do ustawienia poziomu nagrania. Poziom nagrania powinien być ustawiony na -6 dB (minus sześć dB).

3. Trzeba się umówić na określony format nagrania. Oczywiście musi to być format bezstratny,

 

 

W ten sposób można będzie porównać sobie różne odtwarzacze. Nie muszę dodawać, że nagrywamy z wyjścia analogowego. Do nagrywania można użyć karty muzycznej komputera.

 

Jeśli są chętni, to możemy ustalić pliki, serwery itd.

 

Zapraszam!

 

Po co? Co to da? Różnica nie dotyczy pasma przenoszenia ani ewentualnego spadku przy jego reprodukcji.

 

123stop ja zadam inne pytanie: jakie jest Twoje doświadczenie w audio? Obawiam się że powinieneś wrócić tam gdzie Twoje miejsce czyli do zakładki START.

 

Dawno nie czytałem większych głupot na forum.

[123stop]

Dawno nie czytałem większych głupot na forum.

Poczytaj sobie mojego bloga.

[Mrok]

W ten sposób można będzie porównać sobie różne odtwarzacze. Nie muszę dodawać, że nagrywamy z wyjścia analogowego. Do nagrywania można użyć karty muzycznej komputera.

Nie zrozum mnie źle, ale to jest droga donikąd. Nic w ten sposób nie uzyskasz. To miało by sens o ile każdy z nas miał identyczne pomieszczenia odsłuchowe, identyczne wzmacniacze, kolumny oraz przewody, a i wtedy kontrowersjom nie było by końca. Przyjmij jedną dobrą zasadę, wszelkie porównania mają sens na wstępie, kiedy sprawdzasz np. moc, charakterystyki częstotliwościowe urządzeń itd. Jedno ma 20Hz-20kHz przy spadku 1dB, drugie 40Hz-15kHz przy 3 db. To ma sens, jednak dalej używasz wyłącznie własnych uszu. Jeśli jesteś w stanie rozróżnić barwę prezentacji, przywiązujesz wagę do planów, jakości wybrzmień, odczuwasz różnicę w szybkości basu i jego charakterze, konturach, przywiązujesz wagę do jakości średnicy itd., to możesz próbować pod tym kątem dobrać zestaw. To będzie kosztować Cię zdecydowanie więcej trudu, ale jeśli to jest dla Ciebie istotne w końcu osiągniesz swój cel i będziesz zadowolony. Jeśli natomiast na w miarę dobrym zestawie nie słyszysz żadnej różnicy między np. droższym CD Creeka, MF i np. budżetowym odtwarzaczem CA lub tanim DAC to ze spokojem odpuszczasz sobie zabawę na tym poziomie, kupujesz tanie źródło i cieszysz się ze stanu swojego posiadania.

 

Mnie przy tańszych CD po 5 godzinach słuchania muzyki cicho i jednoczesnej lekturze książki bolała głowa, nie oznacza to jednak że Ciebie, PawłaXYZ, czy kogokolwiek innego też musi boleć. Jeśli zadowala Cię jakość z tańszego źródła nie traciłbym czasu na poszukiwania, tylko zainwestował te pieniądze np. w wyjazd nad ocean.

 

Ze względu na fakt, że w wielu wypadkach chodzi o drobne niuanse pewne rzeczy u siebie pominiesz, a na inne zwrócisz uwagę. Tak czy owak będziesz miał w domu coś co Ciebie osobiście zadowoli. Czy to coś kosztuje 1k, 10k, 15k czy 120k nie ma najmniejszego znaczenia. Ważne że Cię na to coś stać i że gęba Ci się uśmiecha w czasie słuchania. Wyłącznie o to chodzi w tej zabawie. :)

[Gość discomaniac71]

Poczytaj sobie mojego bloga.

 

Wymądrzasz się nie mając tak naprawdę nic do powiedzenia? Nie ty jeden na tym forum.

 

A tu masz prosty przykład na braki w podstawowej wiedzy:

"Był czas, w 1990 roku, kiedy mogłem zidentyfikować wszystkie typy dźwięku enkodera mp3 (ale to było wtedy, gdy wszystkie były bardzo złe) i potwierdzić to w podwójnie ślepym teście"

 

Stworzenie standardu mp3 to lata 1991-1993. Tyle że wtedy nie było jego powszechnej dystrybucji bo ta zaczęła się w latach 1997-98. Skąd więc miałeś enkodery mp3 w czasach kiedy nikt tego standardu jeszcze nie znał? Pomyśl zanim coś napiszesz i pomyśl zanim w imię chorej ideologii będziesz nawracał innych. Na razie zaliczasz proste wtopy. Kolejną jest temat tego wątku.

[123stop]

Wymądrzasz się nie mając tak naprawdę nic do powiedzenia?

 

A tu masz prosty przykład na braki w podstawowej wiedzy:

"Był czas, w 1990 roku, kiedy mogłem zidentyfikować wszystkie typy dźwięku enkodera mp3 (ale to było wtedy, gdy wszystkie były bardzo złe) i potwierdzić to w podwójnie ślepym teście"

 

Stworzenie standardu mp3 to lata 1991-1993. Tyle że wtedy nie było jego powszechnej dystrybucji bo ta zaczęła się w latach 1997-98. Skąd więc miałeś enkodery mp3 w czasach kiedy nikt tego standardu jeszcze nie znał? Pomyśl zanim coś napiszesz i pomyśl zanim w imię chorej ideologii będziesz nawracał innych

Jak wyglądała historia mp3 można sobie trochę poczytać na stronie Instytutu Fraunhofera

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Poza tym jak nazwać to, że ty nawet nie wiesz co komentujesz? "Był czas, w 1990 roku, kiedy mogłem zidentyfikować wszystkie typy dźwięku enkodera mp3 (ale to było wtedy, gdy wszystkie były bardzo złe) i potwierdzić to w podwójnie ślepym teście" to nie są moje słowa, to napisał ktoś inny. Cały tekst, skąd wziąłeś ten cytat napisał ktoś inny, ja to tylko przetłumaczyłem. A kto jest autorem? Gość, który opracował własny kodek.

 

Więc to jest wtopa z twojej strony monstrualna. Tak się ośmieszyć, tak dokumentnie, to potrzeba mieć talent. Albo nie rozumieć tego co się czyta, bo ja wyraźnie zaznaczyłem, że to jest tłumaczenie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )