Audio mity

[szpakowski]

3 godziny temu, szymon1977 napisał:

Bo muzyka cieszy nawet, jeśli to Szopen czy Miles Davis słuchany w kuchni z radyjka tranzystorowego pamiętającego poprzedni ustrój.

Ten sam Chopin słuchany w skupieniu na dobrym sprzęcie, w dobrym wykonaniu z dobrej jakości nagrania potrafi dostarczyć słuchaczowi nieporównywalnie większych doznań artystycznych niż słuchany z radyjka w kuchni do kotleta.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[J.Jerry]

4 godziny temu, szymon1977 napisał:

Bo muzyka cieszy nawet, jeśli to Szopen czy Miles Davis słuchany w kuchni z radyjka tranzystorowego pamiętającego poprzedni ustrój.

Niekoniecznie tak będzie jak ktoś ma do wyboru hiend i radyjko, ale pamiętam jak zaczynałem słuchać muzyki na jakimś radiomagnetofonie mono, pierwszym stereo, to muszę przyznać racje- lepszy rydz niż nic.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

1 godzinę temu, szpakowski napisał:

Ten sam Chopin słuchany w skupieniu na dobrym sprzęcie, w dobrym wykonaniu z dobrej jakości nagrania potrafi dostarczyć słuchaczowi nieporównywalnie większych doznań artystycznych niż słuchany z radyjka w kuchni do kotleta.

To samo się tyczy Dire Straits czy Metallica.

1 godzinę temu, J.Jerry napisał:

Niekoniecznie tak będzie jak ktoś ma do wyboru hiend i radyjko...

Ale ja nie pisałem, że na lepszym sprzęcie nie będzie większej przyjemności. Ba! Przyjemność będzie większa nawet jak sprzęt będzie grać tak samo, ale samopoczucie lepsze.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[J.Jerry]

Jak miałbym czekać na lepszy sprzęt taki co mogą mieć tylko nieliczni, to bym nigdy muzyki nie posłuchał. Co prawda dostrzegam różnicę jakościową, ale jednocześnie wątpię czy cena sprzętu daje więcej przyjemności...to jak porównywać rower do auta w stylu wszyscy co jeżdżą rowerem nie mają przyjemności z jazdy takiej jak ci z auta, po prostu wpadają  w depresje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jaceknad]

24 minuty temu, szymon1977 napisał:

To samo się tyczy Dire Straits czy Metallica.

Pamiętam jak na Audioshow Dire Straits chu*&^owo zabrzmiało, wyszedłem zniesmaczony, a same głośniki kosztowały ponad 100 tys.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szpakowski]

15 minut temu, szymon1977 napisał:

To samo się tyczy Dire Straits czy Metallica.

Nie sądzę ... bardzo lubię Dire Straits i Metallicę ... ale to nie ta liga ... inny rodzaj wrażliwości ...

Muzyka klasyczna i jazz zapewniają doznania i emocje na innym poziomie ... Wpływają na to między innymi różnego rodzaju "subtelności" które możesz usłyszeć dopiero wyraźnie na dobrym sprzęcie, ponieważ zazwyczaj klasyka i jazz są znacznie lepiej nagrywane niż inne gatunki.

8 minut temu, J.Jerry napisał:

ale jednocześnie wątpię czy cena sprzętu daje więcej przyjemności...

Słuszne Twe wątpliwości są ... Cena często nie idzie w parze z jakością dźwięku, a chyba przyjemność powinna być powiązana z jakością a nie ceną ...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[J.Jerry]

3 minuty temu, szpakowski napisał:

Słuszne Twe wątpliwości są ... Cena często nie idzie w parze z jakością dźwięku, a chyba przyjemność powinna być powiązana z jakością a nie ceną ...

Może być tak, że mam małe wymagania, co pozwala mi cieszyć się muzyką z czegoś zbyt taniego, żeby było dobre dla bardziej wymagających.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szpakowski]

4 minuty temu, J.Jerry napisał:

Może być tak, że mam małe wymagania, co pozwala mi cieszyć się muzyką z czegoś zbyt taniego, żeby było dobre dla bardziej wymagających.

Nie wiem jakie masz wymagania. Chodziło mi o stosunek oferowanej jakości dźwięku do coraz częściej absurdalnych cen sprzętu audio. Ceny galopują a jakość jaka jest każdy słyszy ...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[J.Jerry]

Podobno cena odzwierciedla możliwości kupującego, a jakość rośnie jak klient wymaga.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

58 minut temu, szpakowski napisał:

Nie sądzę ... bardzo lubię Dire Straits i Metallicę ... ale to nie ta liga ... inny rodzaj wrażliwości ...

Co kto lubi.

58 minut temu, szpakowski napisał:

Muzyka klasyczna i jazz zapewniają doznania i emocje na innym poziomie ... Wpływają na to między innymi różnego rodzaju "subtelności" które możesz usłyszeć dopiero wyraźnie na dobrym sprzęcie, ponieważ zazwyczaj klasyka i jazz są znacznie lepiej nagrywane niż inne gatunki.

Jak ktoś nie lubi muzyki klasycznej, to guzik go te Twoje smaczki będą obchodzić, za to jak lubi Metallica, to smaczki w nieskończoność nawet na Death Magnetic będzie wysłuchiwać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 13 Maja 2021 przez szymon1977

[iro III]

1 godzinę temu, szpakowski napisał:

Nie sądzę ... bardzo lubię Dire Straits i Metallicę ... ale to nie ta liga ... inny rodzaj wrażliwości ...

Muzyka klasyczna i jazz zapewniają doznania i emocje na innym poziomie ... Wpływają na to między innymi różnego rodzaju "subtelności" które możesz usłyszeć dopiero wyraźnie na dobrym sprzęcie, ponieważ zazwyczaj klasyka i jazz są znacznie lepiej nagrywane niż inne gatunki.

Ogólnie - (subiektywna) prawda.

Co do "subtelności" ...zapewne znasz, ale proponuję przypomnieć sobie i posłuchać, drugiego, trzeciego...czwartego planu (nie jako podkład muzyczny do zajęć innych), właśnie wspomnianego DS, a konkretnie płyty "Love over Gold" ...i do tego jeszcze (jakby na złość?) materiał ten nagrano wybitnie dobrze...nie gorzej niż zazwyczaj szlachetna klasyka czy jazz.

Metallica? Na pewno inny rodzaj wrażliwości...ale już DS?  Jak chodzi o "wrażliwość" to już nie tak bardzo "inna liga".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marcinmarcin]

A ja z kolei zauważyłem że "audiofilskie plumki" (sam tego sporo słucham więc no offence) często brzmią na bele czym... Ale już dobrze zagrać heavy metal mało który sprzęt da radę... Ze smaczkami, wybrzmieniami i bez jazgotu. Musi być kontrolowany szybki bas bez dudnień, mocna i czysta średnica i miękka góra, inaczej d... ą bladą po nieheblowanej desce... Klasyka równie wredna z kolei wymaga punktowego impulsu żeby zabrzmiała przekonująco, no i koloryzowanie co do zasady nie pasuje 😉

17 minut temu, iro III napisał:

a konkretnie płyty "Love over Gold"

 👍

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

16 minut temu, iro III napisał:

Ogólnie - (subiektywna) prawda.

Subiektywnie prawda - czyli obiektywnie guzik prawda.

17 minut temu, iro III napisał:

Metallica? Na pewno inny rodzaj wrażliwości...ale już DS?  Jak chodzi o "wrażliwość" to już nie tak bardzo "inna liga".

Niestety w kręgach osób nie do końca zorientowanych w temacie, zwykło się uważać klasykę i jazz za gatunki lepsze od wszystkich pozostałych.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Takie porównania klasyki i nie klasyki bywają wątpliwe. 

Jaki to problem dla systemu reprodukować fortepian. Na pewno dużo gorzej składy symfoniczne. Tu również jak w nie klasyce bywają mastery złe i dobre. 

Instrument jak instrument. Skrzypce czy gitara... O jakich subtelnościach mowa. W każdym z tych przypadków wirtuoz może dostarczyć nieskończonych doznań. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szpakowski]

Teraz, szymon1977 napisał:

Niestety w kręgach osób nie do końca zorientowanych w temacie, zwykło się uważać klasykę i jazz za gatunki lepsze od wszystkich pozostałych.

Niestety Szymon nie masz racji i całkowicie nie jesteś zorientowany w temacie. Gatunki te są nie tyle lepsze co bardziej wymagające od słuchacza.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

5 minut temu, szpakowski napisał:

Niestety Szymon nie masz racji i całkowicie nie jesteś zorientowany w temacie. Gatunki te są nie tyle lepsze co bardziej wymagające od słuchacza.

No właśnie kolego, nie są lepsze a "bardziej wymagające od słuchacza". Dziękuję za potwierdzenie mojej racji. Choć Metallica też da się słuchać poświęcając w pełnym skupieniu 100% uwagi.

-----

6 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Instrument jak instrument. Skrzypce czy gitara... O jakich subtelnościach mowa. W każdym z tych przypadków wirtuoz może dostarczyć nieskończonych doznań. 

Uwielbiam jak Nick Cave w kawałku "Sorrowful Wife" gra melodię uderzając ze 20x pod rząd w ten sam klawisz - ot wirtuoz i doznania!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 13 Maja 2021 przez szymon1977

[jurek1]

17 minut temu, szymon1977 napisał:

ot wirtuoz i doznania

Ja bym tego wirtuozerią nie nazwał. Pani od rytmiki tak na lekcjach jednym klawiszem wystukuje 😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

6 minut temu, jurek1 napisał:

Ja bym tego wirtuozerią nie nazwał. Pani od rytmiki tak na lekcjach jednym klawiszem wystukuje 😉

Ale ciary nie przechodzą.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jurek1]

1 minutę temu, szymon1977 napisał:

Ale ciary nie przechodzą.

A to zależy jaka pani! Niektóre to nawet w klawisz stukać nie muszą.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[J.Jerry]

Wymagające gatunki,  słyszenie niuansów, hiend w domu...wszystko się dodaje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mister22]

2 godziny temu, szymon1977 napisał:

Subiektywnie prawda - czyli obiektywnie guzik prawda.

Niestety w kręgach osób nie do końca zorientowanych w temacie, zwykło się uważać klasykę i jazz za gatunki lepsze od wszystkich pozostałych.

Nie mogę się zgodzić. Nie o.zorientowanie tu chodzi a o wrażliwość muzyczną. Wychowałem się.na Metalice Nirvanie Sepulturze Gunsach .... potem z czasem melizmaty i komplikacje muzyczne zaczęły do.mnie bardziej przemawiać vide DS właśnie Led Zeppelin się.wmieszał... potem przyszła kolej na fascynację Queen Genesis a dziś wsłuchuję się w nuty jazzowe bluesowe czasem klasyczne .... natomiast wracam do każdej.muzyki i w każdej znajduję dla duszy i ucha coś innego... i sceny detali głębi.nie szukam w Nirvanie czy Metallice ani też.nie u Gunsów ale też scenicznej perkusji i genialnego.stereo.w per gynt.;-) 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

4 minuty temu, mister22 napisał:

sceny detali głębi.nie szukam w Nirvanie czy Metallice

Ale to są cechy realizacji nagrania a nie muzyki.

4 minuty temu, mister22 napisał:

Wychowałem się.na Metalice Nirvanie Sepulturze Gunsach .... potem z czasem melizmaty i komplikacje muzyczne zaczęły do.mnie bardziej przemawiać vide DS właśnie Led Zeppelin się.wmieszał... potem przyszła kolej na fascynację Queen Genesis a dziś wsłuchuję się w nuty jazzowe bluesowe czasem klasyczne ....

Ja podobnie, tylko że z podniet jazzem i klasyką już wyrosłem i wróciłem do szeroko pojętego metalu. I jest sobie taka metalowa płyta, wydana w 2012r. W tym roku przesłuchałem ją po raz pierwszy bez gęsiej skórki, przez 9lat szacuję jakieś 1000x z gęsią skórką. Z całym szacunkiem dla kunsztu kompozytorów i wykonawców, ale nie od zawartość jazzu i klasyki w muzyce zależy jej jakość.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mister22]

1 minutę temu, szymon1977 napisał:

Ale to są cechy realizacji nagrania a nie muzyki.

Ja podobnie, tylko że z podniet jazzem i klasyką już wyrosłem i wróciłem do szeroko pojętego metalu. I jest sobie taka metalowa płyta, wydana w 2012r. W tym roku przesłuchałem ją po raz pierwszy bez gęsiej skórki, przez 9lat szacuję jakieś 1000x z gęsią skórką. Z całym szacunkiem dla kunsztu kompozytorów i wykonawców, ale nie od zawartość jazzu i klasyki w muzyce zależy jej jakość.

Co to za.płyta z ciekawosci z 2012? 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jurek1]

7 minut temu, mister22 napisał:

Nie mogę się zgodzić. Nie o.zorientowanie tu chodzi a o wrażliwość muzyczną. Wychowałem się.na Metalice Nirvanie Sepulturze Gunsach .... potem z czasem melizmaty i komplikacje muzyczne zaczęły do.mnie bardziej przemawiać vide DS właśnie Led Zeppelin się.wmieszał... potem przyszła kolej na fascynację Queen Genesis a dziś wsłuchuję się w nuty jazzowe bluesowe czasem klasyczne .... natomiast wracam do każdej.muzyki i w każdej znajduję dla duszy i ucha coś innego... i sceny detali głębi.nie szukam w Nirvanie czy Metallice ani też.nie u Gunsów ale też scenicznej perkusji i genialnego.stereo.w per gynt.;-) 

Na tym polega rozwój. Ja zaczynałem grać od domu wschodzącego słońca, potem była fascynacja Beatlesami itd.. potem przyszedł czas na Deep Purple, Led Zeppelin ale niedosyt pozostał. zaczął nie Sor, Bach i inni kompozytorzy na gitarze klasycznej, ale było mało i wszedłem w jazz. Teraz to praktycznie jedyny gatunek który gram, o słuchaniu nie wspominając.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

25 minut temu, mister22 napisał:

Co to za.płyta z ciekawosci z 2012? 🙂

Ne Obliviscaris "Portal of I"* Ale mówimy tu o subiektywnych doznaniach i emocjach, a nie obiektywnej jakości. Więc jak powiesz "ale g..." to nawet lepiej, bo rozbieżność ocen pokaże, że na emocje nie ma przepisu.

* - puszcze se cicho, tak cicho, że aż se "loudness wcisnę" - a co!

-----

25 minut temu, jurek1 napisał:

Na tym polega rozwój. Ja zaczynałem grać...

Ja też gram... tzn brzdąkam, ale po krótkim zachwycie jazzem i klasyką, powróciła fascynacja prostymi formami. W sumie to mi, jako osobie brzdąkającej, rozkładanie muzyki na czynniki pierwsze kojarzy się z kompletnym brakiem jakiejkolwiek wrażliwości muzycznej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 13 Maja 2021 przez szymon1977

[jurek1]

16 minut temu, szymon1977 napisał:

brakiem jakiejkolwiek wrażliwości muzycznej.

To nie brak wrażliwości, a uwrażliwienie własnej osobowości na nowe doznania estetyczne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Yankes]

21 godzin temu, xetras napisał:

Porównaj :

1. Akustyka koncertu na otwartej przestrzeni

2. Granie w pomieszczeniu

O ile lubisz 1., to wtedy co ?

Dla mnie takim odkryciem było Ultrasone. Konkretnie - Ultrasone Pro 900.

Po to (chyba?) mają tak napompowany bas jakby był na dużym epickim koncercie z obszernym rozmachem, szczegóły również nie giną.

Dach - Sound N Grace

Plainsong - The Cure

Deeper Underground - Jamiroquai

Poison - The Prodigy

Te utwory mają spektakularną prezentację.

Ad rem:

Niewiele to ma wspólnego z "milionem", z "boomboxem", z "doskonałością".

Praktycznie - wybierasz wg gatunku i wg gustu.

Czyli - to co lubisz to podstawowe kryterium decyzyjne.

 

 

 

O ile je znasz to chyba dostrzegasz że słuch też jest wypoczęty albo zmęczony (kiedy traci koncentrację, jakiś nieistotny drobiazg drażni).

Słuch też miewa słabą i dobrą formę - czyli : nie stanowi miarodajnego kryterium bo jest zmienny.

Sprzęt (a to jest forum sprzętowe) znacznie mniej, wolniej się starzeje i sam z siebie się nie męczy. Każdy ma inny sposób prezentacji, a ta - może pasować nabywcy lub nie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

7 minut temu, jurek1 napisał:

To nie brak wrażliwości, a uwrażliwienie własnej osobowości na nowe doznania estetyczne.

Dla mnie to jak z zagranego akordu na gitarze starać się słuchać każdą strunę z osobna - nonsens!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 13 Maja 2021 przez szymon1977

[jurek1]

Teraz, szymon1977 napisał:

Dla mnie to jak z zagranego akordu na gitarze starać się usłyszeć każdą strunę z osobna - nonsens!

A to z kolei nazywa się słuch absolutny 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

1 minutę temu, jurek1 napisał:

A to z kolei nazywa się słuch absolutny 🙂

Nie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )