unitra diora elizabeth hifi dsh 102

dewat · 4 Maja 2017

Dobry wieczór wszystkim. Na początku chciałbym wszystkich powitać gdyż jest to mój pierwszy post na tym forum. Również na początku chciałbym wszystkich za wszystkie błędy które popełnię w temacie audio. Jestem zupełnym laikiem w tej dziedzinie. Od dłuższego czasu myślę o tym żeby zakupić zestaw stereo (od zawsze słucham duże ilości muzyki, chciałbym zacząć słuchać z czarnej płyty), niestety zawsze pojawiały się wydatki niecierpiące zwłoki...

Tak się złożyło, że znalazłem w piwnicy radio unitra diora elizabeth hifi dsh 102 które dostałem dawno temu po dziadkach. Od początku wylądowało w piwnicy ponieważ było uszkodzone, spędziło tam przynajmniej 10 lat. Dzisiaj udało mi się je odkopać razem z głośnikami z kompletu.

Problem z radiem polega na tym, że ustawione na ukf, falach średnich i krótkich jest cisza podczas nastrajania radia (pojedyncze trzaski), na falach długich słychać liczne trzaski i można ustawić jedna stacje ale w bardzo złej jakości nadawania (trzaski, szumy, przerywania), dodatkowo nie działa podświetlenie wyświetlacza długości fal. Nie posiadam do radia anteny, wydaje mi się, że nie była wcześniej nigdy podpięta ale mogę się mylić. W unitrze zastosowana jest z tego co wiem antena ferrytowa - być może nie wystarczająca?

Zależy mi na tym żeby uzdrowić ten odbiornik. Może ktoś ma jakiś pomysł na diagnozę problemu? Nie chciałbym sam zabierać się za naprawę ponieważ nie chciałbym czegoś uszkodzić. Orientuje się ktoś może czy takie radia ktoś naprawia? najlepiej na terenie Szczecina.

Docelowo chciałbym żeby to urządzenie służyło mi jako wzmacniacz dla gramofonu. Z tego co wiem to istnieje taka możliwość w tym modelu. Nie wiem tylko czy do takiego wzmacniacza można bez problemu podłączyć współczesne gramofony? Czy parametry oraz wtyki będą odpowiednie?

Dziękuję za pomoc

Pozdrawiam

**porlick** · 4 Maja 2017

Elizabetka to fajne radio, ale jako zabytek, bo jakością dźwięku dupy nie urywa. U Ciebie występuje jednak kilka problemów:

1. Brakuje anteny na zakres fm, ferrytowa jest na fale wszystkie, prócz ukf. Jak wykonać taką antenę, bez trudu powie Ci wujek Google.

2. Prawdopodobnie radio wymaga przestrojenia na wyższy zakres ukf, bo podejrzewam, że po zmianie częstotliwości nadawania, był to powód wylądowania w piwnicy.

Przedwzmacniacz gramofonowy obsłuży współczesne gramofony z wkładką MM, ale jak pisałem, jakość dźwięku może nie być zadowalająca.

@ndrzej · 5 Maja 2017

Zapytaj Pana REDUKTOR SZUMU.

Naprawiał i przestrajał RADMORA.

**Lech36** · 5 Maja 2017

Elizabetka to fajne radio, ale jako zabytek, bo jakością dźwięku dupy nie urywa.

Nie tylko "dupy nie urywa" pod względem dźwięku, jest bardzo kiepska. Znacznie lepszym rozwiązaniem była Meluzyna/Kleopatra, no i oczywiście Radmor. Elizabeta tylko miała "światowy" wygląd. Zdecydowanie lepsze produkty mieli Niemcy z DDR mimo że też "dupy nie urywały" ;-).

popej · 5 Maja 2017

Elisabeth była całkiem nowoczesnym amplitunerem w porównaniu do Meluzyny, miała FET-y w głowicy UKF, scalaki i filtry ceramiczne pcz fm, scalony dekoder stereo, grubowarstwowy STK w końcówce mocy. Radmor przyszedł nieco później i był ciekawszym sprzętem.

Mimo nowoczesnych wtedy elementów, sama konstrukcja była spartolona. Aplikacja STK była głupia, wzmocnienia poszczególnych elementów toru były źle dobrane i wzmacniacz szumiał.

przemak · 5 Maja 2017

Nie zapominaj o diodzie, pierwsze polskie urządzenie z LED ;)

**Lech36** · 6 Maja 2017

Elisabeth była całkiem nowoczesnym amplitunerem w porównaniu do Meluzyny, miała FET-y w głowicy UKF, scalaki i filtry ceramiczne pcz fm, scalony dekoder stereo, grubowarstwowy STK w końcówce mocy. Radmor przyszedł nieco później i był ciekawszym sprzętem.

Co z tego skoro te nowocześniejsze rozwiązania nie przekładały się na jakość dźwięku. Miałem i jedno i drugie. Elizabety miło nie wspominam Kleopatrę (tylko tuner) bardzo miło mimo przestarzałej konstrukcji. Dyskretny dekoder Kleopatry/Meluzyny działał zdecydowanie lepiej od scalonego Elizabety. Chyba kilka razy oddawałem do serwisu moją Elizabetę z powodu takich jakby syczących zniekształceń na wyższych częstotliwościach których nie było słychać z pożyczonego od kolegi tunera Meluzyny. W serwisie powiedzieli że wszystko (strojenie) jest zgodnie z zastosowaną techniką, ale w końcu wystawili kwit na zwrot pieniędzy. Kupiłem potem tuner Kleopatry (ta sama technika co Meluzyna) i przez wiele lat byłem zadowolony.

popej · 6 Maja 2017

Ja miałem Elizabeth HiFi. Też nie byłem zadowolony. Sukcesywnie zmieniałem jej konstrukcję, aż pozostała tylko obudowa i fragmenty oryginalnego układu (chyba głowica UKF i może trochę przedwzmacniacza). Na jednym z etapów moich zmian, rozciąłem wierzch obudowy STK i wydrapałem jeden rezystor, żeby scalak działał z podwójnym zasilaniem ;)

Co ciekawe, w tym samym okresie kolega miał sprzęt Duala, gramofon, wzmacniacz i kolumny. Ten zestaw grał świetnie. Kiedyś padł mu wzmacniacz i miałem okazję zajrzeć do środka. Okazało się, że ma te same scalaki STK, co Elizabeth.