Klub Fezz Audio

[ASURA]

Koledzy - zadziałało przełożenie przewodów. Nie wiem czemu. Po co to krzyczeć na siebie. Fakt jest taki, że wzmacniacz wrócił właśnie od producenta. Mam z nim trochę problemów i być może kiedyś zmienię. Na razie dźwięk przewyższa problemy. Mam swojego faworyta do zmiany, ale nastąpi to najwcześniej po zmianie pokoju odsłuchowego (nowe mieszkanie, albo dom). A na razie - cieszę się, że nie musiałem znowu wysyłać na gwarancję.

Pozdrawiam

Michał

 

Pochwal się Michale kto robi tak świetne kable i jaki to model, zdjęcie mile widziane :)

[firekage]

@Marcin_Sz

wybież określenie

- ignorant

- idiota.

Wyszedłeś na kompletnego jedno lub oba z powyższych, dałeś się podpuścić jak marionetka. Brniesz aby w chamski sposób wyjść z tej sytuacji z twarzą. Nic już Tobie nie pomoże, nie pogrążaj się bardziej.

 

Kolega Marcin ewidentnie pobłądził... jak to się mówi poszedł puścić bąka, a że w swoim klubie wzajemnej adoracji nie wypada, no cóż trafiło na Fezza.

Po prostu trzeba otworzyć okno i wywietrzyć... Może oczyści się atmosfera :)

 

Ciekaw jestem, z punktu widzenia elektroniki...co ma rozładowanie kondensatorów do tego problemu - jakoś w moich nie muszę czarować w ten sposób...

[ASURA]

Ciekaw jestem, z punktu widzenia elektroniki...co ma rozładowanie kondensatorów do tego problemu - jakoś w moich nie muszę czarować w ten sposób...

Przyczyną problemu był lekko uwalony kabel a nie wadlywy przełącznik w Feezie!

 

Jakoś tak wyszło z praktyki że jak się kable w urządzeniach lampowych przepina to powinno się je jednak od prądu odpinać.

 

Jak nie wierzysz to spytaj Andrzeja Piwowarczyka z Amplifona.

[Gość]

jakoś w moich nie muszę czarować w ten sposób...

i całe szczęście :)

Dodam dla ułatwienia, że to był sarkazm :)

[firekage]

i całe szczęście :)

Dodam dla ułatwienia, że to był sarkazm :)

W poprawnie wykonanym sprzęcie...nie trzeba - to nie był sarkazm, stwierdzenie faktu.

 

Przyczyną problemu był lekko uwalony kabel a nie wadlywy przełącznik w Feezie!

 

Jakoś tak wyszło z praktyki że jak się kable w urządzeniach lampowych przepina to powinno się je jednak od prądu odpinać.

 

Jak nie wierzysz to spytaj Andrzeja Piwowarczyka z Amplifona.

Sam się "uwalił" wewnątrz zamkniętego urządzenia?

[Gość]

firekage weź przeczytaj uważnie i ze zrozumieniem posty dotyczące sprawy bo niepotrzebnie pianę bijesz. Kolega napisał, że to kabelek IC miał brak połączenia (wzmacniacz o dziwo okazał się sprawny :). Wiec proszę więcej uwagi przy czytaniu i wydawaniu pochopnych i nieprawdziwych opinii. :)

a sarkazm się tyczył "bąka kolegi Marcina", który chcąc się popisać w dyskredytacji fezza okazał się zwykłym pieniaczem z klubu konkurencyjnego.

Tyle tytułem wyjaśnienia.

Jeśli nie wystarczająco już wyłożyłem kawę na ławę, wybacz prościej nie umiem i chyba mi się po porostu nie chce.

[Gość]

.

[firekage]

firekage weź przeczytaj uważnie i ze zrozumieniem posty dotyczące sprawy bo niepotrzebnie pianę bijesz. Kolega napisał, że to kabelek IC miał brak połączenia (wzmacniacz o dziwo okazał się sprawny :). Wiec proszę więcej uwagi przy czytaniu i wydawaniu pochopnych i nieprawdziwych opinii. :)

a sarkazm się tyczył "bąka kolegi Marcina", który chcąc się popisać w dyskredytacji fezza okazał się zwykłym pieniaczem z klubu konkurencyjnego.

Tyle tytułem wyjaśnienia.

Jeśli nie wystarczająco już wyłożyłem kawę na ławę, wybacz prościej nie umiem i chyba mi się po porostu nie chce.

Kolego, skoro awaria wpierw dotyczyła sprzętu, założyłem, że on w środku coś przepinał...

 

Przyczyną problemu był lekko uwalony kabel a nie wadlywy przełącznik w Feezie!

Jakoś tak wyszło z praktyki że jak się kable w urządzeniach lampowych przepina to powinno się je jednak od prądu odpinać.

 

Jak nie wierzysz to spytaj Andrzeja Piwowarczyka z Amplifona.

 

"W", rozumiesz? Kluczowym stwierdzeniem dla mnie było "w". To nie bicie piany, a zwykła rozmowa - widzę jednak, że niektórym skacze ciśnienie, gdy się napisze coś o danym sprzęcie. Typowo polska przywara - bronić swojego sprzętu do upadłego. To tylko kawałek elektroniki...

[Domin01]

Panowie chyba sprawa została już wyjaśniona,zakończmy te przekomarzania

 

 

[szaman777]

Ja mam problem od czasu gdy kupiłem Tannoy'e XT 8F.

Gdy podłączam je do zacisków 4 ohm to lepiej gra gramofon

a gdy podłączam je do zacisków 8 ohm to lepiej gra DAC i CD.

Próbowałem coś poustawiać w pre gramofonowym (pojemność, oporność) ale to nie pomaga.

Kable kupiłem nowe do głośników VDH The Wind. Niby polepszyły sprawę ale problem jednak nadal jest tylko mniejszy.

 

Co począć? Przekładać te kable? Jakiś inny pomysł?

[Gość]

Typowo polska przywara - bronić swojego sprzętu do upadłego

firekage a gdzie napisałem że mam coś z Fezza?

 

Miałem to szczęście, że przesłuchałem kliku ich wzmacniaczy w różnych zestawieniach i wiem jak dobrze potrafią zagrać. (więc znów piszesz niesprawdzone rzeczy)

 

Czy z moich wpisów było choć trochę widać jakieś ciśnienie?

Starałem się rzeczowo i z humorem opisać kilka zaistniałych sytuacji w obronie Fezza.

To naturalne, bo uważam, że Fezz Audio robi kawał dobrej roboty co popsuło koniunkturę kilku innym polskim firmom sprzedających chińszczyznę i starają się za pomocą czarnego PR-u zdyskredytować firmę i jej produkty. (a propos, a to właśnie nie jest polską przywarą?;) tu w wątku kilka razy już był mało subtelny atak, niestety albo jak kto woli stety, szybko rozszyfrowany.

Tyle tytułem wyjaśnienia i uważam, że temat wyczerpałem, pozdrawiam i życzę Tobie jak i sobie odpowiedniego dystansu :)

to tylko kawałek elektroniki... ;)

A chodzi przecież o muzykę i zadowolenie z jej słuchania.

Edytowane 17 Lipca 2017 przez boomaga

[Gość]

Ja mam problem od czasu gdy kupiłem Tannoy'e XT 8F.

Gdy podłączam je do zacisków 4 ohm to lepiej gra gramofon

a gdy podłączam je do zacisków 8 ohm to lepiej gra DAC i CD.

Próbowałem coś poustawiać w pre gramofonowym (pojemność, oporność) ale to nie pomaga.

Kable kupiłem nowe do głośników VDH The Wind. Niby polepszyły sprawę ale problem jednak nadal jest tylko mniejszy.

 

Co począć? Przekładać te kable? Jakiś inny pomysł?

 

Szaman a sprawdzałeś na tych samych interkonektach?

Czy do pre gramofonowego masz inne?

[szaman777]

Każde mam inne IC, możliwości dużo. Poczekam jak kumpel przyjedzie w sierpniu z Panther od Audioquest. Jeszcze nie testowałem pod tym kątem. Coś czuję, że będzie lepiej.

 

Przy okazji różnych testów podłączyłem dziś te Tannoye do Pioneera A-70 i dźwięk oczywiście ogólnie gorszy ale bas i jego kontrola mnie zaskoczyła. Większa moc wzmacniacza jednak robi różnicę.

Coś mi się wydaje, że za duże głośniki kupiłem do Luny i może warto by było Tytanii spróbować dla samej mocy.

Edytowane 17 Lipca 2017 przez szaman777

[bartekzero4]

Coś mi się wydaje, że za duże głośniki kupiłem do Luny i może warto by było Tytanii spróbować dla samej mocy.

 

Koniecznie wypożycz Titanie, jest o wiele lepsza pod każdym względem. Miałem Lunę i z grała ładnie, ale z moimi głośnikami też zamulała trochę. Titania ma moim zdaniem nawet jeszcze ładniejszą i przyjemniejszą barwę, plus rozdzielczość, wykop i bas jak z dobrego tranzystora.

[Domin01]

Chciałbym stanąć tu w obronie Luny,Miałem u siebie Titanię i nie zgodzę się z opinią ,że jest dużo lepsza od pierwszego dziecka Fezza. Zgodzę się, w kilku aspektach porównując na Lampach standardowych Titania wygrywa, chodzi tu głównie o większy i bardziej kontrolowany bass oraz rozdzielczość, dynamikę ale...

Proponuję wrzucić Lunie kwadre El34 Rft oraz dwie ecc83 Telefunkeny żebrowane anody, a z niewinnej dobrze grającej Luny

Wydobędzie się dźwięk o przepięknej ciepłej barwie, otwarty z solidną podstawą bassową,rozdzielczością o której można pomarzyć na standardowych ecc83 EH,nie można tu zapomnieć o klimacie lamp el34,który jak dla mnie bije na głowę lampy Kt88 .

Według mnie Luna w tej konfiguracji otwiera w pełni swoje skrzydła i jest to poparte prawie rocznym żąglowaniem lampami...

Było tego sporo: telefunkeny,mazdy, amperexy,Jan Philipsy, Rft,simensy...niektóre w kilku wersjach...

Wszystko oczywiście to kwestia gustu i niektórym,mimo wszystko Titania uchwyci bardziej za serce. Ja póki co "złapałem króliczka" i moja "dopracowana" Luna ,oddaje mi codziennie tony miodnych decybeli każdego wieczoru :))

Pozdrawiam i życzę każdemu, znalezienia swojego brzmienia;)

[Gość]

Ja póki co "złapałem króliczka" i moja "dopracowana" Luna ,oddaje mi codziennie tony miodnych decybeli każdego wieczoru :))

I o to w tym chodzi, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

Szkoda, że nie słyszałem wypasionej Luny (czytaj Twojej :)

Titania fakt, faktem to inna sygnatura brzmienia, ale Luna nie jest zła jak pisałem niejednokrotnie.

Starsza siostra ma więcej mocy przez co jest bardziej uniwersalna i napędzi bardziej wymagające kolumny, to jej niewątpliwa zaleta.

Lunka za to ma klimat i potencjał, co nawet kabelkami można sporo poprawić (o lampach nie wspomnę).

 

Ciekawi mnie jednak Mira Ceti, bo tu jakoś w klubie nikt o niej za bardzo nie pisze, a to też bardzo fajny klimatyczny wzmak, który na zachodzie się cieszy sporym wzięciem, a tu w Polsce jakoś o nim cisza...

[bartekzero4]

Titania mnie tak zachwyciła pewnie dlatego, że Luna nie najlepiej zgrała się z moimi głośnikami o średniej efektywności i dwoma 18cm na basie - cudów nie ma się co spodziewać. Z głośnikami o większej efektywności pewnie różnica między Titanią a Luną nie będzie wielka, el34 i kt88 po prostu nieco inaczej grają, co kto lubi.

[Fezz Audio Maciej]

Fezz Audio TITANIA zachwyciła także recenzentów w Korei:

 

http://www.hificlub.co.kr/web10/board/brd_wz_view_n10.asp?pid=11136&lid=100&f_lid=101021&table=brd_10023&ishtml=n

 

http://www.fullrange.kr/ytboard/view.php?id=webzine_review2&no=610#.WW8w61Fpy02

 

Fezz Audio jest już świetnie rozpoznawalną marką w Azji. W tym roku, dzięki AUDIO GALLERY - największemu koreańskiemu dystrybutorowi sprzętu Hi-Fi, mającego w swojej ofercie takie tuzy świata audio jak Focal czy Pro-Ject, pełna oferta Fezz dostępna jest także na tamtejszym rynku.

[gary_42937]

Miałem okazję słuchać Titanii i Luny na moich Focalach Chorusach 716. Moim zdaniem dźwięk był dużo bardziej pełny i przyjemniejszy w porównaniu do Luny. Jest róznica w miękości dźwięku na korzyść Luny przez EL34.

Zmiana lamp sterujących na stare produkcje potrafi wydobyć z Titanii dużo więcej z jej i tak świetnego brzmienia.

[Miroslav1]

Fezz Audio TITANIA zachwyciła także recenzentów w Korei:

 

 

 

....jeżeli Kim Dzong Un napisze w klubie kilka miłych słów o tym wzmacniaczu to kupuję Titanie ;-)

[Gość]

....jeżeli Kim Dzong Un napisze w klubie kilka miłych słów o tym wzmacniaczu to kupuję Titanie ;-)

 

A przypadkiem nie słuchałeś już Titanii? ;) Bo Lunkę na pewno.

[Miroslav1]

A przypadkiem nie słuchałeś już Titanii? ;) Bo Lunkę na pewno.

 

oczywiście że słuchałem ... w klubie opisałem swoje wrażenia

jakbym miał dokonać wyboru który to stawiam na ten mocniejszy wzmacniacz - Titania ;-)

[bartekzero4]

Titanię męczę black metalem, Massive Attackiem i co? Nie robi to na niej wrażenia, jedzie jak mocny tranzystor z podobnej półki cenowej plus lampowa ogłada - dla mnie to wzmak numer jeden, a kilka miałem pożyczonych i to droższych.

[Fezz Audio Maciej]

Wzmacniacz i reszta systemu zoptymalizowana pod własne preferencje brzmieniowe to połowa sukcesu. Nie można zapomnieć w tym miejscu o akustyce pomieszczenia, a w razie potrzeby o jego poprawnej adaptacji.

Edytowane 19 Lipca 2017 przez Fezz Audio Maciej

[bartekzero4]

Wzmacniacz i reszta systemu zoptymalizowana pod własne preferencje brzmieniowe to połowa sukcesu. Nie można zapomnieć w tym miejscu o akustyce pomieszczenia, a w razie potrzeby o jego poprawnej adaptacji.

 

Zgadzam się. Akustyka jest bardzo ważna, u mnie sporo paneli z wełny mineralnej (ok 33% powierzchni ścian) trochę rozpraszaczy, regały z książkami, gruby dywan. Wtedy docenić można bas, a ten z Tytani jest bdb.

[szaman777]

Obecność kota też jest ważna. Szczególnie zimą dobrze wpływa na brzmienie gdy wygrzewa się w okolicach lamp.

[bartekzero4]

Obecność kota też jest ważna

 

Tak, mam dlatego dwa koty :) Z ich powodu muszę też zainwestować w końcu w klatkę ochronną...

[szaman777]

Mój już się nauczył, ze lampki parzą. Daje sobie rady bez klatki. Szczególnie teraz gdy jest ciepło zdejmuje klatkę by lampy w trakcie pracy się nie kisiły w gorączce.

Edytowane 19 Lipca 2017 przez szaman777

[piotrella41]

No i od kilku dni na pokładzie Titania. Powaliło z nóg. Pierwsza lampa w mym dossier. Oczywiście wszystko wymaga czasu, niemniej ta polska manufaktura potrafi wskrzesić demony - brzmienie stricte tranzystorowe w zakresie niskich, zaś ciepło jako uzupełnienie nie pozwalające zapomnieć, że mamy do czynienia z lampą. Tak jak pisałem za wcześnie na końcowy werdykt, lecz pierwsze wrażenia są niepowtarzalne. Obecnie wykorzystuję jako źródło poczciwe Sony, wertuję zapisy plikowe - bezstratne, jak również typowe CD I SACD. Generalnie ten polski wzmacniacz doskonale spisuje się w gatunkach jazzowych jak i muzyki klasycznej. Dobrze radzi sobie z rockiem, jak i muzyką elektroniczną. To jednak dopiero około 50 godzin odsłuchu. 10 - 12 godzin dzienne. Nie chcę się odurzyć smakiem bo z przesytu zatracę percepcję.

 

Cóż tak na marginesie moja Titania to full opcja, więc z reguły, bądź z zasady mam spokój z regulacją biasu. W momencie gdy rozpocząłem ceremoniał rozpakowania to było tylko i wyłącznie w zakresie podziwu. Oby tak dalej, a jestem przekonany o dalszych sukcesach tej polskiej firmy.

 

Myślę, że konkrety z odsłuchów będę w stanie przekazać po około 200 godzinach pracy urządzenia. Tyle bowiem zajęło mi ongiś testowanie francuskiej manufaktury od Atolla.

 

Serdecznie pozdrawiam Kolegów.

Edytowane 22 Lipca 2017 przez piotrella41

[Gość]

No i od kilku dni na pokładzie Titania.

 

No i avatar jak najbardziej na miejscu ;)

Przyznam, że z całej stajni Fezza to i moim faworytem jest Titania... Może dlatego, że właśnie najbardziej tranzystorowa, ale z takim nieprzymuszonym ciepełkiem na średnicy.

Tam kabelkami można sporo uzyskać, oj sporo.