Skocz do zawartości
IGNORED

Podstawki pod kable głośnikowe DIY


DelphiX
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zamiast merytorycznych wpisów, jak zrobić dobre podstawki pod kable, przepychanki "kto ma dłuższego"...

Kiedyś proponowałem świetne regulowane, doskonale tłumiące drgania i po bardzo przystępnej cenie podstawki pod kable, które każdy ma w swoim domu. Przypomnę że chodziło o podstawki wykonane z rolek papieru toaletowego. Ten tekst to nie jest żart. Zalety takiego rozwiązania są ewidentne a po sprawdzeniu czy to działa można zastanowić się nad estetyczniejszą formą rozwiązania tematu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest "genialne" na tym forum.

Zamiast merytorycznych wpisów, jak zrobić dobre podstawki pod kable, przepychanki "kto ma dłuższego"...

 

ech... kiedyś takie fajne forum było.

 

A co merytorycznego jest w audioo-voodoo? Podstawki pod kable to przecież czyste voodoo - jeśli komuś do głowy przyjdzie twierdzić, że mają wpływ nabrzmienie.

 

W przepychankach, o których piszesz dominują właśnie zwolennicy voodoo. Często przepychają się pomiędzy sobą, kłócąc się zawzięcie o jakąś bzdurę :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A co merytorycznego jest w audioo-voodoo? Podstawki pod kable to przecież czyste voodoo - jeśli komuś do głowy przyjdzie twierdzić, że mają wpływ nabrzmienie.

 

W przepychankach, o których piszesz dominują właśnie zwolennicy voodoo. Często przepychają się pomiędzy sobą, kłócąc się zawzięcie o jakąś bzdurę :D

 

Mierzysz swoją miarą, ale to w życiu tak nie działa. Ignorowanie istotnych tematów takich jak drgania mają w audio swoje konsekwencje. Tak samo działa każda inna dziedzina życia.

 

 

Kiedyś proponowałem świetne regulowane, doskonale tłumiące drgania i po bardzo przystępnej cenie podstawki pod kable, które każdy ma w swoim domu. Przypomnę że chodziło o podstawki wykonane z rolek papieru toaletowego. Ten tekst to nie jest żart. Zalety takiego rozwiązania są ewidentne a po sprawdzeniu czy to działa można zastanowić się nad estetyczniejszą formą rozwiązania tematu.

 

Słyszałem o tym od kolegi. Dziwne, że o czymś takim wspominasz w taki sposob :-) Przecież to audio voodoo dla większości, choć tak naprawdę ludzie którzy w to wątpią to zwyczajnie brakuje im wiedzy i doświadczenia w tej materii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Adam_85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem o tym od kolegi. Dziwne, że o czymś takim wspominasz w taki sposob :-) Przecież to audio voodoo dla większości, choć tak naprawdę ludzie którzy w to wątpią to zwyczajnie brakuje im wiedzy i doświadczenia w tej materii.

To coś złego że proponuję sprzęt do sprawdzenie audio voodoo związanego z podstawkami we własnym zakresie? W końcu to jest wątek o podstawkach więc wszystko powinno być w porządku. Zawsze byłem zwolennikiem rzetelnego technicznie sprawdzenia interesującego nas zagadnienia przy użyciu minimalnych nakładów finansowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierzysz swoją miarą, ale to w życiu tak nie działa. Ignorowanie istotnych tematów takich jak drgania mają w audio swoje konsekwencje. Tak samo działa każda inna dziedzina życia.

 

 

Skoro o drganiach piszesz, to wskaż jakąś pracę, w której pokazano, jaki jest wpływ drgań np.: kabla głośnikowego na to co pojawia się na zaciskach kolumn? Dobrze by było również wskazać źródło tych drgań. Jeśli jednak jedynym świadectwem, tego, że taki wpływ istnieje, jest stwierdzenie - 'słyszę to", to możesz sobie to darować, bo będzie to tak samo wiarygodne, jak pozostałe twierdzenia wyznawców voodoo.

 

Drgania są istotne, owszem, ale w przeważającej części gadżetów audio ich znaczenie jest, łagodnie mówiąc, przeceniane. By to stwierdzić, wystarczą proste eksperymenty z wykorzystaniem analizatora widma. Oczywiście żaden producent audiofilskiej biżuterii nigdy takich badań nie przeprowadza, bo zdaje sobie sprawę z tego, że nie mają one sensu. Pokazałyby one, że te produkty to zwykłe oszustwo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Skoro o drganiach piszesz, to wskaż jakąś pracę, w której pokazano, jaki jest wpływ drgań np.: kabla głośnikowego na to co pojawia się na zaciskach kolumn? Dobrze by było również wskazać źródło tych drgań. Jeśli jednak jedynym świadectwem, tego, że taki wpływ istnieje, jest stwierdzenie - 'słyszę to", to możesz sobie to darować, bo będzie to tak samo wiarygodne, jak pozostałe twierdzenia wyznawców voodoo.

 

Drgania są istotne, owszem, ale w przeważającej części gadżetów audio ich znaczenie jest, łagodnie mówiąc, przeceniane. By to stwierdzić, wystarczą proste eksperymenty z wykorzystaniem analizatora widma. Oczywiście żaden producent audiofilskiej biżuterii nigdy takich badań nie przeprowadza, bo zdaje sobie sprawę z tego, że nie mają one sensu. Pokazałyby one, że te produkty to zwykłe oszustwo.

 

Z fizyki chyba orłem nie byłeś, a i z doświadczeniem w materii chyba tez krucho. Przykro mi, że nie ogarniasz, ale nie mam czasu szykować Ci wykładów na forum. W dzisiejszych czasach jest taki dostęp do wiedzy, że grzechem jest z tego nie korzystać. W dodatku w języku angielskim można znaleźć zdecydowanie więcej niż po polsku. Nikt za Ciebie nie przepracuje pewnych rzeczy, czas się wziasc za robotę albo zmienić hobby z audio na forumowe pisarstwo ;-) pozdrowienia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z fizyki chyba orłem nie byłeś, a i z doświadczeniem w materii chyba tez krucho. Przykro mi, że nie ogarniasz, ale nie mam czasu szykować Ci wykładów na forum. W dzisiejszych czasach jest taki dostęp do wiedzy, że grzechem jest z tego nie korzystać. W dodatku w języku angielskim można znaleźć zdecydowanie więcej niż po polsku. Nikt za Ciebie nie przepracuje pewnych rzeczy, czas się wziasc za robotę albo zmienić hobby z audio na forumowe pisarstwo ;-) pozdrowienia

 

Szkoda, że jakoś o tej fizyce zapomina się wypisując bzdury o kablach, podstawkach i deskach wypełnionych żwirkiem dla kota :)

 

A naiwnych, ktorzy dostają odruchu wymiotnego na samo brzmienie słowa matematyka i fizyka nie brakuje. Zdaje się, że jesteś jednym z nich.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jednak jedynym świadectwem, tego, że taki wpływ istnieje, jest stwierdzenie - 'słyszę to", to możesz sobie to darować, bo będzie to tak samo wiarygodne, jak pozostałe twierdzenia wyznawców voodoo.

 

 

"Słyszę to " * jest najważniejszym argumentem w naszym hobby , które właśnie na słuchaniu polega.

 

* pod warunkiem,że "słyszę to " jest prawdą , nie wytworem imaginacji, placebo itp.lub wpływem zmiany innych warunków które zostały pominięte przy ocenie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez artw

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam coś w wielkiej tajemnicy (prosimy nie powtarzać).

Kiedyś byłem święcie przekonany, że kable nie grają.

 

Miałem to samo do momentu gdy zamiast wątpić zwyczajnie temat zaczalem weryfikować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam coś w wielkiej tajemnicy (prosimy nie powtarzać).

Kiedyś byłem święcie przekonany, że kable nie grają.

 

Sprawdź lepiej tytuł wątku i odnieś się do niego, bo śmiecisz i piszesz nie na temat ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź lepiej tytuł wątku i odnieś się do niego, bo śmiecisz i piszesz nie na temat ;)

Pozwól, że choć trochę się zrehabilituję.

W kwestii podstawek pod kable głośnikowe, to warto zauważyć, że nawet zwykłe durne rolki papieru toaletowego z Biedronki robią pod tym względem już kawał dobrej roboty. Rzeczone rolki są przedstawicielem tzw. nurtu "zawieszenia miękkiego".

Drugi taki nurt, to można nazwać nurtem "Twardym", typu trójnogi z drewna liściastego, jakieś profile kostki z wycięciem typu "U" - też się przyjemnie sprawdzają.

 

Generalnie obowiązuje wszakże zasada, że osoba, która uważa że "kable nie grają" - tym zapewne bardziej uważać będzie, że podstawki pod kable nie grają.

No bo skoro nie słyszy różnicy w samych kablach, to zapewne tym bardziej nie usłyszy różnicy w kwestii, na czym one leżą.

 

Ciekawym pomysłem, jaki ostatnio mi się na odsłuchach u któregoś z kolegów rzucił w oczy, to zwyczajne korki od wina. Ułożone dość gęsto, niczym "podkłady" pod torowiskiem, czyli pod kablem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ramach samokształcenia chciałbym zapytać czy są jakieś wytyczne co do podstawek pod kable? (nadal śmiem wątpić że to działa ale trzeba mieć otwarty umysł)

Czy powinny one tłumić drgania? czy może powinny być sztyne? Czy mają być z materiału izolacyjnego czy moga być metalowe?

i czy kabel powinien być podpierany co jakąś określoną odległość? No i co z wysokością nad podłogą? jaka powinna być?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy powinny one tłumić drgania? czy może powinny być sztyne?

Rolka papieru toaletowego umożliwia sprawdzenie podatności podpory na brzmienie systemu. Można ją ułożyć osią równolegle do podłogi (podparcie miękkie) lub osią prostopadłą do podłogi (podparcie twarde). Miękkość podpory regulujemy płynnie odwijając z rolki kolejne zwoje ;-). Niestety taka rolka to zawsze izolator.

czy kabel powinien być podpierany co jakąś określoną odległość?

Dostępność takiego podparcia umożliwia dowolne eksperymenty z odległościami. Można stosować nawet rozstawy nieliniowe o skomplikowanych algorytmach ;-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo zostaniecie ekspertami nawet nie będąc użytkownikami...to pewnie jest te inżynierskie podejście.

Inżynierskie podejście to podstawa każdego eksperymentu związanego z techniką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano dziś, 11:47

 

Użytkownik KrisNext dnia 06.09.2018 - 11:36 napisał

 

Czy powinny one tłumić drgania? czy może powinny być sztyne?

Rolka papieru toaletowego umożliwia sprawdzenie podatności podpory na brzmienie systemu. Można ją ułożyć osią równolegle do podłogi (podparcie miękkie) lub osią prostopadłą do podłogi (podparcie twarde). Miękkość podpory regulujemy płynnie odwijając z rolki kolejne zwoje ;-). Niestety taka rolka to zawsze izolator.

Użytkownik KrisNext dnia 06.09.2018 - 11:36 napisał

 

czy kabel powinien być podpierany co jakąś określoną odległość?

Dostępność takiego podparcia umożliwia dowolne eksperymenty z odległościami. Można stosować nawet rozstawy nieliniowe o skomplikowanych algorytmach ;-).

 

No i wreszcie mamy merytoryczną dyskusję... hahaha

Gdybyśmy wiedzieli jakie zjawisko jest odpowiedzialne za zmianę brzmienia przy pdodstawkach (o co nie wolno pytać bo podpadamy pod czepainie się) to moglibyśmy szukać mniej po omacku. Mnie przyszedł do głowy pomysł żeby zrobić coś w rodaju akweduktu czyli podeprzeć kabel na całej długości pytanie tylko czym by się to różniło od położenia kabla na podłodze. Bo jeśli ilość podpór będzie rosła to corazbardziej zbliżamy sie do podparcia na całej długości czyli tak jak na podłodze. a co z podwieszaniem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawym pomysłem, jaki ostatnio mi się na odsłuchach u któregoś z kolegów rzucił w oczy, to zwyczajne korki od wina. Ułożone dość gęsto, niczym "podkłady" pod torowiskiem, czyli pod kablem.

 

Pionowo, czy na leżąco te korki trzeba ustawić? I w jakiej gęstości (gęstość - czytaj: odległość między korkami)?

Poza tym trzeba chyba bardzo uważać, by takiego kabla nie potrącić, bo wtedy spadnie.

Najlepiej przykleić do tych korków kropelką. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pionowo, czy na leżąco te korki trzeba ustawić? I w jakiej gęstości (gęstość - czytaj: odległość między korkami)?

Poza tym trzeba chyba bardzo uważać, by takiego kabla nie potrącić, bo wtedy spadnie.

Najlepiej przykleić do tych korków kropelką. ;-)

Wspomniałem jedynie o czymś, co u kogoś podpatrzyłem. korki, czyli walce, leżały poziomo na ziemi. W odstępach ok. 10-15 cm. Kabel sobie na tym leżał (tam, powrót we wspólnej żyle kolega miał). Ot, i tyle. Klej niepotrzebny, bo inni członkowie rodziny mają tam bezwzględny zakaz wstępu, do tego pomieszczenia odsłuchowego. Więc o wchodzeniu, a już tym bardziej o "macaniu" sprzętu i akcesoriów - nie może być mowy.

Niektórzy inni Real-Audiofile - są mniej drastyczni - stawiają po prostu taki parawan / "płot", który ma zabezpieczyć strefę ze sprzętem i kolumnami przed raczkującymi niemowlakami, co by tam im nie wlazły. Dzieci strasznie lubią kopułki w głośnikach wciskać. A jak ten zestaw głośników kosztuje tyle co całe mieszkanie, no to stresik - jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie przyszedł do głowy pomysł żeby zrobić coś w rodaju akweduktu czyli podeprzeć kabel na całej długości pytanie tylko czym by się to różniło od położenia kabla na podłodze.

W domenie słuchu na pewno nie będzie żadnej różnicy. W domenie wzroku będzie różnica. Trudniej też będzie odkurzać podłogę w rejonie kabli (bez podstawek) ;-).

a co z podwieszaniem?

To chyba jedno z najrozsądniejszych rozwiązań, widziałem kiedyś takie w artykule w jakimś zagranicznym periodyku dla DIY-kowców dotyczącego budowy wysokiej klasy systemu aktywnego audio 2.1. Nawet monitory wisiały na linkach podwieszone do sufitu. Kable doprowadzające sygnał i zasilanie też.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ramach samokształcenia chciałbym zapytać czy są jakieś wytyczne co do podstawek pod kable? (nadal śmiem wątpić że to działa ale trzeba mieć otwarty umysł)

Czy powinny one tłumić drgania? czy może powinny być sztyne? Czy mają być z materiału izolacyjnego czy moga być metalowe?

i czy kabel powinien być podpierany co jakąś określoną odległość? No i co z wysokością nad podłogą? jaka powinna być?

Po prostu próbuj. Testuj. Nie ma na to gotowych wzorów matematycznych. Możesz albo pozostać sceptyczny i szukać recept, czy w domyśle "uzasadnień", z lekką nutą cynizmu w tle, a możesz po prostu spróbować.

Na dzień dobry - nieśmiało zasugerowałem ten eksperyment z rolkami super audiofilskiego, hi-endowego sralnego papieru z Biedronki. Oprócz niewątpliwych (acz zapewne w pewnych kręgach - kwestionowanych) walorów odsłuchowych, rzeczona sralna bumaga ma jedną niewątpliwą, pozaaudiofilską zaletę:

Jak eksperyment się okaże niewypałem, w tym sensie, że 'nie usłyszysz różnicy / poprawy' - to w najgorszym wypadku zapas rolek papieru toaletowego trafi do szafki, zachowanka, a z czasem, po odpowiedniej liczbie sobotnich a sowitych obiadów, tudzież innych deserów czy kolacji - problem się niejako sam opróżni / wypróżni, a szafka /zachowanko wróci do stanu pierwotnego.

 

Z tego co obserwuję w pewnych środowiskach, to są zwolennicy zawieszenia miękkiego, twardego, oraz mieszanych hybryd.

W kategorii tych pierwszych - próbują różne kostki z pianek, gum, itp itp. W kategorii tych drugich, jakieś rękodzieło rzeźby z klocków z drewna liściastego. Nomen Omen - drewniane klocki dziecięce są pod tym względem o tyle ulubioną opcją, że wśród kształtów, jakie tam występują - są również takie klockowe profile "U" które jak znalazł do tego zastosowania. A ino kilka paczek tego draństwa trzeba kupić, co by te profile "U" sobie wyłuskać. I tak wyjdzie taniej, niż podobny zakup w łałdiofilskim sklepie z .. klockami.

Z kolei hybrydowe rozwiązania - zasadniczo bazują na takich klockach jak wyżej, a ino z "wyklejką" z jakiegoś miękkiego materiału (filc, pianka, pianka butylowa, pianka elastomerowa, itp itp).

Pomijam już w ogóle kwestie typu turmaliny, kryształy górskie, itp itp. Głębokim milczeniem zresztą, co by nie rozdrażnić tych co bardziej nerwowych tutaj.

 

Jeśli chodzi o mnie - no cóż. Podkładki pod kable?

Próbowałem. Jakiś tam pogląd na tą sprawę mam.

Zachowam dla siebie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Skoro już się zawiązała jako taka dyskusja merytoryczna, to dorzucę od siebie.

Kiedyś ktoś na forum zamieścił filmik gdzie facet bawił się oscyloskopem i nieekranowanymi kabelkami rca (w tym wypadku chodzi o idee).

Przepuszczał sygnał przez te kabelki (jakiś, nie pamiętam co to już było) i pokazywał na ekranie jak się zmienia sygnał w zależności od odległości tych kabelków od podłoża.

Było to bardzo ciekawe doświadczenie. Może ktoś widział ten filmik albo wie gdzie jest, to bardzo by rozjaśniło sprawę pewnym userom, którzy pragną koniecznie wytłumaczenia naukowego (patrz sygnał na oscyloskopie). Niestety nie mogę go znaleźć, może ktoś kto go widział, pomoże go znaleźć.

Edytowane przez boomaga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu próbuj. Testuj. Nie ma na to gotowych wzorów matematycznych. Możesz albo pozostać sceptyczny i szukać recept, czy w domyśle "uzasadnień", z lekką nutą cynizmu w tle, a możesz po prostu spróbować.

Na dzień dobry - nieśmiało zasugerowałem ten eksperyment z rolkami super audiofilskiego, hi-endowego sralnego papieru z Biedronki. Oprócz niewątpliwych (acz zapewne w pewnych kręgach - kwestionowanych) walorów odsłuchowych, rzeczona sralna bumaga ma jedną niewątpliwą, pozaaudiofilską zaletę:

Jak eksperyment się okaże niewypałem, w tym sensie, że 'nie usłyszysz różnicy / poprawy' - to w najgorszym wypadku zapas rolek papieru toaletowego trafi do szafki, zachowanka, a z czasem, po odpowiedniej liczbie sobotnich a sowitych obiadów, tudzież innych deserów czy kolacji - problem się niejako sam opróżni / wypróżni, a szafka /zachowanko wróci do stanu pierwotnego.

 

Z tego co obserwuję w pewnych środowiskach, to są zwolennicy zawieszenia miękkiego, twardego, oraz mieszanych hybryd.

W kategorii tych pierwszych - próbują różne kostki z pianek, gum, itp itp. W kategorii tych drugich, jakieś rękodzieło rzeźby z klocków z drewna liściastego. Nomen Omen - drewniane klocki dziecięce są pod tym względem o tyle ulubioną opcją, że wśród kształtów, jakie tam występują - są również takie klockowe profile "U" które jak znalazł do tego zastosowania. A ino kilka paczek tego draństwa trzeba kupić, co by te profile "U" sobie wyłuskać. I tak wyjdzie taniej, niż podobny zakup w łałdiofilskim sklepie z .. klockami.

Z kolei hybrydowe rozwiązania - zasadniczo bazują na takich klockach jak wyżej, a ino z "wyklejką" z jakiegoś miękkiego materiału (filc, pianka, pianka butylowa, pianka elastomerowa, itp itp).

Pomijam już w ogóle kwestie typu turmaliny, kryształy górskie, itp itp. Głębokim milczeniem zresztą, co by nie rozdrażnić tych co bardziej nerwowych tutaj.

 

Jeśli chodzi o mnie - no cóż. Podkładki pod kable?

Próbowałem. Jakiś tam pogląd na tą sprawę mam.

Zachowam dla siebie.

 

 

Jesli chodzi o rozwiazania hybrydowe - znakomitym jest zbudowanie fundamentow ze zbrojonego betonu - pod podstawki dla kabli przyjmuje sie jeden kubik/ na podstawke.

Jesli dolozymy do tego audiofilskie bezpieczniki, kable sieciowe i pozostale plus demagnetyzery i inne - mamy piekny biznes dla sprzedawcow gdzie osiagane zyski ze sprzedazy nudnego juz sprzetu sa niczym wobec sprzedania podstawek pod kable wykonanych z hebanu podlewanego herbata, kawa i piwem...

same kable oczywiscie musza byc super wygrzane potem potraktowane cieklym azotem by na koncu przyjac obciazenia graniczne wyrazone w tysiacach volt i amper...wtedy jeszcze tysiac godzin zgrywania sie z system no i bedzie dobrze.

 

sluchanie muzyki staje sie wtedy drugorzedne ...no ale mamy kabel, podkladke xyz, o ktorej nie tylko forumowicze tworzacy "historie" ale blogoslawieni testerzy/redaktorzy pisza w samych superlatywach - wtedy mozna zaprosic znajomych i posluchac dzwiekow.

 

 

tak troche poironizowalem ....oczywiscie nie chcialem nikogo urazic ...jesli ktos wzial powyzsze zbytnio do serce - sorry...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie koniec wakacji i rozpętanie nowej wojny polsko - polskiej. Czekać na to 2 miesiące - bezcenne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez terminus

Megadeth - A House Divided       🤘SENJUTSU🤘         α  Ω  β  λ  μ  ∅  ½  ²  €  $  π         Ⅵ Ⅵ Ⅵ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
same kable oczywiscie musza byc super wygrzane potem potraktowane cieklym azotem by na koncu przyjac obciazenia graniczne wyrazone w tysiacach volt i amper...wtedy jeszcze tysiac godzin zgrywania sie z system no i bedzie dobrze.
Ciekłym azotem?

Ja tych moich ciekłym azotem jeszcze nie robiłem. Dziękuję za pomysł. Muszę spróbować kiedyś.

Powyżej 1000 Amper - niestety ulegają dezintegracji. Może nie tyle same przewodniki, bo Cheetah ma 2 x 25 (słownie dwadzieścia pięć) milimetr kwadrat.

Ale izolacja nie wytrzymuje. Taki nieprzyjemny dym się unosi. Przewodniki wytrzymują, ale trochę temperatury łapią.

Tysiące wolt - spokojnie wytrzymują, bo surowiec jest z dużą nawiązką / zapasem parametrów, względem tego, co wymagają do CE.

Z tym tysiącem godzin to też chyba przesadzasz.

Te moje to już po 100 godzinach pokazują ponad 80% swojego docelowego potencjału.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez zjj_wwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekłym azotem?

Ja tych moich ciekłym azotem jeszcze nie robiłem. Dziękuję za pomysł. Muszę spróbować kiedyś.

Powyżej 1000 Amper - niestety ulegają dezintegracji. Może nie tyle same przewodniki, bo Cheetah ma 2 x 25 (słownie dwadzieścia pięć) milimetr kwadrat.

Ale izolacja nie wytrzymuje. Taki nieprzyjemny dym się unosi. Przewodniki wytrzymują, ale trochę temperatury łapią.

Tysiące wolt - spokojnie wytrzymują, bo surowiec jest z dużą nawiązką / zapasem parametrów, względem tego, co wymagają do CE.

Z tym tysiącem godzin to też chyba przesadzasz.

Te moje to już po 100 godzinach pokazują ponad 80% swojego docelowego potencjału.

 

 

oj tam nie wytrzymaja 1000 A...

wytrzymaja jesli sa kute w ogniu Mordoru....

azot to juz przestarzaly trick....to nie mozliwe zebys z niego nie korzystal....porzadkuje strukture materialu przeciez... :-)

 

po 100 godzinach - 80 %.... w kasie pewnie.... :-)

 

oki - koniec zartow bo ludziska juz wojne polsko - polska wieszca.....a gdzie tu wojna...?? :-)

 

pozdufka !!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
po 100 godzinach - 80 %.... w kasie pewnie.... :-)

Skoro już tak pytasz o kasę (choć potencjalnym klientem - zapewne nie jesteś), to muszę Ciebie zmartwić. Zwyczajem się utarło, że 40% płatne w chwili składania zamówienia; 60% w chwili zakończenia dwutygodniowego okresu testów.

Testów zapewne ABX, bo przecież konkurencji jest tam trochę na rynku. Acz czy to testy ABX, czy jakieś inne - to nigdy nie dopytywałem :-)

A po okresie testów - ostatnia chwila na odesłanie kabla i rezygnacja, lub uregulowanie kwoty brutto faktury VAT w pełnej wysokości.

Albowiem nic tak nie wyostrza uwagi klienta, jak .... faktura pro-forma.

Żaden test ABX tego poziomu uwagi nie zapewni.

Jest bowiem tak, że zanim ktoś wyjmie pieniądze z kieszeni, to poważnie się zastanawia, czy optymalnie je wydaje.

A Polak pieniądze - liczyć potrafi.

A że żyjemy w "wolnym" kraju - toć przecież nic na siłę.

Jak się nie podoba, to przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza.

O!

To jest dopiero prawdziwy test ABX. Taki z finansową adrenalinką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już tak pytasz o kasę (choć potencjalnym klientem - zapewne nie jesteś), to muszę Ciebie zmartwić. Zwyczajem się utarło, że 40% płatne w chwili składania zamówienia; 60% w chwili zakończenia dwutygodniowego okresu testów.

Testów zapewne ABX, bo przecież konkurencji jest tam trochę na rynku. Acz czy to testy ABX, czy jakieś inne - to nigdy nie dopytywałem :-)

A po okresie testów - ostatnia chwila na odesłanie kabla i rezygnacja, lub uregulowanie kwoty brutto faktury VAT w pełnej wysokości.

Albowiem nic tak nie wyostrza uwagi klienta, jak .... faktura pro-forma.

Żaden test ABX tego poziomu uwagi nie zapewni.

Jest bowiem tak, że zanim ktoś wyjmie pieniądze z kieszeni, to poważnie się zastanawia, czy optymalnie je wydaje.

A Polak pieniądze - liczyć potrafi.

A że żyjemy w "wolnym" kraju - toć przecież nic na siłę.

Jak się nie podoba, to przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza.

O!

To jest dopiero prawdziwy test ABX. Taki z finansową adrenalinką.

 

 

Oczywiscie - niech zyja audiofilskie podkladki pod kable !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inżynierskie podejście to podstawa każdego eksperymentu związanego z techniką.

 

podstawą każdego eksperymentu jest jego wykonanie a nie teoretyczne dywagacje

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już się zawiązała jako taka dyskusja merytoryczna, to dorzucę od siebie.

Kiedyś ktoś na forum zamieścił filmik gdzie facet bawił się oscyloskopem i nieekranowanymi kabelkami rca (w tym wypadku chodzi o idee).

Przepuszczał sygnał przez te kabelki (jakiś, nie pamiętam co to już było) i pokazywał na ekranie jak się zmienia sygnał w zależności od odległości tych kabelków od podłoża.

Było to bardzo ciekawe doświadczenie. Może ktoś widział ten filmik albo wie gdzie jest, to bardzo by rozjaśniło sprawę pewnym userom, którzy pragną koniecznie wytłumaczenia naukowego (patrz sygnał na oscyloskopie). Niestety nie mogę go znaleźć, może ktoś kto go widział, pomoże go znaleźć.

 

Prosisz, masz. Pierwsza strona tego wątku, gdzie George Cardas pokazuje te zjawisko. Naukowe dowody są super dopóki pasują do ideologii naszych „naukowców”. Jak już nie maja wyjścia to powiedzą że to niesłyszalne. A pewnie nawet nie potrafią tego zrozumieć ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.