Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


dyzman69

Rekomendowane odpowiedzi

Taki fajny wątek, że aż postanowiłem kable wypróbować, ale niestety na maila nie dostałem odpowiedzi. Więc zamówiłem gdzie indziej. Szkoda bo na AS dźwięk zestawu mi się podobał.

Mam nadzieję, że wątek przesunie się w stronę bardziej merytoryczną.

strumieniowiec, lampy i tuby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki fajny wątek, że aż postanowiłem kable wypróbować, ale niestety na maila nie dostałem odpowiedzi. Więc zamówiłem gdzie indziej. Szkoda bo na AS dźwięk zestawu mi się podobał.

Mam nadzieję, że wątek przesunie się w stronę bardziej merytoryczną.

Z tego. co mi wiadomo to w okresie Audio show i okolicach Panowie z Sound Art bywają troche zajęci zresztą jak cała reszta wystawiających się na AS. Wczoraj dzwoniłem do S. Witkowskiego w sprawie odtwarzacza cd który chciałbym u siebie posłuchać.Dowiedziałem się ze jest w szpitalu więc kontakt rzeczywiscie moze byc utrudniony. Zamiast pisać maile wystarczy zadzwonic. Myslę , że tą drogą nie bedzie problemu z kontaktem.

 

parantulla daj spokój, szkoda sobie 4litery zawracać i niepotrzebnie podbijać ten śmieszny wątek.

Nie chodzi o podbijanie czegokolwiek . Pożycz kabelki , posłuchaj a wtedy bedzieszz miał coś do powiedzenia w temacie. Na temat kabli Sound Art napisałem chyba wszystko więć z mojej strony nie ma nic do dodania. Czekam na wrażenia osob które sięgną po te kabelki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z uwagi na zarzuty o podbijanie watku proponuje uznać watek za Klubowy i tam jest jego najlepsze miejsce

można bez niepotrzebnych przepychanek szukac chetnych do rozmowy w temacie tej firmy audio

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że wątek przesunie się w stronę bardziej merytoryczną.

O to chyba będzie trudno bo większosć niestety zamiast posłuchać i komentować robią dokładnie na opak z pominięciem procesu odsłuchowego.

Osobiście mogę jeszcze dodać ze wszystkie osoby które znam i które miały styczność z okablowaniem Sound Art , kupiły je pozbywając się renomowanej konkurencji , czesto wielokrotnie drozszej. Wszystkie pracują w wysokiej klasy systemach wartych od kilkudziesięciu tys zł w górę koncząc na systemie wartym około 200 tys zł w którym zródłem jest 512 Levinsona. Wydaje mi się , że to dość wymowny przykład.Podobne sytuacje potwierdza mój znajomy ze Sremu który wsród swoich kolegów ma osoby które postapiły w podobny sposób , przesiadając się na okablowanie Sound Art.

Nie chcę nikomu nic narzucać z góry , wymuszać czegokolwiek. Sugeruję tylko by osoby zainteresowane zakupem kabelków różnej masci nie pomijały tej marki . Powody opisałem w recenzjach wszystkich trzech przewodów. Każdy ma swój rozum i zrobi co zechce. Nie chodzi tu przecież o zakup w ciemno tylko dlatego ze ktoś je chwali pod niebiosa. Wrecz przeciwnie , domagam się od kazdego zainteresowanego by w tej dziedzinie jak i innych związanych z audio , poruszał się z rozwagą i atencją . Pożyczać i słuchać a potem decydować o zakupie .

 

Mnie tam wszystko jedno w którym miejscu wątek się znajdzie. A co do przepychanek to zupełniie ich nie rozumiem. Jakoś dziwnie zawsze wychodzi ze najwięcej do powiedzenia mają oponenci i zazwyczaj robią to w mało wyszukany sposób. Przyzwyczaiłem się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<<Mnie tam wszystko jedno w którym miejscu wątek się znajdzie. A co do przepychanek to zupełniie ich nie rozumiem. Jakoś dziwnie zawsze wychodzi ze najwięcej do powiedzenia mają oponenci i zazwyczaj robią to w mało wyszukany sposób. Przyzwyczaiłem się.>>

 

OK tylko jaki sens przepychac się z "etatowymi oponentami"

mam nadzieje że zakładka klubowa przyciągnie osoby zainteresowane tematem wątku

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest bardzo dobre posunięcie.

Zmieńmy jeszcze tytuł i dzielmy sie tu swoimi doświadczeniami z produktami Sound Art.

 

Jako posiadacz Stand6 z chęcie do klubowiczow dołączę i napisze krótko - jezeli ktoś ma kolumny, które potrzebują ciężkich i solidnych podstawek to StandArt będzie ostatnim zakupem jakiego dokonacie.

----------------------------------------------------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK tylko jaki sens przepychac się z "etatowymi oponentami"

mam nadzieje że zakładka klubowa przyciągnie osoby zainteresowane tematem wątku

Racja. Sensu najmniejszego nie ma jak to pokazują liczne przykłady.Może byc zakładka , może byc inny dział itd. Mnie wsio rawno . Chciałem zwrócić uwagę zainteresowanych tematem okablowania , zwłaszcza tych którzy stoją przed dylematem wymiany i zakupu okablowania. Nic ponad to. Zetknąłem się ze swietnymi produktami które opisałem a cała reszta dodana tu przez niektóre osoby jest doprawdy zbyteczna. Nikogo do niczego przecież nie zmuszam. O co ten cały krzyk, doprawdy nie wiem.

 

Jako posiadacz Stand6 z chęcie do klubowiczow dołączę i napisze krótko - jezeli ktoś ma kolumny, które potrzebują ciężkich i solidnych podstawek to StandArt będzie ostatnim zakupem jakiego dokonacie.

Mam znajomego który od kilku lat uzywa stolika tej marki . Nie dość , żę wygląda, jest bardzo solidny, to w dodatku spełnia swą rolę wysmienicie bo sprzęt na nim ustawiony gra lepiej niż na wszystkim innym do tej pory uzywanym do tego celu. Standy pod kolumny moim skromnym zdaniem to jedne z najlepszych konstrukcji jakie mozna kupić i wcale nie trzeba wywalac na nie fury kasy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No raczej w szpitalu trudno jest budować kabelki:)

Sam też czekam na odtwarzacz . Mam nadzieję , że w styczniu się doczekam ale prace przez kilka tyg były z wyżej wymienionego powodu wstrzymane.

 

Skoro wątek przeniesiony został w to miejsce to prosiłbym jeszcze by zmienic jego tytuł na SOUND ART - WILE

 

I ktoś wreszcie przetestował te kable?

No mnie się udało, ale widać to nie wystarczy:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis złożylem zamówienie na IC ,powinien byc gotowy za 2 tyg,zobaczymy cóż to jest. Wlaściciel firmy pozwolił urzytkować kable przez 2 miesiące przed podjęciem decyzji o kupnie. Musze przyznac ze jestem zdziwiony że na tak długi okres można wypożyczyć ,ale to "in plus".Porównanie będzie ze AQ sky. Dopiero sprzedalem Monolitha wiec nie bedzie bezpośredniego porównania ,ale jego charakter znam bardzo dobrze , gościl u mnie przez rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis złożylem zamówienie na IC ,powinien byc gotowy za 2 tyg,zobaczymy cóż to jest. Wlaściciel firmy pozwolił urzytkować kable przez 2 miesiące przed podjęciem decyzji o kupnie. Musze przyznac ze jestem zdziwiony że na tak długi okres można wypożyczyć ,ale to "in plus".Porównanie będzie ze AQ sky. Dopiero sprzedalem Monolitha wiec nie bedzie bezpośredniego porównania ,ale jego charakter znam bardzo dobrze , gościl u mnie przez rok.

Możliwość testowania przez tak długi czas podyktowana jest długim procesem wygrzewania. U mnie trwało to na bank ponad 300 godz a konstruktor twierdzi , że proces ten trwa jeszcze dłużej bo około 400 godz . Tym sposobem chucha na zimne bo gdybyś pozyczył taki kabelek np na tydz to nawet gdybyś przed koncowym odsłuchem pozwolił im grac 24 godz na dobe to kabelek przepracowałby najwyżej około 150 godz a to dośc mocno mogłoby zafałszować realne mozliwosci przewodów. 2 miesiace wydają mi się wystarczające choć i taki okres nie daje gwarancji ostatecznego wygrzania przewodów.Warto to miec na uwadze .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwość testowania przez tak długi czas podyktowana jest długim procesem wygrzewania. U mnie trwało to na bank ponad 300 godz a konstruktor twierdzi , że proces ten trwa jeszcze dłużej bo około 400 godz . Tym sposobem chucha na zimne bo gdybyś pozyczył taki kabelek np na tydz to nawet gdybyś przed koncowym odsłuchem pozwolił im grac 24 godz na dobe to kabelek przepracowałby najwyżej około 150 godz a to dośc mocno mogłoby zafałszować realne mozliwosci przewodów. 2 miesiace wydają mi się wystarczające choć i taki okres nie daje gwarancji ostatecznego wygrzania przewodów.Warto to miec na uwadze .

producent wspomniał o 200 h. Wygrzeje je i zobaczymy jak to gra. Jak zagrają lepiej niż Monolith to będę w głębokim szoku :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

producent wspomniał o 200 h. Wygrzeje je i zobaczymy jak to gra. Jak zagrają lepiej niż Monolith to będę w głębokim szoku :)

Podał minimalny czas . Po około 200 godzinach kabelek bedzie wygrzany do pewnego stopnia . Jęsli dasz radę to pozwól mu pograc troche dłuzej. Faktem jest ze po okolo 200 godz słychac wyraznie , że brzmienie się zmienia na lepsze . Czy możesz napisać jakie urządzenia masz w systemie? Możesz pisać na skrzynkę jak chcesz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrych pare dni temu byłem u znajomego zaprezentowac mozliwosci najnowszych kabli głośnikowych i łączówki xlr Sound Art, czy jak kto woli WILE.

System wykorzystany w odsłuchu to Kav 300i Krella, cd 280 Krella , kolumny Usher Dancer Mini One D.kable głosnikowe Air III Albedo i XLR Sound Art model z roku 2013. Kondycjoner DIY i okablowanie sieciowe Sound Art.

W odsłuchu uczestniczył własciciel wspomnianego systemu i jeszcze jeden kolega , który wpadł posłuchac głownie Krella Kav 300i bo jest zainteresowany zakupem.

Odsłuch ewidentnie odsłonił róznicę klas dzielacych tak xlr z roku 2013 z obecnym modelem jak i głosnikowego AIR III ALBEDO i przewody Sound Art. Generalnie odsłuch mogł trwac tylko kilka minut, bo przewaga tych ostatnich była jasna i czytelna, ale oczywiscie na analizę poswięciliśmy wiecej czasu. Przewaga najnowszych kabelków Pana Witkowskiego jest znacząca. Potwierdza to kolejny juz odsłuch w systemie skłądajacym się z wysokiej już klasy urzadzeń. Porównywany XLR z roku 2013 przegrał w kazdym aspekcie, a fakt, ze bez problemu rozłozył na łopatki renomowanych konkurentów z przedziału 5-6 tys zł sprawia tylko , że najnowsze dzieło Pana Sylwestra budzi respekt i szacunek.To samo tyczy sie głosnikowego. Air III mimo tego ze jest swietny pod kazdym względem , biorąc nawet pod uwagę wyższy przedział cenowy niz sam reprezentuje, świetne oceny w recenzjach i miejsca w rankingu nie wzięły się przecież z nikąd, równiez nie był godnym przeciwnikiem dla przewodu głoś. Sound Art.Konkurencji nalezy szukać znacznie wyzej cenowego rankingu. Na moje oko przynajmniej z okolic 10 tys zł za komplet.

Nie bede sie tu rozpisywał nad róznicami, bo juz to zrobiłem przy okazji na poczatku tematu. Liczę tylko że osoby uczestniczace w odsłuchu dodadza coś od siebie . Myslę , że bedą to pochlebne wypowiedzi , wszak własciciel opisanego wyzej systemu zamówił ten komplet przewodów i pewnie to tylko kwestia czasu gdy w ogłoszeniach znajdziecie informacje o sprzedazy Albedo i Sound Art XLR 2013. :)

 

Niebawem , bo w ciągu 2 tyg przyjedzie do mnie najnowsze dzieło teamu Witkowski- Lewandowski. Wczoraj dostałem informację , że montowany jest najnowszy odtwarzacz cd który zastąpi obie dotychczas produkowane maszyny, a więc Rock i Sarah. Sprzęt był już testowany w jakimś teatrze w stolicy a porównywanym konkurentem był model Denona z rynku PRO za ponad 30 tys.zł. Nowy odtwarzacz WILE ( SOUND ART) okazał sie brzmieniowo lepszy czym mocno zaskoczył osoby na codzień pracujące ze wspomnianym Denonem.

Z tego co sie dowiedziałem nowy cd jest wlasnie upakowywany do finalnej obudowy i niebawem jako gotowe urzadzenie wyruszy w moim kierunku. Zdaje się , że będę pierwszym który ten sprzęt bedzie miał okazję posłuchać u siebie w domu ;) To da mnie zaszczyt niewatpliwie i fakt ten cieszy mnie niezmiernie. Nie wiem tylko czy Panowie z Wile zdają sobie sprawe , że może on juz do nich nie wrócić he he. Jak pokazała przygoda z Levinsonem , sprzet który posiadam , ma jeszcze istotne rezerwy do wykorzystania , i to własnie na tym polu , zarezerwowanym dla zródeł.Niebawem się przekonamy .

Edytowane przez dyzman69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrych pare dni temu byłem u znajomego zaprezentowac mozliwosci najnowszych kabli głośnikowych i łączówki xlr Sound Art, czy jak kto woli WILE.

System wykorzystany w odsłuchu to Kav 300i Krella, cd 280 Krella , kolumny Usher Dancer Mini One D.kable głosnikowe Air III Albedo i XLR Sound Art model z roku 2013. Kondycjoner DIY i okablowanie sieciowe Sound Art.

W odsłuchu uczestniczył własciciel wspomnianego systemu i jeszcze jeden kolega , który wpadł posłuchac głownie Krella Kav 300i bo jest zainteresowany zakupem.

Odsłuch ewidentnie odsłonił róznicę klas dzielacych tak xlr z roku 2013 z obecnym modelem jak i głosnikowego AIR III ALBEDO i przewody Sound Art.

 

Witam!

Kabelki zamówione najpierw ma przyjechać XLR a za kolejny tydzień góra dwa głośnikowe.

Jak się wygrzeją to postaram się sklecić kilka zdań na ich temat.

Odsłuch nie zostawił złudzeń że lepiej to grało od moich poprzednich kabelków ale wolę się z nimi bardziej osłucham zanim napisze coś więcej.

 

Ps. Rafał piszesz o kabelkach z taką pasją. iż nawet jak bym ich nie słyszał to bym się zastanawiał nad zakupem ha ha.. Dzięki za możliwość odsłuchu u mnie w domu Pozdrawiam!

 

 

Witam!

Nie bardzo rozumiem o co chodzi z Tym klonem? Mam wywalić z systemu kabelki które mi się sprawdzają bo kolega napisał o tym więcej na forum? Proszę się zastanowić bo to bezsensowne podejrzenia.

 

Tylko po co robi taką szopke? Ludzie i tak się poznają i wytkną paluchem;-)

 

Witam!

moreno kilkukrotnie proponowałeś użytkownikom Krelli kable jakie preferujesz czy ja nazywałem to szubką? Po co takie przytyki? Kable mam w swoim systemie sprawdzają się to polecam innym dokładnie jak TY swoje. Proponuje posłuchaj ich jak będziesz miał okazję może będą nie gorsze od Mit-ów a na pewno tańsze. Takie porównanie by mnie napewno zainteresowało bo nie mam dostepu do Mit-ów a zaciekawiłeś mnie nimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny wielbiciel kabelków firmy krzak z dorobkiem 12 postów na forum?

Ludzie, to już nawet zabawne nie jest, tylko prymitywne i żałosne.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny wielbiciel kabelków firmy krzak z dorobkiem 12 postów na forum?

Ludzie, to już nawet zabawne nie jest, tylko prymitywne i żałosne.

 

Twój dorobek postów ogromny, ale w temacie nie napisałeś jeszcze nic! Rozumiem skąd ta liczba postów, faktycznie to prymitywne i żałosne ale możesz być dumny kolejny post w Twoim dorobku zaliczony He he.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze najlepszą metodą na takich typów jak parantulla jest olać ich z góry i nie reagowac na te idiotyzmy.

 

Rozumiem ze jak ktoś ma 12 postów w dorobku to nie ma prawa w ogóle się odzywać . Ten przywilej zarezerwowany jest dla starych wyjadaczy jak ten powyżej. Jeszcze gdyby tak miał coś sensownego do powiedzenia. Żałosne

 

Wracając do tematu, Łukasz nie masz za co dziekowac Przyjacielu. Ciesze się , że mogłem pomóc i ze kabelki te pozwolą Ci jeszce bardziej cieszyc się swoimi urzadzeniami a zwłąszcza muzyka zeń płynącą.

Masz rację , posłuchaj ich dłużej u siebie i dopiero jak już sie osłuchasz daj znac jak sie sprawują.

Pamietaj ze czeka na Ciebie Gold Label wiec jak znajdziesz chwilkę któregos wieczora , zapraszam:)

Oczywiscie głownym i najważniejszym daniem , jak zawsze bedzie muzyka . Jest pare nowych płytek do wysłuchania:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parantulla daj spokój, szkoda sobie 4litery zawracać i niepotrzebnie podbijać ten śmieszny wątek.

 

Dlaczego zaraz śmieszny, chociaż początkowo podzielałem opinię innych, że zachwyty nad kabelem xlr Sound Art (WILE) to jakaś rozdmuchana reklama.

 

I ktoś wreszcie przetestował te kable?

 

Zaintrygowany, jak sądzę spontanicznym opisem dyzmana69 postanowiłem wysilić się i pożyczyć opisywany kabel do odsłuchu. Po wstępnej rozmowie telefonicznej ze współwłaścicielem firmy ustaliliśmy, że dojdzie do tego w niedługim czasie po AudioShow2014.

Uznałem, że skoro ktoś zadał sobie tyle trudu z opisem i zakładaniem wątku na ten temat, to dlaczego miałbym zaraz potępiać w czambuł jego wysiłki i przynajmniej nie ustalić osobiście co w tym kablu piszczy.

Jeśli  nawet jest to marketing, to chyba nikt nie odważyłby się pisać publicznie o jego poziomie dorównującym lub zbliżającym się do czołowych kabli  na rynku audio.

W mojej ocenie ktoś taki mógłby się tylko ośmieszyć. Może jestem naiwny, ale nie ma w tym chyba nic złego, jeśli  kilka osób po odsłuchu, podzieli się z innymi swoimi subiektywnymi odczuciami.

Później można razem dojść do wspólnej konkluzji, zwłaszcza, że osób, które mają styczność z tymi kablami jest niewiele.

A szkoda, bo to polski produkt, czyli taki, który może być niedoceniany na szerszych wodach kablarskiego High-Endu.

Nie chcę przesadnie wydłużać tego wpisu i narażać się na pojawiające się ze względu na to uwagi czytających, a także w związku z brakiem czasu na wpis w tym momencie uznałem, że  pełny opis, mojej wyłącznie subiektywnej oceny dotyczącej wartości sonicznej kabli XLR firmy Sound Art (WILE) zamieszczę niedługo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego zaraz śmieszny, chociaż początkowo podzielałem opinię innych, że zachwyty nad kabelem xlr Sound Art (WILE) to jakaś rozdmuchana reklama.

 

 

 

Zaintrygowany, jak sądzę spontanicznym opisem dyzmana69 postanowiłem wysilić się i pożyczyć opisywany kabel do odsłuchu. Po wstępnej rozmowie telefonicznej ze współwłaścicielem firmy ustaliliśmy, że dojdzie do tego w niedługim czasie po AudioShow2014.

Uznałem, że skoro ktoś zadał sobie tyle trudu z opisem i zakładaniem wątku na ten temat, to dlaczego miałbym zaraz potępiać w czambuł jego wysiłki i przynajmniej nie ustalić osobiście co w tym kablu piszczy.

Jeśli nawet jest to marketing, to chyba nikt nie odważyłby się pisać publicznie o jego poziomie dorównującym lub zbliżającym się do czołowych kabli na rynku audio.

W mojej ocenie ktoś taki mógłby się tylko ośmieszyć. Może jestem naiwny, ale nie ma w tym chyba nic złego, jeśli kilka osób po odsłuchu, podzieli się z innymi swoimi subiektywnymi odczuciami.

Później można razem dojść do wspólnej konkluzji, zwłaszcza, że osób, które mają styczność z tymi kablami jest niewiele.

A szkoda, bo to polski produkt, czyli taki, który może być niedoceniany na szerszych wodach kablarskiego High-Endu.

Nie chcę przesadnie wydłużać tego wpisu i narażać się na pojawiające się ze względu na to uwagi czytających, a także w związku z brakiem czasu na wpis w tym momencie uznałem, że pełny opis, mojej wyłącznie subiektywnej oceny dotyczącej wartości sonicznej kabli XLR firmy Sound Art (WILE) zamieszczę niedługo.

O nic wiecej nie prosiłem i niczego innego nie sugerowałem. Ktoś szuka dobrego kabelka wysokiej klasy , proszę bardzo , podaje mu go jak na tacy a jesli komus się spodoba, innymi słowy wpasuje się system i jego jakośc zadowoli zaiteresowanego co w rezultacie skonczy sie zakupem to przy okazji pomogę zaoszczedzic mu troche kasy. Myslę , że wiekszosć zainteresowanych tematem lekceważy te przewody bo firma choć znana to jednak stojąca na uboczu , niszowa niejako. Cieszę się , że kolega podchodzi do tematu zgoła odmiennie i zamiast pisać wyssane z palca "opinie" , wypozyczy kabelki , posłucha a potem dopiero zabierze głos. Jak widać taki , oczywisty wydawać by się mogło,sposób postepowania , dla wielu jest obcy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwa dni temu kable o których tu mowa (głośnikowe) tylko widziałem i tylko trzymałem w ręku:).... na odsłuch nie mogłem sobie pozwolić

z braku kolumn.....więc pożyczyłem koledze aby przetestował....cztery grube kable po dwa na kolumnę ale dość dobrze układające się

za kilka dni zadzwoni kolega i podzielić się pierwszymi wrażeniami......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dla niektórych moje 71 postów to liczba wystarczająca do poczynienia próby oceny kabli dotyczących tego wątku. Jednak dla wielu osób są one soniczną niewiadomą, dlatego z racji swoich wieloletnich  high-endowych zainteresowań, postanowiłem przyjrzeć się im, a właściwie posłuchać ich uważniej, jak przystało na tak zachwalany produkt wzbudzający jedynie pusty śmiech wśród sceptyków.

 

Pożyczenie interkonektu XLR wcale nie było łatwe, ponieważ współwłaściciel firmy, Pan Sylwester Witkowski, musiałby wykonać specjalnie dla mnie wymaganą długość. Spodziewałem się, że pożyczenie na odsłuch kabli używanych przez niego osobiście, przyspieszy jego realizację i pozwoli mi uniknąć długotrwałego czasu wygrzewania. Tak jednak nie stało się i musiałem nowiutkie kable poddać wyżej wymienionemu procesowi.

Zdecydowanie tak, proces ten ma wpływ na ostateczną ocenę walorów sonicznych, ale nawet po krótkim przepływie sygnału i niepełnym ułożeniu się, słychać ogromne zalety. Oceniając na gorąco :-), czyli od razu na nowym nie wygrzanym kablu, ale zdemagnetyzowanym (sygnałem z CD-Densena) i wygrzanym w dniu odsłuchu torze, słychać doskonale, nieprawdopodobnie okiełznaną równowagę tonalną w całym paśmie z gigantyczną przestrzenią z wyjątkowo wyraźnie obecnym tzw.czarnym tłem-namacalnym zawieszeniem i rozdzielczym poukładaniem poszczególnylch instrumentów w przestrzeni. Odebrałem tu bardzo wyrazistą lokalizację bez chaosu przy zupełnym braku odczucia, że kabel tworzy plany samodzielnie. Raczej oddaje on cechy nagrania, co w moim przekonaniu jest cechą kluczową każdego dobrego kabla. Wymieniona wyżej cecha pogłębia się w rytm układania się w systemie i wygrzewania. Im dłuższe użytkowanie kabla tym cechy takie jak plastyczność, rozdzielczość, dynamika i separacja międzykanałowa tylko poprawiają się. Na separację wpływa chyba czystość dźwięku, ale szczerze mówiąc nie wiem co jest tego powodem.

Po około 300h ciągłej gry można stwierdzić, że kabel odzwierciedla doskonale cechy posiadanego przez nas systemu i w sposób pewny  udowadnia niepodważalny swój "wpływ" na neutralny odbiór. Wybitna reprodukcja barwy fortepianu na płycie Dialog w utworze (15) " Dwie etiudy "  Pawła Szymańskiego w wykonaniu Macieja Grzybowskiego jest tego doskonałym przykładem.

W systemie podbarwiająco-nieliniowym z zaburzonym balansem tonalnym można prawdopodobnie wyczuć pewne braki wynikające z jego wyjątkowej równości reprodukcji pasma. Równość ta w żadnej jednak mierze nie oznacza technicznej, bezdusznej i płaskiej reprodukcji. Dowodem na to jest wyraźnie zaznaczona rozdzielcza energia płynąca z pieca basowego z płyty S.M.V-Thunder w utwórze (8) "Classical Thump" i wręcz fenomenalna niczym nie zmącona dynamika Michela Portala na płycie Minnaeapolis w utworze (11) "The Dred Scott Marker".

Głównym wyróżnikiem jak dla mnie, to odtwórcza przestrzenność wynikająca z nagrania (na płycie Rachmaninoff- Symphonic Dances utwór (1) "non allegro" w wydaniu Reference Recordings), a nie cechy samego kabla, a także liniowość i brak upiększających podbarwień. Obawiam się jednak, że dla niektórych osób, bo nie w każdym systemie, cecha ta może nie być odbierana jako zaleta. Nieco podbarwione płyty jak Hadouk Trio wypadną mniej naturalnie, ale oddadzą w pełni koncertowy charakter nagrania. 

Ponadto odbiór charakteryzuje się czymś w rodzaju obecności dodatkowego ekranowania lub odizolowania od zakłóceń. Pojawia się poczucie braku przewodnika, a co z tym związane, wyłącznie odczucie muzy płynącej z głośników. Prawdziwą kulminacją jest tu utwór (4) "night on bald mountain" Mussorgsky'go w wydaniu Reference Recording z płyty Mephisto & Co.

 

Mając wpięty XLR Sound Art (WILE) w system słyszałem lepiej cechy kabla głośnikowego. Nie chcę rozwodzić się tu nad szczegółami, ale proszę mi wierzyć, sprawdziłem to dokładnie. Moim zdaniem interkonekt ten jest w stanie pomóc w ocenie wpływu pozostałych kabli systemu, zwłaszcza gdy w grę wchodzi, niewygórowana cena co zdecydowanie ułatwia wejście w jego posiadanie lub pożyczenie do testu.

Chciałbym, jeśli będzie to możliwe, sprawdzić także walory soniczne kabla głośnikowego Sound Art (WILE) w zestawieniu ze znanym mi już XLR-em.

 

Proponuję każdemu, zanim powyższy opis wzbudzi w nim jakiekolwiek wątpliwości, najpierw dokonać oceny faktycznych walorów sonicznych tego interkonektu w stosunku do innych firm. Niestety nie jest to łatwe, bo firma Sound Art (WILE) nie magazynuje kabli, a wykonuje je właściwie jako dodatek do swoich urządzeń lub na wyraźną prośbę pod konkretne zamówienie lub użyczenie. Niestety moce przerobowe ma jakie ma, co widać po czasie jaki upłynął od zeszłorocznego AudioShow do mojego obecnego testu.

 

Zaznaczam, że nie znam ani osobiście, ani nie poznałem na drodze mailowej dyzmana69, dlatego moja opinia jest niezależna, a jakakolwiek próba wiązania jej z jego oceną lub osobą, będzie kompletnym nieporozumieniem.

Gdyby nie w/w założyciel wątku nie poznałbym tych kabli i nie miałbym świadomości, że w ogóle są takie w Polsce wytwarzane.

Dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając wpięty XLR Sound Art (WILE) w system słyszałem lepiej cechy kabla głośnikowego. Nie chcę rozwodzić się tu nad szczegółami, ale proszę mi wierzyć, sprawdziłem to dokładnie. Moim zdaniem interkonekt ten jest w stanie pomóc w ocenie wpływu pozostałych kabli systemu,

Stwierdziłem to samo szczególnie jak wpiąłem u siebie na odsłuchu kolejno kable głośnikowe Sound Art(Wile), a po przesłuchaniu kilku utworów zamieniłem starszą wersje XLRa WILE na najnowszy XLR.Wszystkie najlepsze cechy kabli głośnikowych stały się jeszcze bardziej słyszalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję każdemu, zanim powyższy opis wzbudzi w nim jakiekolwiek wątpliwości, najpierw dokonać oceny faktycznych walorów sonicznych tego interkonektu w stosunku do innych firm. Niestety nie jest to łatwe, bo firma Sound Art (WILE) nie magazynuje kabli, a wykonuje je właściwie jako dodatek do swoich urządzeń lub na wyraźną prośbę pod konkretne zamówienie lub użyczenie. Niestety moce przerobowe ma jakie ma, co widać po czasie jaki upłynął od zeszłorocznego AudioShow do mojego obecnego testu.

 

 

Ciekawe, jak wypadłoby porównanie Sound Art ( Wile) z Kubala - Sosna Emotion xlr lub Stealth Metacarbon ew. Indra xlr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie robiłem bezpośredniego porównania z tymi kablami. Mogę jedynie oprzeć się na pamięci. Nie wiem czy takie opinie w moim wydaniu będą dla Was wystarczająco wiarygodne.

Starałem się opisać kabel XLR Sound Art (WILE) najdokładniej jak potrafię, podkreślając jego charakter w przekazie sygnału. Nie chciałem ani deprecjonować, ani gloryfikować innych firm akurat w tym wątku. Magnepan, mam nadzieję, że znasz Stealtha i Kubalę-Sosnę na tyle dobrze, że na podstawie opisu możesz z łatwością sam domyślić się jakiego typu są to różnice. Mam oczywiście swoje zdanie, inaczej nie zawracałbym sobie głowy z opisem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 26

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.