Czy audiofile obchodzą Walentynki?

[wojciech iwaszczukiewicz]

solubden

 

Poszukiwany poszukiwana.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[suluben]

Hahaha, dobre. W sumie jednak nie mogę się za dużo śmiać, bo jakaś pochodna grypy mnie ponoć trzyma (w sumie 9 dni zwolnienia, na własnej działalności) i atak śmiechu przeradza się automatycznie w kontratak kaszlośmiechu, a jak wiadomo, i ze śmiechawy i z powodu grypy można z tego światka zejść...

 

Ale wracając do tematu - nasi bracia audiofile (i nie tylko oni) w Iranie, chcąc przestrzegać prawa, raczej Walentynek w sposób zbyt demonstracyjny nie obchodzą. Albo raczej obchodzą szerokim łukiem.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

W "Rozmowach kontrolowanych" to milicja szydełkowała.I jak ta komuna miała nie upaść?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[suluben]

Widocznie komuna to była zakamuflowana ideologia gender - Anna Grodzka, współzałożycielka Fundacji Trans-Fuzja (aka Krzysztof Bogdan Bęgowski, działacz PZPR) to tylko czubek góry lodowej...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[daris666]

sruuuu i po walentynkach. do wypłaty daleko i jutro trzeba iść do pracy. Dobranoc

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[suluben]

Pozostał okres miesięcznicy z lekkim okładem, do kolejnego jednodniowego wybuchu najszlachetniejszej odmiany ludzkiej emocji, oplecionej na tą okazję sporą plastikową izolacją. Tak czy inaczej, pora wczuć się w klimat! I komu bardziej zazdrościmy: Ryszardowi (Petru) czy Christianowi (Grey)?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zbig]

Piliśmy kawę po kolacji u Pataszońskich, siedząc w parę osób na kanapce w kąciku. W przeciwległym krańcu pokoju docent Łakoć coś mamrotał, gestykulując bez umiaru. Początkowo nikt go nie słuchał, nawet trudno się było zorientować w ogólnym gwarze o co docentowi chodzi.

Potem mamrotanie jakoś się przebiło przez gwar. Docent Łakoć wypowiadał się na temat potrzeby ogólnej życzliwości i o roli artysty w kształtowaniu kultury obyczajów.

Chwilę słuchaliśmy.

- Ty, baranie głupi ! – wyrwało się baronowej Sołowiejczyk.

Docent Łakoć kontynuował wypowiedź.

- Cóż to za wyjątkowy matoł ! – rzekł Bezpalczyk.

- Postukaj się kretynie w głowę – poradziła docentowi baronowa Sołowiejczyk.

Do rozmowy wieszał się poeta Koszon.

- Przestań pleść trzy po trzy – zwrócił się do docenta Łakocia. – I nie machaj przed nosem łapami. Najlepiej w ogóle zjeżdżaj do jasnej cholery.

Nie pomogło.

- Jakbym miał taką głupią mordę, to bym siedział w domu i wychodził tylko o zmierzchu – powiedział mgr Kąkulczyniański. Skończ to dukanie i won !

- Won - zawołała baronowa Sołowiejczyk. – Do domu !

Docent Łakoć dalej plótł swoje.

To zgasiliśmy telewizor.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )