Totemy znów w Polsce

[gutten]

... co mnie bardzo cieszy, bo zawsze byłem ciekaw tych kolumienek, a zwłaszcza ich mitycznej stereofonii. Stary ze mnie sklerotyk, więc już zapomnialem kto je obecnie dystrybuuje, wiem natomiast, że współdystrybutorem jest warszawski sklep Audioforte, gdzie można te cuda obejrzeć, dotkąć i przede wszystkim posłuchać. Muszę powiedzieć, że nieźle się nabrałem, bo kiedy zobaczyłem na półce śliczne malutkie monitorki. Już miałem zapytać, od kiedy to Dynaudio tak się przykłada do wykończenia. A to Totemy, panie, Totemy. Przetwornik nisko-średniotonowy do złudzenia przypomina duński wytwór, za to ukryte za siateczką kopułki to juz inna bajka. Nie wsłuchiwalem się jeszcze, bo kolumny z pudła wyjęte i dopiero sie grzeją, za to jestem pod wrażeniem wykończenia właśnie. Piękne drewienko na wysoki połysk i zwrory, jakie rzadko się spotyka nawet w tej klasie.

Teraz trzeba by tylko znaleźć wolną chwilę i posłuchać.

[rogus]

Tak posłuchać trzeba, ja na pierwszy ogień puścił bym Model 1, nad którym to redaktorzy szacownych pism zachwycają się fenomenalną jak na tą cenę przetrzennością. Drugim egzemplarzem, który bym z chęcią odsłuchał to Arro, po prostu jestem ciekaw ile można wycisnąć z tak małego przetwornika niskośredniotonowego, a wykończenie faktycznie bajeczne, niestety mi było dane oglądać tylko na zdjęciach, ale i tak robiły bardzo dobre wrażenie.

[Teo]

Czołem. Arro słyszałem kiedyś na Audio Show, prezentacja Decibela / ludzie z Pomarańczy. Elektroniki nie pomnę. Święcie byłem przekonany, że gra coś stojącego obok, o wielkości membran odpowiedniej do słyszanego basu. Grały Arrow... Bas jak na mikroskopijne membranki miały nieprawdopodobny, ale całokształt brzmienia nie powalał. Sporo było brudu i zniekształceń, być może ze względu na wysoki poziom głośności. Albo ze względu na elektronikę - Decibel miewał conajmniej oryginalne koncepcje zestawiania systemów na Audio Show ;)

 

Znam też dość dobrze Model One, grały długo u znajomego. Nie przekonywały - strzelam, że przez niefortunne połączenie z elektroniką. Kolega najpierw męczył je CA A500 (to była pomyłka, podłączać go do tych kolumn), potem Krakenem. Szczęka mi natomiast opadła, gdy usłyszałem je z Rockiem w Audiopunkcie - wymagające te kolumny są co do wzmacniacza, ale jak da im się dobre towarzystwo, to jest bosssko.

 

Gutten: o ile mnie pamięć nie myli, w Model One siedzi średnioniskotonowy Dynaudio 15cośtam75, czy jakoś podobnie - w każdym razie ów, co w Audience 40 (i pewno w pochodnych). Pomyłka w pełni usprawiedliwiona ;)

[gutten]

Poważnie? Myślałem, że Dynaudio już od wielu lat nie sprzedaje swoich głośników innym producentom.

[guzia]

Sluchalem Totem Model One ze wzmakiem Exposure 2010

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

totalne nieporozumienie, wszystko sie udusiło, te monitorki wymagają odpowiedniego kopa.

 

Dopiero przy wzmaku Sphinxa Myth 5 to zagrało, dokładnie, ze szczegółami, z przestrzenią,

Sphinx poprostu chwycił Totemy za twarz, ale nie ma co sie dziwic, bo jak ktos napisal o Myth 5

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Strengths:

Good dynamics, handles 2ohm loads, sound is very soft an comfortable, simple/easy to use, mosfet circuit, has 16X 2200µF caps, and a 600W toroidal trafo, looks great, can be used as a mirror:) compact...

 

Podobnie miło słucha się tych kolumn w połączeniu z końcówka Rotela RB-1070

 

Pewnym wskaznikiem w doborze wzmaka moze byc współczynnik impedancji wyjściowej >dumping factor który nie powinien zejść poniżej 500, te kolumny powinny zostać "rozkołysane".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mahler]

Totem w kilku konstrukcjach używał głośników Tonsil - np. w Mite czy Arro

[pawelm]

Jako byly wlasciciel modelu Mite musze napisac ze z tonsilowskich glosnikow udalo sie stworzyc bardzo poprawna kolumne. Gralo gralo ;-D

[pawelm]

Teo jakby ten Twoj znajomy nadal chcial sprzedac swoje Model 1 za rozsadna cene to daj znac ;-D

[mahler]

podobno głośniki były katalogowe, niemodyfikowane

[andrea29]

Dużo dobrych recenzji o nich było. Tylko dlaczego zniknęły z Polski i w dodatku na tak długo ?

Żaden z dystryubutorów nie chciał się nimi zainteresowac ? /Nie sądzę./

BTW chętnie nadstawiłbym uszu.

 

Pozdr.

[Marek]

Zdaje się, że teraz zamiast Dynaudio stosuja podobne głośniki Morela.

[Fr@ntz]

Hi

Z tego co pamiętam to Totem zamawiał w tonsilu tylko membrany nisko/średniotonowe a resztę robił już sam, ze względu na problemy z powtarzalnością.

[guzia]

>andrea

 

Jak chcesz posłuchać, to sprawdz w Audio Lazur, tam jeszcze z 1,5 roku temu stały Totemy Model 1, pewnie jeszcze stoją.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[amplifon]

Miałem kiedyś model ARRO i nigdy nie zapomnę jak ludzie na Audio Show szukali w pokoju subwofera którego nie było. Panowie kolumny te grały wtedy z monoblokami WT15SE o mocy raptem 15W a same miały efektywność góra 84 dB czyli techniczne nieporozymienie , ale to grało i to jak. Swoją drogą czapka z głów dla ich konstruktora Vincenta Bruzesse.

[Teo]

Jeszcze o Totemach: Model One dostępny był w różnych wersjach, "lepszą" kiedyś rozpoznać można było po podwójnych gniazdach, reszty różnic nie znam (a chyba jakieś jeszcze istniały). Ciekawym "wynalazkiem" Totema były magicznie wyrzezane stożki (czy "pociski") do postawienia na kolumnach, likwidujące wedug firmy rezonanse obudowy. Stały nawet na kolumnach na którymś AS. Oczywiście cenę też miały odpowiednią do voodoo ;)

 

gutten: Model One swoje lata już ma - w polskich pisemkach kolorowych recenzowany był już w '97, plus minus rok. Dynaudio przestało sprzedawać głośniki trochę później. Zresztą, "przestało" - nie oferuje już ich na rynku "powszechnym", dla hobbystów i DIY-owców, ale nie znaczy to chyba, że zamknęło ofertę dla profesjonalnych firm głośnikowych? Zgaduję, nie interesowałem się.

 

pawelm: Model One znajomego są na sprzedaż (zastąpione klonami ProAców Studio ileśtam), szczegółów nie znam, i raczej nie będę się dowiadywał. Interesy z kolegami to nie zawsze dobry pomysł, takoż pośrednictwo. Ale obiecać mogę, że jak znajomy będzie szukał klienta, to mu pokażę dział "ogłoszenia" ;)

 

amplifon: jeśli to nie problem, sprawdź proszę skrzynkę emailową, wysłałem Ci email w sprawie WT30II, z góry dziękuję ;)

[pawiowy]

Słuchałem Totemy Model 1 z Mythem 3 wraz z dzielonym CD SF, z bodajże wtedy z najwyższej półki ,albo cosik blisko tego( otwór na płyty otwierał się kosmicznie, tak jak u Transport 3 CD Turnable, tylko wtedy inaczej się nazywał ). Było wszystko cacy ,przestrzeń ,barwa , nawet dynamika . Oj ,dawno to było ,HI-End jeszcze na Pradze w prywatnych apartamentach był. Niestety bas był cienki ,wielkoścć skrzynek nie pozwalała na więcej. Słychac było takie fajne furkotanie . Co przy materiale muzycznym zawierającym dużo niskich częstotliwości , było trochę męczące dla mnie.

 

Cena też ciągle rosła , tak jak dzisiaj w AK :)

 

PS - sprawdziłem SF to

[Gość vasa]

Słuchałem Arro na Audio S. z Amplifonem. (wpis wyżej). Nabrałem wtedy ogromnego szacunku do tych kolumienek, nie tyle ze względu na bas co stereofonię, była niespotykana. Amplifon napędzał to bez najmniejszego problemu, czapka z głowy :-).

A tak, BTW panie Andrzeju, dlaczego Pan się pozbył tych cudeniek?

[Profil]

Faktycznie jedynki są w Audioforte ale sprzedawca podał cenę 7900 - 8500 w zależności od okleiny, czyli jak dla mnie to tak jakby ich nie było :-))

[Paragraf]

Tak, Tak u Lazura ze trzy lata stał model 1 za 4tyś (czy jeszcze są nie wiem) i zainteresowania praktycznie nie było.

[troy]

Na przełomie 1997/8 o mały figiel nie kupiłemTotem ROKK za ok 3kzł. Ostatecznie zdecydowałem się na Qba Sobieski z uwagi na minimalnie lepszą górę i przestrzeń. Ale podstawkowe ROKK z ok 10 cm głośniczkiem średnio-niskotonowym miały bas nie gorszy od Sobieskich - zresztą basu miało więcej niż wiele kolumn z 17-18cm głosnikami . ROKK miały dosyć originalną wysotonówkę - membrana z tytanu o równomiernie "pogiętej" powierzchni. Bardzo efektownie grające jak na swoje wymiary kolumny.