Polityka MM

[manfred1]

Byłem wczoraj w krakowskim Media Markt. Kroki skierowałem na półki z amplitunerami. Widzę że stoją JBL es 80 w takim razie poprosiłem sprzedawcę żeby podłączył te głośniki które nota bene mam w domu do amplitunera Yamaha 602. Byłem ciekaw jak to zagra a że jestem na kupnie nie musiałbym tachać tych głośników. Facet moment mnie wyprostował. Nie podłącze bo nie mam kabli. ??? Powiedziałem ze mogę kupić 6 metrów tego ich kabla i niech na nim podłączy. Nie bo nie... po czym wsadził nos w swoją komórkę. Miałem mu ochotę przywalić z laczka ale odwróciłem się na pięcie i poszedłem do samochodu ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Shrek777]

Skoro zadanie przerosło pana intelektualnie, poprosiłbym kierownika MM - może on dałby radę, wiesz, czego nie potrafi szeregowiec....

A jak już by mnie naprawdę wkurzyli puścił bym maila do centrali MM z prośbą o wyjaśnienia...

 

Ale to ogólnie ciekawy sklep, taki bardzo azjatycki jak na europejskie standardy....Sam przerabiałem...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[manfred1]

W sumie pomyślałem że denerwować się na ten sklep to mścić się na swoje zdrowie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[trebliG]

MM nie służy do słuchania. MM jak i inne takie elektromakety służą do kupowania tego co w gazetce i w promocji. Tam nawet odpalenie sprzętu przy zakupie, żeby sprawdzić czy działa odbywa się po kilku pytaniach czy naprawdę jestem zdecydowany na zakup, bo najlepiej to ja powinienem to sobie w domu sprawdzić i w razie czego reklamacje składać. Taki model (biznesowy czy mentalny) we wszystkich takich marketach działa. Serio - kupowałem moim maluchom ostatnio jakaś miniwieżę w "RTV euro agd" do słuchania muzyczki i audiobajek i facecik z oporem dał się namówić, żeby wyjąć klocek z pudełka i podpiąć do gniazdka. Konieczność wyjęcia i podłączenia kolumn, żeby sprawdzić czy oprócz świecenia wyświetlaczem także gra i płyty odtwarza ( każde z dzieci przyniosło ze sobą jedna ulubiona płytę żeby w sklepie posłuchać, czy ich kochaną bajkę czy piosenkę z Krainy lodu odtworzy) - wywołała na jego twarzy szok. Jakby nie to, ze maluchy naprawdę strasznie chciały mieć własnego grajka którego sobie same w sklepie "własnymi ręcami" wybrały, to bym wyszedł stamtąd i zamówił w sieci. Ale było jak było i zgrzytnąwszy zębami zapewniłem facecinę, że tak, na pewno kupuję, pod warunkiem ze działa i zagra.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

W dupach Wam się poprzewracało.

Może jeszcze kotleta weźmiecie do marketu, poprosicie o patelnię i usmażycie na płycie... czy będzie smakowało...?

 

Jeszcze żeby dzieciaki zamieszać w takie procedery rodem z tego forum...

Z własnymi płytami!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Ciekawe, ile płacą pracownikom.

 

Ostatnio poszedłem do sklepu Media Expert po suszarkę do włosów dla żony. Bardzo uprzejma Pani podeszła do mnie, zagadnęła, bardzo kompetentnie doradziła. A sprzęt kosztował poniżej dwóch stówek o ile pamiętam. To chyba jednak zależy od sklepu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[trebliG]

W dupach Wam się poprzewracało.

Może jeszcze kotleta weźmiecie do marketu, poprosicie o patelnię i usmażycie na płycie... czy będzie smakowało...?

 

Jeszcze żeby dzieciaki zamieszać w takie procedery rodem z tego forum...

Z własnymi płytami!

 

W sieci grajek kosztuje np 5 stów, i to z dostawą do dziecięcego pokoju, a jak mi się nie spodoba, to na koszt sprzedawcy go odeślę go z tego samego pokoju kurierem i kasa wróci na moje konto bez niczyjej łaski. To jaki mam powód, żeby w elektromarkecie zapłacić za takiego samego grajka o półtora stówy więcej i jeszcze samemu targać pudła? Tylko "namacalnosć" towaru i możliwość dania dzieciom radochy z samodzielnego wyboru.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Masz rację.

 

Nie mam zamiaru nikogo tłumaczyć, ale jestem w stanie sobie wyobrazić pracownika marketu.

Dostają po 1500 na rękę. Co kwartał każą im nocami przemeblować asortyment bo podobno to zwiększa obroty (?). W ogóle po premii nici bo ludzie wynieśli (ukradli) za dużo towaru...

Do tego co chwilę jakiś marudzący klient. Przecież niektórzy chcieliby aby otwierać i podłączać wszystkie pudła z magazynu... a i tak nie kupią...

 

W sklepie internetowym wybieramy z obrazków...

 

Natomiast dziwię się czasami pracownikom sklepów apatii.

Kiedyś z Córką jak była młoda i zauważyłem zdolności fotograficzne. Postanowiłem za wyniki fundnąć jej jakiś lepszy aparat.

Również w MM trafiliśmy najpierw na jakiegoś zdegustowanego człowieka.

Po chwili podszedł do nas chłopak, który wziął Córkę za rękę zaprowadził do gablot, poodpinał kilka aparatów. Wypytywał, doradzał. Nie wtrącałem się ryzykując kiepski wybór. Córka zdała swój pierwszy poważny zakupowy egzamin w życiu. Wybrali z panem z MM, uznałem, optymalną lustrzankę. Ani naciągania na cenę lecz słuchanie oczekiwań...

 

A swoją drogą sprzedawca to taka trochę służba. Miejsce publiczne, na widoku, ciągłe poddawanie ocenie...

A jak my pracujemy.

Właśnie skierowano mnie do innego zespołu aby wspomóc kulejący projekt.

I co widzę? Pracownicy bardziej zainteresowani są pitoleniem przez komórki ze znajomymi niż pracą...

A pensje to wielokrotności tych sklepowych...

Ciekawe jak by się sprawdzili w MM...?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[manfred1]

Tylko że ja byłem gotowy kupić kabel za swoje pieniądze i sam podłączyć. Wizja targania ampla 180 km mocno mnie do tego odsłuchu nakręciła. Głośniki stały rozstawione pod amplitunerem. W sklepie akurat na tym dziale byłem sam.Ciul z nudów by te kable podłączył nieee on wolał z nosem w telefonie siedzieć.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[toptwenty]

Ale to ogólnie ciekawy sklep, taki bardzo azjatycki jak na europejskie standardy....Sam przerabiałem...

 

Tak samo jest w Wwie na Górczewskiej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[antymalkontent]

Moja zasada nie ma współpracy nie ma zakupów wolę wtedy kupić taniej w sieci z możliwością oddania.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Shrek777]

A swoją drogą sprzedawca to taka trochę służba. Miejsce publiczne, na widoku, ciągłe poddawanie ocenie...

Przepraszam za niedyskretne pytanie: naćpałeś się ??? Bo takie głupoty wypisujesz że szok... Chyba że to taka wersja trolingu - wtedy sorry, nie poznałem się...

 

Dostają po 1500 na rękę. Co kwartał każą im nocami przemeblować asortyment bo podobno to zwiększa obroty (?). W ogóle po premii nici bo ludzie wynieśli (ukradli) za dużo towaru...

Do tego co chwilę jakiś marudzący klient. Przecież niektórzy chcieliby aby otwierać i podłączać wszystkie pudła z magazynu... a i tak nie kupią...

No pewnie, jeszcze powinni w pysk klienta walić przy drzwiach, jak mimo to wejdzie dalej, znaczy zależy mu.

I jeszcze dwa razy taki kontrolny łomot w głównych alejkach....

Jak w tym kraju ma być normalnie ??? I skąd się tacy biorą ???

 

Primo nikt nie pracuje w MM z powodu niewolnictwa. Podejmujesz pracę tam, bo chcesz. W każdej chwili możesz odejść.

Sekundo: Skoro nie chciało się dźwigać teczki to się nosi woreczki... Było się uczyć, nawet glazurę kłaść, to byś zarabiał.

 

Ponieważ mam dość nietypowe godziny pracy bywam w MM do 15:00

I jak wygląda życie tego biednego niewolnika sprzedawcy ???

Ano zbierają się w grupki i dyskutują o d.... Maryni.Godzinami. W tym czasie w sklepie leniwie snuje się paru klientów, a pani w kasie stara się nie usnąć za wszelką cenę. I tak od poniedziałku do piątku. Fakt, przerąbane, nie mają wygodnych foteli i palarni na sklepie - muszą stać. Żylaków mogą dostać. Lol....

Zapewne ruch jest w soboty i niedziele i może popołudniami.... Ale tak czy tak za taką pracę trudno oczekiwać 10k. zł na miesiąc.....

 

P.S. Miałem podobną historię co Kolega trebliG przy zakupie telewizora - w markecie (Auchan). Proszę pana żeby mi rozpakował 40 cali - czyli maluch, da radę sam. Grzecznie tłumaczę, że nie chce mi się wozić tam i z powrotem jak będzie uszkodzony. A wtedy jeszcze nie wiedziałem iż Auchan jest taki iż jak kupimy elektronikę bez sprawdzenia w sklepie, a w domu okaże się iż sprzęt jest uszkodzony to nie dadzą Wam ani nowego (innego egzemplarza) ani nie oddadzą kasy, tylko naprawa gwarancyjna - także uwaga !!!

I też pana ze trzy razy musiałem zapewniać iż chcę kupić. W końcu nie wytrzymałem i mówię może on się nudzi ja nie, poza tym jestem hetero i próba podrywu to też nie jest. A jeśli czuje że nie da rady niech woła szefa, bo ja nie mam czasu i za chwilę przyciągnę tu kierownika marketu żeby mi sprawdził ten tv. Kurde nie mam 20 lat, dbać o strój i wygląd muszę nie jako z obowiązku zawodowego, także na pewno pan nie wziął mnie za menela. W końcu jak opieprzyłem - pomogło. Pan sprawdził tv, zapłaciłem. Ale niesmak został. Drugi tv już kupiłem w ..... Komputroniku. Mimo iż sklep nie za duży, zero problemów ze sprawdzeniem. Miła obsługa. Europa. Można ? Można. A nie mam nic wspólnego z handlem. Przez net tv balem się kupować, bo wiem ze sklepy internetowe oszukują - ten sam potłuczony tv potrafi paru klientów zaliczyć. A i kurierzy mają głęboko w..... że to tv i też potrafią potłuc matrycę. Owszem to wyjątki zapewne,ale nie miałem ani czasu ani chęci na włóczenie się po sądach jakby na mnie ten wyjątek padł....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Ostatnio poszedłem do sklepu Media Expert po suszarkę do włosów dla żony. Bardzo uprzejma Pani podeszła do mnie, zagadnęła, bardzo kompetentnie doradziła. A sprzęt kosztował poniżej dwóch stówek o ile pamiętam. To chyba jednak zależy od sklepu.

Mam podobne doświadczenia z dwóch MM (bardzo pozytywne), mimo że nic poważnego u nich nigdy nie kupiłem choć było blisko zakupu (TV). Rozmowa była zawsze bardzo merytoryczna a najwyższą notę uzyskała kiedyś za merytoryczność techniczną pani która udzielała mi wyjaśnień. Próbowałem ją na czymś zagiąć, ale się wybroniła. Byłem pod wrażeniem bo do tego była ładna i zgrabna.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

A zupełnie na marginesie, Grzegorzu Siódmy: według badań - najwięcej kradną pracownicy.

Ot, zagwozdka:-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[antymalkontent]

Gdzieniegdzie wciąż pakuje podejście ze jesteśmy 3 swiatem i wyrobnimiem zachodu więc i podejście wschodnie. Wiele korporacji ma inne podejście do naszego rynku. Banksterka np na kredyty konsumpcyjne przyszła średnio około 15% u nnas a na zachodzie np. 0.5%.

Jak to ostatnio się smialismy ze jesteśmy ostatnim ogniwem motoryzacyjnym w Europie nasze auta idą już tylko na złom.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Gdzieniegdzie wciąż pakuje podejście ze jesteśmy 3 swiatem i wyrobnimiem zachodu

Kapitałowo jesteśmy 3 światem, dlatego do póki nie zmieni się nasz status kapitałowy będziemy głównie wyrobnikiem zachodu. I jeszcze jedno, kapitału nie zwiększa dodruk pieniędzy tak jak to się wydaje ciemnogrodzianom.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Shrek`u.

Jasne.

W MM pracują same łobuzy. Ale wymieniłeś po drodze e-sklepy w których podkładają macany towar, firmy przewozowe rozwalające pakunki…

Niusia dodaje, że lud pracujący sam się okrada aby nie mieć premii, chociażby.

 

Nie polemizuję. Nawet mocno się zgadzam.

 

To tak jak z tymi Niemcami co to fajny z nich naród, mieli tylko w połowie ubiegłego wieku taką jakąś inwazję Nazistów…

 

Antymalkontencie. Tak myśmy 3 świat. Myśmy złodziejami, niechlujami, brakorobami,…

Wszędzie jest dobrze tylko tutaj najgorzej.

Jakby któremu w życiu przyszło pracować w MM miejcie to na względzie a na pewno nie będziemy musieli narzekać.

 

I taki jeszcze obrazek.

MM a tam wybebłane jakieś kartony, rozstawione jakieś klocki, przejść nie można. Jakiś nawiedzony z tego forum podłącza własne kabelki, drugi zmienia własne płyty. Łażą wokół, robią odsłuchy… Nic to, że wokół hałas na poziomie 70dB…

 

Potem na forum wątki jak to rozróżnia jeden z drugim linkę lewoskrętną od prawoskrętnej… w MM przetestował…

Zastanówcie się czasami.

 

Tak Shrek`u. Jakbym był sprzedawcą w takim miejscu i przyszedłby nawiedzony z drutem i chciał nim łączyć urządzenia to przeciągnąłbym mu nim po dupie…

Potem w Lidlu wszystkie owoce sflaczałe bo tacy audiofile muszą każdego pomidora obmacać bo od tego słuchania kabli zmysły im się pomieszały i smak oraz wzrok zastępują dotykiem…

 

;-D

 

PS:

Do MM dwa razy odwoziłem płytę kuchenną.

Odbierali i wydawali nową (następną)... wadliwą...

Ale swoją drogą mogliby zapewnić gaz na miejscu, podłączyłoby się i by było po sprawie...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[trebliG]

Kiedyś jak pierwsze MM i podobne powstawały, to w większości były jakieś namiastki pomieszczeń odsłuchowych. Jakiś oddzielony kartongipsem i pleksową płytą kąt z małą kanapą, parę TV na ścianach, kilka amplitunerów i kilka kompletów kolumn. Teraz jakoś takich cusiów nie ma, i to od dobrych paru lat co najmniej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[manfred1]

Słuchajcie. Facet nie musiał wyciagać amplituner z pudełka bo ten stał na półce. Nie musiał dźwigać kolumny bo te stały pod amplitunerem. Trzeba było tylko dwa kable głośnikowe wkręcić do głośników i do amplitunera. Nie trzeba było nic nigdzie przenosić. Najpierw odparł że nie ma kabli. Jak zaproponowałem że kupię kable które w rolce były dwa metry od nas to odparł że nie bo nie. Pewnie mu się nie spodobałem bom strasznie szpetny góralski typ :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[trebliG]

Po prostu robić mu się nie chciało i już.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Do MM dwa razy odwoziłem płytę kuchenną.

Jakiej firmy ? ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Niestety Amica.

A otwór w blacie już był wycięty... i mimo, że niby jest pewien standard… to nie do końca…

W efekcie zarobiła inna firma za twierdzę, funkcjonalnie gorszą płytę gazową.

Napisałem do Amica Polska w tej sprawie bo podejrzenie padło na całą serię...

Poprzednią płytę tej firmy wspominam znakomicie.

Ale jak to w Polsce, nikomu pracować się nie chce…

 

Słuchajcie. Facet nie musiał wyciagać amplituner z pudełka bo ten stał na półce. Nie musiał dźwigać kolumny bo te stały pod amplitunerem. Trzeba było tylko …

 

Nie myśl tylko, że jestem obrońcom tego faceta…

 

Po prostu robić mu się nie chciało i już.

 

Dokładnie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Niestety Amica.

A otwór w blacie już był wycięty... i mimo, że niby jest pewien standard… to nie do końca…

W efekcie zarobiła inna firma za twierdzę, funkcjonalnie gorszą płytę gazową.

Napisałem do Amica Polska w tej sprawie bo podejrzenie padło na całą serię...

Poprzednią płytę tej firmy wspominam znakomicie.

Ale jak to w Polsce, nikomu pracować się nie chce…

Na pocieszenie można tylko dodać że całkiem możliwe że ta inna płyta też została wytworzona w Polsce a nawet jak nie to ta firma na pewno w Polsce coś wytwarza. Tak że patriotyzm, mimo że nie w 100% został zachowany, no chyba żeee.......;-).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Shrek777]

Sorki, ale post mi się wysypał - kochane okienka

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )