Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


biniek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@szymon1977, @szpakowski,

W zakładce Muzyka zakładajcie temat Muzyka Mity.

Tytaj jest miejsce na  Audio (sprzęt, osprzęt) mity!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, xetras napisał:

Jedne sprzęty przy danym gatunku będą odpowiednie a inne się nie sprawdzą.

Przecież płytotekę można podporządkować pod kable, celem uzyskania najlepszej reprodukcji poszczególnych gatunków muzycznych 😉

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, szymon1977 napisał:

Mnie ogranicza portfel i czas, a przede wszystki posiadanie w życiu ważniejszych spraw niż hifi.

Ilość i intensywność twoich wpisów świadczą zupełnie o czym innym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, iro III napisał:

@szymon1977, @szpakowski,

W zakładce Muzyka zakładajcie temat Muzyka Mity.

Tytaj jest miejsce na  Audio (sprzęt, osprzęt) mity!

Pisałem głównie o audiomicie jakoby miłośnikowi metalu ze względu nie tylko niską jakość nagrań, ale też wrażliwość muzyczną ograniczoną do rytmicznego trzepania głową, wystarczał kiepski sprzęt i Spotify - jest wprost przeciwnie, metal obok klasyki to dwa najbardziej wymagające dla sprzętu gatunki muzyczne, za to jazz bardzo często fajnie zagra na wszystkim. Audiofili wśród metali sporo, także tych słyszących kable, sieciówki, bezpieczniki... a zwłaszcza trywialną różnice pomiędzy Spotify i CD.

Wybacz, ale jak ktoś swoje stanowisko w temacie o bzdury opiera, to te bzdury też trzeba zdementować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Kazik II napisał:

Przecież płytotekę można podporządkować pod kable, celem uzyskania najlepszej reprodukcji poszczególnych gatunków muzycznych 😉

 

Owszem.

Ostatnio szukałem słuchawek na podmiankę (uzupełnienie) dla Ultrasone Pro 900i.

Wynaturzony bas potrafi zalać cały przekaz (na tych słuchawkach, które odpadły w selekcji).

Przykłady :

Antonio Gaudino - Destination Calabria

Gwen Stefani - Hollaback Girl

The Prodigy - Poison

Takiej "żylety" jak od Ultrasone już mniej mi potrzeba. Czas odpocząć od czasu do czasu. Kompromis znaleziony - Pioneer HRM7 .

8 godzin temu, szymon1977 napisał:

gitara to niby sześć różnych dźwięków. Ale nigdy jako sześciu osobnych nie słucham, a jako jednego wspólnego. Gdy gram także. Nawet gdy komponuję bądź improwizuję, to choć nigdy nie gram standardowymi akordami, to każdy palec sam układa się w jeden wspólny dźwięk, który chcę usłyszeć, a nie sześć osobnych.

Gdy słucham muzyki to też jednego wspólnego dźwięku np dwóch gitar. Niby jestem w stanie nieco muzykę rozłożyć na czynniki pierwsze, ale odbiera mi to wszelką radość i emocje.

Szymon.

Błagam - nie analizuj 🙂

Przemyśl, zanim napiszesz takie  coś jak  w 1 zdaniu. Internet zachowa to dla potomności.

Muzyka - to jest to, co rozgrywa się ~między~ dźwiękami (wspólnie).

Kiedy pisałeś o wspólnym dźwięku dwóch gitar, to właśnie o to chodzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Kazik II napisał:

płytotekę można podporządkować pod kable

Uściślę - to nowy nabytek ma sprzyjać i rozwijać dotychczasowe walory  osiągniętej jakości przekazu.

To nabywca stawia wymagania jakościowe.

Dodatek 1.

Co do "przewodów" - to często zbędna korekta wcześniejszego złego wyboru czyli niedopasowania elementu (sprzętu) do swoich wyobrażeń.

Dodatek 2.

Optymalizacja jest trafniejsza przed wyborem składnika, ale wymaga próby prognozowania swojego zadowolenia.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, xetras napisał:

Przemyśl, zanim napiszesz takie  coś jak  w 1 zdaniu.

Ale pierwsze zdanie to nie był wniosek a teza do rozważenia - wniosek okazał się być taki sam jak Twój. Oczywiście na lepszym sprzęcie fajniej się się słucha, ale audiofilskie rozkładanie muzyki na czynniki pierwsze jakoś mi się rozmija z jakąkolwiek wrażliwością muzyczną.

-----

Godzinę temu, Kazik II napisał:

Przecież płytotekę można podporządkować pod kable, celem uzyskania najlepszej reprodukcji poszczególnych gatunków muzycznych 😉

 

Wbrew pozorom to może być częsty przypadek: miłośnik metalu w poszukiwaniu jakości dźwięku, trafia na małe i dobrze nagrane składy jazz, blues, rock. Brzmi lepiej, bo to raczej łatwe dla sprzętu zadanie. A po dobrej realizacji ciężko się metalu słucha, nawet na moim lo-fi... a może zwłaszcza na lo-fi? Bo wbrew wczorajszej tezie, na hi-end znajomka, nawet moje nagrania brzmią zacnie! Ale co ja się tam znam, na dodatek mój znajomek kabli też nie słucha.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, szymon1977 napisał:

wbrew wczorajszej tezie, na hi-end znajomka, nawet moje nagrania brzmią zacnie!

Jeżeli udało mu się w pomieszczeniu, że "cała sala rozedrgana" (cytat ze ś.p. Marka Jackowskiego) to  (może?) prawie jak warunki koncertowe w plenerze.

U kumpla masz rozmach, a u siebie - kameralnie. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, xetras napisał:

...a u siebie - kameralnie. 

Nie, ja u siebie mam po prostu kichę... ale przy moim budżecie to najfajniejsza kicha jaką miałem. Natomiast absolutnie nie zgodzę się z tezą, jakoby do metalu wystarczył kiepski system bo na lepszym niewiele więcej będzie słychać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, szymon1977 napisał:

Natomiast absolutnie nie zgodzę się z tezą, jakoby do metalu wystarczył kiepski system bo na lepszym niewiele więcej będzie słychać.

Yeap👍To kwestia zakwalifikowania składowych systemu na podstawie dobrych znanych realizacji. 
ja sobie nie utrudniam życia, bo jakaś cześć realizacji jest po prostu kiepska, więc jak coś zmieniam w systemie/pomieszczeniu to jadę z paroma swietnie znanymi zrealizowanymi track’ami i jak one „swietnie” brzmią w pomieszczeniu i dla mnie to „nowość” zostaje w systemie a jak kiepsko to wypad...ot co😉

przecież na kiepskie realizacje, np. U2 nie bede marnował czasu i środków, bo mz w tym przypadku nie ma szans. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, zwiększanie nakładów finansowych na sprzęt audio, nie wpłynie na jakość odtwarzania nagrań  niektórych zespołów muzycznych.

Są tak skopane( specyficznie nagrane) ich płyty, że 👎

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, notoryczny napisał:

To prawda, zwiększanie nakładów finansowych na sprzęt audio, nie wpłynie na jakość odtwarzania nagrań  niektórych zespołów muzycznych.

Są tak skopane( specyficznie nagrane) ich płyty, że 👎

Nie usłyszymy czegoś, czego na płycie nie ma, ale na lepszym systemie nie zagra tak samo jak na gorszym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, notoryczny napisał:

To prawda, zwiększanie nakładów finansowych na sprzęt audio, nie wpłynie na jakość odtwarzania nagrań  niektórych zespołów muzycznych.

Tę myśl trzeba rozszerzyć na całe audio. Jak ktoś "zadowala się" metalem i osiąga przy słuchaniu metalu wystarczający poziom szczęścia, to na co mu jazz i analogicznie jest ze sprzętem - fanie gra, chociaż nie hiend, to trzeba tylko cię cieszyć, że nie trzeba kasy wykładać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory chłopcy, ale przy połowie audiofilskiego jazzu, buesa czy rocka, to metal nie jest łatwym gatunkiem tak dla sprzętu jak i dla słuchacza. Tylko, że w niezbyt zorientowanym w temacie towarzystwie słuchaniem metalu się nie błyśnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, szymon1977 napisał:

Sory chłopcy, ale przy połowie audiofilskiego jazzu, buesa czy rocka, to metal nie jest łatwym gatunkiem tak dla sprzętu jak i dla słuchacza. Tylko, że w niezbyt zorientowanym w temacie towarzystwie słuchaniem metalu się nie błyśnie.

Tu nie ma czym błyszczeć. Metal, jak każdy energiczny gatunek muzyki, choćby hard rock, z którego metal nie wywodzi, potrzebuje kopa. Tam się nie słucha delikatnych niuansów, tła, pierdnięcia pana w trzecim rzędzie po lewej stronie w nagraniu orkiestry kameralnej na żywo. Tam ma wątrobę wyrywać z korzeniami, a żeby dało nie słuchać gęba musi być otwarta, inaczej płuca uszami wyjdą. 

To dwa różne światy, nie do porównania, jeśli chodzi o wymagania w stosunku do sprzętu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, jurek1 napisał:

Tu nie ma czym błyszczeć. Metal, jak każdy energiczny gatunek muzyki, choćby hard rock, z którego metal nie wywodzi, potrzebuje kopa. Tam się nie słucha delikatnych niuansów, tła, pierdnięcia pana w trzecim rzędzie po lewej stronie w nagraniu orkiestry kameralnej na żywo.

Co to - to nie! Metal to już dawno nie jest nieco mocniej zagrany rock w stylu wczesnego Judas Priest - polecam przeczytać artykuł, który linkowałem wczoraj. Nie trzeba metalu znać, rozumieć ani lubić, ale przeczytać to, co inni w dyskusją piszą wypada.

Godzinę temu, jurek1 napisał:

To dwa różne światy, nie do porównania, jeśli chodzi o wymagania w stosunku do sprzętu.

Wprost przeciwnie! Dzisiejszy metal to nagromadzenie podobnych dźwięków, z pomiędzy których trzeba odtworzyć jeszcze te subtelne niuanse i dlatego zasadniczo stawia dla sprzętu podobne wymagania jak klasyka.  A kilkuosobowe składy jazzowe to równie trudne dla sprzętu zadanie jak disco-polo.

-----

1 godzinę temu, J.Jerry napisał:

To chyba nie o to chodziło przy czym dłużej wytrzyma sprzęt i słuchacz.

Machanizm obronny każe powiedzieć "nie" gdy spotyka się coś, czego się nie zna i nie rozumie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, notoryczny napisał:

To prawda, zwiększanie nakładów finansowych na sprzęt audio, nie wpłynie na jakość odtwarzania nagrań  niektórych zespołów muzycznych.

Są tak skopane( specyficznie nagrane) ich płyty, że 👎

A na sprzęcie, który nie pokaże wszystkiego takie nagranie może być bardziej powiedziałbym znośnie 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak i nie.

Pro Ac Response 2.5 z podpiętą hybrydą i odtwarzaczem Coplanda wydostały na poziom zaistnienia (również) całe tło z kawałka U2 "Exit".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Dzisiejszy metal to nagromadzenie podobnych dźwięków, z pomiędzy których trzeba odtworzyć jeszcze te subtelne niuanse i dlatego zasadniczo stawia dla sprzętu podobne wymagania jak klasyka.  A kilkuosobowe składy jazzowe to równie trudne dla sprzętu zadanie jak disco-polo.

Podaj przykład paru utworów w których można to dostrzec - te subtelne niuanse.

Jazz trudny dla sprzętu jak discopolo, metal to już wyższy poziom jak klasyka, ale czy aby na pewno? Może lepiej porównaj ilość watów potrzebnych do różnych gatunków - będziesz bliżej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, J.Jerry napisał:

Może lepiej porównaj ilość watów potrzebnych do różnych gatunków - będziesz bliżej.

Do odtworzenia metalu z podobną głośnością jak jazzu czy klasyki dwa-trzy razy słabszy wzmacniacz wystarczy 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, J.Jerry napisał:

Podaj przykład paru utworów w których można to dostrzec - te subtelne niuanse.

W metalu nie znajdziesz "pierdnięcia pana w trzecim rzędzie po lewej stronie", ale muzyka nie ogranicza się do hałasu i wrzasku, który słyszy ktoś nieobeznany z używanymi środkami wyrazu artystycznego. Przykłady? Powtarzać nie będę tylko dlatego, że je pominąłeś.

5 minut temu, J.Jerry napisał:

...metal to już wyższy poziom jak klasyka, ale czy aby na pewno?

Tak. Jak sprzęt da radę z metalem, to da też radę z klasyką o na odwrót. A małe składy jazzowe jak Dire Straits, fajnie grają na wszystkim.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, J.Jerry napisał:

 Może lepiej porównaj ilość watów potrzebnych do różnych gatunków - będziesz bliżej.

"Waty" są potrzebne przy niskich częstotliwościach . Prąd ma ruszyć membrany , a membrany powietrze. Kolesie od muzyki metalowej nie muszą dąć w dudy po 10 metrów każda , grać na kościelnych organach   i naparzać w kotły wielkości tira. To że metalu kolesie słuchają dość głośno, nie ma aż takiego znaczenia , byle jaki wzmacniacz da odpowiednią głośność.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, szymon1977 napisał:

W metalu nie znajdziesz "pierdnięcia pana w trzecim rzędzie po lewej stronie", ale muzyka nie ogranicza się do hałasu i wrzasku, który słyszy ktoś nieobeznany z używanymi środkami wyrazu artystycznego. Przykłady? Powtarzać nie będę tylko dlatego, że je pominąłeś.

Tak. Jak sprzęt da radę z metalem, to da też radę z klasyką o na odwrót. A małe składy jazzowe jak Dire Straits, fajnie grają na wszystkim.

 

Trabant i Syrena też zawiezie (pod warunkiem że się nie zepsuje) Wóz drabiniasty też zawiezie. Radio Szarotka Metal odtworzy. Piłka do metalu metal przerżnie. Ale to jest forum audiofilskie, i chyba nie o takim poziomie doznań rozmawiamy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, jurek1 napisał:

Ale to jest forum audiofilskie...

Nie, to jest forum wszelakich użytkowników dowolnego AGD-RTV, a audiofulskie są tu tylko niektóre wątki, jak np ten.

17 minut temu, jurek1 napisał:

Trabant i Syrena... ...chyba nie o takim poziomie doznań rozmawiamy.

Tak, no i przyzwoite odtworzenie współczesnego metalu wymaga o wiele większych inwestycji i wyczucia w doborze współpracujących elementów niż małe składy jazzowe.

-----

41 minut temu, przemak napisał:

Do odtworzenia metalu z podobną głośnością jak jazzu czy klasyki dwa-trzy razy słabszy wzmacniacz wystarczy 😉

Szkoda, że nie napisałeś dlaczego i koledzy będą na tej podstawie wieścić swój sukces. Ehhh...

-----

20 minut temu, berkut napisał:

"Waty" są potrzebne przy niskich częstotliwościach . Prąd ma ruszyć membrany , a membrany powietrze. Kolesie od muzyki metalowej nie muszą dąć w dudy po 10 metrów każda , grać na kościelnych organach   i naparzać w kotły wielkości tira.

"Brak" niskiego basu w metalu to jedno. A drugie to loudnesswar i niewielka dynamika. Bo w metalu instrumenty grają wszystko na zbliżonej głośności (a raczej tak są nagrane), za to cichsze są tylko subtelne niuanse, a w klasyce czy jazzie sam trzon muzyki jest dużo ciszej od niektórych szczegółów. W skrócie to w klasycie i jazzie na melodię wystarczy 20W a na jeb.cię w bębwn potrzeba 100W, za to w metalu tak melodia jak i jeb.cię w bęben mają po 20W. BTW audiofile metalu słuchają na monoblockach po 500W każdy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, J.Jerry napisał:

Może lepiej porównaj ilość watów potrzebnych do różnych gatunków - będziesz bliżej.

Metale bardziej kochają muzykę niż swój sprzęt - może dlatego mniej wątków? BTW metal przewija się w prawie każdym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, szymon1977 napisał:

"Brak" niskiego basu w metalu to jedno. A drugie to loudnesswar i niewielka dynamika. Bo w metalu instrumenty grają wszystko na zbliżonej głośności (a raczej tak są nagrane), za to cichsze są tylko subtelne niuanse, a w klasyce czy jazzie sam trzon muzyki jest dużo ciszej od niektórych szczegółów. W skrócie to w klasycie i jazzie na melodię wystarczy 20W a na jeb.cię w bębwn potrzeba 100W, za to w metalu tak melodia jak i jeb.cię w bęben mają po 20W. BTW audiofile metalu słuchają na monoblockach po 500W każdy.

Jak bym sam nie grał, i nie nagrywał to bym uwierzył.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, szymon1977 napisał:
27 minut temu, berkut napisał:

 

"Brak" niskiego basu w metalu to jedno. A drugie to loudnesswar i niewielka dynamika

spłacasz: proponuję „zagłębić” się w pierwszą płytę RATM i tylko tą - jak system nie odda dynamiki, jej skoków, niuansów, gitar, basu to Twój system powinien wylądować w koszu.... To samo dotyczy słuchawek.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez will66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.