Skocz do zawartości
IGNORED

za oknem plucha...


Fr@ntz

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

więc tak mnie jakś naszło i w blokowym sklepiku natrafiłem na piwo "Beczkowe mocne" Browar Ciechanów. Cena coś koło 1,80 za butelkę 0,5 więc warto. A grzaniec z tego z sokiem malinowym, po prostu poezja ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja niestety na antybiotyku jestem i piwo z lodowki porozdawalem kumplom, co by mnie nie kusilo :-(

A na dworze plucha, w kuflu jeno martwa mucha..... ;-(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

antybiotyk +piwko (niekoniecznie z lodówki) to bardzo dobre połączenie. Nie będziesz miał problemów ze snem, a i bardziej ekonomiczny się zrobisz ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty mnie chcesz na tamten swiat wyslac? Dostalem antybiotyk chyba jak dla konia, po tym co przeczytalem w ulotce. Wole nie ryzykowac, bo jak zejde z tego swiata to faktycznie bede niezwykle "ekonomiczny" :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A sądziłam, że temat będzie o tym, czego słuchamy w zimne, jesienne wieczory. A tu proszę - alkoholowa rozpusta. ;-)

 

> Krzysztof, ja również walczę z jesiennym przeziębieniem, które może nawet okazałoby się być grypą, gdybym tylko miała czas na wizytę u lekarza. A antybiotyków z alkoholem mieszać rzeczywiście nie polecam. Jakiś czas na moich oczach moja znajoma dostała niemal ataku serca po tym, jak nie mogła się oprzeć i mocne leki popiła kilkoma drinkami.

 

> Fr@ntz, od grzenego piwa znacznie lepsze jest grzane wino. Z miodem, cynamonem i goździkami... Do tego kominek, przepastna kanapa i sączący się z głośników jazz... Ech, rozmarzyłam się. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Darcy - niestety mieszkam w 2-pokojowym mieszkaniu w bloku i kominek mogę sobie co najwyżej w TV włączyć ;-). A z braku wina najpierw leczyłem nolące gardło domowej roboty wiśnówka na spirytusie (mniam) popijaną herbatą z cytryną i miodem. No a potem zająłem sę browarkiem z Ciechanowa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.