Skocz do zawartości
IGNORED

Jak podejść do odmowy naprawy gwarancyjnej


Shrek.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Czy to nie w Polce czasem serwisy (różne, rożnych firm) potrafiły urywać kondensatorki (np.) w kartach graficznych, płytach głównych i odmawiać naprawy - uszkodzenie z winy klienta. Rzecz nie do pomyślenia w starej Europie....

Pewno nie dotyczy to wszystkich, ale z powyższym muszę się zgodzić. Podejrzewam że w Niemczech, czy GB albo dokonano by naprawy, albo wręcz wymieniono produkt na nowy.

 

Ale raczej jesteśmy zgodni , ze przyczyną uszkodzenia głośnika jest sygnał podany do kolumny , zatem nie jest wynikiem błędnej budowy kolumny, zwrotnicy czy głośnika . I z tego powodu może istnieć odmowa świadczeń w ramach gwarancji .

Daję głowę, że wielu dystrybutorów jest ubezpieczonych na taką okazję. Nie twierdzę że podstaw do odmowy naprawy w tym szczególnym wypadku być nie może, jednak trzeba być realistą. To nie jest zabawka za 100, czy 200 zł. Klient kupuje sprzęt z wyższej półki, przydarza mu się dziwactwo i co dalej? Uważam że w takim wypadku naprawa powinna być mimo wszystko wykonana. Być może w porozumieniu z dystrybutorem wzmacniacza nie wiem. Spalił Pan głośniki, mam Pana z tyłu. To nie jest rozwiązanie na tej półce cenowej. Nie jesteśmy nastolatkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daję głowę, że wielu dystrybutorów jest ubezpieczonych na taką okazję. Nie twierdzę że podstaw do odmowy naprawy w tym szczególnym wypadku być nie może, jednak trzeba być realistą. To nie jest zabawka za 100, czy 200 zł. Klient kupuje sprzęt z wyższej półki, przydarza mu się dziwactwo i co dalej? Uważam że w takim wypadku naprawa powinna być mimo wszystko wykonana. Być może w porozumieniu z dystrybutorem wzmacniacza nie wiem. Spalił Pan głośniki, mam Pana z tyłu. To nie jest rozwiązanie na tej półce cenowej. Nie jesteśmy nastolatkami.

 

Coś w tym jest , ale staram się zrozumieć dwie strony . Doszukiwanie się potencjalnej przyczyny jest jedna z dróg do obiektywnego spojrzenia na całość ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest , ale staram się zrozumieć dwie strony . Doszukiwanie się potencjalnej przyczyny jest jedna z dróg do obiektywnego spojrzenia na całość ,

Zgadzam się z Tobą. Najgorsze do zdiagnozowania są stany nieustalone. Przerabiałem to kilka razy na przestrzeni lat w pracy. Najgorszemu wrogowi nie życzę takiej sytuacji. Usterka powtarzalna lub utrwalona to przy tym pryszcz. W wypadku takich zagwozdek ciężko o jednoznaczną opinię, dlatego zaproponowałem sprawdzenie wzmacniacza(y). Jeśli Ty i ja nie mylimy się w swoich podejrzeniach i przyczyną może być wzmacniacz, to naprawa czy wymiana zda się psu na budę jeśli sytuacja się powtórzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga gra normalnie, przeraziłem się, wyłączyłem sprzęt, zawiozłem do sklepu/sprzedawcy i po tygodniu odpowiedź producenta, że zostały uszkodzone z winy użytkownika i cytuję "naszym zdaniem usterka powstałą na skutek przesterowania silnym sygnałem, co spowodowało zablokowanie karkasu cewki poza szczeliną magnetyczną"

Ca za brednie tak głośnik nie ma prawa się uszkodzić chyba, że doszło do odklejenia dolnego zawieszenia, a to jest wada mechaniczna i powinna być naprawiona przez gwaranta inaczej miałyby się sprawy, kiedy cewka głośnika uległaby spaleniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ca za brednie tak głośnik nie ma prawa się uszkodzić chyba, że doszło do odklejenia dolnego zawieszenia, a to jest wada mechaniczna i powinna być naprawiona przez gwaranta inaczej miałyby się sprawy, kiedy cewka głośnika uległaby spaleniu.

Wystarczy ze odkształcił sie karkas . Wszelkie sprawy o których piszesz są jednak następstwem a nie przyczyną pierwotną .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Odpowiedzią może być też pojawienie się składowej stałej na wyjściu głośnikowym , tego nie słychać a powoduje znaczne wychylenia przetworników .

Też tak myślę i w tym momencie gwarancja tego ne obejmie bo to nie wina kolumn ale urządzenia które je uszkodziło .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy ze odkształcił sie karkas . Wszelkie sprawy o których piszesz są jednak następstwem a nie przyczyną pierwotną

Żeby się odkształciła cewka, to musiałaby uderzyć o dno nabiegunnika ja stawiam na rozklejenie nabiegunnika, który magnes przyciągnął na jedną stronę i zatrzymał cewkę, oczywiście to opieram o nakreślenie sprawy przez autora wątku, a mianowicie, że nie grał głośno i stało się nagle, to tylko przypuszczenie, ale realne:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

włączyłem szczęśliwy sprzęt, spokojny Leszek Winder sobie z CD leci, na bardzo delikatnym volume, jakaś 9/9:30 i nagle w jednej z kolumn prawie wyskakuje niskotonowy, beż jakiegoś dźwięku, po prostu przestał grać, zawisł w pozycji maksymalnie wysuniętej na osi i stanął, gra tylko gwizdek.

 

Żeby się odkształciła cewka, to musiałaby uderzyć o dno nabiegunnika ja stawiam na rozklejenie nabiegunnika, który magnes przyciągnął na jedną stronę i zatrzymał cewkę, oczywiście to opieram o nakreślenie sprawy przez autora wątku, a mianowicie, że nie grał głośno i stało się nagle, to tylko przypuszczenie, ale realne:)

 

Moim zdaniem tu chodzi o górny nabiegunnik i wyskoczenie karkasu ze szczeliny .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki ktoś nie rozkręci kolumn i nie obejrzy głośnika to nie wiadomo co jest uszkodzone i co spowodowało to uszkodzenie, Zadzwoń do producenta kolumn - porozmawiaj. Możliwe że posiada opakowania głośników . Uszkodzony głośnik można odesłać do producenta Accutona i naprawią darmowo jeśli to uszkodzenie wynikło ze względu na wadę fabryczną lub odpłatnie jeśli wina leży po stronie użytkownika.

Ja trzymam opakowania tych droższych głośników do czasu utraty gwarancji. Accutonów też mam kilka i raczej nie wyglądają na takie które się same psują - w porównaniu do innych znanych marek nie ustępują jakością a celle to majstersztyk.

Wiem że koledze z forum naprawili potłuczonego accutona - chyba nawet ze darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem tu chodzi o górny nabiegunnik i wyskoczenie karkasu ze szczeliny .

Bardzo mało prawdopodobne, bo dolne zawieszenie o ile jest całe trzyma wycentrowanie cewki w środku, no ale nie ma co gdybać trzeba rozebrać, tak czy siak to podlega naprawie gwarancyjnej, głośnik nie ma prawa tak sobie wyskoczyć od tego jest dolne zawieszenie, które ogranicza jego Xmax, nie można oczywiście wykluczyć że tak się stało, ale wtedy ten przetwornik jest g...o warty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mało prawdopodobne, bo dolne zawieszenie o ile jest całe trzyma wycentrowanie cewki w środku, no ale nie ma co gdybać trzeba rozebrać, tak czy siak to podlega naprawie gwarancyjnej, głośnik nie ma prawa tak sobie wyskoczyć od tego jest dolne zawieszenie, które ogranicza jego Xmax, nie można oczywiście wykluczyć że tak się stało, ale wtedy ten przetwornik jest g...o warty :)

Podłącz "płaską "baterię 4,5V do głośnika i zobacz o ile przekroczyłeś X-max ;-)) , a to dopiero moc 4 W dla głośnika 4 R .

A teraz wyobraź sobie co zrobi 35 V .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłącz "płaską "baterię 4,5V do głośnika i zobacz o ile przekroczyłeś X-max ;-)) , a to dopiero moc 4 W dla głośnika 4 R .

A teraz wyobraź sobie co zrobi 35 V .

Zawieszenie dolne od pewnego momentu nie pozwala na dalsze wychlanie, to jest jedno z zadań jakie musi spełnić, musiałbyś je zniszczyć lub musiałoby się odkleić, żeby tak się stało, ponieważ swoją podatność zawdzięcza tylko specjalnemu uformowaniu w harmonijkę, ale jest to materiał nierozciągliwy i kiedy ta harmonijka się rozłoży cała to koniec drogi dla cewki:) Głośnik niskotonowy osiągnie również swoje maksymalne wychylanie przy niskich częstotliwościach, których nie przenosi i w niektórych przypadkach poniżej strojenia obudowy br, głośnik po dostarczeniu takiego sygnału o niskich składowych i odpowiedniej amplitudzie sam się nie zatrzyma i gdyby nie zawieszenie to cewka wystrzeli jak pocisk. Jeśli jest źle dobrany zasięg skoku dolnego zawieszenia efekt będzie ten sam i tego też nie można wykluczać, no ale wtedy konstrukcja głośnika jest mówiąc krótko spierniczona i każda niska składowa w materiale poniżej pasma przenoszenia i przy stosunkowo niewielkim stopniu głośności zrobi to samo, a tak nie powinno być :)

 

Ps. Gdyby takie przetworniki, w których dolne zawieszenie pozwalałoby na wyciągnięcie całej cewki ze szczeliny stosowano np. w subwooferach to na reklamację do sklepów stałyby kolejki, bo jak wiadomo w materiale filmowym występują bardzo niskie częstotliwości, a nie każdy sub jest na nie przygotowany, mimo to w większości przypadków te głośniki przyjmują o wiele wyższe amplitudy niż są w stanie oddać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawieszenie dolne od pewnego momentu nie pozwala na dalsze wychlanie, to jest jedno z zadań jakie musi spełnić, musiałbyś je zniszczyć lub musiałoby się odkleić, żeby tak się stało, ponieważ swoją podatność zawdzięcza tylko specjalnemu uformowaniu w harmonijkę, ale jest to materiał nierozciągliwy i kiedy ta harmonijka się rozłoży cała to koniec drogi dla cewki:) Głośnik niskotonowy osiągnie również swoje maksymalne wychylanie przy niskich częstotliwościach, których nie przenosi i w niektórych przypadkach poniżej strojenia obudowy br, głośnik po dostarczeniu takiego sygnału o niskich składowych i odpowiedniej amplitudzie sam się nie zatrzyma i gdyby nie zawieszenie to cewka wystrzeli jak pocisk. Jeśli jest źle dobrany zasięg skoku dolnego zawieszenia efekt będzie ten sam i tego też nie można wykluczać, no ale wtedy konstrukcja głośnika jest mówiąc krótko spierniczona i każda niska składowa w materiale poniżej pasma przenoszenia i przy stosunkowo niewielkim stopniu głośności zrobi to samo, a tak nie powinno być :)

 

Ps. Gdyby takie przetworniki, w których dolne zawieszenie pozwalałoby na wyciągnięcie całej cewki ze szczeliny stosowano np. w subwooferach to na reklamację do sklepów stałyby kolejki, bo jak wiadomo w materiale filmowym występują bardzo niskie częstotliwości, a nie każdy sub jest na nie przygotowany, mimo to w większości przypadków te głośniki przyjmują o wiele wyższe amplitudy niż są w stanie oddać.

O konstrukcję Accutona jestem stosunkowo spokojny .

Pokazałem jedynie , ze zakres liniowego wychylenia Xmax przekroczysz stosunkowo łatwo prądem DC generowanym z 1/10 napięcia zasilania wzmacniacza .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwilę mnie nie było w zasięgu, widzę, że mocno Was zainteresował temat i cieszę się, że jest aktywność, bo sprawa jest niebanalna jednak. Byłem i u Rzecznika i u prawnika już, oddałem stosowne pismo zredagowane przez fachowca i czekam. Zamknęło to drogę sklepowi, na zepchnięcie mnie do walki z producentem, teraz tylko i wyłącznie stroną dla mnie jest sklep, a on już dalej muszą sobie temat prowadzić, z producentem, tak stanowi prawo. Warunek jest prosty, zażądałem zwrotu poniesionych kosztów na zakup, nie zgadzam się ani na naprawę, ani na wymianę na nowe, po prostu się już ich boję. Blisko 40 lat słucham muzyki, mając "... naście" i "... dzieścia", mocno imprezowałem i nawet Altus 140 dawał radę, raz upaliłem tylko gwizdki, no ale kto nie spalił :) Poza tym, żeby niskotonowy mi wyskoczył, albo cewka jakaś się spaliła, tego nie doznałem i tak też jest w tym przypadku. Niezależnie, próbowałem zrozumieć ten wyjątek jaki się zdarzył, oddałem nawet pre i końcówkę do testów, profesjonalistom. Nie stwierdzono najmniejszych odchyleń, wad, błędów, pików etc. sprzęt jak stwierdzili genialny, stabilny, żadnych zastrzeżeń i spokojnie mogę słuchać dalej ulubionych płyt, tylko nie mam do czego podłączyć na razie :) Testowali nie wiem na czym, nie wiem jak, co robili, znają się tak na sprzętach jak i na akustyce, jeden z panów ma nawet stosowne dokumenty, pozwalające być biegłym w tym zakresie, więc jakby co, mam go na uwadze kiedy doszłoby do procesu i będę potrzebował bym specjalisty biegłego. Nawiasem mówiąc, miał zastrzeżenia do realizacji płyty, jaką testowali, dokładnie tą, na której padła kolumna, ponoć dość nisko schodzi, nietypowo ale pięknie, tak określili z uśmiechem, ale zarazem stwierdzili, że nie może to być przyczyną żądania ode mnie zapłacenia za naprawę, bo tak jest zrealizowany materiał. Zwyczajnie, należałoby wydać instrukcję przez producenta, jakich gatunków słuchać, na jakiej mocy, z jakim instrumentarium etc. przecież to absurdalne jest. Sprzęt nie jest tylko do klasyki czy rocka, żartem byłoby sugerowanie takiego czegoś, więc nawet nie biorę pod uwagę, że ktoś mógłby mi zarzucić moją winę, bo słuchałem bluesa.

 

Reasumując, sprzęt mam sprawny, jestem spokojny, pismo złożone, czekam na odpowiedź, po oddaniu do sklepu myślałem, ze przedstawiciel, poważny człowiek, który mnie na nie namówił i zawsze z nim omawiałem wszystko, tą usterkę również, od 1,5 tygodnia od otrzymania pisma nawet się nie odezwał i to mnie dziwi. Miałem nadzieję, że zadzwoni, że będzie chciał rozmawiać, a tu cisza. Może sparaliżowało ich moje stanowisko, no ale cóż, nie mogę strzelić sobie w kolano, zbyt duża kwota, żeby dawać sobie wmówić, że jest się wielbłądem. Czekam, dam znać jak coś drgnie, niezależnie w którą stronę, bardzo nie chciałbym się procesować ale jakby nie mam stresu, bo mam pod ręką zaplecze prawne, złożyłem tylko jeden podpis na pełnomocnictwie i tyle mojej roli, a już kancelaria dalej będzie temat ciągnąć i raczej nie sądzę, żebym został z uszkodzonym sprzętem, prędzej będę szukał nowego zestawu, problem mi zostanie tylko jeden, co wybrać ...

Muzyka daje moc ciału, pogodę zmysłom i nieśmiertelność duszy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiasem mówiąc, miał zastrzeżenia do realizacji płyty, jaką testowali, dokładnie tą, na której padła kolumna, ponoć dość nisko schodzi, nietypowo ale pięknie, tak określili z uśmiechem, ale zarazem stwierdzili, że nie może to być przyczyną żądania ode mnie zapłacenia za naprawę, bo tak jest zrealizowany materiał. Zwyczajnie, należałoby wydać instrukcję przez producenta, jakich gatunków słuchać, na jakiej mocy, z jakim instrumentarium etc.

Dokładnie pisałem też o przykładzie przeznaczenia kolumn do kina, tam na filmach SF, Akcji itd jest dużo niskich rejestrów, więcej niż w muzyce poniżej 20Hz nawet się zdarza, to takie przetworniki bez subwoofera dostawałby non stop w kość i co miałbyś się bać że Ci głośnik wyskoczy? Jest taka niepisana zasada, że dobry głośnik niskotonowy powinien wytrzymać mechanicznie nawet sygnał przewyższający jego moc znamionową, a uszkodzenie sygnałem sin nieprzesterowanym przekraczającym wielokrotnie jego moc powinno uszkodzić cewkę elektrycznie, a nie mechanicznie sam głośnik i kiedy tak by się stało, to wina byłaby ewidentnie po Twojej stronie. W Twoim przypadku równie dobrze można by oczekiwać, że odklejenie zawieszenia też nie powinno być objęte GW, bo za głośno słuchałeś nieodpowiedniej muzyki:) i tym tokiem myślenia można dojść do wniosku, że ta gwarancja niczego nie zapewnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i to jest sedno, o którym pisałem wcześniej i od początku, że producent w tym przypadku może mi narzuci gatunek, moc i zakaz słuchania z winyla?

Nawet w swoim piśmie napisali, że ich zdaniem, a zdaniem innych będzie inaczej etc. Spalone nic nie jest, napisali, że wyskoczył, muzyka rzeczywiście, z dobrym dołem ale to nie powód, żebym jej nie słuchał, bo mam wypasione ceramiczne przetworniki, wręcz odwrotnie, miałem genialnie brzmiące w 90% swoich zasobów muzycznych kolumny, okazało się, że jednak coś je przerosło i na pewno nie moja ignorancja i całonocna impreza małolatów bez kontroli.

 

Sprawa jest prosta, nie zamierzam absolutnie się poddać, zestaw z jakim wykorzystywałem te kolumny jest z równie wysokiej półki, nie kino, gramofon nawet nie podpięty, w pokrowcu, bo od czasu sprzedaży lampy jakoś tak mi smutno i nie mogę się przemóc do wyjęcia winyla, nie mam pre gramofonowego nawet, teraz też kolumn i dalej jestem w d... trochę żal, co zrobić. Czekam, niecierpliwie na kasę, znowu zacznie się poszukiwanie, z duszą na ramieniu jednak, po takim wydarzeniu.

Muzyka daje moc ciału, pogodę zmysłom i nieśmiertelność duszy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to dostałem odpowiedź, jaką się spodziewałem na razie :) Kolumny, które zakupiłem były wolne od wad, usterka jaka powstała jest z mojej winy i jest mechaniczna, bezzasadna jest moja reklamacja zatem ale ... pracując nieustannie w kierunku satysfakcji klienta (cytat), proponują solidarne pokrycie kosztów naprawy po połowie.

 

Mój prawnik kazał zabrać, powołać rzeczoznawcę PIH i wziąć opinię na piśmie, oddać to jemu, z wcześniejszymi pismami i on z tą opinią wyśle do nich wezwanie, jako kancelaria już. Mam nie rozmawiać z nimi, nie słuchać żadnych propozycji, nie iść na żadne ugody, ustępstwa, prośby. Jedyne czego wymagać, to zwrot kwoty za zakup i koniec.

 

Rozmawiałem z człowiekiem z listy powołanych przez PIH biegłych, Rzeczoznawcą ds elektrotechniki i informatyki, który potwierdził w rozmowie, że może wydać mi opinię, która nic nie wniesie, poza tym, że będzie na piśmie, że powody zachowania głośnika nie są do określenia, nie można jednoznacznie zarzucić mi mojej winy, ja również nie można jej wykluczyć, ponieważ domniemywać należy, jeśli membrana głośnika zatrzymała się bądź wyskoczyła z osi blokując się w pełnym wychyleniu, można uznać, że głośnik ów mógł mieć nawet wadę fabryczną≤ która ujawniła się podczas tego dnia właśnie, przy wystąpieniu zbiegu okoliczności, danego rodzaju muzyki, jednego nawet dźwięku, który spowodował wychylenie jej. Zaniedbaniem jest nie dostarczenie wraz z kolumnami jakiejkolwiek dokumentacji, która wyraźnie określałaby maksymalną moc sprzętu, jaki powinien być używany z tym zestawem kolumn, instrukcji obsługi, wykluczeń itp. aby nie spowodować uszkodzeń, jeśli użyte głośniki podatne są np. na pękanie lub inne możliwe usterki, podczas używania.

 

Śmieszne to wszystko, bardzo, bo przecież w ten sposób, sami strzelili sobie w kolano i teraz nie ma mowy o mojej winie, nawet, jeśli podłączył bym do do 220. Mam kolumny, rachunek i koniec. Na kolumnach jedno, co rzeczoznawca stwierdził, to tabliczka, na której jest nazwa, nr seryjny i "Zalecana minimalna moc wzmacniacza 35W" i się zaczął śmiać. Mówi, że zawsze jest podawana maksymalna, a tu taka niespodzianka? Nielogiczne to jest, ale w moją stronę, w sumie. Jakby nie mam ograniczenia sprzętowego, do któ®ego można podłączać te kolumny, to dziwne ale napisane przez producenta. Nie ma do tego nigdzie najmniejszej specyfikacji sprzętu użytych głośników, nic, modelu, technicznych danych. Nie ma strony, dokumentu z tym, jedyne co można znaleźć w sieci, to test, powielone na wielu stronach ten sam.

 

Podsumowując, jestem na tą chwilę spokojny, że nawet czasochłonna czynność, oczekiwanie na zwrot jest tylko kwestią czasu. Prawnik mówi, że po pierwszym piśmie z kancelarii z opinią biegłego z PIH powinno załatwić sprawę, chyba, że będą tak naiwni, że pozwolą sobie założyć sprawę, a sąd rozstrzygnie, ale przecież nie na moją niekorzyść, bo ja nie muszę udowadniać niewinności, oni muszą mi udowodnić, że zepsułem, a jak? Nic nie jest spalone, cewka prądowo sprawna, jedynie wyskoczyło i tyle więc domniemanie winy wady produktu jest 100%, wg prawników znających takie tematy na co dzień.

Muzyka daje moc ciału, pogodę zmysłom i nieśmiertelność duszy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że w ustawie naprawa ma pierwszeństwo przed oddaniem towaru i zwróceniem pieniędzy. Pamiętaj, że to strona żądająca czegoś musi dostarczyć dowody na poparcie swojego stanowiska. Tak więc to nie firma kolumnowa ma udowodnić Twoją winę, oni mogą spokojnie czekać na to, co Ty dostarczysz. I to zweryfikować. A jeśli dojdzie do sprawy w sądzie, to ten powoła własnego rzeczoznawcę, który może stwierdzić, że zwykłe użytkowanie nie mogło spwodować takiego zachowania głośnika, więc musiało dojść do jakiegoś ekstremalnego zachowania... użytkownika. Jeśli nie stwierdzi wady materiałowej w głośniku (a sam piszesz, że wszystko jest w porządku), to wniosek nasuwa się jeden. I jeszcze... prawnik zalecał Ci pisanie przed rozprawą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem, że poza głośnikiem, który padł, w kolumnie wszystko jest ok czyli zwrotnica, wysokotonowy, obudowa, złącza, sam głośnik jest powodem sporu. Po zapoznaniu się prawnik, ten rzeczoznawca i doradca z UOKiK i PIH, wszyscy jednogłośnie twierdzą, że żądanie odpłatnej naprawy jest z ich strony próbą uchylenia się od poniesienia odpowiedzialności, a takie detale jak właśnie kompletny brak dokumentacji technicznej, zaleceń czy choćby samej instrukcji już stawia mnie w sytuacji wygranej jeśli doszłoby do sprawy sądowej. Można mnożyć śmieszności jakie się tutaj rodzą, przecież nikt nie może nakazać komuś słuchania np. tylko i wyłącznie klasyki i to samych smyczków, a nie np. dętych na danym zestawie, bo przy dętych może wyskoczyć membrana głośnika ... etc. tak ciągnąć temat, to jak wmawianie, że jest się wielbłądem i to już pisałem wcześniej i nie tylko ja.

 

Z tgo co mi przekazano, to jako kupujący i stwierdzający niezgodność towaru z umową, mam prawo zażądać zwrotu, sprzedawca może zaproponować mi inne rozwiązania, ale decyzja należy do mnie. Może się mylę, może mnie wprowadzają w błąd, ale kilka razy już o to pytałem i potwierdzono mi, że mogę chcieć wymiany, naprawy albo zwrotu więc nie wiem w końcu jak to jest.

Muzyka daje moc ciału, pogodę zmysłom i nieśmiertelność duszy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz tak mówię z przekory, może tak wyglądać ale tak nie jest. Celowo tak sugeruję, bo usłyszałem, że moja wina, bo słuchałem pewnie z winyla, jakiegoś pewnie starego, a nie z górnej półki za 20 tys zł, bez filtra i do tego jakiegoś dziadowskiego longa, z kiepską realizacją i sam sobie jestem winien, bo pik lubi się pojawić i zniszczyć kolumnę. To mnie tak wnerwiło, że jedno mam w głowie i wciąż to mowię i nawet prawnik sam też o tym wspomniał, kiedy usłyszał wnioski sprzedawcy, to stąd moje ciągłe powtarzanie.

Muzyka daje moc ciału, pogodę zmysłom i nieśmiertelność duszy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co mówisz coś o gramofonie i analogach, gdy w pierwszym poście tłumaczysz, iż nieszczęście się wydarzyło, gdy grałeś z płyty cd? Tworzysz odrębną rzeczywistość, a potem chcesz wzbudzić zaufanie. To ni rozsądza faktów, ale coraz trudniej te fakty wyłowić. Pewnie wygrasz, ale jeśli wymienią Ci tylko jeden głośnik (oszczędnościwowo), to już wiesz, że lepiej wymieniać parami. Ciekawe jak ich do tego zmusisz :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie nie, nie tworzę. Piszę o tym gramofonie itd., bo to jest cytat stwierdzenia sprzedawcy, nie fakt jaki miał miejsce tylko jego słowa, że pewnie nastąpiło to właśnie w tych okolicznościach i stąd moje wkurzenie i walka. Sorry, ale z niezrozumienia zamieszanie niepotrzebne zrobiłem teraz Ty :)

 

W pierwszym poście jest napisane wyraźnie i można wrócić, przeczytać i wszystko będzie prostsze.

 

Prostując może - po oddaniu do sklepu dostaję pismo, ze zdaniem producenta i chęcią naprawy za moje bagatela 3000, a sprzedawca oznajmił mi własnymi słowami o winylu i tanim starym gramofonie, że to delikatne kolumny, tak się zdarza i wzruszył ramionami. W ramach przysługującego mi prawa, zażądałem zwrotu kasy, na co dostałem pisemko od producenta, że to moja wina, kolejne od sklepu, że mogą współuczestniczyć w kosztach naprawy po połowie - koniec historii. Dalszy ciąg będzie, jak oddam papiery prawnikowi, a on będzie działał dalej, bo nie zamierzam się układać, a już na pewno nie na pół ze sklepem, bo to pewne, wymienią mi 1 głośnik i dadzą słowo, że wymienili oba ... przecież to ściema jest. Myślę, że wyprostowaliśmy sprawy i jest to już jasne.

Muzyka daje moc ciału, pogodę zmysłom i nieśmiertelność duszy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, napisałem tak jak myślę, jak od 0 1/3 to dla mnie 30 może 40%? taki szczegół bez znaczenia, w tej rozmowie i myślę, że może dość tego mieszania, bo główny motyw nam w % zniknie.

Muzyka daje moc ciału, pogodę zmysłom i nieśmiertelność duszy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pisz jak jest, a nie jak myślisz. Odczuwalna głośność nie przyrasta liniowo, więc to równie dobrze może być 80%. Zauważ, że producent pisząc min. 35 watów nie zabrania podłączyć wzmacniacza o mniejszej mocy. Tak samo jest z bardzo mocnym - wystarczy z uwagą kręcić gałką, a skądinąd wiadomo, że im więcej prądu jest w stanie dostarczyć końcówka mocy, tym jest lepszym sprzętem. Że wpomnę o słynnych, mocarnych, będących marzeniem większości rozdzielonych Krellach. Trudno byłoby ograniczać ludziom sięganie po najlepszy zakup.

A możesz tutaj wrzucić skan złożonego pisma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.