Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


dyzman69
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Proponuję dokładnie się zapoznać z przepisami dotyczącymi umieszczania znaku CE na urządzeniu zbudowanym z takich części.

 

 

 

A niby dlaczego miało by dojść do takowego?

 

 

 

Niestety .................................. Jeżeli dalej będzie kontynuował taką "radosną" twórczość, to ostrzegam, że dostanie bana. Żarty się skończyły.

 

Ad1

W skład wchodzą też komponenty, czy raczej całe moduły chałupniczej roboty nie mające certyfikatu, połączone plątaniną przewodów. Jako całość nie zasługuje na CE.

 

Ad2.

Patrz p. 1

 

Ad3.

Prawda w oczy kole.

 

Sam się wynoszę, głos rozsądku w tym temacie się nie liczy.

Żegnam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dlaczego uważasz , że musi mi na tym zależeć? Mnie interesuje to w jaki sposob słucham swojej ulubionej muzyki w domu . Walory montażowo estetyczne jako to nazwałeś nie są dla mnie jakoś specjalnie ważne o ile nie odbija się to na brzmieniu i zwiekszeniu awaryjnosci urządzenia. I jak łatwo zauważyć watpliwosci nie pochodzą od użytkownikow tylko tych , którzy widzieli ten sprzęt co najwyżej na fotkach.

 

Jeśli Tobie nie zależy na wizerunku firmy i chodzi Tobie wyłącznie o podzieleniem się własnym entuzjazmem, to po co uwagi gdzie znajduje się ten opis skoro to bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

 

 

Nie tym tonem. Jakiś deficyt behawioralny?

Ludwiku , może ton zbyt mocny, ale kolega ma rację .

To wstyd , żeby w tak drogim urządzeniu były takie braki jakościowe .

Środek wygląda jak w urządzeniu za kilka tysięcy , a nie kilkadziesiąt .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co komu przeszkadza plytka daca ? Tak jakby Wile kupowało ją za 100zł i próbowało sprzedać nie robiąc z nią nic więcej za 5tys. Dac Wile to nie tylko ta płytka jakby ktoś jeszcze nie zauważył.To tylko jeden z komponentow.

Bo to pojscie na latwizne, rowniez dobrze mozna kilka takich gotowcow sklepac do kupy i sprzedawac jako swoje urzadzenie.

 

Dodanie bufora lampowego i zasilacza nie zrobi z daca za 100zl sprzetu ktory bedzie wart tych 5 tys zl

 

 

Ludwiku , może ton zbyt mocny, ale kolega ma rację .

To wstyd , żeby w tak drogim urządzeniu były takie braki jakościowe .

Środek wygląda jak w urządzeniu za kilka tysięcy , a nie kilkadziesiąt .

Nawet w urzadzeniach za kilka tys panuje lad i porzadek.

 

Moim zdaniem to fundament, pozniej im lepsze urzadzenie tym lepszy projekt i elmenty, stopien skomplikowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkretnie to zaproponował ci go założyciel klubu Ludwik Igielski, który tu chyba dwukrotnie również zabrał głos. Tak dla uczciwości to sam mógłby się przedstawić z prawdziwego imienia i nazwiska, wtedy każdy genezę ewentualnego bana szybko by pojął.

 

Pomijając wszystkie marketingowe aspekty to na którymś z Audioshow jeszcze za czasów Soundarttu dłużej sobie tego sprzętu posłuchałem i wybitnie mi się spodobał, brzmieniowo oczywiście, nie wiem jak teraz gra ale wtedy byłem pod wrażeniem,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy według Ciebie High endem są tylko urządzenia ktore zdobyły jakieś nagrody? Nie rozśmieszaj mnie tego rodzaju stwierdzeniami :))

W takim razie grono takich urządzeń jest nad wyraz ubogie i nieliczne.

 

 

Odpowiem ci na to pytanie jako forumowicz. Nic a nic mnie nie interesuje Towje pojmowanie zjawiska HiEnd w calosci. Ze wzgledu na fakt, ze zadne normy nie okreslaja tego scisle, jest to sfera dowolnego postrzegania i subiektywnego zaliczania czegokolwiek jako hiend, jak sie ma ochote. Dla mnie jednak, ogolnoswiatowe uznanie okreslonego produktu jako Hi End jest miarodajne, w odroznieniu od Twoich osobistych prerogatyw. Tak, tych uznanych urzadzen w stosunku do ogromu produkowanych na swiecie jest niewiele. Bo to wlasnie jest HiEnd.

Jeszcze przypomne. Ja nie odnosze sie w zaden sposob do urzadzen firmy Wile, ani zadnych innych. Mowie tu wylacznie o moim pojmowaniu HiEndu.

 

Przenoście więc co chcecie i gdzie chcecie.Zaczyna mi to być coraz bardziej obojętne. Jednym słowem róbta co chceta . Z coraz mniejszą ochotą tu zaglądam niestety bo to co powinno nas łączyć coraz częściej zaczyna nas dzielić. To chora sytuacja.

 

Teraz jako moderator.

Jezeli odmienna opinia o zachwalanym przez Ciebie wzmacniaczu, wyrazana przez forumowiczow, nawet tych ktorzy konstruowaniem wzmacniaczy zajmuja sie jako hobbysci a takze jako branza, jest tym co Ciebie z forum dzieli, to masz racje. Nie zagladaj tu zbyt czesto, bo raczej nie masz co liczyc, ze wszyscy zgodnie beda ci potakiwac i pisac peany dokladnie Tobie odpowiadajace. Chyba zle pojmujesz czym jest Forum AUDIO.

Co do pracy moderatorow, to kazde dzialanie jest opisane i wyjasniane. To ze Tobie sie one nie podobaja? Coz, zglaszaj swe zastrzezenia do Administracji lub Wlasciciela Forum.

Niniejszym przyjmuje Twoje ''robta co chceta'' za odpowiedz na moje zapytanie o los tego watku.

Tak bedzie, uczynimy tak jak uznamy za stosowne.

W powyzszej sprawie EOT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz to w moim odczuciu bardzo dobry wzmacniacz, mam taki od paru lat i nie zamierzam zmieniać. Bardzo natomiast nie podoba mi się jego obecna cena - 30 tysięcy to naprawdę dużo pieniędzy. Nie twierdzę, że za tę sumę da się kupić coś lepszego, oczywiście biorąc pod uwagę tylko nowy sprzęt. Kiedy Jazz kosztował 10 tysięcy więcej osób (m. in. ja) mogło sobie na niego pozwolić. Całkowity koszt mojego egzemparza (kupno, modyfikacja, lampy NOS) wyniósł ok 16 tysięcy, ale w ciągu paru lat to do przełknięcia. Gdybym miał teraz wybrać wzmacniacz rozglądałbym się za czymś tańszym (jedynym powodem byłyby finanse, a raczej ich brak :( ). Sądzę więc, że ilość potencjalnych nabywców mocno zmalała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadaj na pytania. Sam mówisz o solidności wykonania, ale jakość wykonania jest bezpośrednio związana z jakością przekazu.

 

Po raz 100. Odpowiedz na pytanie, jakie ma znaczenie zastosowanie złączek jak w Wile na dźwięk! Proszę o odpowiedz.

 

A teraz wrócę do pokazanego zdjęcia przedwzmacniacza Amplifon BTA-1. Jak wyglądają płytki wytrawiane w domowych warunkach po 10 latach i jaki ma to wpływ na parametry?

 

 

Chłopie czy ty masz ze mną jakiś problem?

Już drugi raz robisz mi koło tyłka a w zasadzie starasz się zrobić bo za pierwszym razem nie wyszło ci to kompletnie.

BTA-1 to przedwzmacniacz sprzed kilku lat i powstał jeden egzemplarz prototypowy i tyle w temacie.

Edytowane przez amplifon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkretnie to zaproponował ci go założyciel klubu Ludwik Igielski, który tu chyba dwukrotnie również zabrał głos. Tak dla uczciwości to sam mógłby się przedstawić z prawdziwego imienia i nazwiska, wtedy każdy genezę ewentualnego bana szybko by pojął.

Nazywam się Ludwik Igielski. Kolega nie dostał bana, jedynie został ostrzeżony, żeby nie pisał więcej w moim wątku hejtów i nieprawdy. Takie mam prawo jako gospodarz wątku Wile (Sound Art), z którego będę tak często korzystał jak będzie to potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz to w moim odczuciu bardzo dobry wzmacniacz, mam taki od paru lat i nie zamierzam zmieniać. Bardzo natomiast nie podoba mi się jego obecna cena - 30 tysięcy to naprawdę dużo pieniędzy. Nie twierdzę, że za tę sumę da się kupić coś lepszego, oczywiście biorąc pod uwagę tylko nowy sprzęt z kilkuletnią gwarancją. Kiedy Jazz kosztował 10 tysięcy więcej osób (m. in. ja) mogło sobie na niego pozwolić. Całkowity koszt mojego egzemparza (kupno, modyfikacja, lampy NOS) wyniósł ok 16 tysięcy, ale w ciągu paru lat to do przełknięcia. Gdybym miał teraz wybrać wzmacniacz rozglądałbym się za czymś tańszym (jedynym powodem byłyby finanse, a raczej ich brak :( ). Sądzę więc, że ilość potencjalnych nabywców mocno zmalała

Cd. do poprzedniego wpisku:

Oczywiście są melomani-audiofile, dla których to są nieduże pieniądze, ale nie przypuszczam, żeby na forum było ich więcej niż setka. Cała reszta może się co najwyżej oblizać :( Piszę to z pozycji audiofila-melomana, a nie audiofila-wyczynowca Nie mam nic przeciwko wyczynowcom czy kolegom, dla których 30 tysięcy to drobne - piszę z pozycji przeciętniaka, który na cały sprzęt nie wydaje więcej niż 50, góra 100 tysięcy. Wielka szkoda, że w sumie bardzo dobry produkt nie dotrze do wielu zainteresowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, 30.000 PLN za Wile Jazz to jest sugerowana cena detaliczna, uwzględniająca 23% VAT i marżę sklepową. Niestety jest to warunek konieczny, aby prowadzić sprzedaż na szerszą skalę. Ceny wszystkich innych produktów marki Wile także zawierają VAT i marżę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nazywam się Ludwik Igielski. Kolega nie dostał bana, jedynie został ostrzeżony, żeby nie pisał więcej w moim wątku hejtów i nieprawdy. Takie mam prawo jako gospodarz wątku Wile (Sound Art), z którego będę tak często korzystał jak będzie to potrzebne.

 

Po pierwsze i najważniejsze- nie pisałem nieprawdy. Pytałem o rzecz istotną dla użytkownika, jaką jest certyfikat CE, który świadczy o spełnianiu norm europejskich dla danej kategorii urządzeń. Otrzymałem odpowiedź, że składa się z podzespołów mających CE. Co z tego jednak, skoro jako całość, z TAKIM MONTAŻEM na pewno nikt by takiego certyfikatu nie przyznał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazywam się Ludwik Igielski. Kolega nie dostał bana, jedynie został ostrzeżony, żeby nie pisał więcej w moim wątku hejtów i nieprawdy. Takie mam prawo jako gospodarz wątku Wile (Sound Art), z którego będę tak często korzystał jak będzie to potrzebne.

 

To Twoje zdjęcie na tym awatarze?

http://forum.modelarstwo.info/threads/stacja-l%C4%99bork-sierpie%C5%84-1990-roku.23178/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, moje. To samo zdjęcie było niegdyś i na tym forum. Przestałem współpracować z redakcją Magazynu "audiostereo.pl" i dlatego zrezygnowałem z umieszczania mojego wizerunku w awatarze.

 

Ciekawe, czy wzmacniacz bez CE może być sprzedawany na rynku unijnym???

Jeżeli producent posiada certyfikaty CE do wszystkich zastosowanych części i podzespołów, oraz prawidłowo wykonał połączenia elektryczne przy gnieździe sieciowym IEC, przy wyłączniku sieciowym i połączył przewód ochronny do obudowy wykorzystując do tego celu połączenie śrubowe z podkładką zębatą tzw. gwiazdkę, to wtedy może umieścić na obudowie swojego urządzenia znak CE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To te płytki trawione chałupniczo mają znak CE?

Laminat, cyna z pewnością takowy mają. Wykonanie samego druku to jest raczej sprawa podpadająca pod ISO9001 itd. Z resztą widzę, że i tak Ciebie nie przekonam. Z pewnością każdy rozsądny i bardziej dociekliwy czytelnik tych wpisów sam to sprawdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@porlick

czy ty wiesz co to jest CE? W jaki sposób dokonuje się oceny ryzyka i zagrożeń związanych ze sprzętem audio? Jakie kategorie urządzeń są poddane bezwzględnej certyfikacji? Gdzie jest opisane sposoby i kryteria, jak urządzenie ma być wykonane. Skoro każdy kraj UE ma inne standardy elektryczne? Jakie ma znaczenie w jaki sposób są wykonane PCB? Jeżeli laminat ma CE i inne materiały pomocnicze też, to płytka w produkcie jest zgodna.

A jak podchodzą producenci urządzeń lampowych w świetle tych restrykcji? A jak producenci kolumn?:)

 

Na razie tylko taka dawka pytań. Nie zagotuj się jak będziesz szukał w google. Tam nic nie ma. W j.polskim jest może 10%. Nie zadawaj więcej takich pytań, zanim nie sprawdzisz co i jak, bo wyjdziesz na ignoranta.

 

Teraz opiszę sposób certyfikacji CE na przykładzie "siedzenia" samochodowego, które będzie wykorzystane w branży moto. Za jakieś 1,5 miesiąca, jadę do Manchester-u właśnie w tym celu.

1 - przygotowanie opisu produktu

2 - przygotowanie deklaracji zgodności

3 - wykonanie poglądowego rysunku technicznego

4 - wykonanie prototypu do prób zderzeniowych, konkretnie do statycznych prób wytrzymałościowych.

i koniec. Organu certyfikującego nie interesuje jaka jest geometria, czy są proste czy powyginane profile (analogia do ułożenia przewodów), jak jest pospawane (analogia do łączenia przewodów i wykorzystanych złącz), ma tylko przejść próby wytrzymałościowe. Oczywiście powiedzą że wg. best practice lepiej ułożyć te profile równiej i ładniej pospawać o nie porzygać, ale certyfikat i tak wydadzą. Mówimy tu o elemencie wyposażenia samochodu, które podczas wypadku, ma zwiększyć szanse na Twoje przeżycie.

 

@amplifon

szanuję Pana pracę i jestem pełen podziwu, że pomimo jednostkowej produkcji, jest Pan w stanie wybić się na polskim rynku.

Nie mam nic do Ciebie chłopie:)

 

Te dwa przykłady, które umieściłem na forum, miały stanowić kontrapunktem przez duże K. Wskazać błędne rozumowanie założycieli lub uczestników wątków, którzy perfidnie i niezbyt wyrafinowanie chcą pogrążyć polskie marki audio. Dostałeś się przez przypadek pomiędzy strony dyskusji. Jesteś na tyle ugruntowaną marką, że ww przykłady, absolutnie nie wpłyną na ocenę Twojej pracy. Nie jestem związany czy uzależniony w żaden sposób od branży audio, więc nie ma dla mnie świętych i świętrzych.

 

P.S.

Praktyki oceny sprzętu audio na podstawie zdjęć lub pisanie "Baśni Andersena" o ich rzekomej wadliwości i niechybnym spaleniu tuż po włączeniu do gniazdka, będę piętnował bez opamiętania. Więc od razu zacznijcie mnie banować prewencyjnie.

Przez wasze chore ambicje, wiele polskich marek audio, nie chce tu przebywać. Przykłady można mnożyć. AA, Amare, Lampizator i wiele innych. Odnoszę też wrażenie, że najwięcej brużdżą ci, którzy bezskutecznie chcą w tej branży zaistnieć.

Edytowane przez hi_aro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fak ,przykro patrzec na to co sie tutaj wyprawia. A juz straszenie pożarami to żenada jakich mało. Od dwóch dekad jakos nikomu chałupa od Jazza sie nie zajela. Właśnie tego typu sformułowania dobrze oddają intencje ich autorów. Nie martwcie sie na zapas. Przez nastepne dwie żadna nie spłonie.

A Jazz tym czasem robi swoje.Wczoraj wieczorem byl u mnie kumpel. Włączyłem soundtrack z Blade Runer-a Vangelisa. Muzyka powstala prawie 40 lat temu. Genialna ,tak jak film a Jazz zagral to tak ,że płytkę przesluchalismy 3 razy ;). Nie zdawalem sobie do tej pory sprawy ,ze ta plyta tak może zagrać.

 

I to jest chyba najlepsza odpowiedź na te wszystkie zarzuty i kocopoly jakie tu niektórzy wypocili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpis #326 z godz. 13:55 jest tendencyjny i nosi znamiona hejtu. Zdjęcie jest nie na temat. Jazz Wile jest produktem wykonanym przez profesjonalną firmę, legalnie prowadzącą działalność gospodarczą i płacącą podatki, a na zdjęciu widzimy samoróbkę niewiadomego pochodzenia.

 

W związku z powyższym proszę Moderatora o usunięcie tego wpisu i o kontakt z jego autorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpis #326 z godz. 13:55 jest tendencyjny i nosi znamiona hejtu. Zdjęcie jest nie na temat. Jazz Wile jest produktem wykonanym przez profesjonalną firmę, legalnie prowadzącą działalność gospodarczą i płacącą podatki, a na zdjęciu widzimy samoróbkę niewiadomego pochodzenia.

 

W związku z powyższym proszę Moderatora o usunięcie tego wpisu i o kontakt z jego autorem.

Nie przesadzasz? zyjemy w wolnym kraju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udowodnij ze na publikowanych przez Ciebie zdjeciach jest wzmacniacz firmy Wile, inaczej usune Ciebie z tego watku i kazdego tematu o Wile.

Przeciez napisalem wyzej ze zdjecie nie przedstawia wzmacniacza Wile, jednak poziom wykonania sprowadza sie do wspolnego mianownika czyli niebezpieczenstwa uzytkowania, w przypadku Wile sa to przewody bezposrednio przylegajace do baniek lamp. Ale luz, przywyklem do uciszania niewygodnych rozmowców. Tematem rozmow jest caly czas poziom wykonania tych produktow, nie widze powodu do banowania kogokolwiek dopoki w watku nie pojawiaja sie wulgaryzmy czy osobiste wycieczki slowne w kierunku innych userow. To co ktos nazywa trollingiem czy hejtem dla mnie jest zwyczajna rozmowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez napisalem wyzej ze zdjecie nie przedstawia wzmacniacza Wile, jednak poziom wykonania sprowadza sie do wspolnego mianownika czyli niebezpieczenstwa uzytkowania, w przypadku Wile sa to przewody bezposrednio przylegajace do baniek lamp. Ale luz, przywyklem do uciszania niewygodnych rozmowców. Tematem rozmow jest caly czas poziom wykonania tych produktow, nie widze powodu do banowania kogokolwiek dopoki w watku nie pojawiaja sie wulgaryzmy czy osobiste wycieczki slowne w kierunku innych userow. To co ktos nazywa trollingiem czy hejtem dla mnie jest zwyczajna rozmowa

 

To oczywiście kłamstwo!!! Jak i wiele innych które popełniłeś w wątkach WILE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.