Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Miłośników odsłuchów u Rafała M


plastik1989
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem coś Rafał pozmieniał od mojej ostatniej wizyty. "Przyznał się" do podstawek po kolumny. Moim zdaniem bas był "gorszy" niż ostatnim razem tzn. było go po prostu za dużo. Szczególnie dawało się to we znaki w nowszych realizacjach. Stare z lat 40-70 brzmiały OK. Czyli zmiana moim zdaniem ilościowa.

 

Jeszcze jedna mała uwaga.

 

W moim systemie jest podobnie tzn. basu jest w sam raz na starych realizacjach, na niejtórych big bandach nawet zbyt mało, a na nowych jest go ewidentnie więcej. Ja mam ta przewagę, że mogę sobie ustawić jego "ilość" na aktywnej zwrotnicy. U Rafała wszystko jest podane jak na tacy i wali prosto w mordę. Co jest chyba najwiekszą zaletą tego systemu. I może dlatego nasze odczucia nt. niskiego zakresu się trochę spotęgowały.

 

pozdro

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna mała uwaga.

 

W moim systemie jest podobnie tzn. basu jest w sam raz na starych realizacjach, na niejtórych big bandach nawet zbyt mało, a na nowych jest go ewidentnie więcej. Ja mam ta przewagę, że mogę sobie ustawić jego "ilość" na aktywnej zwrotnicy. U Rafała wszystko jest podane jak na tacy i wali prosto w mordę. Co jest chyba najwiekszą zaletą tego systemu. I może dlatego nasze odczucia nt. niskiego zakresu się trochę spotęgowały.

 

pozdro

To z pewnością też ma wpływ. Kluczowe są testy nad nowymi rozwiązaniami antywibracyjnymi, trafiliście na elastyczną wersję odsprzęgajacą od podłoża. Wersja testowa beta V 1.0 :) Jak widać "na sztywno" precyzja była znacznie większa. Będziemy odbijać w drugą stronę. Wyniki zostaną dla potomnych. Dobrze, że mamy potwierdzenie naszych obserwacji. Takie spotkania są niezwykle cenne!

 

czy to nie tych "nieceramicznych" Accutonów Gauder nie używa przypadkiem w swej najtańszej serii Arcona?

 

 

NIE. Za cenę jednego AS250 można kupić ciężarówkę tych chinolców z Arcony :)

Edytowane przez Szymon1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę być złośliwy, ale sprzedawcy telewizorów z reguły pokazują wszystkie modele z maksymalnie rozkręconą jaskrawością.

 

No i nietsety nie da sie tego ogladac w zadnych warunkach. Tutaj, jak czytam, bylo bardzo dobrze, z pewnymi wadami, co jest zupelnie naturalne.

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oceniam na 90-95 dB, miejscami pod 100 dB, miernika nie zabrałem :-). Jak dla mnie za głośno było.

 

Niektórych nagrań słuchaliśmy ciszej. Gdy Panowie dyskutowali w kuchni i byłem sam w pomieszczeniu pobawiłem swoja muzykę i było zdecydowanie ciszej.

My jesteśmy dosłownie za starzy wyjadacze, żeby się na takie plewy nabrać :).

To nie były poważne jakieś porównawcze odsłuchy. Spotkanie towarzyskie podczas którego dobrze się bawiliśmy. Bo o to chodzi. Tego wszystkim życzę, fanu ze słuchania ulubionej muzy, nawet z mobila czy w samochodzie. Ja rano codziennie spaceruję na kijach siedem kilometrów z mobilną muzyką na uszach (iBasso DX100 + SONY MDR-CD900ST) i mam z tego okropną frajdę. Tak jak ten gość:

 

senior-citizen-listening-to-music-while-walking-in-the-park-gy4h7h.jpg

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
To z pewnością też ma wpływ. Kluczowe są testy nad nowymi rozwiązaniami antywibracyjnymi, trafiliście na elastyczną wersję odsprzęgajacą od podłoża. Wersja testowa beta V 1.0 :) Jak widać "na sztywno" precyzja była znacznie większa. Będziemy odbijać w drugą stronę. Wyniki zostaną dla potomnych. Dobrze, że mamy potwierdzenie naszych obserwacji. Takie spotkania są niezwykle cenne!

 

 

:)

 

Jeśli Wam się uda to ujarzmić to pełny szacun.

Ja u siebie ostatnio zauważyłem podobne spostrzeżenia, które opisał Pmcomp. Czyli ze starym rockiem, gdzie dotąd basu było jak na lekarstwo teraz słucha się bardzo miło. Z nagraniami (niektórymi ) lepiej zrealizowanymi, gdzie w realizacjach basu nie brakuje, czasem jest go u mnie za dużo.

Też zamierzam powalczyć trochę z antywibracjami pod kolumnami.

Nie mniej grupa Rush brzmi teraz u mnie bardzo wciągająco.

Wydaje mi się, że sposób okiełznania basu w jaki robi to Pmcomp jest jednym ze słusznych.

Tak ja napisałem na wstępie. Jeśli uda Wam się to zrobić w inny sposób to czekam na opis.

 

P.S.

Nie zapomnijcie wykorzystać do testów np zespół Rush. Gdy byłem pierwszy raz u Rafała szału nie było. Ale to naprawdę dość kiepskie realizacje.

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Wam się uda to ujarzmić to pełny szacun.

Ja u siebie ostatnio zauważyłem podobne spostrzeżenia, które opisał Pmcomp. Czyli ze starym rockiem, gdzie dotąd basu było jak na lekarstwo teraz słucha się bardzo miło. Z nagraniami (niektórymi ) lepiej zrealizowanymi, gdzie w realizacjach basu nie brakuje, czasem jest go u mnie za dużo.

Też zamierzam powalczyć trochę z antywibracjami pod kolumnami.

Nie mniej grupa Rush brzmi teraz u mnie bardzo wciągająco.

Wydaje mi się, że sposób okiełznania basu w jaki robi to Pmcomp jest jednym ze słusznych.

Tak ja napisałem na wstępie. Jeśli uda Wam się to zrobić w inny sposób to czekam na opis.

 

P.S.

Nie zapomnijcie wykorzystać do testów np zespół Rush. Gdy byłem pierwszy raz u Rafała szału nie było. Ale to naprawdę dość kiepskie realizacje.

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Stary rock, to tylko z analogu i koniecznie w dobrym wydaniu... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Wam się uda to ujarzmić to pełny szacun.

Już się udało. Życzę każdemu z całego serca 50% tego grania co jest u Rafała. Nie oczekuję od systemu leczenie kiepskich realizacji. Jak ktoś ma takie zapędy to jego problem.

Jak ktoś uważa, że ma lepsze granie do 20m2 to chętnie podjadę. Na razie samo pitolnie o mitycznych hajendach tylko nie da się ich posłuchać :)

Biorę słownie 1 płytę RR z klasyką. Jak zagra na poziomie to stawiam dowolną flachę. Są chętni?

Edytowane przez Szymon1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Biorę słownie 1 płytę RR z klasyką. Jak zagra na poziomie to stawiam dowolną flachę. Są chętni?

Uważaj, bo wielu amatorów drogich alkoholi tu pisze, a lepszych systemów od Rafala to conajmniej dziesięciu z tego watku ma - tylko żeby jeszcze raczyli przyjechać i go posłuchać, a nie mówię juz o zaproszeniu do siebie, z tym sa tylko kłopoty...

 

Ale jak cala ta grupa Cie zaprosi to niezle sie wykosztujesz na alkohol... To sa melomani - zwykła połówka czystej nie wystarczy...

 

post-31012-0-64910600-1501667309.jpg

Edytowane przez plastik1989

simple-events.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważaj, bo wielu amatorów drogich alkoholi tu pisze, a lepszych systemów od Rafala to conajmniej dziesięciu z tego watku ma - tylko żeby jeszcze raczyli przyjechać i go posłuchać, a nie mówię juz o zaproszeniu do siebie, z tym sa tylko kłopoty...

 

Ale jak cala ta grupa Cie zaprosi to niezle sie wykosztujesz na alkohol... To sa melomani - zwykła połówka czystej nie wystarczy...

 

post-31012-0-64910600-1501667309.jpg

Całe lata już czekam, czekam, czekam i jeszcze tego mitycznego ultra hajednu u żadnego miszcza nie słyszałem. Mam nadzieję, że niebawem się to zmieni. Zabiorę nawet 2 płyty 1 z RR a drugą klasykę z marketu i będę oczekiwał grania live. W końcu hiper hajend zagra nawet skopane nagrania :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy to nie na tej płycie TELARC ostrzega BEFORE PLAYING SEE PAGE 10?

 

several of these pieces are performed with loud percussive bursts recorded in sufficient fidelity that Telarc warns the user not to play at high volume lest one's system be damaged.

 

Stoi jak wół na czerwono. Jest pie.......ęcie. Dlatego są podskoki.

 

51hlrd3Fh1L.jpg

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś mógłby zadbać o to, by osoby używajace wyrazen typu "jest pie....ęcie" pohamowalły swoje przyzwyczajenia spod budki z piwem?

 

Ja wiem, że to teraz modne, ale zupełnie nie rozumiem zachwytów nad takimi manierami. To przypomina osoby, które pluja na chodznik:(

Edytowane przez bum1234
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś mógłby zadbać o to, by osoby używajace wyrazen typu "jest pie....ęcie" pohamowalły swoje przyzwyczajenia spod budki z piwem?

 

Ja wiem, że to teraz modne, ale zupełnie nie rozumiem zachwytów nad takimi manierami. To przypomina osoby, które pluja na chodznik:(

bum1234

ja widzę jedynie kolejny personalny wpis w tym wątku zwłaszcza ze można to napisać zdecydowanie inaczej

przerwa

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się udało. Życzę każdemu z całego serca 50% tego grania co jest u Rafała. Nie oczekuję od systemu leczenie kiepskich realizacji. Jak ktoś ma takie zapędy to jego problem.

Jak ktoś uważa, że ma lepsze granie do 20m2 to chętnie podjadę. Na razie samo pitolnie o mitycznych hajendach tylko nie da się ich posłuchać :)

Biorę słownie 1 płytę RR z klasyką. Jak zagra na poziomie to stawiam dowolną flachę. Są chętni?

 

Całe lata już czekam, czekam, czekam i jeszcze tego mitycznego ultra hajednu u żadnego miszcza nie słyszałem. Mam nadzieję, że niebawem się to zmieni. Zabiorę nawet 2 płyty 1 z RR a drugą klasykę z marketu i będę oczekiwał grania live. W końcu hiper hajend zagra nawet skopane nagrania :)

 

 

Owszem sa chetni..., np. ja - w koncu to sie zmienilo, doczekales sie i da sie posluchac.

Bym Cie chetnie zaprosil (choc mam watpliwosci czy wpadniesz posluchac do mnie jako przyzwyczajony do systemow za jakies kosmiczne pieniadze), ale wczesniej troche uwag i odnies sie z laski swojej do kazdej z nich, choc objetosciowo troche tekstu jest:

 

Po pierwsze: u mnie nie ma zadnego mitycznego hi-endu, ani tymbardziej cenowego, nie jestem tez zadnym mistrzem w jakielkowiek dziedzinie, a jak juz jest jakis hi-end, to - jak uwazam - jedynie dzwiekowy, ale to jak dla mnie, poniewaz nie natrafilem na wspolczesne "slupki", aby wg mojej opinii zagraly lepiej. A wiec jest to tylko moj hi-end, w mojej opinii, co nie znaczy, ze dla kogos innego takim bedzie.

 

Po drugie: otwierajac swoj watek o podobnym tytule jak ten dotyczacy systemu Rafala, zalozylem po prostu zaprosic troche chetnych na posluchanie osob, porozmawiac, zapoznac sie z ich opinia aby porownali do swoich systemow, innych slyszanych wczesniej itp., tu na forum, gdyz tu szczerze napisza co mysla, a goszczac u kogos juz nie bardzo, a takze - jak pisalem - ze wyraza opinie co do wlasnie sensu wydawania olbrzymich kwot na audio i jak to przede wszystkim sie ma do przyrostu jakosci, chociazby porownujac z systemem Rafala. Sa to oczywiscie zaproszenia takie w ciemno, czyli zapraszamy, a i tak nie wiemy kogo, jakim charakterem, sposobem bycia, kultura osobista sie legitymuje. Przez lata odwiedzilo mnie juz mase sluchaczy i musze powiedziec, ze w przewazajacej liczbie byli to ludzie sympatyczni, kulturalni.

 

Po trzecie: jak troche poczytalem i wynika z niektorych wpisow, to w zasadzie juz skrytykowales wszystko " co sie po ziemi rusza ", jedynie systemowi Rafala nic nie jest w stanie dorownac. Oczywiscie wcale nie watpie, ze tak moze byc, ale to jest system za kosmiczne pieniadze z profesjonalna adaptacja akustyczna ! Jak ze wiec mozna porownywac jako rownoprawny partner do skromnych systemow stanowiacych niewielka wartosci systemu Rafala i to jeszcze takich, ktore graja najczesciej w normalnych pokojach dziennych bez profesjonalnej adaptacji akustycznej ? Z analizy wpisow wynika, ze jak juz, to Ty i tak przyjedziesz z nastawieniem totalnego skrytykowania jakosci grania juz podswiadomie porownujac do systemu Rafala czy do tego wypasionego w swojej swiatynii audio, zamiast skupic sie na samych aspektach brzmienia i napisac pozniej uczciwie i rzetelnie co sie podobalo, co nie i konkretnie dlaczego, co i jak mozna by zmienic. Moj system opiera sie przede wszystkim na glosnikach wspolosiowych Tannoya, i juz z tego wzgledu Twoja opinia moze i powinna byc zupelnie bezstronna, gdyz nie jest to zadna polska manufaktora, a potezny, znany producent swiatowy, ktory przeciez w glebokim powazaniu ma nasze chocby najbardziej krytyczne uwagi co do grania jego sprzetu - przeciez od nich nawet nikt tego nie czyta, nie to co na naszym podworku.

 

Po czwarte: Twoja specjalna plytka przeznaczona do testowania juz jawi sie zapewne dla sluchaczy jako postrach dla innych sprzetow - a w zasadzie kolumn. Mi chodzi o to, aby z gosciem, ktory mnie odwiedzi spokojnie posluchac normalnych utworow jakich sluchamy na co dzien, w normalnej czy nieco wiekszej glosnosci, a nie aby jakas jedna plytka udawadniac, ze kolumny za nic nie wyrabiaja - to mi nic nie daje ! Jesli przykladowo ja zupelnie nie slucham jakiegos ciezkiego metalu - nie moge tego zniesc - i ktos testuje moje kolumny jakas taka bardzo trudna " gesta " plyta, to niech glosniki sobie charcza, nawet calkowicie sie zatkaja, to mnie zupelnie nie rusza i nie interesuje, gdzyz ja w ogole takich rzeczy nie slucham, a one maja mi grac na odpowiednim poziomie muzyke, ktorej ja slucham. Dla tego typu plyt kolumny moga byc dnem, a jednoczesnie dla innych moga grac wybitnie. I o taka wywazona ocene mi chodzi.

Edytowane przez Lutek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: u mnie nie ma zadnego mitycznego hi-endu, ani tymbardziej cenowego, nie jestem tez zadnym mistrzem w jakielkowiek dziedzinie, a jak juz jest jakis hi-end, to - jak uwazam - jedynie dzwiekowy, ale to jak dla mnie, poniewaz nie natrafilem na wspolczesne "slupki", aby wg mojej opinii zagraly lepiej. A wiec jest to tylko moj hi-end, w mojej opinii, co nie znaczy, ze dla kogos innego takim bedzie.

I to jest zdrowe podejście do tematu. Jesteś niezależną osobą a ja piszę o garstce trolli, którzy przyjeżdżają w jednym tylko celu. Ciebie też będą próbowali wmanipulować w swoje wojenki, to jest pewne jak amen w pacierzu. Chętnie w wolnej chwili do Ciebie podjadę i posłuchamy dowolnej muzyki.

Nawet jak nie będzie to moje granie nie muszę tego pisać na forum. Właściciel systemu pozna całą prawdę, nie mam zwyczaju pisać publicznie bez zgody zainteresowanego. Czynię to jedynie za zgodą lub prośbą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oczywiscie nie chce uczestniczyc w zadnych wojenkach, jakie sie - byc moze - rozgrywaja miedzy forumowiczami. Nie wiem czyje opinie co do dzwieku sa bliskie prawdy, a czyje zbyt od niej odbiegaja. Takie o 180 stopni zupelnie rozbiezne opisy niepotrzebnie tylko wprowadzaja zamet miedzy czytelnikami, ktorzy do konca nie wiedza i sie nie dowiedza jak sami nausznie nie sprawdza czy tak naprawde dany system gra zjawiskowo, wybitnie, bardzo dobrze, dobrze, poprawnie, zle, bardzo zle, dno totalne, ktorego sluchac sie nie da, itp. Rozumiem, ze sa rozbieznosci miedzy sposobem prezentacji jaki sie podoba i nie wszystko osobie A podoba sie tak samo jak osobie B. Jedna np moze podkreslic dobra jakosc wysokich czy srednicy, natomiast bas ocenic jako slabszy, bo np. zbyt poluzowany, zbyt wolny, troche rezonuje, itp., natomiast druga powie, ze te mankamenty basu jej ne przeszkadzaja , natomiast do srednicy ma zastrzezenia, bo troche - wg. niej zbyt krzykliwa. itp. Jednak wypowiadajac sie o graniu systemu jako calosci obie powinny - moim zdaniem - wyrazac opinie zblizona. Oczywisci obu osobom moze sie nie podobac i wiekszosc aspektow dzwieku i moga napisac, ze ogolnie nie gra to dobrze z uzasadnieniem swoich opinii, a nie opinie typu: zjada na sniadanie, nie podskoczy itp. Mozna i tak, ale wypada uzasadnic...Uwazam, ze nie jast tak z jakoscia tego grania, ze jedna ocenia np. jako wybitne, a druga jako dno totalne, iz nie da sie tego sluchac - co to w ogole jest ? Czy nalezy sadzic, ze takie osoby zupelnie nie potrafia, zupelnie zatracily zdolnosc jakiejs prawidlowej, wlasciwej oceny jakosci dzwieku ? Np w tym watku mamy z jednej strony przyklady wprost zauroczenia dzwiekiem u Rafala, jak i pewne uwagi krytyczne, a najwiecej mial ich Wuelem. Tyle, ze on nie tyle pisal, ze system jako calosc totalnie zle gra, ale raczej szczegolowo i - moim zdaniem ciekawie - opisal pewne niedociagniecia w roznych zakresach i aspektach dzwieku jakie - jego zdaniem - maja miejsce. Ale i tak az tak spore rozbieznosci w ocenach - wydaje sie - nie powinny miec miejsca..., a jednak sa i zapewne wprowadzaja w czytelnikach swego rodzaju poczucie zawiedzenia, bo tak naprawde nie slyszac osobiscie nie sa w stanie po tych recenzjach nawet choc troche wyobrazic sobie jak wlasciwie gra u Rafala. Np. jeden z forumowiczow ma bardzo zle zdanie na temat w ogole Tannoy-i. O ile mi wiadomo wyrobil je sobie na targach w Monachium sluchajac najwyzszego 3-droznego modelu Kingdom-ow za bodaj - bagatela - 280 kzl. Co ciekawe, moj kolega - z mojej miejscowosci - o tym modelu rowniez i ocenil nawet, ze nie dalo sie ich sluchac. Ale tamtemu taka opinia pozostala do dzisiaj, natomiast ow kolega bywa u mnie, slucha i ma diametralnie inna, bardzo pozytywna opinie o Tannoy-ach - przynajmniej moich. Inny z kolei forumowicz pisal tutaj - i to nie raz, ze Tannoy-e graja jak megafony na dworcu kolejowym i to z czasow PRL-u - pewnie teraz na dworcach maja juz lepsze. I czy to jest powazne ? Gdzie taka osoba sluchala, jakiego modelu i w jakich warunkach, ze az taka beznadziejna opinia... To sie w glowie nie miesci. Jak to pogodzic z faktem, ze osoby mnie odwiedzajace w znakomitej wiekszosci sa wprost zachwycone dzwiekiem. To sa jakies jaja !

Byc moze moj watek dzieki wielu odsluchom bardziej wyrobi poglad i zorientuje czytelnikow jak wlasciwie graja Tannoy-e - a przynajmniej u mnie. Ale nawalilem tego tekstu :-(

 

 

I to jest zdrowe podejście do tematu. Jesteś niezależną osobą a ja piszę o garstce trolli, którzy przyjeżdżają w jednym tylko celu. Ciebie też będą próbowali wmanipulować w swoje wojenki, to jest pewne jak amen w pacierzu. Chętnie w wolnej chwili do Ciebie podjadę i posłuchamy dowolnej muzyki.

Nawet jak nie będzie to moje granie nie muszę tego pisać na forum. Właściciel systemu pozna całą prawdę, nie mam zwyczaju pisać publicznie bez zgody zainteresowanego. Czynię to jedynie za zgodą lub prośbą.

 

 

Ok. jesli z takim podejsciem to oficjalnie Cie zapraszam. Oczywiscie nic nie mam przeciwko zrecenzowania tu na forum jak ten dzwiek odebralas u mnie. Wprost przeciwnie..., chetnie poczytam wiecej roznych opinii sluchaczy i podyskutuje na ten temat. Najlepiej w moim watku dotyczacym tych odsluchow, ktorych - mam nadzieje - bedzie wiecej.

Termin, szczegoly to mysle juz na PW.

Edytowane przez Lutek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lutek

Jak zwykle pełny szacun dla Ciebie do tego jak podchodzisz do tematu.

W dużej mierze masz rację ale jest wg mnie jedno "ale".

Jeśli ktoś słucha określonego gatunku muzyki to o wiele łatwiej a co za tym idzie o wiele taniej może sobie zbudować system marzeń.

U Rafała sprawa wygląda nieco bardziej złożona. W bardzo dużym skrócie muszę napisać, że to najbardziej uniwersalny system jaki słyszałem.

Trzeba jednak pamiętać, że pojęcie uniwersalne nie do końca znaczy najwyższej jakości.

Myślę, że dlatego parę osób w w tym Wuelem doszukał się w tej "uniwersalności" drobnych mankamentów, które nie występują w systemach o określonych preferencjach lub uniwersalnych "inaczej".

Ja sam przez ostatnie tygodnie podchodzę do tego tematu w zupełnie inny sposób niż jeszcze kilka miesięcy temu.

Osobiście mam baaardzo duży rozmach jeśli chodzi o rodzaj muzyki, której słucham. Po prostu lubię słuchać Wszystkiego co ma jakąkolwiek wartość muzyczną bez względu na gatunek. Jest tego naprawdę sporo.

Niestety słuchając pewnych rzeczy u Rafała a potem po powrocie do domu nie było już tak różowo.

Na dobrą sprawę wybieramy słuchanie tego co u Nas gra conajmniej znośnie.

Czasem oczywiście "katuję" moje uszy aby posłuchać tego co naprawdę kocham. Nie ma innego wyjścia.

 

@Szymuś

Cóż Ci będę dużo gadał. Wiesz dobrze, co sądzę o dźwięku z pokoju Rafała. Tym z "przed" poprawkami i tym "po" poprawkach.

Przyjmij proszę do serca co Lutek napisał i weź poprawkę na cenę systemu Rafała w stosunku do cen systemów wraz z adaptacjami akustycznymi z jakimi próbujesz tu "wojować".

Szymek to nie ma sensu wg mnie w ogóle.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez Piotr_57210
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotruś ja jestem całkowicie wyluzowany bo znam wartość soniczną i uniwersalność systemów, które składamy. Jedyne czego nie toleruję to bezczelnego kłamstwa i bzdurnych ustawek jaka miała miejsce. Z tym zawsze będę walczył.

 

Wuelem lata za każdym użytkownikiem kolumn 16hz i toczy swą komiczną krucjatę. Widać jak Grzesiek uświadomił mu realną wartość paździerzy WLM to chłopak spać nie może :) Tak to jest z hajendem za kilkadziesiąt tysięcy wartym w wytworzeniu max 10% wartości. Plastik bardzo celnie to opisał.

 

Pozdrawiam i życzę wspaniałych wakacji. Pozdrowienia dla małży jak mawia Marcin :)

Edytowane przez Szymon1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pozdrawiam i życzę wspaniałych wakacji. Pozdrowienia dla małży jak mawia Marcin :)

 

Hehe "małży" :)

Dzięki Szymek. Byłem na jakimś zamku w okolicy - uj wie jakim bo moja "małża" ciąga mnie tam gdzie niekoniecznie chcę. Ale mieli tam stare fajne miecze. Mogę tam jutro wrócić i jeden zajumać dla Ciebie :)

 

Sorry za OT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Ja oczywiscie nie chce uczestniczyc w zadnych wojenkach, jakie sie - byc moze - rozgrywaja miedzy forumowiczami. Nie wiem czyje opinie co do dzwieku sa bliskie prawdy, a czyje zbyt od niej odbiegaja. Takie o 180 stopni zupelnie rozbiezne opisy niepotrzebnie tylko wprowadzaja zamet miedzy czytelnikami, ktorzy do konca nie wiedza i sie nie dowiedza jak sami nausznie nie sprawdza czy tak naprawde dany system gra zjawiskowo, wybitnie, bardzo dobrze, dobrze, poprawnie, zle, bardzo zle, dno totalne, ktorego sluchac sie nie da, itp. Rozumiem, ze sa rozbieznosci miedzy sposobem prezentacji jaki sie podoba i nie wszystko osobie A podoba sie tak samo jak osobie B. Jedna np moze podkreslic dobra jakosc wysokich czy srednicy, natomiast bas ocenic jako slabszy, bo np. zbyt poluzowany, zbyt wolny, troche rezonuje, itp., natomiast druga powie, ze te mankamenty basu jej ne przeszkadzaja , natomiast do srednicy ma zastrzezenia, bo troche - wg. niej zbyt krzykliwa. itp. Jednak wypowiadajac sie o graniu systemu jako calosci obie powinny - moim zdaniem - wyrazac opinie zblizona. Oczywisci obu osobom moze sie nie podobac i wiekszosc aspektow dzwieku i moga napisac, ze ogolnie nie gra to dobrze z uzasadnieniem swoich opinii, a nie opinie typu: zjada na sniadanie, nie podskoczy itp. Mozna i tak, ale wypada uzasadnic...Uwazam, ze nie jast tak z jakoscia tego grania, ze jedna ocenia np. jako wybitne, a druga jako dno totalne, iz nie da sie tego sluchac - co to w ogole jest ? Czy nalezy sadzic, ze takie osoby zupelnie nie potrafia, zupelnie zatracily zdolnosc jakiejs prawidlowej, wlasciwej oceny jakosci dzwieku ? Np w tym watku mamy z jednej strony przyklady wprost zauroczenia dzwiekiem u Rafala, jak i pewne uwagi krytyczne, a najwiecej mial ich Wuelem. Tyle, ze on nie tyle pisal, ze system jako calosc totalnie zle gra, ale raczej szczegolowo i - moim zdaniem ciekawie - opisal pewne niedociagniecia w roznych zakresach i aspektach dzwieku jakie - jego zdaniem - maja miejsce. Ale i tak az tak spore rozbieznosci w ocenach - wydaje sie - nie powinny miec miejsca..., a jednak sa i zapewne wprowadzaja w czytelnikach swego rodzaju poczucie zawiedzenia, bo tak naprawde nie slyszac osobiscie nie sa w stanie po tych recenzjach nawet choc troche wyobrazic sobie jak wlasciwie gra u Rafala. Np. jeden z forumowiczow ma bardzo zle zdanie na temat w ogole Tannoy-i. O ile mi wiadomo wyrobil je sobie na targach w Monachium sluchajac najwyzszego 3-droznego modelu Kingdom-ow za bodaj - bagatela - 280 kzl. Co ciekawe, moj kolega - z mojej miejscowosci - o tym modelu rowniez i ocenil nawet, ze nie dalo sie ich sluchac. Ale tamtemu taka opinia pozostala do dzisiaj, natomiast ow kolega bywa u mnie, slucha i ma diametralnie inna, bardzo pozytywna opinie o Tannoy-ach - przynajmniej moich. Inny z kolei forumowicz pisal tutaj - i to nie raz, ze Tannoy-e graja jak megafony na dworcu kolejowym i to z czasow PRL-u - pewnie teraz na dworcach maja juz lepsze. I czy to jest powazne ? Gdzie taka osoba sluchala, jakiego modelu i w jakich warunkach, ze az taka beznadziejna opinia... To sie w glowie nie miesci. Jak to pogodzic z faktem, ze osoby mnie odwiedzajace w znakomitej wiekszosci sa wprost zachwycone dzwiekiem. To sa jakies jaja !

Byc moze moj watek dzieki wielu odsluchom bardziej wyrobi poglad i zorientuje czytelnikow jak wlasciwie graja Tannoy-e - a przynajmniej u mnie. Ale nawalilem tego tekstu :-(

 

 

 

 

 

Ok. jesli z takim podejsciem to oficjalnie Cie zapraszam. Oczywiscie nic nie mam przeciwko zrecenzowania tu na forum jak ten dzwiek odebralas u mnie. Wprost przeciwnie..., chetnie poczytam wiecej roznych opinii sluchaczy i podyskutuje na ten temat. Najlepiej w moim watku dotyczacym tych odsluchow, ktorych - mam nadzieje - bedzie wiecej.

Termin, szczegoly to mysle juz na PW.

moim zdaniem problemem jest ze słuchamy systemów odizolowanych. Fajnie jest przewieźć graty i zrobić konfrontacje - wtedy słychać to co na prawdę słychać a nie to co nam się wydaje

Sprzedam VITUS RI100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po trzecie: jak troche poczytalem i wynika z niektorych wpisow, to w zasadzie juz skrytykowales wszystko " co sie po ziemi rusza ", jedynie systemowi Rafala nic nie jest w stanie dorownac. Oczywiscie wcale nie watpie, ze tak moze byc, ale to jest system za kosmiczne pieniadze z profesjonalna adaptacja akustyczna ! Jak ze wiec mozna porownywac jako rownoprawny partner do skromnych systemow stanowiacych niewielka wartosci systemu Rafala i to jeszcze takich, ktore graja najczesciej w normalnych pokojach dziennych bez profesjonalnej adaptacji akustycznej ? Z analizy wpisow wynika, ze jak juz, to Ty i tak przyjedziesz z nastawieniem totalnego skrytykowania jakosci grania juz podswiadomie porownujac do systemu Rafala czy do tego wypasionego w swojej swiatynii audio, zamiast skupic sie na samych aspektach brzmienia i napisac pozniej uczciwie i rzetelnie co sie podobalo, co nie i konkretnie dlaczego, co i jak mozna by zmienic.

 

Ale tego można uniknąć. Niestety już nie u Ciebie Lutek, bo i Szymon i wszyscy "święci" wiedzą co i jak u Ciebie.

Szymon1, jak już nie raz pisał, szuka tego mitycznego hajendu poza swoim systemem i nie może znaleźć.

Nigdy i nigdzie go nie znajdzie. Dlaczego?

Bo przyjeżdża i ...najpierw WIDZI.

Ciekawe to by było jedynie w przypadku gdyby godził się na sytuację - gdzie przed wejściem do pokoju ma zakładaną przepaskę na oczy (niech i ona będzie jedwabna dla komfortu :)) i słucha, potem dopiero cokolwiek recenzuje, na koniec dopiero widzi co i gdzie grało.

Słucha płyt jakie właściciel ma na półce i których on słucha na co dzień.

 

Straszenie płytą z klasyką, która jest bez kompresji nagrana i która posiada tzw. p****cie jest trochę nie fair wobec kogoś, kto np. klasyki w ogóle lub sporadycznie słucha lub niekoniecznie takiej z p***ciem.

 

Zresztą nawet w top-haj-pokoju i sprzęcie, nawet u Szymona - czyli w warunkach (nadal!) domowych, z powodu różnic w kubaturze nikt i nigdy nie przeniesie dynamiki takich dźwiękowych wydarzeń z filharmonii do "domu".

Ale to, to chyba wszyscy wiedzą (?)

Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iro III różnice są tak ogromne, że usłyszysz nawet słuchając tyłem do kolumn :)

Po tylu latach zabawy w audio metki, wygląd i otoczenie nie ma dla mnie żadnego znaczenia.

W klasyce głównie liczy się spójność grania, właściwa barwa, naturalna wielkość, separacja instrumentów i selektywność, brak kompresji. Fortepian koncertowy nie może być wielkości pianina a wokalista wysokości Hobbita. System musi budować wieloplanową scenę i oddawać możliwie największy realizm. Dynamika oczywiście jest ważna bo inaczej system gra jak radio w kuchni :) Najlepszych systemów chce się słuchać głośniej i głośniej bez jakiegokolwiek zmęczenia. Ciche plumkanie to zagra nawet pianocraft.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Straszenie płytą z klasyką, która jest bez kompresji nagrana i która posiada tzw. p****cie jest trochę nie fair wobec kogoś, kto np. klasyki w ogóle lub sporadycznie słucha lub niekoniecznie takiej z p***ciem.

 

To kto albo co ma być poddawane ocenie: muzyka odtwarzana na sprzęcie czy ... słuchacz ???

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.