Skocz do zawartości
IGNORED

Co wymienić w budżetowym zestawie? Denon, STX


graveozz

Rekomendowane odpowiedzi

Już kiedyś, gdy raczkowałem w temacie audio i zadawałem pierwsze pytania, koledzy z tutejszego forum informowali i przestrzegali, że jest to uzależniające i niestety nie tanie hobby :)

Faktycznie póki co "przerobiłem" niewiele sprzętu szukając ciekawszych doznań odsłuchowych, ale chciałbym iść dalej.

Zaczęło się od mini-wieży JVC (szkoda gadać - no ok, ładnie wyglądała) potem wymiana w niej kolumn na "odziedziczone" Tannoy M1 (zauważalnie lepiej), DAC Audinsta i słuchawki Takstar (ale jakoś odsłuch plików mi nie podszedł, zwłaszcza że mam dość sporo płyt CD no i te słuchawki na głowie (choć tutaj zacząłem rozumieć o co chodzi z tą sceną rozmieszczeniem instrumentów), potem, budżetowy zestaw Denon 510AE skompletowany między innymi na tym forum za nikły budżet :) i wspomniane Tannoy M1 co dało pozytywny efekt i było zadowalające do momentu zmiany lokum na większe.

Salon z aneksem kuchennym - prawie 30m kw. do jako takiego nagłośnienia i mimo bardzo skrajnych opinii (zdecydowała cena i słowa jednego z forumowiczów, że przy niedoświadczonym uchu powinno być dobrze) stanęło na wymianie Tannoya (sprzedały się szybko i za niezłe pieniądze) na STX F-200 n.

Dla mojego niewprawnego ucha, zmiana była pozytywna, przynajmniej pod kątem "wypełnienia" pomieszczenia dźwiękiem i nawet cieszyła ucho (nie przy wszystkich płytach, może to wina ich jakości no i denerwujący dźwięk talerzy perkusji do którego albo przywykłem albo być może kolumny wygrzały się i przestał mi przeszkadzać).

I teraz mam taki zamysł, że może warto było by coś zmienić a jako, że ostatnio podmieniałem kolumny, wpadłem na (być może zły - naprostujcie mnie jeśli tak jest) pomysł odsprzedania Denona 510AE (na początek wzmacniacz potem CD z tej samej serii) i zakupu jakiegoś wzmacniacza. Tak w granicach 1000-1500zł.

Tradycyjnie napiszę:

- metraż salon z doczepionym z boku aneksem kuchennym - dość spora przestrzeń - 30m kw. jest dywan gruby, są zasłony, książki i kanapa

- muzyka, głównie "hade & heavy", od Black Sabbath, przez Sepulture i Kata do Luxtorpedy, choć ostatnio dużo folku i muzyki irlandzkiej kręci się w odtwarzaczu, a lepsza połówka lubi polski rock (Wilki, Kult) i poezję śpiewaną (S.D.M.)

Jako, że do tej pory rady uzyskane tutaj były trafione (choć jak pisałem skrajnie różne), zapytam, podpowiedzcie.

Warto cokolwiek robić z tym co jest? Czy wymiana Denona np. na jakiegoś NADa wniesie cokolwiek? Z lenistwa i wygodnictwa nadmienię, że fajnie by było jakby wzmacniacz (jeśli to on wymieniony cokolwiek wniesie) miał pilota.

Nie brałeś pod uwagę, czy nie lepiej wymienić kolumny? Te STX-y kojarzą mi się z takim marketowym zastawem Prism, które kiedyś miałem w komplecie z zestawem Yamaha ampli+DVD+Prism za 2200zł. Ciekawe, czy bardziej doświadczeni koledzy podzielą moje zdanie?

Zgodnie z opinią poprzednika - radziłbym zacząć od kolumn. Wziąłbym pod uwagę Indiany Noty 550, mamy je teraz w dobrej promocji:

http://sklep.rms.pl/indiana-line-nota-550-c-nota550c-kolumny-podlogowe-wisnia-2szt

Zagrają nieporównywalnie lepiej od STX'ów, nie są też prądożerne więc na dobry początek Denon da sobie z nimi radę, a w przyszłości wymiana wzmacniacza też dużo wniesie.

Alternatywą są mniej muzykalne ale bardziej wydajne basowo Audio Pro Avanto FS20:

http://sklep.rms.pl/kolumny-stereo-audio-pro-avanto-fs20-fs-20-2szt

lub Melodiki, to świetne wyjście ale trzeba byłoby wziąc pod uwagę większy budżet:

http://sklep.rms.pl/melodika-bl40-kolumny-podlogowe-stereo-2szt

Sprawdź nasze wyprzedaże, zapytaj o rabaty dla forumowiczów. 

https://sklep.rms.pl/wyprzedaz-promocje

Ano Melodika to godne uwagi kolumny. Miałem BL30. Gdyby nie zbyt mało basowe (jak dla mnie), nie wymienił bym ich. Choć i tak niektórzy uważają, że bas to ich atut. Myślę, że BL40 to już by był kawałek dobrego, budżetowego nagłośnienia. Tylko cena zawsze nas ogranicza :-(

Dziękuję za odpowiedzi. Czyli jednak kolumny.. najciekawiej (głównie cenowo) prezentują się jak dla mnie Indiana Line. Audio Pro ma jakiś dziwny głośnik z boku co wydaje mi się będzie problematyczne w ustawieniu, a i wygląda jakoś tak dziwnie. Melodika za droga jak zauważył sylwon38, chyba ze wspomniane BL30 są dostępne w przystępniejszej cenie (tylko czy podołają wówczas metrażowi). Pozostaje jako pozbyć się moich STX-ów w takim układzie (Denona sprzedać byłoby zapewne łatwiej).

chyba ze wspomniane BL30

Podałem je tylko, ze względu na brzmienie ale raczej nie brał bym ich pod uwagę, jeśli nie chcesz później narzekać na brak basu. Ja się trochę sparzyłem. Koledzy różnie piszą o kolumnach. Mnie osobiście jakoś 13cm głośniki nie przekonują, jeśli chodzi o niższy bas, choć są tacy co twierdzą, że ich monitory z 13cm przetwornikiem zwijają dywan. Zastosowanie większych wooferów, teoretycznie powinny lepiej kontrolować bas ale są różne konstrukcje, różne strojenia i nawet większa średnica głośnika nie zawsze będzie wyznacznikiem nisko schodzącego basu. Tak myślę.

Na 30m2 BL30 będą za małe. BL40 będą lepsze, ale i droższe. Fajne kolumny o dość ciepłym, miękkim i nienatarczywym brzmieniu. Z dość tanich możesz też zerknąć na Magnat Quantum i Heco Music Style 500 lub 900.

Melodika oraz Indiana tak ogólnie to chiński szajs. Najtańsze polskie STX F-200ns biją je pod każdym względem. Słuchałem wielu modeli wymienionych producentów i wiem co piszę.

Pewnie, że są robione z chinach, ale co do brzmienia się nie zgodzę. Kilka budżetowych kolumn swojego czasu się u mnie przewinęło w domu. Miałem też u siebie tanie STX-y i nie było to dla mnie brzmienie. Nie lubię natarczywego brzmienie. Roth Oli40 dla mnie zagrały lepiej mimo, że chińskie. Ale były też znacznie droższe niż STX-y więc może nie do końca było to obiektywne porównanie. Wtedy OLi40 chodziły po około 2k. Graveozz wypożycz inny wzmacniacz i zobaczysz czy się poprawi. Jak nie to zmiana kolumn.

Nie chce mi się nawet cytować tych bzdur, które napisał Roman321, chociaż zastanawiam się czy to przypadkiem nie jest żart, bo chyba nie napisał tych bredni na poważnie. Chiński szajs! Śmiać się czy płakać?

 

Roth Oli40 dla mnie zagrały lepiej mimo, że chińskie

Nie chińskie, tylko brytyjskie sprzedawane teraz pod nazwą Melodika.

Melodika już nie Oli i nie brytyjskie a polskie, choć produkowane w Chinach :)

Brzmienie całkiem niezłe jak na 2000zł. Testowałem u siebie BL30 i 20m2 to dla nich max. Mój test tych kolumn w pojedynku ze Siestami Tonsila znajdziesz w dziale "Opinie". Jeśli w BL40 są zachowane cechy brzmieniowe BL30 tylko zwiększona potęga dźwięku to mógłbym śmiało je polecić do 30m2.

 

Druga recenzja od dołu ->

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Melodika już nie Oli i nie brytyjskie a polskie, choć produkowane w Chinach :)

Wiem o tym i zainteresowani też. Wiadomo też jak powstała Melodika, więc można powiedzieć że to kolumny à la brytyjskie Oli.

Co do kraju w którym są produkowane to tacy jak Roman321 powinni pisać poprawnie, bo wyprodukowane w Chinach nie oznacza chińskie.

Nie chińskie, tylko brytyjskie sprzedawane teraz pod nazwą Melodika.

 

O to mi chodziło. Produkowane w Chinach. Trochę źle to ująłem. Miałem je (Oli40) i bardzo dobrze wspominam.

Witaj,

 

Ja nie do konca się zgodzę. Zmiana kolumn na inne przy pozostaniu na Denonie PMA510 takze nie ma sensu. Kupisz kolumny ktore w swojej klasie beda niezle ale wzmacniacz bedzie je mocno ograniczal zeby nie powiedziec uposladzal.

Z Melodikami to bedzie po prostu dudnić.

Może warto poczekać dozbierać budzet y wymienić całość na inne uzywane wyzszej klasy klocki. Ze sprzedaza obecnego sprzetu nie bedziesz mial problemow.

 

Pozdrawiam

Docelowo chciałbym wymienić całość systemu, ale od czegoś trzeba zacząć, dlatego zastanawiam się wraz z Wami czy zacząć od kolumn czy wzmacniacza. Jako, że STX-y mają lekko ponad rok, myślałem pierw o wymianie "pieca", ale wola forum skłania się ku kolumnom (jedynie Roman321 i S4Home) mówią, że można inaczej. Oglądałem "pomarańczowy portal" i w cenie jaką byłbym skłonny zapłacić jest np. Denon 1500AE zapewne lepszy od mojej 510, którą zdążyłem polubić, lub np. NAD C370.. Chętnie bym coś takiego wypożyczył, ale mieszkam w małej miejscowości. Najbliżej mam do Kielc, gdzie chyba ciężko o salon z używanym sprzętem i to do wypożyczenia jak sugeruje Silver_85. Myślę myślę... Melodiki póki co na rynku wtórnym nie namierzyłem a nowa przekracza założony budżet.

"Według specyfikacji producenta moc wyjściowa definiowana przy obciążeniu obydwu kanałów powinna wynosić 2 x 45 W przy 8 omach oraz 2 x 70 W przy 4 omach. W pomiarach PMA-510AE osiągnął więcej - 2 x 52 W (8 omów) oraz 2 x 78 W (4 omy), a każda z końcówek mocy wysterowana samodzielnie oddaje 64 W i aż 107 W (odpowiednio 8 i 4 omy). Wzmacniacz ma bardzo wysoką czułość, więc nie będziemy zmuszeni do ustawiania pokrętła głośności na późniejsze godziny, bowiem dla mocy maksymalnej wystarczy sygnał o napięciu 0,14 V. Poziom szumów to -87 dB, dzięki temu dynamika swobodnie przekracza pułap 100 dB (104 dB)."

Mam pytanie do ekspertów z tej dziedziny. Co oznacza, "każda z końcówek mocy wysterowana samodzielnie"? Pan z S4Home napisał, że ten wzmacniacz będzie ograniczał kolumny. Czy chodzi tu głównie o zbyt niską moc wzmacniacza? Bo tak się zastanawiam czy coś by to zmieniło, jeśli kolega zastosował by połączenie Bi-wiring wykorzystując sekcję A+B. Ja mam tak podłączone dla wygody, żeby nie skręcać dwóch żył w jedną. Odnosząc się do tych samodzielnie wysterowanych końcówek, czy nie zwiększy to wydajności prądowej tego wzmacniacza, wykorzystując właśnie obie sekcje? Proszę się nie śmiać, nie jestem elektronikiem.

Melodika oraz Indiana tak ogólnie to chiński szajs. Najtańsze polskie STX F-200ns biją je pod każdym względem. Słuchałem wielu modeli wymienionych producentów i wiem co piszę.

 

Jeśli STX to tak dobra firma to z pewnością nie wymaga tak agresywnej reklamy względem konkurencji.

Zapraszamy na profil Triangle Audio Polska

www.facebook.com/TrianglePolska/

STX Electrino zaskoczyły nie tylko mnie jakością dźwięku, za kwotę do 2000-3000 PLN lub nawet więcej to prawdziwy killer, a one kosztują bodajże ok 1300 PLN. Do PMA-15xxAE będzie dobra synergia - 1500ki do 510ki nie ma co porównywać. Za te pieniądze nic lepszego się nie kupi, pewnie nawet wśród używek. W AV, choć wiadomo, że recenzje różne są, kolumny te otrzymały status "Wybór Redakcji", więc też wiedzą co piszą. Gdybym składał zestaw za niewielkie pieniądze, to kupiłbym właśnie te kolumny bez zastanowienia. Zresztą, na STX'ach w jednym z systemów przez jakiś czas grał mój dobry kolega, który przerzucił dużo renomowanego sprzętu wysokie Tannoye, Thiele, VTL'e etc. - STX zastąpiły kolumny, ale dopiero z przedziału grubo ponad 10.000 PLN.

 

P.s. Dla jasności, nie jestem z branży ani w żaden sposób z nią powiązany, co by ktoś nie zarzucił reklamy tej firmy na siłę. STXy "mówią" same za siebie i to jest niepodważalny fakt.

  • 3 tygodnie później...

Może jak już masz demona to faktycznie zmień kolumny na te nowe od Stx za 1300 parka. Na audio schow je słyszałem i tam grały właśnie z denonem 720 i prezentacja była bardzo dobra. Pewnie ten niższy model denona dużo gorzej nie gra jak 720. Sprawdzony zestaw więc zamiast kombinować bym poszedł w coś sprawdzonego.

-- Audiolab M-PWR -- Audiolab M-Dac -- Dali Menuet -- Rel T-zero -- Głośnikowy: Chord Rumour X --

  • 1 miesiąc później...

PMA 520ae gra niestety dużo gorzej od PMA 720ae.

Mam Denon PMA 510ae, on chyba w hierarchii stoi jeszcze niżej niż 520ae.

Noszę się jednak z próbą wymiany kolumn na STX Electrino 150.

Gdzieś ktoś podszepnął mi jeszcze STX f280n, ale to zdaje się to samo, co f200n ewentualnie Tonsil Maestro II.

Ale po lekturze tego co napisaliście panowie dobrym kierunkiem wydaje się być Electrino.

Dziękuję za liczne wypowiedzi w temacie.

Denon 510, nie jest niżej niż 520, 520ka jest tylko nowsza, producent chyba w 2013 r odświeżał i poprawiał wyższe modele i tu też zmienili nazwę.

Rozbawił mnie tekst że indiana line nota 550 to g...o wobec stx f200. Obydwie kolumny mają znajomi i nawet je rozkręcaliśm i jak ktoś nie ma słuchu,/ale w miarę dobrze/widzi to niestety zauważy, że poniżej wykończenia stx f 200 jest ciężko zejść ( chyba że voice kraft, prism itp badziewie,choć prxyznać/trzeba stx f 200 gra od nich lepiej), nota jest jak współczesne ładne auto, przy tabancie(f200). Nota 550 to świetna oferta za 1600, stx to tylko konieczność jak ktoś ma 700 zł.

Jak stx to tylko wyższe serie electrino,fx.

Marstro 180 nie kupuj brzmienie nie lepsze od stx f200, co najwyżej solidniejsze wykonanie.

Lepiej napisz czego ci/brakuje w brzmieniu f200 bo grają grochę nijak.

Lepiej napisz czego ci/brakuje w brzmieniu f200 bo grają grochę nijak.

Grają bo grają? Na początku było naprawdę fajnie, jakoś tak masywniej i więcej niż w poprzednich podstawkowych Tannoyach.

Ale z czasem - nie podoba mi się dźwięk talerzy perkusji, przy niektórych płytach mam problem ze zrozumieniem co jest śpiewane, wokale zlewają się z instrumentami.

I na koniec indiana line nota 550 vs stx electrino? Przy czym te prawie 300zł różnicy w cenie to jak dla mnie sporo.

Miałem do testów Denona Pma 710 ae i on gra przeciętnie więc rep myślę,że gra gorzej. Kupując używanego Nada c350 zobaczyłbyś dużą różnicę. Odnośnie kolumn polecam tannoy revolutiion 6dct i cenowo minimalnie tylko przekroczył byś budżet. Zrób ich odsłuch i jak Ci się spodobają to może coś pomogę ale proszę o kontakt bezpośredni. Mimo wszystko posłuchaj nada c350 ze swoimi STX i może to już wystarczy.

Panowie to ja pare słów od siebie, bo

słuchałem tych kolumn. Obydwie w tej cenie są interesujące, mimo, że grają nieco inaczej. Brzmienie obu jest wciągające i jakby to napisać, nie takie komercyjne i skrojone pod publiczkę jak np. Klipsch, jbl.

Electrino gra nieco gęsto, plastycznie, ale wciąż dynamicznie z delikatna górą. Tak jak nie którym kojarzy się lampowe granie?

Indiana line nota 550 gra bardziej dokładnie, twardziej, ale wciąż melodyjnie z dobra kontrolą , góra pasma jest wyraźna i dokładna, ale nie tandetnie ostra. Ładnie buduje przestrzeń i głębię, Stx w sumie też, sle bardziej klimat.

Electrono uspokoi wiele sucho i ostro grających amplitunerów np Yamaha rs200/300 itp. Sprawdzi się też przy wzmacniaczach jak np. Cambridge audio, nada im ciepła i miękkości.

Indiana nota 550 gra bardziej uniwersalnie, twardo, ma więcej informacji w górze pasma. Zagra lepiej w szybkim rocku, jazzie, elektronice, a electrino 150 takie bluesowe, do spokojniejszej muzyki.

 

--

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.