Skocz do zawartości
IGNORED

PŁYTOWY SPARING - czyli porównania różnych wydań płyt


SVART

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Kazik II napisał:

A co jest nie tak ?

Wind and Wuthering - anoreksja i brak barw na CD ale chyba na LP też nie jest z tym dobrze. Kolejna ich płyta trochę lepiej jest nagrana.
Pokłosie "zepsucia gdzieś po drodze"słychać nawet na "Second Out" z tego okresu.

Tylko dlaczego nie mogli tego nagrać tak jak choćby "Trick of...". Nie wiem jak można było tak piękną płytę sper.......

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejnym ciekawym przykładem dla porównań mogą być płyty CD wydawnictwa GRP.

Jeśli ktoś lubi ten rodzaj jazzu i okolic jazzu to polecam wyłącznie wydania US, wydania europejskie
w większości są "popsute" pod względem dynamiki, barwy, często są ciszej nagrane i odchudzone od "średnicy w dół".

Przykład - "Migration" Grasina czy niektóre wczesne płyty Dave Weckla, Chick Corea Elektrik Band.

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xniwax, naturalnie nie ma jednak reguły. Te podane przez Ciebie wydania, to większości wydawcy podchodzący z pietyzmem do nagrań, stąd i remastery brzmią lub mogą brzmieć lepiej - tutaj pełna zgoda. Jak koledzy tutaj piszą oraz jak sam się przekonałem, szczególnie przy "masówce", już tak kolorowo nie jest. Warto niemniej próbować, ja sobie cenię wznowienia MFSL oraz Analogue na 45RPM, chociaż i tam też nie zawsze - Doorsi brzmią trochę kontrowersyjnie :).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez SVART
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, SVART napisał:

Te podane przez Ciebie wydania, to większości wydawcy podchodzący z pietyzmem do nagrań

Pisząc o GRP miałem na myśli różnicę w jakości pierwszych wydań US i EU, te ostatnie to raczej bezczelne ignorowanie europejskiego słuchacza ? raczonego
materiałem z kiepskiej kopii oryginalnego materiału. Oczywiście na tle masówki popowej i rockowej to i tak nawet te wydania EU trzymają jakiś tam ale jednak wysoki poziom.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic natomiast nie pobije aktualnych wznowień na winylach tłoczonych z remasterowanych CD :o). Kupiłem w takim wydaniu "Working..." Miles'a, aby okładkę wrzucić do ramki. Z ciekawości porównałem stare wydania z lat 70'ych do tego LP. Szkoda nawet opisywać, nalot cyfry i totalna kompresja słyszalna od pierwszego taktu :).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, xniwax napisał:

Wind and Wuthering - anoreksja i brak barw na CD ale chyba na LP też nie jest z tym dobrze

Na LP nie jest aż tak źle. Mam niemieckie tłoczenie z "epoki" (nadal w stanie NM ?) i nie narzekam.

Ogólnie, w porównaniu do poprzedniej "Trick..." i kolejnej "And Then..." ciut gorzej, jako całość jest nagrana, ale tylko "ciut". Jako całość ta muzyka ma bardziej stonowane, pastelowe barwy...nawet grafika okładki jest taka ?. Może tak miało być?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, iro III napisał:

Może tak miało być?

Może.

Może tak jak z "American Garage" PMG, ale w drugą stronę, gdzie słowo "garage" i brzmienie są kluczowe ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Fireball' - oryginalne brzmienie zawsze cudowne, inne niż kolejne i poprzednie płyty DP, więc może dlatego ta płytka nie doczekała się 'miliona' remasterowanych wersji. Miałem w latach epoki winylowej brytyjski 1st press z chropowatą okładką, a teraz mam pierwsze amerykańskie wydanie CD oraz wersję SHM-CD. Wersja SHM-CD nie brzmi tak jak chciałbym i w tym przypadku pierwsze wydanie jest nie do pobicia, odmiennie niż Cream 'Fresh Cream' - tutaj stawiam na wersję SHM-CD, tym bardziej, że jest to wersja wypasiona na maxa - wersja 2CD z miksem mono.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2397.thumb.jpg.62d62411cc71853c432de0347d72b9d8.jpgIMG_2398.thumb.jpg.f4fef25f4e4d89a07596e8c83cf1e11b.jpgIMG_2399.thumb.jpg.d7b4481c222c4eb0d1676086018f309b.jpgIMG_2400.thumb.jpg.3d09b1c1c30763b5a3f9155a99a638a5.jpgIMG_2402.thumb.jpg.6e6a11927ba2f59b1eb3dc55a90bcee4.jpgIMG_2401.thumb.jpg.d0b3b62ace38c631fa9f3437ae1d3741.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...
W dniu 22.03.2020 o 16:36, dariuszkmoch napisał:

Te dolne podwójne krążki to są CD-R. Jakoś dziwnie zielone.

Dobre,uchichałem się.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.02.2020 o 16:04, SVART napisał:

Dawno niczego nie porównywałem :o). Za to jakiś czas temu stałem się szczęśliwym posiadaczem dosyć unikalnego amerykańskiego tłoczenia "Wish you were here" z 1982 roku, zwie się to Half-Speed Mastered [Columbia ‎– HC 43453 / CBS Mastersound]. Żal byłby nie porównać z innymi tłoczeniami / wydaniami.

Rzeczone wydane z 1982 roku - winyl gra niezwykle obszernym dźwiękiem, coś w stylu płyt 45RPM. Jest ogromna ilość szczegółów w porównaniu do innych wersji, do tego ta przestrzeń i lekkość dźwięku. Nie wiem jak oni to zrobili, ale efekt jest rewelacyjny. Jak dla mnie i kolegi, spośród osłuchanych wersji, jest to najlepsze tłoczenie tej płyty jakie słyszałem.

W sumie mam bodajże ok. 8 wydań tej płyty, ale do walki stanęła część: 

1) SACD [Analogue Productions ‎– CAPP 33453 SA, EMI ‎– 5099952243325, EMI ‎– 522 4332] z 2011 - zwiewnie, jedwabiście, lekko i przyjemnie, jako to SACD, ale nie to co ww. LP. 

2) stare CD europejskie z drugiej połowy lat 80'ch [Harvest ‎– CDP 7 46035 2] - przerosło uprzednie oczekiwania i zagrało bardzo dobrze. Co prawda gorzej niż H-S, ale drugie w kolejności pod kątem jakości dźwięku. Bardzo zbliżone do winylu, analogowo i płynnie.

3) wydanie CD japońskie z 1988 roku [CBS/Sony ‎– 28DP 5005] - zbyt lekko, dźwięk jakby odchudzony, chociaż mogło się podobać. Słychać dużo szczegółów.

4) japońskie wydanie LP z 1978 roku [CBS/Sony ‎– 25AP 1258] - podobnie jak japońskie CD, ale tutaj była większa przestrzeń i lepszy bas. 

5) niemieckie wydanie LP z 1977 [Harvest ‎– 1C 064-96 918, EMI Electrola ‎– 1C 064-96 918] - najgorsze ze wszystkich, chyba nawet gorzej od plików. Buła na basie, który dosłownie dudni, dźwięk zamulony i zduszony. Wielkie rozczarowanie, chociaż z kolei dużych oczekiwań też nie mieliśmy.

6) gęsty plik z Tidal bezpośrednio ze stremera - tylko chwila, w końcu to tylko pliki, tak sobie. Generalnie szkoda czasu :-). Ewentualnie trzeba byłoby dorwać MQA.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) spacer.pngspacer.pngspacer.pngspacer.png

Najlepiej grająca wersja Wish you were here jaką znam to plik 32/192 zgrany przez jakiegoś Węgra na radzieckim magnetofonie studyjnym (Mechlabor STM 310) z kopii analogowej taśmy matki. Krąży takie coś w internecie. Jest też tak samo zgrany Dark side of the moon. Oba brzmią niesamowicie. Głęboki, bardzo szczegółowy, hipnotyzujący dźwięk, najlepszy jaki słyszałem z ponad 10 masterów cyfrowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pingwing
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze powtarzam, że świetnym testem możliwości odtwarzania tonów wysokich jest zapuszczenie jakiejkolwiek płyty Kate Bush, zwłaszcza tych sprzed 1990 r.

Ten remaster:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jest jednym z nielicznych, które brzmią bardzo dobrze.

Oryginał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ma niby ten sam DR, ale dzisiaj go słuchając miałem wrażenie, że jest jeszcze lepiej.

Oba wydania cechuje świetna aranżacja, holograficzność, duża scena. Fantastycznie się tak dobrej muzyki słucha tak dobrze nagranej.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Meloman napisał:

Oba wydania cechuje świetna aranżacja, holograficzność, duża scena. Fantastycznie się tak dobrej muzyki słucha tak dobrze nagranej.

Bo to jest dobrze zrealizowana i nagrana płyta.

Znasz Jej remastery/remixy z 2018?

Nawet Hounds of Love w tym wyd. brzmi jeszcze lepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, iro III napisał:

Znasz Jej remastery/remixy z 2018?

Nawet Hounds of Love w tym wyd. brzmi jeszcze lepiej.

Niestety  znam. Wydań wszelakich po 2010 r. unikam jak ognia.

Mnie oryginał bardziej się podoba brzmieniowo niż remaster z 1997 r.

Żeby było ciekawiej mój poprzedni system będący powiedzmy dobrej jakości sprzętem hi-fi nie radził sobie z nagraniami Kate Bush.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.04.2020 o 17:21, pingwing napisał:

Najlepiej grająca wersja Wish you were here jaką znam to plik 32/192 zgrany przez jakiegoś Węgra na radzieckim magnetofonie studyjnym (Mechlabor STM 310) z kopii analogowej taśmy matki. Krąży takie coś w internecie. Jest też tak samo zgrany Dark side of the moon

Gdzie to mogę znaleźć? Można jakiś link lub podpowiedź.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Meloman napisał:

Niestety  znam. Wydań wszelakich po 2010 r. unikam jak ognia.

Jak można coś znać, unikając tego jak ognia?

OK, niektórych ludzi nie ogarniam, tym bardziej, że to chyba Ty (o ile pamiętam) jesteś "ten od składanki Love - jako najlepszej płyty The Beatles"?

Jeśli tak - już znikam, nie cytuj, nie odpowiadaj, nie było tego wpisu!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, iro III napisał:

Jak można coś znać, unikając tego jak ognia?

Miałoby być "niestety nie znam".

8 minut temu, iro III napisał:

OK, niektórych ludzi nie ogarniam, tym bardziej, że to chyba Ty (o ile pamiętam) jesteś "ten od składanki Love - jako najlepszej płyty The Beatles"?

Coś Ci się strasznie pojebało.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykański hip-hop z lat 90-tych ( Snoop, 2Pac ) wydawany na CD w USA był stanowczo lepszy brzmieniowo niż europejskie wydania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Meloman napisał:

Coś Ci się strasznie pojebało.

Może lepiej by było użyć - "pomyliło"?

Nie pamiętam już kto, jak to nie Ty - przepraszam.

20 minut temu, Meloman napisał:

Miałoby być "niestety nie znam"

OK - rozumiem, słowo "niestety" jest bardzo na miejscu.

Warto poznać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mnie trochę poniosło, więc za epitet przepraszam.

ps. W gatunkach muzycznych po których się poruszam jeszcze mi się nie zdarzyło aby jakiś remaster zagrał lepiej niż oryginał. Wczoraj np. wyrzuciłem wydanie "The Intruder" z 2017 r. bo nawet nie umywa się do tego z 1999 r. Notabene bardzo fajnie nagrana płytka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

uwielbiam porównywać wydania, najłatwiej pomiędzy LP a CD.

DS Brothers in arms 1st press UK na winylu stan NM rozwala porównywane wydania na CD. Ostatecznie na CD zostało w kolekcji wczesne wydanie West Germany, które jest bardzo podobne do LP, jednak brzmienie tak nie angażuje. co ciekawe to pierwsza płyta DS nagrana całkowicie cyfrowo, więc przewaga analogu zaskakująca... a wasze najlepsze wydanie tej płyty?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niecałe dwa miesiące temu kupiłem kolejną wersję 'Fireball' Deep Purple - tym razem wydanie z 'Audio Fidelity' - 24Kt Gold Limited Numbered Edition HDCD. Bezsprzecznie jest to najlepsza jakościowo wersja CD 'Fireball' jaką znam. Mastering: Steve Hoffman

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2792.thumb.jpg.7e197245506a15cc333e105958f445e0.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Chicago napisał:

Niecałe dwa miesiące temu kupiłem kolejną wersję 'Fireball' Deep Purple - tym razem wydanie z 'Audio Fidelity' - 24Kt Gold Limited Numbered Edition HDCD. Bezsprzecznie jest to najlepsza jakościowo wersja CD 'Fireball' jaką znam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2792.thumb.jpg.7e197245506a15cc333e105958f445e0.jpg

 

wypadałoby, żeby złotko grało godziwie... ja tam twórczości Deep Purple nie przeceniam... choć mam sporo ich płyt, jednak częściej sięgam po Budgie z tego okresu, a tam mam dwie wersje In for the kill!

o dziwo obie brzmią identycznie, pierwsze japońskie wydanie CD i Europejczyk z boxa 3CD za 1/6 ceny Japończyka... więc nic nie jest w tym interesie pewne.

Nie skreślałbym też wszystkich remasterów, bo np LZ wcześniej wydane brzmią dużo gorzej i już się ich pozbyłem ?. No i jeszcze jedna ogólna zasada- wydania metal mindu omijamy szerokim łukiem, choć patriotyzm gospodarczy jest mi bliski ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złotko nie ma nic do rzeczy w kwestii dżwięku - rzecz dotyczy nowego masteringu Steve Hoffmana i jakby nie spojrzeć, wersji w HDCD.  A że to jest wersja kolekcjonerska, limitowana, to żeby świeciła wśród innych standardowych wydań, wydają na złocie. Chcę jeszcze dokupić 'In Rock' i może 'Machne Head', ale ciśnienia nie mam. W wypadku 'Fireball', sprzedawca na Discogs zrobił 'make offer', więc złożyłem swoją ofertę, która spokojnie przeszła i zapłaciłem połowę z tego co chcieli. Budgie, to fajna kapela, ale nie porównywałbym do DP, bo to zupełnie inna muzyka i inne brzmienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Chicago napisał:

Złotko nie ma nic do rzeczy w kwestii dżwięku - rzecz dotyczy nowego masteringu Steve Hoffmana i jakby nie spojrzeć, wersji w HDCD.  A że to jest wersja kolekcjonerska, limitowana, to żeby świeciła wśród innych standardowych wydań, wydają na złocie. Chcę jeszcze dokupić 'In Rock' i może 'Machne Head', ale ciśnienia nie mam. W wypadku 'Fireball', sprzedawca na Discogs zrobił 'make offer', więc złożyłem swoją ofertę, która spokojnie przeszła i zapłaciłem połowę z tego co chcieli. Budgie, to fajna kapela, ale nie porównywałbym do DP, bo to zupełnie inna muzyka i inne brzmienia.

in rock jest fatalnie nagraną plytą, ja mam jubileszowe wydanie z "autografami" członków DP, jednak wracam do niego rzadko właśnie ze względu na zmulony dźwięk... kto wie, może i złoto trochę mu pomogło, bo zaszkodzić bardziej już się nie da? DP to faktycznie inne granie, dla mnie niedopracowane brzmienie, bardziej gustuję w BS i LZ z tego okresu... na purpli też miewam fazy, ale ostatnio są w odwrocie... HDCD brzmi na moich nielicznych albumach w tym formacie nieco sztucznie, może jest przestrzeń i wrażenia stereofoniczne, jednak wydają się być trochę nadmuchane- mówię o plytach van hallen. W tym momencie się delektuję zremasterowanym argusem wishbone ash, ktoś tu zrobił czary i płyta nie do poznania- zwykłe wydanie mca 2002r - polecam 25zł na dodax ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam wersję z 'In Rock' z autografami oraz tę z nowymi miksami jak i pierwsze amerykańskie wydanie CD. Myślę, że ta fatalność 'In Rock' nie bierze się z nagrania jako takiego, tylko tak po prostu  DP brzmiało podczas tej sesji - 'Fireball' jest płytą nagraną zaraz po 'In Rock' i brzmienie jest już zupełnie inne, ale i muzyka jest też zupełnie inna niż na 'In Rock'. Tak samo kontrowersyjnie brzmiały moje brytyjskie 'analogi 'first press' z lat winylowych, które kupiłem w 1976 roku i które to były pierwszymi 'poważnymi płytkami' w moich zbiorach. Zobaczymy co wersja 'In Rock' z masterem Steve Hoffmana ma do zaoferowania, ale za dużo się nie spodziewam. Kupuję te wersje z sentymentu, bo praktycznie rockowych rzeczy nie słucham, ale chcę mieć swoje kultowe płytki z epoki winylowej w najlepszych wersjach CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie o to brzmienie mam do DP żal, kiepskie nagrania to też ich bolączka... nawet ich smoke.... to brzmieniowy garaż, fatalissimo! więc zostają inne lepiej nagrane i równiej brzmiące kapele ? ja ich dyskografię też chyba z sentymentu trzymam, tak jak ac piorun dc, na wieczorne odsłuchy się nie nadają...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, baksiu napisał:

uwielbiam porównywać wydania, najłatwiej pomiędzy LP a CD.

DS Brothers in arms 1st press UK na winylu stan NM rozwala porównywane wydania na CD. Ostatecznie na CD zostało w kolekcji wczesne wydanie West Germany, które jest bardzo podobne do LP, jednak brzmienie tak nie angażuje. co ciekawe to pierwsza płyta DS nagrana całkowicie cyfrowo, więc przewaga analogu zaskakująca... a wasze najlepsze wydanie tej płyty?

1st press USA i West Germany. Brzmia chyba identycznie, albo prawie identycznie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Huberto1984 napisał:

1st press USA i West Germany. Brzmia chyba identycznie, albo prawie identycznie. 

winyl, czy CD?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Chicago napisał:

Też mam wersję z 'In Rock' z autografami oraz tę z nowymi miksami jak i pierwsze amerykańskie wydanie CD. Myślę, że ta fatalność 'In Rock' nie bierze się z nagrania jako takiego, tylko tak po prostu  DP brzmiało podczas tej sesji - 'Fireball' jest płytą nagraną zaraz po 'In Rock' i brzmienie jest już zupełnie inne, ale i muzyka jest też zupełnie inna niż na 'In Rock'. Tak samo kontrowersyjnie brzmiały moje brytyjskie 'analogi 'first press' z lat winylowych, które kupiłem w 1976 roku i które to były pierwszymi 'poważnymi płytkami' w moich zbiorach. Zobaczymy co wersja 'In Rock' z masterem Steve Hoffmana ma do zaoferowania, ale za dużo się nie spodziewam. Kupuję te wersje z sentymentu, bo praktycznie rockowych rzeczy nie słucham, ale chcę mieć swoje kultowe płytki z epoki winylowej w najlepszych wersjach CD.

In Rock - winyl z epoki wyd. niemieckie (NM), CD pierwszy remaster  z "autografami" i CD audio fidelity gold HDCD... i doooopa.

Ta kaszana została tak nagrana, że nic już tego nie poprawi ... chyba że nowy mix S. Wilsona?

Na tej płycie dobrze brzmią tylko spokojne momenty Child in Time.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 18

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.