Skocz do zawartości
IGNORED

Szumy przedwzmacniacza


dudivan

Rekomendowane odpowiedzi

Czy wasze przedwzmacniacze gramofonowe MM generuja slyszalny w glosnikach szum ? W moim Naim Nait 3 jest on wyzraznie slyszalny przy potencjometrze glosnosci rozkreconym na 3/4 (otwarte wejscie tj. niepodlaczony gramofon). Czy to normalne i tak ten stopien powinien szumiec, czy tylko moj typ tak ma ? A jak to wyglada w przypadku osobnych pre ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/13146-szumy-przedwzmacniacza/
Udostępnij na innych stronach
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Jeśli chcesz być pewny czy zwarcie nie spowoduje uszkodzenia, to zmierz jakie napięcie stałe występuje pomiędzy środkowym stykiem gniazda i masą. Ja stawiam na to, że jest tam zero woltów. Jeśli jednak jakieś napięcie występuje - brak kondensatora na wejściu, to zwarcia wejścia oczywiście zrobić nie możesz.

 

GM

Skoro tylko moj multimetr wroci w moje rece tak uczynie. Co do wiellkosci tego szumu to nie jest zadna tam "live" transmisja znad Niagary w moich glosnikach, po prostu kiedy odkrece te galke na 3/4 to w z uchem przy kolumnie w odl. 0.5m lekki szum slychac a po przelaczeniu na jakiekolwiek wejscie liniowe - nie. Tylko to mnie nurtuje czy tak jest u wszystkich.

W opcji pre DC tak...można jedynie dać zworę zastępczą w postaci wybranej rezystancji!

===

Każde phono MC czy MM z otwartym wejsciem szumi...bo musi..ma duże wzmocnienie.

+20 dB[10V/V],+40 dB[100V/V],+60 dB[1000V/V]..więc szumi.

Darkul, jako doswiadczony konstruktor, ktory z niejednego schematu preampowego chleb jadl odpowiedz mi prosze: jesli ktos chcialby zoptymalizowac przedwzmacniacz gramofonowy tylko pod katem minimalizacji szumow to ktora technologia bylaby lepsza: tranzystory dyskretne czy opampy ?

Dobre pytanie!

Łatwiej na tranzystorach...ale mają więkrze własne szumy termiczne i są mniej stabilne od scalaków gdzie wszystkie klamoty są na wspólnym podłożu.

Scalaki można dac również w układzie równoległym np.po kilka/naśćie sztuk.

Wszystko zależy od wiedzy konstruktora i samego wykonania.

W moich obecnych phonostageach uzyskuję nawet 90 dB[MC][A-weighted]ale przyznam że jest to upierdliwe..układowo i cenowo.

Swojego czasu mocno ćwiczyłem MAT01/02... jak dlamnie pierdzieliły rozdzielczość..a drogie cholery.

Lubię OPA671,LM6171/2,INA103.

Jak widzę w HE klocku pre z OPA27/37 czy JRC2114 to mi rece opadają..i jeszcze taki nabywca sie pałuje..że świetny i w ogóle....

A znasz jakies realizacje typu "kilkanascie scalakow" ? Tak teoretycznie rzecz biorac to chyba dosc chory pomysl, chyba, ze rzeczywiscie komus zalezy na minimalnych szumach a brzmienie furda !

Masz np.OPA604/2604 i ten ma szumy na poziomie 25nV z *V Hz[pierwiastek z Hz,niemam symbolu].

Dajesz po 10 takich równolegle i masz już nie więcej jak np.5nV *V Hz.

Kwestja wiedzy i kombinacji..doboru...

Osobiście uważam że szumy z phonostagea już są na dobrym poziomie gdy szumy tworzywa je zagłuszają.

Tak naprawdę to takie układy równoległe łączonych OP są trochę na wyrost bo sama wkładka ma kilkanaście razy większe szymy własne, więc podłaczenie jej automatycznie "psuje" taki super układ.

Ale jak komuś zależy na pomiarach... Układ ma grać i to przyjemnie. Słuchałem i WO i fetów: pierwsze są dokładniejsze i chłodne ( typowe brzmienie pro ), drugie są gorące i jakby bardziej analogowe ( !? ). Wszystko zależy od preferencji słuchacza. A szumy ? Przy maksymalnym poziomie wyjsciowym przy wersji MM miałem ciszę, przy MM miałem szum. Słaby ale jednak był. Przy podłaczonej wkąłdce, oczwyiście. Czy to dyskwalifikuje układ, skoro przy takiej głośności to nie da się słuchać ( piszę o kolumnach, nie słuchawkach ) ? Osądźcie sami.

A co do samych pomiarów, to papier jest cierpliwy :-) Nie raz słuchałem układów o rewelacyjnych parametrach ( w/g instrukcji ) a szumiało, że hej :-) To tak przy okazji przerzucania się cyferkami. Ja piszę uczciwie S/N = 80 ( MC) i 60 (MM) wzgl. nap. wejś. Dynamika jest o 1 dB lepsza. Żadnych bajerów.

Pozdr.

dudivan.. bez żartów. Rozkręciłeś na 3/4 potencjometr, odłączyłeś gramofon i zapewne z bardzo bliska nasłuchiwałeś szumów. Zdziwiłbym się gdyby nie szumiało. Ciekaw jestem czy jak podłączysz gramofon, odkręcisz potencjometr na 3/4 i puścisz muzykę to też słyszysz szumy? :-))) Dead silent preamp nie jest złotym Graalem. Warto poświęcić trochę tych szumów i zyskać za to barwy, przestrzeń itd.

MC mają ta przewagę nad MM że pracując na niskiej imepancji linii są mniej podatne na zbieranie szumów zewnętrznych.Szumy wewnątrz układowe powstają głównie na wskutek dużego wzmocnienia szumów powstających w okablowaniu,na wejśćiowych stopniach wzmocnienia i w stopniach sterujących linię wyjśćiową.

Często dobry preamp potrafi mieć zdegradowany stosunek S/N przez nieumiejętny dobór np.rezystorów wejśćiowych [ich jakośći].

Im większa wartość rezsytora obciążającego wejście preampu tym większy szum własny tego rezystora, ale mniejszy szum prądowy ( bo przez niego przepływa jakiśc prąd wejsciowy np. WO ). Z kolei przy małych wartosciach tego rezystora sytuacja jest odwrotna. I bądz tu człowieku mądru.. Wszsytko zależy o budowy stopnia wejsciowego ( to tylko od niego zakleżą szumy układu ) i od połączeń kablowych. A same wkładki MC są lepsze, bo mają szersze pasmo przenoszenia i to słychać.

darkul, stożek... kiedyś przeczytałem w jedym z artykułów, że głównym czynnikiem wpływającym na jakość wkładki jest indukcyjność (im niższa tym lepiej). Czy można zaryzykować stwierdzenie, że wkładki MC mają generalnie niższą indukcyjność od MM? Nie robiłem zbyt dużych poszukiwań, a poza tym często i gęsto producencji wkładek poprostu nie podają tych informacji.

MC maja mniejsza ilość uzwojeń i silniejsze magnesy [samarowo-kobaltowe/w tych najlepszych],tak że mają mniejszą wartość w.w.

Ze swojego doświadczenia wiem że im mniejsza dopuszczalna imp.obciążenia tym więcej mogę się spodziewać po takiej MC.

====

W praktyce staram sie w ogóle unikac stowania rez.na wejśćiu.

-> lolo

 

> dudivan.. bez żartów. Rozkręciłeś na 3/4 potencjometr, odłączyłeś gramofon i zapewne z bardzo bliska

> nasłuchiwałeś szumów.

> /ciach/ Ciekaw jestem czy jak podłączysz gramofon, odkręcisz potencjometr na 3/4 i puścisz muzykę to też

> słyszysz szumy? :-)))

 

Napisalem z jakiej odleglosci. I nie nasluchiwalem wytezajac sluch. Po prostu nagle naszla mnie mysl czy takie wejscie szumi samo z siebie. I po raz pierwszy o ile pamietam w historii nacisnalem przycisk we wzmacniaczu zalaczajacy wejscie gramofonowe. Cichy szum pojawil sie natychmiast. Ja nie jestem specjalnie obrzydliwy wzgledem szumu i potrafie scierpiec naturalny i przyrodzony winylowy szum w przerwach miedzy utworami. A juz

pod muzyka zupelnie mnie nie ruszy.

 

> Warto poświęcić trochę tych szumów i zyskać za to barwy, przestrzeń itd.

 

Jasne, ze tak. Po to prowadze wywiad, zeby w koncu kupic ten cholerny patefon !

>dudivan

Jeszcze odnośnie szumów: panuje powszechne przekonanie, że płyta analogowa szumi. A to nie prawda, szumi właśnie przedwzmacniacz i jest to nic szczególnego nawet w najlepszych klockach. Z doświadczenia wiem, że zrobienie takiego "bezszumowca" jest możliwe ( choś wymaga istnej gimnastyki ) ale zawsze brzmi on jakość sucho ( ? ) czyżby szum był tak mocno zakorzeniony w kulturze słuchania analogów ??

Pozdr.

Ja juz wspomnialem, ze jestem gotow pogodzic sie nawet z ograniczeniem pasma jesli nagroda beda jakies szczegolne walory brzmieniowe, szum nie stanowi problemu - praktycznie jest slyszalny tylko w przerwach miedzy utworami i najcichszych pasazach. Kiedys Wadia w, za przeproszeniem, odtwarzaczach CD stosowala firmowe procesory, ktore dawaly wyrazny spadek powyzej 18 kHz (czy nadal stosuja to rozwiazanie ?) Jakos nikt nie narzekal, ze mu gory brakuje.

Zmniejszenie szumów preampa niema nic wsólnego z osuszeniem brzmienia... bzdurka!

Chcąc uzyskać szerokie pasmo przenoszenia przy dużym wzmocnieniu z minimalizacją szumów wzmocnieniowych trzeba stosować szybkie elementy o dużej precyzji wykonania.Ważne jest w tym wszystkim pogodzenie wiedzy nabytej z dostosowaniem jej do obecnych możliwośći technologii.Co z tego że ktoś wsadza super sparowane elementy skoro po lutowaniu zmieniaja bezpowrotnie swoje parametry statyczne...Więc podstawową jest tutaj dobór stałych punktów pracy.Same wkładki MC i MM maja duże rozrzuty dochodzące do nawet 2 dB więc właściwe jest dobieranie parametrów krzywej jak i dopasowania wejśćia indywidualnie kanał do kanału!Stosując nawet dobre wkładki np.MC z dobrym preampem na wyjsciu pre mamy duży rozrzut parametrów..i jest to słyszalne!Jak widać z im wiekrzym wzmocnieniem sygnału mamy do czynienia to tym zagadnienie jest znacznie szersze...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.