Skocz do zawartości
IGNORED

Współcześni faceci.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko że w ramach tego trendu mamy jeszcze różnice między poszczególnymi narodami.

 

Polska mamuśka (taka powyżej poziomu motłochu) wychowuje synka powiedzmy że 2-letniego żeby ładnie mówił i można było się nim chwalić. Zero pracy nad zdolnościami matematycznymi czy inżynierskimi.

 

Potem w przedszkolu najważniejsze jest żeby dzieci były bezpieczne i ładnie śpiewały, bo może wystąpią w jakimś "idolu", co jest skrytym marzeniem mamuśki. W tym czasie dzieci skandynawskie czy australijskie, a nawet amerykańskie z lepszych okolic łażą po dachach i bawią się prawdziwymi narzędziami. Ryzyko że spadną i sobie coś zrobią jest wkalkulowane w proces wychowawczy jako niezbędny element.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska mamuśka (taka powyżej poziomu motłochu) wychowuje synka powiedzmy że 2-letniego żeby ładnie mówił i można było się nim chwalić. Zero pracy nad zdolnościami matematycznymi czy inżynierskimi.

 

Potem w przedszkolu najważniejsze jest żeby dzieci były bezpieczne i ładnie śpiewały, bo może wystąpią w jakimś "idolu", co jest skrytym marzeniem mamuśki. W tym czasie dzieci skandynawskie czy australijskie, a nawet amerykańskie z lepszych okolic łażą po dachach i bawią się prawdziwymi narzędziami. Ryzyko że spadną i sobie coś zrobią jest wkalkulowane w proces wychowawczy jako niezbędny element.

 

chyba warwsiowskie mamuśki mają takie aspiracje

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę żeby ten problem był ograniczony do okolic Wawy. Poza tym mamuśki które nie mają ambicji j.w. zwykle nie mają również zasobów żeby dziecko mogło uczyć się ważnych umiejętności na światowym poziomie.

 

Brak elity na jakimkolwiek poziomie u nas jest faktem, a opisane różnice w wychowaniu dzieci nie są jednorazową obserwacją, na to zwraca uwagę więcej osób które wyjechały na dłużej do krajów odnoszących sukcesy w prestiżowych dziedzinach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość nosferartur

(Konto usunięte)

O tutaj pani wam powie o co chodzi :D

 

 

Jestem facetem jej marzeń, a do tego k**ewsko przystojnym (pomimo łysego łba), ale nie wiem jaką przestrzeń miałaby wypełniać w wysoce wymagających moich standardach. Tak na oko jest byle jaka, powiedzmy 200-setna w kolejce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potem w przedszkolu najważniejsze jest żeby dzieci były bezpieczne i ładnie śpiewały, bo może wystąpią w jakimś "idolu", co jest skrytym marzeniem mamuśki. W tym czasie dzieci skandynawskie czy australijskie, a nawet amerykańskie z lepszych okolic łażą po dachach i bawią się prawdziwymi narzędziami. Ryzyko że spadną i sobie coś zrobią jest wkalkulowane w proces wychowawczy jako niezbędny element.

 

Co prawda to prawda. To jest wartościowe wychowanie i lepiej żeby synek bawił się na tokarce,spawał czy strzelał lakierem z pistoletu niż męczył do upadłego mortal kombat czy inne kreskówki!

 

Sam sobie niedawno uświadomiłem że jestem wdzięczny ojcu za wiedzę fachową miedzy innymi bhp,dzięki tej wiedzy potrafiłem zrobić i przy tym nie ulec wypadkowi przy maszynie w wieku nastu lat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Tubatoon

(Konto usunięte)

Biorać pod uwagę pochodzenie i pierwotne znaczenie słowa "facet", to tak powszechnie używana zbitka "prawdziwy facet" ma dośc pejoratywne znaczenie.

 

Za to "prawdziwy mężczyzna" to co innego. Źródłosłów słowa "mężczyzna" (od "mąż") wszystko wyjaśnia.

 

Wielu współczesnych samców to właśnie "faceci", ale "mężczyzn" zostało niewielu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>wojciech iwaszczukiewicz: jest cos w tym co piszesz o uciekaniu w wygode - ale jak ma byc inaczej jesli kazda klotnia z kobieta ma dwa rozwiazania: mozesz "wygrac", albo byc szczesliwy.

Od wiekow kobieta to ta "silna plec" : facet mial tylko wyskoczyc po mamuta, a reszta zostala na jaj glowie - rowniez problem gdy mamuta nie udalo sie upolowac. Faceci fajnie wykombinowali - patriarchat pozwalal im ukryc prawde, a teraz (dzisiaj) okazuje sie ze kobiety rowniez w "polowaniu na mamuta" daja sobie niezle rade. Do czegoz wiec mezczyzni? Do roznoszenia genow - potem to wlqasciwie mozna by jak z pajakiem ("po waszym ojcu mialam tylko niestrawnosci").

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszecie można by wywnioskować,że już kobietom faceci nie są potrzebni.A to nieprawda.Okazuje się,że kobiety gorzej znoszą samotność.One po prostu mają większe wymagania.Czasy takie,że trzeba mieć faceta za wszelką cenę i byle jakiego byle by był już minęły.W ogóle świat stworzony przez mężczyzn i dla mężczyzn jaki znaliśmy do tej pory odchodzi w niebyt.W domu, w pracy i w łóżku to kobiety stawiają warunki.Co nie oznacza,że nie poddałyby się męskiej dominacji ale to musi być ktoś.A nie jakiś mięczak.

 

Doszło jeszcze jedno nowe zjawisko.Wiele współczesnych kobiet zarabia więcej niż ich faceci.

A to może być problemem nie tyle nawet dla tych kobiet co dla tych facetów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę żeby ten problem był ograniczony do okolic Wawy. Poza tym mamuśki które nie mają ambicji j.w. zwykle nie mają również zasobów żeby dziecko mogło uczyć się ważnych umiejętności na światowym poziomie.

 

Skoro 90% warszawiaków jest z pochodzenia wieśniakami to prowincja nie musi się wiele różnić. Warszawskie wieśniaki od tych z prowincji różnią się większymi zarobkami. Jak się te warwsiowskie mamuśki naoglądają w tefałenie tańców czy innych x fucktorów to nie dziwota że by chciały żeby ich dzieci też skakały w tefałenie.

 

A jak tam warszawskim wieśniakom idzie nauka chińskiego? Zakładam że angielskiego to już wszyscy się tam nauczyli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.