Skocz do zawartości
IGNORED

Regeneracja CD


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

Witam

 

Poszukuję sprawdzonej firmy regenerującej płyty CD audio. Jest ich kilka w necie, ale chciałbym aby ktoś wskazał konkreta, z którego korzystał i jest zadowolony.

Będzie to w moim przypadku w zasadzie zabieg kosmetyczny, ponieważ wszystkie płyty czytają bez problemu, ale nie mogę już się patrzeć na te rysy sprzed 20 lat, kiedy to płyty traktowałem nieco "inaczej". A są to przeważnie pierwsze tłoczenia i zależy mi na nich.

 

Dziękuję z góry i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem dwie firmy:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Też jestem zainteresowany tematem. Płyty mam w dobrym stanie (mikro ryski). Ktoś coś wie o ww. firmach? Nie chciałbym dostać z powrotem kaszany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Ja już się zdecydowałem na: http://www.regeneracja-plyt.pl/index.php?usluga=premium. Inna nazwa to klinika płyt. Ponoć robią tą metodą OptoClear.

 

Zobaczymy co z tego wyjdzie. Już zamówiłem, opłaciłem, jutro wyślę 11 sztuk cd. Trochę się obawiam, bo to płyty z pierwszych wydań. Ale trudno, za błędy młodości trzeba teraz płacić. Trzeba było należycie traktować płytki i teraz nie byłoby problemu.

 

Napiszę za parę dni co z tego wyszło, a że nie lubię fuszerki i półśrodków to napiszę najszczerszą prawdę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już się zdecydowałem na:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Inna nazwa to klinika płyt. Ponoć robią tą metodą OptoClear.

Będę Ci Andrzeju bardzo wdzięczny za informację już po.

Z góry dzięki

Pozdrawiam

M.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też chętnie się dowiem co i jak w praktyce poszło. Mam ze 20 tytułów pamiętających jeszcze sklepy PEWEX , grają porysowane, ze ho ho ale chętnie bym jest reanimował. Dziwne, że współczesne płyty jeśli nawet trochę draśnięte to już "igła" odtwarzacza przeskakuje, a te stare zniszczone mocniej odtwarza mimo, że stopa korekcji błędów CDka mojego dość niska jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć robią tą metodą OptoClear.

A cóż to takiego? I dlaczego lepsze od innych?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

A cóż to takiego? I dlaczego lepsze od innych?

 

Jest napisane, że

"OptoClear można porównać w najprostszy sposób do "prasowania płyty". Otóż pod wpływem wysokiej temperatury, następuje proces topienia się warstwy poliwęglanowej i zarysowania na powierzchni nośnika zostają wygładzone, lub jak kto woli, wracają do pierwotnego kształtu. Całość procesu jest zakończona delikatnym polerowaniem dla uzyskania efektu lśniącej, nieskazitelnej powierzchni"

Przewaga metody jest taka, że można to rzekomo wykonywać bez ograniczeń.

 

 

Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe tylko, czy takie roztopienie warstwy nie pozostawi w plastiku jakichś śladów?

A jakaś alternatywna metoda na czym polega?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Witam

 

Jak obiecałem napiszę o efektach regeneracji. To co najważniejsze to metoda jaką wykonują tę regenerację. Okazało się, że jednak nie OptoClear (padła maszyna) tylko szlifowanie i polerowanie. Jak mnie zapewniano na "amerykańskiej" maszynie, jeszcze droższej i lepszej niż ta od metody OptoClear. Troszkę się wahnąłem, czy regenerować, ale finalnie się zdecydowałem. I nie żałuję. Efekt jest naprawdę rewelacyjny. Mogą się zdarzyć jakieś minimalne niedociągnięcia, ale są one mało zauważalne i akceptowalne i dotyczą płyt które były naprawdę mocno zmasakrowane. Miałem taką jedną, ale wyszła naprawdę super. Pozostała jedna, może dwie malutkie ryski. Pewnie mogliby je zlikwidować, ale został zachowany zdrowy rozsądek, bo należy pamiętać, że każde kolejne 30 sekund polerowania uszczupla płytę. Każda płyta polerowana jest przez indywidualnie dobrany czas w zależności od uszkodzeń. Minimalny czas to chyba 30 sekund.

Jedno o czym trzeba pamiętać po takiej regeneracji to większa uwaga na te płyty, ponieważ jak mnie poinformowano są bardzie podatne na uszkodzenia. Bezwzględnie muszą być przechowywane w jewel case lub digipack'ach, absolutnie w tych chorych kopertach z "makulatury".

Myślę, że można tę usługę śmiało polecić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
<br />przechowywane w jewel case lub digipack'ach, absolutnie w tych chorych kopertach z "makulatury".<br />

Digi pack, także do najszczęśliwszych nie należa, mam Depeche mode Delta Machine w takim opakowaniu, tyle że CD sietam wciska w karton jak stare vinyle - one chociaż w woreczkach foliowych były, e te na golasa trzeba wciskać :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Chyba się koledze pomyliły opakowania.

 

Digipack (nie ecopack), może nie jest tak trwały jak jewel case, ale jest równie bezpieczny jeśli chodzi wkładanie i wyjmowanie płyt ponieważ ma tray'a jak jewel case, nieco innego ale jednak tray'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.