Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  59 członków

Asura Klub
IGNORED

Klub miłośników: produkty ASURA


absinth3
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

Po lewej sygnał z użyciem QRS wykazuje czystsze tony harmoniczne (mniejsza otoczka szumów). Ale po prawej nie widzę takiego efektu. Musiałbym przeanalizować na własnym systemie, ale właśnie stwierdziłem, ze Win10 nie lubią się z BatSoundem. Muszę zainstalować najnowszą wersję albo inny program do analiz spektralnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po lewej sygnał z użyciem QRS wykazuje czystsze tony harmoniczne (mniejsza otoczka szumów). Ale po prawej nie widzę takiego efektu. Musiałbym przeanalizować na własnym systemie, ale właśnie stwierdziłem, ze Win10 nie lubią się z BatSoundem. Muszę zainstalować najnowszą wersję albo inny program do analiz spektralnych.

 

.... lub najlepiej kwantowych. Przynajmniej wtedy zrozumiesz, co i jak chcesz mierzyc i porownywac. :)

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do malikali, zniknięty? post dnia 29.04.2018 - 21:17

 

Czy dał byś radę na próbkach 96kHz 24bit ze strony asura.com.pl porównać ale te same nagrania między sobą, t.j. nagranie z mikrofonów z tym samym nagraniem odtwarzanym z studyjnych monitorów aktywnych.

 

Następnie pomierzył dodane przez system odtwarzający zniekształcenia THD odtwarzane z monitorów z użyciem platformy QRS Piano i równolegle pomierzył zniekształcenia THD bez użycia podczas odtwarzania platformy QRS Piano.

 

Oczywiście fajnie by było jak by pomiar obejmował całe pasmo słyszalne.

 

.... i wykazal zdecydowne roznice. W sumie niewazne, czego z czym.

Nastepnie zaparz mi kawe, bo mi sie tez nie chce i nie umiem. :)))

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Po lewej sygnał z użyciem QRS wykazuje czystsze tony harmoniczne (mniejsza otoczka szumów). Ale po prawej nie widzę takiego efektu. Musiałbym przeanalizować na własnym systemie, ale właśnie stwierdziłem, ze Win10 nie lubią się z BatSoundem. Muszę zainstalować najnowszą wersję albo inny program do analiz spektralnych.

Jeszcze parę godzin wcześniej nie byłeś w stanie odróżnić gdzie jest początek, a gdzie koniec utworu, ani nie potrafiłeś odróżnić widma dwóch rożnych nagrań od siebie... Teraz juz widzę, jestes biegły i nawet „czystsze tony” potrafisz dostrzec. Podziwiam szybkość nabywania wiedzy, a także szybkość wyciągania pochopnych wniosków.

simple-events.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Grzecznie zapytałem co to jest, bo zachowywało się dziwnie, więc dostałem grzeczną odpowiedź. Następnie przyjrzałem się wykresowi. Czy kolega ma jakieś konkretne zastrzeżenia do mnie, czy tak sobie ględzi?

Grzecznie wyraziłem zdumienie, że kolega nie potrafiąc odróżnić od sobie dwóch widm, ani nawet zlokalizować gdzie jest na nim początek utworu, już godzinę później potrafi „analizując” te widmo wyciągać wnioski na temat „czystszych tonów” - co wg mnie wymaga daleko większej wiedzy w tym temacie.

 

Tak więc żadnych zastrzeżeń co do samej Osoby nie mam, po prostu nie zgadzam się z wnioskami które kolega wyciąga w w/w poście. Czy jest to ględzenie, proszę ocenić już samemu.

simple-events.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie odkupię tę podstawę pod listwę (czy jak to niektórzy nazywają klęcznik) z drugiej ręki w idealnym stanie, z pełną dokumentacją, oryginalnym pudełkiem, autograf producenta na certyfikacie autentyczności mile widziany. W sumie najchętniej dwie sztuki, bo chcę spróbować pod kondycjoner. Oferty proszę słać na PW.

 

Czy zgodnie z rekomendacją producenta ktoś próbował listwy pod swoją żonką/kobietą? Jak się sprawdza? Wtedy może dokupię trzecią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Pofatygowałem się wczoraj i posłuchałen próbek. Oczywiste są dla mnie na pierwszy rzut ucha różnice pomiędzy studyjnym nagraniem i nagraniem z kolumn.

 

- potęga brzmienia fortepianu Yamaha. W niskich rejestrach dociążenie, masywność strun, granie strunami i "pudłem", kolokwialnie mówiąc "mięso", dobre wybrzmienia akordów i pojedynczych dźwięków. W tej kwestii bardziej podobało mi się nagranie studyjne.

- przestrzeń i napowietrzenie, aura i wrażenie uczestniczenia w koncercie. Tutaj daję plus nagraniu z kolumn

- barwa fletu, bardzo dobra w obu nagraniach. W studyjnym odrobinę większa kultura barwowa, a w nagraniu z kolumn wrażenie zrywu jak po spuszczeniu psa ze smyczy.

 

Natomiast różnice w obu nagraniach ale z podziałem z QRS/bez QRS nie są już takie oczywiste zwłaszcza dla niewprawnego ucha. Wczoraj puszczałem te utwory dwóm kolegom, całkowicie niezwiązanym z audio hobby i otworzyli usta. Zapewne chcieli się czegoś napić ;) Sam miałem wczoraj z tym problem. Różnice słyszę. Z QRSem jest większa kultura na wyższej średnicy i wysokich tonach. Dodatkowo niskobrzmiące akordy fortepianu są odrobinę wyraźnie zdefiniowane i bardziej przypominają mi żywe brzmienie fortepianu Yamaha, który dość często słyszę w Vertigo Jazz Club we Wrocławiu. Dodatkowo różnice słychać w barwie i wybrzmieniach fletu. Aura przestrzenna też moim zdaniem na plus.

 

Dodam, że każdy z tych 4 plików różni się widmem. Nie są to pomijalne różnice.

 

Plików słuchałem wczoraj i dzisiaj na torze Yamaha NS-1000M, lampa LAR IA-30MKII (PP EL34) dłubnięty drabinką rezystorową Khozmo, KORG DS DAC-100 z oprogramowaniem Audio Gate 4. Pliki przepuszczałem przez tryb PCM 24 bit/96kHz oraz dopalane natywnie PDM DSD 1 bit/5,6MHz. Tutaj róźnice były na granicy percepcji.

 

Słuchałem na dwóch poziomach głośności: umiarkowanie i głośno. Przestałem kręcić Volume, gdy flet zaczął dawać po uszach ;)

 

Generalnie: bardzo dobre nagranie. Asura, dzięki za możliwość udziału w teście. Ciekawe doświadczenia.

Edytowane przez kangie

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Chętnie odkupię tę podstawę pod listwę (czy jak to niektórzy nazywają klęcznik) z drugiej ręki w idealnym stanie, z pełną dokumentacją, oryginalnym pudełkiem, autograf producenta na certyfikacie autentyczności mile widziany. W sumie najchętniej dwie sztuki, bo chcę spróbować pod kondycjoner. Oferty proszę słać na PW.

 

Czy zgodnie z rekomendacją producenta ktoś próbował listwy pod swoją żonką/kobietą? Jak się sprawdza? Wtedy może dokupię trzecią.

 

Ja jak pokazałem żonie, nie spotkało się to z jej aprobatą, a rozważałem w kontekście podkładki pod listwę sieciową. Nie odważyłem sie jej powiedzieć o alternatywnej funkcji tej podkładki, jak kupisz i przetestujesz wszytkie możliwe warianty używania tego sprzętu, daj znać jak się spisuje. Może nawet kontruktor wrzuci jakiś wykres prezentujący skuteczność używania QRSa. w jego alternatywnej funkcji?

 

Edytowane przez plastik1989

simple-events.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Tak więc żadnych zastrzeżeń co do samej Osoby nie mam, po prostu nie zgadzam się z wnioskami które kolega wyciąga w w/w poście.

 

To znaczy z jakimi konkretnie wnioskami?

 

Grzecznie wyraziłem zdumienie, że kolega nie potrafiąc odróżnić od sobie dwóch widm, ani nawet zlokalizować gdzie jest na nim początek utworu

 

Kolega plecie.

 

Plików słuchałem wczoraj i dzisiaj na torze Yamaha NS-1000M, lampa LAR IA-30MKII (PP EL34) dłubnięty drabinką rezystorową Khozmo, KORG DS DAC-100 z oprogramowaniem Audio Gate 4.

 

Ja słuchałem jako wav. za pośrednictwem przetwornika Lavry DA11 i słuchawek DT880 Pro i nie było tak różowo, jak w twoich odsłuchach, ale niestety, to jest Lavry. On brzmi po prostu sucho.

 

Dwa obrazki:

 

I drugi:

 

Które się nie wkleiły. Próbuję dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

 

Kolega plecie.

 

Tak, ja plotę, za to Ty błyszczysz wiedzą. Patrzysz na wykres i nie jestes w stanie odróżnić jednego utworu od drugiego i nie wiesz gdzie jest początek, a gdzie koniec, by po chwili wyciągać konkluzje na temat gładkości tonów.

Wybacz ale w moich oczach nie posiadasz nawet podstaw wiedzy w tym temacie i po prostu powątpiewam w zasadność wyciąganych przez Ciebie wniosków.

Tak samo nie uwierzył bym weterynarzowi gdybym przyszedł z psem i kotem, a on spytałaby sie który zwierzak to kot. Pewnie są osoby którym taki popis fachowości nie przeszkadza, ale ja nie należę do tej grupy. Myślę, że nie ma co ciągnąć tego tematu dalej.

 

 

Zaraz, to znaczy, że po prawej jest jedna próbka, po lewej druga, a pośrodku artefakty?

Nie kolego Józwo, po lewej to początek próbki utworu, w srodku środek utworu, a po prawej koniec. Natomiast drugi slajd z tego Gifa to druga próbka i tam również po lewej to początek utworu, w srodku środek utworu, a po prawej koniec.

Edytowane przez plastik1989

simple-events.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Może teraz:

 

Nie kolego Józwo, po lewej to początek próbki utworu, w srodku środek utworu, a po prawej koniec

 

Przepraszam najuprzejmiej, ale już dość dawno otrzymałem odpowiedź. Kolegi uprzejmość jest miła, ale w tej sytuacji jest pewną stratą czasu.

 

Pierwsze bez QRS, drugie z zastosowaniem QRS:

 

Zastosowałem takie same parametry (ustawienia) spektrogramu dla obu plików, w obu przypadkach wziąłem pierwsze 25 s licząc od początku, Hanning window, FFT 1024-punktowe. Z tego obrazu bardzo trudno wyciągnąć wnioski dot różnic np. w strukturze harmonicznej czy zaszumieniu, obie próbki wyglądają pod tym względem bardzo podobnie. Zmiana próbkowania nie pomaga pod tym względem (próbowałem z większymi i mniejszymi wartościami).

post-107-0-61153700-1525178029_thumb.jpg

post-107-0-64270500-1525178051_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej jest to porównanie widma dwóch różnych nagrań tego samego utworu w tych samych warunkach ale wykonanych przez ludzi a nie automaty! i wiadomo że widma będą się różniły!!!

Słowo pomiary to tak na wyrost widzę. Jak byś Malikali wstawił pomiary wprowadzanych THD do sygnału odtwarzanego z monitorów względem zapisanego i użytego do odczytu to wtedy mogli byśmy mieć pojęcie w którym zestawieniu z QRS em czy bez niego zniekształcenia harmoniczne są niższe!

 

Ale oczywiście jak już zajrzałeś do tego wątku to czy jednak mógłbyś wstawić takie dwa gify zamiast takiego jak wyżej z tą tylko różnicą że w tych parach jak niżej:

W podstawie porównania jest już zaniedbanie, bo sam podkreśliłeś

 

dwóch różnych nagrań tego samego utworu

Tak więc co chcesz porównywać skoro dajesz różne nagrania! Chcesz coś udowodnić pomiarami zaprezentuj to samo nagranie, bo teraz w Twojej metodologii masz 2 zmienne, a w czasie porównania musisz ograniczyć się do jednej, czyli porównywać tylko działanie tego Twojego gadżetu, bo inaczej samo porównanie jest nic nie warte. Jedyne co udowodniłeś to że różne nagrania się różnią, a to raczej nie jest odkrycie :)

Edytowane przez malikali
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nawet klęcznik dodał coś od siebie na samym końcu, a może to nie od tego? Może tylko ktoś ruszył nóżką, a może ruszał przez całe nagranie bez klęcznika? Hmm, kto go tam wie zapewne to te "śmieci":) Co do tej próby interpretacji szkoda nawet to komentować :) no i to tyle na temat tej parodii testu / porównania.

Edytowane przez malikali
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Dziękuję Kolegom za to, że dyskusja wyraźnie przesuwa się w stronę meritum.

 

Eksperyment z nagraniami jest ciekawy, acz od strony metodologicznej kontrowersyjny- sprawa jasna.

Myślę, że problemem ustanowienia warunków identycznych przy porównywaniu próbek, jest nierozwiązywalny.

 

1. nagrywamy 1 track z asura, stojącą pod listwą przynajmniej 7-10 dni.

2. usuwamy asura i po 5 min nagrywamy ten sam track

3. po 4h ponownie nagrywamy ten sam track (bez asura)

4. porównujemy, słuchamy, patrzymy, analizujemy, tworzymy grafiki :) etc

 

Zaproponowałem taką właśnie kolejność, ponieważ jetem użytkownikiem Asura i już ją troszkę znam i chwalę.

 

Nawet w tym prostym doświadczeniu nie ma możliwości uzyskania identycznych warunków (zasilanie, macanie kabli, inny prąd, inna pora dnia itd).

 

Teraz: czym nagrywamy i w jakim miejscu? Czy to ma być mikrofon w miejscu odsłuchowym, czy może magnetofon na stosownym wyjściu pre, czy może komp z odpowiednią kartą dźwiękową rejestrujący z pre a może z dac? Sprzęt lampowy czy tranzystor? Czy rejestrator ma być zasilany przez asura czy nie itd itd

 

Czemu to miałoby służyć? Jak dla mnie- nie ulega żadnej wątpliwości, że Asura działa i wielce ją sobie chwalę, tedy nie osobiście nie potrzebuję tego typu eksperymentów.

 

Może ustalimy warunki kompromisowe, dzięki którym wyniki doświadczeń byłyby akceptowalne? Tyczyłoby to nie tylko asury ale innych elementów spoza głównego toru.

 

PS mogłem posłuchać plików wyłącznie na zwyczajnym kompie z nie-najgorszymi kolumnami, nawet nie było czasu na odsłuch w systemie; różnice słyszalne- słabo bo słabo, ale jednak.

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy rejestrator ma być zasilany przez asura czy nie itd itd

Przepraszam, ale ja już sie całkowicie pogubiłem.

Czy to znaczy że teraz dyskutujecie o urządzeniu technicznym/elektrycznym, wpinanym w drogę zasilania zestawów audio? Czym w końcu jest dyskutowany tutaj (przedmiot?) ORS - ASURA, proszę wybaczyć, ale reszty przymiotników z nazwy nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no- dyskusja poszła w stronę pomiarów- w sumie bardzo dobrze, może będzie można zapisać i poddać stosownej procedurze analitycznej coś, co do tej pory określaliśmy "słyszę vs nie słyszę" lub raczej "wpływa na dźwięk vs nie ma prawa działać"

Piszę tu tylko o Asura jako komercyjnym rozwinięciu Humanizatora; modyfikacji nie znam.

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do tej pory określaliśmy "słyszę vs nie słyszę" lub raczej "wpływa na dźwięk vs nie ma prawa działać"

 

to zupełnie dwa różne aspekty , nie mające e sobą nic wspólnego

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no- dyskusja poszła w stronę pomiarów- w sumie bardzo dobrze,

Dalej nic nie rozumiem :-(

Pomiarów czego? Widma akustycznego zapisu orkiestry, która gra dwa razy ten sam utwór muzyczny? A po co takie "pomiary" - raczej porównania. Przecież prawidłowy wynik jest w stanie podać rozumowo dzieciak z pierwszej klasy szkoły muzycznej?

Próbujecie mierzyć technicznie oddziaływanie przedmiotu niebędącego elektrycznie częścią zestawu audio i to w zakresie jego wpływu na spektrum akustyczne dźwięku wytwarzanego przez zestaw głośnikowy w pomieszczeniu odsłuchowym, mające nastąpić po podłożeniu jakiejś malej podstawki pod rozgałęźnik zasilania, która nie ma szans na oddziaływanie w zakresie akustyki pomieszczenia?

Oddziaływań z zakresu ezoteryki nie mierzy się metodami technicznymi i naukowymi. To dziedzina wiary. A człowiek który uwierzy, może usłyszeć, zobaczyć i odczuć wszystko, czego od podmiotu swej wiary oczekuje. Zatem ci którzy słyszą ów cudowny wpływ, niechaj słyszą, a ci którzy nie słyszą, niechaj nie próbują mierzyć bo sami siebie ośmieszają. W końcu kto nabędzie ową podstawkę, to jego wola i pieniądze. Tyle idiotycznych i zbędnych gadżetów kupujemy w swym życiu, właśnie w wyniku nieweryfikowania swej wiary w oszukańczy marketing :-)

Al;e sama dyskusja w tym wątku jest niezmiernie ciekawa i pouczająca, więc pozwolę sobie na jeszcze chwilkę tej przyjemności.

Nie zastanawiało Państwa jak zrodził się w umyśle twórcy ów produkt (podstawek/podstawka?) ? Zazwyczaj - naukowiec, inżynier, wynalazca - na początku postrzega związki badanej materii których dotąd nie widział i na podstawie swej wiedzy i możliwości bada je i opisuje metodami wykluczającymi pomyłkę. Następnie w wyniku potwierdzenia metodami naukowymi swych odkryć, widząc w swym wynalazku zastosowanie w konkretnej dziedzinie technicznej, buduje prototyp urządzenia bezsprzecznie potwierdzający wyniki jego pracy i otwarcie publikuje i pokazuje go przyszłym nabywcom - inwestorom i klientom końcowym.

Jak myślicie, tak powstały produkty ASURA???

W jaki sposób działa ten podstawek/postument/izolator/kondycjoner, itp. i w jakich domenach, nie wie sam konstruktor. Również żadnego opracowania jakich zjawisk zachodzących w przepływie prądu przez rozgałęźnik konstruktor owego podstawka dotyka i pomiarami potwierdza.

Być może mamy wynalazcę i naukowca formatu Tesli, jednak nawet Tesla wykazując wyższość prądu przemiennego nad stałym w przesyłaniu energii na odległość, musiał przedstawić naukowe dowody i wyliczenia, oraz prototyp działającej zgodnie z tym co głosił elektrowni. Ale mimo swego geniuszu nie wynalazł tak jak nasz forumowy wizjoner kabla, który zwraca elektrowni 5% przesyłanej energii elektrycznej. Czemu Rafał nie ma jeszcze Nobla z fizyki??? Tesla będąc geniuszem który odkrył potencjał i moc fal elektromagnetycznych, również nie odkrył cudownego działania podstawek pod rozgałęźniki kabli zasilających radio. A przeciez nad zagadnieniami oddziaływań elektromagnetycznych długo pracował. Ba, o mały włos a całkowicie wyeliminowałby kable zasilające z urządzeń elektrycznych :-)

Śmiem postawić tezę, że dla wierzących we wpływ takich gadżetów wystarczy samo ich nabycie, aby słyszeli zmiany w swych zestawach podnoszące ich klasę o co najmniej jeden poziom w górę. Nawet nie musza ich instalować, wystarczy świadomość że je mają :-)

 

pozdrawiam,

Włodek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ci którzy nie słyszą, niechaj nie próbują mierzyć bo sami siebie ośmieszają

Jestem przeciwnego zdania: osoby, które zmierzyły/zapisały efekt eksperymentu zasługują na uznanie i w żadnym razie się nie ośmieszają. Niezależnie od wyniku analizy- praca została wykonana. Podkreślam- niezależnie od wyniku.

 

Jak o mnie chodzi, to minęło 8 miesięcy zanim zdecydowałem się na zakup i w tym czasie miałem dwa kilkugodzinne i trzy wielodniowe odsłuchy humanizatora. Za każdym razem efekt był porównywalny: jednoznacznie dodatni/pożądany. Nie potrzebuję mieć dowodów w postaci grafów, analiz itp.

 

Jest jednak faktem, że w zdecydowanej większości nie zwracamy uwagi na własności fizyczne zestawianych urządzeń i chyba mało kto dobiera interkonekt między np pre a końcówką, biorąc pod uwagę pojemność, induktancję i oporność kabla. Mylę się? A przecież to są parametry dostępne. A my tu nagle wymagamy specyfikacji technicznej? Żarty jakieś.

 

Podstawki pod listwy sieciowe były proponowane wcześniej: np mnie w Nautilusie, ale ponieważ były szklane- nawet nie spróbowałem, o akrylu nie wspominam (śp mamel ostrzegał przed akrylem)- czyli już coś grało pod listwą. Stąd już był krok do skojarzenia różnych żwirków, piaseczków czy minerałów i znalezienia miejsca do zastosowania. Ale trzeba było na to wpaść- i tu jest zasługa Rafaella (z tymiż materiałami eksperymentował uprzednio).

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak o mnie chodzi, to minęło 8 miesięcy zanim zdecydowałem się na zakup i w tym czasie miałem dwa kilkugodzinne i trzy wielodniowe odsłuchy humanizatora. Za każdym razem efekt był porównywalny: jednoznacznie dodatni/pożądany. Nie potrzebuję mieć dowodów w postaci grafów, analiz itp.

 

Ależ pisałem przeciez wyraźnie. Nie mam żadnych zastrzeżeń do takiej postawy. Jeśli uważasz że owa podstawka ma dla Ciebie wpływ na dźwięk emitowany przez głośniki to Ok.

Ja zaś oświadczę, że czytając książkę, kiedy używam podpórki wykonanej z drewna, to wiele szybciej i jaśniej przyswajam zawarty w niej przekaz. Jednak nigdy nie śmiałbym wmawiac, że dzięki owej podpórce wyczytuje z tekstu danie których reszta czytelników nie widzi, a ci którzy pożyczyli moja podstawkę również ten cudowny efekt potwierdzają, tylko że każdy z nich odczytuje dodatkowo co innego i nie da się tego ujednolicić i zweryfikować. Ale wiem na pewno, że ta podpórka działa. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem przeciwnego zdania: osoby, które zmierzyły/zapisały efekt eksperymentu zasługują na uznanie i w żadnym razie się nie ośmieszają. Niezależnie od wyniku analizy- praca została wykonana. Podkreślam- niezależnie od wyniku.

 

Chyba jednak zależy od tego co się bada. Gdybym np. zeskoczył z 20. piętra na beton, żeby udowodnić, że człowiek nie jest w stanie przeżyć takiego skoku to bym się ośmieszył czy zyskał uznanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.