Skocz do zawartości
IGNORED

Po winyle do Biedronki


Stairway To Heaven

Rekomendowane odpowiedzi

To najlepszy dowód, że ludzie w takich marketach kupują nie tylko artykuły pierwszej potrzeby, bo ufają że są najtańsze,

ale też inne rzeczy, myśląc że skoro to Biedronka to okazja

Nawet nie to, że tanio. Po prostu miałem wolną stówę. No i chciałem mieć dobry pretekst do kupienia gramofonu ;)

 

Ale jak już to frajda jest

 

Właśnie na to liczę :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje słowo o Yello -Toy . Na marginesie dodam że muzyczny świat kreowany przez Boris Blanka i Dietera Meiera akceptyję całym sobę już od 30 lat . Czeto takbywa że zespoły po tylu latach dziłalności są już cieniem swojej sławy z przed lat ale nie dotyczy to szwajcarskiego duetu Yello. Teraz o jakości biedronkowej płyty. Fascynujemy się plikami gęstymi , gęstszymi , i jeszcze o większej rozdzielczości ale to co zrobili szwajcarzy na swjej płycie budzi zachwyt .To jest niesamowite ile zwykłe cd może miec niskich częstotliwośći . U mnie zadrżały mury i nie trzeba było odpalać subów . Ale płyta jest pięknie nagrana w całym zakresie i skoro jest to forum entuzjastów sprzętu , jakości i muzyki to powiem że nie ma chyba sprzetu na którym Toy Yello by źle zabrzmiało

sorry że się "wcinam" ale Panie kolego bzdury opowiadasz odnośnie stanu technicznego, tzn. dobrze piszesz że bas jest ogromny, tyle tylko że ten bas taki nie powinien być, zaburzona jest równowaga tonalna w tym wydaniu biedronkowym, wydania zachodnie już tak dużego basu nie mają, zwróć też uwagę że na Twojej płycie jest tylko 14 utworów podczas gdy powinno być 17. Na stronie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) czytamy w uwagach że utwór: 4,14 i 16 to bonus - w życiu nie widziałem aby bonusy były "wplecione" w płytę (zawsze są na końcu wyszczególnione również z nazwy), myślę że to "wałek".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrwalem dzisiaj ostatnia Soyke, rzeczywiscie swietnie nagrana plyta .... mimo ze jest lekko krzywa gra dobrze.

Milo posluchac ojczystego jezyka .... oby wiecej takich akcji biedronkowych ;))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

14 jak w biedrze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

GŁOŚNIKOWY OPORNIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te bonusy to w/g discogs.com sa na oryginale

moim zdaniem nie ma żadnych bonusów na oryginale, napisali tak aby usprawiedliwić oszukaną polską wersje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego edytowałem swój post,

zobacz linki, oryginał Szwajcarsko-Niemiecko-Austriacki ma też 14 utworów,

a 17 ma unnoficial relase - Russia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

GŁOŚNIKOWY OPORNIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a po jakich pieniądzach jest ten Yello w biedrze?

ja zawsze kupuję TU - przepłacam? :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na spotify Yello - Toy też ma 17 kawałków, a podpis na dole tracklisty zaświadcza niby o autentyczności i tego wydania.

17 też ma podwójne LP (opis na discogs)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

GŁOŚNIKOWY OPORNIK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zawsze kupuję TU - przepłacam? :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

tak nas robią w konia (cena)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fan to specyficzny sklep. Niektóre ceny z kosmosu, niewiadomo dlaczego, a z drugiej strony czasami można u nich kupić coś, czego nikt inny w Polsce nie sprowadza. Z trzeciej zaś strony w njektórych przypadkach czekając na realizację zlecenia można nabyć prawa emerytalne ;-)

Dla mnie jest to sklep ostatniego wyboru, wtedy, kiedy wiadomo, że w innych sklepach nie ma. W żadnym razie NIE można ich jednak nazwać oszustami, bo nigdy mnie nie oszukali. Tyle tylko, że trzeba raczej u nich kupować świadomie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry że się "wcinam" ale Panie kolego bzdury opowiadasz odnośnie stanu technicznego, tzn. dobrze piszesz że bas jest ogromny, tyle tylko że ten bas taki nie powinien być, zaburzona jest równowaga tonalna w tym wydaniu biedronkowym, wydania zachodnie już tak dużego basu nie mają, zwróć też uwagę że na Twojej płycie jest tylko 14 utworów podczas gdy powinno być 17. Na stronie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) w uwagach że utwór: 4,14 i 16 to bonus - w życiu nie widziałem aby bonusy były "wplecione" w płytę (zawsze są na końcu wyszczególnione również z nazwy), myślę że to "wałek".

To fragment recenzji prasowej

Toy” to trzynasty krążek w ich karierze i jak mówią artyści, powrót do muzycznych korzeni. Czyli z jednej strony do szalonych kolaży sampli Blanka z wokalami Meiera, bardziej przypominającymi opowieści narratora w mrocznej bajce dla dzieci niż śpiew, a z drugiej – do chwytliwych melodii z gościnnym udziałem utalentowanych wokalistek. Do współpracy muzycy zaprosili tym razem Malię, pochodzącą z Malawi piosenkarkę jazzową (Blank pracował z nią dwa lata temu nad ich wspólną płytą „Convergence”), chińską wokalistkę Fifi Rong oraz Szwajcarkę Heidi Happy. Nagrane z nimi numery mają charakterystyczną dla Yello motoryczną melodię, idealnie nadającą się do jazdy samochodem.

A od siebie dodam że być może gadam " bzdury " ale akarut nie sadzę że porównywałeś wydanie polskie i to te " Biedronkowe " z wydaniem "zachranicznym " tym rzekomo " lepsiejszym ". Muzyka Yello zawsze opierała sie na znakomitym samplowanie , bas odgrywał rolę pierszoplanową choć pozostałe cześći [asm a u ,mie również brzmią zjawiskowo. Nie każdy to musi kochać ale a]akurat ja Yello , Kraftwerk bardzo lubię . To muzyka bardzo efektowna . Od wielu lat jak odwiedzam pokoje na Audio Show wieęcej niż w połowie prezentacji zawsze gra Yello . To się może podobać choć nie znaczy że ja lubie w/g ciebie przebasowane prazentacje .Tak na marginesie nie jestem zwolennikiem marketów typu Biedronka ale płyty które tam nabyłem ( winyle i CD ) to nie sa produkcje pod market ale zwykłe wydanie którym market chce podnieść prestiż .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie sadzę że porównywałeś wydanie polskie i to te " Biedronkowe " z wydaniem "zachranicznym " tym rzekomo " lepsiejszym ".

polskiego nie mam to fakt, zagraniczne i biedronkowe mam.

 

posiadam wszystkie płyty Yello i wiem doskonale jak nagrywa ten zespół - bardzo zrównoważone płyty robią.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
Gość

(Konto usunięte)

Polecam tę audycję nie tylko miłośnikom płyty winylowej.

Można dowiedzieć się z niej wielu ciekawych rzeczy na temat m.in. tłoczeń, reedycji, a i obalono parę mitów, które krążą również na AudioStereo ;)

 

Do posłuchania:

http://www.polskieradio.pl/9/322/Artykul/1755934,Potrojne-pasmo-przenoszenia-23-kwietnia-godz-0005

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Na jaki temat ta audycja? W podanym linku ani słowa o tym.

 

W tym wydaniu Potrójnego Pasma Przenoszenia są rozmowy m.in. o tym, co lepsze: first press czy reedycja; o jakości tłoczeń; które lepsze - wydania europejskie czy USA bądź japońskie; winyl czy CD?

Jeśli ktoś jest zainteresowany, warto posłuchać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audycja tendencyjna :)

Prowadzona przez winylomaniaków dla winylomaniaków

 

Pan ze studia nagraniowego to parę wesołych rzeczy powiedział

Powiedział że plyty cd z lat 80 nie nadają się praktycznie do użytku bo są zniszczone przez działanie np. promieni UV :)

Inne ciekawe stwierdzenie to to że wydania japońskie winyli są nagrane bardzo głośno i w większości maja za dużo wysokich tonów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wolnej chwili posłucham ale audycja długa, prawie 2 godziny. Od jakiegoś czasu nieustannie spotykam sie z opiniami że dzisiejsze winyle to pseudowinyle . Ze master nie z analogu tylko cyfry , że kiedyś realizacje w studiu były lepsze itp. Nie ma znaczenia że obecnie płyty tłoczy sie na tworzywie 180 g lun 200 , że ścieżki są szerzej nacinane i często wymaga to nagrania na dwóch winylach , że okładki płyt sa dzisiaj poligraficznie perfekcyjne . Szuka sie dziury w całym jak w tym pieczywie z Biedronki które swierze wszystkim smakuje ale to niestety pseudo pieczywo . Mam wiele płyt zbieranych od końca lat 70 i powiem ze spora cześć pomimo tej analogowości brzmi płasko . Dssłuchałem wreszcie trzy płyty z tego Biedronkowego zakupu - Supertramp , Marvin Gaye i Sojka - dla mnie moze to winylowy gadzet ale frajda myzyczna , jakościowa była bardzo duża

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z mych pierwszych cd to The Wall. Kupiona za pół starej kolekcji winyli, rowera nie liczę. Wciąż wygląda, jak z fabryki, choć setki razy słuchana.

Bo o płyty trzeba dbać, Panowie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

W wolnej chwili posłucham ale audycja długa, prawie 2 godziny. Od jakiegoś czasu nieustannie spotykam sie z opiniami że dzisiejsze winyle to pseudowinyle . Ze master nie z analogu tylko cyfry , że kiedyś realizacje w studiu były lepsze itp. Nie ma znaczenia że obecnie płyty tłoczy sie na tworzywie 180 g lun 200 , że ścieżki są szerzej nacinane i często wymaga to nagrania na dwóch winylach , że okładki płyt sa dzisiaj poligraficznie perfekcyjne . Szuka sie dziury w całym jak w tym pieczywie z Biedronki które swierze wszystkim smakuje ale to niestety pseudo pieczywo . Mam wiele płyt zbieranych od końca lat 70 i powiem ze spora cześć pomimo tej analogowości brzmi płasko . Dssłuchałem wreszcie trzy płyty z tego Biedronkowego zakupu - Supertramp , Marvin Gaye i Sojka - dla mnie moze to winylowy gadzet ale frajda myzyczna , jakościowa była bardzo duża

 

I dlatego zdecydowanie powinieneś posłuchać tej audycji, bo mówili m.in. właśnie o tym, o czym piszesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Jedna z mych pierwszych cd to The Wall. Kupiona za pół starej kolekcji winyli, rowera nie liczę. Wciąż wygląda, jak z fabryki, choć setki razy słuchana.

Bo o płyty trzeba dbać, Panowie.

 

U mnie płyty to "świętość"...I dlatego znajomi uważają mnie za ;-) nie do końca normalnego... ;-)))

Pozdrówka serdeczne :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego zdecydowanie powinieneś posłuchać tej audycji, bo mówili m.in. właśnie o tym, o czym piszesz :)

Zastanawiałem się co co odpisać . Wysłuchałem Potrójnego pasma przenoszenia z dużym zainteresowaniem. Aby ci zobrazować co o tym myślę przytoczę ci zasłyszaną czy przeczytaną kiedyś taką życiowa sytuacje . Otóż pewena pani poznała faceta . Mężczyzna wręcz idealny - przystojny , bogaty , elegancki , obsypywał tą kobietę codziennie naręczem kwiatów . Para w dość niedługim czasie trafiła do sypialni . I tu czar zaczął pryskać . I nie chodzi tu o zbyt małe parametry sprzętu , nie o kłopoty z erekcją ale to że ten partner nie potrafił poddać się namiętności , cieszyć się urokami chwili spędzonymi z fajną partnerką w alkowie , tylko w tych intymnych chwilach zaczął wykazywać się ponadprzeciętną wiedza medyczną .Każda część ciała , czynność opisywał jakby cytował encyklopedie zdrowia . Miał dokładnie wyliczone w której minucie partnetka powinna szczytować . Kilka spotkań , intymnych prób i kobieta nie była w stanie tego znieść . Roztali się .

Dlaczego to cytuję ? to nawiązanie do tej audycji . Po jej wysłuchaniu można dojść do wniosku że zabawa w winyl jest bezsensowna gdyż słuchamy jedynie gorszych kopi CD przeniesionych na czarne tworzywo. Że dobrze nagrane analogowe płyty były tylko na przełomie lat 50 i 60-tych .Tylko z tego co ja pamiętam wówczas płyta była zapisywna drobnorowkowo z prędkościa 78 obrotów a w Polsce odtwarzno ja na hi-endowym adapterze marki Bambino gdzie igły były końcówkami gwożdzia czy szpilki . Mam sporo płyt z lat 70-tych i to nie jest tak ,że wszystkie z analogowym rodowodem grają zjawiskowo . Spora ich część gra płasko i nie wiem czy takowa liniowość o jakiej mówiono w audycji wszystkich by zachwyciła .Jeśli mam wysokiej klasy gramofon to jakoś nie widzę większego sensu aby szukać na aukcjach płyt z epoki , gdzie większość jest w stanie nie dajacym przyjemnośći ze słuchania .Dwa lata temu na Audio śhow ciekawa pogadankę miał Ken Ishiwiata który przekazał swoją opinię że nie jest ważne żródło dżwięku a jedynie sposób nagrania , realizacji . I jest w tym dużo prawdu , nawet zwykłe MP3 może dobrze zagrać . Posiadam sporą kolekcje winyli , płyt CD , płyt SACD , plików gęstych bezstratnych , nawet kaset manetofonowych i nie potrafię wskazać który format ceniłbym najwyżej . Jedynie mogę stwierdzić to , że winyl posiada najwiekszą magię przez kontakt z fizycznym nośnikiem który obracajać sie na talerzu wytwarza taką uspakającą aurę . Ja nie rozbieram tego dżwięku na anatomiczne detale jak ten gość ze wstępu mojej wypowiedzi . Jeśli słucham i potrafi to wywołać pozytywne emocje to nie ma znaczenia czy to z kopi analogowj czy cyfrowej . Jeśli iść tropem przesłania audycji to zabawa w winyl nie miałaby już sensu . Ale jak tak się wgłębić w temat dobitnie i wysłuchać wszystkich opini na tym forum to nie wiem czy znaleźlibyśmy jakis consensus i czy wybralibyście jedno źródło które zadowoliłoby wszystkich. To jest taka moja wyłącznie osobista dygresja

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest bardzo dobra dygresja...ja słucham plików ripowanych z cd i vinyli oraz cd i tak jak powiedział Ken...realizacja i jeszcze raz realizacja...

Pozdrawiam serdecznie :-)

Miło mi ze moje wypociny ktoś akceptuje i zgadza się z nimi . Częśto spotykałem się na tym forum ze stwierdzeniam że ( ludzie trzymają sie twardo swoich przekonań ) na ich sprzęcie każda płyta , każdy rodzaj muzyki gra świetnie . Ja takiego sprzętu niestety nie słyszałem i nie wierzę w taką uniwersalność .

Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.