Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego wymyślono płytę CD i wdrożono do produkcji?


discokolega

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wysilcie się trochę i dotrzyjcie przez Google do konkretnych danych (są tam):

 

- ilu ludzi kupiło pliki w iTunes

- jaki zysk osiągnęło iTunes z tej (legalnej) sprzedaży

- jaki jest globalny wzrost/spadek sprzedaży płyt cd

- jaki jest wzrost/spadek rozwoju streamingu

- jaki procent dochodu wydawców stanowi sprzedaż analogów

- ile procent dochodu branży muzycznej stanowi streaming.

 

Porównawczo rok do roku (2013 -> 2014 -> 2015). W biznesie i planowaniu nie tyle ważny jest stan dzisiejszy, ale trend. W jakim kierunku to zmierza. Z tego bierze się ostatecznie funkcjonujący model biznesowy. Podać te dane, aby dla każdego przyszłość stała się jasna?

 

Analog to sprytnie wykreowana moda. Nic więcej. Ci co słuchali winylu od zawsze słuchają nadal a nowobogaccy chcą się pokazać że w systemie mają gramofon. Tylko tyle i aż tyle. Nie ma to żadnego związku z jakością dźwięku. Problemem dzisiejszych czasów jest masowość. Tani dostęp do szybkiego Internetu i możliwość szybkiego posłuchania/ściągnięcia płyty najczęściej za darmo. Ja bym się zastanowił nad tym jaka jest relacja zakupu plików płatnych w stosunku do tych darmowych. Nie ma co porównywać. Nawet na forum widać taką tendencję wśród piewców plików masowo wykorzystujących rosyjskie serwery. Płyta CD jest dla zupełnie innego klienta. W naszych czasach jest symbolem pewnego luksusu.

Zauważyłem jeszcze jedną tendencję, otóż ludzie posiadający naprawdę dobre i najczęściej drogie systemy od plików trzymają się z daleka. Za to na półkach widać mnóstwo płyt CD. Są też i winyle bo często stoi także dobry gramofon. Pliki ściąga biedota i biedota uważa je za symbol obecnych czasów. Doskonale pasuje to do boomu na tanie chińskie przetworniki i bzdurnych twierdzeń że napęd nie ma znaczenia.

 

A skąd spadek sprzedanych płyt CD? No właśnie stąd że można za dara z ruskiego serwera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

 

A skąd spadek sprzedanych płyt CD? No właśnie stąd że można za dara z ruskiego serwera.

 

Średnio rozgarniety znajdzie dane o ile sprzedaż spadła od czasów boomu mp3 i internetu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie więcej teraz oryginalnych płyt się sprzedaje niż  kiedyś, tylko wykonawców już nie 30-stu tylko 3000.

Jak porówna się różnorodność i stosunek ceny do zarobków sprzętu stereo np 25 lat temu,

a obecnie , to nie jest to dziwne. Muzyka trafiła pod strzechy.

Bardzo dobrej jakości sprzęt audio zawsze był i jest drogi, natomiast dobrej jakości nigdy nie był tak dostępny jak obecnie, a o grajkach miniwieżowych nawet nie wspomnę.

Kto miał naście lat w latach 70/80 o jakim magnetofonie i kasetach marzył, ilu kolegów z klasy miało wieżę ;)? , a teraz panie wieżyczka z cd dla nastolatka to mało, jeszcze dostęp do funkcji takich i takich , ech.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem dzisiejszych czasów jest masowość. Tani dostęp do szybkiego Internetu i możliwość szybkiego posłuchania/ściągnięcia płyty najczęściej za darmo.

 

To się nazywa postęp...elity by pewnie chciały, aby reszta słuchała z radia mono na falach długich ;), a tu niespodzianka - kupuje się smartfona z LTE i jest dostęp do muzyki między innymi. Nic nie trzeba ściągać, tak jak kiedyś kupowało się płyty - wszystko jest gdzieś tam w necie, a przez masowy dostęp wszystko jest tańsze, ale nie za darmo - trzeba obejrzeć reklamy. Na youtube można zarobić sporo na ilości wyświetleń, tak że oglądając za darmo klipa dajemy komuś zarobić...słucham właśnie klipa mającego 14 000 000 wyświetleń.

Kto wymaga lepszej jakości musi zapłacić za pliki lub cd, tymczasem słucha sobie mimo wszystko muzyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, dostęp do kultury stał się obecnie egalitarny, nie jest już domeną elity. Niestety, proporcja rzeczy dobrych do rzeczy słabych jest stała.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno nawet w TV Media Markt reklamował wyprzedaż płyt cd. Wrzucili je do kosza jak kiedyś w hipermarketach. Ceny 15 i 20 zł. Dla przykładu cała dyskografia Anny M. Jopek czy Patricii Kaas. Te rockowe "ambitne" tytuły (nagrania sprzed wielu lat), to wietrzenie magazynów. Wyprzedadzą się i nie będzie wznowień.

 

Tu znajduje się odpowiedź, dlaczego pojawiła się płyta cd...

 

W podtytule "Ekonomiczne i marketingowe aspekty fonografii".

Absolutnie tak nie jest. Nie raz kupuję płyty z wyprzedaży w Media M. Oni pozbywają się płyt które za długo zalegają im na półkach. Jak się tego pozbędą w cenie po 20zł to po chwili przychodzą te same płyty z nowej dostawy już w wyższej cenie i to nie jakieś inne wydania tylko te same. Tu wtrąca się zwyczajna polityka handlowa.

 

W sumie temat z socjologicznym podłożem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No patrzaj, Krzysiu.

A w mundrej książce nic o tym nie napisano!:-)

 

Dokładnie tak samo jest w innych (naprawdę wielkich) sklepach z płytami.

 

Ps - i tylko jedno jest niezmienne:

'Jedynka' Tracy Chapman jest rokrocznie przeceniana od przynajmniej dekady. Ileż oni tego natłukli?:)

Zresztą - znakomita rzecz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem jeszcze jedną tendencję, otóż ludzie posiadający naprawdę dobre i najczęściej drogie systemy od plików trzymają się z daleka. Za to na półkach widać mnóstwo płyt CD. Są też i winyle bo często stoi także dobry gramofon.

 

Zabawa w pliki audio to jakby być bibliofilem zbierającym jedynie skany książek aby sobie potem pooglądać je na monitorze komputera.

Nawet nie poczytać i pomyśleć nad lekturą, lecz jedynie by się bezrozumnie pogapić w obraz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam że może nic straconego z naszym nowym pokoleniem.Kręcąc się dzisiaj po mieszkaniu słuchałem w tle programu muzycznego,był w nim wywiad z przechodniami a zadawane pytanie było czym się zajmują itp itd.Gdy usłyszałem odpowiedź ''lubię dobry przekaz muzyczny i na dodatek kolekcjonuję-zbieram płyty winylowe" to mało nóg nie połamałem żeby zobaczyć osobę.Była nim kobieta w wieku dwudziestu paru lat,która rozwinęła swoją wypowiedź bardzo miło mnie zaskakując.Są jeszcze młodzi którzy są bardziej wymagający dla dźwięku i nie poddadzą się teraźniejszości muzyki z mp3 itp.

Ja osobiście nadrabiam czasy w których nie miałem możliwości rozwijania się w temacie muzyki,stereo i wstyd się przyznać przed wami że dopiero od niedługiego okresu zacząłem kolekcjonować płyty cd.Jak na razie nic innego poza tym zapisem dźwięku nie widzę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawa w pliki audio to jakby być bibliofilem zbierającym jedynie skany książek aby sobie potem pooglądać je na monitorze komputera.

Zabawa w pliki to jak czytanie e bookow. Postęp i zaoszczędzone miejsce. Ja to rozumiem ale czytam papierowe książki bo lubię i nie dorabiam do tego zbędnej ideoligii. Zwłaszcza o bogatej, świadomej elicie i ściągającej pliki biedocie. Większej bzdury chyba w tym temacie nie przeczytałem. Chętnie wrócę do tego tematu ale teraz dziecko płacze. Muszę mu włączyć jakiś plik.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupuję płytę, ripuję ją i wrzucam na półkę a pliki na NAS, to jestem w tej elicie czy biedocie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Zabawa w pliki to jak czytanie e bookow. Postęp i zaoszczędzone miejsce. Ja to rozumiem ale czytam papierowe książki bo lubię i nie dorabiam do tego zbędnej ideoligii. Zwłaszcza o bogatej, świadomej elicie i ściągającej pliki biedocie. Większej bzdury chyba w tym temacie nie przeczytałem. Chętnie wrócę do tego tematu ale teraz dziecko płacze. Muszę mu włączyć jakiś plik.

 

Cóż, pliki są darmowe i stąd ten boom. Tylko tyle i aż tyle. Potem mamy pitolenie o cudownych przetwornikach za kilka dolarów i o napędach które nie mają wpływu na dźwięk. Możesz zaklinać rzeczywistość ale tego nie zmienisz.

 

Może odpowiesz w końcu na moje pytanie dotyczące zespołu Yes? Napisałeś że na szczęście pokolenie dla którego Yes był wybitnym zespołem jest na wymarciu. Pomijam nietakt a raczej chamstwo i wypominanie ludziom wieku które stosujesz w co drugim poście. Kiedyś wypowiadałeś się jako były pracownik rozgłośni radiowej - z podobnym skutkiem. Patrząc na to kto dzisiaj pracuje w rozgłośniach formatowanych jakoś wcale się temu nie dziwię. Zatem: dlaczego Yes jest według Ciebie aż tak słabą kapelą? Rozumiem że Genesis i King Crimson także. Widzisz ja pewnych gatunków muzyki nie słucham ale do głowy by mi nie przyszło żeby napisać że cieszę się że pokolenie kochające Elvisa Presleya i The Beatles jest na wymarciu. Prawda jest taka że wielu młodych ludzi chodzi na imprezy art-rockowe tak samo jak wielu młodych ludzi wraca do Presleya czy Beatlesów. Wszystko zależy od ukształtowanie gustu przez rodziców i środowiska w jakimś ktoś się obraca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle to zanika coś takiego jak kolekcjonerstwo, środek ciężkości zainteresowań przesunął się w inna stronę, młodzi ludzie zamiast kolekcjonować przedmioty najczęściej kolekcjonują emocje związane z wydzielaniem się adrenaliny, stąd popularne takie zabawy jak skoki na gumowej lince, paintball, extremalna wspinaczka itd. Muzyka jest ważna dla niewielkiego procenta ludzkości, reszta ją traktuje wyjątkowo użytkowo, ot taki muzak w tle, tapeta do rodzinnego, czy przyjacielskiego spotkania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yes to świetny i zasłużony zespół. Jednak ostatnia płyta, która trzymała poziom to Relayer. Potem było bardzo różnie. Czasy się zmieniają a poza tym trudno wytrzymać ze sobą przez długi czas. A jak zmieniają się muzycy to i muzyka jest inna.

 

Młode pokolenie nie zna wielu dobrych nagrań, bo niby skąd. W RMFie raczej np. Gentle Giant, Nucleus albo Soft Machine raczej nie da się posłuchać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, pliki są darmowe i stąd ten boom

Teraz takie czasy, że nawet nie trzeba zawracać sobie głowy ściąganiem plików. Żebyś nie wiem co tu napisał nie zmienisz tego

 

Może odpowiesz w końcu na moje pytanie dotyczące zespołu Yes? Napisałeś że na szczęście pokolenie dla którego Yes był wybitnym zespołem jest na wymarciu. Pomijam nietakt a raczej chamstwo i wypominanie ludziom wieku które stosujesz w co drugim poście

Na końcu zdania był taki znaczek. :), więc batdzo proszę mi tu z chamstwem nie wyjeżdżać bo nie ładne to jest. Mówisz, że w co drugim poście, na prawdę?

 

Yes to dla mnie symbol tandety i kiczu. Kiepska muzyka z fatalnym wokalistą. Mam prawo do takiej oceny czy może nie można mieć własnego zdania.

 

Kiedyś wypowiadałeś się jako były pracownik rozgłośni radiowej

Nie prawda. To Ty się tak wypowiadałeś.

 

Rozumiem że Genesis i King Crimson także.

Napisałem coś takiego czy to ci podpowiada fantazja ?

Z pozdrowieniami od biedoty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reszta ją traktuje wyjątkowo użytkowo, ot taki muzak w tle, tapeta do rodzinnego, czy przyjacielskiego spotkania.

 

... a takich chwilach może lecieć byle g. byleby tylko nie drażniło.

Czasami mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach niewiele osób słucha muzyki, traktuje się ją raczej jako "wypełniacz".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyta CD jest dla zupełnie innego klienta. W naszych czasach jest symbolem pewnego luksusu.

Zauważyłem jeszcze jedną tendencję, otóż ludzie posiadający naprawdę dobre i najczęściej drogie systemy od plików trzymają się z daleka. Za to na półkach widać mnóstwo płyt CD. Są też i winyle bo często stoi także dobry gramofon. Pliki ściąga biedota i biedota uważa je za symbol obecnych czasów.

Mógłbyś może bardziej rozwinąć tę ciekawą myśl ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

... a takich chwilach może lecieć byle g. byleby tylko nie drażniło.

Czasami mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach niewiele osób słucha muzyki, traktuje się ją raczej jako "wypełniacz".

 

Może trzeba zrobić ankietę kto słucha płyt poświęcając się tylko słuchaniu, a kto włącza płytę i gapi się w smartfony , kompa czy zmywa naczynia.

Ja wlaczam płytę i tylko słucham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a takich chwilach może lecieć byle g. byleby tylko nie drażniło.

Czasami mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach niewiele osób słucha muzyki, traktuje się ją raczej jako "wypełniacz".

Myślę, że proporcje są takie same jak kiedyś .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trzeba zrobić ankietę kto słucha płyt

 

I to jest pytanie!

Młodzież (uogólniając oczywiście) słucha piosenek, kawałków, numerów, plejlist itd.

Nie słuchają płyty jako całości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trzeba zrobić ankietę kto słucha płyt poświęcając się tylko słuchaniu, a kto włącza płytę i gapi się w smartfony , kompa czy zmywa naczynia.

Ja wlaczam płytę i tylko słucham.

A można raz tak a raz tak?

A, i czasem włączam smartfona i słucham bez gapienia się w niego. Wiesz, słuchawki na uszach, smartfon w kieszeni. W sumie wtedy też tylko słucham.

Dziś przy sprzątaniu słuchałem King Crimson więc sam nie wiem jak mam to traktować…:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że proporcje są takie same jak kiedyś .

 

ale skala większa, bo większy jest dostęp do muzyki.

 

Zanika "kultura" słuchania, pojawia się niechlujstwo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Zanika "kultura" słuchania, pojawia się niechlujstwo.

 

Jakoś nie wyobrazam sobie słuchania np płyty Low Bowiego i omijać np Sound and vision który mniej mi się podoba. Album to całość. Artysta miał jakiś zamysł. Dziś czy gowniarza obchodzi co chciał przekazać artysta?? Ściągnie od ruskich kilka piosenek, nawet okładki nie zobaczy, te gorsze wyrzuci a reszta pójdzie na playliste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale skala większa, bo większy jest dostęp do muzyki.

Bardzo dobrze, że jest większy.

Zanika "kultura" słuchania, pojawia się niechlujstwo

Nie prawda. Słuchanie muzyki to hobby jak każde inne. Reszra słucha tak jak kiedyś. Muzyka po prostu sobie gra. I w sumie dobrze.

 

Jakoś nie wyobrazam sobie słuchania np płyty Low Bowiego i omijać np Sound and vision który mniej mi się podoba. Album to całość. Artysta miał jakiś zamysł. Dziś czy gowniarza obchodzi co chciał przekazać artysta?? Ściągnie od ruskich kilka piosenek, nawet okładki nie zobaczy, te gorsze wyrzuci a reszta pójdzie na playliste

Myślisz, że wtedy gówniarza, który słuchał Bay City Rollers obchodziło co miał do przekazania artysta?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Tylko zalew chałą większy niż kiedyś a młodzież leniwa nie chce się jej szukać

 

Nie da się ukryć. To dotyczy też rocka. Zalew wtórnego nudnego indie widac doskonale. Porównując do lat 90 tych to jak niebo i ziemia.

Ignoranctwo gowniarzy doskonale ilustruje przykład który znalazłem w sieci. Pewna licealistka myślała że Nirvana to firma koszulkowa :)))

 

Myślisz, że wtedy gówniarza, który słuchał Bay City Rollers obchodziło co miał do przekazania artysta?

 

Chyba nie myślisz że ktoś kiedyś słuchał joy Division bo Curtis miał piękny głos i byl przystojny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że największym problemem jet to, że każdy z nas chciałby, żeby świat był poukładany tak wg naszych wyobrażeń. Niestety jesteśmy tylko marnym trybikiem nic nie znaczącym, Nie ma co narzekać i walczyć. Świat się zmienia i nic nie zatrzyma zalewu tandety czy braku poszanowania dla muzyki czy książki. Nowe pokolenia wybierają to co jest modne, bo chcą koniecznie pokazać że nadążają. Efektem tego jest właśnie odejście od płyty CD na rzecz plików, czy winyla. No i jedni są przekonani, że słuchając plików, są na czasie i taka jest słuszna droga i jedyna. Inni natomiast chcą nadrabiać miną kupując czarne płyty i słuchając z tego medium. CD natomiast jest dla starych dziadków, co to zafiksowali się w swoim świecie rodem z lat 80 tych i ani rusz do przodu.

Prawda jest taka, że każdy ma rację, bo każdy ma inne potrzeby, żyje (wychował się) w innym środowisku). Żyjemy w czasach natłoku informacji i ciężko jest stanąć z boku i poprzyglądać się tamu wszystkiemu - cały czas pędzimy.

Słucham w domu zarówno CD jak i plików. Jestem świadomy pewnych ograniczeń czy też uciążliwości jednego formatu i drugiego. Natomiast nie sięgam po analog, bo to w moim przypadku nie ma sensu. Kolejne wydatki na sprzęt (nie małe) i płyty. Nie obracam się też w środowisku w którym jak ktoś nie ma gramofonu "to się nie zna" Mam znajomego, który posiada sporą kolekcję płyt winylowych i bardzo lubię go odwiedzać, żeby razem posłuchać płyt. On natomiast u mnie podziwia dźwięk który pochodzi z plików. Nigdy nie doszło między nami do konfliktu na tym tle. Po prostu dwa inne światy, które warto czasem na chwilę zmienić (poznać).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yes to dla mnie symbol tandety i kiczu.

Kolega tak na poważnie czy dla jaj ? Polecam obejrzeć koncert Yes z Montreux w Szwajcarii.

Kiepska muzyka z fatalnym wokalistą.

Ten fragment jest naprawdę szokujący.

Mam prawo do takiej oceny czy może nie można mieć własnego zdania.

Masz, ale nie chwaliłbym się tym publicznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zalew chałą większy niż kiedyś a młodzież leniwa nie chce się jej szukać ...

Spróbuj posłuchać popularnego radia ...

Nie da się słuchać:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie da się ukryć. To dotyczy też rocka. Zalew wtórnego nudnego indie widac doskonale. Porównując do lat 90 tych to jak niebo i ziemia.

Ignoranctwo gowniarzy doskonale ilustruje przykład który znalazłem w sieci. Pewna licealistka myślała że Nirvana to firma koszulkowa :)))

 

 

 

Chyba nie myślisz że ktoś kiedyś słuchał joy Division bo Curtis miał piękny głos i byl przystojny?

Wiesz, że Cię lubię, ale muszę:

Ostrożny byłbym z tym "ignoranctwem dzisiejszych gówniarzy".

Sytuacja:

Mały Rynek w Krakowie, sklepik z płytami (taki - schodkami w górę), wieki temu.

Stoję i wpieprzam obwarzanka z solą; obok dwie młode panienki i jedna do drugiej prawi:

"- Super kapela nowa powstała; jakieś Dyresras, czy jakoś tak; a tytuł coś tam o wojnie."

 

I wlazły do sklepu.

Ja za nimi, bom ciekaw.

 

Chodziło o Dire Straits i Brothers in Arms!:-)

 

Ps - a Curtis miał zacny głos, niestety.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.