Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


biniek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, Oxygenethief napisał:

Wiem, że ....

Wobec pierwszego cytatu, ciekawe co Einstein miał na myśli pisząc o głupocie?

Jak uważasz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przekazuj obiektywnie swoje subiektywne oceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, passer napisał:

Wobec pierwszego cytatu, ciekawe co Einstein miał na myśli pisząc o głupocie?

Jak uważasz?

Nie zawsze wiemy co dokładnie autor miał na myśli, wg mnie po prostu głupota jest nieskończona, myslisz ze cos nie moze byc juz głupsze a jednak może. W dzisiejszych czasach widać to jeszcze wyraźniej moim zdaniem, chociażby rozglądając się właśnie w tematyce audio. Oglądasz sobie co tam ludzią wciskają za głupoty żeby polepszyć jakośćdźwieku i myślisz sobie, że już gorzej być nie może.. mija rok i jednak okazuję się, że może.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inna wypowiedź AE to przybliży:

"Wiadomo, że taki a taki pomysł jest nie do zrealizowania. Ale żyje sobie jakiś nieuk, który o tym nie wie. I on właśnie dokonuje tego wynalazku."

Być może głupotą jest wiara, że nauka już wszystko wyjaśniła, że wszystko już wie. To moje przeświadczenie.

Pozdrawiam wszystkich, którzy w naukę wierzą bezgranicznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przekazuj obiektywnie swoje subiektywne oceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, passer napisał:

Być może głupotą jest wiara, że nauka już wszystko wyjaśniła, że wszystko już wie. To moje przeświadczenie.

Ja nie uważam, że nauka wszystko wyjaśniła, przeciez co chwila są jakieś nowe odkrycia. Jednak moim zdaniem w niektorych dziedzinach odkryła na tyle dużo, że nie ma miejsca już na wiarę, że coś jeszcze więcej tam zostało. No ale to moje zdanie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, xajas napisał:

Prawie 2500  lat temu Demokryt (460 p.n.e.) dzieki "naukowej wiedzy" byl w stanie ustanowic podstawy atomowej  budowy materii

Mylisz prawdziwą Naukę z "nauką". Do tej Nauki nie mam nic i nawet często z niej korzystam.
W dupie mam tę "naukę" głoszoną przez sceptyków na temat słyszenia/niesłyszenia w dziedzinie audio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śp John Dunlavy, w wywiadzie z przelomu wieków XX/XXI powiedział, że w audio mija era inzynierska, a zaczyna się era szarlatanów. To właśnie wtedy zaczął się wysyp pseudonaukowych teorii, voodoogadżetów i nieuków, którym wmówiono, że audio opiera się prawom określonym przez naukę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj ulubiony:

Here’s a great Albert Einstein quote:

“If I had an hour to solve a problem I’d spend 55 minutes thinking about the problem and five minutes thinking about solutions.”

 

Malo kto probuje zrozumiec na czym problem polega, jak cos dziala ( i czy wogole dziala), aby skoncentrowac sie nad wlasciwym rozwiazaniem. W zamian tego, wola na pale, bez zrozmienia problemu, w oparciu o wiare od razu przejsc do "rozwiazywania problemu".

Wyniki takich rozwiazan widac najlepiej na tym forum :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xajas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Teraz, xajas napisał:

Malo kto probuje zrozumiec na czym problem polega, jak cos dziala ( i czy wogole dziala), by skoncentrowac sie nad wlasciwym rozwiazaniem, a w zamian tego wola na pale, w oparciu o wiare od razu przejsc do "rozwiazywania problemu". Wyniki takich rozwiazan widac najlepiej na tym forum ?

A Ty najwyraźniej masz z tym problem...jak inni sceptycy. ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, passer napisał:

Może inna wypowiedź AE to przybliży:

"Wiadomo, że taki a taki pomysł jest nie do zrealizowania. Ale żyje sobie jakiś nieuk, który o tym nie wie. I on właśnie dokonuje tego wynalazku."

Jak już kogoś cytujesz, to zadaj sobie trochę trudu, w jakim kontekście to powiedział i co miał na myśli, podpowiem, że jest to związane z jego problemami w szkole we wczesnym okresie, dlatego też posługiwał się cytatem:

"Wykształcenie – to, co pozostaje po tym, gdy zapominasz wszystkiego, czego nauczyłeś się w szkole"

czy

"Jedyne, co przeszkadza mi się uczyć - to zdobyte przeze mnie wykształcenie"

bądź

"Nie zapamiętuj tego, co możesz znaleźć w książce"
 

Nigdy natomiast nie podważał praw fizyki i nauki, jako podstaw do poznania "działania" tego co nas otacza, sprzeciwiał się jedynie skostniałemu systemowi szkolnictwa. Czy jego teoria względności opiera się na  "... ja wiem, że takie coś istnieje bo to czuję/słyszę ..." czy opiera się na wzorach i wyliczeniach? A tak na marginesie ile potrafisz wskazać osób, które dokonały odkryć i wynalazków w "technice" na skalę światową (nie mówię o plagiatach) i nie oparły tego o żadną wiedzę. Takie osoby są ale jak zestawisz je z tymi "wykształconymi" technicznie, to zrozumiesz czemu technika opiera się na wiedzy. To tak jak są osoby z tzw. słuchem absolutnym, które potrafią zapamiętać i odtworzyć/zgadnąć każdy element zestawu, który wcześniej słyszały mimo, że go nie widzą i nie są melomanami/audiofilami (poprostu mają talent), czego nie potrafią osoby mieniące się audiofilami ale czy to oznacza, że audiofile "zmyślają".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez radmorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Jeśli film o Kiepskich jest wzorcem dla "słyszących", to nie mam więcej pytań.
Zbyt poważnie wziąłeś mój wpis

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
A Ty najwyraźniej masz z tym problem...jak inni sceptycy.

  

Wrecz przeciwnie, to nie moj problem, to moja obserwacja :-)

 

Takimi obserwacjami i rozwiazywaniem takich cudzych problemow zarabiam na chleb

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Chicago napisał:

Szuflandia jest stolicą nauki ?

Z Szuflandii to chyba właśnie pochodzą wszystkie próby "technicznego" tłumaczenia działania audiofilnych wynalazków. ?

3 godziny temu, pawel_luk1 napisał:

on PROWADZI ODSŁUCH. 

Taaaa - ODSŁUCHY - jedno z bardziej nieszczęśliwych i brzydkich określeń.

Kojarzy mi się zawsze z "OD-rabianiem" czegoś. (roboty nikczemnie upierdliwej, czy innej pańszczyzny)

3 godziny temu, passer napisał:

zgodne z nauką jaką znasz, mimo ograniczeń jaką ona ci narzuca.

Nauka? Coś ogranicza? W audio? W zakresie, zakresiku raczej, pasma częstotliwości w których się porusza?

Masz na myśli odbiorców rodzaju ludzkiego? Czy może nietoperze i innych super, X - manów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, passer napisał:

Może inna wypowiedź AE to przybliży:

"Wiadomo, że taki a taki pomysł jest nie do zrealizowania. Ale żyje sobie jakiś nieuk, który o tym nie wie. I on właśnie dokonuje tego wynalazku."

Nawet gdyby dany "nieuk" przypadkiem nawet, zaplatając warkocze i tworząc "druta for audio", przemienił np. przewodnik miedziany w nadprzewodnik (w temperaturze pokojowej rzecz jasna) - nic a nic nie wpłynęłoby to na BRZMIENIE

komponentów audio nim połączonych.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o naukę i wiedzę, to do dziś nie wiadomo, jak zbudowano piramidy. Ja zakładam, że mieli Egipcjanie dobre dżwigi i helikopter transportowy do ustawienia najwyższego, ostatniego elementu. Albo wyłączyli se grawitację. No i do dziś trujemy się spalinami ze śmiesznych pojazdów nazywanymi samochodami. Ależ poszliśmy do przodu ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Chicago napisał:

Ależ poszliśmy do przodu ?

Nie, na pewno stoimy w miejscu, a do znajomych to na pewno dzwonisz za pomocą dzwonka przy rowerze, filmy oglądasz poprzez wprawianie w szybki ruch kartek papieru z narysowanymi obrazkami, a na forum piszesz za pomocą zwierzęcego włosia maczanego w barwnikach naturalnych i zapewne mieszkasz w lepiance zaprojektowanej przez mgr filologi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dziedzinie alzheimera, migren, alergii, a nawet zwykłego kataru z nosa, dalej jesteśmy w dupie, drogi oświecony radmorku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Chicago napisał:

W dziedzinie alzheimera, migren, alergii, a nawet zwykłego kataru z nosa, dalej jesteśmy w dupie, drogi oświecony radmorku.

To powiedz to chorym na te choroby, żeby przestali brać leki na nie, bo jesteśmy w "dupie" więc nie ma się co truć i jak byś nie zauważył, to dzięki technologi i naukom ścisłym, czyli to o czym tu rozmawiamy, mamy sprzęt medyczny, który pomaga w diagnozowaniu i leczeniu chorób ale Ty zapewne testy na alergeny przeprowadzasz za pomocą nosa i ucha i wszystkich znajomych kierujesz do znachorów zamiast do szpitali. A co do tego czy jesteśmy w "dupie" w dziedzinie alzheimera, to chętnie przeczytam Twój wywód naukowy, co do postępu od momentu pierwszego zdiagnozowania do dnia dzisiejszego.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez radmorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie istnieje skuteczny lek na alergię, katar i migreny. Poza tym, ludzie, i to jeszcze nie tak dawno, dawali sobie świetnie radę bez telefonów komórkowych, internetu i wszelkich najnowocześniejszych wynalazków. Wikingowie byli praktycznie wszędzie, i to bez statków kosmicznych, samolotów i samochodów. Popłynęli łódką z drewna.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Chicago napisał:

Nie istnieje skuteczny lek na alergię, katar i migreny. Poza tym, ludzie, i to jeszcze nie tak dawno, dawali sobie świetnie radę bez telefonów komórkowych, internetu i wszelkich najnowocześniejszych wynalazków.

Czy powyzszy wpis znalazl sie tutatj bez internetu? Czy wszedzie chodzisz piechota? Czy jeszcze nigdy nie byles u lekarza?

Czy takie wypowiedzi jak powyzej to nie szczyt obludy?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xajas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, iro III napisał:

Taaaa - ODSŁUCHY - jedno z bardziej nieszczęśliwych i brzydkich określeń.

Dla mnie najbardziej nieszczęśliwe i brzydkie określenie to: prawidłowe pod względem technicznym testy porównawcze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

9 minut temu, xajas napisał:

Dlaczego uzywasz internetu? Czy wszedzie chodzisz piechota? Czy jeszcze nigdy  nie byles u lekarza?

Czy takie wypowiedzi jak powyzej to nie szczyt obludy?

Nie twierdzę, że nauka i jej zdobycze są czymś złym, ale twierdzę, że ludzkość w wielu podstawowych dziedzinach życia jest dalej w dupie. Wystarczy, że zabraknie prądu na przykład - wszystko leży. Albo jak nie brak prądu, to wystarczy solidny opad deszczu przez dziesięć dni - też wszystko leży... lub pływa. I to jest clou mojej wypowiedzi, a nie qrwa teksty o internecie i dlaczego go używam lub nie. Kiedyś go nie było i życie też się toczyło swoim rytmem. Dżwięku do dziś nie potrafią odrestaurować na należytym poziomie. Ale przynajmniej z obrazem poczynili jakiś postęp.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Chicago napisał:

Nie istnieje skuteczny lek na alergię, katar i migreny. Poza tym, ludzie, i to jeszcze nie tak dawno, dawali sobie świetnie radę bez telefonów komórkowych, internetu i wszelkich najnowocześniejszych wynalazków. Wikingowie byli praktycznie wszędzie, i to bez statków kosmicznych, samolotów i samochodów. Popłynęli łódką z drewna.

 

Jak mamy na takim poziomie intelektualnym rozmawiać, to ja "wysiadam", bo "... sprowadzisz mnie do swojego poziomu, a potem pokonasz własną bronią ...". A co do skuteczności leków np. na alergię, to powiedz, to tym, którzy przez przypadek zjedli coś na co są uczelni, bo nie wiedzieli, że ten składnik jest dodany, zaczęli się dusić i tracić oddech oraz przytomność i bez podania leków po prostu by się udusili, a najlepiej jak będziesz świadkiem takiej sytuacji w restauracji, to oznajmij wszystkim, że nie ma co wzywać karetki, bo nie ma skutecznych leków na to, a poza tym to samochody trują spalinami i lepiej, jak Wikingowie, zawieźć go łódką z drewna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Chicago napisał:

 

Nie twierdzę, że nauka i jej zdobycze są czymś złym, ale twierdzę, że ludzkość w wielu podstawowych dziedzinach życia jest dalej w dupie.

Spojzmy na to troche "filozoficznie". Prosty, prymitywny przyklad:

Wyobraz sobie, ze nauka "nie jest w dupie" i na kazda chorobe/doleglosc ma odpowiednie lekarstwo. Nikt nie musi na nic chorowac i moze przezyc "bez chorob" 1000 lat. Czy to jest to na czym ci zalezy?  Czy to jest "sens zycia".

Jak by wygladala taka ludzkosc za 100, 200,... lat?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xajas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Chicago napisał:

Nie istnieje skuteczny lek na alergię, katar i migreny

Tak samo jak na wiele innych chorób. Poza tym większość leków jest albo nieskutecznych, albo leczą objawy, a nie przyczyny, a inne wcale nie leczą i działają jak placebo.
Dlaczego tak jest? Wiadomo - mafia farmaceutyczna - temat znany i kontrowersyjny, więc na tym zakończę nim wsadzę kij w mrowisko i odezwą się doktorki.
Z tego samego powodu jesteśmy w dupie z samochodami i spalinami. Dawno już powinny być samochody bezawaryjne i z nierdzewną karoserią, a przede wszystkim auta elektryczne. Nikomu nie zależy, aby to zmienić, bo interes się kręci i zarabiają na tym wszyscy - blacharze i inne warsztaty, stacje benzynowe, czyli ogromne wpływy do skarbu państwa, które można sobie później w dowolny sposób ukraść, itp, itd...temat rzeka.

6 minut temu, xajas napisał:

Wyobraz sobie, ze nauka "nie jest w dupie" i na kazda chorobe/doleglosc ma odpowiednie lekarstwo. Nikt nei musi na nic chorowac i moze zyc "bez chorob" 1000 lat. Czy to jest to na czym ci zalezy?  Czy to jest "sens zycia"

No właśnie - najlepiej odpowiedziałeś na to dlaczego czasem nauka jest w dupie. Bo nie ma w tym żadnego interesu, żeby z niej wyleźć.
Wychodzi z tej dupy na ogół tam, gdzie to jest potrzebne, ale niekoniecznie wszystkim ludziom, tylko służy wtedy partykularnym interesom.

To oczywiście uproszczenie z mojej strony, bo zaraz pojawią się argumenty o nauce, która rozwija się w postępie geometrycznym w niektórych dziedzinach życia i która niewątpliwie służy też całej ludzkiej populacji - temu zaprzeczyć nie można.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, soundchaser napisał:

No właśnie - najlepiej odpowiedziałeś na to dlaczego czasem nauka jest w dupie. Bo nie ma w tym żadnego interesu, żeby z niej wyleźć.
Wychodzi z tej dupy na ogół tam, gdzie to jest potrzebne, ale niekoniecznie wszystkim ludziom, tylko służy wtedy partykularnym interesom.

Tutaj maly rachunek na poziomie matymatyki z podstawowki, dla tych ktorzy jeszcze nie pokapowali interesow "ludzkosci"

 

Wyobraz sobie ze zyjemy tysiac lat, kazdy jest zdrowy nikt nie umiera.

Co 30 populacja sie podwaja. Dzisiaj mamy 7,6mld,

za 30 lat 15mld

za 60 lat 30mld

za 90 lat 60mld

za 120 lat 120mld

za....

Wyobraz sobie te "partykularne interesy" tych wszystkich ludzi ;-)

 

Trzeba byc ograniczonym, by nie dostrzegac albo ignorowac tak podstawowe problemy zwiazane z takim hipotetycznym rozwojem nauki i "ludzkosci" 

    

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xajas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, xajas napisał:

Spojzmy na to troche "filozoficznie". Prosty, prymitywny przyklad:

Wyobraz sobie, ze nauka "nie jest w dupie" i na kazda chorobe/doleglosc ma odpowiednie lekarstwo. Nikt nie musi na nic chorowac i moze przezyc "bez chorob" 1000 lat. Czy to jest to na czym ci zalezy?  Czy to jest "sens zycia"

Dobrze, niech będzie, że sobie wyobrażam lek na każdą chorobę (i kto wie, czy takich już nie ma?), który pozwoliłby oszczędzić wielu cierpień i trosk - ale ludzkość jednak poszła głównie w inną stronę jeżeli chodzi o zdobycze nauki - tą stroną są głównie bomby i rakiety. To do medycyny i audio trafiają wynalazki wojskowe, a nie odwrotnie. Jak by się tak zastanowić, to najnowsze badania i technologie są najpierw używane przede wszystkim w wojsku i w wojnach, czyli jakby nie spojrzeć, przeciwko ludzkości. Najpierw wojsko, wojny i śmierć - póżniej dopiero dobro społeczeństwa.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, soundchaser napisał:

Poza tym większość leków jest albo nieskutecznych, albo leczą objawy, a nie przyczyny, a inne wcale nie leczą i działają jak placebo.
Dlaczego tak jest? Wiadomo - mafia farmaceutyczna

Większość sudiofilskich gadżetów też nie pomaga, albo jak już, to na zasadzie efektu placebo, a mafia producencko-dystrybutorsko-recenzencko-sklepowa doi jeleni, aż furczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, xajas napisał:

Trzeba byc ograniczonym, by nie dostrzegac albo ignorowac tak podstawowe problemy zwiazane z takim rozwojem "ludzkosci" 

Ależ ja to wszystko rozumiem, nie ubliżaj mi proszę.
Jednak problem jest bardziej złożony niż tylko Twoja wyliczanka matematyczna i tego wszystkiego co się teraz dzieje na świecie nie można jedynie tłumaczyć "troską o prawidłowy rozwój ludzkości". A właściwie troską o hamowanie tego rozwoju.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja wyliczanka, pokazuje ze moze te choroby, wojny, itd. to "przez Boga" (jesli taki istnieje) swiadomie "zaplanowane srodki" regulacji rozwoju ludzkosci, a wszystko to, co my powierzchownie postrzegamy jako hamulce, ma de facto gleboki sens?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xajas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.