Skocz do zawartości
IGNORED

Adaptacja akustyki pomieszczenia odsłuchowego


123stop

Rekomendowane odpowiedzi

Z jednej strony masz rację, ale na naszym rodzimym forum panaceum na wszelakie bolączki to dyfuzor w 9 mkw w odległości 20 cm od słuchacza na odbicia boczne i dziwnym trafem biznes się kręci :).

Obawiam się że ww. koncepcja nie może liczyć na moje poparcie :-)

 

Kilkukrotnie sugerowałem że pewne kwestie można zrealizować zwierciadłem akustycznym i próbować osiągnąć coś na wzór RFZ. Rozwiązanie proste, tanie i skuteczne. Powiedział bym że banalnie proste, przy odpowiednim zawieszeniu, można pokusić się o analogie do membrany i jest szansa, że będzie minimalizować zjawisko fali stojącej, ale nie o tym tutaj.

Jakiś link do poglądowego rysunku? Koncepcja RFZ ładnie realizuje ideę wydłużenia początkowego opóźnienia, natomiast mam wątpliwości co do spełniania przez nią kryterium wielokierunkowości wczesnych odbić. Zapewne dlatego pojawiło się ESS.

 

Teraz do sedna wypowiedzi kolegi co filtru grzebieniowego. Owszem nie docenia się mózgu jako warstwy software, która jest wstanie umniejszać pewne zjawiska czy nawet eliminować. Choć tutaj mówimy o pewnego rodzaju obróbce którą wykonuje mózg. Oczywiście można założyć, że mózg na tyle sprawnie sobie radzi z tym zjawiskiem, iż problem jest nieistotny. Zmierzam do tego, że jeśli jesteśmy wstanie zmierzyć pewne zjawisko (w założeniu niekorzystne) i określić źródło jego występowania, to uważam że jeśli jest możliwość powinniśmy je eliminować. Owszem są dużo większe problemy w pomieszczeniu statystycznego audiofila i kolejność rozwiązywania problemów powinna być im podporządkowana.
Powinna ale zaskakująco często nie jest. Za bardzo mnie to nie dziwi, bo nieumiejętność ustawienia priorytetów to powszechna przypadłość w niezliczonej liczbie dziedzin.

 

To tak jak wstawianie kilku tych samych dyfuzorów i celowe generowanie filtru grzebieniowego. Można powiedzieć, że mózg sobie z tym poradzi, ale powstaje pytanie czy na pewno nasze działania można ocenić jako poprawne? Generalnie nie bez powodu stosuje się inwersję w temacie dyfuzji. Więc owszem pewnych problemów nie ma co demonizować ale chyba warto je eliminować w miarę możliwości.
I pamiętając o priorytetach :-)

 

Generalnie wpis jest poza waszym sporem w tej tematyce. Ale fajnie że piszą tutaj osoby które są zainteresowane tematem, bo nie ma tutaj osoby która wiedziała by wszystko. No a tego typu dyskusje chyba są z korzyścią dla wszystkich.

Pozdrawiam

Jakby się znalazła to i tak ktoś by zanegował jej wiedzę ;-) Umiejętność zachowania dystansu do swoich rozwiązań i możliwości lokalowych bywa trudna. Trzeba też zdać sobie sprawę z różnorodności osobistych preferencji co do akustyki. Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawienie kolumn głośnikowych i wpływ na brzmienie - przednia ściana. Post znajduje się też na blogu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Przed przeczytaniem tego posta najlepiej przeczytać tekst "Optymalne ustawienie sprzętu bez adaptacji akustyki czyli coś czego się nie da zrobić".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dość często powtarza się, że montowanie głośników flush czyli w taki sposób, że głośniki są "w ścianie" jest najlepsze ze wszystkich opcji i jakby z automatu rozwiązuje problemy związane z ustawieniem kolumn w pomieszczeniu. Jest to opinia bardzo kontrowersyjna.

 

Uzasadnieniem wpuszczenia kolumn w ścianę jest przede wszystkim chęć uzyskania wyrównanej charakterystyki. Wiadomo, że filtrowanie grzebieniowe spowodowane odbiciem dźwięku przez ścianą za głośnikiem będzie skutkować załamaniem charakterystyki częstotliwościowej w basie. Dzieje się to dlatego, że dla niskich częstotliwości głośniki promieniują dźwięk dookolnie, to znaczy również do tyłu, i dotyczy to także monitorów z obudową zamkniętą lub takich, które mają wylot otworu bass-reflex z przodu. W związku z tym jeżeli wpuści się głośnik w ścianę temat tych odbić od przedniej ściany przestanie istnieć. Niestety jest to tylko pewne zawężenie zagadnienia. Odbić od przedniej ściany, które nałożą się na dźwięk bezpośredni nie będzie, jednak musimy mieć na uwadze to, że montując głośnik w ścianie zawężamy kąt promieniowania z pełnego kąta bryłowego, do półpełnego. To znaczy z kąta 4π steradianów mamy 2π steradiany i basy zostaną wzmocnione o co najmniej 6 dB, przy czym należy podkreślić co najmniej 6 dB, ponieważ podłoga, sufit i boczna ściana dołożą swoje, chociaż bardziej zaburzą niż wzmocnią, ale jednak.

 

W praktyce oznacza to, że większość kolumn stosowanych do użytku domowego do montażu flush się nie nadaje. Powody są dwa. Nie ma opcji regulacji basu, czyli dopasowania charakterystyki do ustawienia w pobliżu ściany, a już w ścianie wcale nie. A poza tym większość kolumn ma wylot otworu bass-reflex z tyłu, co je dyskwalifikuje całkowicie.

 

Do montażu flush nadają się natomiast aktywne monitory, które mają otwór z przodu, a przede wszystkim można w nich dopasować przebieg charakterystyki w dolnym zakresie pasma.

 

Większość osób, które doradzają wpuszczenie głośników w ścianę nie zdaje sobie sprawy, że one muszą być wpuszczone w autentyczną ścianę. W ścianę dosłownie, a nie w jakąś przegrodę z dykty. Chodzi o to, że energia basu jest wystarczająco dużą, by jakaś płyta z paździerza zaczęła drgać i rezonować, co zniweczy wszystkie zalety. W internecie można znaleźć filmy pokazujące jak drgają i trzęsą się od głośnego basu różne rzeczy. Przeważnie są one dość daleko samych głośników, więc nietrudno się domyśleć co by się działo z jakąś prowizoryczną konstrukcją w którą będą wstawione kolumny.

 

Poza tym wpuszczenie głośnika w ścianę nie rozwiązuje żadnego z problemów dotyczących akustyki pomieszczenia. Dlatego nawet mając głośniki w ścianie grubej na cztery cegły nie uda się pominąć adaptacji akustycznej.

 

Montaż flush zostawiamy zawodowcom. Dla domowego słuchania stosuje się ustawienie tradycyjne, w pewnej odległości od ściany. I takie klasyczne ustawienie ma więcej zalet niż wad. Poza tym jest znacznie łatwiejsze w realizacji niż wpuszczenie głośników w ścianę. Po prostu nie trzeba murować ściany lecz wykorzystuje się tą już istniejącą...

 

Przeanalizujmy to na przykładzie, dość skrajnym, gdzie baza stereo ma 2 metry, również taka sama jest odległość słuchacz/głośnik oraz odległość do przedniej ściany wyniesie 1 metr.

 

2%2Bprzednia%2B%25C5%259Bciana.jpg

 

Ustawienie głośników przed ścianą charakteryzuje się oczywiście tym, że im bliżej ściany, tym więcej basu. Podobnie jak w przypadku mocowania flysh maleje kąt bryłowy na który są one promieniowane. Kolumna stojąca tak, że jej plecy oparte są o ścianę ma do dyspozycji kąt półpełny, co podbije nam bas, jak już wspomniałem, o 6 dB. Natomiast im dalej od ściany, tym podbicie basu mniejsze, ale zmienia się też częstotliwość tłumienia spowodowanego przez interakcję ze ścianą do takich, które są mniej korzystne. Krytyczna odległość to 1 metr - czyli jak na rysunku powyżej - do 2,2 metra, gdyż wtedy wystąpią interferencje dla zakresu częstotliwości 40-80 Hz, a ten jest kluczowy dla poprawnej reprodukcji basu.

 

W przedziale odległości 1-2,2 metra mamy tłumienia spowodowane częstotliwościami, które są już trudne do opanowania przez ustroje akustyczne. Jeśli kolumna stoi w odległości 1,5 metra, to tłumienie, a właściwie środek pewnego zakresu, przypadnie na 57 Hz. Dla tej częstotliwości mógłby się sprawdzić absorber o grubości znacznie większej niż te typowe.

 

Jeżeli kolumna stoi w odległości 70 cm od ściany, tłumienie wypadnie na 123 Hz i dla takiej częstotliwości ustawienie za kolumną zwyczajnego absorbera 10 cm grubości da już spory efekt, natomiast wstawienie dwu załatwi sprawę perfekcyjnie.

 

Dlatego warto postawić absorber przed ścianą i poeksperymentować z odległością ustawienia. Rada dla osób mających naprawdę ciężkie kolumny. Zamiast przestawiać kilkanaście razy kolumnę trzeba ją przestawić raz. Mianowicie ustawia się ją w miejscu odsłuchu, natomiast efekt sprawdzamy słuchając na miejscu, gdzie kolumna będzie stać docelowo. Jeśli usiądziemy na podłodze w "miejscu docelowym" i będziemy się przesuwać nieco w przód i w tył, znajdziemy miejsce, w którym basu będzie dokładnie tyle ile chcemy, żeby było. Zaznaczamy je i ustawiamy tam kolumnę.

 

Jeśli chodzi o wstawienie absorbera za kolumną z pomocą przyjdzie nam schemat. Zauważmy, że jeśli trójkąt odsłuchu jest równoboczny i ma 2 metry, natomiast odległość do ściany będzie 1 metr, wtedy offset pomiędzy punktami odbić typy "A" i "B" wyniesie około 27 cm. Jeżeli wstawimy absorber, który ma szerokość 0,6 metra w punkcie "A" okaże się, że punkt "B" będzie całkiem goły. Dlatego trzeba go ustawić kompromisowo, aby zakrywał zarówno A jak i B. Jeśli kolumna nie będzie bardzo blisko ściany, warto pozostawić odstęp pomiędzy absorberem a samą ścianą, gdyż znacznie poprawi to jego skuteczność. Odsunięcie panela od ściany skutkuje również tym, że zacienia znacznie większą powierzchnię, więc problem z objęciem obu punktów odbić będzie znacznie mniejszy.

 

Wobec powyższego wynika, że ustawienie kolumn względem przedniej ściany - przednia ściana to ta, przed którą stoją kolumny i ta na którą patrzymy, natomiast tylna ściana to ta za naszymi plecami - jest zadaniem dość nieskomplikowanym. Wystarczy wstawić absorber za kolumnę i znaleźć taką odległość, która nam zagra unikając "wyjeżdżania" kolumną na więcej niż metr w stronę środka pomieszczenia. Wydawać by się mogło, że sprawę basu mamy załatwioną. Nic bardziej mylnego. W tej chwili mamy opracowaną zaledwie 1/6 tematu. Przecież pomieszczenie to 4 ściany, podłoga i sufit. Ustawienie względem przedniej ściany to zaledwie początek.

 

Pozostałe powierzchnie uszeregowane pod względem trudności: podłoga, boczne ściany, sufit i tylna ściana. Podłoga jest bardzo łatwa do stłumienia - wystarczy postawić w odpowiednim miejscu dwa absorbery, żadnych problemów z montażem, w przeciwieństwie do sufitu. Boczne ściany są bardziej wymagające, a tylna ściana najbardziej ze względu na powierzchnię, która wpływa na dźwięk.

 

Ustawienie kolumn względem przedniej ściany skutkuje zmianą dwu aspektów. Odsunięcie/przysunięcie zmniejsza/zwiększa podbicie basu. Odsunięcie/przysunięcie zmienia częstotliwość zapaści basu. W liczbach wygląda to w ten sposób, że może osiągnąć około +6 dB, natomiast częstotliwość zapaści przedstawia się następująco w odniesieniu do odległości głośnik/ściana:

 

20 cm 429 Hz

30 cm 286 Hz

40 cm 215 Hz

50 cm 172 Hz

60 cm 143 Hz

70 cm 123 Hz

80 cm 107 Hz

90 cm 95 Hz

1 m 86 Hz

1,1 m 78 Hz

1,2 m 72 Hz

1,3 m 66 Hz

1,4 m 61 Hz

1,5 m 57 Hz

 

Chodzi tu o tłumienie λ/4 odnosząc do odległości względem ściany i długości fali. Trzeba wspomnieć, że nie jest to jedyna częstotliwość znoszenia się, ale ta jest tym najsilniejszym.

 

1439129486-1440638545_n.jpg

 

Co się stanie, jeżeli wcześniej została znaleziona optymalna odległość głośnik/ściana; zakładam, że mieści się ona w zakresie do 1 metr; i wstawimy za kolumnę absorber? Oczywiście będziemy mieć lepszy bas, bo bez dziury. W naszym "metrowym" przykładzie nie będzie już słyszalnego tłumienia przy 86 Hz, natomiast ogólna głośność basów spadnie nieco. Dlatego, żeby mieć coś podobnie głośnego, jak przed modyfikacją, trzeba będzie nieco kolumny dosunąć do ściany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez 123stop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem kilka słów o ustawieniu względem ścian bocznych. Nie dotyczy to całkowicie akustyki, jednak warto wiedzieć o co chodzi i dlaczego boczne ściany trzeba adaptować bardzo starannie. Do przeczytania na blogu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Warto zajrzeć za jakiś czas, bo post będzie poprawiony i uzupełniony. A na chwilę obecną jest w takiej formie:

 

"Dość często zdarzają się teksty dotyczące ustawienia sprzętu i/lub adaptacji akustycznej, które traktują boczne ściany jako jedyne istniejące. Boczne ściany owszem istnieją, ale to tylko dwie powierzchnie z sześciu, które kształtują finalny efekt. Zawsze należy mieć na uwadze całość i jeżeli zapomnimy o pozostałych elementach i skupimy się na jednym wybranym, efekt który uzyskamy będzie niezadowalający.

 

Zazwyczaj przyjmuje się, że głośnik nie powinien stać zbyt blisko bocznej ściany i podaje się odległość 65 centymetrów. Tłumaczy się to tym, że dźwięk bezpośredni nie powinien być dublowany dźwiękiem odbitym, który dotrze do naszych uszu wcześniej niż po 3,5 milisekundach. Dźwięk pokonuje w czasie 3,5 milisekund drogę około 1,2 metra wobec tego jeżeli się głośnik postawi 65 cm od ściany, to ten warunek zostanie spełniony z naddatkiem. I rzekomo wszystko będzie ok. Niestety nic nie będzie ok.

 

Jeżeli na dźwięk bezpośredni nałożymy dźwięk odbity i nie będzie on dostatecznie oddalony w czasie, to oba dźwięki zostaną odebrane jako jeden, natomiast za wrażenie przestrzenności odpowiadają dźwięki opóźnione w zakresie pierwszych 3,5 milisekund. Dźwięk bezpośredni i odbicia we wspomnianym zakresie czasu odpowiadają za lokalizację. Dlatego właśnie powinno się dążyć do tego by mieć w tym odcinku czasu czysty odbiór niezakłócony dodatkowymi odbiciami w pokoju odsłuchowym. Wczesne odbicia odpowiadające za przestrzenność i stereofonię są w samym nagraniu. Dodanie jakichś innych nieprzewidywalnych odbić z miejsca odsłuchu tą stereofonię i przestrzenność tylko i wyłącznie popsują.

 

Przede wszystkim nie chodzi o odległość od ściany. Popatrzmy na schemat.

 

%25C5%259Bciana%2Bboczna.jpg

 

Najpierw wyjaśnienie schematu. Ściana boczna na schemacie, to linia pionowa na której jest narysowany głośnik. Tego głośnika akurat nie ma, ale o tym za chwilę. Głośnik na schemacie reprezentuje kółeczko oznaczone literą "Z". Słuchacza reprezentuje "S". Na schemacie jest jeszcze "punkt 1. odbicia", to jest typ "B" według mojego rozróżnienia. Oczywiście punktem odbicia typu "A" byłoby miejsce gdzie mamy narysowany głośnik. Natomiast literą "Z" z dopiskiem "1" (jeden cyfrą czyli Z 1) jest oznaczone lustrzane źródło dźwięku.

 

Jeżeli słuchacz znajduje się w punkcie "S", głośnik w punkcie "Z", to po przyłożeniu lustra w "punkcie 1. odbicia" (punkcie pierwszego odbicia) słuchacz zobaczy głośnik, który będzie się znajdował jakby w ścianie właśnie w punkcie "Z 1". Wobec tego jeżeli mielibyśmy tylko jeden głośnik "Z", to ze względu na odbicie dźwięku od ściany nasz słuch usłyszy, czyli w jakimś sensie zobaczy, dodatkowe, pozorne źródło dźwięku odbitego "Z1". Dlatego, że nasz słuch odbiera dźwięk bezpośredni "Z" i odbity, pozorny "Z1", to w ośrodku słuchu, w mózgu, powstanie fałszywa w jakimś sensie lokalizacja źródła dźwięku, którą na schemacie reprezentuje głośnik oznaczony "Z o". Rzeczywiście, ze względu na spadek natężenia dźwięku wraz z odległością, to pozorne źródło dźwięku nie będzie dokładnie w tym miejscu, gdzie jest narysowany pomarańczowy głośnik. Faktycznie byłoby ono nieco bardziej w lewo, bliżej rzeczywistego głośnika "Z".

 

Rozumiemy więc, że ze względu na odbicie fali przez ścianę nasz słuch usłyszy dźwięk z innego miejsca, niż on się naprawdę wydobywa. Faktycznie dźwięk pochodzi z głośnika, ale usłyszymy go z miejsca zbliżonego do tego gdzie jest narysowany pomarańczowy głośnik. Oczywiście wzrok jest zmysłem nadrzędnym i dlatego jeżeli będziemy wiedzieć, że głośnik jest w "Z" to wzrok wymusi na słuchu "usłyszenie" źródła dźwięku właśnie w "Z. Ale jeżeli zasłonimy słuchaczowi ozcy, to określi o na słuch, że dźwięk pochodzi z miejsca "Z o".

 

Jest to pewien kłopot dla słuchacza, który będzie powodował pewną dezorientację i zmęczenie. Wzrok będzie wciąż naciskał na słuch, że ma słyszeć dźwięki stąd, gdzie stoi głośnik, podczas gdy słuch słyszy je z innej lokalizacji.

 

Co stanie się, jeżeli będziemy mieć dwa źródła dźwięku, czyli dwa głośniki w podobnym ustawieniu względem ścian? Przyjmijmy, dla ułatwienia, że odtwarzamy przez dwa głośniki identyczny sygnał. Gdyby głośniki znajdowały się w wolnej przestrzeni i nie mielibyśmy odbić od ścian, to wtedy słuch zlokalizowałby jedno źródło dźwięku pomiędzy głośnikami, względnie to źródło dźwięku rozciągałoby się pomiędzy obydwoma głośnikami. Jeśli głośniki będą stały w pobliżu ścian, to albo usłyszymy jedno źródło dźwięku pośrodku, albo nasze pozorne źródło dźwięku się poszerzy poza głośniki. Poszerzy się w prawo w stronę "Z o" i w lewo, analogicznie dla prawego głośnika.

 

Taka sytuacja będzie dla dźwięku mono. Co jednak się stanie, jeżeli odtworzymy nagranie stereo? Jeśli dźwięk w bazie stereo będzie pośrodku nie stanie się nic poza tym, że to źródło się poszerzy. Jeżeli będzie bardziej z którejś strony, tzn. bardziej na lewo lub na prawo, również możemy przyjąć, że się poszerzy. Wobec tego, jeżeli realizator postanowił umieścić punktowe źródło dźwięku w odległości 2/3 bazy stereo, to słuchacz już nie usłyszy punktowego źródła, tylko dźwięk będzie rozciągnięty na szerokość. Straci swą punktować. Konkretnie, jeżeli ściany przesuną nam pozorne źródła dźwięku o kilkanaście centymetrów na boki, na zewnątrz, to z punktu otrzymamy plamę o wymiarach kilkadziesiąt, np. 30 centymetrów w szerz. Czyli lokalizacja się rozmyje i będziemy mogli zlokalizować miejsca, gdzie powinien się znajdować jakiś głos z dokładnością nie do centymetrów, ale do kilkudziesięciu centymetrów. A to wszystko wyłącznie ze względu na dodawanie głośności dźwięku pochodzącego z głośnika bezpośrednio i z odbicia od ściany.

 

Warto zaznaczyć, że pisząc o odtworzeniu nagrania stereo miałem na myśli taką najbardziej prymitywną stereofonię polegającą na różnicy głośności pomiędzy dwoma kanałami. W rzeczywistych nagraniach stereofonia bazuje na bardziej złożonych zaganianiach niż różnica głośności pomiędzy stroną prawą i lewą. Temat jest bardzo złożony, więc nie będziemy się w tej chwili nad tym rozwodzić. Z jednej rzeczy musimy sobie zdać sprawę. Lokalizacja dźwięku i wrażenie przestrzenności jest kształtowane przez pierwsze odbicia, powiedzmy do około 3 milisekund. Przy czym nam chodzi o lokalizację źródeł dźwięku w nagraniu, a nie ze względu na odbicia dźwięku w naszym pokoju odsłuchowym.

 

Wczesne odbicia w nagraniu decydują o stereofonii nagrania, natomiast wczesne odbicia w pokoju odsłuchowym tą przestrzenność i stereofonię zaburzają. Jeżeli postawimy głośniki w jakimś sensie przyklejone do bocznych ścian, to będziemy mieć właśnie wczesne odbicia nakładające się na wczesne odbicia i różnice fazowe w samym nagraniu, co doprowadzi do silnej degradacji stereofonii, obniży wrażenie przestrzenności i obecności w scenie dźwiękowej, spłaszczy scenę z subiektywnie trójwymiarowej do płaskiej, spowoduje rozmycie pozornych źródeł dźwięku i obniży precyzję ich lokalizacji.

 

Z tego powodu należy tak ustawić kolumny względem ścian, żeby dźwięk odbity dotarł do słuchacza co najmniej 3,5 milisekund po dźwięku bezpośrednim. Wtedy ośrodek słuchu będzie w stanie rozróżnić to, co jest nagraniem, a to co jest pogłosem pomieszczenia odsłuchowego, wczesnymi odbiciami w tym pomieszczeniu odsłuchowym i będzie też w stanie skompensować w jakimś stopniu wpływ filtru grzebieniowego. Ale o filtrze grzebieniowym za chwilę.

 

Jak już wspomniałem powinniśmy dążyć do tego, żeby dźwięk odbity dotarł do słuchacza o 3,5 ms później czyli fala ma przebyć drogę dłuższą o 1,2 metra. Jak sprawdzić czy głośniki stoją poprawnie? Trzeba to zmierzyć. W odniesieniu do schematu odległość "Z" "S" mierzona linią zieloną powinna być o 1,2 m dłuższa niż linia czerwona od "Z" do "miejsca 1. odbicia" na ścianie i następnie do słuchacza "S". Możemy te odległości zmierzyć taśmą lub zwykłym sznurkiem.

 

Należy to zrobić w ten sposób, że najpierw znajdujemy przy pomocy lustra miejsce pierwszego odbicia, zaznaczamy je, a następnie odmierzamy odległość dwu czerwonych odcinków ze schematu. Zaznaczamy długość lub zapisujemy odległość, a następnie odmierzamy odległość bezpośrednią od słuchacza do głośnika średniotonowego. Jeżeli czerwone jest dłuższe od zielonego o więcej niż 1,2 m jest poprawnie, co nie znaczy, że jest dobrze.

 

Ustawienie głośnika względem bocznej ściany w ten sposób, że osiąga się opóźnienie 3,5 ms lub większe nic nie gwarantuje. Popatrzmy na poniższy rysunek.

 

flr-rfl3.gif

 

Pokazuje on filtr grzebieniowy, który powstanie z dźwięku bezpośredniego i odbicia od podłogi. Przy czym nie jest istotne w tym momencie, że chodzi o podłogę. Ściana działa tak samo jak podłoga, a podłoga jak ściana, zresztą także jak i sufit. Chodzi o odbicie od płaszczyzny, którą może być równie dobrze ściana, jak i podłoga lub sufit. Chodzi o zasadę. I Właśnie taki przebieg charakterystyki otrzymamy, jeżeli nałożymy na siebie dźwięk bezpośredni i odbity o dużej płaszczyzny. Inne będą częstotliwości tłumienia i wzmocnienia, ale efekt zawsze będzie pofalowany i nierówny.

 

W tym artykule zajmujemy się ścianami bocznymi, ale musimy pamiętać, że dźwięk bezpośredni zaznaczony jako direct(d) czyli płaską poziomą linią zawsze zostanie pofalowany i ten efekt należy przemnożyć przez sześć. Bo mamy cztery ściany, sufit i podłogę. I trzeba dodać co najmniej przez sześć, bo przecież nie mamy tylko pojedynczego odbicia, ale dźwięk w niewytłumionym pokoju odbije się co najmniej kilka razy, zanim wygaśnie.

 

Zatem mamy już jakieś wstępne pojęcie o tym, co może zrobić z brzmieniem ściana, jak wpłynie na efekt końcowy. Ale przecież to nie wszystko, gdyż powinniśmy uwzględnić jeszcze dwa elementy. Symetrię i przynajmniej dwa pierwsze tłumienia w odniesieniu do konkretnych wymiarów i ustawień.

 

Jeśli odległość głośnik/ściana będzie inna dla prawej i lewej kolumny, to nastąpi deformacja sceny stereo i skrzywienie i rozciągniecie jej w jedną stronę. Oczywiście w stronę, po której kolumna jest bliżej ściany.

 

Z kolei w przypadku jeżeli głośnik stoi w odległości 95 centymetrów od ściany, a odległość słuchacz/głośnik wynosi 250 cm, dotyczy pokoju o szerokości 4 metry, to dopiero wtedy jesteśmy teoretycznie po bezpiecznej stronie. Ale to ze względu na opóźnienie. Nie zmienia to jednak faktu, że wystąpią tłumienia dla 141 Hz i 423 Hz, natomiast podbicia dla 282 Hz i 564 Hz.

 

Jak widać warto zaopatrzyć miejsca pierwszych odbić na bocznych ścianach w adaptację akustyczną. Pozwoli to na osiągnięcie znacznie bardziej wyrównanej charakterystyki dla praktycznie całego zakresu. W podanym przykładzie 282 Hz będą już w wyraźnym stopniu tłumione przez absorbery, natomiast wyższe częstotliwości będą już praktycznie idealne.

 

Jeszcze raz podkreślę, że nie należy w ogóle się przejmować mitami o pomieszczeniu wytłumionym na głucho. Żeby osiągnąć wytłumienie na "śmierć" w praktyce trzeba by użyć takiej objętości materiału dźwiękochłonnego, jaka jest objętość samego tłumionego pomieszczenia. W praktyce można użyć dowolnej ilości absorberów i nie uda się stłumić pomieszczenia na głucho. Chyba nikt nie zdecyduje się na zainstalowanie powiedzmy pięćdziesięciu pułapek basowych. Ja osobiście uważam, że do osiągnięcia bardzo dobrych rezultatów wystarczy użyć 14 absorberów. Ale o tym pisałem już we wcześniejszym poście.

 

Boczne ściany i odbicia od nich są szczególnie poważnie traktowane w literaturze, bo praktycznie wszystko o co chodzi w dźwięku stereo zależy właśnie od tych interakcji. Głośniki są zlokalizowane względem bocznych ścian źle i praktycznie cały efekt przestrzenności i stereofonii zostaje zrujnowany. Czyli w praktyce wszystko co jest ważne i stanowi o atrakcyjności odbioru stereo zanika, natomiast pozostaje w pewnym sensie mono, ale brzydkie mono.

 

Bardzo często przypisuje się wręcz mityczne czy metafizyczne cechy głośnikom czy wzmacniaczom, tymczasem o efekcie w znacznie, ale to naprawdę znacznie większym stopniu decydują boczne ściany, a nie jakieś wydumane ezoteryczne cechy sprzętu. Zamiast pogrążać się w bagno przesądów i zabobonów lepiej wziąć kilka metrów zwykłego ordynarnego sznurka i zmierzyć czy rzeczywiście droga fali odbitej jest dłuższa od bezpośredniej o te metr dwadzieścia. Przynajmniej będziemy wiedzieć, że beznadziejne stereo nie jest efektem złej budowy głośników czy braku jakichś ich magicznych cech, tylko złym ustawieniem sprzętu."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez 123stop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy potrzebny jest post o samodzielnej budowie absorbera?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez 123stop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy potrzebny jest post o samodzielnej budowie absorbera?

Uważam że jeżeli każdy uważnie przegląda dział akustyczny to znajdzie już opisy samodzielnej budowy paneli akustycznych.W rzeczywistości i tak to nie zatrzyma pytań,które będą dalej zadawane.A jeżeli w wątku poruszyłeś tyle tematów to dla uzupełnienia wszystkiego nie zaszkodzi nowy post o budowie panela ;-)

POZDRAWIAM.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli w wątku poruszyłeś tyle tematów to dla uzupełnienia wszystkiego nie zaszkodzi nowy post o budowie panela

Samodzielna budowa panela nasuwa się dlatego, że na forum pojawiły się wątki reklamujące ofertę gotowców oferowanych na aledrogo. Nie są one dobre, bo mają ramę z litego drewna. Powinny mieć tą ramę ażurową.

 

minitrap.jpg

Na zdjęciu widzimy profesjonalnie zrobione produkty z ramą metalową ażurową. Jeżeli ktoś robi panele samodzielnie, niech nawierci w ramie otwornicą dziury. Nie muszą być bardzo gęsto i nie muszą być maksymalnie duże, ale jeżeli będzie ich wystarczająca ilość, to skuteczność wzrośnie.

 

Dlatego też ludzie robiący paneli i wystawiający je na sprzedaż powinni detal wziąć pod uwagę, bo takie ramy jak robią z litej dechy, to jest błąd w sztuce.

 

bok.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby dlaczego poprawia się skuteczność panela z perforowaną ramą? Co to daję?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby dlaczego poprawia się skuteczność panela z perforowaną ramą? Co to daję?

Choćby to, że absorbowane są również fale wpadające przez ścianki boczne, czynna powierzcnia panela rośnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poście #63 jest błąd w opisie rysunku:

 

%25C5%259Bciana%2Bboczna.jpg

Poprawnie powinno być oczywiście, że linia zielona od głośnika bezpośrednio do słuchacza ma być krótsza od drogi składającej się z dwóch czerwonych odcinków o co najmniej 1,2 metra.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samodzielna budowa panela nasuwa się dlatego, że na forum pojawiły się wątki reklamujące ofertę gotowców oferowanych na aledrogo. Nie są one dobre, bo mają ramę z litego drewna. Powinny mieć tą ramę ażurową.

 

 

To ja może zaproponuje jeszcze coś innego. Skoro zacząłeś pięknie tłumaczyć w tym temacie po kolei zagadnienia akustyczne to może zrobić po prostu taki "manual" dla tych mniej biegłych w temacie i np jak piszesz o ustawieniu kolumn względem ściany przedniej i lokalizacji ustroju akustycznego (pułapka basowa?) to może od razu podzieliłbyś się swoimi przemyśleniami jak taki ustrój w tym miejscu powinie wyglądać? Wiem, że to trochę droga na skróty bo tu może być pewnie wiele pomysłów ale tak właśnie pomyślałem, że taki manual byłby przydatny. Podobnie, jak jesteśmy na etapie odbić od ściany bocznej to parę słów o budowie ustroju akustycznego rozprawiającego się z problemem odbić bocznych byłoby dobrym uzupełnieniem. I tak po kolei :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mogą i powinny wyglądać ustroje akustyczne można sobie zobaczyć na stronie RealTraps najlepiej. Mają że tak powiem pełny asortyment porządnie zrobionych produktów. U nas drogo i trudno kupić, można ściągnąć prosto ze Stanów, jak kogoś na to stać.

 

Jeśli ktoś przeczytał wszystkie moje posty na blogu, przeczytał też jakąś dobrą książkę o akustyce, to w sumie po przerobieniu tego wszystkiego powinien bez trudu ogarnąć temat.

 

Ja jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa. Będzie jeszcze kilka tekstów o akustyce, adaptacji, ustawieniach, pomiarach, ale aktualnie jestem w niedoczasie.

 

Na sam koniec cyklu o akustyce napiszę taką instrukcję krok po kroku. Tylko muszę znaleźć czas.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem kilka słów na temat tego, jak wpływa na dźwięk tylna ściana. Tekst z bloga, który prawdopodobnie będzie poprawiony i uzupełniony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ustawienie kolumn, pozycja słuchacza i wpływ na brzmienie - ściana tylna

 

Często widzimy, surfując w sieci, że dużą wagę przywiązuje się do przedniej ściany. Przypomnę, że przednia ściana to ta, przed którą stoją głośniki i na którą patrzymy, ściana za naszymi plecami to ściana tylna. Najczęściej widzimy, że wiesza się na przedniej ścianie dyfuzory, co nie ma kompletnie żadnego sensu, poza wizualnym. W ogóle uważa się, że przednia ściana ma duże znaczenie. Przednia ściana nie ma jakiegoś szczególnego znaczenia. Ważne jest tak naprawdę jak blisko czy jak daleko stoją głośniki, bo to wpływa na sposób reprodukcji basu i może powodować nieprzyjemne jego odchudzenie, jeżeli się odsunie głośniki za bardzo od ściany.

 

Według mnie największym problemem w adaptacji akustycznej, ustawieniu sprzętu i w osiągnięciu dobrego dźwięku jest ściana tylna. Podejdźmy do tej tylnej ściany, ściany płaczu, bardziej praktycznie.

 

W naszych mieszkaniach towarzyszy nam zazwyczaj ciasnota. Brak miejsca na wszystko, a na sprzęt już w szczególności. Zamiast się szarpać lepiej używać słuchawek. W za małym pomieszczeniu nie mamy żadnych szans na przyzwoity odbiór, z tym wyjątkiem, że to małe pomieszczenie służy wyłącznie jako pokój do słuchania czy miksowania. Pokój nieduży obstawiony absorberami można zaadaptować tak, że będzie bardzo dobry akustycznie. 20 metrów kwadratowych to jest raczej minimum.

 

Mało kto ma świadomość, że do tylnej ściany stosuje się te same zasady, co do przedniej.

 

genelec_page_2_pic3.jpg

 

Wobec tego powyższy schemat, który tyczy przedniej ściany, przed którą postawiliśmy nasze kolumny i pokazuje jaką częstotliwość wytnie nam tłumienie λ/4 obowiązuje także dla ściany tylnej i słuchacza. Oznacza to, że jeżeli postawimy głośnik w odległości 1,2 m to będziemy mieli stłumione 72 Hz. Ale oznacza to również, a może zwłaszcza to, że jeżeli słuchacz usiądzie przed tylną ścianą 1,2 metra, to powstanie takie samo tłumienie wywołane przez odbicie dźwięku od tylnej ściany. Czyli 72 Hz będą stłumione dwa razy, raz przez przednią ścianę, a drugi raz przez tylną. Jeśli przednia ściana w istniejących warunkach osłabi 72 Hz o np. 5 dB, to tylna ściana może to zrobić w tym samym stopniu, czyli ogólne, sumaryczne stłumienie wyniesie już 10 dB. Może być więcej, może być mniej, ale przeważnie jest raczej więcej.

 

O ile jednak kolumna powinna stać raczej bliżej, to nie ma takiej zasady dla pozycji słuchacza. Im dalej od tylnej ściany, tym lepiej. Dzieje się tak dlatego, że dla przedniej ściany mieliśmy tylko jeden warunek do spełnienia - dobry bas. Przenia ściana działa na częstotliwości do około 400 Hz, natomiast tylna ściana odbija już całe spektrum. Głośniki promieniują wszechkierunkowo tylko basy, natomiast na tylną ścianę "leci" już wszystko.

 

Jeżeli usiądziemy blisko tylnej ściany, to odczujemy bardzo silne filtrowanie grzebieniowe dla średnich i wysokich tonów. Dlatego albo trzeba usiąść w rozsądnej odległości od tylnej ściany, albo mocno ją wytłumić.

 

Wytłumienie tylnej ściany jest zadaniem dość trudnym. O ile do wytłumienia bocznej ściany, a właściwie dwu miejsc pierwszych odbić - typu A i B - wystarczą nam dwa absorbery, żeby wytłumić tylną ścianę w zasadzie potrzeba wielu absorberów o sumarycznej powierzchni całej ściany. Czyli na boczną ścianę starczy około metra kwadratowego, a na tylną potrzeba będzie kilkudziesięciu metrów kwadratowych. Żeby nie wieszać na tylnej ścianie np. czterdziestu absorberów, a tylko dwa, trzy lub cztery, odsuńmy się od niej.

 

art_room-setup1.gif

 

Na powyższym schemacie mamy zaznaczoną pozycję słuchacza w odległości 38% długości pomieszczenia. Przejmuje się tą odległość za najlepszy punkt odniesienia do znalezienia pozycji idealnej. Przy okazji schemat pokazuje jak policzyć gdzie powiesić absorbery na bocznych ścianach, jeżeli ktoś woli liczyć i mierzyć zamiast użyć lustra, które można stłuc. Radziłbym zrobić jednak sobie lustro z kartonu i aluminiowej folii do pakowania. Nie będzie się nadawało do niczego innego niż szukanie miejsc pierwszych odbić, ale będzie całkowicie bezpieczne, nawet jeśli szukamy punktów na suficie.

 

Autorzy podają, że dobrą odległość słuchacz/tylna ściana to najmniej 3 metry. Jeżeli na tylnej ścianie mamy panele, ta odległość może być nieco mniejsza.

 

W odniesieniu do powyższego schematu muszę dodać, że jest możliwa odwrotna sytuacja. 38% odmierzamy od tylnej ściany, jednak bez adaptacji akustycznej nie możemy liczyć na równie dobry odsłuch, jak w pierwszym wypadku.

 

Czy jest jakieś najgorsze miejsce względem tylnej ściany, czy może w ogóle wobec wszystkich płaszczyzn? Jest dokładnie w samym środku i to na długość jak i szerokość, ale również na wysokość. Dlatego, że odbicia od wszystkich płaszczyzn będą bardzo podobne, jeśli chodzi o bas. Dalego albo bas będzie się znosił w taki sam sposób, albo wzmacniał i to wszystko razy sześć. Zazwyczaj nie siedzimy w połowie wysokości, więc jeśli usiądziemy w połowie na długość i szerokość wszystkie wady zostaną pomnożone przez 4.

 

Do tej pory braliśmy pod uwagę głównie tłumienia, ale nakładanie się sinusoid o zgodnej amplitudzie, czyli wzmocnienia, również zaburzą nam odbiór. Jeśli usiądziemy blisko tylnej ściany, to basy zostaną wzmocnione, poza częstotliwością dla λ/4. W przypadku kiedy naprawdę jest ciasno, przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia, lepiej jest usiąść całkiem blisko tylnej ściany. Nadmiar basu można korygować odjeżdżając kolumnami w przód, ale nie więcej niż na metr. Największym błędem, oprócz miejsca odsłuchu dokładnie w połowie długości pokoju będzie ustawienie głośników i słuchacza w tej samej odległości, czyli przykładowo głośniki metr od przedniej i słuchacz metr od tylnej.

 

Absorber ustawiony bliżej głośnika lepiej spełni swoje zadanie niż przyklejony do ściany. W przypadku paneli z materiałów typy włókno szklane czy wełna skalna one działają tym lepiej im większa jest przestrzeń pomiędzy ścianą i panelem. Jeśli więc postawimy je metr od ściany, a nawet jeszcze dalej, to będą pochłaniać znacznie niższe częstotliwości, a ze względu, że będą bliżej głośników zasłonią większą powierzchnię ściany.

 

Gdybyśmy chcieli wytłumić jeden głośnik używając paneli o wymiarach 1m x 1m to monitor można by wytłumić całkowicie pakując go do środka takiej konstrukcji z sześciu paneli. Ten sam efekt osiągniemy używając takiej powierzchni paneli jak ma cały pokój, jeśli zamocujemy je na ścianach, podłodze i suficie.

 

Energia dźwięku maleje wraz z kwadratem odległości, bo w taki sposób się powiększa kąt bryłowy, więc właśnie dlatego jeden panel w odległości metra pokrywa taki sam kąt bryłowy jak 4 w odległości dwu metrów. Dlatego zamiast używać czterech w odległości 2 metry można użyć jednego w odległości 1 metr. W praktyce jest to bardziej skomplikowane, jednak o ile to możliwe warto ustawić panele nie na tylnej ścianie, ale właśnie w połowie długości pomieszczenia. Jeśli ktoś szykuje własne studio do miksowania, może spróbować z takim ustawieniem.

 

Osobny temat to mody. Jednak w domowych warunkach nie stosuje się aż tak rozbudowanej adaptacji, więc nie będziemy tego tematu poruszać. Warto zaznaczyć jedynie, że aby zlikwidować mody całkowicie należy wytłumić 2 powierzchnie zupełnie, przykładowo sufit i tylna ściana, natomiast bez takiej adaptacji należy unikać ulokowania miejsca odsłuchu w 50% i 25 % długości pomieszczenia.

 

Na koniec dodam jeszcze, że warto, żeby tylna i przednia ściana były tymi krótszymi.

 

A co w przypadku ukośnego ustawienia sprzętu? Występuje ono raczej rzadko, więc nie będziemy się tym zajmować. Poza tym która ściana byłaby tą tylną?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Post, który zamieściłem w dziale Hi-Fi dotyczy bardziej jakości dźwięku niż adaptacji akustycznej, dlatego go tu nie wkleję. Dotyczy jednak akustyki i osoby akustyką zainteresowane mogą ten post przeczytać. Jest on na naszym Forum tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jest również na moim blogu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na blog warto zajrzeć za jakiś czas, bo tekst będzie poprawiony i uzupełniony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Treść pierwszego posta z tego wątku została zmieniona, nie będę go wklejał ponownie. Kto chciałby się przyjrzeć zmianom może przeczytać post na blogu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Post został przede wszystkim skrócony. Także pozostałe posty, które są podlinkowane do bloga są poprawione.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez 123stop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brakuję mi jeszcze takich szczegółów;

-na jakiej wysokości od podłogi ustawiamy-mocujemy panele? Chodzi tylko o odbicia boczne i te za kolumną na przedniej ścianie.

-w przypadku paneli za kolumnami ustawiamy je bliżej środka tj. powiedzmy około 30cm od wewnętrznej ściany lub środka średnicy kolumny.

A w przypadku odbić bocznych w linii prostopadłej czyli odpowiadającej numerowi 3 ze schematu to na jakiej głębokości głośnika mocować-stawiać panel?Tak żeby tylna krawędź kolumny była w linii prostopadłej do bocznej ściany panela czy tylna krawędź kolumny ma być na środku panela ?

Do tej pory boczne panele dla odbicia o numerze 3 ustawiłem tak że tylna krawędź kolumny i boczna panela są w linii prostopadłej,a czoło-przód kolumny w linii prostopadłej do panela jest na 30cm szerokości panela.Co do wysokości od podłogi to na razie stoją bezpośrednio na niej,ale niebawem będę chciał dorobić jakieś podstawki-nogi.

Do tej pory adaptowałem odbicia o numerach ze schematu 2,3,4 panelami avcon grand-11.Na podłodze jest gruby dywan,a za słuchaczem "tylna ściana" będzie obraz z trzech paneli o łącznym wymiarze 2m na 1m na 10cm.Sufitu nie mogę ruszyć ponieważ nie mieszkam u siebie :-/ Pokój jest nie zagracony o wymiarach 4,77 na 3.87 wysoki 2,80 i uważam że trzeba będzie jeszcze dołożyć jakieś ustroje ponieważ w chwili obecnej co prawda bez adaptacji miejsca za słuchaczem jest pogłos.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przeredagowałem post o adaptacji. Były dwa rysunki z różnymi numeracjami i chyba nikt poza mną nie wiedział o co kaman. Teraz jest tylko jeden rysunek z numerkami. Nie do końca ogarniam co pisze @Yeung, więc tym bardziej rozumiem ludzi, którzy zgłaszali uwagi, że z kolei nie wiedzą o co mi chodzi.

 

Panele wiesza się na takiej wysokości, jaką się uzna za odpowiednią. Jeśli stoją na ziemi nie ma problemu. Znajduje się miejsce odbicia i na nim się daje panel. Jeśli chodzi o miejsca, gdzie najmocniej uderzy bas sprawa jest prosta.

 

Panel w miejscu 3 się mocuje na wprost kolumny, gdyby kolumna miała głębokość taką jak panel, to krawędzie przednia i tylna się będą pokrywały z kolumną.

 

Panele, które mają łapać basy nie muszą być ustawione jakoś bardzo dokładnie. Wystarczy, że będą mniej więcej tam, gdzie mają być. Dokładnie trzeba ustawić te, które są na miejscach pierwszych odbić tych, które się szuka w lustrze.

 

Te panele avcon ze względu na to, że równocześnie rozpraszają i odbijają mogą być najlepszym możliwym rozwiązaniem. Problem z absorberami jest ten, że pochłaniają zawsze za mało basu, a na to jest tylko jeden sposób - trzeba odbijać średnie i górę. Ale o takim "idealnym" panelu trzeba będzie napisać cały post. Nie wykluczone, że wspomniane panele mogą się takim okazać, tzn. bardzo zbliżyć do ideału.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na jakiej wysokości od podłogi ustawiamy-mocujemy panele? Chodzi tylko o odbicia boczne i te za kolumną na przedniej ścianie.

 

Pamiętaj, że oprócz każdego odbicia głośnik>ściana>słuchacz poruszającego się w płaszczyźnie głośnik-słuchacz masz jeszcze dwa "bliźniacze", również zaliczające się do wczesnych. W przypadku odbić bocznych będą to: głośnik>ściana>podłoga>słuchacz i głośnik>ściana>sufit>słuchacz. Wszystkie trzy ułożą się w jednej pionowej linii, zatem albo panel musi być wysoki lub trzeba dać kilka paneli jeden nad drugim.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przeredagowałem post o adaptacji. Były dwa rysunki z różnymi numeracjami i chyba nikt poza mną nie wiedział o co kaman. Teraz jest tylko jeden rysunek z numerkami. Nie do końca ogarniam co pisze @Yeung, więc tym bardziej rozumiem ludzi, którzy zgłaszali uwagi, że z kolei nie wiedzą o co mi chodzi.

Przeanalizowałem wszystko i uważam że dobrze to ogarniam,być może nie wyraziłem się jasno.A wydaje mi się że o wysokości mocowania panela nic nie było.

 

Panele wiesza się na takiej wysokości, jaką się uzna za odpowiednią. Jeśli stoją na ziemi nie ma problemu. Znajduje się miejsce odbicia i na nim się daje panel. Jeśli chodzi o miejsca, gdzie najmocniej uderzy bas sprawa jest prosta.

Dlatego zapytałem jaka wysokość postawienia panela jest odpowiednia dla odbicia 3,4.

 

Panel w miejscu 3 się mocuje na wprost kolumny, gdyby kolumna miała głębokość taką jak panel, to krawędzie przednia i tylna się będą pokrywały z kolumną.

Przy adaptacji miejsca 3 miałem zagwozdkę ponieważ w tym miejscu na ścianie mam gniazdka i stąd moje pytanie jak je zamocować bo chciałem się z panelem przesunąć bliżej środka pokoju,ale nie dalej niż tylna krawędź kolumny z krawędzią boku panela.Poradziłem sobie stawiając panel przed gniazdko i stosując 10 cm pustki między ścianą a panelem. 30cm głębokości kolumny jest teraz na środku panela.Tylko w tym przypadku będę musiał dorobić następne nogi a chciałem zamocować w prowadnicach na ścianie.

 

Panele, które mają łapać basy nie muszą być ustawione jakoś bardzo dokładnie. Wystarczy, że będą mniej więcej tam, gdzie mają być. Dokładnie trzeba ustawić te, które są na miejscach pierwszych odbić tych, które się szuka w lustrze.

I to wszystko wyjaśnia :-)

Te panele avcon ze względu na to, że równocześnie rozpraszają i odbijają mogą być najlepszym możliwym rozwiązaniem. Problem z absorberami jest ten, że pochłaniają zawsze za mało basu, a na to jest tylko jeden sposób - trzeba odbijać średnie i górę. Ale o takim "idealnym" panelu trzeba będzie napisać cały post. Nie wykluczone, że wspomniane panele mogą się takim okazać, tzn. bardzo zbliżyć do ideału.

Oby ta cała walka którą prowadzę od bardzo długiego czasu wreszcie przyniosła duży efekt.To moja trzecia próba ustawienia sprzętu na ostatniej krótszej ścianie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poradziłem sobie stawiając panel przed gniazdko i stosując 10 cm pustki między ścianą a panelem.

Największy błąd w moim tekście, że nie napisałem wyraźnie, że panele nie "przykleja się" do ściany, tylko montuje z odstępem. 10 cm to konieczne minimum. To znaczy są panele, które można powiesić jak obraz czyli bez odstępu, ale są one z tyłu zamknięte. One są zbudowane tak, jak wygląda ciasto w foremce. Ciasto jest materiałem dźwiękochłonnym, a foremka - ramą. Ale są panele otwarte przód/tył mające ramę tylko po brzegach. A są też otwarte z każdej strony, które mają ramę perforowaną. Właśnie takie otwarte panele montuje się koniecznie z odstępem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

123Stop, piszesz, to w bardzo prszystępny sposób. Co jednak z nietypowymi pokojami (np. takim jaki mój)? Niestety nie mogę pozwolić sobie na montaż na stałe takich cudów w pokoju (groziłoby to rozwodem :) ), ale myślałem nad czymś, co poprawi akustykę w pewnym stopniu, żeby słuchanie muzyki było przyjemniejsze.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tuaj zdjęcia pomieszczenia.

Jeżeli będzie możliwe doradzenie na co powinienem tutaj zwrócić uwagę, będę wdzięczny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

123Stop, piszesz, to w bardzo prszystępny sposób. Co jednak z nietypowymi pokojami (np. takim jaki mój)? Niestety nie mogę pozwolić sobie na montaż na stałe takich cudów w pokoju (groziłoby to rozwodem :) ), ale myślałem nad czymś, co poprawi akustykę w pewnym stopniu, żeby słuchanie muzyki było przyjemniejsze.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tuaj zdjęcia pomieszczenia.

Jeżeli będzie możliwe doradzenie na co powinienem tutaj zwrócić uwagę, będę wdzięczny.

Ładne mieszkanie, tak na wstępie. Trudno mi się zorientować co gdzie i jak, ale w takich trudnych warunkach jest chyba tylko jedno sensowne rozwiązanie. Trzeba kupić kilka pochłaniaczy i powiesić je tam, gdzie to jest fizycznie możliwe. Bez jakiegoś specjalnego przejmowania się akustyką. Panel bez względu na to gdzie jest zawsze zmniejszy odbicia czy pogłos. Jeśli się ma trochę szczęścia i się pomyśli na które miejsca je dać efekt może być całkiem dobry.

 

Albo się mieszka, albo się słucha, taka jest zasada. Jak się mieszka trzeba szukać kompromisów.

 

Jak się da kilka paneli będzie się lepiej mieszkało, bo hałas w domu się zmniejszy, a poza tym nawet rozmawiać jest przyjemniej.

 

Nie ma sensu się przejmować dążeniem do osiągnięcia jakiegoś poziomu. Zawsze się robi tyle, ile można. Ważne, żeby nie zrobić z mieszkania jakiejś karykatury, bo znajomi będą dziwnie patrzyć. Kilka fajnych paneli może poprawić wystrój, a jak się znajomym wytłumaczy, że jak jest mniej odbić jest ciszej, przytulniej i nawet przyjemniej się rozmawia, to gwarantuję, że się u nich zyska uznanie i sami będą tak chcieli mieć u siebie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największy błąd w moim tekście, że nie napisałem wyraźnie, że panele nie "przykleja się" do ściany, tylko montuje z odstępem. 10 cm to konieczne minimum. To znaczy są panele, które można powiesić jak obraz czyli bez odstępu, ale są one z tyłu zamknięte. One są zbudowane tak, jak wygląda ciasto w foremce. Ciasto jest materiałem dźwiękochłonnym, a foremka - ramą. Ale są panele otwarte przód/tył mające ramę tylko po brzegach. A są też otwarte z każdej strony, które mają ramę perforowaną. Właśnie takie otwarte panele montuje się koniecznie z odstępem.

Moje są ciastem w zamkniętej foremce z litego drewna a plecy z płyty.Za jakiś czas zamontuję listewki na panelach w bocznym odbiciu dźwięku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

123stop, dziękuję Ci za pomoc. Mogę właściwie zrobić takie mobilne ekrany (sztuk 6), które ustawiałbym sobie podczas odsłuchów. Myślałem o takich zrobionych w wełny mineralnej grubości 10 cm umiejscowione w różnej wysokości. Rozumiem ustawia się takie ustrojstwa na dużych powierzchniach płaskich?

Co z oknami z żaluzjami? Tam też coś kombinować?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

123stop, dziękuję Ci za pomoc

Spieszmy się pomagać ludziom... bo mi chcą zablokować konto ;)

 

Jeśli panele będą przenośne, to można je ustawić tam, gdzie się uzna za potrzebne. Okna i drzwi są pewną przeszkodą. Na drzwiach można coś powiesić, ale okno jest przeszkodą nie do obejścia. Ani zasłonić, postawić coś na parapecie też nie. Nie mam na to rozwiązania. Wydaje mi się że tylko przenośny panel rozwiązuje sprawę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jak pisałem, tutaj w grę wchodzą tylko przenośne panele. Zrobię wg. Twoich wskazówek z ażurowymi bokami :)

Mam trochę desek calówek i 2 opakowania Waty 10 cm. Może się uda. Najpierw jednak będę musiał zkończyć standy pod głośniki :)

 

Czemu chcą Cię banować?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo mam bloga, na którym piszę rzeczy nieprzystojne ;) Ale to tylko takie przepychanki pomiędzy użytkownikami. Mam 2 punkty karne, więc spoko wodza :)

 

Jeśli chodzi o panele samoróbki, to pomimo, że sam mam sporo "gołej" waty mineralnej w chacie, proponuję owinąć szczelnie folią lub innym materiałem, żeby ewentualnie jednak nie pyliła.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja będę robił z siatką i jakiś materiał też się znajdzie.

Może kiedyś jakieś rozpraszacze jeszcze zrobię mobilne i w salonie będę szukał ustawień. Kiedyś w przyszłości zrobię pokoik tylko dla mnie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w przyszłości zrobię pokoik tylko dla mnie :)

 

Mam taki!!!! Ale do tego trzeba dorosnąć, nooo.... wraz z dziećmi. Córki poszły na swoje.....a ja mam pokój odsłuchowy.

 

Ale, wracajac do tematu: w programie BBC "Wielkie projekty" Kevin zaprezentował kiedyś wełnę izolacyjną---owczą!!?? W pokoju odsłuchowym stosuję adaptację akustyczną LEDE.

 

Death End mam za plecami w postaci kilimu z wełny owczej i wielbłądziej. Pod spód chcę wełny izolacyjnej.

Widział ktoś takową w Polsce?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Słabe właściwości pochłaniania dźwięków, długi czas realizacji, za to "ekologiczna". Może ktoś zacznie robić z nich pochłaniacze i pojawią się aukcje z 'ekologicznymi pochłaniaczami dźwięku'.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

www.AcousticLab.pl  Kompleksowe adaptacje akustyczne.
Projektowanie, pomiary, realizacja, doradztwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 14

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.