Skocz do zawartości
IGNORED

CD ma się dobrze…a jednak umiera. Co w przyszłości? Pliki.


arkadowski

Rekomendowane odpowiedzi

Ale licze na zwiększenie jakości poprzez dopracowanie odtwarzaczy plików (jestem ciekaw jak poradzi sobie z tym nowa integra AIO Musical'a, ostrze sobie na nią zęby) i poprawienie samej jakości tego, co otrzymujemy jako podobno remaster HiRes.

Jak na razie czesto jest tak, że HiRes brzmi co najwyżej jak zwykła płyta CD.

 

Jeeeeny, jak ja ci zazdroszczę.

Ty wierzysz w poprawę jakości i jakiś rozwój w temacie odtwarzania dźwięku.

 

Ja pożegnałem się ze złudzeniami.

To co skopano w studio i tak naprawić się nie da.

Sprzęt potrafiący prawidłowo odtwarzać zapisany na płycie dźwięk jest dostępny prawie od trzech dekad.

Ba, nie kosztuje nawet wiele. Myślę, że dobrze zaaplikowany w pomieszczeniu PianoCraft jest już wystarczający dla większości osób chcących posłuchać muzyki z przyzwoitą jakością.

 

Audiofilska zabawa w pliki, w te wszystkie hi-resy, DSD, zasilacze do USB, streamery to takie samo dojenie klienta jak kable o wartości samochodu, fikuśne DACi czy kolumny wydrążone w dzwoniącym aluminium.

 

Tak na prawdę usiłuje się ludziom sprzedać raz jeszcze to co sami już mają w domu na półce.

Podobny mechanizm zadziałał gdy wprowadzono płytę CD na rynek a poczciwi idioci wynosili na śmietnik płyty winylowe.

I byli oni w pełni przekonani, że oto dokonuje się jakiś postęp.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pi$%#&^ol zatem, że to niemożliwe bo wychodzi, że cię boli tylna część ciała z zazdrości.

Zgoda zatem, ale z tą zazdroscią to nie przeginaj, bo już dawno zrezygnowałem z CD.

Tak się składa, że cenię sobie wygodę i wolę dupska z miejsca nie ruszać co godzina po jakąś płytę z półki, nie mam ich wiele może kilkaset ale i tak mnie trafiało to szukanie chociaz mam porządek na półce.

Wolę pliki z HDtracka lub innych dystrybucji, ewentualnie ripy własnych płyt z półki, pliki nie ustepują jakości CD, a wręcz przeciwnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeeeeny, jak ja ci zazdroszczę.

Ty wierzysz w poprawę jakości i jakiś rozwój w temacie odtwarzania dźwięku.

 

Ja pożegnałem się ze złudzeniami.

To co skopano w studio i tak naprawić się nie da.

(..)

 

Audiofilska zabawa w pliki, w te wszystkie hi-resy, DSD, zasilacze do USB, streamery to takie samo dojenie klienta jak kable o wartości samochodu, fikuśne DACi czy kolumny wydrążone w dzwoniącym aluminium.

 

 

 

Bardzo mi sie ten wpis podoba i mogę się pod nim podpisać. Ujęła mnie zwłaszcza uwaga o dzwoniacym aluminium.

 

A to, że "Sprzęt potrafiący prawidłowo odtwarzać zapisany na płycie dźwięk jest dostępny prawie od trzech dekad." jest prawdą, której zdają się nie zauważac zwolennicy hi-endowych konfiguracji ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) zwolennicy hi-endowych konfiguracji ;)

 

Ja bym powiedział raczej audio-porno.

Te wszystkie skrzypiące krzesła, mlaskanie sztucznych szczęk wśród publiczności, materializowanie się muzyków z big-bandu na 16-stu metrach kwadratowych pokoiku odsłuchowego, zaglądanie do gardła Milesowi, hektary sceny za ścianą pokoju w bloku z wielkiej płyty, te wokalistki chcące usiąść na kolanach zasłuchanego audiofila, te miażdżenie konkurencji i zjadanie na śniadanie etc, etc, etc.

A jednocześnie absolutna głuchota na słuchaną muzykę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co skopano w studio i tak naprawić się nie da.

To fakt i dotyczy to tak plików Hires jak i wydań CD.

Jednak są wytwórnie które nie pozwolą sobie na coś takiego, warto z nich właśnie korzystać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział raczej audio-porno.

Te wszystkie skrzypiące krzesła, mlaskanie sztucznych szczęk wśród publiczności, materializowanie się muzyków z big-bandu na 16-stu metrach kwadratowych pokoiku odsłuchowego, zaglądanie do gardła Milesowi, hektary sceny za ścianą pokoju w bloku z wielkiej płyty, te wokalistki chcące usiąść na kolanach zasłuchanego audiofila, te miażdżenie konkurencji i zjadanie na śniadanie etc, etc, etc.

A jednocześnie absolutna głuchota na słuchaną muzykę.

:) Like for You!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt i dotyczy to tak plików Hires jak i wydań CD.

Jednak są wytwórnie które nie pozwolą sobie na coś takiego, warto z nich właśnie korzystać.

 

Może i są.

Niemniej niewykonalne jest, aby odkopali z grobu Jimmymi'ego aby mógł jeszcze raz nagrać strawną dla uszu wersję Electric Ladyland czy też nie wywołają z zaświatów Karajana by poprawił to i owo w swoich ostatnich nagraniach.

O stereofonicznych i pełnopasmowych nagraniach Roberta Johnsona czy Bessie Smith też można pomarzyć.

A współcześni "artyści" spod youtube'a raczej mnie nie biorą.

Jak powiadał nieodżałowanej pamięci Janusz Łętowski - szkoda czasu na kiepskie płyty.

Tak więc wszystko stracone...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i są.

Niemniej niewykonalne jest, aby odkopali z grobu Jimmymi'ego aby mógł jeszcze raz nagrać strawną dla uszu wersję Electric Ladyland czy też nie wywołają z zaświatów Karajana by poprawił to i owo w swoich ostatnich nagraniach.

O stereofonicznych i pełnopasmowych nagraniach Roberta Johnsona czy Bessie Smith też można pomarzyć.

A współcześni "artyści" spod youtube'a raczej mnie nie biorą.

 

Tak więc wszystko stracone...

Oj nie przesadzajmy…aż tak daleko nie dramatyzujmy. Może nie będzie jak było, ale nie będzie aż tak źle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja bym powiedział raczej audio-porno.

Te wszystkie skrzypiące krzesła, mlaskanie sztucznych szczęk wśród publiczności, materializowanie się muzyków z big-bandu na 16-stu metrach kwadratowych pokoiku odsłuchowego, zaglądanie do gardła Milesowi, hektary sceny za ścianą pokoju w bloku z wielkiej płyty, te wokalistki chcące usiąść na kolanach zasłuchanego audiofila, te miażdżenie konkurencji i zjadanie na śniadanie etc, etc, etc.

A jednocześnie absolutna głuchota na słuchaną muzykę.

 

+1

dobre

jednoczesnie jak wczesniej napisałeś: dobrze zaaplikowany system w pomieszczeniu wystarczy i zagra dobrze przekazując to co ma przekazać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JBN ale rochu ma rację. Te wszystkie bezpieczniki, pseudo cudowne podkładki i wszelkiej maści bajery audio…a pojęcie o naturalnym brzmieniu oraz zdolności słuchowe na poziomie operatora młota pneumatycznego.

Tak wygląda zazwyczaj audiofil z high end'u. Pokaż mi w którym miejscu taki "high end'owiec" kiedykolwiek pochwalił się jakimkolwiek wynikiem badania słuchu.

No ale frazes o którym pisze rochu to standard typu "Diana Krall jak żywa w moim pokoju" itd.

A remaster ze źródeł, które same w sobie nie mają nawet dobrej jakości to jedynie sztuczne zabiegi i często więcej psują niż pomagają.

Ale jest szansa, że przynajmniej sporą część uda się przygotować ze sporą poprawą brzmienia…a przynajmniej liczę, że nie będą niczego psuli jak to często słychac nawet we współczesnych albumach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę do tych dużych kwantyfikatorów. Chodzi mi tylko o logikę. Duże kwantyfikatory działają na mnie jak stwierdzenie o wprowadzaniu totalnej rewolucji w systemie za pomocą drewnianych klocków utrzymujących kable głośnikowe 2cm nad dywanem.

Wystarczy jeden przykład hitu i zdanie jest nieprawdziwe. Adele "Hello" trudno nie uznać za hit (chociaż go nie lubię). Można go kupić za GBP0.99 cbdu

 

No i jeszcze jedno - iTunes nie uznaję dla siebie za żadne źródło muzyki.

Ja też, ale rozmawiamy o rynku muzycznym, a nie o gustach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że cenię sobie wygodę i wolę dupska z miejsca nie ruszać co godzina po jakąś płytę z półki, nie mam ich wiele może kilkaset

Zatem nie oceniaj innych swoją miarką.

 

Niestety dla ciebie i twojego kumpla patrząc realnie na to od ilu lat w Polsce mamy dostęp do CDaudio i jak to wyglądało na początku nie da się by w 30 lat uzbierać 10 tys płyt CD.

Chcesz się założyć ?

 

Nie osłabiaj mnie gościu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę do tych dużych kwantyfikatorów. Chodzi mi tylko o logikę. Duże kwantyfikatory działają na mnie jak stwierdzenie o wprowadzaniu totalnej rewolucji w systemie za pomocą drewnianych klocków utrzymujących kable głośnikowe 2cm nad dywanem.

Wystarczy jeden przykład hitu i zdanie jest nieprawdziwe. Adele "Hello" trudno nie uznać za hit (chociaż go nie lubię). Można go kupić za GBP0.99 cbdu

 

 

Ja też, ale rozmawiamy o rynku muzycznym, a nie o gustach.

 

Pełna zgoda. Tak więc twierdzenie, że z powodu plików nie jest ktoś w stanie słuchac całego albumu i przeskakuje tylko utwory…hmmm, moim skromnym zdaniem chybione.

Rewolucja w dystrybucji muzyki stała się faktem. Czy jest ona doskonała? Dla jednego tak, dla innego nie, dla jeszcze innego "osobnika" jedynie wnosi powiew nowego sposobu uzytkowania.

Jakkolwiek jednak nie wpasujemy swoich preferencje w te 3 wymienione grupy - tego nie da się zatrzymać.

O ile jeszcze 3-4 lata temu ilość albumów w sieci (tych legalnych, z dobrych źródeł) był napiszmy to szczerze - mniej niz skromna, o tyle w ciągu tak krótkiego czasu wzrosła oferta do niebagatelnych rozmiarów.

Rozwój rynku plików muzycznych jest szybszy niż płyt CD kiedy płyta wchodziła na rynek i podbijała go.

Pamiętam spotkania audiofilskie i melomanów w domach w całym kraju. dyskusje burzliwe nad tym, że płyta CD to jedynie fanaberia "młodych", nośnik "pozbawiony duszy", sztuczna i nikomu niepotrzebna cyfryzacja. Dziś te same osoby potrafią chwalić się swoją bogatą kolekcja płyt CD, a pliki uważają za "zło" i wymysł "młodych".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywistość jest taka, że o śmierci płyt i odtwarzaczy CD słyszę i czytam od kilku ładnych lat, i poza tym, że półki z płytami zniknęły lub prawie zniknęły ze sklepów, to żadnej śmierci nie widzę.

A o czym świadczy znikanie w sklepach półek z płytami ?

Tak przy okazji, mam zamiar zmienić telewizor b o stary powoli mi się nudzi. Podobno plazmy mają świetny obraz. Może możesz polecić mi jakiś nowy model z wysokiej półki i sklep gdzie będę mógł ją kupić ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jest szansa, że przynajmniej sporą część uda się przygotować ze sporą poprawą brzmienia…a przynajmniej liczę, że nie będą niczego psuli jak to często słychac nawet we współczesnych albumach.

 

Może. I to może kiedyś.

A żyjemy tu i teraz.

Musimy zatem korzystać i cieszyć się tym co mamy obecnie.

Nie zawracałbym sobie głowy o to co będzie jutro.

Bo to jutro może być zupełnie inne niż nam się wydaje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może. I to może kiedyś.

A żyjemy tu i teraz.

Musimy zatem korzystać i cieszyć się tym co mamy obecnie.

Nie zawracałbym sobie głowy o to co będzie jutro.

Bo to jutro może być zupełnie inne niż nam się wydaje.

 

To fakt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o czym świadczy znikanie w sklepach półek z płytami ?

 

Świadczy o tym, że coraz więcej osób kupuje przez internet płyty i sklepy małe stacjonarne padły. Też przez to, że nie były w stanie konkurować ceną ze sklepami internetowymi. Wiadomo koszty utrzymania itp. Stacjonarne zostały już praktycznie tylko te duże.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadczy o tym, że coraz więcej osób kupuje przez internet płyty i sklepy małe stacjonarne padły. Też przez to, że nie były w stanie konkurować ceną ze sklepami internetowymi. Wiadomo koszty utrzymania itp. Stacjonarne zostały już praktycznie tylko te duże.

To fajnie, że tylko o tym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to jeden z powodów. Wiadomo, że sprzedaż płyt musiała spaść gdy pojawił się inny nośnik. To jest chyba oczywiste, że rynek się podzieli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadczy o tym, że coraz więcej osób kupuje przez internet płyty i sklepy małe stacjonarne padły. Też przez to, że nie były w stanie konkurować ceną ze sklepami internetowymi. Wiadomo koszty utrzymania itp. Stacjonarne zostały już praktycznie tylko te duże.

Nie do końca trafna opinia. Jest wiele ciekawych saloników z muzyką audio. Za to duże sklepy padają tak samo, jak te małe.

Rynek CD kurczy się i to jest powód, nie to, że nagle wszyscy zaczynają kupować płyty CD w sieci.

Sprzedaż globalna płyt CD spada w ogromnym tempie, bez względu na miejsce zakupu (sklep, sklepik, salonik, internet)

Moje 2 ulubione sklepy w Paryżu padły. Jest jeszcze jeden ciekawy salon FNAC na 74 Avenue des Champs-Elysees.

Ale to bardziej market ze wszystkim. Więc i płyty, książki mozna kupić.

A od lat uwielbiany salon Virgin - padł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

A ja miałem okazję niedawno odwiedzić jednego z forumowych kolegów który w zaawansowany sposób bawi się w pliki. O jaki tytuł bym nie zapytał wszystko miał w kompie. Tak więc słuchaliśmy holenderskiego Focusa, Pink Floyd, Genesis, King Crimson, Yes potem trochę jazzu i elektroniki. Wysłuchałem z radością prelekcji na temat postępu i łatwości z jaką można z torrentów ściągnąć każdą muzykę (;-)). Potem zaczął się odsłuch. W ruch poszedł przetwornik Hegla (całkiem niezły ponoć model) wzmacniacz Roksana i kolumny Dynaudio Audience. Tak sobie pomyślałem (nie pierwszy już raz) że cały ten "postęp" o kant dupy rozbić. Dobre kolumny, dobry wzmacniacz DAC podobno też a dźwięk porażka. Zero wybrzmień. zero niuansów. Brzmienie na twarz, bez sceny chwilami wręcz kłujące w uszy. Oczywiście winne było wszystko tylko nie cudowne antidotum na wszystko w postaci ultra nowoczesnych plików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja miałem okazję niedawno odwiedzić jednego z forumowych kolegów który w zaawansowany sposób bawi się w pliki. O jaki tytuł bym nie zapytał wszystko miał w kompie. Tak więc słuchaliśmy holenderskiego Focusa, Pink Floyd, Genesis, King Crimson, Yes potem trochę jazzu i elektroniki. Wysłuchałem z radością prelekcji na temat postępu i łatwości z jaką można z torrentów ściągnąć każdą muzykę (;-)). Potem zaczął się odsłuch. W ruch poszedł przetwornik Hegla (całkiem niezły ponoć model) wzmacniacz Roksana i kolumny Dynaudio Audience. Tak sobie pomyślałem (nie pierwszy już raz) że cały ten "postęp" o kant dupy rozbić. Dobre kolumny, dobry wzmacniacz DAC podobno też a dźwięk porażka. Zero wybrzmień. zero niuansów. Brzmienie na twarz, bez sceny chwilami wręcz kłujące w uszy. Oczywiście winne było wszystko tylko nie cudowne antidotum na wszystko w postaci ultra nowoczesnych plików.

 

Nie ma to jak ulegac stereotypowym złudzeniom. Wszystko wynika z negatywnego nastawienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to jeden z powodów. Wiadomo, że sprzedaż płyt musiała spaść gdy pojawił się inny nośnik. To jest chyba oczywiste, że rynek się podzieli.

Podzielił się i dzieli sie nadal. A jak się dzieli?

"MBW i agencja badawcza Nielsen Audience Measurement opublikowały wykres prezentujący sprzedaż albumów CD w USA w przeciągu lat 2004-2014. Na przestrzeni tych 10-ciu lat sprzedaż krążków spadła niemal 5-krotnie."

 

"Amerykańscy artyści na poważnie wzięli się za dystrybucję swoich dokonań - i mowa o takich sławach, jak mn. Madonna, Jack White, czy Jay-Z - zamierzając to robić właśnie za pomocą serwisu streamingowego, oferującego pliki w bezstratnej jakości."

 

Nie ma to jak ulegac stereotypowym złudzeniom. Wszystko wynika z negatywnego nastawienia.

Tak. I jak zawsze "bo wszystko ściągnięte (kradzione) z Rosyjskich serwerów".

To juz takie banały jak żona audiofila, wszystkosłysząca z kuchni - łącznie z bezpiecznikami.

 

Idę o duży zakład, że za 10 lat na Forum AS będziemy czytać o cudownych własciwościach audiofilskich dysków SSD i wspaniałych, wręcz cudownych możliwościach kart flash dedykowanych HiRes audio. O kablach ultra audio high end dla USB nawet nie wspomnę, bo już dziś pełno takich bzdur.

A kolejny onanizm sprzętowy skupi się na takich bzdurach (to nie fotomontaż):

SOtM-SATA2.jpg

 

Mnie zastanawia jedno:

- muzycy

- branża muzyczna

- producenci sprzetu (nawet tego z poziomu high-end)

- inzynierowie

- technicy dzwieku

- realizatorzy nagrań

itd.

 

wszyscy oni dostrzegają zalety plików, ich możliwości, tylko nie złotousi audiofile...

 

I by nie było zgadnijcie czyje to są słowa:

 

"Naim jako właściciel własnej wytwórni wie, co się traci, kiedy ze studyjnych nagrań - analogowych lub cyfrowych, wysokiej rozdzielczości - przechodzi się na format CD, ograniczony do 16 bitów i częstotliwości próbkowania 44,1 kHz. To po prostu masakra…"

 

Jednego z największych onanistów sprzętowych w tym kraju, człowieka słyszącego wszystkie deski, kabelki, wtyczki, gniazdka prądowe, listwy zasilajace, bezpieczniki, wkładki, audiofilskie dywany i kolece o cudowanych właściwościach. Największe ucho tego kraju - Pacułę zwanego też z imienia Wojciechem.

 

A teraz proszę podważyć nie moje, lecz jego słowa - człowieka "guru" audiofilskiego świata. Faceta, który potrafi słyszeć nawet zmianę brzmienia po zmianie struktury drewna. On dostrzega nawet wpływ na brzmienie oplotu kabli zasilajacych.

Jego sowa też podwazycie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nie ma to jak ulegac stereotypowym złudzeniom. Wszystko wynika z negatywnego nastawienia.

 

Nie ma to jak kwestionować wszystko co ktoś napisze. Dostać wieczystego bana, mnożyć konta i robić głupie miny że to niby nie ja. Żałosne i żenujące zarazem. Dlatego powtarzam raz jeszcze: piss me off bum1234.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca trafna opinia. Jest wiele ciekawych saloników z muzyką audio. Za to duże sklepy padają tak samo, jak te małe.

Rynek CD kurczy się i to jest powód, nie to, że nagle wszyscy zaczynają kupować płyty CD w sieci.

Sprzedaż globalna płyt CD spada w ogromnym tempie, bez względu na miejsce zakupu (sklep, sklepik, salonik, internet)

Moje 2 ulubione sklepy w Paryżu padły. Jest jeszcze jeden ciekawy salon FNAC na 74 Avenue des Champs-Elysees.

Ale to bardziej market ze wszystkim. Więc i płyty, książki mozna kupić.

A od lat uwielbiany salon Virgin - padł.

 

Jasne, że małe też są, ale jest ich mniej. Spadek globalna płyt oraz zakup ich przez internet jest tego powodem.

 

Tak jeszcze moja uwaga. Moim zdaniem może się okazać, że branża muzyczna i audio znalazła sobie dobry sposób na zarobienie kasy. Format CD był skończony więc nic nie dało się zrobić. W plikach za jakiś czas będą wchodzili nowe formaty i będzie to nas zachęcać do zakupu znowu tych samych płyt (naszych ulubionych). Co za tym pójdzie trzeba będzie kupić np. nowy odtwarzacz strumieniowy bo nasz już tego formatu nie będzie obsługiwał itd.

 

To tak jak w przypadku kina domowego, które dość mocno inwestowałem. Co rok jakieś nowinki i znowu zakup nowych płyt, amplitunera, odtwarzacza itd. Biznes się kręci. Dlatego kino domowe sobie w zasadzie odpuściłem.

 

Ja tylko mam nadzieję, że ciągle będziemy mieli wybór i CD nie zniknie. Jak będzie to się okaże. Nie ma co za w czasu "panikować" :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Tak. I jak zawsze "bo wszystko ściągnięte (kradzione) z Rosyjskich serwerów".

To juz takie banały jak żona audiofila, wszystkosłysząca z kuchni - łącznie z bezpiecznikami.

 

Człowiek z uśmiechem na ustach sam się do tego przyznał. Podobnie jak wielu tutaj na forum. Wystarczy w wyszukiwarkę wpisać.

 

PS. Jak chcesz być wiarygodny na forum poczytaj ze zrozumieniem słownik ortograficzny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek z uśmiechem na ustach sam się do tego przyznał. Podobnie jak wielu tutaj na forum. Wystarczy w wyszukiwarkę wpisać.

 

PS. Jak chcesz być wiarygodny na forum poczytaj ze zrozumieniem słownik ortograficzny.

"Od razu, od pierwszego utworu słychać z nowej reedycji The Beatles, że nagrania wysokiej rozdzielczości są tym, co naprawdę usprawiedliwia istnienie tego typu odtwarzaczy, przynajmniej w formule, jaką znamy. Fantastyczna góra! Pełnia i swoboda. Powiększyła się przestrzeń, co szczególnie mocno uderzyło mnie przy nagraniu z płyty "Testament" Keitha Jaretta, też w wersji 24/96. Wszystko grało o klasę lepiej niż ich "cedekowe" wersje."

 

Sorry, ale Pacuła stanowi dla 90% rynku sprzętowego swego rodzaju siłe namaszczenia - jego dobry głos po usłyszeniu przez jego osobę wspaniałych różnic w kablach może dać niesamowite wynki w sprzedaży na naszym rynku. To swego rodzaju człowiek - kierunkowskaz tego co najlepsze w swiecie audiofilskim. Jego błogosławieństwo dla danego produktu i słowo TAK - BARDZO DOBRE ,dla rynku oznacza nirvanę brzmienia.

 

Więc wybaczcie, tyle co Pacuła przerzucił sprzętu u siebie, tyle ile on miał/widział/słuchał - nikt z Was nie miał nawet okazji widzieć.

I ja mu wierzę! A dlaczego nie? I Ty uważasz się za lepszego od Wojtak?

 

p.s.

 

Co do słownika - kilkukrotnie pisałem w swoich postach - korzystam z tabletu piSząc posty na AS.

iPad w cudowny sposób wrzuca to, co mu się chce wrzucac, tym bardziej, że jest on ustawiony na j. Francuski. I nie chce mi się robić dogłębnej korekty. Razi Cię to? Widocznie pomyliłem miesca w sieci, myślałem, że jestem na Forum technologicznym, wychodzi, że językowym.]

A teraz czekam na podwazenie słow najwiekszej osobistości na audiofilskim poletku w PL.

Podobno człowie który przerzucił tonę sprzętu i miał okazje uzywać/posiadać sprzęt high end, wie co jest dobre.

Jesli ktos miałby więc na tej tezie opierać prawdziwosć słów, to Pacuła powinien stanowić niepodwazalne guru audiofilskiego swiata.

 

Zmierzysz się z samym Wojtkiem? Moze mi napiszesz, że ten człowiek pisze bzdury?

 

Jasne, że małe też są, ale jest ich mniej. Spadek globalna płyt oraz zakup ich przez internet jest tego powodem.

 

Tak jeszcze moja uwaga. Moim zdaniem może się okazać, że branża muzyczna i audio znalazła sobie dobry sposób na zarobienie kasy. Format CD był skończony więc nic nie dało się zrobić. W plikach za jakiś czas będą wchodzili nowe formaty i będzie to nas zachęcać do zakupu znowu tych samych płyt (naszych ulubionych). Co za tym pójdzie trzeba będzie kupić np. nowy odtwarzacz strumieniowy bo nasz już tego formatu nie będzie obsługiwał itd.

 

To tak jak w przypadku kina domowego, które dość mocno inwestowałem. Co rok jakieś nowinki i znowu zakup nowych płyt, amplitunera, odtwarzacza itd. Biznes się kręci. Dlatego kino domowe sobie w zasadzie odpuściłem.

 

Ja tylko mam nadzieję, że ciągle będziemy mieli wybór i CD nie zniknie. Jak będzie to się okaże. Nie ma co za w czasu "panikować" :)

Jest to zapewne jakiś sposób na wyrwanie kasy "na nowo".

Ale czy ni idzie za tym faktycznie "polepszenie"?

 

Człowiek z uśmiechem na ustach sam się do tego przyznał. Podobnie jak wielu tutaj na forum.

To oznacza, że jest ignorantem. Ale takie głosy powinno się traktowac niepowaznie, skoro ich wypowiedzi obejmują takie rzeczy.

Odrzucam jednak podświadomie takie rzeczy, będąc przekonanym, ze ludzie na poziomie nie dyskutują podpierajac się argumentem "bo sciagam piraty".

Jeśli tak ma wyglądac świat audio z plikami (w co wątpie) to lepiej niech upadnie temat plików i zostańmy przy jedynie "słusznym" CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nie przesadzałbym z autorytetem Pacuły. Owszem jest to jakiś głos w dyskusji ale jeden z wielu. Tak jak nie przeceniałbym Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego. Myślę że sam mógłby protestować przeciw nazywaniem go guru.

Pisanie na temat nowego "gęstego" wydania The Beatles że oto mamy coś co pod każdym względem przewyższa płytę CD jest wielkim nadużyciem. Choćby ze względu na jakość sprzętu na którym ten materiał był rejestrowany. Magnetofony Stephensa miały ograniczone pasmo od góry do 14kHz i dynamikę rzędu 50dB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mr Arkowski

Tym razem ja pozwolę sobie na sformułowanie - nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak się mylisz! Chodzi mi o Wojciecha Pacułę. Ja nie będę go tu oceniał, nieważne, czy uważam za wartościowe to, co pisze czy nie. Dyskusja nie jest o tym.

Natomiast wielu, wielu, baaaardzo wielu ludzi z branży ma o nim kompletnie odmienne zdanie niż Ty. Są fora i grup, na których suchej nitki nie zostawia się na tym, co on pisze oskarżając go o kryptoreklamę i promowanie konkretnych sprzętów. Zwracają uwagę na przykład na to, że na lewo i prawo przyznaje swoje nagrody: Najlepszy produkt, Najlepsze brzmienie itd.

A ludzi, którzy przerzucili mase sprzętu jest jeszcze w Polsce naprawdę sporo, wierz mi.

Pozdrawiam Stempur

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.