Kto kogo okrada ?

[Gość]

Muszę posłuchać porządnie nagranej CD

 

Z ciężkimi brzmieniami...?

[Yankes]

Z ciężkimi brzmieniami...?

Co mógłbyś polecić?

[Gość]

Co mógłbyś polecić?

 

Sprecyzuj co masz ochotę posłuchać, ale...Polski Blindead all, Decapitated 2 ostatnie, amerykański Fallujah Dreamless, Lamb of God Ashes of the Wake...i wiele innych...

[Yankes]

Sprecyzuj co masz ochotę posłuchać, ale...Polski Blindead all, Decapitated 2 ostatnie, amerykański Fallujah Dreamless, Lamb of God Ashes of the Wake...i wiele innych...

Zacznę sie rozglądać w sklepach.Nigdy nie patrzyłem na Metal w ten sposób.

[oldbeat]

Zacznę sie rozglądać w sklepach.Nigdy nie patrzyłem na Metal w ten sposób.

 

 

TESTAMENT do 1993 roku, potem już się zaczął wyścig w psuciu płyt.

Wspomniany wyżej LAMB OF GOD wypuszczał produkcje skompresowane do maksimum, wyjątkiem była płyta Wrath (CD)

[Yankes]

TESTAMENT do 1993 roku, potem już się zaczął wyścig w psuciu płyt.

Wspomniany wyżej LAMB OF GOD wypuszczał produkcje skompresowane do maksimum, wyjątkiem była płyta Wrath (CD)

Będę szukać!

[azimut]

Płyty CD to jeden z niewielu produktów który po zakupie nie można zwrócić powołując się na niezgodność towaru z umową. A przecież zarówno jakość nagrania może być (i najczęściej jest) podłej jakości, jak i to, co artysta na tej płycie nagrał może się nie podobać. Dlaczego nie mam możliwości zwrotu takiej płyty? Tak naprawdę sprzedają nam kota w worku.

To jest uczciwe?

Dlatego ja najpierw ściągam sobie interesująca mnie płytę, sprawdzam czy jest dobrze nagrana i czy to, co jest na niej nagrane podoba mi się. Jeżeli tak, to wtedy kupuję sobie CD. Jeżeli jakość jest kiepska, albo się nie podoba mi się materiał na niej nagrany, to wywalam pliki do kosza. Czy ja kogoś okradam?

[azimut]

i Jeszcze jedno mnie zastanawia, dlaczego producenci płyt nie piszą na opakowaniu z płytą jaki jest DR? Rozumiem że produkujący płyty z nagraniami kiepskiej jakości nie mają czy się chwalić, więc nie piszą. Ale przecież wytwórnie które produkują płyty dobrej jakości mogli naprawdę skorzystać na tym że napiszą.

[matoole]

Czy ja kogoś okradam?

Ten mit trzeba obalić.Ja wiem ,że owce się strzyże,ale ja do tej grupy nie zamierzam należeć.Trzeba pamiętać ,że wykonawcy O TYM WIEDZĄ ,ale mają nas za jeleni. To ,że ktoś wykonuje fantastyczne utwory,nosi miano artysty itd. nie oznacza ,że jest kimś porządnym. Kiepsko wydana płyta to nie kupuje oryginału i tyle.

Innego wyjścia walki z nędznymi wydaniami nie ma

[Yankes]

Myślę że próbował zrobić z ciebie wariata, ale się nie dałeś. Doskonale wiedział o co ci chodzi.

Popieram ten post gdyż krew mnie zalewa jak kupuje np.płytę takiej gwiazdy jak Eric Clapton a tam jakość nagrań jest tak kiepska że nie da się słuchać. Gość nas po prostu okrada sprzedając takiego gniota i nic go nie usprawiedliwia. Są obrzydliwie bogaci a szkoda im pieniędzy na świetną realizację swoich płyt. A bajki o tym że nie wiedzą co sprzedają są dla 5-cio letnich dzieci-nie dla nas. Wystarczy chcieć - szkoda im po prostu kasy bo wiedzą że fani i tak kupią ich płyty. Slucham dużo bluesa i Jazzu zwracając szczególną uwagę na jakość realizacji. Nieczęsto trafiam na perełki ale wystarczy posłuchać kilku ostatnich płyt Ronnie Earla czy Joe Hendersona - jakość dźwięku świetna więc można - wystarczy tylko chcieć. Z drugiej strony słyszymy ciągłe lamenty jak to muzycy są ukradani w sieci. Po pierwsze nikt ich nie zmusza do bycia muzykiem -są inne zawody często bardziej twórcze i przydatne społeczeństwu a po drugie to oskarżając innych powinni zacząć od siebie i zrobić wszystko aby dźwięk z ich płyt był godny CD .

Gość zza szyby ma władzę!

[Darek67]

Witam.

 

Nie zgodzę się. Każdy muzyk moze nagrywać gdzie chce i jak chce. Powiedzmy Marcin Wasilewski Trio chcieli nagrywać w ECM więc tam nagrywają bo tam jest jakość. Nie uwierzę że na nagranego gniota muzyk nie ma wpływu i ze spuszczoną głową zgadza się na wszystko. Zwłaszcza jeśli jest to muzyk znany na całym świecie. W naszym ogródku jest to samo. Proponuję posłuchać np. płyte Jarka Śmietany z Karolakiem " What's Going On" . Płyta świetnie nagrana, słucha się tego wybornie. Nikt mi nie powie że tak wyszło. Ludzie na poziomie wiedzą czego chcą i nie dadzą sobie w kaszę dmuchać. Inni natomiast odrywają kupony i tych powinniśmy bojkotować.

[matoole]

Właśnie sobie przetestowałem najnowszą płytę Jean Michel Jarre -Oxygen 3.Jeden z moich czołowych wykonawców,którego ulubione płyty musiałem sobie poszukać z wcześniejszych wydań - tak ,że mam dwa komplety z każdej .

Niestety JMJ od 16 lat nie stworzył nic ciekawego ... i w końcu Oxygen 3. Nie jest to szczyt geniuszu ,ale na tle wcześniejszych kompozycji wypada całkiem dobrze i cóż z tego...

Facet się połasił i we mnie klienta nie znajdzie -czego naprawdę szczerze żałuję.

Na stronie Loudness-war.info ;nawet vinyl wygląda nędznie

Poniżej próbka dwóch nagrań

 

[azimut]

W ten sposób mogą być nagrywane płyty dla Lidla i Biedronki gdzie wylądują w koszu po 9,99 zł albo dla Auchan i sprzedawane na wagę. Ale kiedy widzę tak nagrane płyty na półkach sklepów muzycznych i do tego w cenach 40-80 zł, to uważam to za zwykłe oszustwo, a palce w tym maczają zarówno wykonawca jak i wytwórnia.

[Gość]

A biedny człowiek rzuca obelgami na swój ulubiony zestaw audio...

[matoole]

A biedny człowiek rzuca obelgami na swój ulubiony zestaw audio...

Otóż to.Nie wiem jak sytuacja wygląda w muzyce klasycznej ,ale cała reszta to ogólnie nędza. Skoro nawet vinyle wyglądają kiepsko ,to żeby w pełni korzystać ze swojego sprzętu pozostaje słuchać starych wydań i tych kilku rodzynków ,którzy dbają o jakość -i jedno i drugie nas ogranicza

.W przeciwnym wypadku zasadne wydaje się pytanie o sens wydawania wora pieniędzy na sprzęt.

Dla porównania ten sam utwór z płyty Magnetic Fields. Różnica w odsłuchu - KOLOSALNA

[patrick]

Jak to drugie to vinyl, to ja jednak pozostanę przy plikach z CD :)

 

[matoole]

Nie ,to nie vinyl tylko późniejsze wydanie tej samej płyty. Niestety vinyl według Loudnes-war.info nie wygląda lepiej.

[ayran]

http://www.audiostereo.pl/oszustwo-w-empiku_130003.html/page__view__findpost__p__3969415

[T.Rex]

Większość słucha na sprzęcie podłej jakości więc twórcy dostosowują się do odbiorców.

[matoole]

Nawet na miernym sprzęcie słychać różnicę w jakości nagrań.Myślę ,że to problem Loudness War jest mało znany.

[Kamil Ełk]

Moim zdaniem jak słynne powiedzenie mówi "jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi", ludzie ceniący sobie jakość dzwięku i mający pojęcie o niej to raczej mała część klientów rynku muzycznego i ze względu na to cierpią bo to co jest im dobre dla większości być nie musi. Co z niuansów nagranych na nośniku skoro nie słychać ich dokładnie w sprzęcie większości ludzi. Z tyłu pudełka CD powinno być przy każdym utworze DR, to byłoby duże udogodnienie.

[hudykot]

Gdyby podawali DR to nie kupił byś 3/4 płyt, a firmą raczej o to nie chodzi.

[Kamil Ełk]

Gdyby podawali DR to nie kupił byś 3/4 płyt, a firmą raczej o to nie chodzi.

 

Z drugiej strony niektóre mniej znane firmy mogłyby tego użyć by wypromować się czy też zainteresować klienta

[matoole]

Z drugiej strony niektóre mniej znane firmy mogłyby tego użyć by wypromować się czy też zainteresować klienta

Do tego potrzeba świadomości w społeczeństwie o "Loudness war".

Zawsze zastanawiało mnie,że jedne płyty grały rewelacyjnie ,a inne kiepsko. Do głowy mi nie przyszło ,że to zaplanowany zabieg producentów za zgodą twórców. Posprawdzałem swoje płyty, większość jest kiepskiej jakości. Przez lata byłem okradany. I co mam teraz zrobić?! Kupować ponownie? Zrobiłem tak z moimi perełkami ,ale za Chiny Ludowe nie będę ponownie płacił za cały zestaw.

Myślę ,że pora przestać krytykować ludzi ,którzy przyznają się do ściągania muzy z sieci właśnie z tego powodu -kiepskiej jakości nagrań.

Dajmy zarobić tym twórcom ,którzy szanują nasze pieniądze.Pozostałych proponuje mieć w nosie bo w końcu ... KTO TU KOGO OKRADA?

[Kamil Ełk]

Do tego potrzeba świadomości w społeczeństwie o "Loudness war".

Zawsze zastanawiało mnie,że jedne płyty grały rewelacyjnie ,a inne kiepsko. Do głowy mi nie przyszło ,że to zaplanowany zabieg producentów za zgodą twórców. Posprawdzałem swoje płyty, większość jest kiepskiej jakości. Przez lata byłem okradany. I co mam teraz zrobić?! Kupować ponownie? Zrobiłem tak z moimi perełkami ,ale za Chiny Ludowe nie będę ponownie płacił za cały zestaw.

Myślę ,że pora przestać krytykować ludzi ,którzy przyznają się do ściągania muzy z sieci właśnie z tego powodu -kiepskiej jakości nagrań.

Dajmy zarobić tym twórcom ,którzy szanują nasze pieniądze.Pozostałych proponuje mieć w nosie bo w końcu ... KTO TU KOGO OKRADA?

. Nie przesadzasz ? Przeciez to nie byl zakup pojedynczy a kolekcja rozwijala się w czasie więc byl czas by zorientowac się w kupowaniu, jeśli kupno to ruletka i czlowiek o tym wie to uprawia hazard swiadomie :)

[matoole]

Nie ,nie przesadzam. Jakoś ,do póki,nie zarejestrowałem się na forum nie miałem o tym pojęcia.Tak trudno pojąc ,że ktoś czegoś może nie wiedzieć,że kiepską jakość będzie zrzucał na wszystko tylko nie na płyty zarówno CD jaki i winylowe.

Dziwna logikę uprawiasz - ktoś oszukuje ,ale to moja wina bo: "kupno to ruletka i czlowiek o tym wie to uprawia hazard świadomie".

Mam nadzieję ,że wiesz ,że w chlebie który codziennie wpierniczasz masz dosypany produkt wytwarzany z włosów ludzkich i,że "uprawiasz ten hazard świadomie".

[Kamil Ełk]

Nie ,nie przesadzam. Jakoś ,do póki,nie zarejestrowałem się na forum nie miałem o tym pojęcia.Tak trudno pojąc ,że ktoś czegoś może nie wiedzieć,że kiepską jakość będzie zrzucał na wszystko tylko nie na płyty zarówno CD jaki i winylowe.

Dziwna logikę uprawiasz - ktoś oszukuje ,ale to moja wina bo: "kupno to ruletka i czlowiek o tym wie to uprawia hazard świadomie".

Mam nadzieję ,że wiesz ,że w chlebie który codziennie wpierniczasz masz dosypany produkt wytwarzany z włosów ludzkich i,że "uprawiasz ten hazard świadomie".

 

Więc zakładasz że produkty powinny być tylko wysokiej jakości bo jak słyszalnie nie są to są oszustwem ? Gdzie jest informacja że wszystkie produkty producentów są zrealizowane w wysokiej jakości by posądzić o oszustwo tych którzy jakością odbiegają a się zdeklarowali ? Sprawa druga to spostrzegawczość..

[patrick]

Czyli za remastery nie trzeba płacić? ;)

[Kamil Ełk]

Czyli za remastery nie trzeba płacić? ;)

 

no tak bo skoro słabej jakosci wydania to oszustwa to remastery sa rekompensatą :)

[Gość]

Trzeba szukać wszelkimi dostępnymi sposobami dobrych realizacji, to jest jedyny sposób, a nie "uśredniać" system pod całą paletę realizacyjną...