Skocz do zawartości
IGNORED

Bezpieczniki Furutech


zildjian
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba nie zostałem zrozumiany.

Nie o wyrównanie poziomów mi chodziło.

 

..bo tu jeszcze chodzi o czułość wejściową pre-amp.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dziś zły dzień ale jak wszedłem do tego wątku to umarłem ze śmiechu. Dziękuję wszystkim za poprawienie humoru :)

 

Po raz kolejny widzę, że można napisać 7 stron an forum o grających bezpiecznikach, kablach, wtyczkach i całym tym szajsie na zasilaniu. Szczerze podziwiam tych którzy w to wierzą i to słyszą, naprawdę.

 

Ja jako elektryk, informatyk i ekonomista z wykształcenia (taaaa, a jak) jestem w stanie w to uwierzyć bo łącząc wiedzę elektryczną (a raczej brak ze strony kupujących) z wiedzą ekonomiczną można zarobić fortunę na ego tych, którzy takich bajerów potrzebują.

 

To jest niesamowite że kabel od prodiża może kosztować 20kzł i ktoś słyszy różnicę.

Dziwię się że audiofil który ma kolumny za 1,5mln, wzmacniacze za drugie tyle i gramofon za 500tys nie inwestuje w złote transformatory, na rozdzielni nN/SN, nie negocjuje audiofilskiego bezszumowego generatora z elektrownią czy "mithrilowych" przewodów sieci przesyłowej! Już słysze ten tekst: "Mam takie izolatory na słupach za domem, że słyszę jak skrzypaczka z prawej w drugim rzędzie drapie się po kresce w trzecim takcie". :)

 

Z punktu widzenia mojego, ma sens separacja elektryczna zasilania i filtry żeby np.odsiać zakłócenia spawarki sąsiada Janusza czy wibratora córki Jolanty z poddasza, ale bezpieczniki? Ja cie kręcę!

I tekst że poprawiają dynamikę czy pogłębiają bas. Super!

 

Ale nie ma się co dziwować w sumie, jeśli wciąż słyszy się o tym, jak ludzie się nadal nabierają na metodę np "na wnuczka" - przelej pieniądze a ja zniknę.

I od razu przypomina mi się fragment z "Krzyżaków" Sienkiewicza cyt.

"...Mam pióro ze skrzydeł archanioła Gabriela, które podczas Zwiastowania uronił; mam dwie głowy przepiórek zesłanych Izraelitom na puszczy; mam olej, w którym poganie świętego Jana chcieli usmażyć - i szczebel z drabiny, o której się śniło Jakubowi -i łzy Marii Egipcjanki, i nieco rdzy z kluczów świętego Piotra..."

 

 

 

Ludzie to zawsze naiwne były, kiedyś bogaci mogli se pozwolić na odpusty a teraz na cudowne bezpieczniki.

 

 

Pozdrawiam rozsądnych i szanujących swoje pieniądze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Marantz SR5008 + UD5007 + Tonsil Siesta 5.0 + Taga TSW90 v3

Yamaha R-N602 + CD-S300 + Pro-Ject Debut Carbon Esprit SB DC + Pylon Pearl Monitor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Po raz kolejny widzę, że można napisać 7 stron an forum o grających bezpiecznikach, kablach, wtyczkach i całym tym szajsie na zasilaniu. Szczerze podziwiam tych którzy w to wierzą i to słyszą, naprawdę.

 

Ależ skąd. Z tych siedmiu stron sześć zajmują deklaracje forumowiczów, że nie wierzą i nigdy by nie kupili.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ skąd. Z tych siedmiu stron sześć zajmują deklaracje forumowiczów, że nie wierzą i nigdy by nie kupili.

Najwyrażniej będzie recenzja. Asura polubił. Producent przedmiotu nie połączonego elektrycznie z siecią 230V 50Hz, podłożonego pod przedłużacz, który polepsza bas. Czy cos przeoczyłem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rochu, dziękuję za przypomnienie, że muzyka to nasze wspólne zamiłowanie i za sprowokowanie myślenia, po co ta powyższa dyskusja w ogóle jest.

Zdałem sobie sprawę, że dyskusja w tym wątku ma dla mnie od początku wymiar głównie pozaaudiofilski. Chciałem w niej zwrócić uwagę na niszczący język, styl wypowiedzi.

Co on niszczy ? Niszczy indywidualność. Ogranicza wolność i obniża poczucie własnej wartości.

Jaki to język, styl ? To styl oceniania co jest prawdą, a co nie a wyrok jest niepodważalny.

Kto odważa się nie zgodzić, temu się mówi, że oszukuje sam siebie, że jemu się tak tylko wydaje, że to ułuda. Styl takich, którzy wiedzą lepiej co jest dla mnie dobre, co ja tak naprawdę czuję i czego naprawdę potrzebuję. Jakie miałbym poglądy, gdybym tylko nie był tak chory.

Styl ten odrzuca dyskusję merytoryczną tak, jak diabeł święconą wodę, a obroną jest szyderstwo czasem niewinnie przedstawiane jako poczucie humoru.

Styl, który doprowadził do tego, że część użytkowników postanowiła podjąć bardzo duży wysiłek założenia nowego forum i zablokowania swobodnego dostępu do niego.

Ten sam styl, co kiedyś doprowadził prawie do rękoczynów przed Twoim domem po spotkaniu audiofilskim.

To o czym piszę powyżej jest poważną sprawą i jestem tego pewien.

Czy nie jest to też opis polityki w naszym kraju ?

Więc wtedy ten wpis, to moja mizerna, audiofilska namiastka samospalenia sprzed miesiąca.

Mam wrażenie, że wystraszyliśmy się wolności. Tak boimy się jej utraty, że zamknęliśmy się w swoich domkach, naostrzyliśmy bagnety putinowską ostrzałką, tą samą której tak się boimy i patrzymy przez okno, czy INNY się do nas nie zbliża.

Nie zamierzamy z nim rozmawiać spokojnie, z szacunkiem i merytorycznie. Precz z rozmową !

Bo o czym, o bezpiecznikach ? Bez jaj !

Wolałbym, aby akceptowano różnorodność, co więcej, aby dostrzegano w niej walor, szansę, energię. Dawano sobie i innym prawo do posiadania własnego zdania. Sobie i innym prawo do popełniania błędów. Budowano poczucie wartości w sobie i pomagano innym w budowaniu ich poczucia wartości.

Wszyscy jesteśmy dobrzy i mamy te same potrzeby. Różnią nas jedynie strategie do ich spełnienia. O tych strategiach rozmawiajmy z poszanowaniem należnym każdemu człowiekowi jednakowo i zawsze.

Trab

Wielki SZACUNEK Kolego z mojej strony !

 

 

 

Prawa nie mają, ale skoro maja prawa w głębokim poważaniu i graja sobie jak cholera, nie bacząc na to, że wyłącznie wybrańcy je słyszą, to jako człowiek otwarty i dociekliwy zadałem pytanie - w które miejsce zasilania gdzie mam bezpieczniki, wymienić na te muzykalne abym i ja miał szansę podnieść klasę brzmienia mojego zestawu na poziomy niebiańskich chórów?

 

Włodek.

Tych wybrancow jest spora grupa wiec to nie jakis margines . Domagasz sie udowodnienia ,ze wplyw na brzmienie maja. Udowodnij ,ze nie maja. Powiem wiecej,nie tylko slychac wplyw wymiany zwyklego na wypasionego Furutecha czy Synergistica. Slychac nawet wplyw czyszczenia miejsc kontaktu ,czyli metalowych powierzchni bezpiecznika I ich gniazd plynem Reson I pokrycie ich drugim plynem Resona do tego przeznaczonym. I zapewniam ,ze slychac to wyraznie,mimo ze wielu twierdzi iz wspomniane plyny Resona to takie samo voo doo jak bezpieczniki Furutecha.

 

Aż tak cudownych zmian sonicznych nie wniesie, aby warto było ryzykować własne bezpieczeństwo. Tak myślę, bowiem w życiu nie słyszałem grającego bezpiecznika :-)

 

W.

To ,ze nie slyszales nie znaczy ,ze ich nie slychac.

 

 

 

Niczego, nikomu nie zabraniam. Nie pisze w ogóle o tych, którzy kupują owe gadżety. Gdzie to wyczytałeś? Jednak zaprotestować otwarcie przeciw cwaniactwu i literalnym oszustwie takich "producentów" i handlarzy, mam obowiązek. Aby ci co już kupili i ci, którzy uwiedzeni kłamstwem marketingowym chcą kupić, mieli możliwość zapoznania się z głosem ludzi podchodzących to tych "cudów" od strony czysto technicznej.

 

 

 

Własnie dzięki takim postawom jak ta, którą Ty prezentujesz na naszym Forum w tej kwestii.

 

Włodek.

Vlado udowodnij ,ze np taki Furutech oferujac bezpieczniki w jakikolwiek sposob oszukuje potencjalnego klienta.

 

Gdybys byl pewien swojego I mial jakikolwiek argument na potwierdzenie swojej tezy ,kupilbys cos takiego a potem wytoczylbys proces Furutechowi z racji tego ,ze ewidentnie Cie oszukal.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Oszustwo byłoby wtedy, gdyby zapewniali klientów, że ich bezpieczniki są tak dobrej jakości, że nigdy się nie przepalą :-) A gdyby tak naprawdę było, byłoby jeszcze gorzej. Ot, dylemat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

udowodnij ,ze np taki Furutech oferujac bezpieczniki w jakikolwiek sposob oszukuje potencjalnego klienta.

 

nie ma się co zgrzewać. Furutech nie oszukuje, bo nie ma takiej potrzeby.....

 

Podłącz się pod poniższy link ze strony Furutecha i zobacz co pisze o swoim produkcie i co Tobie, jako potencjalnemu nabywcy ich gadżetu, obiecuje...Niewiele, nic, bo resztę i tak dopowie podniecony nabywca. Tekst gadżetu w postaci bezpiecznika, obraca się wokół wytartych i starych jak świat copy&paste zdań i tekstów....

 

Reklama to umiejętność i podstawowe narzędzie efektywnej sprzedaży produktu.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez will66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

=> dyzman69

Reson faktycznie coś tam daje na krótko, poprawia przewodnictwo, ale 110 zł za parę kropel to jak zwykle chamskie dymanie jelonka :-) To fiolka z próbek perfum napełniona w 3/4, a audiofil się cieszy, że tyle wydał, bo przecież za 10 zł to by nawet nie spojrzał na taki środek dla motłochu :))

Na dodatek, z czasem zasycha i gniazda są pokryte takim osadem, że trzeba znowu je czyścić i to najlepiej nieaudiofilskim płynem :-)

Z drugiej strony jako idealny TARGET z przyjemnością chcesz być dymany i koło się zamyka, producenci będą dymać jeszcze dosadniej :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez zyzio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ skąd. Z tych siedmiu stron sześć zajmują deklaracje forumowiczów, że nie wierzą i nigdy by nie kupili.

 

I to jest właśnie fajne że ta mniejszość aż tak bardzo mnie rozbawiła. Ja też należę do tych "głuchych", "tępych", "co nie słyszo" niestety.

 

Nadal nie potrafię zrozumieć tego fenomenu z punktu widzenia fizyki. Taki Furutech czy inny producent jest w stanie udowodnić że np. na co dokładnie wpływa warstwa złota czy piasek od kota w bezpieczniku? Czy są w stanie pokazać obliczenia, dowody pomiarowe, że prąd płynący przez ich bezpiecznik ma wpływ na warunki pracy wzmacniacz czy głośników co przekłada się na zwiększenie basu/sopranu w zakresie x Hz i poziomie x dB? Jestem pewien że nie.

Jest to niemierzalne fizycznie bo nie ma wpływu. Elektrony nie robią się gęstsze, szybsze czy "bardziej". Sinusoida się nie odfiltruje przez bezpiecznik, a harmoniczne nadal tam są i będą. Słyszy ten kto płaci i musi jakoś wytłumaczyć swój snobistyczny wydatek.

 

Nasuwają mi się dwie analogie:

1. załóżmy że mamy sportowy samochód typu Lambo, ma super zawias, opony z najwyższej półki. extra felgi i ceramiczne hamulce. Wymiana tych elementów na inne ma wpływ na prowadzenie w zakręcie, drogę hamowania, komfort jazdy. Da się to zmierzyć i odczuć. Czy wymiana śrub mocujących koła na inny komplet, wykonanych z innego materiału będzie miałą wpływ na powyższe? Nie. Nie, ponieważ nawet jeśli zostanie zredukowana masa resorująca to o kilka gramów dla całego samochodu. Nie odczuje tego ani profesjonalny kierowca ani zegar liczący czasy okrążenia. Śruba w kole ma wpływ na bezpieczeństwo ale nie na "odbiór" jazdy. Wątpię że będzie miała znaczenie nawet przy prędkościach osiąganych przez bolidy do bicia rekordów na słonym jeziorze (siła odśrodkowa wirującej masy) choć tu już może mieć jakiś wpływ na całość.

 

2. Czy dla finalnego komfortu siedzenia na drewnianym stołku wykonanym przez stolarza ma wpływ rodzaj siekiery jakiej użył drwal do ścięcia drzewa z któego wykonany jest stołek? Jeśli jest to stołek za milion z ostatniej sosny syberyjskiej świata to dla kupującego pewnie tak. Zwykły zjadacz chleba będzie miał tak samo zgniecionego hemoroida jak na stołu z IKEA.

 

 

Audio jest zajebiście fajne bo można tu udowadniać innym swoją lepszość i żaden sąd/lekarz/psychiatra nie jest w stanie stwierdzić że akurat Pan X nie słyszy tylko oszukuje.

 

Ludzie mordują innych ludzi w samobójczych atakach, bo wierzą że w niebie czekają na nich jakieś dziewice gotowe do niekończącej się kopulacji. Dlaczego ktoś nie ma wierzyć w cud bezpieczni, tym bardziej że sobie za niego zapłacił? :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Marantz SR5008 + UD5007 + Tonsil Siesta 5.0 + Taga TSW90 v3

Yamaha R-N602 + CD-S300 + Pro-Ject Debut Carbon Esprit SB DC + Pylon Pearl Monitor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

To fiolka z próbek perfum napełniona w 3/4, a audiofil się cieszy, że tyle wydał, bo przecież za 10 zł to by nawet nie spojrzał na taki środek dla motłochu :))

 

Można w RCM kupić całkiem sporą flaszkę specyfiku w tym rodzaju, ale za 6 stów. To dla tych, którzy uważają stówę za niepoważne pieniądze. Ale z tym zasychaniem to trochę głupio: z jednej strony pieścimy ten nasz sprzęt i ani pyłka i w ogóle, a z drugiej jakiś paskudny osad na gniazdach i wtykach? Trudno to pogodzić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wymiana śrub mocujących koła na inny komplet, wykonanych z innego materiału będzie miałą wpływ na powyższe? Nie. Nie,

No coś Ty!. Wymiana bezpiecznika komputera w samochodzie na motofilski podniesie moc o przynajmniej parę KM o momencie nawet nie wspominam bo to oczywiste.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można w RCM kupić całkiem sporą flaszkę specyfiku w tym rodzaju, ale za 6 stów. To dla tych, którzy uważają stówę za niepoważne pieniądze. Ale z tym zasychaniem to trochę głupio: z jednej strony pieścimy ten nasz sprzęt i ani pyłka i w ogóle, a z drugiej jakiś paskudny osad na gniazdach i wtykach? Trudno to pogodzić.

Dobrze się czujesz ? Sporą flaszkę - tzn. 0,7 l ???? Nie ! flaszkę z lakieru do paznokci za 695 zł :-) i próbka z perfum za 110 zł :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Jak to nie są niepoważne pieniądze to wszyscy już kompletnie ocipieli :-)

 

To są wszystko takie proporcje jakbyście z ochotą płacili 600 zł za litr paliwa....

 

A w temacie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ja naprawdę nie wiem czy się śmiać czy płakać, 250 zł za bezpiecznik to nawet nie jest lajtowe dymanie, to gwałt na jeleniu.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez zyzio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Dobrze się czujesz ? Sporą flaszkę - tzn. 0,7 l ???? Nie ! flaszkę z lakieru do paznokci za 695 zł :-) i próbka z perfum za 110 zł :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Jak to nie są niepoważne pieniądze to wszyscy już kompletnie ocipieli :-)

 

To są wszystko takie proporcje jakbyście z ochotą płacili 600 zł za litr paliwa....

 

Zyziu, narzekałeś na coś wielkości testera perfum, to ci znalazłem większą alternatywkę. Nie wiem, o co się żołądkujesz. Mówisz i masz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w temacie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ja naprawdę nie wiem czy się śmiać czy płakać, 250 zł za bezpiecznik to nawet nie jest lajtowe dymanie, to gwałt na jeleniu.....

"Ceramiczny korpus wypełniony został substancją redukującą rezonanse"

Ciekawe, że dyndającym kablom na słupach to nie przeszkadza, a tutaj 2cm drucika trzeba koniecznie umoczyć w miodzie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, pozwole sobe zacytować opis tego bezpiecznika i zadać kilka pytań:

 

"Najwyższej klasy bezpieczniki przeznaczone do stosowania w urządzeniach audio..." - o rozumiem, to jest fair.

 

"Kapsle wykonane z beztlenowej miedzi pokrytej Rodem..." - co daje Rod w stosunku do czystej miedzi? Konduktywność Rh<Cu i to więcej niż 50%. Czyli pokryli miedź pierwiastkiem który słabiej przewodzi prąd. Może dlatego że miedź się utlenia? Hmmm zanim się miedź utlenia i jej konduktywność spadnie do poziomu rodu minie tyle czasu że lepiej chyba wymieniać sobie te bezpieczniki (miedziowe) na nowe. A na pewno taniej

 

"Włókno wykonane ze specjalnego stopu miedzi o niskiej indukcyjności..." - chciałbym widzieć różnice pomiarowe tego stopu, a zwykłej czystej miedzi w liczbach dla tak nieznacznego przewodnika w bezpieczniku (ok 2cm długości i 0,25mm średnicy - dla 1A). Stop tego cudu niech pozostanie tajemnicą - dwa wyniki pomiarów dla dwóch próbek :)

 

"Ceramiczny korpus wypełniony został substancją redukującą rezonanse..." - jakie rezonanse? Elektryczne RLC? Naprawdę? Naprawdę rezystancja bezpiecznika jest w stanie wytworzyć rezonans w układzie w jakim jest wpięty? Z czym? Jak to zostało zmierzone? Jak wypełnienie bezpiecznika ma redukować rezonans skoro jest izolatorem (nie przewodzi prądu) a jego zadaniem jest gaszenie łuku elektrycznego, ale też tylko przy dużych wartościach prądu? Chyba że chodzi o inne rezonanse, więc też się pytam jakie i jak zostało to zmierzone?

 

"Wszystkie metalowe elementy bezpiecznika poddawane są procesowi Alpha,..." - przez jednostkę Delta pod dowództwem płk Charlie Bravo. No comment...

 

"...oraz demagnetyzowane." - de-co? Miedź demagnetyzowana? Potrafi się namagnetyzować siedząc w bezpieczniku? Od czego w takim razie? I to jeszcze te 2cm włoska? Nie ogarniam..

 

Może ktoś mnie oświeci.

 

Nadal dobrze się bawię :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Marantz SR5008 + UD5007 + Tonsil Siesta 5.0 + Taga TSW90 v3

Yamaha R-N602 + CD-S300 + Pro-Ject Debut Carbon Esprit SB DC + Pylon Pearl Monitor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych wybrancow jest spora grupa wiec to nie jakis margines .

 

Ale taki właśnie jest człowiek, od zarania dziejów. Fanatyków uwiedzionych swymi religiami i zwykłych naiwnych prostaczków oszukiwanych przez cwaniaków, jest niestety spora grupa w każdym społeczeństwie. I jak widać dostęp do nauki i postęp techniczny w każdej dziedzinie poznania, jest im całkowicie obojętny. Oni chcą wierzyć w to, co niemierzalne i niemożliwe do udowodnienia, a co w ich oczach czyni ich lepszymi od tych, którzy na świat i własne życie patrzą realnie.

Domagasz sie udowodnienia ,ze wplyw na brzmienie maja. Udowodnij ,ze nie maja. Powiem wiecej,nie tylko slychac wplyw wymiany zwyklego na wypasionego Furutecha czy Synergistica.

Dyskusja z Tobą na tematy techniczne jest bezsensowna, tym bardziej, że stosujesz erystyczne idiotyzmy jako dowód swej racji, które są zwyczajnie infantylnie żałosne. Ja mam dowód w postaci pomiarów prądu zasilającego przed i po bezpieczniku, które definitywnie świadczą, że wartości zmian wprowadzanych przez bezpiecznik nie mają najmniejszego wpływu na sygnał w paśmie akustycznym wzmacniaczy audio.

Twoje żarliwe twierdzenia, że wpływ istnieje i ty słyszysz nawet markę bezpiecznika, odgadujesz jego "kierunkowość" i wszelkie inne bzdury jakie głosisz, maja taka sama wartość jak płomienne kazania kaznodziejów, wychwalających i opisujących życie w niebach swych bogów.

Ja żądam jedynie potwierdzenia tych cudów przez specjalistyczne ośrodki badawcze, na podstawie pomiarów i ich technicznej interpretacji. Twoim indywidualnym słyszeniem zajmuj się sam, lub udaj się do odpowiedniego specjalisty po weryfikacje lub pomoc.

 

Slychac nawet wplyw czyszczenia miejsc kontaktu ,czyli metalowych powierzchni bezpiecznika I ich gniazd plynem Reson I pokrycie ich drugim plynem Resona do tego przeznaczonym. I zapewniam ,ze slychac to wyraznie,mimo ze wielu twierdzi iz wspomniane plyny Resona to takie samo voo doo jak bezpieczniki Furutecha.

 

 

Zapytam zatem - ileż to dziesięcioleci ma Twój wzmacniacz, skoro wymaga odrdzewiania styków i gniazd bezpieczników, pokrytych warstwa tlenków wpływających destrukcyjnie na brzmienie tego wzmacniacza? Z cała odpowiedzialnością polecam ci do czyszczenia tych styków, niemiecki preparat dla profesjonalnych zastosowań firmy TEC-TANE o nazwie CONTACT spray, w cenie u mnie 2,6 pouds za 400ml. Stosuje go w samochodach, którymi jeżdżę relaksowo po torach wyścigowych, oraz w swym drugim hobby, jakim jest przywracanie do życia i kolekcjonowanie magnetofonów kasetowych i zestawów o których marzyłem w wieku kilkunastu lat, wtedy dla mnie Polaka nieosiągalnych.

Ale to są urządzenia mające ponad 30-40 lat. Mimo to, użycie tego spray bywa sporadyczne i NIGDY nie dotyczyło gniazd bezpieczników. W moim głównym wzmacniaczu, który liczy sobie 7 lat, bezpieczniki, ich gniazda i złącza elektryczne, są cały czas czyste jak nowe!

 

To ,ze nie slyszales nie znaczy ,ze ich nie slychac.

 

 

NIE!

To że tych zmian nie słyszę, znaczy dla mnie, że ich nie słychać!

 

Vlado udowodnij ,ze np taki Furutech oferujac bezpieczniki w jakikolwiek sposob oszukuje potencjalnego klienta.

 

 

Taki producent bezpieczników jak Furutech nie oszukuje, gdyż przedstawia swe bezpieczniki jako bezpieczniki topikowe a nie element grający systemu audio. Jedynie ceny jakie sobie życzy za wciąż wyłącznie tylko bezpieczniki, są nieuzasadnione kosztami ich wytwarzania, a to jest rodzaj oszustwa na kliencie.

"Uzasadnieniem" tych idiotycznie wygórowanych cen jest własnie marketing, prowadzony przez specjalistów z branży audio, pseudo recenzentów i takich fanatyków jak Ty.

Jeszcze raz przypomnę. Piszę w tej chwili WYŁĄCZNIE o bezpiecznikach topikowych w torze zasilania sprzętu audio! Dotyczy to również 1,5m kabla zasilającego, doprowadzającego napięcie z gniazdka sieci do urządzenia. A co samo się łączy, również wszystkich bajerów w postaci biernych prądowo dodatków pod te kable, jak i rozgałęźników windujących w Twoich i Tobie podobnych nadsłyszących uszach, brzmienie waszych zestawów na wyżyny hiendu:-)))

 

Pora na finał tego bezowocnego sporu.

W najmniejszym stopniu nie interesuje mnie co Ty słyszysz. To wyłącznie Twój problem.

Dokładnie zaś wiem, czego ja nie słyszę. I jeśli twierdzisz, że to wyłącznie problem mojego słuchu, to ja mogę przyjąć, że w porównaniu z Twoim słuchem w moim wieku mogę niedomagać. Zatem proszę abyś przedstawił mi pomiary techniczne, przeprowadzone przez autorytatywne laboratoria techniczne, owych słyszalnych zmian na brzmienie wprowadzanych przez bezpieczniki i inne z technicznego punktu widzenia absurdalne gadżety, które tak gorliwie na tym forum propagujesz.

Inaczej twierdzę, że konfabulujesz i jesteś jedynie ofiarą działań marketingowców, lub w najgorszym wypadku - sam parasz się owym kłamliwym marketingiem. Zatem ile razy napiszesz, że Ty słyszysz że bezpieczniki grają, ja to przyjmę za Twoje indywidualne dziwactwo. Ale jak dalej będziesz napadał na wszystkich niesłyszących owego grania i autorytatywnie twierdził że GRAJA, tylko ci którzy tego nie słyszą są głusi i głupi, a nie będziesz miał na to żadnych dowodów w postaci wyników badań technicznych to potwierdzających, to nazwę cie kłamcą. Dosyć już sekciarskiej religii w tym pięknym hobby. Branża również musi znać granice swych kłamstw, używanych jako dźwigni w swych bizness!

 

Włodek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Zapytam zatem - ileż to dziesięcioleci ma Twój wzmacniacz, skoro wymaga odrdzewiania styków i gniazd bezpieczników, pokrytych warstwa tlenków wpływających destrukcyjnie na brzmienie tego wzmacniacza?

 

Nie chodzi o tlenki. Chodzi o wypełnienie płynem przewodzącym powierzchni styku. Powód oczywisty, uzyskuje się styk na 100% powierzchni, jakkolwiek zastanawiam się - z jednej strony occ, monokryształ, monobrew (no, tu się rozpędziłem), a z drugiej poprawiamy przez nakazanie prądowi płynąć przez coś, co musi poważnie różnic się przewodniością od takiej miedzi na przykład.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod wpisem Vlado. Uważam , że taka dyskusja ma sens, argumenty w niej użyte nie odstraszą osób które stać na zakup bezpiecznika , czy innego kabla sieciowego za 20k bo nie oto chodzi, ale mam nadzieję , że ta część użytkowników sprzętu audio, którzy ciułali na Swój wymarzony system, dwa razy się zastanowi nim wyda kasę na bezpiecznik czy podkładkę pod kabel głośnikowy.

Należy o tym pisać przy każdej okazji, zalew kwiecistych opisów elementów nie mających żadnego wpływu na dźwięk jest przerażający i ma przełożenie na decyzje nieświadomych klientów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo: WBA Blazebird + Ironbird; Pioneer N-70A CDX-1060 ; K-1020; ; JVC QL A7; YAMAHA Yp-701, RME Adi2 PRO FS R Black Edition ; Sony STR-V5 , ;kolumny: Altec Lansing Valencia, ProAc Response One SC. Kino: Yamaha RX-A3030;BC Acoustique EX-502; kolumny: Dali Grand Vocal, B&W 685 S2, Mivoc SW 1500; Raspberry Pi3 B+;DDRC-24 ; DDRC-22D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz dyzman - głusi twierdzą, że nie słychać - to nie słychać :-)

 

A zildjian łudził się, że na tematycznym forum będzie merytoryczna odpowiedź :-)

 

Jeszcze chwila i będzie ban za zakładanie takich wątków :-)

 

Orwell... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale taki właśnie jest człowiek, od zarania dziejów. Fanatyków uwiedzionych swymi religiami i zwykłych naiwnych prostaczków oszukiwanych przez cwaniaków, jest niestety spora grupa w każdym społeczeństwie. I jak widać dostęp do nauki i postęp techniczny w każdej dziedzinie poznania, jest im całkowicie obojętny. Oni chcą wierzyć w to, co niemierzalne i niemożliwe do udowodnienia, a co w ich oczach czyni ich lepszymi od tych, którzy na świat i własne życie patrzą realnie.

 

Dyskusja z Tobą na tematy techniczne jest bezsensowna, tym bardziej, że stosujesz erystyczne idiotyzmy jako dowód swej racji, które są zwyczajnie infantylnie żałosne. Ja mam dowód w postaci pomiarów prądu zasilającego przed i po bezpieczniku, które definitywnie świadczą, że wartości zmian wprowadzanych przez bezpiecznik nie mają najmniejszego wpływu na sygnał w paśmie akustycznym wzmacniaczy audio.

Twoje żarliwe twierdzenia, że wpływ istnieje i ty słyszysz nawet markę bezpiecznika, odgadujesz jego "kierunkowość" i wszelkie inne bzdury jakie głosisz, maja taka sama wartość jak płomienne kazania kaznodziejów, wychwalających i opisujących życie w niebach swych bogów.

Ja żądam jedynie potwierdzenia tych cudów przez specjalistyczne ośrodki badawcze, na podstawie pomiarów i ich technicznej interpretacji. Twoim indywidualnym słyszeniem zajmuj się sam, lub udaj się do odpowiedniego specjalisty po weryfikacje lub pomoc.

 

 

 

Zapytam zatem - ileż to dziesięcioleci ma Twój wzmacniacz, skoro wymaga odrdzewiania styków i gniazd bezpieczników, pokrytych warstwa tlenków wpływających destrukcyjnie na brzmienie tego wzmacniacza? Z cała odpowiedzialnością polecam ci do czyszczenia tych styków, niemiecki preparat dla profesjonalnych zastosowań firmy TEC-TANE o nazwie CONTACT spray, w cenie u mnie 2,6 pouds za 400ml. Stosuje go w samochodach, którymi jeżdżę relaksowo po torach wyścigowych, oraz w swym drugim hobby, jakim jest przywracanie do życia i kolekcjonowanie magnetofonów kasetowych i zestawów o których marzyłem w wieku kilkunastu lat, wtedy dla mnie Polaka nieosiągalnych.

Ale to są urządzenia mające ponad 30-40 lat. Mimo to, użycie tego spray bywa sporadyczne i NIGDY nie dotyczyło gniazd bezpieczników. W moim głównym wzmacniaczu, który liczy sobie 7 lat, bezpieczniki, ich gniazda i złącza elektryczne, są cały czas czyste jak nowe!

 

 

 

NIE!

To że tych zmian nie słyszę, znaczy dla mnie, że ich nie słychać!

 

 

 

Taki producent bezpieczników jak Furutech nie oszukuje, gdyż przedstawia swe bezpieczniki jako bezpieczniki topikowe a nie element grający systemu audio. Jedynie ceny jakie sobie życzy za wciąż wyłącznie tylko bezpieczniki, są nieuzasadnione kosztami ich wytwarzania, a to jest rodzaj oszustwa na kliencie.

"Uzasadnieniem" tych idiotycznie wygórowanych cen jest własnie marketing, prowadzony przez specjalistów z branży audio, pseudo recenzentów i takich fanatyków jak Ty.

Jeszcze raz przypomnę. Piszę w tej chwili WYŁĄCZNIE o bezpiecznikach topikowych w torze zasilania sprzętu audio! Dotyczy to również 1,5m kabla zasilającego, doprowadzającego napięcie z gniazdka sieci do urządzenia. A co samo się łączy, również wszystkich bajerów w postaci biernych prądowo dodatków pod te kable, jak i rozgałęźników windujących w Twoich i Tobie podobnych nadsłyszących uszach, brzmienie waszych zestawów na wyżyny hiendu:-)))

 

Pora na finał tego bezowocnego sporu.

W najmniejszym stopniu nie interesuje mnie co Ty słyszysz. To wyłącznie Twój problem.

Dokładnie zaś wiem, czego ja nie słyszę. I jeśli twierdzisz, że to wyłącznie problem mojego słuchu, to ja mogę przyjąć, że w porównaniu z Twoim słuchem w moim wieku mogę niedomagać. Zatem proszę abyś przedstawił mi pomiary techniczne, przeprowadzone przez autorytatywne laboratoria techniczne, owych słyszalnych zmian na brzmienie wprowadzanych przez bezpieczniki i inne z technicznego punktu widzenia absurdalne gadżety, które tak gorliwie na tym forum propagujesz.

Inaczej twierdzę, że konfabulujesz i jesteś jedynie ofiarą działań marketingowców, lub w najgorszym wypadku - sam parasz się owym kłamliwym marketingiem. Zatem ile razy napiszesz, że Ty słyszysz że bezpieczniki grają, ja to przyjmę za Twoje indywidualne dziwactwo. Ale jak dalej będziesz napadał na wszystkich niesłyszących owego grania i autorytatywnie twierdził że GRAJA, tylko ci którzy tego nie słyszą są głusi i głupi, a nie będziesz miał na to żadnych dowodów w postaci wyników badań technicznych to potwierdzających, to nazwę cie kłamcą. Dosyć już sekciarskiej religii w tym pięknym hobby. Branża również musi znać granice swych kłamstw, używanych jako dźwigni w swych bizness!

 

Włodek.

Spierac sie z Toba jak widac sensu wiekszego nie ma. Z kilku powodow. Niedouczonym to raz,dwa fanatyk ze mnie nieslychany a i sekta w to wszystko jest wmieszana. Do tego jestem klamcą,konfabuluje,wspieram szemrany interes,naganiam,jestem infantylny . A na koncu kwalifikuje sie na wizyte u psychiatry. Jak cos pominalem to mnie popraw. Zenujacy jest ton Twojej wypowiedzi I sposob jak postrzegasz innych na forum ktore pomimo roznic nas dzielacych powinno nas laczyc. Przykro tym bardziej ,ze taki stosunek do innych uczestnikow tego forum ma ktos kto wystepuje tu w roli moderatora. Wystawiles sobie,nie po raz pierwszy zreszta,nieciekawą laurkę. Zycze powodzenia .

 

I zeby wszystko bylo jasne ,moja wypowiedz skierowana jest do Ciebie ,forumowicza nie zas moderatora bo zdaje sie w takiej roli w tym watku ostatnio sie wypowiedziales piszac pod moim adresem tak wiele jadu przesaczonego nienawiscia. Pozdrawiam Rafał

 

=> dyzman69

Reson faktycznie coś tam daje na krótko, poprawia przewodnictwo, ale 110 zł za parę kropel to jak zwykle chamskie dymanie jelonka :-) To fiolka z próbek perfum napełniona w 3/4, a audiofil się cieszy, że tyle wydał, bo przecież za 10 zł to by nawet nie spojrzał na taki środek dla motłochu :))

Na dodatek, z czasem zasycha i gniazda są pokryte takim osadem, że trzeba znowu je czyścić i to najlepiej nieaudiofilskim płynem :-)

Z drugiej strony jako idealny TARGET z przyjemnością chcesz być dymany i koło się zamyka, producenci będą dymać jeszcze dosadniej :-)

Nie Zyzio,nie daje na krotko choc to dla kazdego pojecie wzgledne wiec mozna sie spierac. Plyny Resona maja wysychac,odparowywac I to nie jest wada.Pozastac ma tylko to co w tym plynie jest zawarte,wypelniajac pory powierzchni styku na poziomie nano. Stosuje go od jakis 10 lat i nie slyszalem skutkow ubocznych jego stosowania . Slysze za to wyrazny wplyw po ich aplikacji. 110 zl dla kazdego ma inny wymiar. Kazdy ma inny system a wiec I wnoszony efekt bedzie rozny I o roznym zasiegu. Ten ktory nic nie uslyszy popuka sie w czolo I powie ze to zlodziejstwo. Ten ktory uslyszy na granicy percepcji rowniez. Ten u kogo poprawa bedzie slyszalna ale nadal beda to niuanse uzna ze 110 zl to zdzierstwo mimo ze cos tam jest lepiej . U mnie taka fiolka starcza na przesmarowanie wszystkich newralgicznych miejsc w systemie dwokrotnie. Robie to zazwyczaj raz w roku czasem razna dwa lata . Roznice slysze wyraznie I latwo moge ja zdefiniowac. W mojej ocenie wydanie rownowartosci obiadu w knajpie na dosc wyrazna poprawe brzmienia mojego systemu ,chocby na okres kilku miesiecy nie jest ani zdzierstwem ani tym bardziej zlodziejską praktyką. Pozwolcie ludziom cieszyc tym czym chca I w sposob jaki chcą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

....merytoryczna odpowiedź :-)

Orwell... :-)

 

Faktycznie Orwell, bo większość ma nadal problem z prawidłowym zrozumieniem terminu "merytoryka", o czym pisałem już wyżej w tym wątku- post #109. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostsza z możliwych merytoryka mówi:

 

Jak zmeniasz coś, cokolwiek - w układzie - to tego skutkiem JEST zmiana.

To, że ktoś coś słyszy, albo nie - dla tego FAKTU nie ma ŻADNEGO znaczenia.

 

Pomalowanie ścian w pokoju inną farbą - zmieni dźwięk.

Ale...przecież to niemożliwe...:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o tlenki. Chodzi o wypełnienie płynem przewodzącym powierzchni styku. Powód oczywisty, uzyskuje się styk na 100% powierzchni,

 

Z technicznego punktu widzenia to prawda. Jednak zapytam o rząd wielkości poprawy prądu przepływającego przez styki bezpiecznika topikowego dzięki takiemu polepszeniu przepływności jego styków ? Czy ta poprawa w jakikolwiek sposób może wpływać na wyjściową charakterystykę sygnału audio wzmacniacza? Czy gdyby takie zmiany były mierzalne, to czy ich wielkość jest możliwa do weryfikacji przez ludzki słuch?

 

Ale dobrze trafiłeś, "hiendofile" parzcież już otrzymali od "voodoobranzy" magiczne pasty, którymi smarując układy scalone, bezpieczniki i co tam tylko mogą posmarować, windują klasy brzmienia ich urządzeń pod stratosfery hiuendu :-)))

 

Włodek.

 

Przykro tym bardziej ,ze taki stosunek do innych uczestnikow tego forum ma ktos kto wystepuje tu w roli moderatora. Wystawiles sobie,nie po raz pierwszy zreszta,nieciekawą laurkę. Zycze powodzenia .

 

Piszę tu jako użytkownik forum w kwestii technicznej możliwości weryfikacji bzdur voodobranży jakie własnie prezentujesz. I jeszcze raz wzywam Ciebie do przedstawienia wiarygodnych pomiarów i ocen w kwestii słyszenia grania bezpieczników topikowych. Dopóki ich nie przedstawisz, wszystko co o twoim tutaj działaniu napisałem podtrzymuję. I to jest z mojej strony koniec prywatnej z Toba dyskusji. A zacząłem ja wywołany Twoja zaczepną odpowiedzią na wpis jaki zamieściłem w tym wątku.

A twoje odwoływanie sie przy braku własnych argumentów, do funkcji moderatora jaką pełnie na forum, to ograny trick, już go z Toba przerabiałem.

EOT.

 

W.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z technicznego punktu widzenia to prawda. Jednak zapytam o rząd wielkości poprawy prądu przepływającego przez styki bezpiecznika topikowego dzięki takiemu polepszeniu przepływności jego styków ? Czy ta poprawa w jakikolwiek sposób może wpływać na wyjściową charakterystykę sygnału audio wzmacniacza? Czy gdyby takie zmiany były mierzalne, to czy ich wielkość jest możliwa do weryfikacji przez ludzki słuch?

 

Ale dobrze trafiłeś, "hiendofile" parzcież już otrzymali od "voodoobranzy" magiczne pasty, którymi smarując układy scalone, bezpieczniki i co tam tylko mogą posmarować, windują klasy brzmienia ich urządzeń pod stratosfery hiuendu :-)))

 

Włodek.

 

 

 

Piszę tu jako użytkownik forum w kwestii technicznej możliwości weryfikacji bzdur voodobranży jakie własnie prezentujesz. I jeszcze raz wzywam Ciebie do przedstawienia wiarygodnych pomiarów i ocen w kwestii słyszenia grania bezpieczników topikowych. Dopóki ich nie przedstawisz, wszystko co o twoim tutaj działaniu napisałem podtrzymuję. I to jest z mojej strony koniec prywatnej z Toba dyskusji. A zacząłem ja wywołany Twoja zaczepną odpowiedzią na wpis jaki zamieściłem w tym wątku.

A twoje odwoływanie sie przy braku własnych argumentów, do funkcji moderatora jaką pełnie na forum, to ograny trick, już go z Toba przerabiałem.

EOT.

 

W.

Koniec to koniec . Zycze powodzenia .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze to są miny osób które doznały raptem olśnienia, że niemożliwe jest możliwe, głowa puchnie i setki pytań ale jak to? przecież to wbrew logice i nauce.

Patrzę na takiego człowieka, który jeszcze chwilę temu piękną teorię mi prawił, taka kpina żartem podszyta i po prostu się śmieję, gdyż tłumaczyć nic już mu nie trzeba - posłuchał i sam zrozumiał i teoria poszła w zapomnienie a świat jego rozpadł się jak domek z kart.

 

....a tutaj na forum sytuacja standardowa, choćby głową w ścianę walił nie przekonasz nikogo, dyskusja jałowa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez CEzAR21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz dyzman - głusi twierdzą, że nie słychać - to nie słychać :-)

 

Za to kiedy nawiedzeni i branżyści piszą że "słychać" - to słychać :-)))

 

Jeszcze chwila i będzie ban za zakładanie takich wątków :-)

 

 

Sugerujesz błędnie.

Jest specjalna zakładka - Bocznica. Tam swobodnie piszą ci, którzy słyszą niesłyszalne, maja kontakt z niewidzialnym i głoszą nieweryfikowalne religie jako jedyne prawdy. I nikt ich nie banuje.

 

W.

 

Pomalowanie ścian w pokoju inną farbą - zmieni dźwięk.

Ale...przecież to niemożliwe...:-)

 

Wręcz przeciwnie, to oczywiste. Zmieni w stopniu zależnym od wpływu warstwy farby na wypadkową rezonansu ścian i od stopnia pochłaniania przez warstwę farby określonych częstotliwości pasma akustycznego. Jednak duzo większy wpływ ma np. otwarcie lub zamknięcie okna jeśli pomieszczenie takowe posiada.

Również postuluję, aby recenzenci parający się odsłuchami w celu opisu zmian brzmienia urządzeń audio, a szczególnie ci słyszący granie bezpieczników topikowych, lub potrafiących usłyszeć zmiany brzmienia kiedy rozgałęźnik zostanie uniesiony nad podłogę lub wsparty o podstawkę, zawsze mieli ogolone głowy.

A to z przyczyny oczywistej. Gęstość i ilość włosów pokrywających czaszkę, ma ogromny wpływ na słyszenie kostne/czaszkowe w bardzo newralgicznym zakresie częstotliwości akustycznych i podakustycznych. Różnorodność fryzur uniemożliwia spójną obiektywna ocenę brzmienia.

 

Włodek.

 

Najlepsze to są miny osób które doznały raptem olśnienia, że niemożliwe jest możliwe, głowa puchnie i setki pytań ale jak to? przecież to wbrew logice i nauce.

Patrzę na takiego człowieka, który jeszcze chwilę temu piękną teorię mi prawił, taka kpina żartem podszyta i po prostu się śmieję, gdyż tłumaczyć nic już mu nie trzeba - posłuchał i sam zrozumiał i teoria poszła w zapomnienie a świat jego rozpadł się jak domek z kart.

 

To jedynie dowód, ze miałeś do czynienia z naiwnymi, podatnymi na sugestie, bez wiedzy w określonej dziedzinie ludźmi. Masz ich pełno na wszelkich spotkaniach zwoływanych przez sprzedawców, kołder, ganków, pigułek odchudzających, maści na porost włosów i nie tylko itd. :-))

 

....a tutaj na forum sytuacja standardowa, choćby głową w ścianę walił nie przekonasz nikogo, dyskusja jałowa.

 

Mylisz się.

Zarówno mnie, jak i resztę głuchych zadających poparcia owych cudów rzetelnymi badaniami i uwierzytelnieniem przez autorytety naukowe przekonasz natychmiast, przedstawiając takowe dokumenty.

A reszta z tego co piszesz, to tylko bajeczka dla naiwnych dyletantów technicznych.

 

Włodek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugerujesz błędnie.

Jest specjalna zakładka - Bocznica. Tam swobodnie piszą ci, którzy słyszą niesłyszalne, maja kontakt z niewidzialnym i głoszą nieweryfikowalne religie jako jedyne prawdy. I nikt ich nie banuje.

Czyli to już nie jest forum pasjonatów audio. Nie można na nim pisać o swoich odkryciach, pasji, miłości do audio i muzyki. Od tego jest bocznica!

Tutaj zostaje tylko jedynie słuszna, poprawnie elektryczna prawda. Nawet w Hi-Endzie, który z gruntu wymyka się poza ramy (bo przecież nie ma czegoś takiego jak Hi-End...).

 

Kompletnie nie rozumiem tej sytuacji. Może czas zmienić formułę i powiedzieć wprost: to jest forum dla ludzi, którzy mają miernik i wiedzą co z nim zrobić..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Koobal

Słucham tylko muzyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej flaszkę spirytu kupić

przetrzeć

a co pozostanie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez asterix1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.