Audio mity

[BeatX]

Piopio wybacz, ale miałem okazję przetestować kilka urządzeń audio, które ponoć miały wprowadzić turbo zmiany w dźwięku - a nie usłyszałem jakichkolwiek zmian.

Tyczy się to również separacji galwanicznej portu USB.

Mi już się po prostu nie chce dalej sprawdzać, bo dla mnie szukanie zmian w dźwięku poprzez wymianę sprawnych elementów elektronicznych klasy hi-fi, to ślepy zaówek :)

Twoje kolumny podejrzewam że wymagają po prostu sporej mocy wzmacniacza, żeby były w pełni wysterowane a nie określonego brzmienia wzmacniacza.

Testy ABX na wpływ brzmienia wzmacniacza na Twoje kolumny pewnie byś nie przeszedł, tak samo jak nie byłeś w stanie odgadnąć jakie urządzenia grały w "Wielkopolskim teście ABX" ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Marca 2016 przez BeatX

[GuruForA]

Użytkownik GuruForA dnia 08.03.2016 - 22:42 napisał

No właśnie mit że droższy sprzęt zagra lepiej...

 

..jednak wiele sprzętów dla wielu gra lepiej bo wiedzą ile kosztuje i jakiej jest firmy...

.. ale gdyby nie wiedziało to sytuacja zmieniłaby się bardzo..

 

nie zawsze,to fakt,ale z grubsza rzecz ujmując jest taka prawidłowość. Denon raczej nie zagra lepiej od Einstein audio.

 

.. nie jest sztuką stwierdzić zmianę jeśli wcześniej o niej wiemy..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Marca 2016 przez GuruForA

[Piopio]

Piopio wybacz, ale miałem okazję przetestować kilka urządzeń audio, które ponoć miały wprowadzić turbo zmiany w dźwięku - a nie usłyszałem jakichkolwiek zmian. Tyczy się to również separacji galwanicznej portu USB.

 

Pozostaje kwestia czy te testy zostały przeprowadzone we właściwy sposób ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

Nie powiesz mi BeatX, że nie słyszysz różnicy pomiędzy systemem high-endowym a zwykłą budżetówką ...

Naprawdę nie trzeba być elektronikiem, żeby zauważyć różnicę ...

 

Przypominam, że znawcy sztuki nigdy nie są sami artystami ...

 

Ale wpierw musiałby posłuchać. Oglądanie zdjeć nie wystarczy. Najwięcej do powiedzenia o audio maja tu osoby, które znają dobre systemy tylko ze zdjeć w necie. Jeśli poprosisz żeby pokazał swój system, to jest cisza albo obraza majestatu. Potem okazuje się, że koleś nie ma nic lub marketowy amplituner kinowy. Swego czasu jeden z tej ekipy kpiarzy czepiał się innych o akustykę, o ustawienie sprzętu itd. Wszystko wiedział lepiej i wszystko krytykował. Jako jedyny na prośbę o pokazanie swojego systemu pokazał i co? Marketowe kolumienki wciśnięte pod okno z grzejnikiem! Ustawienie fatalne, akustyki zero, przyłożenia się do tematu zero. Ta reszta tej ekipy kpiarzy ma tak samo. W gębie to każdy jest mocny.

Kolejny z mądrych w gębie tu na forum, jeden z liderów kpiarzy ma właśnie marketowy amplityner kinowy. To domorosły elektronik, który ma zawsze dużo do powiedzenia na temat kabli, antywibracji czy systemów high end.... :-)) Śmiech na sali. Inny znany troll buszujący też po innych forach, pisząc zawsze te same kpiarskie teksty w ogóle nie ma żadnego audio. Temat nawet go nie interesuje. Ale siedzi w chacie z małym dzieckiem, sfrustrowany nudzi się i czerpie radość z dokopywania innym, węszy spiski i doszukuje się wszędzie złych intencji. To w sumie może 20-30 aktywnych kpiarzy. Wiedzą o audio i akustyce wszystko i piszą to samo na kilku forach pod różnymi nickami. To głównie szydera i kpiny z innych. Ciekawe skąd mają tą wiedzę o audio? Bo nigdy nie mieli styczności z porządnym sprzętem, ani z akustyką, a cześć z nich w ogóle nie interesuje się tematem audio.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Marca 2016 przez sly30

[biniek]

Panowie prośba o dyskusje bez przepychanek i prowokoujacych tekstów - pojawiło się tu wiele wartościowych wpisów - nie zepsujmy wątku kolejną przepychanką kto co ma i kto czego nie słyszy

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[twonk]

Ciągnąc ten przykład kulinarny - w zasadzie foie gras to też taka trochę lepsza pasztetowa. Nie przeczę, że dla kogoś może nie być zasadniczej różnicy. Ba, nawet woli pasztetową, bo ją dobrze zna.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Marca 2016 przez twonk

[sly30]

Panowie prośba o dyskusje bez przepychanek i prowokoujacych tekstów - pojawiło się tu wiele wartościowych wpisów - nie zepsujmy wątku kolejną przepychanką kto co ma i kto czego nie słyszy

 

Wszystko ok, tylko jaką wartość mają opinie osób, które tych opinii tak na prawdę mieć nie mogą bo skąd mieli by je mieć? Jeśli opisujemy jakiś temat czy jakieś hobby oraz patologie czy mity w tym hobby, a w każdym takowe są to wypowiadać powinny się osoby, które mają jakieś doświadczenie w tym temacie. Inaczej nie ma to sensu. Równie dobrze możesz założyć temat pod tytułem "problemy załóg lotów kosmicznych". Nikt z nas w takiej załodze nie był to co możemy powiedzieć? Nic, ale jak znam to i inne fora to zaraz 30 osób będzie mieć wiele "cennych" uwag i opinii.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piękny Stefan]

Panowie prośba o dyskusje bez przepychanek i prowokoujacych tekstów - pojawiło się tu wiele wartościowych wpisów - nie zepsujmy wątku kolejną przepychanką kto co ma i kto czego nie słyszy

 

To ze sly nie pogadasz. W temacie nie napisze ani słowa, to Ci gwarantuje. Napisze po raz setny to co w ostatnim poście (kopiuj-wklej chyba robi) i będzie chciał rozwalić temat, bo do czego niby te jego mądrości mogą doprowadzić?

Ale z trollingiem to nie ma nic wspólnego. O nie. Proszę nie mylić pojęć...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Nie powiesz mi BeatX, że nie słyszysz różnicy pomiędzy systemem high-endowym a zwykłą budżetówką ...

Naprawdę nie trzeba być elektronikiem, żeby zauważyć różnicę ...

 

Przypominam, że znawcy sztuki nigdy nie są sami artystami ...

 

W zasadzie to o co chce spytać nadawało by się na osobny temat ale co tam. ...

Gdzie wg Ciebie, wg Was drodzy koledzy jest granica Budżet - High -End ? Proszę mnie oświecić ? Czy da się to jakoś zmierzyć ? Jeśli tak to jak ? Ceną ? Bo tak media piszą ? Czy "bo tak i już" ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

Nie ma takiej granicy. Czasem niezbyt drogi klocek potrafi pięknie zagrać, a bywa że kosmicznie drogie systemy grają kiepsko. Poza tym jeśli dobierzesz odpowiednio klocki to nawet w średnim budżecie można uzyskać dobry dźwięk, a brak synergii między sprzętami rozwali brzmienie systemu nawet przy dużym budżecie.

Jednakowoż musisz uważać na reklamy, marketing i wciskanie kitu przez sprzedawców np na allegro czy niektóre sklepy. Tam ich zdaniem każdy sprzęt, który oferują to High End. Wiedzą, że to lipa ale klient chce mieć high end, a budżetu brak. No to pytają o budżet i to co w nim mają do zaoferowania to mówią że to high end. Później taki klient wyda kasę i żyje w przeświadczeniu, że ma super sprzęt, oczywiście high endowy. Nie szukają high endu. Szukaj dobrego dźwięku, który tobie odpowiada. Tak będzie łatwiej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Marca 2016 przez sly30

[Kamil Ełk]

High- End Samo pojęcie nie jest ściśle zdefiniowane normą to i nie wiadomo gdzie ta granica przebiega a więc nie wiadomo jaką część półki sklepowej obejmuje. Tak teoretycznie :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Marca 2016 przez Kamil Ełk

[sly30]

(...)

 

Mity w audio...moim zdaniem:

- analog jest lepszy niż cyfra....to bzdura

- lampa gra lepiej niż tranzystor...czasem tak, często nie

- małe kolumienki podstawkowe są równie dobre, a nawet lepsze niż duże kolumny podłogowe...nieprawda

- bas jest przereklamowany i można mieć super kolumny bez basu lub zubożone o bas...to non sens

- do małego pokoju nadają się tylko malutkie kolumny....pewna zależność jest faktycznie ale nie tak oczywista jak może się wydawać

- przymulony ciepło grający system to naturalne granie...bzdura. Naturalne dźwięki często są wręcz ostre, bardzo dynamiczne, bywają agrewsywne

- akustyka jest przereklamowana....niestety to nieprawda.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Marca 2016 przez vlado
trolling

[piorasz]

Nie ma takiej granicy. Czasem niezbyt drogi klocek potrafi pięknie zagrać, a bywa że kosmicznie drogie systemy grają kiepsko. Poza tym jeśli dobierzesz odpowiednio klocki to nawet w średnim budżecie można uzyskać dobry dźwięk, a brak synergii między sprzętami rozwali brzmienie systemu nawet przy dużym budżecie.

Jednakowoż musisz uważać na reklamy, marketing i wciskanie kitu przez sprzedawców np na allegro czy niektóre sklepy. Tam ich zdaniem każdy sprzęt, który oferują to High End. Wiedzą, że to lipa ale klient chce mieć high end, a budżetu brak. No to pytają o budżet i to co w nim mają do zaoferowania to mówią że to high end. Później taki klient wyda kasę i żyje w przeświadczeniu, że ma super sprzęt, oczywiście high endowy. Nie szukają high endu. Szukaj dobrego dźwięku, który tobie odpowiada. Tak będzie łatwiej.

 

 

Uff. To mnie pocieszyłeś. Bo z tego wynika , że każdego, no może prawie każdego stać na High End.

I to już panowie nie mit. Potwierdził to sam kolega od High End.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

Uff. To mnie pocieszyłeś. Bo z tego wynika , że każdego, no może prawie każdego stać na High End.

I to już panowie nie mit. Potwierdził to sam kolega od High End.

 

Nie wiem kogo na co stać ale wniosek jaki wyciągnąłeś jest błędny.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[GuruForA]

Hi-End to dalej dźwięk Hi-Fi tylko bardzo drogi...

.. ale zabawy i walki z dostrajaniem systemu jest tak samo dużo jak w budżetowym sprzęcie..

..co jest niemałym pocieszeniem bo na końcu tej drogi możemy cieszyć się pięknym brzmieniem muzyki :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[insaimz]

 

 

Ale muzyka lepiej odtwarzana sprawia więcej przyjemności. Po prostu więcej słychać. To tak jakby oglądać jakiś obraz po ciemku a potem w porządnym świetle. Niby to samo a jest różnica w odbiorze ;-)

Wolę jak muzyka odtwarzana brzmi w miarę realnie niż tak jak z radyjka kuchennego.

 

Jeśli przesłucha się w swoim życiu XX różnych zestawów high-endowych to można sobie wyrobić pogląd jak powinien brzmieć system. Wysokiej klasy systemy mają wiele punktów wspólnych. To jest swego rodzaju niedefiniowalny wzorzec. Tylko poprzez doświadczenie odsłuchowe można stać się autorytetem. Niestety na naszym forum takimi autorytetami chcą stać się teoretycy, którzy na oczy nie widzieli porządnego systemu.

 

Można jeździć kaszlakiem za 500 zł i Mercedesem za400 tys. Tak samo można słuchać zmuzyki lepiej na systemie za 100tys lub na radiu za 100 zł. Tak jak jazda lepszy autem ma więcej komfortu wygody i innych , tak samo jest z muzyką na lepszym sprzęcie..

 

Ciężko generalnie przesiąść się z lepszego na gorsze.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

Hi-End to dalej dźwięk Hi-Fi tylko bardzo drogi...

 

Niestety ale tak nie jest.

 

ale zabawy i walki z dostrajaniem systemu jest tak samo dużo jak w budżetowym sprzęcie..

 

A to jest prawda.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

 

 

Nie wiem kogo na co stać ale wniosek jaki wyciągnąłeś jest błędny.

 

No może mnie źle zrozumiałeś. Oczywiście system aby grał conajmniej poprawnie nie może kosztować np 2 czy 4 tys plnów. Ależ własnego doświadczenia powiem, że już za kilkanaście tysiaków można zbudować naprawdę coś dobrego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[biniek]

ok zgłaszam do usuniecia wpisy nie na temat i wycieczki personalne

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[BeatX]

Jeśli poprosisz żeby pokazał swój system, to jest cisza albo obraza majestatu.

 

Żadna obraza majestatu :)

To na czym słucham, mam wypisane na samym dole w "o mnie"

Możesz ocenić ten sprzęt poprzez oględziny bądź recenzje w necie :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

No może mnie źle zrozumiałeś. Oczywiście system aby grał conajmniej poprawnie nie może kosztować np 2 czy 4 tys plnów. Ależ własnego doświadczenia powiem, że już za kilkanaście tysiaków można zbudować naprawdę coś dobrego.

 

Owszem, szczególnie gdy oprzemy się o wtórny rynek.

 

Żadna obraza majestatu :)

To na czym słucham, mam wypisane na samym dole w "o mnie"

Możesz ocenić ten sprzęt poprzez oględziny bądź recenzje w necie :D

 

Akurat w tej kwestii nie myślałem o tobie... :-)

 

Jeżeli autor tematu chce mieć JAKIŚ temat i mieć ten temat w tym miejscu, a nie na bocznicy, to radzę interweniować, bo niedługo nie będzie co zbierać...

On nie przestanie...

 

ja napisałem co uważam za mity w audio a ty trollu napisałeś coś na temat?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arkadowski]

Ale wpierw musiałby posłuchać. Oglądanie zdjeć nie wystarczy. Najwięcej do powiedzenia o audio maja tu osoby, które znają dobre systemy tylko ze zdjeć w necie. Jeśli poprosisz żeby pokazał swój system, to jest cisza albo obraza majestatu. Potem okazuje się, że koleś nie ma nic lub marketowy amplituner kinowy. Swego czasu jeden z tej ekipy kpiarzy czepiał się innych o akustykę, o ustawienie sprzętu itd. Wszystko wiedział lepiej i wszystko krytykował. Jako jedyny na prośbę o pokazanie swojego systemu pokazał i co? Marketowe kolumienki wciśnięte pod okno z grzejnikiem! Ustawienie fatalne, akustyki zero, przyłożenia się do tematu zero. Ta reszta tej ekipy kpiarzy ma tak samo. W gębie to każdy jest mocny.

Kolejny z mądrych w gębie tu na forum, jeden z liderów kpiarzy ma właśnie marketowy amplityner kinowy. To domorosły elektronik, który ma zawsze dużo do powiedzenia na temat kabli, antywibracji czy systemów high end.... :-)) Śmiech na sali. Inny znany troll buszujący też po innych forach, pisząc zawsze te same kpiarskie teksty w ogóle nie ma żadnego audio. Temat nawet go nie interesuje. Ale siedzi w chacie z małym dzieckiem, sfrustrowany nudzi się i czerpie radość z dokopywania innym, węszy spiski i doszukuje się wszędzie złych intencji. To w sumie może 20-30 aktywnych kpiarzy. Wiedzą o audio i akustyce wszystko i piszą to samo na kilku forach pod różnymi nickami. To głównie szydera i kpiny z innych. Ciekawe skąd mają tą wiedzę o audio? Bo nigdy nie mieli styczności z porządnym sprzętem, ani z akustyką, a cześć z nich w ogóle nie interesuje się tematem audio.

To, że ktoś ma porządny sprzęt audio nie oznacza, że ma pojęcie o dobrym brzmieniu. Dobre "twoje" nie oznacza dobre"moje". I wywalona kasa nie wnosi nic większego, poza wywaloną kasą.

Oczywiście - zmiany brzmienia są i to słyszalne w przypadku tańszych i droższych sprzętów audio. Pytanie jednak czy kolumna głośnikowa za 100 000 gra o 10 razy lepiej od tej za 10000? Nie, to są niuanse na poziomie detali…które po 1 nie "rajcują każdego melomana", po 2 by je usłyszeć należy nie tylko twierdzić "słyszę", ale faktycznie miec zdolność słyszenia na poziomie detali czasem tak ulotnych, że aż czesto niedostrzegalnych. Czyli trzeba mieć zdrowy słuch. Po 3 należy zapewnić odpowiednie warunki akustyczne do odsłuchu, a nie każdy (znów to samo) ma takie w zyciu priorytety i nie każdemu daje to radość by słuchac muzykę.

 

Słuchając ostatnio kilku par kolumn z przedziału 30 000-50 000 różnice w niektórych przypadkach są wręcz marginalne.

Doszlismy do tego, że zamiast słuchac muzyki z przyjemnością - puszczaliśmy po kilkanaście razy wycinek jednego utworu by miec zdolność do wychwycenia różnic na poziomie tak nieistotnym, że zaczyna się robic z tego bezsens.

 

Ale jak wspomniałem powyżej nie każdy ma przyjemność być audiofilem, nie każdemu sprawia to przyjemność, nie w każdym przypadku audiofil ma zdolności do bycia audiofilem (nawet biologiczne - słuch) a wydawanie kasy dla faktu wydawania…

Potem są tacy "byznesmeni" zatrudniający ludzi za grosze w swoich firmach byle tylko kasę wsadzić w sprzęt którego nawet nie są w stanie usłyszec bo mają kiepski słuch. Ale można? Można!

W tym świecie wszystko można! Można urodzić się czarnym facetem a umrzec jako biała prawie kobieta (Jackson).

Tylko czy każdy musi chcieć? Nie kazdy. A jedno pewne - bez względu na wydaną kasę NIGDY nie uzyskujemy idealnego brzmienia zgodnego z brzmieniem instrumentów. Można zbliżyć się do prawie ideału głosu ludzkiego lub gitary taki przykład) ale i tak reszta będzie daleka od rzeczywistego brzmienia.

I sporo ludzi nie interesują bajki typu "ale można lepiej jak zastosuję bezpiecznik", ich kręci "fun" msłuchania muzyki, nie słuchania sprzętu.

 

Oczywiście audiofil ma prawo bytu i jego zabawa w gonienie królika ma sens. Dzięki temu sprzęt audio bywa często lepszy w niższych kategoriach cenowyc bo poprawia się konstrukcje audio na rynku.

Pytanie jednak było o mitach - mitem jest to, że TYLKo audiofil słyszy dobrze brzmiąca muzykę, mitem jest to, że tylko kiedy przerzuciłeś drogi sprzęt masz pojęcie o dobrym brzmieniu.

Nasz Szanowany Kaczmarek nigdy w zyciu nie przerzucał setki kabli i tony złomu audio…jak rozumiem jego świadomość brzmienia instrumentów, świadomość muzyczna i zdolność rozróżniania jest w stosunku do domorosłych "profesorow" na poziomie przedszkola. Bo domorosły "profesor" przerzucił tonę kabli, pochwalił się ile zapłacił za kabelki…więc tłuszcza przyklaskuje kazdej jego kolejnej fanaberii.

Papatanasiu nigdy nie tworzył muzyki z myślą o dobrych kablach czy audiofilach. Nikt nie tworzy muzyki z myślą o wsłuchiwanie się w dzwoneczki przez całe 5 minut utworu (przykład bezsensu) i porównanie tego brzmienia przez kolejne kilkanaście minut z kolejnym zestawem audio.

 

Niestety, to z dobrym brzmieniem i zdolnościami (i predyspozycjami) muzycznymi nie ma nic wspólnego. Wydanie kasy nie równa się świadomości i zdolności prawidłowej oceny brzmienia i a tym bardziej oceniania innych.

Już wielu było "profesorów" jadących po "biednych nic nie słyszących i nie posiadających sprzętu" ludziach.

Okazywało się, że "profesor" to zazwyczaj zwykły lansiarz - dorobkiewicz (często kosztem innych), którego jedyną zdolnością w zakresie audio to przerzucanie drogich klocków. A "biedny i nic nie słyszący" to muzyk o bogatym dorobku artystycznym, ceniony za swój wkład w muzykę i cały z tym związany temat.

 

I to jest mirt Szanowni Panowie, że audiofil to człowiek mający pojęcie o czym pisze. Wystarczy poczytać Pacułę i zobaczyć zdjęcia w jakich warunkach dokonuje odsłuchów do recenzji - tak, tak wygląda audiofil. I to poraża, bo tworzy mity nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.

 

Swiat audiofilii to świat wymyslony przez pseudo profesorów, recenzentów i producentów coraz droższych produktów dla faktu wypuszczenia drozszego sprzętu.

Jest klient - jest dla niego produkt. Nic więcej. I nie ma to nic wspólnego z doskonałym brzmieniem, a na pewno ludzie, którzy potrafią wydać majątek na takie zabawki nie stają się z automatu znawcami dobrego brzmienia.

 

Dobry audiofil to osoba potrafiąca wykazać różnice w brzmieniu poszczególnych produktów audio i właściwego kierunku by uzyskac pewną charakterystykę brzmienia. I to jest audiofilia.

Ale to nie ma nic wspólnego ze zdolnościami muzycznymi, zdolnościami prawidłowej oceny poprawności brzmienia czy wyznaczania publicznie co oznacza dobre brzmienie.

Jedno nie ma nic wspólnego z drugim. Brzmienie rzeczywiste instrumentów to brzmienie rzeczywiste, audiofilia to audiofilia, a słuchanie muzyki (meloman) to słuchanie muzyki.

A pisanie publiczne "ja wiem co dobrze brzmi bo przerzuciłem xxx klocków za xxx kwoty" jest porażką jakich malo. Tacy właśnie "profesorowie" zazwyczaj pod względem wiedzy i predyspozycji muzycznych mają najmniej do powiedzenia w realnym świecie.

Tak, na sprzecie audio znają się doskonale. Z czego zrobiony jest dany przewód itd. Fakt niezaprzeczalny. Tylko co to ma wspólnego z tym jak ocena brzmienia danego instrumentu?

W większości audiofil nie ma pojęcia jak trzymac dany instrument, by zagrać na nim cokolwiek "ze słuchu" już nawet nie wspomnę.

No ale słuch ponoć ma idealny. Zawsze jednak niezdolny by trafić w punkt brzmienia na realnym instrumencie.

 

Miłego dzionka Panowie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Marca 2016 przez MrArkowski

[sly30]

To, że ktoś ma porządny sprzęt audio nie oznacza, że ma pojęcie o dobrym brzmieniu.

 

To prawda, z tym różnie bywa. Natomiast zawsze i na pewno osoby nie posiadające żadnego sprzętu ani żadnego doświadczenia nie mogą mieć pojęcia o dobrym brzmieniu.

 

czy kolumna głośnikowa za 100 000 gra o 10 razy lepiej od tej za 10000

 

Nigdy tak nie jest i sam fakt, że zadajesz takie pytanie świadczy o skromnym doświadczeniu w audio. Bez złośliwości ale takie są fakty. Przyrost cen w audio nigdy nie jest proporcjonalny do przyrostu jakości.Czasem za 20% poprawy trzeba zapłacić 200% więcej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[biniek]

no tak to jest klasyczny mit i czesto prowadzi do rozczarowania jesli ktos szuka lepszego sprzętu - ta jakość kosztuje coraz drożej i minimalne róznice są bardzo drogie - dla niektórych nieracjonalne i za dużo jak na ich potrzeby - to też jest problem rozumienia audio jako takiego

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[BeatX]

Pozostaje kwestia czy te testy zostały przeprowadzone we właściwy sposób ;-)

 

Właśnie przez to że zostały przeprowadzone we właściwy sposób, nie byłeś w stanie odgadnąć różnic w brzmieniach poszczególnych urządzeń :)

Prawidłowo przygotowany podwójnie ślepy test ABX polega głównie na tym aby idealnie wyrównać poziom głośności testowanych urządzeń, oraz aby wykluczyć przez osobę testującą oraz prowadzącego test wglądu jakie urządzenie jest w danej chwili testowane.

To są według Ciebie niewłaściwe warunki aby wykluczyć jakiekolwiek zewnętrzne bodźce mogące sugerować osobie poddanej testowi co aktualnie gra?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

no tak to jest klasyczny mit i czesto prowadzi do rozczarowania jesli ktos szuka lepszego sprzętu - ta jakość kosztuje coraz drożej i minimalne róznice są bardzo drogie - dla niektórych nieracjonalne i za dużo jak na ich potrzeby - to też jest problem rozumienia audio jako takiego

 

Owszem i dlatego nie ma przymusu ścigania się i inwestowania w coraz lepsze brzmienie. Wielu osobom nie jest to potrzebne i nie ma w tym nic złego. Gorzej gdy komuś przeszkadza, że są tacy, którzy jednak dążą do coraz lepszego brzmienia.

 

(trolling)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 10 Marca 2016 przez vlado
trolling

[jar1]

Właśnie przez to że zostały przeprowadzone we właściwy sposób, nie byłeś w stanie odgadnąć różnic w brzmieniach poszczególnych urządzeń :)

Prawidłowo przygotowany podwójnie ślepy test ABX polega głównie na tym aby idealnie wyrównać poziom głośności testowanych urządzeń, oraz aby wykluczyć przez osobę testującą oraz prowadzącego test wglądu jakie urządzenie jest w danej chwili testowane.

Więc, akurat test, na który sie powołujesz był pod tym wzgledem spieprzony, bo wyrównywanie poziomów było na słuch.

Więc nie był to żaden prawidłowy test.

I tyle z tego całego walenia w bambus. :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piopio]

Właśnie przez to że zostały przeprowadzone we właściwy sposób, nie byłeś w stanie odgadnąć różnic w brzmieniach poszczególnych urządzeń :)

Prawidłowo przygotowany podwójnie ślepy test ABX polega głównie na tym aby idealnie wyrównać poziom głośności testowanych urządzeń, oraz aby wykluczyć przez osobę testującą oraz prowadzącego test wglądu jakie urządzenie jest w danej chwili testowane.

To są według Ciebie niewłaściwe warunki aby wykluczyć jakiekolwiek zewnętrzne bodźce mogące sugerować osobie poddanej testowi co aktualnie gra?

 

Pozostaje kwestia kolumn użytych w teście ... nie każdy sprzęt nadaje się do testowania ...

Poza tym ja kompletnie nie znałem systemu na którym przeprowadzaliśmy test ...

To była zabawa a nie jakieś poważne testy. A tu się okazuje, że był to wielki test ABX ;-)

 

Testując sprzęt na nieodpowiedniej muzyce też można dojść do mylnych wniosków ...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[BeatX]

Więc nie był to żaden prawidłowy test.

 

To dlaczego nikt z poddanych zabawie w test nie odgadnął jaki sprzęt aktualnie gra? :)

 

Pozostaje kwestia kolumn użytych w teście ... nie każdy sprzęt nadaje się do testowania ...

Poza tym ja kompletnie nie znałem systemu na którym przeprowadzaliśmy test ...

To była zabawa a nie jakieś poważne testy. A tu się okazuje, że był to wielki test ABX ;-)

 

Testując sprzęt na nieodpowiedniej muzyce też można dojść do mylnych wniosków ...

 

No przecież zmiany w brzmieniu poszczególnych wzmacniaczy i odtwarzaczy są zawsze bardzo słyszalne i tak wyraźne, że nie trzeba żadnych testów ABX

To w końcu co trzeba zrobić, żeby te bardzo słyszalne i wyraźne zmiany usłyszeć? :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

To dlaczego nikt z poddanych zabawie w test nie odgadnął jaki sprzęt aktualnie gra? :)

A co to ja wróżka jestem? Może pochlali? A może tak sobie napisali dla jaj?

Zabawa to zabawa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )