Skocz do zawartości
IGNORED

Lampizator dac jaki wybrac


Blady99

Rekomendowane odpowiedzi

Od wczoraj mam przyjemność słuchać dwóch przetworników Lampizatora – Golden Atlantic i Atlantic +. Obie konstrukcje w wersji zbalansowanej i bez regulacji poziomu wyjściowego. Po dwóch kilkugodzinnych sesjach odsłuchowych wypada podzielić się swoimi wrażeniami.

Choć entuzjazmu do pisania mi nie brakuje, zawsze jest dla mnie problemem ujęcie w słowa mieszaniny uczuć i refleksji jakie towarzyszą każdemu odsłuchowi „nowego” urządzenia. Nie należę do stałych bywalców sklepów ze sprzętem stereo, a decyzja o wypożyczeniu urządzenia do testowania dojrzewa długo i kończy się zakupem czegoś co ma służyć przez wiele lat. To coś więcej niż tylko wymiana sprzętu – to dla mnie swoiste podsumowanie kilkuletniego okresu zaangażowania się w moim ulubionym hobby. Tylko nieliczni mogą sobie pozwolić na kształtowanie swoich poglądów i gromadzenie doświadczeń w oparciu o regularne odsłuchy sprzętowych nowości. Podobnie jak pewnie wielu z tu obecnych na co dzień wolny czas – którego nigdy nie jest zbyt wiele - wolę wykorzystywać na czerpaniu przyjemności z tego co już mam niż szukaniu niedoskonałości i poddawaniu w wątpliwość zasadności dokonanych wcześniej wyborów. To chyba jedyny sposób by móc zamienić tę naszą słabość do muzyki i dobrego brzmienia na codzienną porcję przyjemności (w końcu zestaw stereo i tak nigdy nie będzie aż tak dobry, żeby nie mógł być lepszy). Przechodząc do meritum mojej relacji dodam tylko, że piszę na forum znacznie rzadziej niż czytam, zatem dzisiaj mam nadzieję choć w części się Wam zrewanżować.

Z moich relacji z przesłuchań DAC One (lampa), DAC One (tranzystor) oraz Chord Hugo TT2 można było odczytać, że to przetwornik RT-Project w wersji lampowej zdecydowanie najlepiej się wpisał w mój system i moje preferencje brzmieniowe. Po kompletnym rozczarowaniu związanym z odsłuchami Hugo TT2 nikogo nie powinien dziwić mój kolejny wybór – dac Lampizatora. Mój ograniczony budżet (w stosunku do pozycji z cennika firmy) kazał mi spozierać raczej w okolice „dolnych” propozycji rodzimego producenta. Po wymianie korespondencji z Panem Piotrem (przedstawiciel „lampiego” na Polskę) okazało się, że cennik to cennik, a życie to życie - jest coś takiego jak urządzenia odkupione przez producenta od klientów (np. decydujących się za dopłatą wymienić na wyższy model) oraz egzemplarze demonstracyjne. Słowem – stanęły u mnie w domu rzeczone Golden Atlantic i Atlantic +.

Plan był taki by zacząć od tańszego z tej dwójki, ale po podłączeniu milczał jak grób zatem postanowiłem spróbować uruchomić drugiego. Z powodów, o których aż wstyd pisać (podświetlany przycisk z przodu urządzenia trzeba wcisnąć dość głęboko aż do końca, czego moje niezgrabne palce nie mogły uczynić, a świecące się od początku podświetlenie uśpiło czujność) Golden Atlantic też nie chciał wydać z siebie głosu. Po chwili jednak zrozumiałem swój błąd i z głośników popłynęła muzyka. To co usłyszałem, tak mną zawładnęło, że zapomniałem o wcześniejszym planie , a przepinanie ponownie kabli do tańszego dac'a wydało się niepotrzebną stratą czasu. Dźwięk GA jest niebywale efektowny! To połączenie pozornie sprzecznych cech – naturalnej barwy i nasycenia dźwięku z jego rozdzielczością i szybkością. Druga rzecz, która zrobiła na mnie tak piorunujące wrażenie to bezpośredniość przekazu. To nie jest czarowanie słuchacza wybranymi elementami struktury brzmieniowej, kokietowanie niedopowiedzeniami, budowanie jakości na trafności dokonywanych kompromisów itp. itd. To brzmienie bardzo dobre pod każdym względem i nie mające nic do ukrycia, bezceremonialnie epatujące swoim dźwiękiem, rzucające słuchacza na kolana w pierwszych dziękach utworu. Słowem – istny gwałt na słuchaczu!

W tym momencie, bez wielkiej szkody dla przeciętnego czytelnika, mógłbym skończyć swoją relację. Jeszcze z dwa zdania o tym, że to prawdopodobnie najlepszy przetwornik jaki słuchałem u siebie w domu, że każdy dysponujący kwotą na jego zakup musi go obowiązkowo posłuchać oraz przyznanie jakiejś przysłowiowej „statuetki” (żeby dopełnić obrazu samozwańczego rzeczoznawcy z krwi i kości!) i fajrant. Natura audiofila nie zadowala się jednak pierwszymi odczuciami i dosłownym ich opisem. Po nich następuje mozolny proces szukania „obiektywnej prawdy” o urządzeniu, wolny od intelektualnych aberracji spowodowanych przez emocjonalne zawirowania. Rozpoczyna się długotrwały proces racjonalizowania tego co emocje już dawno wypowiedziały. To kraina gdzie tylko prawdziwie obłąkani znajdą ukojenie i gdzie przyjemnością staje się jej dekonstrukcja. Witajcie zatem moi drodzy w moim Królestwie! Za kilka dni będę już gotów by Was tam zaprowadzić. Do samego piekła!

Od wczoraj mam przyjemność słuchać dwóch przetworników Lampizatora – Golden Atlantic i Atlantic +. Obie konstrukcje w wersji zbalansowanej i bez regulacji poziomu wyjściowego. Po dwóch kilkugodzinnych sesjach odsłuchowych wypada podzielić się swoimi wrażeniami.

Choć entuzjazmu do pisania mi nie brakuje, zawsze jest dla mnie problemem ujęcie w słowa mieszaniny uczuć i refleksji jakie towarzyszą każdemu odsłuchowi „nowego” urządzenia. Nie należę do stałych bywalców sklepów ze sprzętem stereo, a decyzja o wypożyczeniu urządzenia do testowania dojrzewa długo i kończy się zakupem czegoś co ma służyć przez wiele lat. To coś więcej niż tylko wymiana sprzętu – to dla mnie swoiste podsumowanie kilkuletniego okresu zaangażowania się w moim ulubionym hobby. Tylko nieliczni mogą sobie pozwolić na kształtowanie swoich poglądów i gromadzenie doświadczeń w oparciu o regularne odsłuchy sprzętowych nowości. Podobnie jak pewnie wielu z tu obecnych na co dzień wolny czas – którego nigdy nie jest zbyt wiele - wolę wykorzystywać na czerpaniu przyjemności z tego co już mam niż szukaniu niedoskonałości i poddawaniu w wątpliwość zasadności dokonanych wcześniej wyborów. To chyba jedyny sposób by móc zamienić tę naszą słabość do muzyki i dobrego brzmienia na codzienną porcję przyjemności (w końcu zestaw stereo i tak nigdy nie będzie aż tak dobry, żeby nie mógł być lepszy). Przechodząc do meritum mojej relacji dodam tylko, że piszę na forum znacznie rzadziej niż czytam, zatem dzisiaj mam nadzieję choć w części się Wam zrewanżować.

Z moich relacji z przesłuchań DAC One (lampa), DAC One (tranzystor) oraz Chord Hugo TT2 można było odczytać, że to przetwornik RT-Project w wersji lampowej zdecydowanie najlepiej się wpisał w mój system i moje preferencje brzmieniowe. Po kompletnym rozczarowaniu związanym z odsłuchami Hugo TT2 nikogo nie powinien dziwić mój kolejny wybór – dac Lampizatora. Mój ograniczony budżet (w stosunku do pozycji z cennika firmy) kazał mi spozierać raczej w okolice „dolnych” propozycji rodzimego producenta. Po wymianie korespondencji z Panem Piotrem (przedstawiciel „lampiego” na Polskę) okazało się, że cennik to cennik, a życie to życie - jest coś takiego jak urządzenia odkupione przez producenta od klientów (np. decydujących się za dopłatą wymienić na wyższy model) oraz egzemplarze demonstracyjne. Słowem – stanęły u mnie w domu rzeczone Golden Atlantic i Atlantic +.

Plan był taki by zacząć od tańszego z tej dwójki, ale po podłączeniu milczał jak grób zatem postanowiłem spróbować uruchomić drugiego. Z powodów, o których aż wstyd pisać (podświetlany przycisk z przodu urządzenia trzeba wcisnąć dość głęboko aż do końca, czego moje niezgrabne palce nie mogły uczynić, a świecące się od początku podświetlenie uśpiło czujność) Golden Atlantic też nie chciał wydać z siebie głosu. Po chwili jednak zrozumiałem swój błąd i z głośników popłynęła muzyka. To co usłyszałem, tak mną zawładnęło, że zapomniałem o wcześniejszym planie , a przepinanie ponownie kabli do tańszego dac'a wydało się niepotrzebną stratą czasu. Dźwięk GA jest niebywale efektowny! To połączenie pozornie sprzecznych cech – naturalnej barwy i nasycenia dźwięku z jego rozdzielczością i szybkością. Druga rzecz, która zrobiła na mnie tak piorunujące wrażenie to bezpośredniość przekazu. To nie jest czarowanie słuchacza wybranymi elementami struktury brzmieniowej, kokietowanie niedopowiedzeniami, budowanie jakości na trafności dokonywanych kompromisów itp. itd. To brzmienie bardzo dobre pod każdym względem i nie mające nic do ukrycia, bezceremonialnie epatujące swoim dźwiękiem, rzucające słuchacza na kolana w pierwszych dziękach utworu. Słowem – istny gwałt na słuchaczu!

W tym momencie, bez wielkiej szkody dla przeciętnego czytelnika, mógłbym skończyć swoją relację. Jeszcze z dwa zdania o tym, że to prawdopodobnie najlepszy przetwornik jaki słuchałem u siebie w domu, że każdy dysponujący kwotą na jego zakup musi go obowiązkowo posłuchać oraz przyznanie jakiejś przysłowiowej „statuetki” (żeby dopełnić obrazu samozwańczego rzeczoznawcy z krwi i kości!) i fajrant. Natura audiofila nie zadowala się jednak pierwszymi odczuciami i dosłownym ich opisem. Po nich następuje mozolny proces szukania „obiektywnej prawdy” o urządzeniu, wolny od intelektualnych aberracji spowodowanych przez emocjonalne zawirowania. Rozpoczyna się długotrwały proces racjonalizowania tego co emocje już dawno wypowiedziały. To kraina gdzie tylko prawdziwie obłąkani znajdą ukojenie i gdzie przyjemnością staje się jej dekonstrukcja. Witajcie zatem moi drodzy w moim Królestwie! Za kilka dni będę już gotów by Was tam zaprowadzić. Do samego piekła!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki pepe za bardzo fajne podsumowanie. Jak oceniłbyś zatem DAC ONE na tle GA?

Kolejne pytanie to jakiej różnicy należałoby sie spodziewać pomiędzy wersja zbalansowaną a SE ? U mnie od kilku dni gra ta druga i robi bardzo pozytywne wrażenie. Z ta różnica ze dodatkowo mam wyświetlacz i regulacje głośności. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Bartekkw napisał:

Dzięki pepe za bardzo fajne podsumowanie. Jak oceniłbyś zatem DAC ONE na tle GA?

Kolejne pytanie to jakiej różnicy należałoby sie spodziewać pomiędzy wersja zbalansowaną a SE ? U mnie od kilku dni gra ta druga i robi bardzo pozytywne wrażenie. Z ta różnica ze dodatkowo mam wyświetlacz i regulacje głośności. 

Potrzebuję kilku dni by ochłonąć i postaram się rzeczowo (na ile będę potrafił) opisać elementy różniące oba przetworniki. Oba mają swoje niepodważalne atuty zatem to na pewno nie będzie mecz do jednej bramki! 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pepe z tego co zrozumiałem szukasz czegoś po tzw. neutralnej stronie brzmienia, czy może nie zauważyłem i dopuszczasz jakieś regulacje pod ucho ludzkie, tak aby uzyskać brzmienie przynajmniej zbliżone do live (naturalne)?  

 

a może ten Lampi tak ładnie reguluje brzmienie w kierunku live...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez m4tech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, pepe napisał:

Potrzebuję kilku dni by ochłonąć i postaram się rzeczowo (na ile będę potrafił) opisać elementy różniące oba przetworniki. Oba mają swoje niepodważalne atuty zatem to na pewno nie będzie mecz do jednej bramki! 

Bardzo wciągająco napisane, brawo, czekamy na kontynuację

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że coraz więcej osób ma okazję zapoznać się z możliwościami Lampizatora w swoim systemie. 

W przypadku Lampiego sprawdza się powiedzenie, że najtrudniej być prorokiem we własnym kraju - należne im uznanie zyskują wiele lat po tym, jak zdobyły popularność za granicą. 

Ja obecnie mam już 4 DAC Lampiego - najpierw był to DSD Level 5, potem Big 7, Golden Gate, a obecnie Pacific. 

Patrząc na to z perspektywy, to zdecydowanie najlepszy stosunek jakości do ceny ma Big 7. Kolejne są co prawda trochę lepsze, ale niestety już duuuuużo droższe. Używanego Big 7 można kupić <20kzł. 

Dobrą ceną współpracy z Lampim jest fakt, że możemy najczęściej oddać nasz stary DAC Lampiego w rozliczeniu robiąc upgrade na wyższy model. Z tego też względu Łukasz ma zawsze sporo DACów poklienckich, które sprzedaje z pełną gwarancją, w dużo niższych cenach. 

Najlepiej zawsze zadzwonić bezpośrednio do Lampizatora i zapytać. 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W innym wątku ktoś napisał, że na zagranicznych forach ludzie normalnie funkcjonują. 

Odpowiedź była taka:

 

2 hours ago, Sine Metu said:


Bo za szeptany marketing dostają kopa w dupę.

 

U nas, niestety taka sytuacja nie ma miejsca, co widać po wcześniejszym wpisie, który jest modelowym przykładem szeptanego marketingu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, joachim39 napisał:

U nas, niestety taka sytuacja nie ma miejsca, co widać po wcześniejszym wpisie, który jest modelowym przykładem szeptanego marketingu.

bum jaki szeptany jeśli to robi  branżowiec ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, cir napisał:

jaki szeptany jeśli to robi  branżowiec ?

Zależy który branżowiec. Bo tutaj jednym branżowcom wolno wszystko, a drugim branżowcom nie wolno nic.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, cir said:

bum jaki szeptany jeśli to robi  branżowiec ?

Gratuluję przenikliwości (to oczywiście za buma :D) ). Czy branżowiec nie może uprawiać szeptanego marketingu? To jest wykluczone z automatu? Mam nadzieję, że to pytanie ma ironiczny charakter ?

Przy okazji podzielę się paroma refleksjami na temat sprzętu, będącego przedmiotem tego wątku. 

Nic nie mam do właściciela firmy, nie zajmuję się także zawodowo niczym co jest związane z audio.

Otóż Lampizatory to konstrukcje typowo garażowe, tworzone przez amatora i w sposób amatorski. Rozumiem, że każdy w jakiś tam sposób zaczyna, ale nie stanowi to żadnej taryfy ulgowej.

Wg legendy Apple też powstało w garażu, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że nawet w chwili obecnej średni poziom technologiczny naszych przedsiębiorstw i to z czym mieli do czynienia założyciele Apple'a na początku działalności to nadal jest przepaść.

Takie produkty jak osławiony tu "Lampi" dobre są jako przypkłady niezbyt starannego diy i nadają się do publikacji w sieci jako coś w rodzaju instruktażu, tak jak było to na początku kairey autora tych klocków.

Są również przykładem tego, jak nie należy produkować sprzętu, który chce się potem sprzedawać na normalnych zasadach.

I choćby tysiąc forumowiczów wystawiało laurki, nic to nie pomoże. Wystarczy zajrzeć do środka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, joachim39 said:

 

Otóż Lampizatory to konstrukcje typowo garażowe, tworzone przez amatora i w sposób amatorski. Rozumiem, że każdy w jakiś tam sposób zaczyna, ale nie stanowi to żadnej taryfy ulgowej.

To wypada tylko pogratulować garażu, bo produkt tam spawany brzmi świetnie i grzebie konkurencje którą miałem okazje słuchać ? I podobno konkurenci nie maja garażu tylko świetnie wyposażone zakłady produkcyjne.

Kolego pepe - czekam na podsumowanie i wrażenia z porównania z DAC ONE ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, joachim39 napisał:

Gratuluję przenikliwości (to oczywiście za buma :D) ). Czy branżowiec nie może uprawiać szeptanego marketingu? To jest wykluczone z automatu? Mam nadzieję, że to pytanie ma ironiczny charakter ?

Przy okazji podzielę się paroma refleksjami na temat sprzętu, będącego przedmiotem tego wątku. 

Nic nie mam do właściciela firmy, nie zajmuję się także zawodowo niczym co jest związane z audio.

Otóż Lampizatory to konstrukcje typowo garażowe, tworzone przez amatora i w sposób amatorski. Rozumiem, że każdy w jakiś tam sposób zaczyna, ale nie stanowi to żadnej taryfy ulgowej.

Wg legendy Apple też powstało w garażu, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że nawet w chwili obecnej średni poziom technologiczny naszych przedsiębiorstw i to z czym mieli do czynienia założyciele Apple'a na początku działalności to nadal jest przepaść.

Takie produkty jak osławiony tu "Lampi" dobre są jako przypkłady niezbyt starannego diy i nadają się do publikacji w sieci jako coś w rodzaju instruktażu, tak jak było to na początku kairey autora tych klocków.

Są również przykładem tego, jak nie należy produkować sprzętu, który chce się potem sprzedawać na normalnych zasadach.

I choćby tysiąc forumowiczów wystawiało laurki, nic to nie pomoże. Wystarczy zajrzeć do środka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

DIY jak się patrzy ?

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

obiektywnie o audio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.05.2019 o 00:39, pepe napisał:

Od wczoraj mam przyjemność słuchać dwóch przetworników Lampizatora – Golden Atlantic i Atlantic +. Obie konstrukcje w wersji zbalansowanej i bez regulacji poziomu wyjściowego. Po dwóch kilkugodzinnych sesjach odsłuchowych wypada podzielić się swoimi wrażeniami.

Bardzo cieszy fakt, że podobają Ci się rodzime marki. Sam używam wielu produktów najlepszych polskich producentów i jestem z tego powodu dumny. Czas aby rodacy zaczęli doceniać krajowe wyroby, mogące bez problemu grać lepiej niż ich metkowa, zagraniczna konkurencja. 

Bardzo ciekawy opis pierwszych wrażeń. Czy możesz uzupełnić go o konfigurację reszty systemu i pomieszczenie, w którym odbywało się porównanie?

Jak rysuje się u Ciebie scena dźwiękowa jak chodzi o głębokość, szerokość i wysokość?

12 godzin temu, Elberoth napisał:

W przypadku Lampiego sprawdza się powiedzenie, że najtrudniej być prorokiem we własnym kraju

To powiedzenie sprawdza się w przypadku większości polskich marek tylko, że waćpan patrzy jedynie przez pryzmat własnej kieszeni.

Znajdzie się cała lista krajowych wyrobów będąca sonicznie konkurencją dla zagranicznego często mocno przewartościowanego szajsu, namiętnie wciskanego w każdym sklepie i opiewanego w recenzjach "niezależnych" testerów.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, joachim39 napisał:

Otóż Lampizatory to konstrukcje typowo garażowe, tworzone przez amatora i w sposób amatorski. Rozumiem, że każdy w jakiś tam sposób zaczyna, ale nie stanowi to żadnej taryfy ulgowej.

Nie odnosząc się do dźwięku, trzeba jednak przyznać, że przez lata jakość montażu poprawiła się znacznie i powoli to idzie w dobrym kierunku ?....jak sobie przypomnę starsze modele z przed lat... toto były kwiatki....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez tb82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę powiedzieć, że jak dotąd, wszystkie elementy główne mam polskiej produkcji; trochę kabli jakiś mam innych, ale to się wkrótce zmieni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tb82 napisał:

Nie odnosząc się do dźwięku, trzeba jednak przyznać, że przez lata jakość montażu poprawiła się znacznie i powoli to idzie w dobrym kierunku ?....jak sobie przypomnę starsze modele z przed lat... toto były kwiatki....

bum napisał to co zwykle i tylko po to aby zaczac kolejna awanture 

specjalnie wpis pozostał tak aby było wiadomo ze to zwykła prowokacja  !!!!!!! /wyjasniam jak ktos nie ogarnia  działan moderacji bo i tacy tu są/

juz jakies 2-3 lata wstecz zostało na forum ustalone ze jakosc montazu uległa zasadniczej poprawie i ten temat  nie ma co wałkować 

równiez uważam ze to co robia nasi producenci audio w temacie jakosci wykonania obudów, montażu , jakości elementów dawno nie przypominam starej produkcji garazowej 

inwestuja w hale montażowe , maszyny , dostawców częsci nie ma co porównywac dawnych czasów 10 lat wstecz

EOT

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, absinth3 napisał:

Muszę powiedzieć, że jak dotąd, wszystkie elementy główne mam polskiej produkcji; trochę kabli jakiś mam innych, ale to się wkrótce zmieni.

A ja kontestuję ten audio-patriotym, który na AS zapanował wraz z Obecną Zmianą.

Pozbyłem się całej rodzimej elektroniki i kabli a gdy znajdę kupca-pasjonata to pozbędę się też wreszcie ostatnich posiadanych przez mnie krajowych kolumn.

Koniec z garażem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, rochu napisał:

Koniec z garażem.

Przynajmniej konsekwentnie...

I co? Satysfakcja jest?

Bo skutki wiadome.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez absinth3

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, absinth3 napisał:

Przynajmniej konsekwentnie...

I co? Satysfakcja jest?

Bo skutki wiadome.

 

Skutków nie znasz bo dawno nie byłeś u mnie ; )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram się napisać coś więcej niż ostatnio choć miejcie proszę na uwadze skłonność natury ludzkiej do racjonalizowania. Pierwsze wrażenia w ocenie są najważniejsze bo do głosu dochodzi prawie wyłącznie emocjonalny poziom naszej percepcji. To jest najprawdziwszy i najbardziej szczery obraz tego co usłyszeliśmy, nie skalany piętnem cenzury naszego intelektu, szukającego czasami w rzeczach najprostszych drugiego dna. Piszę o tym nie bez kozery – mam umysł ścisły i skłonny do analitycznego myślenia. 46 lat zdążyło mnie już nauczyć, że wbrew naszemu chciejstwu racjonalny rozum czasami nie ma szans w starciu z tą pierwotną składową naszego umysłu. Mam więc świadomość, że wszystko co poniżej wyłuszczę to jedynie intelektualna rozrywka mająca na celu ogarnąć czasami sprzeczne odczucia w klarowną, pasującą do mojego dotychczasowego obrazu rzeczywistości opowieść. Jak nigdy wcześniej spróbuję jednak zrzucić krępujące więzy racjonalnego imperatywu logicznej spójności, dopuszczając do głosu wszystkie sprzeczne i wzajemnie wykluczające się odczucia. To jest właśnie owe piekło, o którym ostatnio wspominałem.

Dlaczego chcąc opisać GA ciągle uciekam w poboczne wątki - to robię niekończący się wstęp o wręcz filozoficznej wymowie, to tracę czas na staranne formułowanie kontekstu... jakbym bał się, że eklektyzm moich spostrzeżeń Was zabije. Dość! Oto nieprzefiltrowany strumień nieuporządkowanych, chaotycznych myśli.

Słuchając po raz pierwszy DAC One byłem zdezorientowany. Z jednej strony brzmiało nijak, z drugiej nie było nudno i nie mogłem przestać. Po pierwszej sesji odsłuchowej - „w sumie nieźle tylko trochę bez ikry”. Słucham głównie jazzu i brakowało mi przysłowiowego „pazura”. W jazzie tym pazurem może być wyczuwalna huśtawka emocji – naprzemienne budowanie napięcia i jego rozładowanie. Czasami jest to pulsujący „swing”, dosłownie bądź podskórnie odczuwalny hipnotyzujący rytm, który powoduje, że trudno usiedzieć w bezruchu. Bywa, że są to celowo wydobywane z instrumentów przestery, „zabrudzenia” dźwięku czy równoważący łagodne linie kontrabasu „jazgot” trąbki. DAC One tego skąpił, wszystko było legato, piękne wybrzmienia, wspaniała barwa, nasycenie, ale nie było „pazura”, który pozwalałby na emocjonalny odbiór utworów jazzowych. Tutaj Golden Atlantic odnajduje się wybornie. To kipiący energetycznością przekaz, który powoduje, że gra jazzowej sekcji rytmicznej nabiera wręcz transowego wymiaru, a momenty kulminacyjne powodują, że introwertyczny stoik (mówię o sobie) zaczynał przypominać cierpiącego na ADHD. Ba! Utwory, których nigdy nie podejrzewałem o walory... nazwijmy to taneczne, wywoływały mimowolne przytupywanie. Obcując z DAC One w kolejnych dniach, wspomniane braki przestały mnie denerwować, a po tygodniu uznałem, że może tak być powinno (w końcu teraz mogłem słuchac muzyki całymi dniami bez zmęczenia). Skoro słuchanie muzyki sprawia mi aż tyle radości to może to co nazywałem „pazurem” to zwykłe efekciarstwo, które na dłuższą metę męczy?

W klasyce sprawa jest bardziej skomplikowana. To DAC One zapamiętałem jako hipnotyzującego! To o czym już pisałem odnośnie tego dac'a powoduje, że można słuchać nagrań z muzyką poważną bez końca, niczym oddychanie świeżym porannym powietrzem w środku lata. Uwaga słuchacza koncentruje się na płynnych przejściach, naturalnym brzmieniu, trójwymiarowej przestrzenności sceny dźwiękowej. Słowem – jak w filharmonii! Nagrania muzyki klasycznej dokonywane są zwykle z większej odległości (podobnie jak lokalizacja słuchających względem sceny podczas koncertów). Nie ma tyle audiofilskich smaczków, które pozwalałyby usłyszeć niedoskonałości pociągnięć smyczka czy pracę fortepianowego pedału. Nie ma też mowy by ton skrzypiec miał choćby minimalną poświatę srebra (nie mówiąc o mniej szlachetnych metalach!). W DAC One właśnie tak to słyszałem. Mój system z Golden Atlantic'iem w składzie nie był już tak perfekcyjny w tym aspekcie. Czasami sekcja instrumentów smyczkowych zagrała ostrzej niż powinna. Czasami chór musiał z nią walczyć o palmę pierwszeństwa na scenie. To nie tak, że zawsze mu nie wychodziło – niektóre nagrania dzięki temu nabierały nawet większej atrakcyjności. Rzecz w tym, że GA nie był aż tak prawdziwy w swojej analogowości brzmienia. Choć jeszcze zbyt mało płyt przesłuchałem by być tego pewnym. Koncerty fortepianowe z udziałem Krystiana Zimermana (DG) z Golden Atlantic zabrzmiały bardziej wiarygodnie, a Requiem Mozarta pod dyrygenturą Phillippe Herreweghe bardziej prawdziwie usłyszałem z DAC One.

Golden Atlantic ma nieco wyżej położony punkt ciężkości , który z kolei gra głównie średnicą. Podsumowując i uogólniając - DAC One gra przytulniej, przy wielogodzinnych odsłuchach nigdy muzyka nie staje się męcząca. Golden Atlantic gra niesłychanie efektownie od samego dołu do samej góry. Jego brzmienie jest rozdzielcze, ekspresyjne, pełne, z rozwiniętą górą, która pozwala usłyszeć absolutnie wszystko ( przydźwięki, szczegóły artykulacyjne, preparacje itp. - widać jak na dłoni). DAC One wydaje mi się lepiej budować przestrzeń w głąb sceny , a Golden Atlantic robi to nieco lepiej w szerz. W tym aspekcie musiałbym raz jeszcze posłuchać przetwornika RT-Project by z pełną odpowiedzialnością wybrać zwycięzcę. Gdybym jednak musiał to zrobić teraz – DAC One dla mnie wygrywa (ta głębokość sceny jest o wiele rzadszym doświadczeniem niż rozwinięcie w dwóch pozostałych wymiarach). Mikrodynamika – punkt dla GA, dynamika – zabijcie mnie, ale nie wiem. Tych „nie wiem” jest zresztą znacznie więcej zatem na koniec powiem o najważniejszym z nich! Nie wiem czy to wszystko mi się nie przewidziało! W końcu w sypialni mam zestaw z NADem i kolumienkami Mission za kilkaset złotych. Też gra ciepło i nigdy mnie nie męczy, ale wcale nie oznacza to, że to ta sam półka. I do dziś zadaję sobie pytanie czy moje zżycie z DAC One wynikało z jakości jego grania tego urządzenia czy z idealnego wpasowania się w mój system. Co do Golden Atlantic nie mam wątpliwości, że to brzmienie „pierwsza klasa”. Od razu po podłączeniu go do mojego systemu „spadłem z krzesła” (żona również). W DAC One zakochałem się obcując z nim – z każdym dniem bardziej. Może tak być, że jeden z tych przetworników jest znacznie lepszy, ale bez możliwości bezpośredniego porównania trudno mi to stwierdzić bo są zupełnie różne. Dla mnie oba fantastyczne!

P.S. 

Mój system: Aurender N100H - testowane dac'i - Gryphon Callisto 2200 - Akustyk 3a2 (2,5-drożny bass-reflex na SS: Revelator 9900 i 2*"weglowe" osiemnaski);, pomieszczenie 40m2. 
 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, rochu napisał:

A ja kontestuję ten audio-patriotym, który na AS zapanował wraz z Obecną Zmianą.

Ja kontestuje  ............................. Człowiek z zerowym poziomem altruizmu nie posiada odpowiedniej wrażliwości aby delektować się muzyką. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez cir
prowokacje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Szymon napisał:

Ja kontestuje  ............................. Człowiek z zerowym poziomem altruizmu nie posiada odpowiedniej wrażliwości aby delektować się muzyką. 

Oj szukasz, tylko nie wiem czy na ten widelec czy pod ogon ....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, pepe napisał:

Może tak być, że jeden z tych przetworników jest znacznie lepszy, ale bez możliwości bezpośredniego porównania trudno mi to stwierdzić bo są zupełnie różne.

Moje obserwacje, wrażenia odnośnie DAC One L są takie same, potwierdzone przez wersję Dual, której jestem właścicielem. GA nigdy u mnie nie grał, więc się nie wypowiem.

Jakby nie było:

te urządzenia ustawiają poprzeczkę bardzo wysoko dla zagranicznej, markowej konkurencji (przy porównywalnym zakresie cenowym) => garaż, nie garaż dla mnie wszystko jedno. Poza tym proszę sobie obejrzeć film z produkcji wzmaków Kondo...

Mogę tylko naszym producentom i konstruktorom pogratulować

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.05.2019 o 23:21, joachim39 napisał:

Gratuluję przenikliwości (to oczywiście za buma :D) ). Czy branżowiec nie może uprawiać szeptanego marketingu? To jest wykluczone z automatu? Mam nadzieję, że to pytanie ma ironiczny charakter ?

Przy okazji podzielę się paroma refleksjami na temat sprzętu, będącego przedmiotem tego wątku. 

Nic nie mam do właściciela firmy, nie zajmuję się także zawodowo niczym co jest związane z audio.

Otóż Lampizatory to konstrukcje typowo garażowe, tworzone przez amatora i w sposób amatorski. Rozumiem, że każdy w jakiś tam sposób zaczyna, ale nie stanowi to żadnej taryfy ulgowej.

Wg legendy Apple też powstało w garażu, ale trzeba zdawać sobie sprawę, że nawet w chwili obecnej średni poziom technologiczny naszych przedsiębiorstw i to z czym mieli do czynienia założyciele Apple'a na początku działalności to nadal jest przepaść.

Takie produkty jak osławiony tu "Lampi" dobre są jako przypkłady niezbyt starannego diy i nadają się do publikacji w sieci jako coś w rodzaju instruktażu, tak jak było to na początku kairey autora tych klocków.

Są również przykładem tego, jak nie należy produkować sprzętu, który chce się potem sprzedawać na normalnych zasadach.

I choćby tysiąc forumowiczów wystawiało laurki, nic to nie pomoże. Wystarczy zajrzeć do środka.

popros moderatora o usuniecie swojego wpisu ,pisanego o polnocy,zapewne po,,,

 

bedzie to z duzym pozytkiem dla wszystkich.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można zgłupieć czytając takie opisy różnic brzmienia daców. Niech mi ktoś powie, że któryś z tych dac'ów lub oba nie robią grubo dźwięku w tonacji. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2019 o 21:57, m4tech napisał:

Można zgłupieć czytając takie opisy różnic brzmienia daców. Niech mi ktoś powie, że któryś z tych dac'ów lub oba nie robią grubo dźwięku w tonacji. 

m4tech, najważniejszy jest zdrowy dystans..we wszystkim. Nie licz, że kiedyś kupisz sobie DAC idealny. Takiego nie było, nie ma i nie będzie. Zawsze coś w brzmieniu jest kosztem czegoś, zawsze urządzenie audio ma mocniejsze i słabsze strony. Skoro oba wymienione są dobre, a przykładowo stać Cie na jeden, to wybierz ten, który podpowiada Ci intuicja i ciesz się muzyką! Nie ma co dzielić włosa na czworo na siłę :-). Music First ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez SynSama

Politykę robi się za pomocą pieniędzy, a pieniądze za pomocą polityki. Ot, taki przypadek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2019 o 21:57, m4tech napisał:

Można zgłupieć czytając takie opisy różnic brzmienia daców. Niech mi ktoś powie, że któryś z tych dac'ów lub oba nie robią grubo dźwięku w tonacji. 

Skoro mnie udało się zgłupieć od samego ich słuchania, to co dopiero mają powiedzieć tylko czytający...? Nie zazdroszczę mimo, że naprawdę chciałem być rzetelny... 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, pepe napisał:

mimo, że naprawdę chciałem być rzetelny... 

Bez wątpienia, tekst jest czytelny w sensie języka... jednak nie do końca znam cel Twojej podróży, mam wrażenie, że chcesz i poruszasz się w ramach grania neutralnego, a to raczej nie moja bajka. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, m4tech napisał:

Bez wątpienia, tekst jest czytelny w sensie języka... jednak nie do końca znam cel Twojej podróży, mam wrażenie, że chcesz i poruszasz się w ramach grania neutralnego, a to raczej nie moja bajka. 

Staram się maksymalizować przyjemność ze słuchania muzyki, ale chciałbym móc czerpać radość zarówno z referencyjnych nagrań jazzu/klasyki jak i gorzej zrealizowanych nagrań muzyki rockowej oraz hard rocka.  Stąd chyba chęć poszukiwania czegoś co Ty nazwałeś graniem neutralnym. DLa mnie to próba pogodzenia czasami sprzecznych cech takich jak nasycenie dźwięku i prawdziwa barwa instrumentów z przymiotami dotyczącymi motoryki i szybkości (PRaT).  Czym jednak jest owa NEUTRALNOŚĆ to kwestia dyskusyjna. Czy neutralne granie to brzmienie "słyszane" przez mikrofony podczas nagrywania? Czy zgodne z naszym lub realizatora dźwięku  wyobrażeniem tego jak brzmieć całość powinna? Czy jest to synonim grania wiernego samej rejestracji z wszelkimi ułomnościami takiego procesu czy przyjemności ze słuchania muzyki w ogólnym tego sensie?  Odnoszę wrażenie, że wszyscy szukamy tego samego tylko podążamy innymi drogami i rozbijamy się o słowa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 26

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.