Skocz do zawartości
IGNORED

DAC raz jeszcze - stare vs. nowe


LorinSi

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczynały i kończyły. Wpinaliśmy kabe i tak zostawało, nie zajmowaliśmy się porównywaniem kabli.

 

Po co w ogóle wpinaliśmy kable można było sobie po prostu poogladać w środku elektronikę, poczytać co na lampkach wydrukowali porozmawiać obok w kuchni co gra dobrze a co źle i takie tam!

 

Nie załamuj mnie takimi tekstami proszę!

 

Jeżeli do mnie pijesz, to ... nie mam nic przeciwko temu byś zrobił, przywiózł i zaprezentował u mnie w najbliższą sobotę znacznie lepsze urządzenie.

 

Wiesz ja Ci też mogę zaproponować zrób sobie sam nowszy samochód i będzie to równie bezsensowne jak Twoja propozycja przyniesienia przeze mnie elektroniki której nie robię!

 

Pouczałeś mnie odnośnie moich wtyczek, ja Cię nie pouczałem odnośnie konstrukcji Twojej elektroniki. Taka drobna mała a jednak różnica między nami była.

 

Mam propozycję Ty skup się na nowej elektronice w czym masz doświadczenie a ja pozostanę przy kablach gdzie mam po prostu czuja; tego przy różniczkach nie uczą :P

 

Ad rem 747 jego wiedza w pewnych tematach związanych ze zjawiskami zachowania prądu jest daleko do przodu w porównaniu do praktykujących tu elektroników niestety nie przekłada się to na zaprezentowaniu praktycznego wykorzystania tej wiedzy w produktach zademonstrowanym forumowiczom i to jest jego problem. Oczywiście jak się czegoś nie rozumie to najłatwiej to wyśmiać, takie socjotechniczne metody na poziomie szkoły podstawowej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad rem 747 jego wiedza w pewnych tematach związanych ze zjawiskami zachowania prądu jest daleko do przodu w porównaniu do praktykujących tu elektroników niestety nie przekłada się to na zaprezentowaniu praktycznego wykorzystania tej wiedzy w produktach zademonstrowanym forumowiczom i to jest jego problem. Oczywiście jak się czegoś nie rozumie to najłatwiej to wyśmiać, takie socjotechniczne metody na poziomie szkoły podstawowej.

 

Nieskromnie powiem że to o czym ' prawi ' 747 w sprawie dobrego zasilania to wiedza z poziomu elementarza i każdy audiofil

z jako takim doświadczeniem ma to w małym palcu.Wszyscy, którzy na serio podchodzą do audio hobby mają niezależne

linie energetyczne poprowadzone do swoich systemów i ulepszone/poprawione zasilanie w swoich urządzeniach.

 

Teoria teorią a praktyka swoje i tu się kłania totalny brak wiedzy 747 z odsłuchów wielu urządzeń audio , nawet tych średniego

kalibru nie mówiąc o Hi End'zie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieskromnie powiem że to o czym ' prawi ' 747 w sprawie dobrego zasilania to wiedza z poziomu elementarza

 

Problem w tym że Ty składasz tylko literki jego tekstu a nie potrafisz wyłowić pewnych smaczków napisanych , zasygnalizowanych niejako między wierszami!

 

Nie obrażaj się ale każdy z nas ma inne doświadczenie życiowe i tej wiedzy w szkole ani na uczelni nie wykładają bo muszą się skupić na jednym ogólnie narzuconym programie!

 

Nie jesteśmy już młodymi chłopakami tak jak Ty i życie zmusiło nas do poszerzania wiedzy we własnym zakresie. Ta wiedza jest i teraz tylko kwestia tego co z nią zrobimy w praktyce a tu nas spotykają jak wiesz prowadząc firmę kolejne pułapki i bolączki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym że Ty składasz tylko literki jego tekstu a nie potrafisz wyłowić pewnych smaczków napisanych , zasygnalizowanych niejako między wierszami!

 

Nie obrażaj się ale każdy z nas ma inne doświadczenie życiowe i tej wiedzy w szkole ani na uczelni nie wykładają bo muszą się skupić na jednym ogólnie narzuconym programie!

 

Nie jesteśmy już młodymi chłopakami tak jak Ty i życie zmusiło nas do poszerzania wiedzy we własnym zakresie. Ta wiedza jest i teraz tylko kwestia tego co z nią zrobimy w praktyce a tu nas spotykają jak wiesz prowadząc firmę kolejne pułapki i bolączki.

 

Rafael , tak szczerze to nie traktuję żadnej wypowiedzi kolegi 747 na serio Jego teorie nie poparte doświadczeniem i odsłuchami są jak poranna mgła która na szczęście szybko znika.....:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafael , tak szczerze to nie traktuję żadnej wypowiedzi kolegi 747 na serio Jego teorie nie poparte doświadczeniem i odsłuchami są jak poranna mgła która na szczęście szybko znika.....:-)

 

Ale on nie pisze między wierszami o własnym doświadczeniu tylko o tym co aktualnie dzieje się w najnowszych badaniach na ten temat i co niestety można tylko przeczytać w specjalistycznych publikacjach naukowych !!!

 

W naszym kraju jest bardzo łebski naukowiec który wykłada na uczelni, pisze prace naukowe a tak dla sportu od czasu do czasu robi wzmacniacze. Taki topowy np. wzmacniacz Accuphase jest głęboko tam. Jeśli chcesz fizycznego dowodu dla czego to poczytaj prace naukowe tego człowieka i zrozumiesz na czym polega jego przewaga nad taką szanowaną firmą :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale on nie pisze między wierszami o własnym doświadczeniu tylko o tym co aktualnie dzieje się w najnowszych badaniach na ten temat i co niestety można tylko przeczytać w specjalistycznych publikacjach naukowych !!!

 

 

Rafael, AS to nie forum dla naukowców czy ' innych ' teoretyków badających strukturę przewodnictwa w metalach tylko najzwyklejsze forum o audio, bez napinki czy naukowych laboratów z których niewiele wynika dla przeciętnego słuchacza .Ja, oraz inni użytkownicy raczej chcą się dowiedzieć w jaki sposób grają takie czy inne urządzenia a nie jakie mają zasilanie na podstawie którego ' określa się ' czy coś zagra lepiej lub nie bo ma np.blaszkę miedzianą a nie stalową :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafael, AS to nie forum dla naukowców czy ' innych ' teoretyków badających strukturę przewodnictwa w metalach tylko najzwyklejsze forum o audio, bez napinki czy naukowych laboratów z których niewiele wynika dla przeciętnego słuchacza .Ja, oraz inni użytkownicy raczej chcą się dowiedzieć w jaki sposób grają takie czy inne urządzenia a nie jakie mają zasilanie na podstawie którego ' określa się ' czy coś zagra lepiej lub nie bo ma np.blaszkę miedzianą a nie stalową :-)

 

A to przepraszam! Poczytaj sobie w takim razie gazetki audio z recenzjami redaktorów, będziesz bardzo happy ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AS to nie forum dla naukowców

 

Audio Stereo, powinno jako forum, społeczność, zawierać w swoim składzie moce intelektualne, zdolne do wyjaśnienia wszelkich zjawisk mogących zaistnieć w tej przestrzeni.

W hi end audio źródłem sposobu funkcjonowania wszystkich procesów jest technika.

W tej z kolei, główną rolę odgrywają zagadnienia związane z charakterystyką przewodzenia, magazynowania, przetwarzania energii.

Definiuje to wprost potrzebne kompetencje.

 

 

P.S.

Aby nie narzucać się i nie przeszkadzać braci audiofilskiej, jednak pozostawać w składzie społeczności forum, zdecydowanie najczęściej wypowiadam się na jego bocznicy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafael , tak szczerze to nie traktuję żadnej wypowiedzi kolegi 747 na serio Jego teorie nie poparte doświadczeniem i odsłuchami są jak poranna mgła która na szczęście szybko znika.....:-)

747 przynajmniej nie truje dystrybutorom żeby mu przywieźli sprzęty na odsłuch za darmola. Chcesz posłuchać to wpłać kaucję (oprócz Harpii oczywiście).

Dlaczego wstydzisz się przyznać w rozmowie telefonicznej, że jesteś aktywnym forumowiczem o nicku magnepan? Może poskarż się do producenta :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to o czym ' prawi ' 747 w sprawie dobrego zasilania to wiedza z poziomu elementarza i każdy audiofil

z jako takim doświadczeniem ma to w małym palcu

 

Spędziłem kilkanaście lat na badaniach tego sektora zagadnień, ile czasu poświęcił na pojmowanie przeciętny audiofil ?

Zapytał miejscowego guru lub w salonie, uzyskał odpowiedź, to jakieś 15 minut, do godziny, jeśli miała miejsce dyskusja, następnie musiało dojść do wyboru, podjęcia decyzji, kolejno, montaż i uruchomienie, porównanie z zwykłą instalacją, na tym koniec, nie da się porównywać linii z innymi u znajomych, gdyż wszędzie są inne warunki ogólne oraz przyłącza.

 

Zakładając że taka osoba weszła na forum audio stereo, aby sobie poszerzyć wiedzę, zakładając, że jakimś cudem natknęła się na Twój uspokajający wpis dotyczący linii, że wszyscy wiedzą co i jak i że to elementarz, a 747 się nie zna, sytuacja dobiega końca z punktu widzenia umownego przeciętnego audiofila, temat zamyka się na kilku kilkunastu, godzinach, jeśli doliczyć czas montażu linii w pomieszczeniu, który też można traktować jako okres zdobywania doświadczenia/wiedzy/obycia, oraz może jeszcze jakieś drobne doświadczenia, typu włączanie urządzeń wizyjnych pod rzeczoną linię aby naocznie przekonać się o jej wartości i znaczeniu, w takim wypadku nawet jest to możliwe za pomocą osób nie będących osłuchanymi czy audiofilami, gdyż kryterium jest dostępne wszystkim.

 

Magnepan, mnie to nie przeszkadza co piszesz, kiedyś bym rozważał czy zgłosić jako atak personalny, lecz już nie dziś, nie chce mi się oraz na to nie zasługujesz, gdyż jestem obecny tu w jakiejś perspektywie czasowej i bezpowrotnie minął okres wrażliwości na wybryki co niektórych userów, z prostej przyczyny, na przestrzeni czasu wykrystalizowała się ich postać, ukazało oblicze, jako reprezentatywne..tylko dla nich samych.

 

Nie walcz ze mną, niczego nie uzyskasz w ten sposób, ani nikomu w niczym nie będziesz pomocny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki będziecie się przerzucać i licytować fabrycznymi klockami, które NIGDY, niezależnie od ich ceny nie są naprawdę bezkompromisowe - nie posuniecie się ani centymetr do przodu w swoich analizach. Co najwyżej w bok, a najpewniej w bok i do tyłu. Pomijam już, że nawet gdyby kupować te przeszacowane nirvany :-) - zawsze będzie coś nie tak, zawsze będzie powód do narzekania i marzeń :-) po chwili zauroczenia...

 

Stawianie na piedestał czegoś, co zwykle na to nie zasługuje, a służy jedynie promocji marki i kształtowaniu jej polityki cenowej - nie świadczy najlepiej o tych, którzy tę rolę tak gorliwie wypełniają.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawianie na piedestał czegoś, co zwykle na to nie zasługuje, a służy jedynie promocji marki i kształtowaniu jej polityki cenowej - nie świadczy najlepiej o tych, którzy tę rolę tak gorliwie wypełniają.

 

W czasach gdy solidni producenci przestali się liczyć a całość przejęła wszechobecna reklama sprzedająca marzenia skończył się pewien mityczny świat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasach, kiedy nikt nie jest już w stanie wyprodukować masowo dość skomplikowanych urządzeń elektro-mechanicznych w rodzaju - przykładowo - dawnych szpulowców i Dragona - o jakiejkolwiek solidności można zapomnieć.

 

Nie ma, nie będzie, nie potrzeba...

A jeśli nie potrzeba solidnej, dokładnej, precyzyjnej elektro-mechaniki - to nie potrzeba solidności w ogóle...żadnej...

 

I tak za rok wszyscy wymienią telefon na "lepszy" :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

747 przynajmniej nie truje dystrybutorom żeby mu przywieźli sprzęty na odsłuch za darmola. Chcesz posłuchać to wpłać kaucję (oprócz Harpii oczywiście).

Dlaczego wstydzisz się przyznać w rozmowie telefonicznej, że jesteś aktywnym forumowiczem o nicku magnepan? Może poskarż się do producenta :)

 

Bo powołał się na znajomość z Tobą a ja do takiej znajomości jaką zaprezentowałeś na forum i nie tylko NIE PRZYZNAJĘ SIĘ..

Zresztą nie było za wiele czasu aby przez telefon wyjaśniać sobie szczegóły DLACZEGO więc wyszło jak wyszło. O skargi do

producenta może być spokojny - dałem sobie spokój.Zresztą ktoś po sąsiedzku ma Classici więc małem możliwość odsłuchu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie walcz ze mną, niczego nie uzyskasz w ten sposób, ani nikomu w niczym nie będziesz pomocny.

 

Tak po krótce aby nie zaśmiecać wątku.......nikt nie ujmuje wiedzy jaką posiadasz na temat przewodnictwa sygnału w metalach i tym podobnych oraz wiedzy na temat zasilania ale na przestrzeni kilku lat jak jestem na forum starasz się te oraz inne MĄDROŚCI

przekazać na forum AS gdzie dyskutujemy o konkretnych brandach i ich brzmieniu.Zrobiłeś ze swojej wiedzy kredo życiowe

które z hobby ma niewiele wspólnego i mam również wrażenie że poszukujesz sponsora do swoich pomysłów i dalszych planów

zawodowych..Ok,fajnie i coś w tym jest , przynajmniej masz jakiś cel ale........ileż razy na litość można w końcu czytać

ciągle o tym samym ( 10 a może i kilkadziesiąt razy ) gdzie powtarzasz w kółko to samo - akademickie rozważania o przewodnictwie sygnału w metalu lub innych materiałach. Czasami wkleisz wnętrze jakiegoś urządzenia po to aby ktoś mógł sobie popatrzeć co jest w środku ( bez większego uzasadnienia ) i sądzisz że tak powinna wyglądać dyskusja o dźwięku danego urządzenia czy sygnaturze i charakterze brzmienia ? Chłopie, ogarnij się trochę...........

Padało wiele pytań i próśb ze strony uczestników forum abyś pokazał system audio jakim dysponujesz i na którym słuchasz muzyki i co ZERO odpowiedzi w tym temacie. Kolejne prośby dotyczyły wyliczenia urządzeń audio których słuchałeś u siebie w domu i tu również klapa............ Stwierdzenie że masz kolegę dystrybutora za rogiem i u niego sobie czasami posłuchasz sprzętu jest śmieszne i żenujące.

 

747, plusem dla Ciebie byłaby następująca sytuacja gdybyś oficjalnie napisał że jesteś czystym teoretykiem pewnych zagadnień w fizyce które mają swój udział procentowy w dziedzinie AUDIO ale żeby nikt nie liczył na to i nie rozliczał Cię z tego jak dane czy inne urządzenia lub systemy grają, bo z takich czy innych powodów nie masz takich doświadczeń.

Czy wyraziłem się jasno ?

 

747 i jeszcze jedno, nie walczę z Tobą i nie kopie się z Tobą jak z koniem ( jak ktoś ładnie powiedział ) tylko chcę abyś zrozumiał sens i własną obecność tu na forum gdzie w tematach konkretnych systemów audio MASZ NIEWIELE A WŁAŚCIWIE NIC DO POWIEDZENIA. Pozdrawiam i bez urazy oczywiście.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślałem, że w tym wątku poczytam o ciekawych spostrzeżeniach stare vs nowe dotyczące Tidal. Głównie wrażeń z odsłuchu. Tytułowy post był bardzo ciekawy stąd zaproponowałem Lumina T1, którego teraz mam w domu. A tutaj taka "jazda" :(.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdzenie że masz kolegę dystrybutora za rogiem i u niego sobie czasami posłuchasz sprzętu jest śmieszne i żenujące.

 

ależ tak działają badacze-teoretycy

szewc bez butów....

 

gdyby zaczęli słuchać - zatrzymaliby się w rozwoju :)

naprawdę.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ależ tak działają badacze-teoretycy

szewc bez butów....

 

gdyby zaczęli słuchać - zatrzymaliby się w rozwoju :)

naprawdę.....

 

Tak rzeczywiście jest tylko DLACZEGO 747 miałby się zatrzymać w rozwoju ? Znam kilku profesjonalnych muzyków klasycznych

którzy mają wypasione a przynajmniej dobre systemy więc to nie może być regułą. Dla przykładu zacna firma FM Acoustic

podaje listę użytkowników swoich urządzeń i wśród nich jest spora liczba znanych muzyków.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem dlaczego - zwykle coś ich goni.... :)

nie dokańczają projektów, porzucają jedną drogę, idą w inną odnogę badania

 

Wieloaspektowość pewnych rzeczy jest tak duża, że można stracić wątek, bo wszystko wpływa na wszystko

czasem trzeba też coś zostawić na boku, nabrać dystansu, odczekać, coś musi się odblokować

 

dlatego min badacze nie mogą być wytwórcami - bo wtedy ani nic nie zbadają, ani nic nie wytworzą de facto

albo będzie to mocno ułomne jak na wymagania dzisiejszego odbiorcy, który kupuje oczami

 

Poza tym - tego typu osobowości nie traktują swojego zajecia utylitarnie,

nie są w stanie panować nad wszystkimi aspektami użytkowymi

nie interesuje ich to, a nawet gdyby - to nie wychodzi

nie można być dobrym we wszystkim, nie można być jednocześnie chirurgiem i fryzjerem :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem dlaczego - zwykle coś ich goni.... :)

nie dokańczają projektów, porzucają jedną drogę, idą w inną odnogę badania

 

Wieloaspektowość pewnych rzeczy jest tak duża, że można stracić wątek, bo wszystko wpływa na wszystko

czasem trzeba też coś zostawić na boku, nabrać dystansu, odczekać, coś musi się odblokować

 

dlatego min badacze nie mogą być wytwórcami - bo wtedy ani nic nie zbadają, ani nic nie wytworzą de facto

albo będzie to mocno ułomne jak na wymagania dzisiejszego odbiorcy, który kupuje oczami

 

Poza tym - tego typu osobowości nie traktują swojego zajecia utylitarnie,

nie są w stanie panować nad wszystkimi aspektami użytkowymi

nie interesuje ich to, a nawet gdyby - to nie wychodzi

nie można być dobrym we wszystkim, nie można być jednocześnie chirurgiem i fryzjerem :)

 

Panowie, ależ mamy jazdę w Klubie Harpia Acoustics - proponuję zerknąć bo za chwilę nie będzie na co patrzeć i podziwiać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby zaczęli słuchać - zatrzymaliby się w rozwoju :)

naprawdę.....

 

Gdyby przestali być ciekawi świata to tak!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magnepan,

 

Mylisz mnie z kimś, całe moje życie..to jedno wielkie ...osłuchanie Kolego, jeśli nie wyczuwasz tego z treści mojego przekazu..to jesteś jeszcze bardzo daleko, za 10, 15, lat będziesz to prawdopodobnie już rozumiał i przyjmiesz bez oporu, teraz targają Tobą emocje i ego Szanowny Kolego.

 

Życie ludzie to proces poznawczy, wszystkiego co jest wokół, jeśli skupisz całą uwagę na jednym zagadnieniu, możesz na jego temat powiedzieć bardzo wiele, po czasie możesz się nawet zorientować że wszelkie mechanizmy działają...tak samo..co skraca ogromne czas potrzebny do dokonywania kolejnych weryfikacji i pozawala się rozwijać.

 

Są osoby w hi end, które odsłuchując de facto ciągle tych samych mechanizmów, oczekują ..różnych rezultatów w domyśle ..ciągle lepszych, oczywiście upraszczam, lecz tak to wygląda z perspektywy, to tylko zwykła głupota, zdaję sobie sprawę jak to może być źle odebrane, jednak prawda jest okrutna, ale tylko ona ciekawa, właśnie tak wygląda esencja audiofilizmu, to ciągłe poszukiwanie niemożliwego, niemożliwego z powodu który przytoczyłem.

Wszyscy wiemy jak ważne są elementy, jak wyraźnie wpływają na dźwięk,/ jest temat o bezpiecznikach/, każde urządzenie audio, to tylko inna ich mieszanina, oczekiwanie, że jeśli jeden element będzie tu a drugi tam, czy na odwrót, to zaobserwujemy rewolucję, znaczącą bezdyskusyjną poprawę, to kolejny akt braku powagi czy myślenia życzeniowego.

 

Przepraszam za te słowa, jednak może znajdzie się ktoś kto je przyjmie jak pomocne i uzmysłowi to mu czy rozjaśni jakieś od lat nurtujące dylematy.

 

W audio hi end, zbudowanym poprawnie z zachowaniem kanonów sztuki, jest pewna jakość, która posiada przybliżoną formę wrażeń odbiorczych.

Państwo w tym obszarze się poruszacie, prawdopodobnie nie zdając sobie sprawy co jest ograniczeniem, bądź zakładając je mylnie.

Wyjście poza ten obszar, istotne, jakościowe, wymusza działanie nowego typu, zbudowania systemu na nowych założeniach, działającego z zastosowaniem nowych praw.

 

nie masz takich doświadczeń

 

jesteś czystym teoretykiem

 

Wiedza na tym forum ma fatalne notowania....skąd my to znamy..jakie są pozycje naszych polskich najlepszych uczelni w światowych rankingach, człowiek może działać tylko w zakresie swojej wiedzy, a jedyna ona na prawdę wartościowa, to ta, której nie mają inni.

Już tylko takie proste banały rozkładają na łopatki, Twoje treści opinii.

Nawet jeśli miałbym poruszać się tylko na gruncie teorii, co jest w hi end niemożliwe, to przecież potrzebowałbym materiału do pracy, do rozważań..

Jedź do Azji, USA, oznajmij im tak, w cztery litery z wiedzą...co tam,...Kolego, znajdź dla siebie jakieś granice kompromitacji...

Każdy praktyczny produkt/technika/technologia, najpierw powstaje w umyśle Twórcy, po badaniach, testach, optymalizacji, trafia do rynku, czasami w formie..nie przypominającej zbytnio pierwotnego projektu..zdarza się też że ląduje ..w szufladzie...

 

wszystko wpływa na wszystko

To prawda, być może najtrudniejszym elementem rozeznania, jest pewność rozumienia przyczynowo-skutkowego, jeśli ktoś właściwie odczyta ten mechanizm, odbierze każdorazowe potwierdzenie, ten już nie ma więcej problemów....może bawić się jakością..kreować nową, dotąd nie znaną.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że to implikuje dalsze powiązania, dalsze uzależnienia wpływów - piętrowe już, przestrzenne, wracające wciąż od gałęzi do korzeni, podstaw.

Mało kto jest w stanie połapać się w tych uzależnieniach. Człowiek z natury woli iść utartym, sprawdzonym szlakiem, takim, który nie doprowadzi go na manowce, do szaleństwa :-) albo do punktu wyjścia :-)

 

Stąd tyle uproszczeń w konstrukcjach, schematów, nierozwiązanych problemów - a zapożyczonych od innych sposobów radzenia sobie z materią tematu. Stąd faktyczny brak zwalających z nóg innowacji. Mijają dekady - a wzmacniacz to wzmacniacz, głośnik to głośnik, a samochód to samochód :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąd faktyczny brak zwalających z nóg innowacji

 

Innowacja potrzebuje trafić na odpowiedni...grunt..., zwłaszcza ta zwalająca z nóg..

 

to implikuje dalsze powiązania, dalsze uzależnienia wpływów - piętrowe już, przestrzenne

 

Nie zupełnie, gdyż materia się nie zmienia, to są wciąż te same elementy, lecz zaprzęgnięte do pracy na nowych zasadach... -... tak właśnie teoretycznych, opartych na czym..

- na wiedzy !!!

 

Oczywiście elementy nie do końca są takie same, to znaczy potrzeba by było je wyprodukować niejako w nowej formule, lecz z tych samych materiałów, co pozostawia status quo na poziomie materii pozostawiając osadzenie w dotychczasowej wiedzy, zachowując jej ważność i aktualność.

 

Mało kto jest w stanie połapać się w tych uzależnieniach

 

Święte słowa, szczególną trudność powodują pułapki z przedmiotu który już poruszony tu został jako właśnie niezwykle trudny, czyli przyczynowo-skutkowy.

Po prostu trzeba potrafić określić znaczenie procesów, wyodrębnić pierwotne i wtórne, następnie właściwości barier w każdym z nich oraz ich charaktery, co da już odpowiedzi na podjęcie środków zaradczych czy metod przystosowawczych do wymagań.

Stąd już prosta droga do innowacyjności..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo powołał się na znajomość z Tobą a ja do takiej znajomości jaką zaprezentowałeś na forum i nie tylko NIE PRZYZNAJĘ SIĘ..

Zresztą nie było za wiele czasu aby przez telefon wyjaśniać sobie szczegóły DLACZEGO więc wyszło jak wyszło. O skargi do

producenta może być spokojny - dałem sobie spokój.Zresztą ktoś po sąsiedzku ma Classici więc małem możliwość odsłuchu.

Proszę się nie bać nie gryzę.

Bardzo mnie zainteresował odsłuch wersji classic na serbskim RAALu (sam takowe posiadam do testów). Proszę o zdradzenie informacji gdzie dokładnie lub u kogo kolega słuchał tych kolumn.

Czy możesz przybliżyć brzmienie tego zestawu i w jakim systemie słuchałeś?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę się nie bać nie gryzę.

Bardzo mnie zainteresował odsłuch wersji classic na serbskim RAALu (sam takowe posiadam do testów). Proszę o zdradzenie informacji gdzie dokładnie lub u kogo kolega słuchał tych kolumn.

Czy możesz przybliżyć brzmienie tego zestawu i w jakim systemie słuchałeś?

 

Nie mam takich uprawnień aby podawać nazwiska czy adresu osoby u której słuchałem modelu Classic w pięknym fornirowym

kolorze ( prawdopodobnie Santos Palisander ). System poza kolumnami jest zacny i jedynie to co mogę zdradzić

to źródło - dzielona Wadia najwyższych lotów. Wzmacniacz to uznana i świetna końcówka o minimalnej mocy 250W/8.

No cóż brzmienie było na tyle ciekawe i przyjemne że nie chciało się wychodzić po 6 godz. bezstresowego słuchania muzyki,

absolutna Nirvana o której często się mówi i do której każdy z nas bez wyjątku dąży.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a propos stare vs nowe, słuchałem ostatnio u siebie starszego acz topowego CEC-a na 8-burr brownach na kanal bodaj PCM1704 czy tak jak ten flagowy Mcintosh MDA1000 i powiem tak, NAD m51 dokonał "masakracji" tego DAC-a, który miał brudną średnicę, słabe wybrzmienia i zaduch, wywalony do przodu siermiężny dźwięk, który wszystko sprowadzał do "wspólnego mianownika" poprzez nadanie własnego charakteru. Kompletnie gubił klimat niektórych nagrań...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

C.E.C. zaczyna grać od modelu DX71. Przy czym i ten ma relatywnie mało do powiedzenia na dole pasma. Całościowo brzmi lekko, dość świetliście, ze sporą dawką wybrzmień w górze pasma, ale i lekko metalicznym nalotem. Może się podobać, ale nie jest to w jakikolwiek sposób urządzenie referencyjne. Jego największą zaletą jest to, że ma regulowane wyjście, czyli może służyć jako preamp. Miałem ileś lat temu, ale bez większego żalu sprzedałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.