Skocz do zawartości
IGNORED

TU-8200 czyli lampa SE po japońsku


tomek_j
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderatorzy

Chodziło o elektrolity a ja pomyślałem o sprzęgających... co ślepemu po oczach ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli transformator sieciowy to wytrzyma - nie żyłowany wzmacniacz SE na KT88 pobiera z sieci w granicy 100W.

 

Wiem , ze dużo tu piszę i nie każdemu chce się to wszystko czytać. Powtórzę: wzmacniacz jest konstrukcyjnie przystosowany do 3 podstawowych typów lamp 6L6GC, KT88 i EL34. W danych technicznych podają pobór mocy : 60W dla 6L6GC i 85W dla KT88. Skoro tam tak piszą, to pomyślałem, ze ja też mogę. A skoro mogę to kupię i założę i jakoś dziwnie jestem spokojny ze się nic nie stanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Jeśli wzmacniacz z KT88 pobiera z sieci 85W to jest więcej niż moc zastosowanego tam trafa zasilającego (bo podajesz, że trafo ma moc 100VA).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzmacniacz ładnie się prezentuje. Ciekawe jak wyglada sprawa jakości traf głośnikowych a pytam bo są na stronie dwie wersje 300b na „seryjnych” trafach i droższa na lundahl.

 

„Oprócz wersji standardowej, kit będzie dostępny także w specjalnej wersji TU-8600VK, razem z transformatorami Lundahl LL2770 specjalnie zaprojektowanymi w celu uzyskania jeszcze lepszej jakości dźwięku z tego wzmacniacza.”

 

Ten wpis to trochę taki strzał w kolano trafa lundahl uchodzą za jedne z najlepszych ale top to właśnie japońskie trafa np tango , tamura .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez nautilus81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wzmacniacz z KT88 pobiera z sieci 85W to jest więcej niż moc zastosowanego tam trafa zasilającego (bo podajesz, że trafo ma moc 100VA).

 

85W > 100VA ?

 

Ten wpis to trochę taki strzał w kolano trafa lundahl uchodzą za jedne z najlepszych ale top to właśnie japońskie trafa np tango , tamura .

 

Temat dotyczy modelu TU-8200, a nie tego, coby sobie ktoś życzył....bo to nie "koncert życzeń".

Ja znam trafa głośnikowe, które jakościowo są takie same lub nawet lepsze od Tango i Tamura, a kosztują ułamek tej kwoty.

Poza tym, spójrz na cenę tego wzmacniacza....on nie jest z Olimpu cenowego....choć nie znaczy to, że musi źle grać.

 

@ tomek_j, gratuluję nabytku i czekam na recenzję po wygrzaniu się wzmacniacza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dla mózgu najważniejsza jest logika i spójność, a nie prawda. Osoby które powielają fałszywe stwierdzenia, są przekonane, że mówią prawdę i zszokowane, gdy okazuje się, że fakty są inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

85W > 100VA ?

 

To trochę nie tak. W instrukcji wzmacniacza jest podany parametr Power Consumption 85W dla lamp KT88. Ponieważ moc jest w jednostkach W, to musimy przyjąć, że chodzi o moc czynną. Moc przenoszona przez transformator jest mocą pozorną, która jest geometryczną sumą mocy czynnej i mocy biernej, Moc czynną możemy obliczyć przez pomnożenie mocy pozornej pomnożonej przez cos fi. W praktyce moc czynna jest mniejsza od mocy pozornej. Jeżeli założymy, że cos fi = 0,95 to moc pozorna będzie większa od mocy czynnej i wyniesie ok 89,5VA. To nie wszystko. Dla transformatorów małej mocy przyjmuje się straty energii ( nazywane startami w żelazie) na poziomie do 20%. Dlatego moc transformatora powinna być równa 89,5VA * 1,2=107VA.

Transformator sieciowy we wzmacniaczu nie ma podanej mocy. Pisząc o mocy "około 100VA" miałem na myśli takie szacunki. Równie dobrze może mieć moc 120VA. Mając na uwadze to, że zestaw jest bardzo dopracowany mniemam, że trafo sieciowe jest dobrze policzone i dobrane również dla lamp KT88

 

Temat dotyczy modelu TU-8200, a nie tego, coby sobie ktoś życzył....bo to nie "koncert życzeń".

Ja znam trafa głośnikowe, które jakościowo są takie same lub nawet lepsze od Tango i Tamura, a kosztują ułamek tej kwoty.

Poza tym, spójrz na cenę tego wzmacniacza....on nie jest z Olimpu cenowego....choć nie znaczy to, że musi źle grać.

@ tomek_j, gratuluję nabytku i czekam na recenzję po wygrzaniu się wzmacniacza.

 

Dzięki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez tomek_j
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

85W > 100VA ?

 

 

 

Ja znam trafa głośnikowe, które jakościowo są takie same lub nawet lepsze od Tango i Tamura, a kosztują ułamek tej kwoty.

 

Pochwalisz się kto wykonuje takie trafa?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając na uwadze to, że zestaw jest bardzo dopracowany mniemam, że trafo sieciowe jest dobrze policzone i dobrane również dla lamp KT88

I na tym poprzestańmy i uznajmy, że moc trafa zasilającego jest wystarczająca dla użycia lamp el34 i kt88.

Katalogowo pojedyncza 6l6 ciągnie na żarzenie 0,9A...el34 1,5A....kt88 1,6A i jeśli trafo zas. da radę, to o anodowe bym się nie martwił....będzie się tylko bardziej grzał przy mocniejszych lampach.

 

@nautilus81, jak się raz pochwaliłem, to w krótkim czasie nie dość że zabrakło ich, to cena podskoczyła trzykrotnie.

Dlatego chwalić się nie zamierzam, a i temat nie ku temu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dla mózgu najważniejsza jest logika i spójność, a nie prawda. Osoby które powielają fałszywe stwierdzenia, są przekonane, że mówią prawdę i zszokowane, gdy okazuje się, że fakty są inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fDX1Uzm.jpg

 

Zmontowany wzmacniacz gra sobie już 70 godzin. Chociaż wielu twierdzi, że minimalny czas „wygrzewania” to minimum 100godzin, to ja jednak myślę, że niewiele się tu już zmieni.

Jako źródło jest wykorzystywany odtwarzacz CD. Sygnał cyfrowy SPDIF trafia do zewnętrznego przetwornika analogowo cyfrowego. Używam zamiennie dwu przetworników własnej konstrukcji. Pierwszy z dwoma układami WM8741 , a drugi z wielobitowymi układami PCM1704. Oba są dobre, jednak bardziej mi odpowiada dźwięk z PCM1704 i ten głównie wykorzystuję. Sygnał wyjściowy z przetwornika DAC może być bezpośrednim źródłem sygnału dla TU-8200. Jednak użyłem jeszcze dodatkowego elementu – przedwzmacniacza z układem PGA2311, Główny powód, to możliwość regulacji poziomu sygnału i wyboru źródła sygnału (selektor wejść) za pomocą pilota RC5. Znacznie mi to ułatwiało testy odsłuchowe.

Głośniki to budżetowe Tannoy Mercury M4. Jest to system 3 drożny z 6,5 calowym głośnikiem nisko tonowym (poniżej 300Hz) , 6,5 calowym głośnikiem średnio tonowym (500Hz…2,7kHz) i wysokotonową kopułką z materiału tekstylnego powlekanego tworzywem. Seria Mercury M produkowana około roku 2000 zyskała sobie wielu zwolenników ze względu na dobre brzmienie i niewygórowaną cenę. Ja oprócz M4 posiadam z tej serii jeszcze parę monitorów M2. Niestety kolejne wersje Mercury, np. MX nie brzmiały już tak dobrze.

 

gOSUib5.jpg

 

 

Tannoy Mercury M4 jest zestawem grającym przyjemnym, gładkim i eleganckim brzmieniem. Wysokie tony są lekko przyciemnione, co dla pewnej grupy odbiorców stanowiło problem i impuls do prób modyfikowania układu zwrotnicy. Takie próby były zresztą czynione na AS. Średnie tony są również lekko złagodzone, ale delikatnie mniej niż wysokie. Bas pełny, nawet obfity jest stosunkowo dobrze ( jak na poziom budżetowy) kontrolowany. Pasmo częstotliwości pozostaje równomiernie odtwarzane z lekkim przesunięciem w kierunku niższych częstotliwości. Poszczególne zakresy łagodnie zlewają się ze sobą co jest z jednej strony bardzo pożądanym efektem, a z drugiej strony nie tak łatwym do osiągnięcia.

Łagodne brzmienie zestawów powoduje, że słucha się ich z przyjemnością i bez zmęczenia . Jednak przyciemnienie wysokiego zakresu potrafi nieznacznie osłabić efekty przestrzenne, a co za tym idzie umiejscowienie instrumentów, a lokalizacja przestrzenna potrafi być zaburzona. W M4 ten efekt jeżeli występuje, to jest bardzo subtelny. Z dobrym wzmacniaczem głębia jest poprawna, lokalizacja i rozmieszczenie źródeł prawidłowe i stabilne.

Oczywiście Tannoy M4 nie są zestawami idealnymi i mam pełną świadomość, ze nie jest to żaden high end. Przy niskiej cenie konstruktorzy musieli przyjąć wiele kompromisów. Jednak te kompromisy nie zmieniają faktu, że udało się zaprojektować zestawy w niskiej cenie i grające na dość wysokim poziomie. Wady M4 są z nawiązką rekompensowane ich zaletami.

Moje M4 trafiły do mnie wiele lat temu „na chwilę” i maiły być zastąpione czymś innym, już nie pamiętam czym. Jednak zostały i jakoś nie mam na razie ochoty ich zmieniać, a tym bardziej modyfikować. Lubię ich ciemniejsze i gładkie brzmienie dobrze związane z charakterem muzyki, której głównie słucham.

 

Głośniki były do tej pory łączone z różnymi tranzystorowymi wzmacniaczami DIY o średniej mocy 50…100W. Są stosunkowo łatwe do wysterowania i z większością tych konstrukcji brzmiały co najmniej przyzwoicie. Znamionowa impedancja to 8ohm. Nie udało mi się znaleźć wykresu zależności impedancji w funkcji częstotliwości, ale nie wydaje mi się, żeby były tam jakieś wielkie zafalowania. Jest jeszcze jeden bardzo ważny parametr w kontekście grania ze wzmacniaczem SE małej mocy. Chodzi o efektywność. W M4 ma wartość 91dB, czyli jak na konstrukcje z zasady przeznaczone do wzmacniaczy większej mocy dość sporo. Oznacza to, że przy tej samej mocy zagrają głośniej niż moje M2 o efektywności 87dB. To oczywiście bardzo dobra (dla mnie) wiadomość. 2x8W z TU-8200 wystarczy do zapewnienie sporych poziomów głośności.

Mamy już zestaw do grania. Zostanie on potem uzupełniony o słuchawki Beyerdynamic DT880PRO

 

Ll3Z2gr.jpg

 

Odsłuchy

Wzmacniacz został ustawiony w tryb ultralinearny i pracował w konfiguracji opisanej wyżej z głośnikami Tannoy Mercury M4. Przesłuchałem sporo moich nagrań, tych ulubionych fantastycznie nagranych i tych świetnych muzycznie ale gorzej nagranych.

Stereofonia

Prawidłowe odtwarzanie efektu stereo, to jedna z najważniejszych cech reprodukcji materiału muzycznego. TU-8200 robi to znakomicie. Scena jest budowana bardzo starannie i dokładnie, a jednocześnie jest bardzo efektowna. Jest czytelnie i przestrzennie z dużą ilością powietrza. Poszczególne źródła są stabilne, separacja instrumentów, czy wokali wręcz wzorowa. Słychać to szczególnie dobrze w nagraniach klasycznych dzieł z wielkimi składami orkiestrowymi i solistami. Genialny Mozart tuz przed śmiercią napisał , a właściwie pisał, bo umarł i nie dokończył (inni za niego dokończyli) jedno ze swoich największych dzieł - Requiem . W nagraniu Deutsche Grammophon w części trzeciej Sequens jest fragment Tuba Mirium, gdzie obok siebie występują czterej soliści z głosami kolejno od basu po sopran. Jest też duży mieszany chór i wielka orkiestra. Słuchając tego monumentalnego nagrania ma się wrażenie, że jest się w najlepszym miejscu sali koncertowej i ma się przed sobą tych solistów stojących obok siebie i całą orkiestrę z chórem. To fascynujące doznanie.Bardzo dobrze jest również na drugim biegunie, w nagraniach małych składów akustycznych z solowym wokalem. Przykładem może być So Long z płyty The Absence pani Melody Gardot. Rewelacyjny wokal świetnie jest podkreślany towarzyszącą sekcją z kontrabasem, gitarami, banjo, skrzypcami, obojem. Zresztą cała płyta brzmi rewelacyjnie.

 

c.d.n.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FvyZrwm.jpg

 

Brzmienie

Wzmacniacze lampowe buduje się głównie dla uzyskania efektów brzmieniowych nie możliwych do uzyskania we wzmacniaczach tranzystorowych. Wśród nich szczególne miejsce zajmują konstrukcje SE. Mają one znane wady wrodzone: małą sprawność, a co za tym idzie stosunkowo małe moce. Trudno wykonać transformator głośnikowy dobrej jakości, bo pracuje ze składową stałą. Z drugiej strony układ elektryczny jest prosty i wymaga par, nie czwórek lamp . Dlaczego więc nie zastąpiły ich całkowicie, teoretycznie lepsze wzmacniacze PP? A właśnie dla niepowtarzalnego brzmienia. Brzmienia, którego nie można uzyskać nawet we wzmacniaczach lampowych PP. Wzmacniacz SE „produkuje” dość duży w porównaniu ze wzmacniaczami tranzystorowymi i również lampowymi PP poziom zniekształceń harmonicznych. A to dlatego, że charakterystyka lampy nie jest liniowa tylko ma kształt zbliżony do kształtu przebiegu funkcji kwadratowej. Tego typu nieliniowość powoduje, że wzmacniacz zniekształca sygnał dodając parzyste harmoniczne, w tym głównie drugą harmoniczną. Akustyczny sygnał zniekształcony w ten sposób jest odbierany jako przyjemny i co dziwniejsze jako klarowny i czysty bez zniekształceń. Według mądrych badających to zjawisko jest to wynik przekształcania tego co słyszymy przez procesor DSP jakim jest nasza mózgownica. TU -8200 jest bez wątpienia wzmacniaczem SE i takie modyfikacje wykonuje i to wykonuje rewelacyjnie.

Tradycyjnie zacznijmy od najwyższego zakresu tonów wysokich. Opisując moje kolumny wspomniałem, że ten zakres jest lekko przyciemniony i wycofany na korzyść głównie niższego zakresu częstotliwości. TU-8200 nie zmienił w jakiś spektakularny sposób tego balansu. Zrobił za to coś innego. Wysokie tony nabrały cech szlachetności i blasku. Wysokie rejestry w wielu nagraniach mienią i skrzą pozostając nadal subtelnymi bez cech minimalnej chociażby natarczywości. Najbardziej słychać to w partiach skrzypiec, ale też instrumentów perkusyjnych: talerzy , trójkątów, dzwoneczków.

Skrzypce to instrument szlachetny ale trudny do odtworzenia. Trudno je zagrać nawet w przybliżeniu tak jak brzmią na żywo. Niestety nawet dobre nagrania bywają odtwarzane sucho i krzykliwie. TU- 8200 gra partie skrzypiec prawdziwie, lekko, bez wysiłku. Z przyjemnością słuchałem słynnego nagrania Le Quattro Stagioni młodego Nigela Kennedy’ego. To jedno z lepszych dostępnych nagrań Vivaldiego, a na pewno najbardziej znane. Jego skrzypce brzmią pełnie soczyście i szlachetnie zarówno w wysokich jak i niższych rejestrach. Podobnie jest również w Koncertach Brandenburskich Bacha, ale też w repertuarze lekkim. Na przykład kiedy Stephane Grappelli’ gra z Yehudim Menuhinem standardy jazzowe.

 

xDBGNDY.jpg

 

 

Chociaż wysokie tony są bardzo istotne, bo dobrze odtwarzane gwarantują odpowiednią barwę dźwięku, to zakres średnich tonów jest fundamentem, na którym budowane jest brzmienie całego zestawu. Żaden system nie zagra dobrze, kiedy ten zakres kuleje, chociażby krańce pasma były wybitne.

TU-8200 traktuje to pasmo z dużą kulturą. Dźwięki są dobrze nasycone, ale równocześnie delikatne. Jest tu dużo swobody, powietrza, przez co dźwięk sprawia wrażenie wręcz krystalicznie czystego. Delikatnie miękko grające instrumenty w smooth jazoowych, czy rockowo- balladowych aranżacjach brzmią relaksująco, a jednocześnie nie są nacechowane fałszywą słodyczą . Bardzo dobrze brzmią żeńskie wokale na przykład na płytach Various Artists- Best Audiphile Vioces. To seria audiofilskich płyt masterowana w systemie XRCD. Płyty dawno wydane, ale dostępne i niestety trochę drogie. Pierwsza z brzegu kompozycja z pierwszej płyty Over The Raibow jest śpiewana przez Jane Monheit. To klasyk z amerykańskiego filmu Czarnoksiężnik z Oz z 1939 roku napisany przez Harolda Arlena i E. Harburga i początkowo zaśpiewany przez Judy Garland . Piękna ballada była śpiewna przez takich gigantów jak Ray Charlesa, Frank Sinatre, Boba Marleya, czy Erica Claptona. Ten utwór mam na innej mojej ulubionej płycie Genius Loves Company, gdzie stary Rey Charles krótko przed śmiercią w 2004 roku śpiewa go w duecie z Johnym Mathisem. To nagranie również świetnie brzmi.

Wyśmienicie też jest w trochę ostrzejszym materiale. Świetnym przykładem jest gitara Marka Knopflera w „Sultans of Swings”, czy jeszcze bardziej ostrym „Money for Nothing”. Przy okazji warto podsłuchać co robi TU 8200 z brzmieniem gitary Knopflera w „Love over Gold”

 

VxP7L8N.jpg

 

 

Dół pasma był dla mnie największym zaskoczeniem. Basu zdecydowanie przybyło i nie jest to zmiana tylko ilościowa. Ale na początku zaraz po pierwszym uruchomieniu wzmacniacza odtwarzanie basów mnie lekko zaniepokoiło. Miałem wrażenie, że dolne pasmo żyje swoim życiem nie przejmując się resztą pasma. Jednak po kilku godzinach grania to zjawisko ustąpiło, a z czasem zakres niskich tonów stał się bardzo spójny i dobrze kontrolowany, przy czym nadal było go sporo i schodził nadspodziewanie nisko. Zazwyczaj ten zakres jest kojarzony z kreowaniem dynamiki i potęgi utworów. Stopa perkusji, czy bębny podkreślają solidność odtwarzanego utworu. Tu nasz wzmacniacz mimo stosunkowo małej mocy radzi sobie wyśmienicie i potrafi w sposób dobrze kontrolowany dobrze rozbujać membranę subwoofera Tannoy M4. Bardzo dobrze to słychać na przykład na płycie „Róza” mojego ulubionego Maanamu. Bas tam jest miękki i ciepły a jednocześnie dość obfity.

Ale dolne pasmo to nie tylko rytm, to także brzmienie kontrabasu, gitary basowej, czy instrumentów takich jak tuba. Kontrabas jest często wykorzystywany w jazzowych, czy smooth jazoowych nagraniach i jeżeli dół pasma czy to z powodu złej amplifikacji, czy słabego subwoofera jest upośledzony, to albo brzmi źle, albo prawie wcale go nie słychać. Znajomy kontrabasista słuchając mojego zestawu z TU-8200 przy jednym z utworów stwierdził „ o jaki fajny kontrabas” – to mi wystarczyło za wszystkie rekomendacje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jakby wypadł ten wzmacniacz w porównaniudo chociażby jakiegoś podstawowego cayina w podobnych pieniądzach i na lepszych kolumnach.

Wzmacniacz jest absolutnie cichy? Słychać coś po przyłożeniu ucha do głośnika?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jakby wypadł ten wzmacniacz w porównaniudo chociażby jakiegoś podstawowego cayina w podobnych pieniądzach i na lepszych kolumnach.

Jedyne wyjście, to kupić zmontować i sprawdzić :-). Ja takich testów nie zrobię, bo nie zamierzam kupować takiego chińczyka. Chętnie za to porównałbym z TU-8600 na 300B, ale to już inna liga cenowa Co do kolumn, to z dużym prawdopodobieństwem będziemy grali na innych kolumnach. Na pewno droższych, ale czy lepszych to się okaże. Kolega, który ma swój TU-8200 gra na jakichś wysoko- efektywnych kolumnach vintage i zeznaje, że jest rewelacyjnie. Te vintage to raczej tez nie super high end za wielkie pieniądze.

Wzmacniacz jest absolutnie cichy? Słychać coś po przyłożeniu ucha do głośnika?

Jeżeli jest absolutnie cicho w pokoju, to w odległości maskownicy głośników chyba nic nie słychać, a jeżeli już to na granicy słyszalności. W odległości kliku cm od głośników nie słychać absolutnie nic. Można spokojnie przyjąć, że jest absolutnie cichy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchamy dalej.

Moc 2x8W może rodzic obawy, że to „trochę mało”. Szczególnie jak się jest przyzwyczajonym do wzmacniaczy tranzystorowych, gdzie 100W na kanał to nic niezwykłego. Ciekawe, że moc dzisiejszych wzmacniaczy tranzystorowych i sporej części lampowych PP jest dużo większa niż to przewidywała niemiecka norma DIN 45500 z roku 1973 określająca parametry sprzętu Hi-Fi. Wtedy wystarczyło 2x20W mocy ciągłej przy 1% THD. Nasz wzmacniacz technicznie tej normy nie spełnia, ale to nic nie szkodzi. Brzmi fantastycznie, a w tej zabawie tylko o to chodzi. No właśnie, czy taka mała moc wystarczy do odtworzenia dynamicznych nagrań, chociażby takich jak skrzypcowy koncert E Major Op. 8 No. 1 znany bardziej jako trzecia część „Wiosny” czterech pór roku Vivaldiego, czy na przykład słynnej solówki z Comfortably Numb z płyty The Wall Pink Floyd? Te obawy absolutnie się nie potwierdziły. Nasza lampka gra bardzo dynamicznie, z werwą o która jej zupełnie nie podejrzewałem. Nie ma wrażenia spowolnienia, czy zadyszki. Nie potwierdziły się też obawy o nadmierne „słodzenie”. Lubię ciepłą barwę instrumentów, nie cierpię syczących sybilantów, czy transentów. Ale słuchanie na dłuższą metę oblepionych lukrem nagrań jest nie do wytrzymania. Nic z tych rzeczy. Wzmacniacz dodaje szlachetności, czystości i klarowności odtwarzanym dźwiękom. Tam, gdzie jest to konieczne jest też zadziorny i szybki.

Oczywiście 2x8W nie nagłośni dużych przestrzeni. To oczywiste. Ale do normalnego „domowego” słuchania w zupełności wystarczy. Przy średniej efektywności zestawów głośnikowych wystarczy ok 2…3W mocy ciągłej. Tranzystorowce muszą mieć nadmiar tej mocy żeby przenieść bez obcinania chwilowe zwyżki mocy. Obcięcie tych „pików” jest odbierane jako bardzo nieprzyjemne zniekształcenia. Lampowce mogą sobie na to pozwolić, bo obcięty sygnał jest łagodzony i „zaokrąglany” . W sumie zniekształcenia są dużo mniej dokuczliwe.

TU-8200 przeszedł wzorowo ważny test. Dłuższe słuchanie absolutnie nie męczy. Niezależnie od tego czy słucha się z zaangażowaniem, czy muzyka gra sobie obok, przy innych czynnościach.

No i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. To jest fantastyczny wzmacniacz słuchawkowy. W tandemie z moimi słuchawkami Bayerdynamic DT880Pro dzieją się rzeczy niezwykłe. Ale to już zupełni inna historia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję świetnej relacji ;) wkrótce mi się przyda.

 

Ciekawe, że moc dzisiejszych wzmacniaczy tranzystorowych i sporej części lampowych PP jest dużo większa niż to przewidywała niemiecka norma DIN 45500 z roku 1973 określająca parametry sprzętu Hi-Fi. Wtedy wystarczyło 2x20W mocy ciągłej przy 1% THD.

 

Znak czasów. W dobie wysokoefektywnych kolumn i niskiej rozpiętości dynamicznej materiału źródłowego to w zupełności wystarczało. Dzisiaj normy musiałyby uwzględniać powszechność źródeł 24bit i kolumn o skuteczności poniżej 88dB, które znacząco podnoszą wymagania mocowe dla wzmacniaczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Słuchawki

Słuchanie przez słuchawki materiału muzycznego wysokiej jakości ma wielu zwolenników. Za stosunkowo małe pieniądze w porównaniu z zestawami głośnikowymi można kupić słuchawki o bardzo dobrych parametrach i doskonale wykonane. Nie trzeba się martwić o akustykę pomieszczenia i o to ,że rodzina, lub sąsiedzi wydadzą komendę „proszę to ściszyć”. Jednak są tez tacy, którzy nie chcą lub nie potrafią odczuwać wrażeń muzycznych tak jak z zestawem głośnikowym. Poza tym żeby nawet bardzo dobre słuchawki zabrzmiały dobrze potrzebują odpowiedniego wzmacniacza. Mimo, że moc potrzebna do wysterowania słuchawek jest bardzo mała w porównaniu z mocą wzmacniaczy sterujących głośniki, to wcale nie oznacza, że zbudowanie słuchawkowca jest łatwe. Są to często rozbudowane wzmacniacze tranzystorowe, lub konstrukcje lampowe SE.

Ja lubię słuchać przez słuchawki i posiadam Beyerdynamic DT 880PRO.

 

6OyzFXa.jpg

 

To model przeznaczony dla ludzi zawodowo zajmujących się pracą z materiałem muzycznym w studio nagraniowym, czy w trakcie koncertów. Takie przeznaczenie wymusza jak najbardziej neutralną, liniową charakterystykę przenoszenia, bez faworyzowania jakiejkolwiek części pasma akustycznego. W porównaniach ze słuchawkami „audiofilskimi” pojawia się czasami zarzut, że są sterylnie nudne, chociaż bardzo poprawne, i nie mają swojego charakteru. Ja tego poglądu nie podzielam. Oczywiście można odnieść takie wrażenie przy niezbyt fortunnie dobranej amplifikacji. Dźwięk może stać się zbyt „technologiczny” i mało muzykalny. Ale to DT880PRO bezlitośnie obnażają braki wzmacniacza, bo z zasady nie chcą, lub nie potrafią maskować jego niedoskonałości.

Zastosowany tu przetwornik pozwala uzyskać dźwięk zbalansowany z duża ilością szczegółów w całym paśmie i jednocześnie bez zbyt obfitego basu. Słuchawki mają właściwości analityczne pozwalające dobrze ocenić jakość nagrania. Wypadkową tych właściwości jest znakomita reprezentacja przestrzenna. To wszystko powoduje, że reprodukowany dźwięk jest krystalicznej czystości i nie męczy pozwalając na długie odsłuchy.

Ponieważ TU- 8200 ma wyjście słuchawkowe potrafiące wysterować słuchawki o impedancji od 8 ohm do 1kohm, to oczywiście został sprawdzony w funkcji wzmacniacza słuchawkowego. Ale o tym w następnym wpisie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastosowany tu przetwornik pozwala uzyskać dźwięk zbalansowany z duża ilością szczegółów w całym paśmie i jednocześnie bez zbyt obfitego basu.

Mam wrażenie graniczące z pewnością, że coraz bliżej Ci do bajkopisarstwa.

I nie zrozum mnie źle, przecież każdy lukruje tyle, co mu cukru staje.

:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dla mózgu najważniejsza jest logika i spójność, a nie prawda. Osoby które powielają fałszywe stwierdzenia, są przekonane, że mówią prawdę i zszokowane, gdy okazuje się, że fakty są inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, wiemy wszak wszyscy tutaj, iż jest to artykuł sponsorowany. Może trzeba się oznaczyć jako "branża"?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwoniłem do dystrybutora w sprawie zakupu 300B na trafach lundahl okazuj się że maja ale nie sprzedadzą ponieważ jakiś Niemiec zarezerwował . Chciałem porównać z sun audio na tamurach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie graniczące z pewnością, że coraz bliżej Ci do bajkopisarstwa.

I nie zrozum mnie źle, przecież każdy lukruje tyle, co mu cukru staje.

:-)

Jasne, może i tak jest - ale możesz nie czytać. Ale jak czytasz, to przynajmniej ze zrozumieniem. Zacytowany fragment odnosi się do przetwornika słuchawek. Jestem tez dystrybutorem Beyerdynamic?

No i Tannoy bo lukruję kolumny budżetowe z 2000 roku od dawna nie produkowane. Dodaj do tego JJ, bo we wzmacniaczy są wetknięte.

Wzmacniacz mi się podoba - bardzo i będę pisał o nim tak dobrze jak to widzę, czy raczej słyszę. Zresztą to i tak już prawie koniec. Jeżeli naruszam regulamin forum, to proszę zgłosić do administracji.

Zarzutów o sponsorowanie nie chce mi się komentować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic przeciko takim recezjom jednak czas najwyższy oznaczyć sie jako branża ,nawet jestem w stanie kupic taki kit po odsłuchu bo sam lubie lutować ale nikt nie da wiary po lekturze twojej twórczości że nie lokujesz produktu .Proponuje przeniesc post do sponsorowane i poprosic o fakturę :)

Mam wrażenie jakbym czytał prasę branżową :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Rezyslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recenzja sama w sobie jest napisana bardzo dobrze, obrazowo i przystępnie. Świetnej jakości są zdjęcia, pełna profeska. Co do treści zaś, no cóż, lokowanie produktu jak się patrzy :) ja też nie mam nic przeciwko reklamie, lecz aby być do końca uczciwym, należy się oznaczyć "branża", "reklama" lub "artykuł sponsorowany".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzisz jeden i drugi i mówisz ten oto uczciwym nie jest. Niegodziwość jego wielka jest i nie godzien pisać w tym świętym miejscu. Aby winę swoja zmazać winien jest kajać się i karę ponieść. I mówisz tedy, że może odkupienie tych win możliwe jest jeżeli groszem hojnie sypnie i łachmany pokutne branżowe założy. A ja ci człeku mówię – sprawdzam. Udowodnij, że hołduje nieuczciwości i lokuję produkt. Udowodnij, że nie pisze sobie, bo mam na to ochotę i jest mi to przyjemne. Udowodnij. A jeżeli nie udowodnisz to co? Mam ja również wyjść i zakrzyknąć ten oto oszczerca i kłamca jest i karę srogą powinien ponieść ?

 

Żartowałem – tak naprawdę mam te wasze obsesyjne wpisy gdzieś.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano widzisz,źle napiszesz nie dobrze ,dobrze napiszesz jeszcze gorzej .Tak to już jest w naszem kraju ,że nikt nie wierzy w bezinteresowność,może za długo na tym forum siedzimy i wyciągamy wnioski ,obym się mylił

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomek_j nie ma co się napinać i walić focha.

Kupiłeś wzmacniacz za 3100, złożyłeś go, zagrało i czego oczekujesz od czytających i piszących w tym temacie ?

I tu nie chodzi o manierę z jaką opisujesz brzmienie tego wzmacniacza, a o pozostałe komponenty toru....tak jakby po dodaniu ich, to one plasowały wzmacniacz w ścisłej czołówce światowego hi-endu.

Wzmacniacz za 3100 będzie grał jak wzmacniacz za 3100 i tego nic nie zmieni.

Słuchaj i ciesz się muzyką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dla mózgu najważniejsza jest logika i spójność, a nie prawda. Osoby które powielają fałszywe stwierdzenia, są przekonane, że mówią prawdę i zszokowane, gdy okazuje się, że fakty są inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To to jedziem dalej z tą manierą. Osoby o słabej psychice uprasza się o ostrożność i ewentualne nie czytanie.

Przypominam rzecz ma się ku końcowi i dotyczy połączenia TU-8200 z DT880PRO

 

Stereofonia

Słuchawki pozwalają na bardzo precyzyjne budowanie sceny stereo. To między innymi tak bardzo pociąga „słuchawkowców”. Paradoksalnie to również część słuchaczy zniechęca, bo nie mogą się odnaleźć w tak szerokiej, otwartej przestrzeni. DT880PRO zasilane z wyjścia słuchawkowego TU-8200 potrafią sprawić, że słuchacz nagle zostaje przeniesiony z fotela widowni pomiędzy muzyków i ich instrumenty i może uczestniczyć w muzycznej uczcie nie tylko jako odbiorca, ale prawie jak aktywny uczestnik. Realizm odtwarzania jest budowany wokół niesamowicie precyzyjnej separacji instrumentów i wpierany przestrzennie otwartą, a jednocześnie głęboka sceną.

Pewnie cześć z was pamięta młodego Stinga obciętego na krótko z wielkim basowym wiosłem i wykrzykującego razem z resztą The Police Rooooxanne…You don't have to put on the red light. Taka sobie historia o francuskiej prostytutce stała się sporym przebojem. Sting się zestarzał i z The Police dawno mu nie po drodze. Ale jakiś czas temu nagrał ponownie Roxanne w wersji symfonicznej i umieścił ją na niezłym krążku Symphonicities. Ta świetna interpretacja była wiele razy słuchana przeze mnie i nigdy nie zwracałem uwagi co tam w tle gra – ważny był Sting i jego liryczna interpretacja starej dobrej Roxanne. To nagranie na słuchawkach z TU-8200 wydobyło z tła wszystkie te rzeczy, które zwykle jakoś tam mi się zlewały w „orkiestrę”. Jest tam wszystko ładnie poukładane od pięknej sekcji smyczkowej, poprzez krótkie wiolonczelowe solo, jest sekcja drewnianych instrumentów dętych, delikatne gitary, i w tyle miękkie bębny. Hipnotyczny, niepowtarzalny głos Stinga przestał niepodzielnie górować nas wszystkim, cofnął się odrobinę do tyłu i pięknie wtopił nie tracąc przy tym swojej siły, w całe muzyczne piękno orkiestry.

Warto również popróbować wielkiego mistrza Vangelisa. Szerokie muzyczne przestrzenne plany to jedne z jego znaków rozpoznawczych. Można tu chociażby wspomnieć o znakomitej płycie Voices i utworach takich jak epickie Prelude, czy pięknie zaśpiewane przez Paula Younga Losing Sleep. To tylko mały przykład i można by ich tu przedstawić dużo więcej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie myślałeś żeby założyć jakiegoś bloga audio. Mało kto potrafi w tak twórczy sposób pisać bez wątpienia trzeba mieć do tego talent. Piszę serio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej tomek_j nie przejmuj się tymi uwagami.

Boli ich to, że kupiłeś sobie fajny mały sprzęcik do montażu Made in Japan. Chcą Ci całkiem po polsku odebrać radość z zakupu, ze złożenia, montażu, uruchomienia i odsłuchu tego sprzętu.

Jest na "lampie" w audiostereo wątek, w którym paru naganiaczy zachwyca się jak zwykle chińskim badziewiem udającym sprzęt audio produkowanym przez więźniów w obozach pracy - Line Magnetic - niech tam poszło ;)

Paru dodatkowo wynajętych klakierów cmoka z zachwytu nad sprzętem, którego trafa wykonano z blach z obozowych łóżek. Gdzie indziej naganiacze wciskają chińskie imitacje wzmacniaczy lampowych każdemu, do każdej konfiguracji sprzętu i do najmniej efektywnych kolumn głośnikowych jakie istnieją. Wystarczy zrobić modyfikację takich radosnych tworów: wymienić wszystkie lampy, oporniki, kondensatory - o trafach głośnikowych i zasilającym nie wspominają bo to uderzyłoby za bardzo po kieszeni i mało działa na wyobraźnię - i taki sprzęt - jak to oni piszą? - aha:) "zjada na śniadanie" ...

To pierwszy mój tak ostry post na audiostereo odkąd tu jestem.

Nawet nie wiedzą jak skonstruowano sekcję wzmacniacza słuchawkowego Twojego wzmacniacza i dlaczego może brzmieć i brzmi on tak jak napisałeś.

To są tacy znawcy - teoretycy, którzy n.p. jeszcze w 2000 - 2004 roku wyszydzali lampy EL34 RFT i Tesla OO.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez bluesboss

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Paru dodatkowo wynajętych klakierów cmoka z zachwytu nad sprzętem, którego trafa wykonano z blach z obozowych łóżek. Gdzie indziej naganiacze wciskają chińskie imitacje wzmacniaczy lampowych każdemu, do każdej konfiguracji sprzętu i do najmniej efektywnych kolumn głośnikowych jakie istnieją. Wystarczy zrobić modyfikację takich radosnych tworów: wymienić wszystkie lampy, oporniki, kondensatory - o trafach głośnikowych i zasilającym nie wspominają bo to uderzyłoby za bardzo po kieszeni i mało działa na wyobraźnię - i taki sprzęt - jak to oni piszą? - aha:) "zjada na śniadanie" ...

 

 

Akurat piłem herbatę i czytając Twój wpis się zachłysnąłem ze śmiechu.

Masz sporo racji szczególnie z połączeniem lamp z nisko efektywnymi głośnikami wszystkim takie połączenie gra póki nie usłyszą co to znaczy efektywność jak wzrasta realizm przekazu i dynamika.

Rozmawiałem ze znajomym który siedzi mocno w układach lampowych ( nie ma już go na forum) i bardzo zachwalał konstrukcyjnie te japońskie kity. Poczytałem na zagranicznych forach i również nie słyszałem złej opinii.

Nie jest wykluczone że zamówię 300b na lundahl choć bardziej rozglądam się za 845.

Co do chińczyków to nie ma co wszystkiego wrzucać do jednego worka ale nie słyszałem chińczyka który by grał na poziomie vaca czy mcintosha zbudowanego na tej samej lampie. Może za mało słyszałem:)

Opis założyciela wątku trochę zalatuje sponsoringiem ale w sposób "poetycki" bardzo sensownie opisuje urządzenie i czyta się to jak dobrą książkę.

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja może dam na zapowiedzi mojej recenzji tym zdjęciem ;) TU8200 po lekkiej modyfikacji. Na razie się wygrzewa, a ja zbieram wenę, żeby to zgrabnie opisać. tomek_j podniósł poprzeczkę, więc nie wypada tak trzy po trzy.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez whitesnake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I takie audiofilskie "kondensatorki" stały się teraz najbardziej awaryjnym elementem we wzmacniaczu. Są tak robione by po pewnym czasie padły na zwarcie. Lepiej włóż takie z epoki lamp lub przynajmniej lata 70-80te.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez ampman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.