Skocz do zawartości
IGNORED

Zestaw Sansui


Husher

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wskaż co tutaj jest źle wykonane i co świadczy o tym że jest to manufaktura garażowa.

 

200905272103498239.jpg

 

Jeśli to jest produkt garażowy to chylę czoła ;-)

Devialet%203-web.jpg

 

A tak wygląda transport firmy wielce zasłużonej w historii audio mającej dość rozbudowaną ofertę której urządzenia grają co najmniej dobrze.

 

post-1619-0-65964100-1393796906.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak wygląda transport firmy wielce zasłużonej w historii audio mającej dość rozbudowaną ofertę której urządzenia grają co najmniej dobrze.

Czyj to transport? Przepraszam za off. Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Tam gdzie kończą się oferty wielkich koncernów.

nie wszystkich - np SANSUI - ma wyższe ceny :P:)

 

W sieci pojawiła sie nowa opinia o sajsui au-x901:P

pozwole se zacytować

 

"Parę słów o moim nowym nabytku - AU-X901.

 

Może na początek coś Sansujo-pozytywnego: gdy pojawiła się możliwość zakupu tego wzmacniacza,zadałem żonie pytanie,czy jak kupię kolejne Sansui to się ze mną nie rozwiedzie. Najlepsza żona pod słońcem odparła: -"Miała bym się z Tobą rozwieść przez Sansui? No co ty. Przecież póki co wychodzę na tym do przodu. Mam coraz lepszy dźwięk!".

 

"Klocek" dotarł przed świętami,tak więc w Boże Narodzenie miałem okazję na spokojnie go uruchomić i wypróbować. Nauczony doświadczeniem nie nastawiałem się na to,że technicznie będzie idealny. W większości nowe nabytki wymagają mniejszych lub większych nakładów. Niestety,nie pomyliłem się. Tu konkretnie moje obawy związane były z informacją jaką sprzedający dopisał do aukcji (cytuję):

 

" Dodaję informację w związku z poprzednią licytacją i jej zakończeniem. Ktoś zapytał się za ile sprzedałem, w domyśle, poza allegro. Stąd też odpisałem mu to co chcę zamieścić jako dopowiedzenie do ponownego wystawienia aukcji. Witam. Psiknąłem potencjometr kontaktem PR do regeneracji potencjometrów i...wszystko jest w najlepszym porządku. Pozdrawiam i przepraszam za irytację. Sam się poirytowałem. Jakby co to zapraszam na odsłuch."

 

Choć psikanie potencjometrów kontaktem PR jest powszechną praktyką,osobiście regenerację/czyszczenie tychże zawsze zlecam -jako laik-elektronikowi. Uważam,że często trzeba troszkę więcej zachodu niż "psiknięcie",stąd sam tego nie robię i wolałbym, aby poprzedni właściciel też tego nie robił. Cóż,zakładam,że przy tej czynności jednakże trudno było by mocno narozrabiać,więc nie odwiodło mnie to od zakupu.

Jak coś to się poprawi to czyszczenie - pomyślałem.

 

Przy ustawianiu wzmacniacza na półce zauważyłem w lewym dolnym rogu trochę tłustego nacieku na spodzie obudowy - chyba trochę za dużo tego sprayu poszło... A może to coś innego.

 

Zacząłem od uruchomienia sprzętu w trybie "integrated". Ze dwa utwory i lekka irytacja,bo pojawiają się trzaski,dokładnie takie jak z gramofonu przy brudnej płycie lub powodowanym wibracjami skakaniu igły,a przecież słucham z cd...Zaobserwowałem jeszcze,że owe trzaski nie są związane z samą muzyką,bo występują także po zatrzymaniu płyty. W kolejnym dniu gdy zrobiłem drugą próbę wyjaśniło się,że te niepożądane objawy są ściśle powiązane z wibracjami w pomieszczeniu. Wystarczy,że ktoś przejdzie po pokoju i już. Stare,mocno pracujące podłogi robią swoje. Może to potencjometr,może co innego,zobaczy się.

 

Zatem postanowiłem sprawdzić tryb "Normal". Tu wszystko działa jak należy,żadnych trzasków...

 

Co do brzmienia,mam zaledwie pierwsze spostrzeżenia. Ponadto jestem miłośnikiem muzyki a nie recenzentem,więc formułek w rodzaju "nisko schodzący,dobrze kontrolowany bas","wysokie rozdzielcze,ale nie natarczywe" to u mnie nie uwidzicie... icon_biggrin.gif

 

W trybie "Normal" wzmacniacz zaskoczył mnie. Spodziewałem się (sam nie wiem czemu,może te 130 wat tak podziałało na moją wyobraźnię),że zaleje mnie fala dźwięku. Oczekiwałem uderzenia godnego orkiestry symfonicznej,tymczasem wzmacniacz od pierwszych taktów zadziwił...powściągliwością. Żadnego dźwięku na twarz,żadnego szokowania lawiną wybrzmień. Powściągliwość. Jednak nie mam tu na myśli powściągliwości panienki z dobrego domu. To nie to. Mowa tu o powściągliwości mistrza karate,którego ruchy są płynne i stonowane,mimo iż przecież dysponuje on ogromną siłą i szybkością. Mistrz karate dla tego jest mistrzem,bo w pełni panuje nad swoimi walorami. Taka analogia mi się nasunęła... Co prócz powściągliwości? Postanowiłem podejść analitycznie do tematu. Sięgnąłem po dobrze znane płyty,by wysnuć jakieś jasne i łatwe do opisania spostrzeżenia na temat dźwięku. Uruchomiłem nagrania i... po chwili zauważyłem,że nici z analizy. Słucham muzyki. Uśmiech na twarzy. Kolejne płyty. Nie obchodzi mnie góra,dół,środek,scena,lokalizacja,itp.,itd.,etc. Za to muzyka - wciąga. Jest pięknie. Gdzieś w nagraniu Dire Straits perkusja potężnie przywaliła,ale natychmiast wszystko wróciło "do normy",brzmienie znów czaruje...Gitara Tadeusza Nalepy wciąga wgłąb nagrań,jego bluesów słucham z radością...tak już do końca wieczora...radość z muzyki. Tylko tyle i aż tyle. Wybaczcie brak konkretów.

 

W kolejnym dniu spróbowałem ponownie "Integrated". Faktycznie,tu jest mocniej,większe nasycenie,intensywność doznań. Zaczynam się zastanawiać,w jakiej opcji będę w przyszłości słuchać muzyki. Zależy jakiej - myślę. Wpadłem na pomysł. Na szafie stoją "nadliczbowe" cedeki,m.in. nie najgorszy Onkyo DX-7711. Po co mam się decydować. Jeden cedek będzie grał z lampą,dwa z Sansujem. Trzy sztuki odtwarzaczy,obok tunera,lampy i Sansuja spokojnie się zmieszczą na komodzie icon_wink.gif W ten sposób zależnie od muzyki i nastroju uzyskam wybór bez przepinania kabli.

 

Na pewno za jakiś czas postaram się napisać coś konkretniejszego o tym wzmacniaczu,na razie mam tylko wstępne spostrzeżenia.

AU-X901 to taki trochę Brazylijski wzmacniacz..niekiedy nieco smolisty, ale tylko w pozytywnym znaczeniu.

 

 

Jutro rano zaczyna się roboczy tydzień,zacznę od telefonu do elektronika. Pilnie chcę szukać przyczyn trzasków. Przy tej okazji warto było by pomierzyć prądy spoczynkowe czy jak to tam się nazywa. No to teraz mam do Was pytanie. Co zrobić,żeby wejść w posiadanie tzw."serwisówki" tego wzmacniacza? Czy wystarczy poprosić Czubiego ? "

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego miasta jest ta 901 :-)

 

może ze złotego pociągu? ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat te CDT to padaki, niska seria AN to kaszanka ktira jedzie na legendzie marki.

Prawie ze chinszczyzna w srodku. Szczegolnie te pazdzierzowe kolumny serii AX AZ z elektrolitami w zwrotnicy i odpadajacymi kablami, mialem serie ZERO i widzialem na wlasne oczy.

 

Japonskie AN/Kondo a AN UK to niebo a ziemia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wszystkich - np SANSUI - ma wyższe ceny :P:)

 

W sieci pojawiła sie nowa opinia o sajsui au-x901:P

pozwole se zacytować

 

"Parę słów o moim nowym nabytku - AU-X901.

 

Może na początek coś Sansujo-pozytywnego: gdy pojawiła się możliwość zakupu tego wzmacniacza,zadałem żonie pytanie,czy jak kupię kolejne Sansui to się ze mną nie rozwiedzie. Najlepsza żona pod słońcem odparła: -"Miała bym się z Tobą rozwieść przez Sansui? No co ty. Przecież póki co wychodzę na tym do przodu. Mam coraz lepszy dźwięk!".

 

"Klocek" dotarł przed świętami,tak więc w Boże Narodzenie miałem okazję na spokojnie go uruchomić i wypróbować. Nauczony doświadczeniem nie nastawiałem się na to,że technicznie będzie idealny. W większości nowe nabytki wymagają mniejszych lub większych nakładów. Niestety,nie pomyliłem się. Tu konkretnie moje obawy związane były z informacją jaką sprzedający dopisał do aukcji (cytuję):

 

" Dodaję informację w związku z poprzednią licytacją i jej zakończeniem. Ktoś zapytał się za ile sprzedałem, w domyśle, poza allegro. Stąd też odpisałem mu to co chcę zamieścić jako dopowiedzenie do ponownego wystawienia aukcji. Witam. Psiknąłem potencjometr kontaktem PR do regeneracji potencjometrów i...wszystko jest w najlepszym porządku. Pozdrawiam i przepraszam za irytację. Sam się poirytowałem. Jakby co to zapraszam na odsłuch."

 

Choć psikanie potencjometrów kontaktem PR jest powszechną praktyką,osobiście regenerację/czyszczenie tychże zawsze zlecam -jako laik-elektronikowi. Uważam,że często trzeba troszkę więcej zachodu niż "psiknięcie",stąd sam tego nie robię i wolałbym, aby poprzedni właściciel też tego nie robił. Cóż,zakładam,że przy tej czynności jednakże trudno było by mocno narozrabiać,więc nie odwiodło mnie to od zakupu.

Jak coś to się poprawi to czyszczenie - pomyślałem.

 

Przy ustawianiu wzmacniacza na półce zauważyłem w lewym dolnym rogu trochę tłustego nacieku na spodzie obudowy - chyba trochę za dużo tego sprayu poszło... A może to coś innego.

 

Zacząłem od uruchomienia sprzętu w trybie "integrated". Ze dwa utwory i lekka irytacja,bo pojawiają się trzaski,dokładnie takie jak z gramofonu przy brudnej płycie lub powodowanym wibracjami skakaniu igły,a przecież słucham z cd...Zaobserwowałem jeszcze,że owe trzaski nie są związane z samą muzyką,bo występują także po zatrzymaniu płyty. W kolejnym dniu gdy zrobiłem drugą próbę wyjaśniło się,że te niepożądane objawy są ściśle powiązane z wibracjami w pomieszczeniu. Wystarczy,że ktoś przejdzie po pokoju i już. Stare,mocno pracujące podłogi robią swoje. Może to potencjometr,może co innego,zobaczy się.

 

Zatem postanowiłem sprawdzić tryb "Normal". Tu wszystko działa jak należy,żadnych trzasków...

 

Co do brzmienia,mam zaledwie pierwsze spostrzeżenia. Ponadto jestem miłośnikiem muzyki a nie recenzentem,więc formułek w rodzaju "nisko schodzący,dobrze kontrolowany bas","wysokie rozdzielcze,ale nie natarczywe" to u mnie nie uwidzicie... icon_biggrin.gif

 

W trybie "Normal" wzmacniacz zaskoczył mnie. Spodziewałem się (sam nie wiem czemu,może te 130 wat tak podziałało na moją wyobraźnię),że zaleje mnie fala dźwięku. Oczekiwałem uderzenia godnego orkiestry symfonicznej,tymczasem wzmacniacz od pierwszych taktów zadziwił...powściągliwością. Żadnego dźwięku na twarz,żadnego szokowania lawiną wybrzmień. Powściągliwość. Jednak nie mam tu na myśli powściągliwości panienki z dobrego domu. To nie to. Mowa tu o powściągliwości mistrza karate,którego ruchy są płynne i stonowane,mimo iż przecież dysponuje on ogromną siłą i szybkością. Mistrz karate dla tego jest mistrzem,bo w pełni panuje nad swoimi walorami. Taka analogia mi się nasunęła... Co prócz powściągliwości? Postanowiłem podejść analitycznie do tematu. Sięgnąłem po dobrze znane płyty,by wysnuć jakieś jasne i łatwe do opisania spostrzeżenia na temat dźwięku. Uruchomiłem nagrania i... po chwili zauważyłem,że nici z analizy. Słucham muzyki. Uśmiech na twarzy. Kolejne płyty. Nie obchodzi mnie góra,dół,środek,scena,lokalizacja,itp.,itd.,etc. Za to muzyka - wciąga. Jest pięknie. Gdzieś w nagraniu Dire Straits perkusja potężnie przywaliła,ale natychmiast wszystko wróciło "do normy",brzmienie znów czaruje...Gitara Tadeusza Nalepy wciąga wgłąb nagrań,jego bluesów słucham z radością...tak już do końca wieczora...radość z muzyki. Tylko tyle i aż tyle. Wybaczcie brak konkretów.

 

W kolejnym dniu spróbowałem ponownie "Integrated". Faktycznie,tu jest mocniej,większe nasycenie,intensywność doznań. Zaczynam się zastanawiać,w jakiej opcji będę w przyszłości słuchać muzyki. Zależy jakiej - myślę. Wpadłem na pomysł. Na szafie stoją "nadliczbowe" cedeki,m.in. nie najgorszy Onkyo DX-7711. Po co mam się decydować. Jeden cedek będzie grał z lampą,dwa z Sansujem. Trzy sztuki odtwarzaczy,obok tunera,lampy i Sansuja spokojnie się zmieszczą na komodzie icon_wink.gif W ten sposób zależnie od muzyki i nastroju uzyskam wybór bez przepinania kabli.

 

Na pewno za jakiś czas postaram się napisać coś konkretniejszego o tym wzmacniaczu,na razie mam tylko wstępne spostrzeżenia.

AU-X901 to taki trochę Brazylijski wzmacniacz..niekiedy nieco smolisty, ale tylko w pozytywnym znaczeniu.

 

 

Jutro rano zaczyna się roboczy tydzień,zacznę od telefonu do elektronika. Pilnie chcę szukać przyczyn trzasków. Przy tej okazji warto było by pomierzyć prądy spoczynkowe czy jak to tam się nazywa. No to teraz mam do Was pytanie. Co zrobić,żeby wejść w posiadanie tzw."serwisówki" tego wzmacniacza? Czy wystarczy poprosić Czubiego ? "

Spróbuj podłączyć poprzez wyjście xlr, dobrze by było znaleźć dobry cd. Ale po pierwsze całkowicie do przeglądu, a u kogo to zrobisz, no cóż ja nie poradzę .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejny śmieszny cytat:

"Szkoda że Czubsi się nie sklonował, bo Sansujów w ogródku do obrobienia przybywa. Znając życie to jakby się klonował to jeszcze by się ulepszył Tu by-pasik,tam polypropylenik...."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie sie czyta takie watki , nie sa takie nudne :) zawsze człowiek sie moze czegos dowiedzieć :))

Nie wiem co ludzie widza w firmie sansui , tutaj w uk nie słyszałem zeby ktos był wielkim fanem tej marki no ale nie twierdze ze moze tak być :))

Wiem ze czasem człowiek jak sie uprze to nawet 100 osób jak ci mowię ze nie jest dobry pomysł to ty dalej będziesz przy swoim :)

Autorowi wątku proponuje sprzedać swój zestaw tej zacnej firmy jak jest tak w cenie i kupić coś nowego , niektóre wizualnie tez sa ładne u mieć dźwięk ktory napewno będzie lepszy , chyba ze ktos lubi patrzeć na sprzęt and słuchać :))

Tez sam byłem zafascynowany marka Luxman , kupiłem wzmacniacz w ciemno chociaz najniższy model 505 to i tak cena jest wysoka -nie okazał sie taki idealny jak przypuszczałem i wcześniejszy Koreańczyk w klasie d grał mozna powiedzieć lepiej

Niestety z japońskimi sprzętami tak jest ze ceny u nas sa podwójne , nowy 505u w japońskiej wersji kosztuje jakie 8 tysięcy złotych w japoni a u nas 16tysiecy -oczywiscie cło ale to około 200dolarow wyjdzie

Tak na marginesie to słyszalne ze kiedyś Polacy jeździli w Niemczech po wystawach i zbierali vintyg w teraz widze ze w krainie kwitnącej wiśni jeżdżą i szukaj sprzętu ze znaczkiem sansui

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od zawsze lubię vintage, mam i cenię AU-517, ale znowu czeka go naprawa, więc tym czasem poszedłem w eksperyment. Można się głośno śmiać, kupiłem ampli 7.1 Arcama :) Ciężkie bydle z opcją bi-ampingu i przemyślaną sekcją stereo, zachłyty były na forach i w testach, trafiłem - wziąłem. Ponoć w stereo miażdży niektóre poważne klocki typowo stereo, ma brzmienie, przestrzeń, muzykalność i mocy zapas, tak piszą. Ktoś za wodą sprzedał Kandy, ktoś A85, tak ludziom powchodziło brzmienie tego ampli. Dałem - uwaga - chyba mniej, niż chcą za X501 w średnim stanie i niewiele więcej, niż chcą obecnie za X301. Nowy Arcam kosztował 1.200 funtów jakieś 7 lat temu. Teraz widocznie nikt tego nie chce, bo to przecież rozbudowany amplituner, błeh. Jak mi podpasuje (jeszcze nie dotarł), będę miał za darmo opędzone kino, bo mam projektor i kolumn pod dostatkiem, a i sypialnię, bo ma wyjście na drugą strefę. Brzydki też nie jest wcale, chociaż to dla mnie wielce drugorzędne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już był taki konstruktor co jego klocki miażdżyły walcowaly sprzęty z górnej Polki a na Allegro za 2,5 tysiąca nikt bie chciał kupić :)) moz dlatego ze wyglądały ja obudowy od spawarki :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od zawsze lubię vintage, mam i cenię AU-517, ale znowu czeka go naprawa, więc tym czasem poszedłem w eksperyment. Można się głośno śmiać, kupiłem ampli 7.1 Arcama :) Ciężkie bydle z opcją bi-ampingu i przemyślaną sekcją stereo, zachłyty były na forach i w testach, trafiłem - wziąłem. Ponoć w stereo miażdży niektóre poważne klocki typowo stereo, ma brzmienie, przestrzeń, muzykalność i mocy zapas, tak piszą. Ktoś za wodą sprzedał Kandy, ktoś A85, tak ludziom powchodziło brzmienie tego ampli. Dałem - uwaga - chyba mniej, niż chcą za X501 w średnim stanie i niewiele więcej, niż chcą obecnie za X301. Nowy Arcam kosztował 1.200 funtów jakieś 7 lat temu. Teraz widocznie nikt tego nie chce, bo to przecież rozbudowany amplituner, błeh. Jak mi podpasuje (jeszcze nie dotarł), będę miał za darmo opędzone kino, bo mam projektor i kolumn pod dostatkiem, a i sypialnię, bo ma wyjście na drugą strefę. Brzydki też nie jest wcale, chociaż to dla mnie wielce drugorzędne.

Ale nie napisałeś jednego - co to za model tego arcama...????? - wróżyć z fusów to my nie umiemy :P

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety z japońskimi sprzętami tak jest ze ceny u nas sa podwójne , nowy 505u w japońskiej wersji kosztuje jakie 8 tysięcy złotych w japoni a u nas 16tysiecy -oczywiscie cło ale to około 200dolarow wyjdzie

Tak na marginesie to słyszalne ze kiedyś Polacy jeździli w Niemczech po wystawach i zbierali vintyg w teraz widze ze w krainie kwitnącej wiśni jeżdżą i szukaj sprzętu ze znaczkiem sansui

Akurat jeżdżą i szukają.

Szukają to idioty, który zapłaci poczwórnie za gruza z Niemiec, który Japonię ostatni raz widział jak go w fabryce składali.

Mało tego się pałęta po świecie? Że zasilanie ma inne, no to niech sobie ma. A cóż to takiego niespotykanego.

Sam u siebie miałem trzy różne klocki w wersjach na USA z ichnim zasilaniem, ale kupowałem je normalnie w Polsce

po normalnych polskich cenach, a nie pomnożonych przez dwóch naganiaczy i czterech pośredników.

Pioneer, Marantz czy Sony, obojętnie na jaki rynek nie były robione, to ceny w Polsce mają zbliżone,

tylko jak zwykle Sansui musi odbiegać od normy, bo przecież guru powiedział, a co guru powie, to święte.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szwagier83

Naprawde nie wiem jak czytałeś ten wątek, ja się przymierzam do zakupu takiego sprzętu, a nie go posiadam.

To powinieneś sie cieszy a ja z tobą ze takiego złomu nie kupiłeś -chyba ze lubisz patrzeć to kup sobie a do tego kup radio kuchenne -patrz na sansui a graj z radia kuchennego moze nie zauważysz różnicy

A tak naprawdę to kup sobie używany ale bardziej nowy klocek i ciesz sie z muzyki

Dla mnie ten wątek śmierdzi trochę prowokacja albo znowu reklama :)) tak jak wątek z boku o nadach -czy dobrze czy zle sie mówi o czymś to i tak jest reklama bo niektórzy uwierzą a do tego każdy chce dobrze a tanio - tyle ze sansui jest zle i drogo :)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to za model

 

AVR-280

 

Miażdży, rozjeżdża i walcuje... :-))

 

No wiesz, nie spodziewam się brzmienia za dychę, ale może wcale nie być gorzy, niż z mojego Sansuja. Za to na bank nowiej i bezawaryjniej :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ponieważ słowa niejakiego Pawła Cz. który kiedyś robił z siebie mojego kolegę dotyczą bezpośrednio mojej osoby postaram się do nich tutaj odnieść. Nie mam zamiaru udzielać się na innym forum:

 

"Najciekawsze jest to, że koleś, który obrzuca mnie gnojem przez kilkadziesiąt stron forum bił pianę jakie to Sansui jest cudowne oczywiście na piedestał wystawiając swojego w sumie całkiem przyzwoitego AU-G99X , który mimo swych zalet stanowi zupełnie inną półkę niż najlepsze modele Sansui ... Sam podkreślał działania pasjonatów, którzy ODŚWIEŻALI A NIE TUNINGOWALI wzmacniacze często to samemu podkreślając !!! Potem wykazuje się opinią AU-alpha 707XR który grał w przypadkowej konfiguracji z kompletnym brakiem zgrania z systemem a mimo to wzbudził u niego bardzo pozytywne emocje co zauważyli nawet jego kolesie ... Oczywiście sam teraz wszystkiemu zaprzecza ale taki to typ ... Gość, który nie potrafi określić swoich priorytetów , emanuje wiedzą i "doświadczeniem" głównie na temat tego co właśnie ktoś mu po okazyjnej cenie wcisnął jest mało wiarygodny ale to nie przeszkadza skupiać wokół siebie podobnych sobie .... Nie zliczę wątków z których go pogoniono co zresztą doprowadziło swego czasu do sytuacji ze się obraził i na forum jakiś czas nie zaglądał ale co wredne to się po jakimś czasie jak wrzód odradza ... Na 100 wpisów tego delikwenta pojawia się zupełnie przypadkiem w około 60-ciu reklama Krella 300i jakoby najlepszego modelu na świecie - nie waha się nawet zniżyć do poziomu podłogi innych modeli tej firmy - co jest dla niego typowe icon_smile.gif Ten jego mordojebny naleśnik zjada na śniadanie czy co tam jeszcze wszelkie Sansui, których koleś nie tylko nigdy nie widział ale nawet nie kojarzy z nazwy ... Na AS jest chyba koniunktura na ilość wpisów często kosztem poziomu i merytoryki ale cóż - tak chcą to tak mają . Najciekawsze jest zaprezentowanie na jednym z wątków o Sansui przez tego kolesia zdjęć wnętrz rzekomo cudownie zbudowanych high endów gdzie jeden przypomina zwykłe DIY na kondensatorach BC i częściach z jamnijka a drugi oparty o technologię SMD niemal całkowicie polega na scalakach i rozwiązaniach powszechnie znanych z .... laptopów ... Nic w tym przypadku nie przeszkadza tej "skarbnicy wiedzy" fakt zastosowania przeciętnych toroidów bez żadnych ekranów separujących sekcje pre od końcówek i zasilania , na każdym kroku widać oszczędności materiałowe i brak zastosowania elementarnych zasad ochrony sekcji wrażliwych na zakłócenia czy chociażby działanie pola elektrostatycznego czy magnetycznego ... w ten sposób gość nawet nie wiedząc (bo i skąd ?) obnaża swój brak kompetencji i wiedzy co czyni go zwykłym krzykaczem i tak też winien być traktowany ... Osoby które dziś przytakują całkiem szybko się zorientują, ze to na czym słuchają jest be bo koleś ma mordojebnego naleśnika co to powinien stać się raczej symbolem jakiegoś prestiżowego programu kulinarnego a nie synonimem porządnego audio - w końcu sam się zjada na śniadanie ...."

 

Drogi Pawle, chciałbym przypomnieć Ci kilka faktów:

 

1. od niepamiętnych czasów zachęcałeś mnie do zakupu Sansui sugerując od razu że najwyższe modele (te które co prawda kosztowały ułamek tej kwoty ale za ich sprowadzenie trzeba zapłacić 10 tysięcy i więcej) są lepsze lub też grają na poziomie sprzętu za 30 tysięcy i więcej (pamiętam nawet zdanie że nie ma nic lepszego od nich)

 

2. w świetle odsłuchu porównawczego a nie przypadkowego, w doskonale znanych mi warunkach, na dwóch różnych parach kolumn (obie zdecydowanie lepsze niż - z całym szacunkiem - Twoje Jamo D-590 po nawet milionie amatorskich modyfikacji) pasujących brzmieniem do w/w wzmacniacza Sansui

 

3. model AU-G99x nabyłem przypadkiem i na tamtym etapie nawet mi się podobał, nie przypominam sobie jednak abym gdziekolwiek pisał peany na jego temat, być może w wątku który nieszczęśliwie założyłem w jednym lub dwóch zdaniach i to wszystko

 

4. od długiego czasu dochodziły do mnie sygnały o procederze jaki uprawiasz aż któregoś dnia sam się przekonałem spotykając taką osobę przypadkowo w jednym z salonów podczas odsłuchu Maca z Loganami, typowy "jelonek Sansui", innym przykładem jest niejaki Ques11 którego doświadczenie sprowadza się do odsłuchu kilku Technicsów, skądinąd nic się nie zmienił od lat bo wciąż brakuje mu kultury

 

5. wielu kolegów, w tym parantulla, było przekonanych że to ja stoję za tym wątkiem dopiero w toku kolejnych wydarzeń i po interwencji zainteresowanej procederem moderacji zmienili swoje zdanie

 

6. po tamtej sytuacji rozdzwoniły się telefony i wciąż odbieram sygnały od osób które są zniesmaczone Twoim zachowaniem a także brakiem kultury na spotkaniach w cztery oczy (podczas rozmów telefonicznych tego nie stwierdziłem)

 

7. to, że Twoje modyfikacje równe są fabrycznemu upgrade możesz wmawiać audio debiutantom, tak naprawdę jest to niefabryczna modyfikacja i ingerencja w schemat która z modelem wyjściowym nie ma nic wspólnego - takim "tuningiem" można często więcej zepsuć jak naprawić

 

8. może faktycznie nie jestem elektronikiem i jak zauważyłeś nie wypowiadam się w tych kwestiach ale mam spore doświadczenie w temacie, swoje w życiu słyszałem i potrafię rzetelnie ocenić jakość dźwięku który słyszę

 

9. przyznaję że grające efekciarsko Sansui spodobało mi się na "pierwszy rzut ucha", jego zdolność kreowania przestrzeni do tej pory uważam za co najmniej poprawną jednak niewybaczalnym jest że wzmacniacz DIY (a właściwie prototyp) za ułamek kwoty używanego Sansui okazał się w niemal każdym calu lepszy: bardziej prawdziwy, lepszy na średnicy, bardziej szczegółowy z punktowym basem, Sansui przy nim było rozlazłe i grało z wycofaną średnicą, podobne do mojego wrażenia mieli inni, w tym palton o ile dobrze pamiętam

 

10. sam od siebie wyszedłem z inicjatywą aby zorganizować w Krakowie duży odsłuch sprzętu Sansui w odpowiednich warunkach, gotów byłem nawet odszczekać wszystkie swoje opinie i co? nic

 

11. jak dobrze wiesz schematy urządzeń dobrej klasy a takimi mimo wszystko są wzmacniacze Sansui zostały napisane pod odpowiednie (dokładnie takie a nie inne) komponenty których nie da się kupić w normalnej dystrybucji bo często były zamawiane u producentów a przez lata ich zapasy się skończyły - tak więc każde odświeżanie jest ingerencją w schemat i w dźwięk samego urządzenia (czy lepszy czy gorszy - nie ma tutaj znaczenia)

 

12. wklejone wyżej zdjęcia Devialeta, Audio Note'a czy innych nie dotyczą tematu wątku a stanowią polemikę z użytkownikiem Bumpalump

 

13. Krell KAV-300i pojawiał się jedynie jako alternatywa dostępna w cenie niższej niż Sansui i to wszystko, wszystkie moje wpisy były raczej powieleniem powszechnej opinii na jego temat, to urządzenie nie potrzebuje adwokatów a to że Ty uważasz je za słabe to Twoja sprawa, Ty generalnie wszystko oprócz Sansui uważasz za słabe - przyzwyczaiłem się

 

Wniosek końcowy:

 

1. nie mam ochoty brnąć w dalszą wymianę zdań na temat Sansui i Twojej osoby, nie interesują mnie wojny ani jakiekolwiek ataki osobiste

 

2. proponuję raz jeszcze organizację rzetelnego odsłuchu w Krakowie, w warunkach wcześniej ustalonych z Tobą telefonicznie

 

3. odsłuchowi towarzyszyć będzie fotorelacja i dokładny opis zarówno z mojej strony jak i ze strony innych uczestników

 

4. odsłuch nie będzie miał charakteru porównawczego ale będzie próbą stworzenia optymalnej konfiguracji dla wzmacniaczy Sansui

 

5. jako alternatywa będzie dostępna pełna wersja wzmacniacza DIY obecnego podczas tamtego spotkania wraz z towarzyszącym mu przetwornikiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość czubsi

(Konto usunięte)

Drogi Rafale !

 

Padło na tym forum wiele głupich , emocjonalnych i kompletnie oderwanych od rzeczywistości wpisów - niemających na celu opisu cech urządzeń a jedynie bardziej lub mniej dosadne dowalenie konkretnej osobie ...

 

Nie jest , nie było i nie będzie moim celem prowadzenie z Tobą wojen czy sporów. Kilka miesięcy temu za pośrednictwem paltona pogodziliśmy się co omówiliśmy drogą telefoniczną - zgodziliśmy się też co do tego, że cała ta sytuacja napompowała się przez parę niepotrzebnych uniesień i tyle . Od tego czasu nie napisałem dosłownie nic przeciw Tobie jednak Ty dane słowo złamałeś i z coraz większym impetem znów zacząłeś mnie dyskredytować ... Do dziś nie wiem dlaczego to zrobiłeś skoro byliśmy pogodzeni ??? Nie podważam Twoich doświadczeń zatem Ty nie podważaj moich ! Od wielu lat doskonale wiesz, że mam kontakt z mnóstwem drogich sprzętów i mam do nich częsty i swobodny dostęp. Kwestie moich wyborów i preferencji są tak samo osobiste jak i Twoje. Co do oceny Paltona to jak się dobrze wczytasz to jedynie bas wydał mu się dziwny reszta przedstawiała walory godne zaciekawienia co najmniej ! Wiadomo, że palton miał model na mosfecie i do tego wcale nie z górnej półki ! Sansui ma w ofercie - również tej najwyższej - modele bardzo się od siebie różniące - powinieneś to wiedzieć lub chociaż założyć że tak jest gdyż nie mam żadnego interesu i nie miałem być Cię okłamywać ~... Modeli z najwyższej półki słuchało już bardzo wiele osób m,.inn. osoby cieszące się niesłabnącym autotytetem jak choćby Piotrek 608 czy jaro66. Ich opinie są miarodajne i zapewne cenne bo merytoryczne. Piotrek jest fanem Denona a jaro skupił się z tego co pamiętam na exposure .Sądzę też, że słuchając tego co u mnie stoi diametralnie zmieniłbyś zdanie i dziwię się trochę, ze sam zamykasz sobie taką możliwość ... Zawsze chętnie przyjąłbym Cię w gościnę - wielokrotnie to deklarowałem ! Prowadzenie debaty przy wtórowaniu osób, których doświadczenie audio jest znikome tylko po to by w nieskończoność udowadniać , że jest się bardziej wyszczekanym do niczego nie prowadzi a jedynie ujmuje nam powagi ! Ja też Rafale cenię Krele - fakt, ze bardziej te stare olbrzymy gdyż nowsze są w/g mnie pozbawione finezji i klimatu. Mam obecnie u siebie Luxmana M7i a całkiem niedawno Levinsony 23 i 27. Kolumn przewinęło się u mnie dosłownie tony ...Od czasu do czasu mam okazję wpiąć któryś ze swoich piecyków w inne systemy i nigdy nie było źle a czasem po prostu wybitnie. Nie chcę Cię przekonywać czym jest AU-07 ale nie bez powodu cieszy się popularnością w wielu krajach i nie chodzi tylko o Japonię - sam zresztą możesz osobiście stwierdzić dlaczego !

 

Proponuję Rafale byśmy na dobre zakopali topór bo obu nam to nie służy i bardziej przypomina bitwę o klocki niż poważną dysputę. Myślę, że powinniśmy się raczej wspierać i wymieniać doświadczeniami niż licytować kto więcej i lepiej słyszy ! Jest wielu miłośników Sansui na całym świecie i wielu miłośników Krella czy innych marek - tak jest i pozostanie ! Organizacja specjalnego odsłuchu nie jest realna bo ludzie nie dysponują ot tak sobie swobodnym czasem na zawołanie - przynajmniej ja tak mam ... Nie jest wykluczone spontaniczne spotkanie i za tym jestem całym sobą - zresztą często o tym rozmawiamy ale życie jest jakie jest ... Tak więc proponuje byśmy sobie raz na zawsze po prostu podali ręce !

 

Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wniosek końcowy:

 

1. nie mam ochoty brnąć w dalszą wymianę zdań na temat Sansui i Twojej osoby, nie interesują mnie wojny ani jakiekolwiek ataki osobiste

 

2. proponuję raz jeszcze organizację rzetelnego odsłuchu w Krakowie, w warunkach wcześniej ustalonych z Tobą telefonicznie

 

3. odsłuchowi towarzyszyć będzie fotorelacja i dokładny opis zarówno z mojej strony jak i ze strony innych uczestników

 

4. odsłuch nie będzie miał charakteru porównawczego ale będzie próbą stworzenia optymalnej konfiguracji dla wzmacniaczy Sansui

 

5. jako alternatywa będzie dostępna pełna wersja wzmacniacza DIY obecnego podczas tamtego spotkania wraz z towarzyszącym mu przetwornikiem

 

 

O!- wreszcie szykują sie jakieś nowe testy i porównania innych modeli z "sajsui" .....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda zawsze lezy po srodku, zadowolonych uzytkownikow sansui jest tyle samo co niezadowolonych, duza role jak zawsze gra odpowiednie zestawienie klocków. Jesli odsluch będzie w okolicy wroclawia moge wpasc ze swoimi kolumnami i wzmacniaczem moze wtedy skonczy sie powielanie opinii o mulacym sony :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bzdura, że prawda zawsze leźy po środku! Jeśli powiem, że nie byłeś nigdy w Londynie, a ty, że byłeś to jaka jest ta prawda pośrodku?....byłeś ale tylko w Dortmundzie? A jesli powiem, że jesteś mi winien 1000 pln, a ty uwazasz, że nic mi winien nie jesteś, to jaka jest prawda?....że winien m jesteś... 500 pln?...myśl trochę... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bzdura, że prawda zawsze leźy po środku! Jeśli powiem, że nie byłeś nigdy w Londynie, a ty, że byłeś to jaka jest ta prawda pośrodku?....byłeś ale tylko w Dortmundzie? A jesli powiem, że jesteś mi winien 1000 pln, a ty uwazasz, że nic mi winien nie jesteś, to jaka jest prawda?....że winien m jesteś... 500 pln?...myśl trochę... :-)

Źle zrozumiałeś - to w przypadku "zadowolonych uzytkownikow sansui jest tyle samo co niezadowolonych" - więc to tyczy sie tylko tego - a nie ty przyrównujesz tu jakieś finanse i podróże :P:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W każdym hobby są pewne granice. Granice których przekroczenie powoduje że hobby nie jest już hobby. Zwłaszcza jeśli próbuje się je wykorzystać w celach zarobkowych kosztem innych. Moralnie jest to zachowanie naganne ale są tacy dla których moralność nie ma żadnego znaczenia. Można kochać pewną markę, fascynować się jej osiągnięciami i dzielić się tym faktem z innymi pod warunkiem że nasze intencje są szczere. Wtedy wszyscy jesteśmy pasjonatami. Gorzej jeśli pasji przyświeca mniej szczytny cel.

 

Koles za takie cos dostal od razu bana lol

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.