Skocz do zawartości
IGNORED

Podstawki pod kable głośnikowe DIY


DelphiX
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

przez pana z samej marynarce

Zaintrygowałeś mnie. Na męskiej imprezie, rozumiem dziewczyny w skromnych strojach, ale pan w samej marynarce?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Umówmy się: Audiofilem nie jest ten co wydaje dużo pieniędzy na odpustowe kabelki na drewnianych podstawkach tylko ten kto rozróżnia zniekształcenia dyfrakcji od zniekształceń źle zastosowanego głośnika Berylowego.

Kurtka na wacie, normalnie tyle lat żyję w nieświadomości. Myślałem, że chodzi o muzykę i jak najlepszą wierność przekazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Inspiracja do wykonania podkładek pod kable głośnikowe były bardzo odmienne zdania dostępne w sieci.

Byłem kiedyś osobą sceptycznie nastawioną do "grających kabli", wręcz jako osoba z wykształceniem technicznym uważałem to za śmieszne.

Jednakże wypróbowałem no i uznałem, że kable zasilające / głośnikowe / sygnałowe wpływają na dźwięk.

 

Podstawki wykonałem z drewna sosnowego (oszlifowane listwy 30 x 30 mm dostępne w Leroy Merlin).

Połączyłem kolejne (klocki o długości) elementy klejem do drewna marki Patex. Finalnie pomalowałem lakiero - bejcą.

Koszt to około 30 zł (oczywiście klej i lakiero - bejcę posiadałem).

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) post-52800-0-50436800-1505423324_thumb.jpgpost-52800-0-18796100-1505423291_thumb.jpg

 

A teraz zrob eksperyment. Zdejmij kable z podkładek, wynieś je z pokoju, posłuchaj chwile i naucz sie dźwięku. Zapamiętaj jaki był. Potem przynieść z powrotem podkładki i postaw je dokładnie tam gdzie stały wczesniej, ale kable zostaw na podłodze. Posłuchaj, opisz. W kroku ostatnim połóż kabel na podstawce, i opisz czy zauważyłeś roznice.

 

Muszę przyznać, że jest minimalna różnica. Mam wrażenie, że scena jest minimalnie bardziej szeroka i jest więcej szczegółów.

Nie chce pisać nic teraz więcej, ponieważ muszę wyeliminować zbiegi okoliczności i posłuchać tego z innymi osobami :-)

 

Zapraszam do otwartej merytorycznej dyskusji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli osobnik mieniący się jako audiofil mówi, że mu podstawka pod kabel czy bezpiecznik coś poprawił, wtedy z pobłażaniem jest traktowana jego relacja z zastosowania takiego czy innego kondensatora, kabla.

Nie sposób już nawiązać merytorycznej dyskusji.

Ktoś podniesie temat celowości użycia podstawek pod kabel sygnałowy lub sieciowy albo cyfrowy czy inny.

Gdzie są granice absurdu, bo tu nawet o percepcję słuchu nie chodzi?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że całe to zamieszanie rozwiązało by wprowadzenie jakichś norm w sprzęcie audio, jeśli takowych jeszcze nie ma, bo określające sprzęt klasy hi fi chyba są, czyli dopuszczalny poziom zniekształceń i takie tam.

W sprzęcie tv takie są, i jeśli ktoś chce mieć jak najwierniejszy obraz z tym co reżyser nagrał, to wzywa sobie fachowca który przeprowadza kalibrację, i w zależności od możliwości sprzętu obraz jest bliższy ideałowi. Oczywiście znam głosy niezadowolonych z takiego zabiegu, bo jak wiadomo jednemu się podoba oryginał, a inny lubi sobie trochę "ubarwić", czy to obraz, czy muzykę. Ale ogólnie chodzi o to żeby był jakiś punkt odniesienia, bo z tego co zaobserwowałem do tej pory, audiofilizm to wieczne poszukiwanie "dźwiękowej prawdy" która gdzieś ciągle ulatuje, prawdo podobnie z braku określonych wzorców.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez kajfux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Nie widzę potrzeby wprowadzania jakichkolwiek norm. Jeśli coś mi się podoba uznaje to dla mnie za dobre i w d... mam jakie ma zniekształcenia itp. i czy wg kogoś jest lepiej czy gorzej.

Nie rozumiem też krucjaty jaką niektórzy prowadzą na forum jakby na siłę czuli potrzebę pokazania że jednak mają jedyny słuszny rozmiar.

Niech każdemu gra co mu pasuje.

Nie przeszkadza mi też jak ktoś swoje odczucia opisuje choć mogę się z nimi nie zgadzać.

Jeśli komuś podstawki pod kable poprawiaja odsłuch to w porządku ja osobiście wole wydać te pieniądze na alkohol bo ten działa wybitnie audiofilsko parafrazując pewne powiedzenie : nie ma źle grającego sprzętu czasami tylko wina jest za mało.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Nie widzę potrzeby wprowadzania jakichkolwiek norm. Jeśli coś mi się podoba uznaje to dla mnie za dobre i w d... mam jakie ma zniekształcenia itp. i czy wg kogoś jest lepiej czy gorzej.

Nie rozumiem też krucjaty jaką niektórzy prowadzą na forum jakby na siłę czuli potrzebę pokazania że jednak mają jedyny słuszny rozmiar.

Niech każdemu gra co mu pasuje.

Nie przeszkadza mi też jak ktoś swoje odczucia opisuje choć mogę się z nimi nie zgadzać.

Jeśli komuś podstawki pod kable poprawiaja odsłuch to w porządku ja osobiście wole wydać te pieniądze na alkohol bo ten działa wybitnie audiofilsko parafrazując pewne powiedzenie : nie ma źle grającego sprzętu czasami tylko wina jest za mało.

I ja się z tym zgadzam, ale są tacy którzy chcą żeby dźwięk był jak najbardziej wierny oryginałowi, i wtedy wzywał by fachowca ze sprzętem za grubą kasę, fachowiec włączał by jakieś referencyjne nagrania do sprawdzania akustyki i jakości naszego sprzętu, i mówił co jest nie tak, za mało niskich, za dużo średnich, i co trzeba zmienić żeby było lepiej, na koniec wystawił by papierek na ile procent to co się wydobywa z naszego sprzętu jest bliskie oryginału i wiedzieli byśmy czego dalej szukać, a tak bez żadnych norm to jest jak szukanie mitycznych jednorożców.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Powstaje tylko problem jakiemu oryginałowi ma być wierny? Przecież większość realizacji jest na mocno średnim poziomie a nawet te najlepsze nijak się maja do grania live. Wiec czy będą skrzeionone ciut więcej lub ciut mniej to niewielka różnica ważne aby mnie się podobało i słuchanie sprawiało przyjemność.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaintrygowałeś mnie. Na męskiej imprezie, rozumiem dziewczyny w skromnych strojach, ale pan w samej marynarce?

 

To byl bardzo osobliwy pokoj odsluchowy, furore robily rolki papieru tualetowego przez cale duze pomieszczenie w hotelu sobieski na audio show 2013

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież większość realizacji jest na mocno średnim poziomie a nawet te najlepsze nijak się maja do grania live.

 

No właśnie podobnie jest z kobietami w filmach. Poprzez wszelkie zabiegi upiększające jak stosowanie wzmacniaczy lampowych, rozpraszanie ostrego światła dyfuzorami akustycznymi formujemy obraz, który się nam podoba. I każdy wie, że ta kobieta jest tylko przeciętna.

Każdy patrzy lub słucha jak lubi, tylko wmawianie głupot i robienie nadziei za duże pieniądze powinno być ścigane z paragrafu o oszustwie. To tak jak z dolarami za komuny: posiadanie i obrót nimi był legalny tylko sprzedawanie ich było przestępstwem.

 

Opowiadanie głupot o zmianie dźwięku poprzez podstawki na kabelki a następnie ich sprzedawanie jest takim przestępstwem. Moja kotka lubi bawić się kabelkami leżącymi na moim "dębowym parkiecie grubowarstwowym". I wiecie co? Słychać różnicę w odbierze, przekazie jak ona rusza tymi kabelkami ale nie ze względu na mikrofonowanie tylko na fakt szarpania i targania nimi po parkiecie a nie jakiejś wibracji.

 

Jestem wielkim przeciwnikiem naciągactwa zarówno u kobiet jak i u mężczyzn.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez slawek213
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy z zakładce zrób SAM.

Rozmowa zeszła na tematy fizjologiczne, filozoficzne i prawne niepotrzebnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupi nie lubi się zastanawiać, lecz tylko swe zdanie przedstawić. Księga Przysłów 18,2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Przecież dyskutujemy czy lepiej kupić podstawki, zrobić je z drewna, papieru toaletowego czy położyć na kocie.

Takie gadżety kupują / robią ludzie " słyszący " wiec jak kogoś to kręci po co tego zabraniać?

Jak ktoś poczuje się oszukany może złożyć reklamacje na niezgodność towaru z umową. Poza tym takie gadżety można zazwyczaj wypożyczyć do odsłuchu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 11 miesięcy temu...

To bardzo prosta sprawa, zważywszy, że mówimy o subtelnościach. Zupełnie nie rozumiem, czemu ten fakt jest taki kontrowersyjny. Przecież tak działają nasze mózgi, czy tego chcemy, czy nie. Nie my jesteśmy ich konstruktorami, więc nie musimy się tego wstydzić, bo to nie nasza wina.

Poczytaj sobie trochę o neurokognitywistyce i pokrewnych dziedzinach. Tam trzeba szukać wyjaśnienia owych spędzających sen z powiek sudiofilom fenomenów.

Piszę to bez złośliwości i innych takich podtekstów.

 

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że jeśli chodzi o poziom naszej wiedzy o tym, czym zajmuje się mózg, jak pracuje i jak odbiera bodźce to jesteśmy gdzieś na etapie Williama Gilberta odnośnie elektryczności. Także uświadomienie sobie jak wiele jeszcze nie wiemy powinno dać nam pokorę i nie ferować wyroków w żadną ze stron. Nie mamy zielonego pojęcia w jaki sposób człowiek odbiera dźwięki i jak rejestruje je mózg. To dla naszej ujemnej techniki jest po prostu niemierzalne. Zupełnie podobnie może być z tym, co teraz określane jest jako voooodo. Także wątpię czy byłbym w stanie usłyszeć różnicę jeśli ktoś dodałby podstawki lub je zmienił (aczkolwiek zamierzam kupić jakieś tanio 100-200zł lub zrobić, ale z czysto praktycznych względów jakimi jest po prostu ciężar moich kabli i to jak wpływają na gniazda zwisając - a grawitacja i fale grawitacyjne to na razie wiedza aktualna ;) ). Słyszałem za to różnicę, będą kiedyś na pokazie jak człowiek zmienił kabel zasilający - może to była sztuczka jakich kiedyś używali handlarze pokazywania w westernach, ale usłyszałem i to bardzo wyraźną zmianę. Może miał wcześniej jakieś zakłócacze lub inne filtry powpinana a potem zręcznie, niczym iluzjonista to przed ludźmi ukrył, choć zmianę robił na widoku - efekt był!

Często czytam wszelkiej maści prześmiewcze komentarze odnośnie kabli sygnałowych i głośnikowych. Jak to nabijają się z "audiofili", że dają tyle kasy a drut z wieszaka zagra tak samo, bo kabel to kabel. Do tego jeszcze podpierają to wszelkiej maści wiedzą. Ja ich wtedy pytam tylko czy wiedzą co to układ RLC oraz jakie sygnały w efekcie płyną w tych kablach. Większość nie jest w stanie odpowiedzieć :) Co sprytniejsi twierdzą, że może "analogówka" to tak, ale "cyfrowe" to już na pewno nie :) To zadaję im pytanie w jaki sposób ten sygnał "cyfrowy" jest przesyłany kablami (wykluczam tutaj światłowody) oraz jakie parametry wpływają na przepustowość ... większość nie jest w stanie powiedzieć. Nie mówiąc już o wpływie zakłóceń elektromagnetycznych indukowanych w obwodach dla układów pracujących z wysokimi częstotliwościami i wpływie na stan "0/1". Niewielu pamięta jak wygląda sygnał na oscyloskopie przełączenia stanu bramki logicznej :) Jestem absolwentem technikum elektrycznego oraz Politechniki (skończyłem w efekcie inny wydział niż elektrotechnikę, bo musiałem zrobić prezerwę ze względów osobistych, chociaż tam też studiowałem przez jakiś czas). Na moim wydziale były laborki z elektroniki oraz z systemów łączności (analogowe, cyfrowe) i geolokalizacji - co nieco jeszcze pamiętam :) Podsumowując, fizyka ma przed nami jeszcze bardzo wiele tajemnic, a fizyka i biochemia mózgu - jeszcze więcej. Jeśli to, co słyszę mi się podoba i odczuwam różnicę (kilka sprawdzeń, żeby wykluczyć autosugestię) to w ramach ograniczonego budżetu mogę to nabyć - jeśli nie, no cóż na pewno na tym nie stracę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pewnie dlatego, że ludzkość nie wie jak działa narząd słuchu, jest w stanie wszczepiać aparaty słuchowe i przywracać słuch ludziom niesłyszącym. A takie cuda nawet w Polsce mają miejsce, jak dobrze pamiętam w Kajetanach.

Na przykład pierwsza z brzegu informacja:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez hafis

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

I pewnie dlatego, że ludzkość nie wie jak działa narząd słuchu, jest w stanie wszczepiać aparaty słuchowe i przywracać słuch ludziom niesłyszącym

 

To że w ogóle słyszą po takim zabiegu to fakt, ale ich poziom słuchu niestety sporo odbiega od dobrego słuchu wrodzonego.

Zresztą mało jest ludzi "zdrowych", którzy słyszą liniowo. Niestety u niektórych są to poważne "dziury" w niektórych częstotliwościach. (Nie piszę o skrajnych częstotliwościach)

To jest nie tylko kwestia dysfunkcji aparatu słuchu, ale często bardziej dysfunkcja mózgu. Stąd też odbieranie dźwięku jest tak różne.

 

To co jednemu jest oczywiste, drugiemu wydaje się absurdem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że jeśli chodzi o poziom naszej wiedzy o tym, czym zajmuje się mózg, jak pracuje i jak odbiera bodźce to jesteśmy gdzieś na etapie Williama Gilberta odnośnie elektryczności. Także uświadomienie sobie jak wiele jeszcze nie wiemy powinno dać nam pokorę i nie ferować wyroków w żadną ze stron. Nie mamy zielonego pojęcia w jaki sposób człowiek odbiera dźwięki i jak rejestruje je mózg. To dla naszej ujemnej techniki jest po prostu niemierzalne. Zupełnie podobnie może być z tym, co teraz określane jest jako voooodo. Także wątpię czy byłbym w stanie usłyszeć różnicę jeśli ktoś dodałby podstawki lub je zmienił (aczkolwiek zamierzam kupić jakieś tanio 100-200zł lub zrobić, ale z czysto praktycznych względów jakimi jest po prostu ciężar moich kabli i to jak wpływają na gniazda zwisając - a grawitacja i fale grawitacyjne to na razie wiedza aktualna ;) ). Słyszałem za to różnicę, będą kiedyś na pokazie jak człowiek zmienił kabel zasilający - może to była sztuczka jakich kiedyś używali handlarze pokazywania w westernach, ale usłyszałem i to bardzo wyraźną zmianę. Może miał wcześniej jakieś zakłócacze lub inne filtry powpinana a potem zręcznie, niczym iluzjonista to przed ludźmi ukrył, choć zmianę robił na widoku - efekt był!

Często czytam wszelkiej maści prześmiewcze komentarze odnośnie kabli sygnałowych i głośnikowych. Jak to nabijają się z "audiofili", że dają tyle kasy a drut z wieszaka zagra tak samo, bo kabel to kabel. Do tego jeszcze podpierają to wszelkiej maści wiedzą. Ja ich wtedy pytam tylko czy wiedzą co to układ RLC oraz jakie sygnały w efekcie płyną w tych kablach. Większość nie jest w stanie odpowiedzieć :) Co sprytniejsi twierdzą, że może "analogówka" to tak, ale "cyfrowe" to już na pewno nie :) To zadaję im pytanie w jaki sposób ten sygnał "cyfrowy" jest przesyłany kablami (wykluczam tutaj światłowody) oraz jakie parametry wpływają na przepustowość ... większość nie jest w stanie powiedzieć. Nie mówiąc już o wpływie zakłóceń elektromagnetycznych indukowanych w obwodach dla układów pracujących z wysokimi częstotliwościami i wpływie na stan "0/1". Niewielu pamięta jak wygląda sygnał na oscyloskopie przełączenia stanu bramki logicznej :) Jestem absolwentem technikum elektrycznego oraz Politechniki (skończyłem w efekcie inny wydział niż elektrotechnikę, bo musiałem zrobić prezerwę ze względów osobistych, chociaż tam też studiowałem przez jakiś czas). Na moim wydziale były laborki z elektroniki oraz z systemów łączności (analogowe, cyfrowe) i geolokalizacji - co nieco jeszcze pamiętam :) Podsumowując, fizyka ma przed nami jeszcze bardzo wiele tajemnic, a fizyka i biochemia mózgu - jeszcze więcej. Jeśli to, co słyszę mi się podoba i odczuwam różnicę (kilka sprawdzeń, żeby wykluczyć autosugestię) to w ramach ograniczonego budżetu mogę to nabyć - jeśli nie, no cóż na pewno na tym nie stracę.

Podoba mi się to, co napisałeś. Chciałbyś być królikiem doświadczalnym?

Reszta na PW.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ich wtedy pytam tylko czy wiedzą co to układ RLC oraz jakie sygnały w efekcie płyną w tych kablach.

Wiedzą, ale czy wiedzą wszyscy uczestnicy forum to już nie wiadomo. Obliczenia dla kabli , jak mogą wpływać na sygnał były na forum prezentowane. Mam nadzieję że Kolega się z nimi zapoznał.

Nie mówiąc już o wpływie zakłóceń elektromagnetycznych indukowanych w obwodach dla układów pracujących z wysokimi częstotliwościami i wpływie na stan "0/1".

A co Kolega może powiedzieć o zakłóceniach towarzyszącym cyfrowym transmisjom TV via satelita? Dlaczego obraz do nas docierający jest idealny?

Podsumowując, fizyka ma przed nami jeszcze bardzo wiele tajemnic, a fizyka i biochemia mózgu - jeszcze więcej.

Całkiem możliwe, ale ile z tych tajemnic przewidywanych przez kolegę może zmienić cokolwiek w ramach progów percepcji ludzkiego słuchu, bo to że może coś zmienią na np. piątym czy dziesiątym miejscu po przecinku to tak może być, ale dla naszego słuchu i jego progów percepcji jest to bez znaczenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem możliwe, ale ile z tych tajemnic przewidywanych przez kolegę może zmienić cokolwiek w ramach progów percepcji ludzkiego słuchu, bo to że może coś zmienią na np. piątym czy dziesiątym miejscu po przecinku to tak może być, ale dla naszego słuchu i jego progów percepcji jest to bez znaczenia.

 

Według tych twoich teorii to sprzęt hi-fi z zapasem o bardzo dobrych parametrach pwinien swietnie grać. To dlaczego w praktyce gra tak słabo i trzeba naprawdę dużo wysiłku i dopracowania wszystkich szczegółów aby osiągnąc bardzo dobrą jakość. u mnie wystarczy zmieniam jeden interkonekt na gorszy i dla mnie jakość już nie jest alceptowalna bo słyszałem lepiej, a ucho się przyzwyczaiło do lepszego IC.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W trakcie usuwania konta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podstawki 4x4 metry. Zrobione z jakiejś pulpy drewnianej i klejów. Najlepiej przenoszą niskie tony jak za oknem tiry jadą. Potrafi zatrząsnąć całą chałupą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według tych twoich teorii to sprzęt hi-fi z zapasem o bardzo dobrych parametrach pwinien swietnie grać. To dlaczego w praktyce gra tak słabo i trzeba naprawdę dużo wysiłku i dopracowania wszystkich szczegółów aby osiągnąc bardzo dobrą jakość. u mnie wystarczy zmieniam jeden interkonekt na gorszy i dla mnie jakość już nie jest alceptowalna bo słyszałem lepiej, a ucho się przyzwyczaiło do lepszego IC.

Sorry, już się nie wtrącam ;-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To że w ogóle słyszą po takim zabiegu to fakt, ale ich poziom słuchu niestety sporo odbiega od dobrego słuchu wrodzonego.

Zresztą mało jest ludzi "zdrowych", którzy słyszą liniowo. Niestety u niektórych są to poważne "dziury" w niektórych częstotliwościach. (Nie piszę o skrajnych częstotliwościach)

To jest nie tylko kwestia dysfunkcji aparatu słuchu, ale często bardziej dysfunkcja mózgu. Stąd też odbieranie dźwięku jest tak różne.

 

To co jednemu jest oczywiste, drugiemu wydaje się absurdem.

Błagam, jaka dysfunkcja mózgu? Odbieranie dźwięków z otoczenia działa na czysto fizycznej zasadzie. Fala dźwiękowa porusza błonę bębenkową, ta dalej porusza te małe trzy kosteczki i dalej do ślimaka. Jak się ta pierwsza zestarzeje, bądź zostanie uszkodzona mechanicznie pada nam słuch. Gdzie tu miejsce na dysfunkcje mózgu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Dysfunkcje mózgu mają bardzo istotny wpływ na to co się słyszy. Tyle, że dysfunkcje te nie powodują tego, że osoba nim obarczona słyszy mniej a raczej więcej jak osoba bez dysfunkcji. I jej odbiór bodźców dźwiękowych i ich interpretacja jest inna jak u osoby zdrowej.

Mój post nie jest złośliwy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Seyv

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Odbieranie dźwięków z otoczenia działa na czysto fizycznej zasadzie...

Tu pełna zgoda.

Niestety, jak nie zauważyłeś te impulsy są przetwarzane przez mózg, z większym lub mniejszym powodzeniem..

Niestety też, wielu ten proces pomija...

Stąd mamy takich audiofilskich guru a z drugiej strony zatwardziałych sceptyków.

Więcej pokory Panowie...

i Panie? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu pełna zgoda.

Niestety, jak nie zauważyłeś te impulsy są przetwarzane przez mózg, z większym lub mniejszym powodzeniem..

Niestety też, wielu ten proces pomija...

Stąd mamy takich audiofilskich guru a z drugiej strony zatwardziałych sceptyków.

Więcej pokory Panowie...

i Panie? :)

Ale Ty pisałeś o dysfunkcjach.

 

Że zadam pytanie, co pomija? Czego nie przetwarza?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kąd macie tyle czasu na takie dyskusje? W tym czasie można zrobić takie podstawki bo fajny pomysł jest i cieszyć sie estetyka swojego zestawu ale lepiej brzuch chodować i się przegadywać

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

W tym czasie można zrobić takie podstawki bo fajny pomysł jest

Podstawki dawno zrobione :). Sprzęt gra.

 

Że zadam pytanie, co pomija? Czego nie przetwarza?

 

Wiesz co pogadaj z jakimś dobrym laryngologiem. Myślę że wszystko Ci wytłumaczy, lub jak masz samozaparcie poczytaj w necie. Mi się po prostu nie chce tłumaczyć, po prostu za długo by było.

Możesz też pogadać z neurologopedą, powinien też Cię nakierować, kiedy mózg u niektórych po prostu zawodzi, w przetwarzaniu impulsów, w tym słuchowych.

p.s.

Możesz poszukać tematu:

Centralne Zaburzenia Przetwarzania Słuchowego (w większości występuje u dzieci, ale także u dorosłych w łagodniejszej formie)

pozdrawiam :)

Edytowane przez boomaga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś się siliłem, żeby ludzi przed tym bronić. Teraz mi się nie chce. Jest tyle fajnych miejsc na świecie, tyle fajnych rzeczy do zrobienia. Szkoda czasu na to forum.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Audio pasjonaci - łączmy się w siłę! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawki spoko pomysl, dużo lepsza opcja niz paletajace sie kable po ziemi

Muszą być to podstawki przytwierdzone do podłogi lub bardzo cięzkie inaczej kable będą się plątać po podłodze razem z podstawkami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.