Skocz do zawartości
IGNORED

Skrzywienie altusowo-miniwiezowe?


kris.m

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Czy zauważyliście takie zjawisko? Chodzi mi o pewne preferencje brzmieniowe wynikające z długiego słuchania Altusów, starych wież i głośników. Przeglądając różne grupy dyskusyjne, natrafiłem na wiele wypowiedzi osób, które twierdziły, że po zakupie nowego sprzętu (amplituner/wzmacniacz + zestaw kolumn), brakuje im wysokich tonów...

Ostatnio czytałem, jak gościu narzeka, że "nie ma wysokich tonów" przy odtwarzaniu przykładowo z ampa Pioneer 814 + głośniki Koda 702.

Czy rzeczywiście - przejście na lepszy jakościowo zestaw jest dotkliwe dla uszu "katowanych" dotad wysokimi tonami i spłaszczonym dźwiękiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja u siebie zaobserwowalem zjawisko odwrotne . . . z altusow przesiadlem sie na kino domowe 5.1 z THX i od razu czulem znacza poprawe, ostatnio nabylem sennheisery 580 i wzmaka forum 608 i po paru dniach sluchania wlaczylem na chwile z powrotem THX 5.1 i w pierszej chwili myslalem, ze jakiegos jacka nie docisnalem - sprawdzilem wszytko jeszcze raz i jest OK . . . no to sobie mowie pewnie equalizer z jakims chorym presetem sie wlaczyl ale jednak nie . . . okazalo sie ze ten zestaw z certyfikatem TXH poprostu tak kiczowato gra ;) Niestety ucho szybko przyzwyczaja sie do dobrego . . .

wniosek: lepiej nie sluchac dluzej niz 1 dzien sprzetu na ktory Cie nie stac bo mozna sobie zrobic dola :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jozwa cholero tak ładnie opisałes ten kompakt krela 280cd ze jak go wypozyczyłem od kolegi na tydzien to teraz ja mam doła...powrót do normalnych ziemskich odtwarzczy ..jest niemazle nieznosny..moja zona stwierdziła ze na swieta marudzacy facet pozbawiony zycia i rozmyslajacy o metalowej skrzynce za 20 000 zł....ehhhh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie ... miałem podobną kiedyś sytuacje ... otóż kiedys miałem ścierwistaego Technicsa ( suv500 ), i co tu dużo mówić miałem włączone jakieś podbicia i takie pierdoły , dopiero później wyłączylem wszystko i wtedy zaczeło się normalne słuchanie , zresztą teraz nie wyobrażam sobie podbijania tonów , czy to wysokich czy niskich , chyba głowe by mi urwalo heeh ...

 

 

Ps ... powiem bez urazy, że śmieszą mnie teraz ludzie, którzy używaja korektorów i podbijania basów czy jakichś sarałndów :) ... szkoda gadać wogóle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumie.......skoro coś wymaga poprawy (np. szłuch) to czemuż tego nie poprawić,

tylko czołobitni, bo to "po audiofilsku" słuchać wizji reżysera, nawet jeśli nam to nie odpowiada.

bez sensu się męczyć :)

 

nie używać korektora bo co? bo tak na forum i w gazetach piszą? mam słuchać BEZ góry bo tak jest w modzie?

 

ostatnio w studio, na jednych z najlepszych monitorów studyjnych na rynku bawiliśmy się filtrem dolnoprzepustowym na ścieżce perkusji (Pro Tools, perkusja prawdziwa oczywiście, filt softwarowy)

no i co?

przy obcięciu z 20kHz do 18 było słychać różnica i ubytek góry, a jak sie obcięło wszystko powyżej 17kHz to sie słuchać tego nie dało!

 

moje motto: więcej góry w sprzęcie, a na siłe się przyzwaczajać nie mam sił, bo tak tu piszą i bo tak wypada i z innych nieokreślonych przyczyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kapelli - oczywiscie nie nalezy obcinac czestotliwosci ale nie powinno sie tez ich podbijac. Nie dziw sie ze jak obetniesz wszytko powyzej 17kHz to sie drastycznie dzwiek zmienia. Coprawda dorosly czlowiek raczej zadko slyszy cos powyzej 17'000 Hz ale obciecie pasma ma jendak spory wplyw na dzwiek . . . przyznam ze sam niebardzo to rozumiem. Gorna granica mojego ucha lewego to 17kHz a prawego 15.5 kHz (mam 24 lata). Jak puszcze sygnal z generatora 18kHz nie slysze zupelnie NIC ale jak muzyce wytne 18kHz to od razu slysze ze cos jest nie tak. Moze mi to ktos wytlumaczyc ??? Tworetycznie nie powinienem odczuc jakichkolwiek zmian w tym zakresie a jednak slysze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

liamk - to że słyszysz obcięcie a nie słyszysz sinusa to wg wynika z budowy dźwięku.

chodzi o składowe harmoniczne, kied brak górnych możesz odczuwać niepełne brzmienie, nawet jeśli w sinusie byś ich nie słyszał.

 

Co do podbijania - po tym co w studio robią z utworami, to korektor naprawe temu nie zaszkodzi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> liamk - już tłumacze wedle życzenia.

 

Czyste tony słyszy się do pewnej wysokości z reguły około 16000Hz dla osób wiele siku... znaczy w sile wieku. Natomiast wpływające na barwę tonu składowe harmoniczne nie będące samodzielnymi czystymi tonami ucho odróżnia do około czterokrotności swojej górnej granicy percepcji. To jakieś 60kHz. Różnice wynikające z obciecia widma np na 22kHz (jak w kompaktach) są co prawda minimalne ale uchwytne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dawno, dawno temu (rok 1998 lub 99) udało się mojemu ojcu kupić (jak to w tamtym czasie - ktoś przez kogoś od kogoś kto wiedział , itd....) Altusy dla swojego syna (chodzi o mnie). Ledwo przytachaliśmy te monstra w kartonach do domu, jeszcze parę dni czułem ich wagę w kościach i mięśniach.

 

Skrzywienie na mojej twarzy musiało byc wielkie, gdy po wyjęciu z kartonów okazało się, że to nie Altusy a Altony. 8-)))))))))

I tak byłem wniebowzięty. 8-))))))

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>iras.mf

 

kiedys zrozumiesz ;)

nie mowie ze uzycie korektora to rzecz niedopuszczalna, czasem tez uzywam equalizera (jak np. plyta jest zle zrealizowana) ale pamietaj ze technik dzwiekowy/realizator ma naprawde spora wiedze i doswiadczenie znacznie przewyzszajace moje lub Twoje i zapewne wie jak dobrac czestotliwosci zeby efekt mial rece i nogi i dalo sie go przyjemnie sluchac przez dlugi czas.

Inna sprawa to moze poprostu sluchasz na slabym sprzecie i dlatego uzywasz korektor zeby wogole cos tam slyszec ;D

pamietaj ze niskie sa po to zeby dodac masy utworowi a wysokie by dodac lekkosci i to jedyne ich zadanie. . . pomijam tutaj skrajne przypadki utworow granych wylacznie na basie albo oraganach gdzie bas jest kluczowy albo np. Sakuhachi gdzie z kolei soprany rozstrzygaja sprawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kris m.=>

Altusy miały taką ilość tzw. wysokich tonów że chyba będzie kłopot by jakieś kolumny im dorównały. Niestety wieloletni komunistyczno - rozdzielczy system w naszym Państwie uszkodził ludziom nie tylko rozum ale jak sie okazuje także słuch.

Przecież na altusach kompletnie nie słychać talerzy, trójkątów , skrzypiec itd. tylko tak zwane wysokie tony ( nastawione na przełączniku na "+".

propozycja: wyrzucić na śmietnik i zapomnieć że coś takiego kiedyś było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liamk , technik dżwięku realizuje płytę baaardzo długo.Sama muzyka na płycie trwa wielokrotnie krócej.Jego nastawienie, a nasze do tej muzyki jest skrajne(według mnie).Mam szmaciarski sprzęt ,choć cwanie kupowany.Nie męczy mnie 3 godzine słuchanie muzyki jaką lubię.Używam b.chętnie korektora.Poprawiam muzykę jak mi się podoba.Przyjemnie jest słuchać tego czego się chce.Nie prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.