Skocz do zawartości
IGNORED

Preamp, przedwzmacniacz audio zasilany fotoogniwem


gaudi1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Po przeszukaniu forum nie natknąłem się na nic w tym temacie, wiec postanowiłem uruchomić nowy temat.

A mianowicie, chciałbym skonstruować prosty przedwzmacniacz oparty na wzmacniaczu operacyjnym, ale zasilany napięciem pochodzącym z ogniwa słonecznego/fotowoltaicznego.

Sama końcówka mocy byłaby już zasilana konwencjonalnie z transformatora.

 

Lata temu był opis podobnej konstrukcji, bodaj w Magazynie Hi-Fi.

Wyglądało to tak, że w dość dużej obudowie siedziała sobie żarówka, która świeciła na jakiś "panel słoneczny".

Bodaj było to sprzężone jeszcze z jakimś akumulatorem, ale nie jestem pewien.

To był wtedy taki DIY/High End ;-)

 

Od tego czasu minęły już chyba ze 2 dziesięciolecia, i technika solarna dokonała znacznych postępów.

Myślę więc, że w obecnych czasach temat ten mógłby wrócić bardziej owocnie.

Celem jest oczywiście stworzenie idealnego źródła zasilania wolnego od zakłóceń sieci etc.

To w zasadzie sztuka dla sztuki, ale czemu by nie spróbować :-)

 

Może ktoś ma jakieś doświadczenia, bądź wiedzę w tym temacie, czy pokrewnym.

Sprecyzujemy, wymagania i potencjalne ryzyko takiej konstrukcji.

 

Pozdrawiam i oczekuję dyskusji, a z czasem może i konkretnych konstrukcji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Produkowane w tej chwili stabilizatory monolityczne zapewniają szumy rzędu mikrowoltów, i chodzi o napięcie skuteczne, a nie o gęstość szumów. Biorąc pod uwage fakt, że sensownie zaprojektowany i wykonany wzmacniacz tłumi zakłócenia od zasilania minimum kilkadziesiąt decybeli nie ma o czym mówić.

 

Z drugiej strony pomysł jest ciekawy, ja bym to rozszerzył o np.ogniwa termoelektryczne.

 

Ogniwa fotowoltaiczne mają fajną (tj. dość sztywną) charakterystykę napięcie-prąd, sprawność realnie jakieś 10%.

Ze względu na sprawność kusi zasilanie światłem z LED, ale tu mamy pułapkę niskiej bezwładności źródła, czyli podatności na przenoszenie zakłóceń przez modulację strumienia świetlnego źródła. Z tego punktu widzenia źródło o dużej bezwładności (czyli żarówka) bedzie znacznie lepsze, ale tu sprawnośćjest fatalna. Sytuacje ratuje fakt, że przedwzmacniacz nie potrzebuje dużej mocy zasilania.

 

Najlepsze byłoby słońce, ale co robić nocą?

 

Summa summarum najbardziej sensowne wydaje się zasilanie z baterii/akumulatorów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.