Lekkie wibrowanie w uchu - też tak macie?

[Lumperator]

Przepraszam, ale nie wiedziałem w którym dziale najlepiej to umieścić. Mam krótkie pytanie. Od dawna mam taką przypadłość, że podczas słuchania muzyki przy niektórych dłuższych dźwiękach w środku pasma nagranych w określony sposób, w lewym uchu czasem mi wibruje (lekko się zatyka i odtyka, tak bym to ujął). W zasadzie nie przeszkadza mi to, ale czy wie ktoś co to może być? Nie ma znaczenia czy słucham przez słuchawki czy na kolumnach. Dźwięki z otoczenia rzeczywistego nie wywołują tego efektu.

[Shrek777]

Laryngolog - w takich sytuacji tuptamy do specjalisty

 

Pozdrawiam

[micwoj]

Laryngolog - w takich sytuacji tuptamy do specjalisty

EE, oni się zajmują jak już nam ucho odpada.

Przez parę lat miałem tak, że przy głośniejszych dźwiękach słyszałem dość głośne zniekształcenia (coś jak ocierający głośnik)

Poszedłem do laryngologa, zalecił komplet badań, zrobiłem, wyszło dobrze ponad średnią i laryngolog na koniec stwierdził że wsio OK i generalnie się czepiam.

Głupia sprawa, ale z miesiąc temu mi samo przeszło po tym, jak dostałem zapalenia ucha :)

Może jakieś zmiękczające kropelki do ucha, może gdzieś coś zalega i przeszkadza.

[Lumperator]

Tak też uczynie, bo może coś tam faktycznie zalega i czasem wpada w wibracje. Ciekawy byłem, czy ktoś miał podobnie.

[Allmr]

Idź do Pani pielegniarki w przychodni rejonowej i poproś o wyczyszczenie ucha. Weźmie 20cm strzykawkę z ciepłą wodą i ..... Powinno pomóc, nie boli i nic nie kosztuje.

[polraven]

Żadnego płukania.... Lepiej do apteki po kropelki w cenie 20zl..... dicortineff!!!

 

To znaczy jeśli to stan zapalny to nie płukać....

A jeśli płukać to samemu i wodą destylowaną tudzież demineralizowaną....

[micwoj]

dicortineff

Broń boże.

moje dzieci miały przez rok permanentne zapalenie, już mi córke chciała jedna baba wysyłać do szpitala. Każdy lekarz dziecięcy pakował ten dicortinef, po tygodniu i tak lądowaliśmy u laryngologa który psioczył że przez ten mało skuteczny lek dodatkowo nic nie widzi.

A później temat uspokoiło nam odkrycie odkrycie - śiakieś takie kropelki, audiron się to nazywa i dostępne właściwie tylko w internecie. Jakieś niby cuda na kiju ziołowe, a jak po tygodniu po zapaleniu ropnym laryngolog zobaczył uszy, to wierzyć nie chciał. I od tej pory mamy spokój :)

Ja to moje zapalenie też tym audironem, nawet się do lekarza nie pofatygowałem, po dwóch dniach już nie bolało :)

[Jacchusia]

A jeśli płukać to samemu i wodą destylowaną tudzież demineralizowaną....

Głupota, mozna sobie ucho uszkodzić.

[polraven]

Głupota, mozna sobie ucho uszkodzić.

Oczywiście ,że można jeśli się ma doowna i "ciśnie na siłe" ...:P:)) Ucho to bardzo delikatny instrument i trzeba z nim się obchodzić jak z jajkiem:))) ba! jeszcze delikatniej :) Osobiście NIGDY W ZYCIU nie oddałbym moich uszu w obce dłonie celem przeczyszczenia -np pielęgniarce :P

[Jacchusia]

No jasne pod żadnym pozorem nie idź do lekarza, bo tylko wielka krzywda tam cię spotka.

[xetras]

Żadnych płukań wodą !

Tam ma być tłusto- co najmniej wg tych laryngologów, którzy mi kiedyś pomogli.

W domu co najwyżej parafina w płynie z apteki - wyłącznie zakraplanie,

Ja potem podciągam górną część lewego i prawego płatka usznego ( w tył i do góry) odtyka się i przechodzi.

 

Płukanie to tylko lekarz z pielęgniarką są w stanie zrobić - do tej pory kiedy woskowina zalegała mi w kanale ( i nie słyszałem na jedno ucho) robili to od ręki- doraźnie.

[polraven]

No jasne pod żadnym pozorem nie idź do lekarza, bo tylko wielka krzywda tam cię spotka.

hehehe no coś Ty :P :)) tego nie powiedziałem:):P

[djmilkyway]

A ja polecam zdecydowanie płukanie zwykłą ciepłą wodą w miarę dużą strzykawką. Kiedyś miałem podobnie jak Ty, z tym, że ja po kilku godzinach grania w klubie. Uszy mi się podtykały, właśnie czasami wrażenie wibrowania. Poszedłem do laryngologa i powiedział, że to normalne. 2min przepłukał mi wielką strzykawą z ciepłą kranówą i po kłopocie. Na koniec zalecenie, że jak odczuję, że ciszej słyszę to samemu robić taką operację. Od tamtego czasu minęły ze 4 lata i kilka razy płukałem sobie samemu i zawsze odczuwałem sporą poprawę i zawsze kawalątki woskowiny wypadały. Ważne jest tylko to aby wstrzykiwać wodę jak najmocniej. NIE grozi to żadnymi skutkami ubocznymi.