Skocz do zawartości
IGNORED

Najstarsze wydanie CD !


iambr

Rekomendowane odpowiedzi

Wstyd gdyż to jedno z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk w świecie bluesa a produkuje byle co odcinając kupony. Nie zgodzę się że From the Cradle brzmi dobrze. Mam ją z 15 lat i przesłuchałem dwa razy właśnie ze względu ja beznadziejną jakość. Powinien dbać o jakość realizacji a nie dba w ogóle. Mogę wymienić wielu muzyków którzy dbają o jakość swoich płyt, ale proszę posłuchaj choćby coś z wytwórni Stony Plain Records ( Ronnie Earl, Duke Robillard) czy GPS Records choćby Mighty Mo Rodgersa " Blues is my wailing wall " i idę o zakład - przyznasz mi rację że te wypociny Claptona są zwykłą MP3 i kompromitacją . A przecież wymienieni przeze mnie nie są nawet w połowie tak znani jak Clapton. Owszem miał wiele składów i nie czepiam się starych płyt które wtedy nie musiały być z różnych względów wybitnie nagrane. Jednak wspomniana wczesniej The Breeze to gniot najwyższej klasy. Szkoda bo to wspomnienieJJ Cale-a. Pozostanę przy swoim, a ty jak będziesz miał ochotę posłuchaj moich propozycji. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu mam inne zdanie o produkcjach Claptona i to wszystko. A dlatego to piszę, ponieważ akurat Clapton był zawsze u mnie na jednym z pierwszych miejsc moich najulubieńszych muzyków i nie było płyty której bym nie miał - zarówno w latach winylowych jak i póżniejszych CD. Oczywiście chodzi mi mniej więcej o podstawową dyskografię i płyty koncertowe. Ostatnią studyjną płytę jaką kupiłem, to chyba 'Back Home'. Z ciekawości wysłucham dzisiaj 'From The Cradle', bo już nie pamiętam szczegółów, ale pamiętam, że sound mi się podobał, ale oczywiście to jest tylko to co mózg zakodował, więc nie będę się upierał. Ostatni raz słuchałem tej płyty pewnie z 20 lat temu, a może i jeszcze dawniej. W każdym razie dam znać co i jak. Jest jeszcze jedna rzecz, być może dla audiofeela mniej istotna, ale wyobrażenie o dobrym dżwięku jest zupełnie inne u słuchacza na domowym stereo niż u muzyka. Często gęsto zdarza się tak, że to co audiofeel uważa za złą produkcję, w oczach artystów jest jak najbardziej ok - po prostu 'sound' to zamierzony i określony efekt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wysłuchałem 'From The Cradle'  i naprawdę nie wiem do czego można się przyczepić. Ta płyta brzmi bardzo dobrze - tony niskie, średnie, wysokie, czyli bas, gitara i blachy - wszystko po prostu super, konturowo i z nasyceniem; bardzo dobra przestrzeń, dżwięk oderwany od głośników, wokal i gitara na pierwszym planie, bo tak musi być... naprawdę nie słyszę niczego złego, ale każdy inaczej słyszy i jak to w domowym stereo, mamy dużo zmiennych - pomieszczenie, elektronika, głośniki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

(Konto usunięte)

Eric Clapton & Friends .....a ja mysle ze nie zrozumiales zamyslu tej plyty,  dlaczego ona powstala i dlaczego tak zostalo to nagrane czy zmiksowane....jest tam zdjecie bohatera tej plyty ..w srodku ksiazeczki   ( otworz i poatrz) ...zebrali sie i zagrali nie po to by zrobic to lepiej niz JJ ...zrobili to jak Cale   z calym szacunkiem dla jego muzyki  i nic wiecej ...tylko tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Darek67 napisał:

Wstyd gdyż to jedno z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk w świecie bluesa a produkuje byle co odcinając kupony. Nie zgodzę się że From the Cradle brzmi dobrze. Mam ją z 15 lat i przesłuchałem dwa razy właśnie ze względu ja beznadziejną jakość. Powinien dbać o jakość realizacji a nie dba w ogóle. Mogę wymienić wielu muzyków którzy dbają o jakość swoich płyt, ale proszę posłuchaj choćby coś z wytwórni Stony Plain Records ( Ronnie Earl, Duke Robillard) czy GPS Records choćby Mighty Mo Rodgersa " Blues is my wailing wall " i idę o zakład - przyznasz mi rację że te wypociny Claptona są zwykłą MP3 i kompromitacją . A przecież wymienieni przeze mnie nie są nawet w połowie tak znani jak Clapton. Owszem miał wiele składów i nie czepiam się starych płyt które wtedy nie musiały być z różnych względów wybitnie nagrane. Jednak wspomniana wczesniej The Breeze to gniot najwyższej klasy. Szkoda bo to wspomnienieJJ Cale-a. Pozostanę przy swoim, a ty jak będziesz miał ochotę posłuchaj moich propozycji. 

Darek może podejdą ci remastery Claptona zrobione przez MFSL.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chicago napisał:

wysłuchałem 'From The Cradle'  i naprawdę nie wiem do czego można się przyczepić

Płyta jest tak zagrana, że nie zwracam uwagi na realizację. Zresztą jest to prawdziwa "jednopodejsciowa" setka więc nie ma szans na jakieś audiofilskie wodotryski. Ale na tym polega słuchanie muzyki ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, broniasz napisał:

Darek może podejdą ci remastery Claptona zrobione przez MFSL.

Mam Patricię Barber "Smash" i z tego co pamiętam gra to bardzo dobrze. Claptona nie mam nic z tej wytwórni, ale chętnie się zainteresuję. Dzięki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Darek67 napisał:

Mam Patricię Barber "Smash" i z tego co pamiętam gra to bardzo dobrze. Claptona nie mam nic z tej wytwórni, ale chętnie się zainteresuję. Dzięki.

Wczoraj doleciał modern cool pani Patrycji z mfsl i jest wybitnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za przypomnienie jak dobrą płytą jest „From the Cradle” Claptona. Nie słuchałem jej pewnie ze 20 lat, właśnie ściągnąłem z półki, odkurzyłem i słucham. U mnie brzmi świetnie. Korzenne brzmienie, nagranie na setkę, wszystkie instrumenty na swoim miejscu, przestrzeń mało audiofilska, skupiona, za to prawdziwa. Jedyne, co mi na tej płycie zawsze przeszkadzało to zmęczony, schrypnięty wokal boskiego Eryka i to się oczywiście nie zmieniło. Eryk nie ma szans wejść na rejestry Howlin' Wolfa czy Muddy Watersa i nie powinien nawet próbować ich naśladować. Gra bosko na gitarze i to powinno wszystkim wystarczyć. Super płyta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, broniasz napisał:

Wczoraj doleciał modern cool pani Patrycji z mfsl i jest wybitnie.

Masz moze nightclub mfsl? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Huberto1984 napisał:

Masz moze nightclub mfsl? 

Nie mam,poluję na cafe blue,ale wszystko jest otwarte.Ceny nieco zwariowane.Za modern dałem 20 funciaków,fuks po prostu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że słuchacie i cenicie to co robi Patricia Barber - jest świetna, i trudną kobietą jest, ma swój styl, ma swój sound - sound rozpoznawalny na końcu świata. Patricia Barber jest sprawną i kreatywną pianistką, pisze mądre teksty, zatrudnia najlepszych muzyków, po czym ci najlepsi od niej uciekają, ale przychodzą inni najlepsi lub też wracają starzy najlepsi. Tak jak na płytach, tak Patricia Barber brzmi na żywo. Kto widział jej koncerty, ten wie o czym mówię. 'Modern Cool' jest znakomitą płytą - i co ważne, z Dave Douglasem i Markiem Walkerem - znakomitym drummerem ze specjalnością latynoską. Jest w stałym składzie kubańskich orkiestr Paquito D'Rivery - nie trzeba lepszej rekomendacji.

Dokupiłem kiedyś 'Modern Cool', 'Companion' i Nightclub' na kolekcjonerskich gold hdcd. 'Companion' mam też z XRCD i stadardowe wydanie z Green Mill. Byłem jeszcze na 'Companion' w Park West' - McLean zaciskał nogi i tu, i tu. Była chemia.

Oprócz pierwszej płyty 'Split', całą inżynieryjną robotę zrobił Jim Anderson. Włącznie z nowymi remiksami nagrodzonymi Grammy. Muzyka Patricii Barber jest mądra, przystępna, i świetnie brzmiąca. Jestem fanem jej muzyki z okresu Premonition Records. Naprawdę świetna muza. Architektem soundu z tego okresu był Michael Arnopol.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam trochę płyt Patrycji, które mi zostały z czasów audiofeelskich, ale powiem Wam, że dzisiaj rzadko do nich wracam. Oczywiście brzmienie i jakość nagrania jest zawsze u niej świetna, ale jest coś irytującego w jej muzyce. Chyba chodzi o mocno zmanierowany wokal. Nieco mnie to irytuje i nawet w czasach audiofeelskich nie byłem w stanie przesłuchać więcej niż jednej płyty za jednym podejściem. Odbieram w jej utworach jakiś niemiły dla mnie klimat, który zwykle wprowadza mnie w niezbyt pozytywny nastrój. Jest jakieś zblazowanie, a z drugiej strony przeintelektualizowanie w tej muzie. Ale to ja to tak odbieram. Oczywiście jest to dobra muzyka i zawsze świetne brzmienie i jakość nagrania, niezależnie czy ze studio czy z koncertu. Tylko jak pisze Chicago to trudna kobieta jest i pewnie dlatego tak to odbieram.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dziś chyba najczęściej wracam do „A Fortnight in France”.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Drizzt

This ain't no party, this ain't no disco • This ain't no fooling around • No time for dancing, or lovey dovey • I ain't got time for that now

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, broniasz napisał:

Nie mam,poluję na cafe blue,ale wszystko jest otwarte.Ceny nieco zwariowane.Za modern dałem 20 funciaków,fuks po prostu.

Bardzo dobra cena. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.07.2018 o 14:29, Krajcar napisał:

Większość wytwórni stosuje tzw. dotłoczenia i może się okazać, że Twoje CD z 1982, będą tłoczone w 1988, 1990, 1994. Wszystkie mogą wyglądać identycznie i mieć te same numery wytwórni.

Dla kolekcjonerów to ruina.

Pełna zgoda, ale popraw mnie jeżeli się mylę, ale te wznowienia są w takich przypadkach zawsze tym samym brzmieniowo wydaniem. Jakościowo się nie różnią.  To co je różni to de facto tylko nie wiadoma data tłoczenia. Nie ma w nich zmian np. masteringowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.05.2020 o 16:09, Meloman napisał:

Pełna zgoda, ale popraw mnie jeżeli się mylę, ale te wznowienia są w takich przypadkach zawsze tym samym brzmieniowo wydaniem. Jakościowo się nie różnią.  To co je różni to de facto tylko nie wiadoma data tłoczenia. Nie ma w nich zmian np. masteringowych.

Sa inne mastery. Brzmia inaczej. Najlepszy przyklad to pierwsze kilka tloczen dark side of the moon cp35...wydawane miedzy 82-89. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Huberto1984 napisał:

Najlepszy przyklad to pierwsze kilka tloczen dark side of the moon cp35...wydawane miedzy 82-89. 

Mimo, że poligrafia tych wydań wskazuje, że to powinno być to same wydanie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Meloman napisał:

Mimo, że poligrafia tych wydań wskazuje, że to powinno być to same wydanie?

Numer katalogowy ten sam, male zmiany w ksiazeczce i okladce np. na nowszych brak ceny z tylu. Inne taby na jewel case. Inny matrix (chidzi tylko o koncowke). Zwykly "Kowalski" sie nie polapie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Huberto1984 napisał:

Sa inne mastery. Brzmia inaczej. Najlepszy przyklad to pierwsze kilka tloczen dark side of the moon cp35...wydawane miedzy 82-89. 

Według tej strony

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

różnice w masteringu polegają tylko na tym, że te zupełnie pierwsze wydania CP35-3017 mają preemfazę, natomiast późniejsze wydania CP32-3017 nie mają preemfzazy. Różnic masteringu między wydaniami z preemfazą nie ma. Tak samo jak nie ma różnic masteringu w wydaniach bez preemfazy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez fozzie

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fozzie napisał:

Według tej strony

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

różnice w masteringu polegają tylko na tym, że te zupełnie pierwsze wydania CP35-3017 mają preemfazę, natomiast późniejsze wydania CP32-3017 nie mają preemfzazy. Różnic masteringu między wydaniami z preemfazą nie ma. Tak samo jak nie ma różnic masteringu w wydaniach bez preemfazy.

Poczytaj jeszcze raz...do konca, bo sie mylisz jak 99% audiofili.

A na marginesie to mialem ponad 10 tych wydan do tej pory. Tydzien temu jedno sprzedalem za £135.  ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Huberto1984

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

(Konto usunięte)

In looking at the various early issues of Dark Side of the Moon CD, one can see a number of variations. Although the front cover stayed the same throughout, there were two different masterings, two different back covers, four different obis, four different jewel cases, two label variations, three distinct hubs, and a number of different pressings with unique matrixes. All of them are interesting in their own right, and quite collectible.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisalem. Wszystkie mialem u siebie oprocz tego z "pierwszego dnia" 1a1.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Huberto1984 napisał:

Poczytaj jeszcze raz...do konca, bo sie mylisz jak 99% audiofili.

Przeczytałem jeszcze raz do końca. Są tylko dwa różne masteringi na tych pierwszych wydaniach CP32-3017, jeden z preemfazą, drugi bez preemfazy i to wszystko.

Audiofilem nie jestem. Nie sprawdzam masteringu na słuch tylko przy pomocy odpowiednich programów (jeżeli jest taka możliwość) tak jak na podanej stronie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez fozzie

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fozzie napisał:

Przeczytałem jeszcze raz do końca. Są tylko dwa różne masteringi na tych pierwszych wydaniach CP32-3017, jeden z preemfazą, drugi bez preemfazy i to wszystko.

Audiofilem nie jestem. Nie sprawdzam masteringu na słuch tylko przy pomocy odpowiednich programów (jeżeli jest taka możliwość) tak jak na podanej stronie.

Teraz zwrocilem uwage, ze dobrze napisales w pierwszym poscie. Bylem przekonany, ze napisales, ze nie ma różnic miedzi wydaniami Sony I emi. Tak, sa dwa mastery. Jeden z drugi bez. Roznice w dzwieku kolosalne. Obydwa z tym samym numerem katalogowym cp35.... 

Duzo osob uwaza, ze pozniejsze tloczenia na Europe brzmialy gorzej. Nie mam zdania na ten temat. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Huberto1984

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Huberto1984 napisał:

Roznice w dzwieku kolosalne.

Różnice w dźwieku kolosalne będą zawsze wtedy, kiedy odtwarza się płytę z preemfazą na odtwarzaczu bez filtra deemfazy. Zdaje się, że w odtwarzaczach z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych taki filtr deemfazy był na porządku dziennym, instalowało się to w każdym odtwarzaczu. Słyszałem, że w nowych odtwarzaczach, po 2000 (zaokrąglam) często rezygnowano z tego filtra, ale głowy bym sobie za to nie dał uciąć. Wtedy różnica podczas słuchania jest rzeczywiście ogromna.

Ci, którzy mają zgrane płyty z preemfazą mogą sobie włączyć lub wyłączyć filtr deemfazy w odtwarzaczu komputerowym. Wtedy słychać jaka to ogromna różnica.

Yayacek powinien lepiej wiedzieć jak to teraz jest z tymi filtrami w odtwarzaczach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę o pierwszym CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.05.2020 o 07:56, fozzie napisał:

Audiofilem nie jestem. Nie sprawdzam masteringu na słuch tylko przy pomocy odpowiednich programów (jeżeli jest taka możliwość) tak jak na podanej stronie.

Audiofile za to odwrotnie. Zresztą nie tylko audiofile, ale też melomani z dobrym, wrażliwym słuchem.
Słyszą różnice między wczesnymi tłoczeniami CD i to im wystarczy. Po co sprawdzać jakimiś miernikami? A jak miernik nie wykaże różnic, a audiofil je wyraźnie słyszy to co? Wydaje mu się?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Wydaje mu się?

Jak nasz klient w blind teście za każdym razem wskazuje od razu poprawnie właściwą płytę, tę konretną, to oznacza że słyszy. Jak są momenty zawachania, ale nadal nasz klient wskazuje poprawnie wersję płyty, to oznacza, że również słyszy. Jak się ktoś zastanawia, i drapie po głowie, i chodzi, i siedzi, i słucha, i raz trafia, a raz nie trafia tej właściwej - to oznacza, że zmiany mogą być na granicy percepcji, albo w ogóle ich nie ma. A na mierniku? Na mierniku po prostu wszystko widać - nie trzeba się wsłuchiwać. Goście od remasteringu zaczynają od miernika i ekranu - muszą wiedzieć co mają poprawiać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 26

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.