Skocz do zawartości
IGNORED

Saksofon.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Wiedziałem że nic nie zrozumiesz Chicago. Tu nie chodzi o byle płytkę a to konkretne tłoczenie. Na twoim systemie i przy twoich zblazowanych uszach zabrzmi to być może identycznie, ale na moim są wyczuwalne różnice. Tu chodzi o Erica Dolphy! Tobie chyba nie muszę tłumaczyć, że każdy dodatkowy aspekt jego osobistego, żarliwego tonu, jaki można uzyskać na lepszych masterach będzie miał tutaj nie bagatelne znaczenie odsłuchowe!

 

Tylko nie szukaj w JEB. Tam tego nie znajdziesz :-)

 

 

Jak najbardziej kochany Magnusiu, jak najbardziej! Jestem twoim fanem forever!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie szukaj w JEB. Tam tego nie znajdziesz :-)

 

Powinieneś zagadać tak: 'Tylko nie szukaj u JEBa - tam tego nie znajdziesz :-)' Niebagatelny jest ten twój styl! Rozpoznawalny jak tubbabuba! Może powinieneś zmienić nick na tubbabuba? Co o tym sądzisz? Pisz Magnuś, pisz jak najwięcej! I love it! A tak a propos - czy wiesz kim był JEB? Czy przeczytałeś cokolwiek co ten wielki człowiek napisał? I don't think so!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak jest z jakością instrumentów?Czy tylko Selmer i nic więcej czy jest jakaś konkurencja?Jak z ustnikami?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak jest z jakością instrumentów?Czy tylko Selmer i nic więcej czy jest jakaś konkurencja?

 

Nie mam pojęcia! Czy jest na sali jakiś saksofonista? Na pewno jest! Dajmy mu chwilę - zakładam, że nie będziemy długo czekać!

 

 

Jak z ustnikami?

 

Myślę, że z ustnikami jest podobnie jak ze strunami do gitary. Ich wybór zależy od umiejętności, technik grania, gatunków muzycznych i jak najbardziej potrzeb brzmieniowych. Ale to tylko przemyślenia, więc mogę się mylić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele czynników od komfortu, rodzaj budowy po stop metalu. Ponoć kultowa seria selmerów zawierała w sobie kobalt który to został wycofany jako szkodliwy. Powodował w stopie zmniejszenie cząsteczek metali czy cos w ten deseń i specyficznie to wibrowało. Najlepsze saxy japońskie maja świetną grywalność i precyzję i selmerowską barwę. Rodzaj i grubość "czcinki" tez ważna, a cykl jej produkcji z bambusa trwa 2 lata. Ostatecznie kształtuje i ujarzmia to wszystko ten co dmucha ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Фома
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z grubsza chyba można powiedzieć, że metalowy ustnik daje jasne i 'ostrzejsze' brzmienie, natomiast ustnik kauczukowy wprowadza ciemny i nasycony ton. Zajrzałem do prac Johna Fordhama o instrumentach ze słowem wstępnym Sonny Rollinsa i tak mniej więcej to Fordham opisał. A propos książki - pięknie wydana w formie albumu z fantastycznymi zdjęciami. Polecam!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A który jest dla Ciebie tym nr.1?Bo dla mnie tenor.

 

I pytanie bardziej praktyczne.Może jest na forum jakiś saksofonista?Czy przestawianie się z jednego saksofonu na inny wymaga specjalnych zabiegów?Bo np. Coltrane przechodząc z tenoru na sopran sporo ćwiczył.A jak jest w przypadku klarnetu i saksofonu?

Czy fletu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klarnet to chyba podobny układ palców co alt, więc większość klarnecistów pomyka zawodowo i na alcie - tutaj kilka przykładów na pewno będzie bardzo wymownych: Eric Dolphy, Paquito D'Rivera, ale z kolei Sydney Bechet to klarnecista i sopranista, więc sam już nie wiem?

 

Kiedyś byłem zafascynowany brzmieniem tenoru, ale teraz wybrałbym jednak alt - może dlatego, że pokochałem Charlie Parkera? Jak zaczynałem moją przygodę z jazzem, Bird nie był mi bliski, za to teraz uważam, że wszystko co najlepsze pochodzi od altu, ale i tenor oczywiście nadal mnie fascynuje. Miałem też kiedyś duży kłopot z przyswojeniem brzmienia sopranu, ale to też się oczywiście zmieniło. W ogóle kocham dęciaki, może z wyjątkiem fletu, choć Dolphy na flecie albo Ken McIntyre to wielka sprawa! Do Charliego Parkera prowadzą najlepsze ścieżki według mnie - Braxton, Ornette, praktycznie całe West Coast ( John Carter, Bobby Bradford), chicagowska szkoła jazzu... dużo wysmakowanych i najlepszych rzeczy.

 

Ale tenor to też jazdy nieziemskie - John Gilmore, Sonny Rollins, Trane, Joe Henderson, ale przede przede wszystkim Lester Young, który przecież 'stenoryzował całe brzmienie jazzu'...???

 

Edyt Pospieszny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei dopiero od kilkunastu lat polubiłem baryton i klarnet basowy.Oczywiście w szczególnych przypadkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez lubię baryton, a klarnet basowy uwielbiam u Dolphyego i flet. W tej konfiguracji u niego chyba bardziej lubię niż z saxem. Jak słucham jego skoków interwałowych z góry na dół to mam podejrzenia że sam Dolphy chętnie by je połączył.:)) A serio dawniej tenor tez u mnie rządził, teraz w sumie wszystkie chyba lubię zależy co i jak i jak daleko od ziemi;)

Alt u Parkera po prostu fruwa i ciężko o inny alt w takim wydaniu ; Ale wiadomo, są też inne i pewnie dobre w inny sposób

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Фома
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w sumie to czemu saksofon nie przyjął się jako instrument solowy w muzyce poważnej?Podobnie jak trąbka?W Baroku była używana.Może dlatego,że kompozytorzy byli przeważnie pianistami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może krótka historia instrumentu, brak protoplasty, czyniły go całkiem nowym" świeżym wynalazkiem XIX wieku. Niechęć, podejrzliwość oczernianie i zawiść?

 

cyt;

"Pomimo wielu pozwów sądowych (złożonych przez rywali Saxa, którzy powołali Stowarzyszenie Zjednoczonych Twórców Instrumentów,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Association of the United Instrument Makers), Sax opatentował saksofon w czerwcu 1846 roku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (wyłączność wygasła w 1866; w 1881 Sax rozszerzył zakres oryginalnego patentu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Dowiedziawszy się o wniosku o wyłączne prawa Saxa do saksofonu, niechętni mu muzycy ogłosili, że instrument ten był od wielu lat znany w Niemczech. Odpowiedzią Saxa na insynuacje wrogów była propozycja odstąpienia od patentu, jeśli w ciągu dwunastu miesięcy przedstawiliby mu podobnie skonstruowany instrument. Konkurenci podważali innowacyjność Saxa i starali się doprowadzić do anulowania licencji wszystkich jego wynalazków. Według adwokata reprezentującego stowarzyszenie „saksofon nigdy nie istniał, nie mógłby istnieć i miał być uznany za zwykły szarlatański podstęp”

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lubię baryton, a klarnet basowy uwielbiam u Dolphyego

 

Też lubię baryton - tutaj oprócz oczywistości w osobie Mulligana to od razu przywołalbym Hamiet'a Bluiett'a. Tak w ogóle, jeżeli mówimy o saksofonach i ich reprezentantach to momentalnie w myślach pojawia mi się World Saxophone Quartet - goście nie do wyjęcia, szczególnie pierwszy skład z Juliusem Hemphillem. Miałem kiedyś niezły odjazd na ich punkcie i często tych rzeczy słuchałem - mam wszystkie płyty. Powiedziałbym, że nawet ich póżne nagrania trącające komerchą są zadowalające i trzymające poziom.

Pisałem dawniej o nich na łamach forum, ale niestety zainteresowanie nie było zbyt duże. Jednak jakby nie spojrzeć, to cały czas gorąco polecam ten nietuzinkowy kwartet.

A klarnet basowy? O yea! Mój ulubiony dęciak, i to od pierwszego usłyszenia! Dolphy to wiadomo - kamień milowy i władca wszechświata - cenię go chyba bardziej niż Trane'a. Lubię też składy Vandermarka z klarnetem basowym i w ogóle wszystko co chicagowska scena avant/free/impro ma do zaoferowania. Z takich the best klarnecistów basowych będzie tutaj Jason Stein (ostatnio prezentowałem najnowszą jego płytkę w fascynacjach), a dzisiaj, za niecałą godzinkę jest jego koncercik w Constellation, ale nie pójdę - jestem zmęczony, miałem dość intensywny tydzień, a wiadomą rzeczą jest, że nic na siłę. Nawet gdybym za chwilę zmienił zdanie i pojechał do klubu, to pewnie i tak pół koncertu przespałbym, niezależnie od intensywności tej muzyki. Pozostał oczywiście jeszcze Roscoe Mitchell, ale to jest już ciężka jazda, za co go uwielbiam!

 

A co sądzicie o Rolandzie Kirku? Czyż nie był to fenomen? Uwielbiam!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,fenomen ale raczej w kategorii sprawności manualnej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też lubię baryton - tutaj oprócz oczywistości w osobie Mulligana to od razu przywołalbym Hamiet'a Bluiett'a. Tak w ogóle, jeżeli mówimy o saksofonach i ich reprezentantach to momentalnie w myślach pojawia mi się World Saxophone Quartet - goście nie do wyjęcia, szczególnie pierwszy skład z Juliusem Hemphillem. Miałem kiedyś niezły odjazd na ich punkcie i często tych rzeczy słuchałem - mam wszystkie płyty. Powiedziałbym, że nawet ich póżne nagrania trącające komerchą są zadowalające i trzymające poziom.

Pisałem dawniej o nich na łamach forum, ale niestety zainteresowanie nie było zbyt duże. Jednak jakby nie spojrzeć, to cały czas gorąco polecam ten nietuzinkowy kwartet.

A klarnet basowy? O yea! Mój ulubiony dęciak, i to od pierwszego usłyszenia! Dolphy to wiadomo - kamień milowy i władca wszechświata - cenię go chyba bardziej niż Trane'a. Lubię też składy Vandermarka z klarnetem basowym i w ogóle wszystko co chicagowska scena avant/free/impro ma do zaoferowania. Z takich the best klarnecistów basowych będzie tutaj Jason Stein (ostatnio prezentowałem najnowszą jego płytkę w fascynacjach), a dzisiaj, za niecałą godzinkę jest jego koncercik w Constellation, ale nie pójdę - jestem zmęczony, miałem dość intensywny tydzień, a wiadomą rzeczą jest, że nic na siłę. Nawet gdybym za chwilę zmienił zdanie i pojechał do klubu, to pewnie i tak pół koncertu przespałbym, niezależnie od intensywności tej muzyki. Pozostał oczywiście jeszcze Roscoe Mitchell, ale to jest już ciężka jazda, za co go uwielbiam!

 

A co sądzicie o Rolandzie Kirku? Czyż nie był to fenomen? Uwielbiam!

 

World Saxophone Quartet fajny skład

Dolphy/Coltrane . Który bardziej nie zdecydował bym się :) Chwilowo owszem. Z resztą.

Muzycznie co chwila mam odjazd na innym punkcie. Człowiek skacze raz tu raz tam i wraca z powrotem.

 

Dolphyego kiedyś eksperymentalnie ktoś zrobił wycinek kilku solówek i spowolnił tempo. W wielu momentach na zwolnionym tempie była wyraźna obecność swingu. Frazowanie palce lizać. Generalnie grubiej powyżej 200 swing się zatraca..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Фома
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzycznie co chwila mam odjazd na innym punkcie. Człowiek skacze raz tu raz tam i wraca z powrotem.

 

Dokładnie! Ja też! Raz jestem w mainstreamie i to mocno tradycyjnym, raz w mainstreamowych złamanych formach, aby po tym wszystkim przejść do bezkompromisowego free - nauczyłem się być otwartym na praktycznie cały jazz, a to jest sztuka! Nawet mój przyjaciel, zawodowy jazzman, nie jest tak otwarty na wiele rzeczy jak ja, ale nie ma w tym nic dziwnego - po prostu mniej słucha, a więcej gra, ale oczywiście jest osłuchany na maxa - podobnie jak Ptaszyn, który przecież też nie za bardzo lubi szum i chaos '-)

 

Tak,fenomen ale raczej w kategorii sprawności manualnej.

 

Tak jest, ale jednak punkt widzenia zależy chyba od znajomości jego płyt i jakby nie spojrzeć, to jest tego trochę. Z mojej strony rekomendacja w umiarkowanej strefie stanów wysokich!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Rolandem mam różnie, niektóre momenty lubię inne mniej. Pomysł na siebie miał oryginalny, cyrkulacyjny oddech fenomenalny Coltrane chyba tego nie miał? ;) znów Pharoah Sanders i paru innych miało.. ale znów nieco inaczej Ech tak to jest z tymi sprawami które są i nie ma ;

generalnie szacun.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Фома
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chicago - dziwię Ci się trochę, że jako bardzo doświadczony jazzfan wdajesz się w dyskusję na temat kto jest lepszym a kto gorszym saksofonistą. Dzięki Bogu gusta słuchaczy, organizatorów koncertów i wydawców płyt są różne dzięki czemu możemy sobie do woli wybierać w muzykach i ich nagraniach.

JEB był niewątpliwie wybitnym znawcą jazzu, ale aby dowiedzieć się trochę więcej o muzykach warto też zajrzeć do innych źródeł i gdybyś zajrzał do - pewnie Ci dobrze znanego - dzieła The Penguin Guide to Jazz on CD to przekonałbyś się, że o Tubby Hayes'ie jest tam sporo, a wszystkie jego płyty autorzy ocenili jako dobre i bardzo dobre.

Ja nie znam się na muzyce, słucham tego co lubię, nie czuję się kompetentny do oceniania muzyków, ale mój przyjaciel, czołowy polski saksofonista, który o saksofonistach wie prawie wszystko bardzo ceni Hayes'a i często w czasie wspólnego słuchania płyt w jego piwniczce puszcza płyty tego muzyka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam trzy płyty Tubbiego i znam jego muzykę, ale to nie o to chodziło w polemice z nowym i niestety już zbanowanym userem ZawszeChce. Powinieneś uważniej prześledzić wątki w temacie, ale to nie jest oczywiście jakiś mus.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Фома
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dauner miał być nie ten ;)

 

próba preparowania dęciaków ;

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Фома
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak jest z jakością instrumentów?Czy tylko Selmer i nic więcej czy jest jakaś konkurencja?

 

Nie mam pojęcia! Czy jest na sali jakiś saksofonista? Na pewno jest! Dajmy mu chwilę - zakładam, że nie będziemy długo czekać!

 

Jak z ustnikami?

 

Myślę, że z ustnikami jest podobnie jak ze strunami do gitary. Ich wybór zależy od umiejętności, technik grania, gatunków muzycznych i jak najbardziej potrzeb brzmieniowych. Ale to tylko przemyślenia, więc mogę się mylić.

 

Pozwolę dorzucić od siebie parę groszy do tego zacnego wątku :)

Na wstępie muszę zaznaczyć, że odpowiedzi na pytania które padły mogłyby zasilić rzekę komentarzy niejednego forumowego wątku i przedstawiam jedynie swoją skromną opinię jako hobbysta saksofonu, żaden ekspert.

Podziwiam tutaj intuicję Pana Chicago, dużo w tej odpowiedzi racji.

Generalnie w ogromnym uproszczeniu kwestia jakości to kwestia bardzo indywidualna i egzemplarze poszczególnych serii mogą różnić się, a cóż dopiero różne modele lub marki.

Jeśli chodzi o dźwięk saksofonu to na jego wpływ ma wg mnie największe znaczenie w podanej kolejności: saksofonista > ustnik + stroik > fajka > cała reszta (choć pewnien poziom musi być zachowany)

Jeśli chodzi o sam ustnik to na dźwięk ma wpływ budowa i dobrany stroik, materiał ma znaczenie trzeciorzędne (choć wymusza w pewnym stopniu budowę).

 

Polecam zainteresowanym poszperać po internecie lub kupić tani chiński instrument (może być drogi i firmowy jeśli kogoś stać ;)) i popróbować samemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ze każdy materiał może być inspirujący i rodzaj. Przyprawa do własnego brzmienia lub ze względu na technikę lub portfel..Ostateczne brzmi ten co dmie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technika multiphonic" czyli granie wielodźwięków . M Brecker świetnie to robił, i robi też wielu innych

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jest tez sposób wydobywania alikwotów tzw overtone" Charakterystycznie i mistrzowsko robił to Coltrane. Brecker też i wreszcie Liebman i wielu innych

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Фома
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny filmik o alikwotach na saxie ;

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jest na forum jakiś saxofonista?

wypisz wymaluj wujo Czesiek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Overtone ,Altissimo,Growling"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Фома
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tego są tez tzw seksofoniści" .saksofobia i seksofonia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Фома
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 33

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.